plik

��ZUPE�NE WYZWOLENIE A Total Deliverance A T o t a l D e l i v e r a n c e 59-0712 5 9 - 0 7 1 2 William Marrion Branham W i l l i a m M a r r i o n B r a n h a m Poselstwo, wyg�oszone przez brata Williama Marriona Branhama w niedziel� rano, dnia 12. lipca 1959 w Kaplicy Branhama w Jeffersonville, IN, USA. Podj�to wszelkie wysi�ki, by dok�adnie przenieS� m�wione Poselstwo z nagra� na taSmach magnetofonowych do postaci drukowanej. Podczas t�umaczenia i korekty korzystano r�wnie� z najnowszej wydrukowanej wersji oraz z nagra� na CD w oryginalnym j�zyku angielskim. Niniejszym zosta�o opublikowane w pe�nym brzmieniu. Wydrukowanie tej ksi��ki umo�liwi�y dobrowolne ofiary wierz�cych, kt�rzy umi�owali Jego S�awne PrzyjScie i to Poselstwo. Przet�umaczono i opublikowano w latach 2004 - 2005. Wszelkie zam�wienia nale�y kierowa� na adres: M�WIONE S�OWO GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ Kom�rka: + 420 775 225542 E-mail: w.krzok@volny.cz ICQ: 318702578 SKYPE: wkrzok http://www.volny.cz/poselstwo M�WIONE S�OWO 2 Zupe�ne wyzwolenie 1 Nie wiedzia�em jakoS, co mam m�wi� dzisiaj do po�udnia. Siedzia�em w tylnym pomieszczeniu z bratem Eganem i s�ucha�em& Brat Neville coS m�wi� i patrzy� w kierunku mnie. Zapyta�em wi�c brata Egana: Czy on wo�a mnie? A on odrzek�: Tak jest . 2 A zatem, jestem tu na podium, by coS powiedzie� dzisiaj do po�udnia. RozmySla�em, kiedy by�em& Tamten wentylator, kt�ry zainstalowali, wyci�ga m�j g�os wydaje si� po prostu, �e go wprost wysysa , kiedy tu cz�owiek m�wi. Wydaje si�, �e ten wentylator odwiewa st�d zaraz ten g�os. S�ysza�em pewne Swiadectwo, kiedy by�em tam w pokoju, by si� modli� o kobiet�, kt�ra zatelefonowa�a. Brat, kt�ry odebra� t� wiadomoS�, zapomnia� zapisa� to miasto czy miejscowoS�, gdzie mia�em przedzwoni� do �ony doktora Morrisona. I powiem wam po prostu, co uczyni�em dotyczy to modlitw was wszystkich, a r�wnie� mojej. Ja w�o�y�em r�ce na telefon i wskaza�em na ten numer, gdziekolwiek si� znajduje i poprosi�em Ducha Rwi�tego, by si� uda� do tej niewiasty. Uwa�am, �e On wys�ucha� t� modlitw� dok�adnie tak samo, jak gdybym& Rozumiecie? I po prostu od�o�y�em s�uchawk�. I by� mo�e Pan chcia� to w ten w�aSnie spos�b. Widzicie? By� mo�e tak w�aSnie by�o to uczynione lepiej. 3 A potem s�ucha�em Swiadectw, kiedy by�em w pokoju ktoS m�wi�, �e siostra Rook mia�a& MySl�, i� brat Neville powiedzia�, �e ona prze�y�a coS w rodzaju za�amania nerwowego. Uchwy�my si� wi�c Boga w tej sprawie pami�taj�c o jednej rzeczy: B�g zna Swoich w�asnych. On wie o nich wszystko. 4 Czy s�yszycie dobrze tam w tyle? Je�eli nie, tutaj na podium jest kilka wolnych siedze�. Mo�ecie je zaj��, jeSli sobie �yczycie. I zobaczmy: Czy to jest g��wny mikrofon? [Pewien brat m�wi: O, nie wyd.] A czy ten tutaj jest g��wnym mikrofonem? Dobrze. Spr�buj� przysun�� si� troch� bli�ej do niego. A co wy tutaj ko�o mnie Gene? To b�dzie po prostu Swietne. Czasami troch� zachrypn�. DoS� du�o g�osi�em. Czy tak jest lepiej? Czy teraz s�yszycie lepiej? 5 I my na pewno pami�tamy o nich w modlitwie. Chcemy przynieS� sprawozdanie o wspania�ym nabo�e�stwie, kt�re odby�o si� w& Czy patrz� si� na siostr� Rook? MySla�em patrz� si� na pewn� pani� tam w tyle, kt�ra wygl�da tak jak ona. PomySla�em: Z pewnoSci� nie m�wi� tutaj dwuznacznie . Patrz� si� na pewn� siostr�, wygl�daj�c� tak jak ona tam w tyle. Ona jest w szpitalu Sw. Edwarda. ZUPE�NE WYZWOLENIE 3 6 Tak wi�c, mieliSmy wspania�e nabo�e�stwa w Cleveland, Tennessee, a r�wnie� w Kalifornii. Pan pob�ogos�awi� obficie i dokona� wielu spraw. I my si� z tego cieszymy. Ciesz� si�, �e mog�em powr�ci� do naszej w�asnej spo�ecznoSci i z�o�y� sprawozdanie o dobroci i mi�osierdziu Bo�ym. Tak w�aSnie czynili oni w Biblii. 7 Ceni� sobie bardzo modlitw� brata Nevile, wzgl�dnie brata Beelera jak on modli� si� o ludzi i prosi� o pomoc i o mi�osierdzie. I je�eli przypatrzymy si� temu wy zawsze wszystko, cokolwiek si� dzieje, stwierdzicie, �e w tym jest coS naprawd� autentycznego. A potem, kiedy brat Neville przyszed� i przyprowadzi� tu na podium tych diakon�w, itd., by wypowiedzieli b�ogos�awie�stwa Bo�e na z�o�on� przez zb�r ofiar�, s�ysza�em, jak on m�wi� w swojej modlitwie do Boga o tych m��czyznach jak oni modlili si� jeden o drugiego. I czuj� si� dobrze, kiedy s�ysz� pastora, kt�ry si� modli o swoich diakon�w, a diakoni modl� si� o ich pastora. Kiedy widzicie, �e zb�r wchodzi do takiej wsp��pracy, to coS zaczyna si� dzia�. W ten w�aSnie spos�b zb�r musi by� w porz�dku. I to w�aSnie podsun��o mi m�j temat. Mia�em zamiar m�wi� o b�ogos�awie�stwach w Kadesz Barne o tym, jak lud nie chcia� s�ucha� sprawozdania szpieg�w, lecz potem zmieni�em moje mySli, skierowa�em je na coS innego. 8 A zatem, je�eli chodzi o uzdrowienie otrzyma�em w�aSnie kr�tkie Swiadectwo, z kt�rym chcia�bym si� podzieli�. Mia�em nadziej�, �e spotkam si� z moim synem Billy m tam w tyle, lecz& On je ma w swojej kieszeni. Billy wsp��pracuje na nabo�e�stwach lepiej, ni� czyni� to dawniej. By� nerwowy, wyprowadzony z r�wnowagi, i zazwyczaj mawia� ludziom: O, idx i usi�dx. Idx i usi�dx . Mawia�: Ja ci dam kart� modlitwy . Ostatnio zauwa�y�em jednak, �e odczuwa wielkie wsp��czucie dla ludzi, kt�rzy s� na nabo�e�stwie. Je�eli mu nie pozostanie �adna karta modlitwy, to umieszcza ich do osobnego pokoju, �ebym m�g� p�jS� i modli� si� o nich. 9 I taka w�aSnie rzecz wydarzy�a si� w Chicago ostatnim razem. I ja chcia�bym przeczyta� ten list, o ile on tu przyjdzie. Nie spotka�em si� z nim dotychczas. On nie wiedzia�, �e tu przyjad� dzisiaj rano i �e b�d� chcia� ten list. Lecz przysz�o mi to po prostu na mySl, kiedy rozmySla�em o tylu chorych. I tak w�aSnie ma si� ta sprawa. Jest to list polecony, kt�ry& Czyta�em o tym w gazecie. Nie czyta�em; m�wiono mi o tym, �e gazety krytykowa�y Orala Robertsa, kt�ry modli� si� o kobiet� choruj�c� na cukrzyc�, a ona zmar�a. I ja teraz jako Amerykanin chcia�bym by� pos�uszny prawu i temu cz�owiekowi, kt�ry posiada autorytet. Uwa�am jednak, �e to nie jest sprawiedliwe. Chcia�bym wiedzie�, czy oni byliby ochotni opublikowa� w gazecie o wszystkich chorych, kt�rych lekarze zostawili zrezygnowani, a Oral Roberts M�WIONE S�OWO 4 modli� si� o nich i oni zostali uzdrowieni. Zastanawiam si�, czy oni zmieni� kiedykolwiek podejScie do tej sprawy, rozumiecie. Oni tego nie zrobi�. A zatem, uwa�am, �e diabe� oszo�omi� ich do tego stopnia, i B�g pozwoli� na to, lecz w Dniu S�du b�d� musieli zda� z tego rachunek. Wiem jednakowo� o tysi�cach ludzi, o kt�rych modli� si� Oral Roberts, kt�rzy ju� umierali, a s� obecnie zdrowi. 10 Widzicie wi�c, �e oni s� nieuczciwi w tej sprawie. Oni opublikuj� swoje stanowisko, krytyczne stanowisko, lecz nie opublikuj� drugiej strony medalu. Ot��, gazeta powinna na bie��co informowa� ludzi o wydarzeniach, kt�re si� dziej�. Uwa�am wi�c, �e jeSli ludzie interesuj� si� naprawd� innymi ludxmi i jeSli ktoS zostanie uzdrowiony, naprawd� odzyska zdrowie, to ka�da gazeta w Stanach Zjednoczonych powinna opublikowa� artyku� o tym. Lecz nie mo�na ich sk�oni� do tego. Nie. Je�eli wexmiecie coS takiego, jak tamto, oni b�d� chichota� i Smia� si� z tego, i b�d� to wywraca�. Lecz jeSli jest coS do skrytykowania& To po prostu wskazuje na to, �e nasz nar�d jest gotowy na s�d. Racja. I ten s�d nastanie, a nie ma przed nim ucieczki. Oni sobie tylko gromadz� ogie� na swoje g�owy, i tak dalej. A coS takiego niezgodnego z zasadami! Gazeta jej zasad� jest informowanie publicznoSci o czymkolwiek dobrym lub z�ym, co si� dzieje. Lecz oni odst�pili od swoich zasad. A skoro odst�pili od swoich zasad, to nie s�u�� dobrze swojemu celowi. 11 I tak samo dzieje si� z koScio�em. Kiedy koSci�� odst�pi� od swoich zasad, to nie mo�e ju� dobrze s�u�y� wierz�cym. Musimy trzyma� razem, musimy by� zjednoczeni. Musimy by� jednomySlni i zgodni. Inaczej nie pos�u�ymy Bogu ani ludziom o ile nie jesteSmy jednomySlni i zgodni, by si� trzyma� zasad Biblii i tych spraw, kt�re powiedzia� B�g, kt�re s� w�aSciwe. Musimy si� ich zawsze trzyma�. 12 Billy wetkn�� g�ow� do mego pokoju w Chicago on& KtoS przyszed� do niego pewna niewiasta z jej m��em, kt�ry mia� raka p�uc i umiera�. Jego �ona by�a ofiar� parali�u dzieci�cego i by�a na w�zku inwalidzkim, a pr�bowa�a troszczy� si� o m��a, kt�ry niemal nie m�g� powsta�, bo mia� raka w p�ucach. A Billy powiedzia� mu: Przykro mi, prosz� pana . Dalej rzek�: Ch�tnie da�bym panu kart� modlitwy, lecz nie pozosta�a mi ju� �adna powiedzia�. 13 A on odrzek�: Dobrze, w porz�dku, synu . On powiedzia�: To jest w porz�dku . Dalej powiedzia�: Pr�bowaliSmy dotrze� tutaj wczeSniej, lecz jesteSmy tacy niezaradni . 14 Billy odrzek�: Powiem ci, co zrobicie . Powiedzia�: Ja p�jd� po ojca. Przyprowadz� go do sali, a r�wnie� b�d� go wyprowadza� . I powiedzia�: Gdy go tu przyprowadz�, kiedy wys�uchacie jego Poselstwa m�wi� dalej to wex swoj� �on�, wzgl�dnie oboje wejdxcie do tego ma�ego pokoju, przez kt�ry b�d� przechodzi�, i ja mu powiem, aby si� modli� o was . ZUPE�NE WYZWOLENIE 5 15 O powiedzia� to jest uczciwe z twojej strony, synu. To nam naprawd� wystarczy . Rozumiecie? Chodzi tu o nastawienie. Rozumiecie? To jest naprawd� dobre. To jest Swietne . Widzicie? 16 I tego wieczora, Billy, kiedy on wraca� tamt�dy, jednakowo� troch� inaczej, ni� powiedzia� przedtem, bo mia� tam r�wnie� swego szwagra, kt�ry mia� krwotoki w p�ucach i swoj� szwagierk� mia�a krwotok w �o��dku, bo mia�a wrzody; wi�c oni tam weszli razem z tamtymi on stara� si� troch� ze swej strony pom�c im, by weszli do tego pokoju. Cz�owiek musi na to zwa�a�, bo inaczej b�dzie ich zaraz pe�ne pomieszczenie, rozumiecie. Lecz przechodzi�em tamt�dy i pomodli�em si� o nich, i potem otrzymaliSmy poczt� list, �e ten m��czyzna zosta� doskonale uzdrowiony z tego raka jego p�uc. Ta kobieta, jego �ona, kt�ra by�a na w�zku inwalidzkim, wsta�a i chodzi znowu normalnie, tak jak przedtem. I ten m��czyzna z krwotokami w p�ucach na skutek gruxlicy, jest zupe�nie zdrowy. R�wnie� jego �ona zosta�a uzdrowiona z wrzod�w �o��dka. Wszystkich czworo zosta�o natychmiast uzdrowionych! Zastanawiam si�, czy gazeta zechcia�aby to opublikowa�. Rozumiecie? Rozumiecie? Rozumiecie? O! Lecz B�g jest ci�gle Bogiem. On po prostu czyni te sprawy w Sw�j w�asny spos�b, wiecie, i On jest takim dobrym. Cieszymy si�, bo wiemy, �e On jest Bogiem. 17 Niedawno do po�udnia m�wi�em o m�odym niedoSwiadczonym kaznodziei, kt�rego znamy, kt�ry podr��owa� po okolicy, modli� si� o chorych i wszystkich innych. I on poszed� i modli� si� o kobiet� w szpitalu w Louisville, kt�ra chorowa�a na gruxlic�, a ona zmar�a. I ten nieborak powiedzia�: Ot��, nie ma sensu si� trudzi�. B�g nie jest& Boga nie ma. On by dotrzyma� Swego S�owa . Powiedzia�: Ja namaSci�em j� dok�adnie tak, jak m�wi Biblia. Je�eli On nie dotrzymuje Swego S�owa, to On nie jest Bogiem . I rzek�: To jest tylko ksi��ka . 18 Ot��, tak ci si� wydaje, dop�ki nie pozna�eS Boga. To jest tylko cz�S� Pisma Rwi�tego, lecz to nie jest ca�e Pismo Rwi�te. Dzieje si� to na podstawie wiary poszczeg�lnego cz�owieka. Rozumiecie? 19 I ja powiedzia�em mojej �onie nast�puj�co: Wydarzy�o si� tak wiele spraw, na podstawie kt�rych wiem, �e tak jest. Ja nie wiem, co stanie si� ze mn� na ko�cu. Mo�e p�jd� t� sam� drog�. Je�eli B�g odejmie Swoj� mi�osiern� d�o� ode mnie, to p�jd� t� sam� drog�. Lecz jak d�ugo On b�dzie trzyma� nade mn� Swoj� d�o� mi�osierdzia i przewodnictwa, to ja b�d� kontynuowa� to dzie�o . Lecz zapyta�em si� Medy nast�puj�co: Kto by� w pokoju owego poranka po tym widzeniu, kiedy zobaczy�em moj� ma�� c�reczk�, Sharon? 20 Nawiasem m�wi�c, niemal zemdla�em pewnego dnia. By�em na ulicy. I wiecie, jak wam potem opowiada�em moj� wizj� o niej. I ja patrzy�em, a obok mnie sz�a m�oda dziewczyna po ulicy tutaj w M�WIONE S�OWO 6 Jeffersonville by�a dok�adnie taka, jak ta w wizji. Musia�em po prostu kurczowo zacisn�� moje d�onie. Wygl�da�a tak bardzo podobna do tej w wizji o mojej ma�ej Sharon! Ona by�a potem m�od� kobiet�. 21 A po tej wizji owego poranka, kiedy by�em w Chwale, ja& Hope powiedzia�a mi obejmowa�a mnie swoim ramieniem i rzek�a: Nie martw si� o nas, Bill. Nam jest tutaj lepiej . Bo ja po prostu pr�bowa�em pope�ni� samob�jstwo. I ona rzek�a: Nie martw si�. Przyrzeknij mi, �e si� ju� wi�cej nie b�dziesz martwi� . 22 A ja odrzek�em: Nie mog� ci tego przyrzec, Hope, poniewa� ja jestem& Martwi� si�. Nie mog� nic na to poradzi� . 23 I wyszed�em z tej wizji sta�em w ciemnym pokoju. I nie by�a to ju� wizja ani wyobraxnia, lecz jej rami� obejmowa�o mnie ci�gle. I ona mnie poklepa�a po ramieniu. PomySla�em sobie: Chwileczk� tylko. To przecie� nie jest& Nie wiedzia�em w owych dniach, jak to mam nazwa� wizja. Nazywa�em to transem. Powiedzia�em sobie: To jest& Czu�em ci�gle jej r�k�. Zapyta�em: Czy jesteS tutaj, Hope? 24 Ona odrzek�a: Bill, przyrzeknij mi, �e si� ju� wi�cej nie b�dziesz martwi� o mnie i o Sharon . Bowiem ja by�em u kresu mych si�. By�em gotowy pope�ni� samob�jstwo. Powiedzia�em: Przyrzekam ci . A ona mnie obj��a i poklepa�a mnie swoj� r�k�. A potem ja zapyta�em: Hope, gdzie jesteS? Pr�bowa�em maca�em r�kami, a� chwyci�em �a�cuszek lampy i poci�gn��em go. Chodzi�em po pokoju i sprawdza�em ka�de krzes�o pragn�c stwierdzi�, czy ona tam siedzi. On jest Bogiem. On jest dzisiaj tak samo Bogiem, jakim On by� na G�rze Przemienienia, kiedy pojawili si� Moj�esz i Eliasz. On jest ci�gle Bogiem! 25 Mo�e przechodzimy przez wiele k�opot�w i doSwiadcze�. Pami�tajmy tylko, jest KtoS, kto wie o tym i oSwietla nasz� drog�, czyni to rzeczywistoSci�. Ja nie wiem, co jest za zas�on�. Lecz wiem jedno: Ka�dego dnia zd��am do celu tego zaszczytnego powo�ania, pr�buj�c �y� dla tego wielkiego wydarzenia, kt�re odb�dzie si� pewnego dnia, kiedy Go zobacz� twarz� w twarz i b�d� opowiada�: Jestem zbawiony z �aski . To jest dzie�, dla kt�rego ja �yj�. Zostawiam za sob� te rzeczy, kt�re si� dziej�, pragn� pod��a� naprz�d, po prostu pod��am naprz�d. 26 Pragn�, �eby ten zb�r, kiedy teraz stoicie, pragn�, abyScie ci�gle pod��ali do celu tego zaszczytnego powo�ania. Cokolwiek czynicie, przylgnijcie do siebie, b�dxcie wzajemnie tak solidarni, jak to tylko mo�liwe, lecz miejcie zawsze wyci�gni�t� r�k�, by si�gn�� i pozyska� ZUPE�NE WYZWOLENIE 7 kogoS innego, by go wprowadzi� mi�dzy was. Lecz w tej Wierze, o kt�rej obecnie g�osimy i o kt�r� szczerze walczymy nie odst�pujcie od Niej ani o cal. Bo jeSli wierzycie, �e ja jestem Jego s�ug� taki w�aSnie jest program Bo�y. Nigdy nie b�dzie to w wi�kszoSci. B�dzie to zawsze w mniejszoSci; zawsze tak by�o i zawsze b�dzie. Pami�tajcie jednak, jest napisane: Nie b�j si� maluczkie stadko, albowiem upodoba�o si� Ojcu waszemu da� wam Kr�lestwo . 27 Zatem, mamy tutaj grup� funkcjonariuszy naszego zboru diakon�w, cz�onk�w zarz�du, kierownika szko�y niedzielnej, pastor�w, bo w naszym zborze jest ustalony regulamin. I wy, s�uchacze, wybraliScie tych funkcjonariuszy i tego pastora. Ja jestem tylko generalnym nadzorc� pilnuj�cym, by wszystko dzia�o si� w�aSciwie, udzielaj�c rady, i tak dalej. To wy wybraliScie waszego pastora, wybraliScie wasz zarz�d, wybraliScie waszych diakon�w, wybraliScie ka�dy urz�d, kt�ry istnieje w tym zborze wy, ludzie. I waszym obowi�zkiem jest wspiera� tych m��w, widzicie, bo oni b�d� pope�nia� b��dy. Oni s� Smiertelnikami. S� tylko ludxmi i b�d� pope�nia� b��dy. Lecz jeSli prezydent Stan�w Zjednoczonych pope�ni jakiS b��d, czy wyrzucamy go, jako prezydenta? Zapominamy o tym i pod��amy naprz�d. Pragniemy, �eby tak w�aSnie post�powa� nasz zb�r obecnie. Przed kilkoma minutami s�ucha�em go, jak si� modli� o diakon�w. A tam w tyle przy drzwiach s�ysza�em Swiadectwo cz�onk�w zarz�du, jak jesteScie jednomySlni. Nu�e, pozosta�cie w�aSnie tacy. Wy, zborownicy, st�jcie w obronie waszego zarz�du, diakon�w i pastora. I pami�tajcie, gdy doprowadziliScie zb�r do �adu, pami�tajcie, �e interesem szatana jest sprawi�, �eby si� rozpad�. Ot��, zawsze tak by�o i zawsze tak b�dzie. Lecz wy st�jcie w obronie waszych funkcjonariuszy to w�aSnie chcia�em wam powiedzie�. 28 A potem mam tutaj jeszcze coS na tablic� og�osze� o spotkaniu cz�onk�w zarz�du i ich prze�o�onego. B�dzie to na tablicy og�osze�. Mam r�wnie� kopi� dla brata Robersona, kt�ry jest prezesem cz�onk�w zarz�du. MySl�, �e mam te� kopi� dla brata Collinsa, kt�ry jest prze�o�onym diakon�w. A zatem, wszystkie te urz�dy zosta�y zaprowadzone zgodnie z Pismem Rwi�tym. Oni musz� mie� przepisy z Pisma Rwi�tego odnoSnie tego, co maj� czyni�. Dlatego cz�onkowie zarz�du sprawuj� sw�j w�asny urz�d, a diakoni sprawuj� sw�j w�asny urz�d. Kierownik szko�y niedzielnej ma sw�j w�asny urz�d. A pastor stoi na czele tej trzody. 29 Ot��, wszystkie te urz�dy maj� pewne wsp�lne sprawy. A uwa�am, �e nie macie robi� wsp�lnego spotkania, lecz w ramach ka�dego urz�du, bo diakoni nie maj� nic do powiedzenia cz�onkom zarz�du o ile nie maj� jakieS sprawy, kt�r� im chc� przed�o�y�. I na odwr�t cz�onkowie zarz�du troszcz� si� o sprawy finansowe i o M�WIONE S�OWO 8 budynek; oni nie maj� nic wsp�lnego z diakonami. Diakoni s� policjantami w zborze i pomocnikami pastora. ZaS cz�onkowie zarz�du troszcz� si� o wszystkie nieruchomoSci. Cz�onkowie zarz�du nie troszcz� si� o sprawy duchowe zboru, a diakoni nie troszcz� si� o sprawy finansowe. Dlatego tak musi si� to dzia�. A kierownik szko�y niedzielnej troszczy si� o swoj� niedzieln� szko��. Ja to wszystko wypisa�em, mam to napisane na maszynie, aby to mog�o by� na tablicy og�osze�. 30 A potem, chcemy r�wnie� uj�� pisemnie w g��wnych zarysach nauk�, w kt�rej obronie stoi ten zb�r i chcemy j� umieSci� tutaj w kaplicy te zasady, kt�rych si� trzymamy nauk� w tym zborze. Ot��, aby by� zborem, musimy mie� nauk�. 31 Nie ustanawiamy sobie �adnych wytycznych i nie m�wimy: P�jdziemy tylko po tyle . W spo�ecznoSci z wszystkimi posuwamy si� tylko tak daleko, jak daleko pozwala nam B�g w Swoim PiSmie z innymi ludxmi. Przylgnijmy wi�c do siebie, b�dxmy jednomySlni i zgodni, i dzia�ajmy dalej dla Boga. B�g chce, �ebySmy tak w�aSnie post�powali. Pom�dlmy si� teraz a nast�pnie otworzymy S�owo. 32 O, drogi Panie, pragniemy teraz przejS� do Bo�ego S�owa, wzgl�dnie do czytania tego S�owa. Niechby Tw�j Duch Rwi�ty wy�o�y� nam to, czego potrzebujemy. I pozw�l nam m�wi�, Panie i dzia�a� i �y�, wiedz�c, �e wszyscy jesteSmy Twoimi dzie�mi z �aski, bo Ty nas powo�a�eS. Niechaj w naszym zborze jest taka spo�ecznoS�, skoro mamy niebawem by� czynni w pewnej donios�ej sprawie, jak odczuwam, mianowicie chcemy wychowa� innych kaznodziej�w, aby wyruszyli na obce pola misyjne, je�eli Ty wySlesz mnie do innych cz�Sci Swiata, aby tam ugruntowa� t� Wiar�, i aby mie� kaznodziej� gotowego i ochotnego, i wyszkolonego, by przej�� to do swoich r�k. I niechby ta Wiara, kt�ra zosta�a raz darowana Swi�tym, w kt�rej obronie stoimy dzielnie, sta�a si� okr�giem, otaczaj�cym ca�y Swiat. Daruj tego, Panie. Niechby ten niepozorny stos chwast�w, jaki by� tutaj owego dnia, kiedy to miejsce poSwi�caliSmy Tobie niechby tutaj powsta� zb�r, Panie, z kt�rego wyjd� kaznodzieje i ewangeliSci i nauczyciele, oraz misjonarze do wszystkich cz�Sci Swiata. 33 ChcielibySmy poprosi� dziS rano o szczeg�lne b�ogos�awie�stwo dla naszego brata i siostry Stricker, kt�rzy prze�ywaj� teraz cierpienia. Wiemy bowiem, �e wszyscy musimy przechodzi� pr�by. Ka�dy syn, kt�ry przychodzi do Boga, musi by� doSwiadczany i karany. A je�eli �atwo rezygnujemy i zawracamy z tej drogi, to jesteSmy b�kartami, a nie dzie�mi Bo�ymi. Daj bratu i siostrze Stricker si�� i moc, aby mogli wytrwa� na swoim posterunku, cho�by musieli �ebra� o pokarm, kt�ry spo�ywaj�. Niech Twoja b�ogos�awi�ca r�ka odpoczywa na nich. Nie wiemy bowiem, lecz mo�e si� to ZUPE�NE WYZWOLENIE 9 sko�czy�o te w�aSnie wysi�ki, kiedy Ty pokazywa�eS tubylcom z Afryki, czym jest prawdziwy chrzeScijanin. Spe�nij to, Panie. Niech si� to wszystko dzieje teraz zgodnie z Twoj� wol�. 34 Pob�ogos�aw tego pastora, brata Neville. Modlimy si� Panie, abyS Ty uczyni� go pasterzem tej trzody, jak to czyni�eS w przesz�oSci. I nie chcielibySmy zapomnie� o jego mi�ej, niepozornej �onie, kt�ra jest bardzo chora. Wr�g chcia�by zostawi� brata Neville z t� grup� dzieci bez matki, lecz my stoimy i we wierze k�adziemy Krew Jezusa Chrystusa mi�dzy tym wrogiem a nasz� siostr�. Niechby Tw�j Duch, Panie, odpoczywa� na niej w pe�nej mierze, wiemy bowiem, �e wszystkim kobietom jest wyznaczone przejS� przez t� ciemn� dolin� w tym okresie �ycia, lecz my si� modlimy, abyS Ty by� z ni�. Pob�ogos�aw te ma�e dzieci. Ona b�dzie teraz nerwowa i rozdra�niona, lecz niechby Duch Rwi�ty otworzy� drzwi �aski dla tej rodziny w ka�dej chwili. 35 Pob�ogos�aw nasz zarz�d, naszego brata Wood a i naszego brata Egana, brata Robersona, i wszystkich innych, Panie. Diakon�w, cz�onk�w zarz�du, i wszystkich, kt�rzy nale�� do zboru modlimy si� o to, Panie, �ebyS im Ty pozwoli� s�u�y� w czasie ich kadencji w Swi�tobliwoSci i w sprawiedliwoSci. Pob�ogos�aw i tych, Panie, kt�rzy s�u�yli w minionych czasach. I modlimy si�, �ebyS Ty by� nadal z nami wszystkimi, abySmy byli znani jako zb�r pe�en zgody, Ducha Rwi�tego i mi�oSci Pa�skiej. Modlimy si� teraz, abyS Ty rozdzieli� nam S�owo tak, jak potrzebujemy, kiedy b�dziemy czyta� z Twego pisanego S�owa. Bowiem prosimy o to w Imieniu Jezusa. Amen. 36 I kiedy si� modlimy, pomySla�em, �e gdy b�ogos�awimy, wzgl�dnie prosimy o b�ogos�awie�stwo dla naszego nowoczesnego& naszego nowego zarz�du starszych, itd., pomySla�em o naszym bracie Fleeman i o bracie Deakman i innych siedz�cych tutaj, kt�rzy przedtem dobrze wykonywali t� us�ug�. I pragniemy by� wdzi�czni Bogu za ich wiern� us�ug�. Niechby Pan by� z nimi zawsze, by im b�ogos�awi� i pomaga�. Pragn� czyta� przed& Pami�tajcie wi�c o tablicy og�osze� i tak dalej, i o nadchodz�cych zebraniach. 37 I cieszymy si�, �e mamy wSr�d nas dzisiaj do po�udnia& Ot��, mo�e to powiem w ten spos�b: mamy tu cz�owieka, kt�ry by� dla mnie bardzo drogim w minionych latach i jest tak samo drogim obecnie dobry brat Fred Sothmann i jego �ona, z Saskatchewan w Kanadzie. On jest tutaj, by przebywa� razem z nami w naszym pa�stwie jest przybyszem, lecz ma z nami spo�ecznoS� umi�owany brat, brat Fred Sothmann, siedz�cy tam. On urz�dza� kampanie dla mnie, kiedy by�em w Kanadzie. 38 I kolejny drogi brat, kt�ry by� dawniej r�wnie� Kanadyjczykiem, jest biznesmenem i mo�e udowodni� Swiatu, �e Boga nie mo�na przeScign�� w dawaniu. On i jego kolega za�o�yli fundacj�, s�u��c� do M�WIONE S�OWO 10 finansowania budowania kaplicy albo zagranicznej misji fundacj�. I oni mnie zaprosili do Oakland na nabo�e�stwo i m�wili, �e maj� pieni�dze. Oni to wszystko b�d� sponsorowa� ze Srodk�w ich fundacji. 39 Spr�bowa�em to razem z bratem Fredem ze wzgl�du na pewn� iloS� pieni�dzy, kt�re brat Fred mia�, mianowicie, �e ich nie b�d� przyjmowa� jako indywidualny cz�owiek. Wi�c zadecydowaliSmy potem, �e je damy ludziom z Kanady i nie b�dziemy nawet zbiera� ofiary, lecz to nie dzia�a�o tak dobrze. Nabo�e�stwa by�y udane, lecz dlatego, �e nie zebraliSmy ofiary& Nie dbam o to, czy koSci�� jest wart stu miliard�w dolar�w, wy to mimo wszystko jesteScie d�u�ni Bogu zebra� ofiar�. To jest cz�S� oddawania Bogu czci. I wy rabujecie w ten spos�b& O ile ja by�em przeciw pieni�dzom i tym podobnym rzeczom, to stwierdzi�em, �e kiedy si� cz�owiek myli, musi sobie r�wnie dobrze przyzna�, �e si� myli, poniewa� razem z bratem Fredem widzieliSmy, �e z tego nie wynika wiele dobrego. 40 A brat Borders kiedy opuSci�em brata Freda i przyby�em na po�udnie do was w Oakland, powiedzia�em: Nie czy�cie tak. PoSlijcie tylko talerz do zbierania kolekty, zbierzcie ofiar� i cokolwiek si� zbierze w��cie to z powrotem do waszej fundacji na koszty nast�pnego nabo�e�stwa gdzieS . 41 I zanim zako�czy�y si� nabo�e�stwa, brat Borders i jego przyjaciele przyszli do mnie i powiedzieli: Zosta�o ju� zebrane tyle pieni�dzy, ile w�o�yliSmy do tych nabo�e�stw . 42 A nast�pnie przed kilkoma dniami poczyni� on przygotowania na nabo�e�stwa w San Jose w Kalifornii, gdzie mia� kilkadziesi�t mySl�, �e szeS�dziesi�t czy siedemdziesi�t zbor�w w tej dolinie z wszystkich innych wyzna� wiary i wszystkie wsp��pracowa�y mi�dzy sob�. MieliSmy tam wspania�e nabo�e�stwo i powr�c� tam znowu w listopadzie. Cieszymy si�, �e jesteS wSr�d nas, bracie Borders i bracie Fred, kt�ry siedzisz tam w tyle. I ci m��owie s� mo�e obcymi dla was wszystkich, lecz oni byli moimi drogimi bra�mi na polach misyjnych i walcz� gorliwie o Wiar�, w obronie kt�rej my stoimy. Niech was B�g b�ogos�awi, bracia. Cieszymy si�, �e was mamy dzisiaj do po�udnia w tej ma�ej, starej kaplicy tutaj. Niewiele jest tutaj do ogl�dania, lecz jest tutaj coS, dzi�ki czemu wiemy, �e B�g tu przebywa, rozumiecie, wi�c cieszymy si� z tego. S� tutaj r�wnie� inni drodzy bracia, gdybym mia� czas nadmieni� o nich, kt�rzy s� razem z nami dzisiaj. 43 Obecnie oczekuj� i modl� si�, by w ci�gu nast�pnych kilku dni, o ile Pan pozwoli pragn� si� uda� czuj� si� prowadzony& Nie og�osi�em tego jeszcze. Nast�pne nabo�e�stwo odb�dzie si� w Ohio b�dziemy u brata Sullivana na obozowisku, wkr�tce. Jest to tylko oko�o stu mil na p��noc, jak s�dz�, Gene, coS w tym sensie. B�dzie to wspania�a podr�� jeSli nie zaplanowaliScie jeszcze waszego urlopu ZUPE�NE WYZWOLENIE 11 o ile Pan poprowadzi nas nadal. To bardzo mi�y cz�owiek i my sobie cenimy brata Sullivana, to wspania�y cz�owiek. W�aSnie on jest burmistrzem miasta, by�ym burmistrzem i jest po prostu staromodnym Kentakijczykiem. To jest wszystko, co mog� o nim powiedzie�. Gdy go spotka�em niedawno& Obaj wyroSliSmy tam w g�rach w Kentucky. On mi powiedzia�: Czy masz jeszcze �ywic� asafetyd� ko�o twojej szyi, Billy? Widzicie wi�c, jak bardzo on jest Kentakijczykiem. Przejdxmy teraz do& Nie chc� lekcewa�y� moich braci z Kentucky brata Jefferies, i tak dalej. Ja r�wnie� jestem Kentakijczykiem, jak wiecie. Powiem wam jedno kim my jesteSmy. Nie jesteSmy Kentakijczykami, nie jesteSmy ani Amerykanami. JesteSmy pielgrzymami i cudzoziemcami. Poszukujemy Miasta, kt�re ma przyjS�. 44 Kiedy b�dziemy teraz czyta�, otw�rzmy 2. ksi�g� Moj�eszow� na kilka minut. Pragn� przeczyta� z 23. rozdzia�u od 20. do 23. wersetu w��cznie. I pragn� z tego zaczerpn�� temat na dzisiejsze dopo�udnie, mianowicie: Zupe�ne wyzwolenie . Nie b�d� d�ugo m�wi� teraz, kiedy czekam na was, abyScie otworzyli wasz� Ksi�g� i ten rozdzia�. Oto Ja posy�am anio�a przed tob�, aby ci� strzeg� w drodze i zaprowadzi� ci� na miejsce, kt�re przygotowa�em. Miej si� przed nim na bacznoSci, s�uchaj g�osu jego i nie przeciwstawiaj mu si�, bo nie przebaczy wyst�pk�w waszych, gdy� imi� moje jest w nim . Jestem pewien, �e zgromadzenie wie, kim by� ten Anio�. Moje Imi� jest w Nim . A je�eli b�dziesz pilnie s�ucha� jego g�osu i wykonasz wszystko, co powiem, wtedy Ja b�d� nieprzyjacielem nieprzyjaci�� twoich i przeciwnikiem przeciwnik�w twoich. Albowiem anio� m�j p�jdzie przed tob� i zaprowadzi ci� do Amorejczyk�w i Hetejczyk�w, i Peryzyjczyk�w, i Kananejczyk�w, i Chiwwijczyk�w, i Jebuzejczyk�w, i wyt�pi� ich . 45 Niechby Pan pob�ogos�awi� Swoje S�owo, kt�re b�dziemy rozwa�a� teraz przez kilka minut, je�eli si� b�dziecie modli�. RozmySla�em o tym temacie: Zupe�ne wyzwolenie . KoSci�� by� w mniejszoSci. Zawsze tak b�dzie, je�eli chodzi o cz�onk�w a� Jezus przyjdzie. Lecz KoSci�� yje poni�ej danych mu przez Boga przywilej�w. GdybySmy tylko wiedzieli, �e to jest KoSci�� yj�cego Boga; nie Kaplica Branhama, bo Kaplica Branhama jest tylko Jego cz�Sci�. S� jeszcze inne takie kaplice w naszym kraju. 46 Brat Snelling dzisiaj wieczorem ma uroczystoS� chrztu. Zapomnia�em, �e brat Curtis powiedzia� mi, abym to og�osi�, wzgl�dnie powiedzia� mi wczoraj, �e j� b�d� mie�. On b�dzie mia� M�WIONE S�OWO 12 uroczystoS� chrztu. I jeSli ktokolwiek tutaj nie zosta� jeszcze ochrzczony patrzcie, brat Snelling us�u�y wam ch�tnie dzisiaj wieczorem. Jest to Kaplica Rwi�tobliwoSci w Utica. Jest r�wnie� brat Junior Jackson w New Albany. I jest wiele takich zbor�w po ca�ym kraju. Wydaje si� jednak, �e wszyscy �yjemy w wi�kszym lub mniejszym stopniu po stronie pokonanych! 47 S�ysza�em, jak brat Neville og�asza� to dzisiaj rano, tam w tyle, i przysz�o mi to jakoS na mySl, i� wydaje si�, �e ludzie odsuwaj� si� od wyzwolenia. Wydaje si�, i� jest tak, �e ludzie to zrozumieli, lecz oni to po prostu odsuwaj� na bok i m�wi�: O, dobrze, B�g to mo�e uczyni� . Lecz to nie jest w�aSciwe nastawienie! 48 Zatem, Moj�esz kiedy on zosta� powo�any przez Boga, on by� absolutnie, kompletnym prorokiem. Gdy B�g posy�a cz�owieka, by coS uczyni�, On wyposa�a go kompletnie wszystkim, czego on potrzebuje. Je�eli B�g powo�uje cz�owieka, aby by� kaznodziej�, On wk�ada do niego coS, dzi�ki czemu on g�osi. Je�eli On powo�uje go za nauczyciela, to wk�ada do niego coS, co czyni go zdolnym do nauczania. Je�eli On powo�uje go za proroka, to wk�ada do niego coS, dzi�ki czemu on ogl�da wizje i jest prorokiem. B�g zawsze kompletnie wyposa�a Swego cz�owieka. I to w�aSnie uczyni� On, gdy wys�a� Moj�esza do Egiptu. On wzbudzi� go pewnego dnia. I On go wyszkoli� w pewien spos�b, przygotowywa� go, urabia� jego charakter i kszta�towa� go. Kiedy On obieca� Abrahamowi setki lat przedtem, �e On wyzwoli lud, to mia� ju� w mySlach, �e uczyni Moj�esza w�aSnie takim, jakim by� Moj�esz. Moj�esz by� absolutnie prorokiem, a zatem, skoro by� absolutnie prorokiem& 49 Tak samo jak ty, jeSli jesteS chrzeScijaninem; B�g nie robi �adnych po�owicznych chrzeScijan. B�g czyni zupe�nych chrzeScijan. B�g nie czyni po�owicznych kaznodziej�w, lecz kaznodzieja mo�e by� po�owicznym. B�g czyni Swoje dzieci chrzeScijanami, czasami jednak s� po�owicznymi chrzeScijanami. Lecz Bo�ym zamiarem nie jest, aby byli takimi. S� to ich w�asne sposoby post�powania, kt�re wmieszali do planu Bo�ego odnoSnie ich �ycia i takimi w�aSnie oni s�. B�g nie chce, �eby byli po�owicznymi chrzeScijanami albo po�owicznymi kaznodziejami, kt�rzy zawieraj� kompromisy ze wszystkimi. On chce, �eby nara�ali si� w obronie innych! 50 Wi�c jeSli chodzi o Moj�esza, B�g uczyni� go kompletnym prorokiem, dla zupe�nego wyzwolenia. I Moj�esz by� w r�kach Bo�ych, ca�kowicie podporz�dkowany. To w�aSnie uczyni�o go takim, jakim on by�. On by� tak pogr��ony w Bogu, �e B�g m�g� mu zaufa�. 51 Zastanawiam si� dzisiaj do po�udnia, czy my jako chrzeScijanie podporz�dkowaliSmy nasz� w�asn� wol�, czy oddaliSmy samych ZUPE�NE WYZWOLENIE 13 siebie Bogu w takiej mierze, �e B�g mo�e nam powierzy� takie miejsce, na jakim On nas postawi�. Zastanawiam si� dzisiaj rano nad sob� samym, czy jestem tak podporz�dkowanym Bogu, �e B�g m�g� mi zaufa�, �e m�g� zaufa� bratu Neville, �e m�g� zaufa� naszemu zarz�dowi, wzgl�dnie naszym diakonom, wzgl�dnie cz�onkom naszego zboru. Wszyscy mamy wyznaczone miejsce i mamy swoje obowi�zki. 52 Kaznodzieja ma sw�j posterunek mianowicie stan�� i g�osi� niezbadane bogactwa Chrystusa, bez zawierania kompromisu, o ile on jest powo�any do us�ugi kaznodziei. On nie daruje �adnej rzeczy nikomu, je�eli jest powo�any do us�ugi kaznodziei. 53 A cz�onek zboru, je�eli jest powo�any, by by� cz�onkiem pewnej grupy, to nie b�dzie zawiera� kompromis�w. Je�eli zb�r wierzy, �e nie powinniSmy uprawia� gier hazardowych, to ten cz�onek nie tknie si� nawet kart. Je�eli nie jesteSmy zwolennikami picia, to on powinien zupe�nie odwr�ci� swoj� g�ow� od picia. Je�eli nie jesteSmy zwolennikami gier hazardowych, czy palenia papieros�w, to cz�onek tego zboru nie powinien tyka� takich rzeczy. B�g daje z tego zupe�ne wyzwolenie! Kiedy my& On to uczyni, je�eli oddamy Mu si� zupe�nie. Je�eli oddamy si� ca�kowicie do Jego r�ki, wtedy B�g mo�e �y� w nas! Chrystus, Nadzieja Chwa�y On mo�e odzwierciedla� Samego Siebie przez nas, je�eli usuniemy samych siebie z drogi! Wtedy nasze mySli s� Jego mySlami. Czy moglibyScie wyobrazi� sobie Chrystusa, pal�cego cygaro? Czy moglibyScie wyobrazi� sobie Chrystusa pij�cego albo graj�cego w karty? Zatem, jeSli tw�j duch jest cz�Sci� Jego Ducha, to On chce, �eby to by�o twoim wyznaniem. Lecz ty pozwoli�eS diab�u wejS� do Srodka i przej�� ciebie do jego r�k. A przez ca�y czas w g��bi twego serca wiesz, �e post�pujesz xle, kiedy czynisz takie rzeczy. A jeSli jeden cz�onek m�wi�by przeciw drugiemu cz�onkowi, to wiecie, �e to jest z�e. OtrzymaliScie rozkaz modli� si� jedni o drugich, nie wyst�powa� jedni przeciw drugim, lecz mi�owa� si� wzajemnie. I je�eli ktoS upadnie, to go podnieSmy, pom��my mu! To czyni z nas z��czon� razem grup� wierz�cych. Je�eli nie jesteSmy temu pos�uszni, to nie jesteSmy pos�uszni Bogu i nie podobamy si� Bogu. I dlatego nasz zb�r, nasi ludzie nie maj� powodzenia, koSci�� nie funkcjonuje w�aSciwie dlatego, �e nie jesteSmy z��czeni razem. Jak powiedzia� Jezus: Troch� kwasu zakwasza ca�y zaczyn . 54 Ot��, gdyby zarz�d zboru albo diakoni przyszli i orzekli, �e my& gdyby uwa�ali, �e powinniSmy zbudowa� now� kaplic�& Je�eli tak przeg�osowali diakoni i radzili si� o tym z zarz�dem zboru, a nie maj� pieni�dzy, by tego dokona�, wtedy przedstawi� program budowania, podobnie jak my obecnie. Potem jest ta sprawa przedstawiona generalnie wszystkim s�uchaczom; tak powinniSmy to uczyni�, M�WIONE S�OWO 14 poniewa� ca�y zb�r jest suwerenny. Je�eli potem zb�r przeg�osuje na now� kaplic�, to powinniSmy wszyscy wsp��pracowa� w budowaniu tej nowej kaplicy. 55 Szczerze m�wi�c ja sam kiedy m�wiono o nowej kaplicy, to ja by�em przeciwny tej mySli. To prawda. Orzek�em: W�aSciwie nie potrzebujemy nowej kaplicy. Ja prawdopodobnie odjad� st�d niebawem, poniewa� Pan je�eli urzeczywistni si� to, co On mi pokaza�. Do czego jest nam potrzebna nowa kaplica? Nie mamy pieni�dzy . 56 Potem si� zastanowi�em i zrozumia�em uczucie zboru, mianowicie, �e zb�r wi�kszoSci� g�os�w pragnie tego; tak si� wydaje. Wi�c co uczyni�em? PoSwi�ci�em moje w�asne mySli i stan��em po stronie zboru. OczywiScie, uczy�my to. Je�eli w taki spos�b rzucamy losy tak w�aSnie czyniono w czasach Biblijnych tak jak przeg�osowa� zb�r. Jest to suwerennoS� grupy ludzi, kt�rzy si� zgromadzaj� razem. W jednoSci jest si�a. Wi�c dlatego powiedzia�em: OczywiScie, je�eli tak w�aSnie pragnie tego zb�r, je�eli tak w�aSnie pragnie B�g, to On ma wi�kszy autorytet, by g�osowa� wSr�d ca�ej grupy ludzi ni� poleci� to mnie, poniewa� ja nie mam wizji, bym m�g� powiedzie�, �e tak nie powinniSmy czyni� . Zgodzi�em si� wi�c ze zborem i post�puj� zgodnie z jego wol�. I ja jestem za tym i zrobi� wszystko, na co mnie sta�, rozumiecie, by pom�c zborowi. 57 Taki powinien by� motyw ka�dego chrzeScijanina i ka�dego cz�owieka w zborze mianowicie zjednoczy� si� razem i by� razem z��czeni. Cokolwiek postanowi zb�r na drodze g�osowania, to powinniSmy wszyscy wspiera�. Oni m�wi� na przyk�ad, �e pragn� zmieni� cokolwiek w zborze, dobrze, wi�c jeSli zarz�d tego pragnie albo ktoS inny tego pragnie diakoni oni pragn� coS zmieni�, przychodzi ta sprawa przed zb�r, potem zb�r decyduje wsp�lnie. A je�eli nasza mySl tutaj wydaje si� by� troch� inna od tego, o czym zadecyduje zb�r, to poSwi��my t� mySl, poniewa� jedynie w ten spos�b mo�emy sta� jednomySlnie. I je�eli nasz zb�r b�dzie post�powa� dalej w ten spos�b, jak to czynicie obecnie, i b�dzie z��czony razem, to B�g b�dzie& Je�eli b�dziemy trzyma� razem, wtedy to, co On b�dzie czyni�, jest nieograniczone. My musimy trzyma� razem. Takimi w�aSnie pragniemy by� tak z��czeni jedni z drugimi a nast�pnie tak kompletnie oddani do r�k Bo�ych. 58 A nast�pnie musimy mie� m��a, kt�ry, jak wierzymy, g�osi S�owo Bo�e. Je�eli ten cz�owiek nie czyni tego, to wexcie kogoS, kt�ry Je naprawd� g�osi. Tak w�aSnie musimy sta�. Je�eli zarz�d zboru nie wspiera tego, co jest w�aSciwe, to waszym zadaniem jest wybra� kogoS, kto b�dzie sta� za tym, co jest w�aSciwe. A potem, kiedy go wybierzecie, to st�jcie za nim. To wasza sprawa. St�jcie w obronie tego. A wszyscy razem st�jmy w obronie Jednego mianowicie Boga. ZUPE�NE WYZWOLENIE 15 59 Je�eli ktoS z cz�onk�w pope�ni jakiS b��d, nie odrzucajcie go; pom��cie mu, podnieScie go; zbierzcie si� razem, wys�uchajcie si� wzajemnie. Tak w�aSnie m�wi Pismo Rwi�te. Je�eli pope�nimy jakiS b��d, to idxmy przed Boga. Zanim mo�emy iS� przed Boga, musimy iS� do tego cz�owieka, kt�rego zraniliSmy. 60 To w�aSnie musia�em uczyni�. I wiem, �e post�pi�em xle: sk�ama�em, sk�oni�em te� moj� �on�, �eby k�ama�a. MySl�, �e m�wi�em wam o tym tutaj w zborze. By�o to przed kilkoma dniami, niedawno; by�o to przed oko�o szeScioma tygodniami. Ci prawnicy wyprowadzili mnie tak bardzo z r�wnowagi tym ich Sledztwem, �e niemal nie wiedzia�em, gdzie jestem. W�aSnie przyszed�em z biura do domu, by spo�y� kolacj�, a zadzwoni� prywatny telefon i Meda podesz�a do telefonu, by odpowiedzie�. Po�o�y�a r�k� na s�uchawk� i powiedzia�a: To znowu ci prawnicy . 61 Ja odrzek�em: Nie m�g�bym wytrzyma� kolejnego wieczora. Czuj�, jakby mi chcia�a odpaS� g�owa. Trac� zdrowy zmys�, bo poci�gaj� mnie raz w t� a raz w tamt� stron� . Rzek�em: Nie mog� tego wytrzyma� . Wyskoczy�em na nogi i powiedzia�em: Powiedz im, �e mnie tutaj nie ma i wybieg�em poza dom. 62 Kiedy wr�ci�em& Meda jest bardzo skrupulatna w tych sprawach. Spotka�a mnie przy drzwiach i niemal p�aka�a. Powiedzia�a: Bill, czy post�pi�eS w tej sprawie w�aSciwie? 63 Wy wiecie, jakimi jesteScie. Ja wiem, jakim jestem. Powiedzia�em: OczywiScie. Nie by�em tutaj zaraz potem . Wiedzia�em jednak, �e B�g pot�pi� mnie za to. Powiedzia�em: Nie by�em tutaj zaraz potem . Ona rzek�a: Lecz by�eS tutaj, kiedy on zatelefonowa� . 64 Owego popo�udnia wyszed�em, by si� modli� o chore niemowl�. I zanim wyszed�em z domu, telefon zadzwoni� znowu i ma�y J�zef podbieg�, chwyci� s�uchawk� do r�ki i powiedzia�: Tatusiu, czy chcesz, abym im powiedzia�, �e ciebie tu nie ma? Widzicie, jak grzech pot�guje zepsucie jak� to bylibySmy rodzin�? 65 1. list Jana 3. rozdzia� 21. werset m�wi: JeSli nas nie pot�piaj� nasze serca, ufanie mamy ku Bogu . Lecz jeSli nas pot�piaj� nasze serca, jak mo�emy mie� ufnoS� ku Bogu? Wiemy, �e jak d�ugo mamy jakiS nie wyznany grzech, to On nas nie wys�ucha! To jest dosadne stwierdzenie, lecz to jest tak w�aSnie jest; a KoSci�� potrzebuje takich rzeczy! 66 Potem zacz��em si� modli� o to dzieci�. I kiedy chcia�em w�o�y� na nie moje r�ce, Pan skarci� mnie i powiedzia�: Ty powiedzia�eS k�amstwo. Nie jesteS sposobny do tego, by si� modli� o to niemowl� ! 67 Odwr�ci�em si� do tego cz�owieka. Powiedzia�em: Niech pan poczeka po prostu tutaj. Musz� za�atwi� pewn� spraw� . M�WIONE S�OWO 16 68 Przedzwoni�em wi�c do tego prawnika. Poszed�em do jego biura i poprosi�em go o audiencj�. Powiedzia�em: S�uchaj pan. Ja powiedzia�em k�amstwo. Sk�oni�em moj� �on�, �eby sk�ama�a. Ona powiedzia�a, �e mnie nie ma w domu, a ja wybieg�em poza dom . I wyzna�em to i powiedzia�em mu o tym. 69 Podszed� do mnie i po�o�y� swoj� r�k� na moim ramieniu. Powiedzia�: Bracie Branham, zawsze mia�em do ciebie zaufanie, lecz teraz jeszcze wi�cej ni� kiedykolwiek powiedzia� do cz�owieka, kt�ry jest gotowy naprawi� swoje b��dy . 70 Powiedzia�em mu to. Rzek�em: Zacz��em si� modli� o niemowl�, a Pan pot�pi� mnie po prostu w moim sercu, bo wiedzia�em, �e post�pi�em niedobrze . 71 Potem nast�pnego dnia �ona zapyta�a: Dok�d idziesz? Ja odrzek�em: Do mojej jaskini . 72 I uda�em si� do mojej jaskini, na p��noc od Charlestown, gdzie zwykle chodzi�em, ju� od lat. Wszed�em do niej i modli�em si� przez ca�y dzie�: O Bo�e, nie pozw�l mi ju� nigdy wi�cej uczyni� coS takiego! Wybacz mi, Panie, bo gdy chcia�em w�o�y� moje r�ce na chorego, by si� modli�, to czu�em si� pot�piony . Oko�o trzeciej godziny po po�udniu wyszed�em z jaskini. Le�� tam wielkie ska�y w pobli�u. Wylaz�em na jedn� ska�� i patrzy�em si� w kierunku wschodnim; mia�em podniesione moje r�ce i uwielbia�em Pana. I by�o tam po prostu tak cicho. I powiedzia�em: Panie, gdybyS tylko zechcia�& Pewnego razu przeszed�eS ko�o Moj�esza i on powiedzia�, �e to by�y& Ty umieSci�eS go w rozpadlinie skalnej i wygl�da�o to jak plecy m��czyzny . Powiedzia�em: Czy uczyni�byS to znowu, Panie? Daj mi pozna�, �e mi wybaczy�eS . I powiedzia�em: JeSli mi pomo�esz i przypomnisz mi& Powiedzia�em: Panie, umys�owo nie jestem zbyt mocny, poniewa� nie mam wykszta�cenia . Dalej m�wi�em: Pr�buj� Ci s�u�y�. Ty znasz moje serce; ja nie mia�em& Nie powinienem by� tak post�pi�. Nie chcia�em tego uczyni�. Czu�em si�, jakby mi chcia�a odpaS� g�owa. By�em taki nerwowy i zrobi�em to w chwili nieczujnoSci, gdy mnie szatan capn�� . Powiedzia�em: Je�eli mi wybaczy�eS, to pozw�l mi zobaczy� Ciebie, Panie . 73 B�g jest moim S�dzi�; zaraz ko�o mnie po prawej stronie ma�e miejsce w krzakach zacz��o wirowa� jakby Wiatr i On przeszed� tu� ko�o jaskini, przy kt�rej ja by�em i poszed� w d�� poprzez lasy. O, bracie, ogarn�� mnie pok�j, kt�ry przewy�sza wszelkie zrozumienie i ja p�aka�em. P�aka�em i krzycza�em! Wiedzia�em, �e moje grzechy zosta�y mi wybaczone. Widzicie nie by�em z��czony z Bogiem i nie mog�em otrzyma� wyzwolenia dla niemowl�cia. 74 A zaraz nast�pnego dnia by� tam pewien m��czyzna z Chicago, kt�ry jest wspania�ym cz�owiekiem dopiero co nawr�conym ZUPE�NE WYZWOLENIE 17 katolikiem. Zastawki w jego sercu by�y nabrzmia�e jak nad�ta d�tka w oponie i lekarze chcieli je wyci�� od d�u�szego czasu chcieli to zrobi�, a on im nie pozwoli�. W ko�cu mia� rozmow� ze mn�. Te prywatne rozmowy rozpatrujemy t� spraw� tak d�ugo, a� stwierdzimy, co jest niedobre. I zaledwie ten cz�owiek wszed� do pokoju, Duch Rwi�ty przepatrywa� jego �ycie wstecz i ujawni� coS, co on uczyni�, kiedy by� ministrantem w katolickim koSciele. On powiedzia�: To jest prawd�. To szczera prawda . Dalej rzek�: Czy mySlisz, �e to sta�o mi na przeszkodzie? Ja odrzek�em: To jest jedyny cie�, kt�ry widz� w twoim �yciu . 75 Potem uda� si� tam z powrotem i powiedzia� lekarzowi: W porz�dku, przygotujcie wszystko, b�dziemy mie� operacj� . 76 Lekarz powiedzia�: Zbadamy jeszcze raz ten tw�j ,stary pulsator . I gdy popatrzy� do jego serca, powiedzia�: Ty ju� nie potrzebujesz operacji ! Widzicie? 77 Je�eli nas pot�piaj� nasze serca, to pragniemy zupe�nego wyzwolenia. Nie b�dxmy po�owiczni, zborze. Pragniemy by� prawdziwym zborem albo �adnym zborem wcale. Pragniemy by� rzeczywistymi chrzeScijanami albo w og�le �adnymi chrzeScijanami. Pragniemy zupe�nego wyzwolenia z naszych na�og�w, z naszych grzech�w, z naszych z�ych mySli, z naszego z�ego post�powania, z naszego niedbalstwa cokolwiek uczyniliSmy. Pragniemy zatem kompletnego wyzwolenia, �eby ludzie, kt�rzy przyjd� do tego zboru, abym si� o nich modli� b�dzie to tylko ta ma�a grupa (mo�e nie wi�cej ni� sto lub dwieScie) siedz�ca tutaj, lecz oni b�d� ca�kowicie w r�kach Bo�ych. A kiedy si� b�dziemy modli�, to B�g wys�ucha z Niebios. B�g pragnie kogoS, kogo mo�e trzyma� w Swojej r�ce, kogoS, o kim mo�e powiedzie�: Ja mu ufam . Mog� pos�a� tego mojego chorego s�ug� do kaplicy Branhama w Jeffersonville, bo tamta grupa ludzi jest jednomySlna . Wtedy coS b�dzie si� dzia�. 78 Dobrze. Sp�jrzcie, co On czyni dla nas w tym stanie, w jakim si� znajdujemy. Czego by On dokonywa�, gdybySmy byli jednomySlni i zgodni? Mo�emy to osi�gn�� tylko w jeden spos�b, mianowicie z��czy� nasze serca bratersk� mi�oSci�, by� pos�uszni braciom, sprawuj�cym funkcje w zborze oraz pastorowi, a pastor musi by� pos�usznym Bogu. Wtedy B�g dzia�a przez pastora, przez zarz�d zboru w tym zborze, a wszyscy razem jesteSmy jedn� jednostk� dla Kr�lestwa Bo�ego. Gdy jesteSmy tak� z��czon� razem grup�, wtedy B�g b�dzie wys�uchiwa�. Nie pozw�lcie, �eby was coS martwi�o! Nie b�dxcie niczym skonsternowani! 79 Ot��, takiego w�aSnie cz�owieka B�g przeznaczy� do tego, by zaj�� ten kraj. Moj�esz by� kompletnie on by� m��em, kt�ry by nie zawar� �adnego kompromisu. Chocia� ludzie irytowali si� i sprzeczali, i tak M�WIONE S�OWO 18 dalej, on by nie zawar� kompromisu. Takich w�aSnie B�g chce nas mie� teraz. 80 Faraon chcia� si� zgodzi� i powiedzia�: Moj�eszu, wy wszyscy mo�ecie wyjS�, lecz zostawcie tutaj swoje dzieci, wzgl�dnie zostawcie tutaj troch� waszego byd�a . 81 Diabe� chce, �eby tak w�aSnie przychodzili chrzeScijanie. To b�dzie w porz�dku, je�eli przy��czysz si� do koScio�a, lecz nie wybaczaj nigdy temu Kowalskiemu. To b�dzie w porz�dku, je�eli uda ci si� wprowadzi� tw�j& je�eli mo�esz chodzi�& Nie musisz rezygnowa� z twego palenia, z twego picia, z k�amania, kradzenia, krytykowania kogoS i obgadywania. Nie musisz z tego rezygnowa�. Przy��cz si� tylko do koScio�a . 82 Lecz Moj�esz nie by� tym, kto zawiera kompromisy. On pragn�� zupe�nego wyzwolenia. On rzek�: Nie zostanie tu ani jedno kopyto. Wexmiemy wszystko, co nale�y do nas, kiedy p�jdziemy oddawa� Panu chwa�� . 83 Takim w�aSnie powinien by� koSci��. Przyjmijmy sprawiedliwoS�, przyjmijmy Swi�tobliwoS�. Przyjmijmy Ducha Rwi�tego. B�dxmy z��czon� razem grup�, gdy p�jdziemy do o�tarza. B�dxmy grup�, kt�ra to mySli naprawd�. Nie zostawimy niczego. Wexmiemy wszystko. Nie pozostanie tutaj ani kopyto . Wiecie, ludzie mog� si� modli� w taki spos�b, �e diabe� b�dzie si� musia� podda�! 84 Tak w�aSnie czyni� Moj�esz i jego grupa. Oni przeszli na drug� stron� i weszli pod Krew. Zwr�ciliScie uwag�, �e dop�ki oni nie weszli pod Krew, nie by�o tam zupe�nego wyzwolenia. Moj�esz sam on by� zjednoczony z Bogiem, lecz Izrael nie by�. Ci�gle by� tam grzech. I oni szemrali przeciw Moj�eszowi i m�wili: Ale�, dlaczego to czynisz? Sprowadzasz na nas wi�cej k�opot�w. Bowiem faraon po prostu podwoi� im iloS� robionych cegie�, i tak dalej. To by� Moj�esz; on by� ca�kowicie w r�kach Bo�ych; by� ca�kiem wolny od pasienia owiec, aby si� m�g� opiekowa� Bo�ymi owcami. On sam by� zupe�nie wolny. Lecz ludzie nie byli wyzwoleni, bo mi�dzy nimi ci�gle by�o szemranie. 85 Pewnego wieczora, kiedy B�g nakaza�, �e maj� zabi� baranka, jako przedobraz Chrystusa, i w jego krwi mieli zanurzy� hizop, kt�ry jest zwyk�ym zielskiem (pospolitym, pokornym) i nanieS� krew na nadpro�e drzwi i na ich w�gary wtedy w�aSnie Izrael zosta� zupe�nie wyzwolony i nie pozosta�o tam ani kopyto. Wszystko, co nale�a�o do nich, wysz�o na wolnoS�. Ich rodziny, ich umi�owani, i wszystko zosta�o wyzwolone, kiedy oni ca�kowicie weszli pod krew. 86 Kiedy wszystko wejdzie pod Krew, wtedy w�aSnie koSci�� zostanie zupe�nie wyzwolony. Kiedy wasze grzechy wejd� pod Krew, kiedy wasze palenie, wasze granie hazardowych gier, wasze oszukiwanie, ZUPE�NE WYZWOLENIE 19 wasze kradzenie, wasze k�amanie kiedy wszystko zostanie przyniesione pod Krew, wtedy nastanie zupe�ne wyzwolenie! Je�eli wyrz�dzi�eS komuS krzywd�, to ureguluj t� spraw�! Nie mo�esz tego przynieS� pod Krew, to si� nie ostoi. Nie mo�esz tego przynieS�. CoS nie pozwoli ci tego uczyni�. Lecz kiedy ty przyniesiesz samego siebie kompletnie, ca�kowicie pod Krew, to nastanie zupe�ne wyzwolenie; wtedy b�dziesz mia� tak� wolnoS�, jakiej nigdy przedtem nie zna�eS. Kiedy wszystko jest przyniesione pod Krew, kiedy zostanie to podporz�dkowane Kr�lestwu Bo�emu, to otrzymasz rzeczywiste, zupe�ne wyzwolenie. 87 Jezus by� kompletnie, ca�kowicie cz�owiekiem. On p�aka� jak cz�owiek. On jad� pokarm jak cz�owiek. On potrafi� sta� si� podobnym do cz�owieka. On by� kompletnie, zupe�nie cz�owiekiem w Swojej fizycznej istocie. A w Swoim Duchu On by� kompletnie, zupe�nie Bogiem, wi�c On sprawi�, �e Jego cia�o by�o uleg�e Duchowi, kt�ry by� w Nim. Widzicie, On by� kuszony we wszystkim, podobnie jak my jesteSmy kuszeni. On by� cz�owiekiem, nie by� anio�em. On by� cz�owiekiem. On mia� pragnienia i pokuszenia, podobnie jak my. Biblia m�wi, �e je mia�. On by� m��czyzn�, nie jakimS anio�em, �yj�cym ponad pokuszeniami. List do Hebrajczyk�w 1. r. m�wi, �e On takim by�. Hebraj. 1, 4. m�wi, �e On zosta� uczyniony ni�szym od anio��w. On by� m��czyzn�, kompletnie m��czyzn�, kt�rego B�g wzi�� jako zupe�nego cz�owieka, aby przynieS� zupe�ne wyzwolenie; i On nape�ni� Go Swoim Duchem. Duch Rwi�ty by� w Nim w ca�ej pe�ni. I On by� kuszony tak, jak my. I On by� zupe�nie Bogiem. On to udowodni�, gdy wzbudza� z martwych, kiedy zatrzyma� przyrod�, hucz�ce morza i pot��ne wiatry. Kiedy On przem�wi� do drzew, i tak dalej, one by�y Mu pos�uszne. On by� Bogiem, wewn�trz. I On m�g� by� cz�owiekiem, bo On by� cz�owiekiem, lecz On ca�kowicie i kompletnie wyda� si� (jako cz�owiek) do r�k Bo�ych do s�u�by Bogu. 88 I On jest naszym wzorem. My jesteSmy m��czyznami i kobietami. JesteSmy r�wnie� chrzeScijanami. Je�eli On jest naszym wzorem, to wydajmy si� ca�kowicie do r�k Ducha Rwi�tego, abySmy mogli by� poddanymi Kr�lestwa Bo�ego. 89 On by� ca�kowicie cz�owiekiem; On by� ca�kowicie Bogiem. Lecz On podporz�dkowa� Swoje naturalne cz�Sci i Swoje fizyczne cz�Sci, i Swoje w�asne mySli, i Swoje w�asne post�powanie, i Swoje w�asne troski, i rzek�: Ja czyni� tylko to, co podoba si� mojemu Ojcu . Tutaj to macie. By� zupe�nie wyzwolony od ludzkich istot. Kap�ani przyszli do Niego wielcy m��owie i rzekli: Rabbi Taki-i-taki i pr�bowali przekupi� Go do ich stowarzysze� i denominacji. Lecz On by� zupe�nie wyzwolony, poniewa� pok�ada� Swoj� ufnoS� w Bogu. 90 Czy Psalmista nie powiedzia�: Ty Go wyzwolisz, bo On Mi M�WIONE S�OWO 20 ca�kowicie zaufa� ? Rozumiecie? Ja wyzwol� mojego Umi�owanego od ps�w, bo On Mi zaufa� ! 91 Pewnej godziny, kiedy dojdziemy do ko�ca pielgrzymki naszego �ycia ja pragn� tego dla mnie. Wiem, �e wy pragniecie tego dla siebie. Pragn�, by On powiedzia�: Ja go wyzwol� z szcz�k Smierci, poniewa� on Mi zaufa�. Ja go wyzwol� z grobu w poranku zmartwychwstania, wyzwol� go zupe�nie, zar�wno dusz�, cia�o i ducha, poniewa� on Mi zaufa� ! 92 Wszystkie dzie�a Jezusa by�y kompletne. Wszystko zosta�o kompletnie, zupe�nie wyzwolone. On wyzwoli� tr�dowatego z tr�du ca�kowicie. On wyzwoli� niewiast� z jej krwotoku zupe�nie. On wyzwoli� Swiat z grzechu ca�kowicie, kiedy umar� w dniu, gdy dokona� pojednania. On uwolni� nas zupe�nie, z ka�dego grzechu! On wyzwoli� KoSci��. Nie musimy zatem �y� poni�ej naszego przywileju, ludzie. Nie trzeba nam �y� w stanie pokonania, poniewa� On pokona� diab�a i wzi�� wszystkie ksi�stwa i moce i podbi� je pod Swoje stopy, i one nie maj� �adnego legalnego prawa do panowania nad wami. My jesteSmy chrzeScijanami nape�nionymi Duchem Rwi�tym. Nie musimy s�ucha� tego, co dyktuje nam diabe�. Chrystus wyzwoli� nas uwolni� nas zupe�nie. Uwolni� nas od z�a, uwolni� nas od grzechu, uwolni� nas od naszych na�og�w, uwolni� nas od obgadywania, uwolni� nas od szubrawstwa, uwolni� nas od sproSnych rzeczy. On wyzwoli� nas zupe�nie i umieSci� nas do Swoich Swi�tych r�k; jest to kompletne, zupe�ne wyzwolenie! 93 On wyzwoli� nas z naszych chor�b. On wyzwoli� nas z choroby, bo mamy wyci�g z aktu prawnego, m�wi�cego o tym. Alleluja! Bo On by� zraniony za nasze przest�pstwa, a Jego si�cami zostaliSmy uzdrowieni . On jest naszym Lekarzem. Dlatego w�aSnie ta biedna, sparali�owana kobieta, usi�uj�ca troszczy� si� o m��a umieraj�cego na raka ona wesz�a do sfer Bo�ej ObecnoSci. Ona mia�a wiar�. Lekarze uczynili wszystko, co mogli uczyni�, wi�c ona post�pi�a wed�ug Bo�ych instrukcji, i zosta�a zupe�nie wyzwolona. 94 Uczniowie zostali ca�kowicie wyzwoleni, absolutnie i zupe�nie wyzwoleni. Dlaczego? Dlatego, �e byli kompletnie i zupe�nie nape�nieni Duchem Rwi�tym. Je�eli jesteS tylko cz�onkiem koScio�a i uScisn��eS d�o� z pastorem, wzgl�dnie mia�eS jakieS b�ahe prze�ycie podskakiwania, krzyczenia czy m�wienia j�zykami, czy coS innego, a ci�gle masz z�oSliwoS� w swoim sercu, dziwne post�powanie, m�wisz k�amstwo, palisz papierosy, po��dasz kobiet, to coS si� jeszcze nie sta�o! CoS jest nie tak. Bo ten, kto mi�uje Swiat lub rzeczy tego Swiata, nie ma w nim mi�oSci Bo�ej . Zosta�eS wprowadzony w b��d. Wed�ug owoc�w ich poznacie je . 95 My wszyscy pragniemy by� z��czeni razem przez Ducha Rwi�tego. Ka�dy cz�onek powinien by� z��czony jeden z drugim. Mi�oS� Bo�a ZUPE�NE WYZWOLENIE 21 jest rozlana w naszych sercach przez Ducha Rwi�tego. To oczyszcza nas od wszelkiej nieprawoSci. JesteSmy uwolnieni od rzeczy tego Swiata. Jezus powiedzia�: Wed�ug tego poznaj� wszyscy ludzie, �e jesteScie Moimi uczniami, jeSli macie mi�oS� jedni do drugich gdy jeden cz�onek mi�uje innego cz�onka tak bardzo, �e umar�by za niego. 96 Kiedy zacznie si� dzia� jedno z�o z zewn�trznego Swiata kt�raS z kobiet podejdzie i powie: Nu�e, popatrz droga. By�oby lepiej dla ciebie, gdybyS uczyni�a to lub tamto, gdybyS si� ubiera�a w to albo uczyni�a tamto, wzgl�dnie uczyni�a to, i gdybyS odesz�a od tej grupy religijnych fanatyk�w i tak dalej, i tym podobnie. 97 Jednak my jesteSmy tak z��czeni z Bogiem! Wy powiecie: Hm, bracie Branham, to jest takie okropne pokuszenie . Lecz Chrystus umar� w tym celu. Diabe� jest pokonany! My pragniemy zupe�nego wyzwolenia. Chcemy mie� koSci��, kt�ry jest czysty i niepokalany, nie ska�ony, obmyty we Krwi Baranka i nape�niony Duchem Rwi�tym i dziej� si� w nim znaki, cuda i znamiona. [Puste miejsce na taSmie wyd.] & zupe�nie wyzwoli� wszystkich. [Puste miejsce na taSmie wyd.] 98 Drogi Bo�e, Ty nie przyjmiesz nikogo, dop�ki on nie zostanie zupe�nie wyzwolony! Ty nie m�g�byS przyj�� adnej ofiary, na kt�rej jest skaza. Ty nie wys�uchasz modlitwy, je�eli gdzieS w �yciu tego cz�owieka jest grzech. Ty tego po prostu nie mo�esz uczyni�, Panie. Ty nie czyni�eS tego w minionych wiekach i nie mo�esz tego czyni� dzisiaj. Ta ofiara musi by� bez skazy. Panie Bo�e, kiedy k�adziemy samych siebie na o�tarzu, by mie� poSwi�cone �ycie. Zabierz od nas, o Panie, wszelk� skaz� grzechu. Ja k�ad� kompletnie moj� dusz� i moje cia�o, i moj� si��, moje wysi�ki, razem z tym zborem dzisiaj do po�udnia na o�tarzu. OczyS� nas Swoj� Krwi� i wybacz nam wszelki grzech, kt�ry pope�niliSmy. I niechby wielki Duch Rwi�ty tak obficie przebywa� w nas i Jego ObecnoS� niech idzie z nami z tej kaplicy dzisiaj do po�udnia, abySmy wiedzieli w g��bi duszy, �e On nam wybaczy�. Wtedy nasz� modlitw� b�dzie: Wybacz nam nasze grzechy, jako my wybaczamy tym, kt�rzy grzesz� przeciwko nam . Daruj tego, Panie. 99 B�dx Ty blisko nas teraz, pob�ogos�aw nas i zachowaj nas, a� si� zn�w spotkamy na wieczornym nabo�e�stwie. ObySmy tu przyszli z czystymi r�kami i z czystym sercem, kt�re Ty nie odrzucisz, poniewa� pragniemy kompletnego i zupe�nego wyzwolenia ze wszystkiego, Panie, co nas powstrzymuje od tego, abySmy byli Swiat�oSci� Swiata, Swiec�, kt�ra Swieci na wzg�rzu i nie jest nakryta korcem, lecz Swiec�, kt�ra stoi na wzg�rzu i Swieci Swiat�oSci�, by prowadzi� nogi ludzi w�aSciw� drog�. Spe�nij to, Ojcze. Prosimy o to w Imieniu Jezusa i ku Jego Chwale. Amen. 100 Poprosz� brata Doc a mySl�, �e on jest tam w tyle, wzgl�dnie M�WIONE S�OWO 22 jednego z diakon�w, kt�ry jest obecny. �eby zb�r m�g� sobie to przeczyta� Doc, chodx i przypnij to na tablicy og�osze�, �eby to zb�r widzia�, kiedy b�d� wychodzi�. A potem brat Collins, je�eli on jest tutaj& Czy brat Collins jest tutaj? Daj mu t� drug� kopi�. 101 W porz�dku, prosz� pana, zobaczymy, co& [Brat Branham przerywa i czyta po cichu liScik od kogoS wyd.] Jest to ktoS, kto czeka na prywatn� rozmow�. Zawsze jest to umo�liwiane. Cieszymy si� z tego. Mam wiele prywatnych rozm�w. Rozumiecie, trzeba uczyni� tylko jedno przedzwoni� na nasz numer. MieliSmy tak du�o k�opot�w z powodu tego u siebie w domu zb�r o tym wie. Tutaj s� obcy. Zb�r wie o tym. Powinno by� umieszczone ma�e og�oszenie na& B�d� go musia� umieSci� r�wnie� tutaj w zborze, dla przychodni�w. Widzicie, jest ich tak wielu, �e nie mo�emy zatroszczy� si� o wszystkich, tak jak przychodz� wed�ug numer�w. Rozumiecie? I my& JeSli tylko przedzwonicie: BUtler 2-1-5-1-9, BUtler. I ktokolwiek z cz�onk�w zboru, kto widzi kogoS, kto pragnie rozmowy zawsze si� ciesz�, �e mog� si� zobaczy� z ludxmi. Lecz mamy regularny system. Niekt�rzy ju� zadzwonili, kilku, rozumiecie. I ja po prostu bior� jednego za drugim, jak przychodz�. Wtedy jest to& Dawniej by�o tak, �e robi�em to troch� niesystematycznie, na chybi� trafi�, w jakikolwiek spos�b, i ludzie odchodzili do domu zniech�ceni i tym podobnie. Teraz maj� wszystko w zupe�nym porz�dku. I o tym pragniemy teraz m�wi�, rozumiecie, doprowadzi� wszystko do zupe�nego porz�dku. I ja si� b�d� bardzo cieszy�, jeSli zobacz� t� drog� grup�, je�eli oni po prostu przedzwoni� na BUtler 2-15-19 (1-5-1-9), a pan Mercier albo pan Goad jeden z nich odpowie wam i powie wam zupe�nie dok�adnie, kiedy mo�ecie mie� rozmow�. Mamy tam przygotowane pomieszczenie z klimatyzacj� i jesteSmy gotowi przyjmowa� ludzi i modli� si� o nich. My si� tylko ucieszymy, �e to mo�emy uczyni�. 102 Ot��, z powodu tego, �e nie przychodz� do zboru, ludzie sobie mySl�, �e pr�buj� stroni� od ludzi, lecz tak nie jest. Ja staram si� post�powa� jak najbardziej w�aSciwie. Rozumiecie? Takim w�aSnie chc� by�, po prostu nie b�d� bra� wzgl�du dla osob�. Ka�dy cz�owiek, ktokolwiek, gdziekolwiek, kiedykolwiek, rozumiecie. Kolor sk�ry czy wyznanie wiary nie ma tu �adnego znaczenia. Przychodz� tam niezw�ocznie i spotykam si� z ludxmi. A jeSli oni maj� potrzeb�, to stoimy bezpoSrednio przed Bogiem, a� ta rzecz zostanie za�atwiona. Je�eli oni chc� dowiedzie� si� coS o nabo�e�stwach, my oczywiScie zatroszczymy si� o to rejestrujemy to. Jest to tylko prowadzenie Ducha Rwi�tego. I to jest mySl�, �e w ten spos�b jest to sprawiedliwe ka�dy zostaje potraktowany dok�adnie tak samo. Dlatego nie bior� �adnego wzgl�du na osob�, �adnego respektu. 103 Czy byli jacyS ludzie, kt�rzy przyszli, abym si� o nich modli� ZUPE�NE WYZWOLENIE 23 dzisiaj do po�udnia kt�rzy s� chorzy i chcieli, bym si� o nich modli�? Dobrze, nie ma takich. ZaSpiewajmy wi�c dobr� pieS� i uwielbiajmy Boga. Co mo�emy zaSpiewa� dzisiaj do po�udnia? Co mo�e mnie oczySci� z grzechu? Czy j� znasz, Teddy? Nic pr�cz Krwi Jezusa . Co mo�e& [Pewna siostra ze zgromadzenia m�wi o pani, kt�ra jest bardzo chora wyd.] W porz�dku, siostro. Czy chcesz, abym si� o ni� pomodli� teraz? B�d� si� modli� o t� pani�. Wk�adam r�ce na t� niewiast� tutaj. Czy pochylicie swoje g�owy razem ze mn� i b�dziecie teraz cicho? [Brat Branham opuszcza kazalnic� i mikrofon wyd.] 104 Drogi Bo�e, jest tutaj pani, kt�ra jest bardzo chora. Nasza siostra poSwi�ci�a swoje cia�o, cho�by si� nabawi�a raka od innych, nara�a�a si� Spiesz�c z pomoc� dla innych, lecz Ty wyzwalasz j� z tego, Panie; kilka dni temu sta�o si� to wiadome. Pozw�l jej zatem, �eby to sama stwierdzi�a, Panie, i ona b�dzie wiedzie�, �e to przychodzi od Ciebie. Ja wk�adam moje r�ce na ni� i prosz� o mi�osierdzie dla tej innej kobiety, za kt�r� ona si� wstawia. Niechby �aska Bo�a i Moc Ducha Rwi�tego& JeSli jest jakieS z�o w naszych sercach, Panie, objaw nam to najpierw, a my p�jdziemy i za�atwimy t� spraw�. Potem b�dziemy wiedzie�, �e mamy upodobanie u Boga, mamy pok�j z Bogiem i otrzymamy to, o co prosimy, poniewa� nie ci��y na nas pot�pienie. Spe�nij to, Panie, modl� si� o to w Imieniu Jezusa. Amen. Dzi�kuj� pani. W porz�dku. [Brat Branham powraca za kazalnic� wyd.] Co mo�e obmy� m�j grzech? Nic pr�cz Krwi Jezusa. Co mo�e mnie ponownie uzdrowi�? Nic pr�cz Krwi Jezusa. O, kosztowny jest ten zdr�j Kt�ry czyni mnie bia�ym jak Snieg. Nie znam �adnego innego xr�d�a, Niczego pr�cz Krwi Jezusa . 105 Ilu z was odczuwa, �e wszystkie wasze grzechy s� pod Krwi�? ZaSpiewajmy to teraz z podniesionymi r�kami. Co mo�e obmy� m�j grzech? Nic pr�cz Krwi Jezusa. Co mo�e mnie ponownie uzdrowi�? Nic pr�cz Krwi Jezusa . Teraz, kiedy opuScimy nasze r�ce, uSciSnijmy d�onie z innymi woko�o. Kosztowny jest ten zdr�j& M�WIONE S�OWO 24 Zwr��my si� do innych ko�o siebie. Kt�ry czyni mnie bia�ym jak Snieg Nie znam �adnego innego xr�d�a, Niczego pr�cz Krwi Jezusa . Czy Go mi�ujecie? [Zgromadzeni m�wi�: Amen wyd.] Amen. O, jak kocham Jezusa O, jak kocham Jezusa . Trzymajcie si� tego teraz. Niech wszyscy uchwyc� si� Boga. Jak ja kocham Jezusa, Bo On wpierw ukocha� mnie. Nigdy Go nie opuszcz�&

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
wyzwolenie
Prawdziwe wyzwolenie
Kesa Szata Wyzwolenia(1)
Tajniki sukcesu Wyzwól wewnętrzną siłę i żyj w dobrobycie
04 zupelne
Wyzwolenie przez zmysły (buddyzm)
Wyzwolenie przez prawdę dzieło miłosierdzia
UMYSŁ WYZWOLONY DOSKONAŁOŚĆ(1)

więcej podobnych podstron