1869525072

1869525072



porcje i znów na nas. Wstał nagle, podniósł drugą z rzędu miskę i zaczął jeść tak samo łapczywie jak pierwszą. Uspokoiłem się zupełnie. Spojrzałem na Bronka, na Adama, na Władka. W dwóch parach oczu wyczytałem lęk pomieszany z litością, w trzeciej — bezgraniczną pogardę... Nikt mu nie przerywał, nikt nic nie mówił.

A On tymczasem kończył drugą porcję. Wziął do reki łyżkę i zaczął wyławiać ostatnie resztki mięsa. Na twarz wystąpiły mu silne rumieńce, oczy powróciły do normalnego blasku, a ręka coraz wolniej, coraz ciężej podnosiła strawę do ust. W pewnym momencie ujrzałem, że ta długa, chuda ręka zaczyna drżeć, że łyżka rozlewa pokarm, nie trafiajac do warg, że po ciele Stacha przebiegł dreszcz.

I stało sie coś nadzwyczajnego. Stach cisnął miskę na podłogę i wybuchnął głośnym, przejmującym szlochem, rzucając się, jak opętany, po sienniku. Staliśmy dalej, patrząc jak zahipnotyzowani, a w ciężkiej ciszy drgał nkukojOny, głęboki, serdeczny szloch. W brudny więzienny siennik wsiąkały wielkie, przezroczyste łzy. tworząc ciemne, wilgotne plamy...

Władek wycedził przez zęby:

— Bydlę bez charakteru!...

Słowa Władka dochodziły do mnie, jak przez grubą zasłonę. I tak samo zabrzmiał mi glos Bronka, gdy zwrócił się do Adama:

— Ty masz dzisiaj dyżur... Wylej resztę do „paraszy” i wymyj dokładnie miski...

W kilka miesięcy pó- niej w charkowskim wiezieniu poznałem Jasia. Nawiązaliśmy więzienną1 najbardziej szczerą przyjaźń i któregoś dnia dowiedziałem się. że był snd-zony w tej samej grupie, w której był Stach.

Zapytałem 0 niego.

—    Stach? — odparł z ożywieniem w głosie — Stach? To człowiek, przed którym mam ogromny szacunek. Ten dzieciak, to prawdziwy bohater. To charakter! Wyobraź sobie, że w czasie śledztwa tak zręcznie pokierował całi sprawa, żc zbił z tropu wszvstkich „śledewateli”. Najbardziej obciążające zarzuty innych wziął na siebie, wmówił to po prostu w NKWD! Liczył na to, iż dzięki swoim piętnastu latom uniknie kary śmierci. ? pomoże współtowarzyszom...

Tutaj głos .Tacia załamał s;ę nieco.

—    Pomylił się. Wyrok był bezwzględny. I... i... prawdopodobnie został wvkonanv...

Władku. Władku! Czy nie pomyliłeś sie wtedy?...

Mieczy&alt' Srryiacki

SZKOŁA MŁODSZYCH OCHOTNICZEK1)

Książką — broń

Dolina Śmierci

Trafną nazwę nosiła pierwsza siedziba szkoły młodszych ochotniczek : Kar kiirBatasz, czyli Dolina Śmierci. By" ła to mała uzbecka mieścina pod Gu-zarem. Zaczęło się bardzo niewesoło. KarkiirBatasz — to niewielka osada, położona wśród stepów zamieniających się z nastaniem upałów w pustynię. A upały zaczynały się wcześnie i temperatura dochodziła w lipcii do 80 stopni. W słońcu pękały termometry, a musiały wytrzymać młodociane płuca, nad" wątlone nieraz chorobą, wdychające tir many kurzu wzniecane przez stada owiec.

Ludność tubylcza, nomadowie, w u1 cieczce przed tyfusem, czerwonką i u" pałami — chroniła się w górach. Gdy nadchodziły upały — jedyny strumień, tak zwany arik płynący przez miasteczko -- zamieniał się w kałużę; była ona jedynym dostarczycielem wody dla o' wiec, osłów, tubvlców i polskich dziew

czat.

Zadrzewienia żadnego. O kilometr od miasteczka stało kilka samotnych drzew. Wyzyskano je znakomicie, or' gauizując pod każdym z nich ,,klasy2 polskiej szkoły na niegościnnej uzbe~ ckiej ziemi. Dosłownie — na ziemi. Ro' jc much, skorpiony i tarantule dopeł nialy całości obrazu.

Pierwsze ą dziewczynki przybyły do szkoły w dniu 30 marca t<M2 roku. 12


1

Z okresu pobytu szkoły w m. jenin w Pa

2

lestynie.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
18 i A ojciec piekarz na rano dla ciebie, dla wszystkich dzieci chleb musiał upiec, tak samo&n
SlhY ZBROJNE morskim i szlaki komunikacyjne na Morzu Śródziemnym są dla nas tak samo istotne jak mor
CCF20091108009 Osoby typu B mogą być tak samo ambitne, jak osoby typu A, ale na tym podobieństwo po
na studiach niestacjonarnych II stopnia (93,9%) jest niemal tak samo wysoki jak na studiach stacjona
scandjvutmp8a01 108 psute są tam obyczaje od dzieciństwa. Tak samo było, jak wiadomo, na wyspie Ota
20110302 184415 Niech na scenie będzie wszystko tak samo skomplikowane, a jednocześnie tak samo pros
P3110015 Morskie Wody Wewnętrzne na Zatoce Gdańskiej są tak samo traktowane jak Zalew Wiślany i
29168 stat miejsc 7 r rozdziela się znów na dwie części, z których jedna dąży do powiększenia obszar
Efekt pytań otwartych to, że druga strona się otwiera na nas. 2. Pytania zamknięte- istnieje wyraźni
śpisz. Niedługo wszakże. Ktoś cię z tej czarnej, gęstej mazi wywleka znów na powierzchnię. Źle nas
50376 PC140241 a gdy go podniósł i po raz drugi postawił na ołtarzu, znów odrzucony stał jeszcze dal

więcej podobnych podstron