1213015081

Gk» Dziennik Pomorza ,

Sobota-ntedziela. 19-20 wrzcinia 2015

Sport//27

Biało-czerwoni rozpędzili się przed Tokio. Nadal nie ma na nich mocnych

► Rafał Buszek i pozostali siatkarze reprezentacji Polski nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Australii. W poniedziałek zmierzą się w Tokio z Amerykanami, którzy również nie ponieśli jeszcze porażki

l PoWo	84	23	246
4 Ra*t	71	21	22-4
3 WtodiY	71	21	21-5
5 Azgertyru	6-2	17	2010
6 Japonu	5-3	B	18-12
7 Iran	3-5	9	B-18
8. Kanada	24	4	9-22
9 Wenezuela	W	3	6-23
KL Amtrału	1-7	3	6-23
HESPt	0-8	3	724
B. Tinega	0-8	1	3-24

Poniedziałek:Włochy- Rosja (godz. 330). fgjpt • Tuncąa (410). Kanada-Wenezuela (T1Q). hpona-Aigentyra(715).Polska-Stany7jedno czoneOOB). Iran-Australu 00X1)

Siatkówka

Australia jest ósmym zespołem w Pucharze Świata który musiał uznać wyższość Polaków. Zespół trenera Stephane Antigi jedziedoTokkłwroifawcuyta

Paweł Hochstim. oyama

Twttter (SPaweMochaim

Jeśli mecz z Australią miał być demonstracją siły, to biało-czerwonym wyszła ona w stu procentach. Japońscy kibice z podziwem mogli patrzeć, jak Polacy rozbijają rywali.

Ani przez moment ostatniego meczu w Toyamie nie było wątpliwości, która drnżna jest lepsza, a we wszystkich elementach przewaga Polaków była miażdżąca. Wszystko zaczynało się od znakomitej zagrywki, z którą Australijczycy kompletnie sobie nie radzili. Asy serwisowe na swoim koncie zapisywali niemal wszyscy gracze - Fabian Drzyzga, Rafał Buszek, Mateusz Bieniek, czy Bartosz Kurek. A nawet, gdy australijskiej drużynie udało się przyjąć zagrywkę to niezmiernie rzadko bardzo dobrze, więc przed atakującym wyrastał najczęściej potrójny blok biało-czerwonych.

- Australijczycy są chyba najsłabiej przyjmującą drużyną spośród wszystkich na tym turnieju. Nie poradzili sobie z zagrywką i rzadko kiedy wyprowadzali akcję, a my w drugiej linii musieliśmy się dużo napocić, żeby dotknąć jakąś piłkę w obronie - mówił polski libera Paweł Zatorski.

W pierwszym secie wyrównana walka trwała do wyniku 4:4, w drugim i trzeć'm już od początku wyraźną przewagę wypracowali sobie Polacy. Trener Stephane Antiga mógł sobie pozwolić na komfort wprowadzania graczy rezerwowych i chętnie z tego korzystał, więc na boisku pojawiali się Artur Szapluk, Marcin Możdżo-nek, Karol Kłos czy Grzegorz Łomacz, który turniej zaczynał w wyjściowym składzie, ale drobna kontuzja, jaka przyplątała mu się w meczu z Rosją, sprawiła, że na boisko wszedł Drzyzga. Znany z pracy w Polsce trener Roberto Santilli -w przeszłości prowadził Jastrzębski Węgiel, a ostatni sezon spędził w MKS Będzin -próbował ratować sytuację czasami, ale niewiele mógł wskórać. Jego zespół nie miał nic do powiedzenia, bo to Polacy decydowali o losach gry. A ci, jako że już 09.30 w sobotę muszą wsiąść do jadącego do Tokio pociągu shinkansen, chcieli zapewnić sobie jak najwięcej wolnego czasu ostatniego wieczora w Toyamie.

Sobota i niedziela w turnieju o Puchar świata będą dniami wolnymi. Do gry zespoły wrócą w poniedziałek już w Tokio i wtedy zaczną zapadać ostateczne rozstrzygnięcia.

Mistrzostwa Świata w 2006 roku i pięć lat później Puchar Świata przeszły do historii polskiej siatkówki nie tylko jako imprezy udane dla biało-czerwonych, ale także przełomowe. Dziś o przełomie nie może być mowy, ale też pierwszy raz w Yoyogi polski zespół pojawi się w roli jednego z głównych faworytów. Gdy rozmawia się z polskimi siatkarzami - trzynastoma, bo Fabian Drzyzga z nieznanych powodów rozmawia tylko z Polsatem Sport - czuć bijącą od nich pewność siebie. Widać, że to zespół, który jest gotowy, by wciąż być na topie. Zespół dobrze poukładany, z kapitalnie grającym liderem Bartoszem Kurkiem na czele. To drużyna, która chce zdobyte rok temu mistrzostwo świata potwierdzić za kilka dni Pucharem Świata, imprezą do wygrania chyba jeszcze trudniejszą, choćby dlatego, że rozgrywaną daleko od domu.

Siatkarscy komentatorzy uwielbiają nazywać polskieha-le „Mekkami siatkówki”. Śmiało to określenie można użyć do tokijskiej Yoyogi, bo najwięcej ważnych medali w historii nasi siatkarze zdobyli właśnie tutaj. •©<£>

Polska - Aistra&a I-O (256.25:22.2SJ7) Pofek»0i7)rzplKubtak5.Bięrwkl0.Kure)f?l, Buszek B. Ncwafawda 4. Zatorski (Bero) oraz

Gacek (ftero). Trener; Stephane Antiga fcstrab Sufcodw i Waler 3. Passiet Edgar 17. Doutfas-Puwel 1. Mole i Peny (Rwo) oraz Cafrofl.HodgK.foctyfiJsS.Supte3 Trener: Roberto Santii

Pozostałe wyrate 'JiA - Tunezja 10 (25.M 5392927), Rosja - Egpt 3.0(25-20.2624,538). Ajgentyra-Kanada3JCS2l232.2W7.2i2Z). Wtochy-WenezuHaiO (2522522.Iran-Jepcrw32(2225.232$, 2SJ8.25211512)

l SłanyZjednoome 8-0 24 24-2

[ PARTNEREM REIACJI I Z PUCHARU ŚWIATA JEST

Po meczach pozostał tyI ko wstyd

Losy meczu w duńskim Heming rozstrzygnęły się w 60

PIŁKA MOŻNA

Artur Sobiech wraca do kadry narodowej

Trener Adam Nawałka powo

Piłka nożna

Wicemistrz Polski przegrał na początek Ligi Europy z FC Midtjyfland 0:1 Goła strzefił... Michał Kucharczyk. Mistrz nie strzelił i zremisował OO.

Rafał Rusiecki. (AIP)

r (usteddg9pnugda.pl

Z pewnością nie takiego startu oczekiwali kibice po dwóch zespołach reprezentujących ekstraklasę w Europie.

Bezbramkowy remis Lecha Poznań przed własną publicznością z CF Os Belenenses oraz przegrana 0:1 Legii Warszawa na wyjeżdzie z duńskim FC Midtjylland, to wyniki zaskakująco kiepskie.

A trzeba tutaj dodać, że były to konfrontacje z teoretycznie najsłabszymi rywalami w grupach, gzie występują polskie zespoły.

minucie.

Po dośrodkowaniu Jakuba Polsena z rzutu wolnego stojący w polu karnym Kucharczyk trącił głową piłkę, która wpadła przy dalszym słupku do siatki.

Wicemistrzowie Polski mieli kilka okazji do zdobycia gola, ale brakowało im skuteczności. Gospodarze mieli z kolei sytuacje do podwyższenia wyniku. Najlepszą Poulsen, który tuż przed końcem spotkania trafił z rzutu wolnego w słupek.

Stołeczny zespół kończył mecz w dziesiątkę, gdyż w 88 minucie Dominik Furman zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

- To było wyrównane spotkanie, a zespół, który miał więcej szans, nie wygrał. Taki jest futbol. Midtjylland to dobra drużyna, która pokonała Southampton w eliminacjach.

Przed przerwą radziliśmy sobie

nieźle. W drugiej połowie daliśmy Duńczykom zbyt wiele rzutów wolnych - skomentował spotkanie Henning Berg, trener Legii.

Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się mistrzowie Polski. Efekt końcowy jest jednak słaby, bo Lech nie zdołał ograć gości z Portugalii.

- Chcieliśmy grać długie piłki za linię obrońców. Dlatego w pierwszym składzie wyszli szybcy Denis ThotnaUa i Dawid Kownacki, ale szczelny blok gości nie pozwalał nam na wiele. W drugiej połowie mieliśmy więcej do powiedzenia, stworzyliśmy kilka sytuacji, ale dobra gra bramkarza nie pozwoliła nam cieszyć się z gola. Trzeba przyznać, że mieliśmy też szczęście pod własną bramką -wyjaśnił Maciej Skorża, szkoleniowiec „Kolejorza".

W drugim meczu grupy 1 Fiorentina nie dała rady

Szwajcarom z Bazylei, przegrała 1:2. Viola stradła bramki, kiedy grała w dziesiątkę.

Całe spotkanie w barwach włoskiej drużyny rozegrał skrzydłowy Jakub Błaszczy-kowski. •

„Polskie" grupy LE

Grapa D:

RMd(h«^-U^Manz»nH}((hO)

(MithalKuchroykW-M^^ OubBn«eiO(»>)UosćCafejćn577l>1e Uertens 19 2S. Marek torii 53)

1. Napoi	1 3	5-0
Z Mk^ySand _	1 3	1-0
3. Legia Warszawa	1 0	01
4 OubBngge	1 0	0-5

Grapa fc

Lech Poznań-GF Os 8cfenefBes 04. Fłorenta • K Basrf 1893 U (tO) (Niob Kato! 3• Sto Bpmason 71 Mohamed Elneny 79).

lFC8asdl893 I 3 21

2. CF0s8ełenenses	1	1	00
3. Lech Poznań	1	1	0-0
4. Rorendna	1	0	1-2

łał piłkarzy z lig zagranicznych na mecze ze Szkocją (8 października w Glasgow) i Irlandią (u października w Warszawie). Po dłuższej przerwie do kadry wraca Artur Sobiech grający w Hannover 96. Bramkarze: Artur Boruc, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Przemysław Tytoń. Obrońcy: Thiago Cionek, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk, Paweł Olkowski, Łukasz Piszczek, Łukasz Szukała. Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosidd, Madej Rybus. Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński. Napastnicy: Robert Lewandowski, Arkadiusz Milik, Kamil Wilczek, Artur Sobiech.

(STEN)

LOTTO

Mułti Mułti-18.09-godz. 14

Z8.15.1Z23.28.30.3U9.40.44 18. 4950.515967.71,73.79 Plus 4. MiAJMuM-T7.09-codz.21/ 3

2,4.710.15.1718.22Z537.41.42^ 253. 55.60.73.76.79.80 Plus 37 LottoZ15.2S.36.37.41 Lotto PlusZ 5.8.18.23,42 Mini Lotto4.12.24.36,41 Kaskada

2.5.7.10.11.12.13,17.19.21.23.24

BOKS

Pożegnalna walka Adamka w Łodzi

25 września w Atlas Arenie w Łodzi Tomasz Adamek skrzyżuje rękawice z Przemysławem Saletą w ramach Polsat Boxing Night. To ma być pożegnalna walka „Górala”. Odbędzie się też sześć walk: Mariusz Wach-Mardn Rekowsłd, Ewa Piątkowska-Ewa Brodnicka, Madej Miszkió-Tomasz Gargula, Michał Cieślak-Shawn Cox, Kamil Szeremeta-Patrick Mendy, Dariusz Sęk-Comelius White. (STEN)