plik


ÿþAdam Mickiewicz , X. BAJDARY Wypuszczam na wiatr konia i nie szczdz razów; Lasy. doliny, gBazy, w kolei, w natBoku U nóg mych pByn, gin, jak fale potoku; Chc odurzy si, upi tym wirem obrazów. A gdy spieniony rumak nie sBucha rozkazów, Gdy [wiat kolory traci pod caBunem mroku, Jak w rozbitym zwierciedle, tak w mym spiekBym oku Snuj si mary lasów i dolin, i gBazów. Ziemia [pi, mnie snu nie ma; skacz w morskie Bona, Czarny, wydty baBwan z hukiem na brzeg d|y, Schylam ku niemu czoBo, wycigam ramiona, Pka nad gBow fala, chaos mi okr|y; Czekam, a| my[l, jak Bódka wirami krcona, ZbBka si i na chwil w niepami pogr|y.

Wyszukiwarka