plik


CEZARY MICHALSKI - Rymkiewicza zemsta na Polakach Wprost - 1 sierpnia 2010   CEZARY MICHALSKI Rymkiewicza zemsta na Polakach     Kiedy w wyborach Polacy nie posłuchali jego wezwania do głosowania na Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział im w wywiadzie: "Jebał was pies" JAROSŁAW MAREK RYMKIEWICZ SKOŃCZYŁ NIEDAWNO 75 LAT. Genialny w literaturze, szalony w polityce. W ostatnich tygodniach znów przypomniał o swoim temperamencie.   Z jednej strony nagroda Nike za "Zachód słońca w Milanówku" (2003), powszechne uznanie dla niezwykłego panowania nad językiem literackiego eseju... Z drugiej strony "antybolszewickim bolszewikiem" nazwał go publicznie Michał Głowiński, przerażony wywiadem, w którym Rymkiewicz żałował, że aktem założycielskim nowej Polski nie było wieszanie zdrajców - już nie tylko Jaruzelskiego, ale także ludzi "Solidarności", którzy z Jaruzelskim negocjowali. Kiedy w ostatnich wyborach Polacy nie posłuchali jego namiętnego, poetyckiego wezwania do głosowania na Jarosława Kaczyńskiego, w najnowszym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" odpowiedział im: "Jebał was pies!" (w 1995 roku podobnie zwrócił się do wyborców Kwaśniewskiego). I dodał: "Nie interesujecie mnie, róbcie sobie, co chcecie, idźcie sobie do Europy albo gdzie indziej, gdzie się wam podoba. Tu jest nasz kraj - wolnych Polaków. Jedna czwarta, która głosowała na Kaczyńskiego, to zupełnie wystarczy, żeby być wolnym narodem". Już tylko najbardziej poczciwi poloniści starają się oddzielić Rymkiewicza polityka od Rymkiewicza badacza literatury, eseisty, poety. Wszyscy inni dawno pogodzili się z tym, że najciekawsze są jego książki, gdzie - jak w "Wieszaniu" czy "Kinderszenen" - polityczne szaleństwo w nierozerwalny sposób łączy się z literackim geniuszem, gdzie obsesja Rymkiewicza napędza jego niepowtarzalny styl. Najpierw stalinizm, później neoklasycyzm Dlaczego jednak to akurat Polska po 1989 r. stała się dla Rymkiewicza uosobieniem wszelkiego zła, Polską najgorszą z możliwych, najbardziej odległą od bliskich mu ideałów "wspaniałej, dzikiej, sarmackiej anarchii"? PRL był nieporównanie bardziej oddalony od owego mitologicznego wzorca, a przecież Rymkiewicz przeszedł tam typową drogę polskiego inteligenta w ostatnim półwieczu. Od młodzieńczej fascynacji stalinizmem, przez oportunizm wieku średniego, aż po starczy bunt - adresowany do dzieci, które swojej biografii jeszcze nie przeżyły, a ich wiedza o Polsce jest jeszcze niepełna. Znają fasady pomników, lecz nie znają tyłów. Rodzice Rymkiewicza wykonali krok w ich pokoleniu typowy, wstąpili po 1945 r. do partii, żeby w PRL w miarę normalnie żyć, żeby robić zwyczajną zawodową karierę. Nie byli, jeśli wierzyć świadectwom samego pisarza, żarliwymi ideowcami. Wybrali mniejsze zło przystosowania. Nie wprowadzali też nadmiernie syna w tajniki swego wyboru, więc on stał się na początku żarliwym stalinowcem. Do tego stopnia żarliwym, że w okresie odwilży 1956 r., kiedy powszechnie już dystansowano się wobec "błędów i wypaczeń", 20-letni Rymkiewicz, zaangażowany polonista i młody działacz Związku Literatów Polskich, jako jeden z ostatnich bronił dokonań UB, szydząc w jednym ze swoich tekstów z "inteligenckich szakali", które zdradziły komunizm i próbują epatować Polaków "mitem o krwawym Urzędzie Bezpieczeństwa". Ówczesne teksty Rymkiewicza nie były oportunistyczne. Bije z nich realny żar młodzieńczego idealizmu, nie najlepiej ulokowany, ale błąd Rymkiewicza był wtedy błędem wielu jego rówieśników. W gomułkowskiej Polsce Rymkiewicz ze stalinisty staje się klasykiem. Pisze wiersze i teksty, które zostaną później uznane za praktyczny i teoretyczny manifest polskiego "neoklasycyzmu". Rozpoczyna też na poważnie swoją najważniejszą i najwartościowszą pracę - nad odzyskiwaniem ciągłości polskiej kultury i tradycji literackiej. Ten "neo-klasycyzm" jest jednak odrobinę podszyty oportunizmem. Nazwisko Rymkiewicza znajdziemy pod "Listem 600", zamówioną przez Gomułkę "oddolną, dobrowolną i masową" odpowiedzią na "List 34", pierwszy w PRL jawny inteligencki protest przeciw cenzurze. Jadwiga Staniszkis mówiła w wywiadzie dla "Europy" wiosną 2009 roku: "Pamiętam Rymkiewicza z lat 70. jako bywalca establishmentu kulturalnego w kostiumie wielbiciela klasyki: zdyscyplinowanego, chłodnego i milczącego. Wtedy, kiedy można było mieć w sobie ten impuls >>wieszania

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zemsta na byłych
Żydowskie mordy na Polakach – antysemityzm, czy prawda historyczna
Przemilczane zbrodnie na Polakach
Zabili nas w Wigilię mordy Ukraińców na Polakach
Dom na wodzie nie dla Polaka – artykuł na podstawie badania internetowego
zestawy cwiczen przygotowane na podstawie programu Mistrz Klawia 6
PKC pytania na egzamin
Prezentacja ekonomia instytucjonalna na Moodle
Serwetka z ukośnymi kieszonkami na sztućce
MUZYKA POP NA TLE ZJAWISKA KULTURY MASOWEJ
zabawki na choinke
Lasy mieszane i bory na wydmach nadmorskich
Analiza?N Ocena dzialan na rzecz?zpieczenstwa energetycznego dostawy gazu listopad 09

więcej podobnych podstron