Slide7


ïż




Adam Asnyk Fijołki
Te fijołki, co mnie nęcą,
Te nie siedzÄ… skryte w trawie -Lecz spod dÅ‚ugiej, ciemnej rzÄ™sy PatrzÄ… na mnie tak ciekawie. Spod tej rzÄ™sy, co ocienia PiÄ™kniej niźii traw zieloność,
W niebieskiego mgÅ‚Ä™ spojrzenia Patrzy na mnie nieskoÅ„czoność. Niezmierzona, dziwna gÅ‚Ä™bia!
W niej siÄ™ wszystko, wszystko mieÅ›ci: Wymarzone senne skarby, Czarodziejskich raj powieÅ›ci.
Ale na tych skarbach wróżka PoÅ‚ożyÅ‚a swe pieczÄ™cie, Stzeże oczÄ…t i serduszka Sen cudowny i zaklÄ™cie.
I te oczy drzemiÄ… jeszcze Otoczone tajemnicÄ…,
Choć z nich czasem błyśnie promień Jedną, wielką błyskawicą.
Spod spuszczonych skromnie powiek Widać jakby jutrznię nową...
O, szczęśliwy stokroć czÅ‚owiek, Kto odgadnie zaklęć sÅ‚owo/ SżczÄ™sny, komu siÄ™ otworzÄ… PeÅ‚ne blasku i pieszczoty! -WÄ™drowaÅ‚bym na skraj Å›wiata, Byle znaleźć ów klucz zÅ‚oty.
O fijołki! iube, zdradne!
Troska dręczy mnie surowa -Bo ja zginę i przepachę,
Nie znalazłszy zaklęć słowo.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
slide73
slide78
slide7
slide77
slide79
slide71
slide70
slide74
slide72
Slide7
slide76
slide75

więcej podobnych podstron