DSC86 (2)

DSC86 (2)



wyrwanych z kontekstu to przedsięwzięcie chybione w zarodku” 10.

Stara to śpiewka o niekompetencji i dyletanctwie religioznawstwa porównawczego wobec niemożności opanowania wszystkich języków świata i zżycia się ze wszystkimi kulturami. Ale sam takt istnienia i prosperowania religioznawstwa porównawczego stanowi dla wielu dostateczną odpowiedź na zarzut niekompetencji. Podobnie, jak musi istnieć historia uniwersalna, a kłopoty z nieznajmością dogłębną wszytkich kultur i języków wyrównuje się przez współpracę z badaczami szczegółowymi i koordynowanie ich wysiłków, tak samo musi istnieć religioznawstwo porównawcze, czyli uniwersalne, i winno działać na tych samych zasadach, co historia uniwersalna.4 KerenyPjest odmiennego zdania. Nie dlatego jednak, żefneguje potrzebę ogólniejszego spojrzenia na religie świata, tylko że odmawia metodzie historycznej większej wartości poznawczej. Dla niego jedyną drogą uchwycenia istoty religii jest nie indukcja na podstawie faktów historycznych, pieczołowicie pozbieranych przez szczegółowych historyków religii, ale sondaż psychoanalityczny do archetypów. A że archetypy, w myśl tego kierunku, tkwią u podstaw każdej religii i cywilizacji, więc każda z nich urasta do odpowiedniego, egzem-plarycznege materiału badawczego*Subtelność i biegłość badacza ma polegać nie na spojrzeniu wszerz, lecz na spojrzeniu w głąb, a to przecież i lepiej, i wygodniej wykonać na wybranej religii, do której ma się intymny dostęp filologiczny. *Zatem do badań ogólnych można dojść nie przez rozszerzenie zakresu badań z jednej czy kilku religii na wszystkie, lecz przez zastosowanie sondażu archetypowego wobec dowolnie wybranego, najlepiej wobec najbardziej znanego wierzenia. Stąd zbędność kompara-tystyki zestawiającej. ^

Do centralnego zagadnienia, uwidocznionego zresztą w samym tytule, urasta umiejętność „obcowania z tym, co boskie” (Umgang mit Góttlichem). — Język polski jest w lepszym położeniu niż angielski, francuski czy włoski, w których, jak zauważono, nie ma odpowiednika niemieckiego słowa „Umgang”. Cóż to jest owo obcowanie z tym, co boskie, z bóstwem? Kerenyi podaje najpierw warunki wstępne, prekluzyjne, aprioryczne tego, aby w ogóle mogło dojść do obcowania z bóstwem. Staje zatem na gruncie

metafizycznym, nie odbiegając w zasadzie od Menscbinga Begeg-łiung mit Heiligem. Przeprowadza tu jednak bardzo subtelne wywody wynikające z zestawienia sztuki i religii.

Zarówno sztuka, jak i religia konkretyzują się w swych wytworach. Obok dziel sztuki mamy liczne dzieła religii, posągi kultowe, mity, modlitwy, świątynie, ołtarze. Ale chociaż artysta tworzy w uniesieniu, odczuwanym jako natchnienie, to jednak natchnienie twórcy religijnego różni się od tego zasadniczo:*pro-rok czy autor hymnu religijnego, czy też wizjoner religijny tworzy nie z czegoś boskiego (uom Gotlichen aus, s. 15), lecz w czymś boskim (am Góttlichen selbst, tamże). Zatem poczucie przynależności wytworu do tego* co boskie,* a nie jedynie poczucie spływania natchnienia od czegoś ponadludzkiegoc ma odróżnić człowieka religijnego od artysty.; Religia przez to, że wykracza poza dziedzinę sztuki *— wykracza właśnie tym współudziałem jej wytworów w boskości — zakładać musi uprzedniość (das uortoer-kliche Beuor) czegoś, co potem wciela się w wytwór. Zatem — konkluduje autor nie spostrzegając nawet, że kręci się w kółko, że najpierw założył z góry, że w religii jest coś boskiego, a potem dowodzi uprzcdniości tego czegoś boskiego — istnieje coś uprzednio boskiego, nie skonkretyzowanego jeszcze w żadnym dziele religijnym. przedskonkretyzowaną boskość w odczuciu człowieka nazywa myśliciel „nagim obcowaniem z boskością" (der nackte Umgang mit Gottlichem, s. 17).

* Zaiste w swych mglistych analizach psychologicznych Węgier prześcignął mistrzów spod znaku Rudolfa Otto. Jest tu i realność boskości, i jej objawienie się obowiązkowe i każdorazowe w wytworach religijnych człowieka, i mistyczny stosunek z nagą, czystą, nie skonkretyzowaną; a więc nie zmaterializowaną, ale poten-calnie materializującą się boskością.*Narzuca się w tym miejscu niezbyt pochlebna dla Kerenyiego uwaga, że brak kultury filozoficznej u tego kolekcjonera wątków mitycznych Hellady i natchnionego interpretatora w doktrynerskim duchu Junga nie pozwala zorientować mu się w pełni, jak wiele problemów stawia beztrosko i rozstrzyga literacko w kilku zaledwie zdaniach. I podobnie jak Maks Muller ze swoją deklaracją o nieprzenoszenitt wyników i założeń obcej dyscypliny na religioznawstwo, Wilhelm Schmidt z uwarunkowaniem teologicznym, Kertoyi


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC86 6. ImpedanćJa elektryczna obwodu RIC: Impedancja elektryczna (Z) to wielkość zespolona charak
DSC54 (9) Postulaty Kocha — to podstawowe reguły diagnostyczne przedstawione przez Roberta Koc
DSC?96 U Gospodarki narodowe to struktura w której sumują się działalność przedsiębiorstw krajowych,
DSC$86 Ciągnik rolniczy, popularnie zwany traktorem, to niezastąpiona i uniwersalna maszyna w rolnic
RECENZJA: Opracowanie „Praca socjalna. Kształecenie-działanie-konteksty” to wartościowy materiał
pic 11 06 012906 321 HANS ROBERT JAUSS czalny sposób wyrwany z kontekstu. Czytelnikowi „pan K.” zna
Przesłuchanie strony (art. 86 Kpa) Jest to środek nazwany, posiłkowy, który można stosować po spełni
g. Gotowość szkolna dziecka w kontekście diagnozy przedszkolnej - istota, komponenty. 3.
42238 skanuj0536 86 Rozdział 3 Rkategie rozwoju przedsiębiorstwa jak najlepszego wzajemnego dop

więcej podobnych podstron