2795178605

2795178605



r- *r

Str. 2.


DZIENNIK BYDGOSKI, piątek, 10 lipca 1925 r.


Nr. 133.


Anglia nie cfice przeprowadzać reform w Sndiech,


Studenci niemieccy w Moshwie skazani na śmierć.


Wolach t

Kindermann.

von Ditimar.

Prawie Jednocześnie, gdy w Lipsku toczył sio proces przeciw członkom czcrczwyczajkl — bolszewicy aresztowali w Moskwie trzech nie. mIcek Ich studentów, chcąc przczto wywrze* wpływ na wymiar sprawiedliwości w Mcm czccb. W Lipsku głównym oskarżonym by! nie jaki Skoblcwskl, osobnik ogromnie tajemniczy od którego nie zdołano sie nic dowiedzie*. Ce lem przyśpieszenia uwolnienia tego bez wątp!! woiel wybitnego członka organizacji komun! stycznej, sowiety upozorowały —/Jak twierdzi

prasa berlińska — ciężką zbrodnie akademików niemieckich przebywających na studjacb w pasji, stwierdzając przez najętych świadków, ze są oni szpiegami jednej z naejonalifltycrno-monarchlstycznych organizacji, i skazały wszystkich trzech na śmierć- Niemcy strasznie sio o to na bolszewików pogniewali, wyrok nazywa-Jąc po imieniu .zbrodnią--. Czy czekl^tą oddadzą w zamian za swoich ziomków, dni najbliższe okażą.


„Komsomolcy11 palą na stosie flagi państw zachodnich.


„Rewolucja11 w Grecji.

(Korespondencja y łasna.)

Ateny, w czerwcu.

„Cierpimy na przerost wyobraźni politycznej'* — wyraził sie jeden z najznakomitszych, polityków greckich, prof. Politis. Wkrótce potem doświadczył na sobie przejawów tei choroby, ponieważ parlament grecki z całym spokojem unieważnił jogo podpis pod traktatem z Turkami i wydalił ko z państwowej służby greckiej. Ten sposób postępowania dostatecznie świadczy o dziwacznych naleciałościach, które decydującą role oderywaja na politycznej scenie, rozciocaiacei sie na tych samych pagórkach, na których ongiś starzy Grecy do najświetniejszych dochodzili rezultatów.

Obecnie inaczej. Zmarły niedawno Robert de Jouvenel. świetny publicysta i dowcipniś zawołany, tak zaczai pewnego razu felieton .datowany z Aten: „Przybyłem tu przed kilku Rodzinami, lecz mimo zmęczenia usnąć nio moa:e. Pod oknami padała ustawicznie strzały. nic wiem iednak czy to ostatnie strzały starei rewolucji, czy pierwsze strzały nowej."

Ta rewolucja jednak, która odbyła sie w Atenach przed kilku dniami, od-była sie nawet bez strzałów. Generał Pangalos rano wstał o czwartej (a może nic kładł sio wcale), ubrał sie w galowy mundur, zaalarmował pułk pionierów nr. 7 (szczęśliwy numer) i wy-siała od siebie dwóch adiutantów do prezydenta ministrów, z&wiadamialac go. że obejmuje władzę w Grecji i że przez 6 godzin czekać będzie na dymisic gabinetu, a potem . . . Premier ministrów nie starał sio odgadnąć co będzlo potem, bo już w trzy godziny później jawił sie u prezydonta republiki, zawiadomił go o dokonanoi rewolucłi i o dv-musji rządu. Prezydent republiki, lak chcą niektórzy kronikarze, powiedział: „Przecież dopiero siódma, nlo zawracaj cic rai głowy drobnostkami, przyjdź pan o dziesiątej". Prezydent ministrów (nazwiskiem Michalakopolus) udał się tymczasem do parlamentu, gdzie zgromadzili sie przywódcy stronnictw parlamentarnych i uchwalili przylać dymisje gabinetu i wstąpić do . .. rewolucyjnego rządu generała Pangaiosa. który spacerował uśmiechnięty pod bramami parlamentu w towarzystwie adiutantów.

Lecz parlament rachował bez gospodarza. Generał Pangalos dowiedziawszy się o treści narad zakomunikował parlamentowi, że oczekuje odeń poparcia, lecz poszczególne teki zostaną inaczci obsadzone, niż tego sobie ży. cza parlamentarzyści. Parlament I na to sic zgodził. Gęnerał Pangalos utworzył gabinet, w którym generałom przy padłv teki: prezydium, wojny, snraw wewnętrznych i komunikacji, admirałom zaś: marynarki, spraw zagranicznych. oświaty i sprawiedliwości. Resztę tek otrzymali zaprzyjaźnieni cywile.

Wydana tuż po zamachu odezwa rządu dowodzi, że nowy gnhlnet będzie prowadził politykę kubek w kubek podobna do polityki obalonego rządu, który w polityce zagraniczne! osiagnoł poważne sukcesy, z ta tylko różnica, że rząd Mfchalokopulosa pertraktował o pożyczkę zagraniczna, która lut. lut miała bvć zrealizowana, natomiast generał Pangalos, list wystosowany do tych bankierów, którzy pertraktowali o pożyczkę, otrzymał z powrotem be* żadnego dopisku. Lecz gdv na południu rządzą Primo de Ricvera, Mussolinl i Koma! Pasza, jakżeby Grecja mogła si«» obelść bez próby zaliczenia sie do ich rzędu? I w tel ambicji należy możo szukać istotnych przyczyn obecnego przewrotu.

Francuski minister jedzie do Ameryki, prosić o potyczką.

* Londyn, 8. 7. (I*AT.) Prasa donosi r. Paryża, że Caillau* oświadczył w wy-wiadzio, iż zmuierza udać si$ w czasie ferii parlamentarnych kolojno do Londynu i Waszyngtonu, by omówić tam sprawę długów oraz nawiązać tam rokowania w sprawie pożyczki złotej na ostateczną odbudowe zniszczonych okolic.

Z Londynu donoszą: Lord Birken-head sekretarz stanu dla Indii wygłosił w Izbie lordów bardzo długa mowę w sprawie reform politycznych dla Indii, w szczególności zaś w sprawie żądań przyśpieszenia tych reform. Niektórzy z pośród politycznych przywódców indyjskich pragnęliby stworzenia niczwlo cznic nrmii narodowej, co iednakże byłoby zdaniem mówcy eksperymentem narazie przynajmniej bardzo niebezpiecznym. źródło niebezpieczeństwa leży w fakcie, że 70 milionów muzulma-

W ostatnich dniach czerwca odbyła się w Miftsku konferencja „komsomolców" (młodzież komunistyczna), na kto-rei uchwalono miedzy ln.. żc laczeiki komsomolców na orowindi obowiązane sa działać w ścislem porozumieniu z ezrezwyczaika (O. P. U.).

Po konferencji uczestnicy udali sie

Deszcz orderowy.

Rozporządzeniem z dnia 7 lipoa nadał P. Prezydent Rzphtej Wojciechowski ambasadorowi polskiemu pr/y Watykanie Władysławowi Skrzyńskiemu Wielką Wstęgę ordoru „Odrodzenia Polski1'. Pozatcm krzyż komandorski z gwiazdą togo orderu otrzymali pp. Lenc, szof kancelarji cywilnej prezydenta, Dr. Studziński, podsekretarz stanu w Prczydjum Rady Ministrów oraz ks. biskup Szelążek.

Tom samem rozporządzeniem otrzymał cały szereg urzędników przy ambasadzie polirkiej w Watykanie i w Mimstorstwio Wyznań Religijnych niższe klasy tego orderu.

„Viel Teind' — v£el Ebr*.. .**

Berliński „Vorwfirt{j" ostro krytykuje uchwalone przez rząd niemiecki i zaakceptowane przez Radę państwa środki odwetowe przeciwko Polsce.

Dziennik z ironia wspomina o Sławnem I mało korzystnem haśle woicn-nem Niemiec: „Im więcej wrogów, tem wiecei zaszczytu" . , .

W zakresie gospodarczym zasada te oznacza: „Im więcej wrogów, tem gorsze interesy**.. .

Konferencja związku telegrafów bez drutu.

Genewa. 8. 7. (PAT.) Na zanroszenio międzynarodowego związku telegrafów boz drutu zebrała się wczoraj w Genewie konferencja, na której zjawiło się 30 delegatów, reprezentujących 70 europejskich iskrowyob stacji nadawczych. Celem konferencji jest rozwiązanie sprawy podziału isuiiojąoych i projektowanych staoji nadawczych według obecuio ustalonych długości fal.

nów indyjskich żyie w ciacłoi niezgodzie z indyfst-m 'ludnością bramińska. W podobnych warunkach’ stworzenie armii narodowej byłoby rzeczywiście wjelce ryzykowne. Obecna konstytucja Jest może niedoskonała, lecz bądź co bądź przyniosła ona już wiele korzyści i jakakolwiek zmiana w chwili obccnei byłaby bardzo niepożądana. W kazdvm razie rząd angielski dołoży starau dla wypełnienia w sposób odpowiedni obowiązków. położonych nań przez historio.

do b. parku guberoatorsklego. gdzie spalili flagi następulocych państw: Anglii, Ameryki. Francji. Polski i Rumunii. Po odśpiewaniu międzynarodówki wznosili okrzyki przeciw burżuazii. Ze szczególna zaindłoścla znieważyli flagę Anglii: rzucili io na ziemie, zdeptali nogami. a strzępy spalili na stosie.

X. Leon Knja.

IFOO-Sede Soboru Powszechnego w Nicei.

Wielką i ważną rocznicę obchodzi Kościół katolicki w roku bieżącym: otóż 1600 lat upływa od chwili, kiedy po raz pierwszy w historji Kościoła zebrali się biskupi na Soborze Powszechnym, by wsparci i oświeceni darami Ducha św. — uchronić wiarę Chrystusową od błędów niebezpiecznych i przekazać ją niesfał-szownną i nienaruszoną późniejszym pokoleniom.

Co spowodowało zwołanie Soboru Nicejskiego? Bezpośrednim powodem zebrania się Soboru była herezja Arjusza, która licznych znalazła zwolenników nawet wśród episkopatu. Ju* przed wystąpieniem Arjusza, dość powszechnem było przekonanie, zwłaszcza na Wschodzie, żc Syn Boży Jest niejako podporządkowanym Bogu Ojcu. że Syn Boży jest mniej doskonały niż pierwsza osoba w Trójcy św. Błędne to pojmowanie jeszcze bardziej rozwinął uczony Arjusz. głosząc, że Pan Jezus w ogóle nie Jest Bogiem, lecz stworzonym przez Boga Ojca. wprawdzie przed knżdem innem stworzeniem, ale w każdym razie nie wiecznym, czyli: Pan Jezus nie jeat prawdziwym Bogiem.

Arjusz błąd swój skrzętnie ukrywał, twierdząc, że w niczem nie narusza nauki katolickiej. A przecież herezja jego była nadzwyczajnie niebezpieczna, pozbawiała Pana Jezusa bóstwa! A zaprzeczyć bóstwo Pana Jezusa, to znaczy: zniszczyć zupełnie boski charakter kościoła, zniszczyć zupełnie wiarę katolicką.

Lecz Opatrzność Boża czuwała nad kościołem: „bramy piekielne nie przezwyciężą go“. (Mat. 10. 18). Wielu biskupów zorjentowało się w tej chwili i poznało. jak poważne niebezpieczeństwo groziło kościołowi. Rozpoczęła się walka: po jednej stronic stanęli biskupi prawowierni. broniący nauki katolickiej o bó-stwio P. Jezusa, a po drugiej stronie stanęli Arjusz i zwolennicy Jego. Wałka ta była nad wyraz gwałtowna, nawet teatry pogańskie rozbrzmiewały dowcipami na ten temat. Wreszcie odwołały się obie strony do cesarza Konstantyna W., który po porozumieniu się z papieżem zwołał pierwszy Powszechny Sobór do Nicei w Azji Mniejszej (325 r.) Zjechało się 313 biskupów, którym cesarz ułatwił ni ety) ko podróż, ale pobyt sam w Nicei. Większa cześć biskupów, z których wielu jeszcze nosiło ślady ostatniego krwawego prześladowania na sobie, była ze wschodu; pomiędzy nimi także był obecnym św. Mikołaj, sławny biskup Myry w Licji, (ten sam. którego obraz jako św. patrona mamy w wielkim ołtarzu kościoła far-nego w Bydgoszczy); z zachodu hylo tylko 6. a pomiędzy nimi legaci papieża Sylwestra.

Najwymowniej bronił nauki prawdziwej św-. Atanazy, który przekonał nawet samego cesarza, że Syn Boży „jest Bogiem z Boga. Światłem z światłości, prawdziwym Bogiem z prawdziwego Boga, że jest zrodzony, a nie stworzony i Jest tej samej istoty, co Bóg Ojciec" (symbol nicejski). Tnk też brzmiała uchw-ała Soboru Nicejskiego. W ten sposób ogłoszono prawdziwą naukę katolicką, przekazaną przez Apostołów, a potępiono Arjusza ! naukę Jego; w ten sposób zachowano jedność kościoła katolickiego.

Sobór Nicejski, pierwszy powszechny, stanowi Jedną z chlubnych kart histor.il kościoła, która nas poucza o tem. że Duch św. czuwa nad czystością wiary katolickiej. że Duch św. nic dopuszcza do sfałszowania jej; możemy być spokojni. Jeżeli zawsze wierzyć będziemy tak. jak kościół katolicki każe. Tysiącsześćset lat upłynęło od Soboru Nicejskiego, ale u-chwnły Jego trwają, bo codziennie każdy kapłan katolicki we Mszy św. wyznaje w imieniu swojem i w Imieniu ludu: ..wierzę w Jezusa Chrystusa, który jest Bogiem z Boga. światłem z światłości, prawdziwym Bogiem z prawdziwego Boga. zrodzony, nie nie stworzony, ‘tej samej Istoty, eo Bóg Ojciec". (Symbol nicejski).

Na marginesie.

Pozwólmy płakać kobietom.

Oto co mówi o łzach kobiecych lekarz duński prof. LJnbal. w 26-tym numerze „Bluszczu": Kobiety daleko rzadziej od mcżczvzn zapndaia na choroby zakaźne, a przyczyna tego 1est bezwat-picnia ... ten fakt. że kobiety często plączą. Łzy — uważano dotychczas za obiaw słabości niewiasty, są przeciwnie, gwarancja zdrowia i dowodem, że organizm kobiety Posiada silniejszy instynkt samozachowawczy. Łzy przynoszą ze sobą nie tvlko ulgo w cierpieniu 1 pożądaną reakcję przy nadm. wzruszeń moralnych:    zawleraia się w nich

także antltoksyny przeciwko wielu bakteriom chorobo-twórczvm. Pozwólmy wiec płakać kobietom: modra mntka-natura wie. dlaczego dała im skłonność do płaczu.

Co cenią podlotki . ..

Często się zdarza, żc młode panienki. czyli popularnie zwane podlotki, odrzucała propozycie małżeńskie młodzieńców dobrodusznych i poczciwych, a swa sympatię skierowują w stronę lekkoduchów. którzy przeważnie nie dadzą im szczęścia w małżeństwie. Ą jakiż powód teuo nierozsądnego wyboru?

Jane Hnwthon. angielka, daie nam nato odpowiedź, wyjaśnia iac pewna wadę u mężczyźny. która kobietę razi.

„Wśród mężczyzn znaleźć można wielki procent takich", pisze Hawthorn. „którzy nic literalnie nic widza. 1 to kobietę drażni. Taki „ślepiec", leżeli iui mami sie tak wyrazić, nie zauważy u kobiety nowęi sukni, która lego odlu-bienica chce go zachwycić: nie zauważy. żo ma nowa fryzurę, że chce. bv lo^ podziwiał, zachwycał sie nia. kleksl u jel stóp. blagaiac o ieden . . . Co? nlo wiem. Jedncm słowem, zbywa lei „cx-terieur" oboietnic. mimo że z drucie! strony kocha się w niej na zabój.

I to stale się dla tego rodzaiu osobników płci brzydkiej tobójetem.

I

/




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
I Str. 4. DZIENNIK BYDGOSKI, phjlck, 10 lipca 1925 r. Nr. JM. % Niezwykła śmierć robotnika w
Słr. 6. DZIENNIK BYDGOSKI, piątek, 10 lipea 1925 r Nr. IM. Zjazd spółdziafczy w Grudziądzu. om pomni
Kr. 1‘.8. DZIENNIK BYDGOSKI, plotek, 10 lipca 1925 r. Str. 9.S8E®Btrai®sS«s» SSaaSilŁEffaE I
DZIENNIK BYDGOSKI, pią? k. 10 lipca 1925 r. Utarczki pograniczne. Wojna celna I Jej
( Nr. 156 DZIENNIK BYDGOSKI, plotek, 10 lfpcn 1925 r. Str. 11. Napisowy wiersz <łustv 20 groszy
INr. re. DZIENNIK BYDGOSKI, piętek, 10 lipca 1025 r. Str. 7. Celnicy nowojorscy a PoSa Elegii Konfis
Kr. 156. DZIENNIK BYDGOSKI, piętok, 10 lłpca 1925 r. S(r. B. * Zwycięstwo Inowrotławianina na l-szym
Str. 6.DZIENNIK BYDGOSKI- niedziela, dnia 7 listopada 1937 r. Nr Paryż, 2 listopada. I natarli „Wcso
Str. 8. .DZIENNIK BYDGOSKI* niedziela, dnia 7 listopada 1937 i*. Nr 2f>7<•NcrciMer • Wcmtma •
Nr. I C. DZIENNIK BYDGOSKI, piętek, 10 IIpwl925 r. Str. 10; Specjalny numer pisma „L^zportsteur
Str. 12.,DZIENNIK BYDGOSKI-, niedziela, dnia 7 listopada 1037 r. Nr 257. CHEŁMNO walczy o utrzymanie
Str. 11 .DZIENNIK BYDGOSKI*, nfedzfela. dnia 7 listopada 1037 t. • Nr 257. I Zagadnienie kredytu.
str. ta_Cftrotftl i śycitp .DZIENNIK BYDGOSKI-, niedziela, dnta 9 kwietnia 1959 r. Nr 8S. e ’ Dzieje
I Sfr. 1S. ..DZIENNIK BYDGOSKI", niedziela, dnia 7 llrfonada 1937 r. Nr 257. liiiTlT!:Ti:Tb Cud
Str. 3 DZIENNIK URZĘDOWY MINISTERSTWA BUDOWNICTWA MIAST I OSIEDLI Nr !3/123- *25 Dz. Inwestor Naczel
Dziennik Gazeta Prawna, 31 lipca 2018 nr 147 (4797) IIP gazetaprawna.pl C7 PRAKTYKAKiedy m
**r. ta DZIENNIK BYDGOSKI-, niedziela, dnia 9 kwietnia 1959 r. Nr S3. Włosi zajmują zbrojnie
1Pfr W. ^DZIENNIK BYDGOSKI*", nlnittcTa. dnta 9 kwietnia 1930 r. Nr 83. Wątroba jest filtrem dl
Sfr. 22. DZIENNIK BYDGOSKI-, niedziela, dnia 9 Kwietnia 1039 f. Nr ?3. KINO poc*. o 8, 5. 7 i 9-tej

więcej podobnych podstron