DSC46

DSC46



~tmrAlcter Pierwsza teza rozbijała (czy też lepiej: ich> urm£j£t mtypie”' Istoty Najwyższej, druga pramonoteistyczny nut o „czysty yp    schmidtowskie „pra-

zaś upatrywała genezę tej Wwta^wie dawnego człowieka objawienie czynniku — w sp > ^ J „icznym (ściślej: solarnym) wobec sił przyrody Ta druga _ vodowała długotrwałą krytykę; charakterze Istoty Najwyższej -P przeżytego już „naturyzmu" Pettazzoniemu zarzucano nawrót do przeżytego ju

"ja^^u^^odkreśllSmy^Pettazzom^ni^zre^anzotyał zarmerzonego

atrybutów boskich. Spośród wielu cech przypisywanych bogom (jak wszechmoc, nieśmiertelność, wszechdobroć) wybrał jedną, a miano-wicie wszechwiedzę. Pozornie mogło wyglądać to na zawężenie perspektyw badawczych, warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że teoria atrybutów boskich była do niedawna wyłączną domeną teologii, funkcjonując tam jako apologetyczna jej gałąź — teodycea. Może nie od rzeczy byłoby przytoczyć tutaj zdanie autora najpoważniejszego podręcznika teodycei w Polsce, ks. W. Granata, na temat zadań teologicznie rozumianej „atrybutologii” bogów: „Teodycea ma potężne oparcie w historii religii, różni się od niej jednak i metodą, i przedmiotem, bo stosuje spekulatywną redukcję i pragnie ograniczyć się do uzasadnień istnienia Boga”5.

Z wypowiedzi tej widać jasno, jak wielką była potrzeba stworzenia naukowo-religioznawczej teorii atrybutów boskich, opartej nie na spekulacji, lecz na materiale empirycznym oraz na nacelowanej nie na uzasadnienie istnienia Boga, lecz na analizę ewolucji ludzkich wyobrażeń o bogach. Właśnie Pettazzoni był tym, który rozpoczął -proces „deteologizacji" teografii6, teorii cech bożych, zwrócił uwagę J0ni°sł0_ść ideologiczną świeckiego podejścia do tego kręgu zagadnień. Sam Pettazzoni we Wszechwiedzy bogów podkreślał że

Fartn ™ V Pr,aktycznie nic ne uczyniono - pozapracą L R Farnella The Attnbutes of God (Oxford 1925).

właśn^waeThwfedzę^Wtoe    Pettazzoni wybrał

było chyba to, że wszechwiedza8 t6przyczyny- Jedn:ł z nieh towaną olbrzymim matpriaio i J St cec^ najobficiej udokumen-

obojętne dla człowieka, któr^ zaczT8™^211^’ C° nie moSl° być

właśnie jako archeolog.’ Wyraziło sic to*    * PraC<'' zawodową

__wyraziło się to w drobiazgowych analizach

Wnienie Boo° ‘

rlligiomawc"eftewh1lot)™*1 Pracy Tr's' “«ic-

no-apologetycznej „teodycei^^^b W ce'u -irńżalcnU^eJ'o* ^

XVI


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
„twardą” realnością tekstu, czy też lepiej w funkcji kwalifikatora literac-kości uznawać „efekty
klstidwa176 340 [. MOSZYŃSKI: KULTURA. LUDOWA atan jenia się pierwotnych, czy też skutkiem ich
PICT5940 przedmiot wymieniony jest przez większość uczniów na pierwszym miejscu, czy też zajmuje jed
72464 Scan0166 Pierwszy jeździec. Żadnych skoków,; ostróg ani uniesionej ręki czy też głosu. ■165
według nazwisk autorów, w braku zaś tychże, według pierwszych wyrazów, czy też rzeczowników tytułu,
13 kwesty a żołądka jest i być musi pierwszo-rzędnem zagadnieniem. Dla chleba codziennego, czy też
Nadolski9 Wprawdzie lepiej niż kolczuga zabezpieczała swego posiadacza od uderzeń maczugi, i opora&
18Esej o nadmiarze informacji Abstrakt Cel/teza: Nadmiar informacji, czy sobie go uświadamiamy czy t
Berlin, Korzenie romantyzmu, pierwszy szturm na oświecenie (3) Czy też dobrem jest jedynie coś, co p
dany ideał pierwszego stopnia jest właściwie realizowany, czy też nie, zależy treść osądu opartego n
86732 obraz3 Rozdział dziewiętnasty INDONEZJA 1. NIAS Pojęcie pierwszej Istoty czy też pierwszego P
zmienne, pierwsze ryzyko czy też wartość częściową, stosowane w ubezpieczeniach majątkowych. Druga
0 < 90°), czy też niezwilżającą (0 > 90°). W pierwszym przypadku siły adhezji (przylegania) są

więcej podobnych podstron