Zarządzanie w sytuacjach kryzysowych studium przypadku


Zarządzanie w sytuacjach kryzysowych - studium przypadku.

Bezpieczeństwo wewnętrzne



1.Jakie cechy, umiejętności powinien posiadać pracownik uczestniczący w działaniach podczas sytuacji kryzysowej? Czy udział w takich sytuacjach wymaga szczególnych przygotowań? Proszę przygotować po jednym przykładzie odpowiadającym opisanemu studium przypadku.

Pracownik powinien przede wszystkim być odpornym na sytuację stresową. Sytuacja kryzysowa jest dynamiczna, zmiany zachodzą gwałtownie, a ilość i natężenie bodźców związanych z nią potrafi obniżyć prawdopodobieństwo możliwości wykonania zadania powierzonego pracownikowi. Pracownik nie radzący sobie ze stresem potrafi podejmować błędne decyzje czy mieć problem z koncentracją na zadaniu. Czujność pozwala na bieżące monitorowanie zmian zachodzących podczas sytuacji, a rozwaga i umiejętność logicznego myślenie pomoże pracownikowi w wykonaniu zadania. Ważne jest też, aby pracownik wykonał zadanie rzetelnie i sumiennie, postępując zgodnie ze wskazówkami przełożonego. Oczywiście nie każdy pracownik, posiadający wyżej wymienione cechy, będzie potrafił odnaleźć się w danej sytuacji.

Udział w przeciwdziałaniach sytuacji kryzysowej wymaga wcześniejszego przygotowania. Każde zdarzenie kryzysowe, chociażby zdarzyło się po raz wtóry na danym terenie, niesie ze sobą inne różne zniszczenia i trudności. Nie ma dwóch takich samych powodzi czy pożarów, które tak samo by postępowały i miały w skutkach taki sam bilans strat. Wcześniejsze przygotowanie się i zapoznanie z zaistniałym bądź postępującym zdarzeniem kryzysowym usprawni działania zarówno pracowników jak i przełożonych w przeciwdziałaniu bądź zlikwidowaniu zdarzenia.



2.W przedstawionym studium przypadku Burmistrz pełni rolę decyzyjną. Czy Burmistrz zawsze w tabeli kompetencyjnej będzie pełnił rolę decyzyjną dla tej sytuacji? Jakie są zależności w określaniu roli danego podmiotu?

Burmistrz na szczeblu gminy zawsze będzie organem decyzyjnym. Jednak jeśli sytuacja kryzysowa przerasta zasoby gminy, ma on prawo poprosić o pomoc do władz wyższego szczebla, czyli powiatu. Z kolei jeśli ten nie potrafi pomóc, sprawa zostaje skierowana do wojewódzkich jednostek. Zarówno powiat jak i województwo ma za zadanie poprzez Centra Zarządzania Kryzysowego (odpowiednia Powiatowe i Wojewódzkie) wesprzeć burmistrza w przeciwdziałaniu sytuacji kryzysowej.

Czy sytuację pomocy burmistrzowi przez jednostki nadrzędne można uznać za pełnienie przez nie roli decyzyjnej? Tak i nie. Organy powiatu i województwa mogą tylko wspomóc burmistrza zasobami i nie być organem decydującym. Z drugiej strony skoro wspomagają burmistrza, mogą chcieć razem z nim decydować o zasobach, które przeznaczają na walkę z sytuacją kryzysową.



3. Czy przedstawiona spełnia wymogi formalne dotyczące zasad jej opracowywania? Czy tego rodzaju procedury Twoim zdaniem będą stanowić większość SPO? Czy jest to procedura będąca typowym harmonogramem czynności? Uzasadnij swoją odpowiedź.

Procedury zostają opracowane w oparciu o SPO, czyli o Standardowe Procedury Operacyjne. Zawierać się w nich powinny takie informacje, jak m. in. temat procedury (czyli jakie zagrożenie opisuje), osoby odpowiedzialne za ich realizację, teren na którym procedury są realizowane i tak dalej. Przedstawione procedury postępowania w czasie zagrożenia epidemicznego i epidemii spełniają wymogi formalne, ponieważ zawierają wszystkie elementy, jakie powinna mieć procedura.

SPO opisuje zadania oraz ich realizację w czasie zagrożenia, w tym przypadku zagrożenia epidemicznego i epidemii. Ich naczelnym zadaniem jest usprawnienie działań, wymiany informacji między jednostkami oraz określenie współpracy jednostek podczas sytuacji kryzysowej. Dlatego też uważam, że te procedury stanowią lwią część SPO.

Procedury te można nazwać harmonogramem czynności, gdyż zawierają wytyczne jak należy postępować podczas zagrożenia epidemicznego i epidemii.



4. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że "za każdy kryzys odpowiadają dziennikarze". Czy podany przykład rzeczywisty też o tym świadczy? Jaka jest Twoja opinia?

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że za każdy kryzys odpowiadają dziennikarze. Owszem, media potrafią przyczynić się do zaognienia kryzysu. Jednak przykład linii lotniczych pokazuje, że do kryzysu (jak i po części bankructwa) PanAm przyczynili się zarówno dziennikarze jak i zarząd firmy. Rolą mediów jest informowanie ludzi o zdarzeniach. Unikanie i brak kontaktu z mediami powoduje powstawanie różnych plotek czy teorii, które rozpowszechnione tylko zaogniają powstałą sytuację. Spotkanie przedstawicieli PanAm z dziennikarzami dałoby im czas na zbadanie sytuacji i zebranie informacji o katastrofie, które z kolei przedstawione na kolejnej konferencji prasowym zaowocowałoby brakiem nadszarpnięcia wizerunku firmy. Brak pojawienia się kogokolwiek z zarządu PanAm na ceremonii pogrzebowej też przyczynił się do zachwiania wizerunku firmy. Nic więc dziwnego, iż dziennikarze potępili zachowanie Pan American World Airways. Możliwe, że gdyby firma współpracowała z mediami, wykazała zainteresowanie i troskę o rodziny ofiar oraz ze skruchą przyznało się do winy za nierzetelnie opracowany system bezpieczeństwa, wciąż prosperowałaby na rynku. Prawdopodobnie i tak część klientów zrezygnowałaby z ich usług, jednak każdy wizerunek z czasem (i przez ciężką pracą) można naprawić.

Wyszukiwarka