4597124110

4597124110



ym podłużne = ± 7 cm, mx ~ m poprzeczne = ± 0,5 cm.


ci wszystkich boków w funkcji przybliżonej długości nego z nich, potraktowaniu łańcucha, jak ciągu poli-owego i wyrównaniu kątów załamania łącznie z kąta-dowiązania do sieci triangulacyjnej, poprawieniu skali ogą porównania długości obliczonej z 9um przyrostów wzajemną odległością końcowych punktów dowiązania, następnie na wyrównaniu poszczególnych ciągów pomię-y sąsiednimi punktami triangulacyjnymi. Przypuszczam, wyrównanie ścisłe dałoby lepsze wyniki, a byłoby ostsze i mniej pracochłonne od przybliżonego.

W celu scharakteryzowania możliwych do osiągnięcia kładności położenia punktu środkowego w łańcuchu, Idałem analizie wyimaginowany prostoliniowy łańcuch ładający się z ośmiu podobnych prostokątnych czworo-ków geodezyjnych wplecionych pomiędzy dwa punkty iangulacyjne leżące na osi Y i oddalone od siebie o 8 km. łuższe więc boki wysmukłych czworoboków posiadały ugości równe 1 km, natomiast krótsze boki — długości wne 100 m. Na obydwóch końcach łańcucha przewidzia-m nawiązania kątowe, punkty zaś triangulacyjne potrak-wałem jako bezbłędne. Założyłem dokładność pomiaru tów prostych z średnim błędem ± 7,5cc a ostrych średnim błędem ± 3cc. Przyjęte więc błędy pomiarów towych odpowiadały błędom granicznym przewidzianym strukcją dla poligonizacji precyzyjnej I klasy.

Następnie wyrównałem łańcuch bez wyrazów wolnych etodą pośredniczącą wprowadzając wagi; obliczyłem współczynniki Q i i, i w wyniku otrzymałem następujące błędy średnie położenia środkowego punktu łańcucha:

A więc, nawet przy założeniu najgorszych dopuszczalnych warunków pomiarów, błąd położenia punktu środkowego mieści się w granicach określonych instrukcją dla poligo-nizacji precyzyjnej I klasy.

Pozwala to przypuszczać, że ewentualne próbne pomiary dadzą pozytywne rezultaty i zaproponowana, ekonomicznie korzystna metoda z powodzeniem zastąpi poligonizację precyzyjną I klasy, która jak dotąd stosowana jest bardzo rzadko i to niemal wyłącznie przy pomiarach szlaków kolejowych, a to z tej przyczyny, że bezpośrednie pomiary boków taśmą upraszczają pracę i obniżają jej koszt. Myślę, że za pomocą wysmukłych czworoboków geodezyjnych można by było, stosunkowo tanim kosztem i małym nakładem pracy, założyć osnowę geodezyjną o dokładności odpowiadającej poligonizacji precyzyjnej I klasy, bez konieczności ograniczania się do pomiaru tras kolejowych.

Dokonanie analizy dokładności dla warunków odpowiadających poligonizacji precyzyjnej II klasy byłoby bardzo pracochłonne. Nie mam więc możności ustalenia konkretnych warunków i możliwości zastąpienia pomiarów poligon izaoj i precyzyjnej II klasy — metodą wysmukłych czworoboków geodezyjnych. Przypuszczam jednak, że możliwość taka istnieje i może dać wyraźne korzyści ekonomiczne.

zymon G rygorczuk

W sprawie wykonania sieci poligonizacji precyzyjnej

one


PPG


W numerze 3/59 i nr 6/59 Przeglądu Geodezyjnego uka-ł się. artykuł mgr inż. E. Łukasiewicza pt.: „Analiza wy-nia sieci poligonizacji precyzyjnej”, zaś w numerze 5.9/PG — artykuł mgr inż. W. Kuckiewicza pt.: „Jak ligonizacja precyzyjna zamieniła się w tak zwaną po-onizację paralaktyczną”. Ponieważ pierwszy artykuł est odpowiedzią na apel inż. S. Grygorczuka” (str. 104 G) zaś drugi artykuł jest uzupełnieniem artykułu pierw-ego, więc omówię razem sprawy poruszone w obu arty-ułach, ograniczając się do rzeczy najistotniejszych.

Przede wszystkim należy żałować, że informacje o wy-nawstwie poligonizacji precyzyjnej podaje się dopiero raz. a nie co najmniej 9 lat temu. Bo przecież publi-je o stosowaniu nowych metod technicznych i o wy-ikach tego stosowania z reguły podaje się bezpośrednio o zastosowaniu tych metod, a nie dopiero na jakiś „a.peł”, dodatku apel, który miał miejsce we wrześniu 1956 r., więc ponad dwa lata temu.

Bez obawy przesady można twierdzić, że gdyby przed laty rozpoczęto i systematycznie kontynuowano źródło-e i szczegółowe informowanie o wykonywanych w tej ziedzmie pomiarach, jto skutki tego byłyby następujące:

1.    Po wykonaniu tak dużych prac i wydatkowaniu na nie żych kwot nie byłoby tylu kłopotów i strat oraz zwią-nych z tym zarzutów.

2.    Środowisko zawodowe nie miałoby wątpliwości „czy t celowe dalsze stosowanie... metody poligonizacji pre-

yzyjnej paralaktycznej” (PG nr 3/57 str. 176).

3.    „Literatura techniczna, w szczególności w zakresie pogoń izacji precyzyjnej, bardzo skromna” (PG nr 11/58 tr. 419) zostałaby na pewno powiększona i wzbogacona,

niewątpliwie miałoby dodatni wpływ i na wykonawstwo.

Przechodząc do „ważniejszych założeń technicznych” pierwszym artykule czytamy: „W latach 1950—51 usta-zostały: rola i zadania poligonizacji precyzyjnej. In-trukcja opracowana i wydana w r. 1955 przewiduje...” reść tymczasowej instrukcji o wykonywaniu poligonizacji ecyzyjnej I i II klasy, zatwierdzonej 16.VIII.1955 r. jest nana i chyba nie musi być w artykule powtarzana. Po-staje jednak pytanie, według jakich wskazówek praktycz-rch wykonywano poligonizację precyzyjną w latach 950—1955, a więc przed wydaniem instrukcji? Jak zreałi-wano wnioski konferencji naukowo-technicznej geodetów listopada 1951 r. oraz z jakim skutkiem wykonano praktyce wytyczne konferencji naukowo-technicznej przy ze stycznia 1952 r.?

Czytamy tylko: „Do pomiaru odległości stosowano także odwójne rozwinięcie (tak zwany przez inż. S. Grygor-ozuka III sposób), lecz mimo pewnej propagandy za ich stosowaniem, nie zyskały popularności wśród wykonawców”. To zdanie budzi zdziwienie bo przecież w moich sposobach mierzy się jednocześnie tak kąty paralaktyczne, jak i poligonowe, gdy w pracach powojennych pomiary tych kątów, z uporem godnym lepszej sprawy, były zawsze oddzielane, wskutek czego:

—    zwiększała się ilość pracy i czas jej trwania prawie trzykrotnie,

—    uniemożliwiało się kierunkowa kontrolę wychylenia 'bazy w stosunku do mierzonego boku i

—    obniżała się dokładność pomiaru.

Dodatkowo powstaje pytanie, kto decydował o stosowaniu tej lub innej metody pomiarów, kierownictwo czy wykonawcy?

Czytamy dalej w artykule: „Dokładność poligonizacji precyzyjnej z lat 1951—1952 była już zbliżona do dokładności precyzyjnej poligonizacji II klasy według obecnej instrukcji”, gdy w przytoczonym przeze mnie (PG nr 4/59 str. 152—153) napotkanym ciągu precyzyjnym z 1951 r. boki były pomierzene z systematycznie dodatnimi błędami rzędu 1 :1700, 1 :900 i 1 : 1300, podczas gdy instrukcja wymaga 1:12 000, zaś kąty z błędami + 105ccf25=c i 4-lGOcc, gdy instrukcja wymaga ±12cc# Czy te dokładności są „zbliżone”?

W II części artykułu mgr inż. E. Łukasiew.icz, omawiając zastąpienie w poligonizacji precyzyjnej II klasy łat bazowych drutami inwarowymi. pisze — „łaty bazowe, z uwagi na konieozność przestrzegania minimalnej wartości kąta paraiaktycznego (3 grady), mogą być stosowane tylko do pomiarów odcinków około 100-metrowych. Pociąga to za sobą konieczność obserwacji dużej ilości kątów paralaktycznych. Jest to okoliczność niekorzystna...”

Tej sprawy w ten sposób upraszczać nie można. Rzeczywistość bowiem przedstawia się jak następuje:

Jeżeli mamy 5-metrowe bezbłędne (5.0000 m z dokł. ±0,1 mm) łaty bazowe i teodolit, zapewniający dokładność pomiaru kąta paraiaktycznego ± 3CC, to dla uzyskania dokładności 1:12 000 lub nawet 1 : 20 000 mierzonej długości musimy zachować warunki wymienione w tablicy.

Przy bazie 4-metrowej długości boków zmaleją, a ilości kierunków wzrosną o 20°/o. Wymienione warunki dotyczą pomiaru na jedną bazę, zaś średnia z pomiarów na dwie bazy oczywiście będzie dokładniejsza.

Jak z tej tabeli wynika, sposób I wymaga zbyt krótkich boków i nie nadaje się do stosowania w pomiarach precyzyjnych. Sposób II wymaga boków o długości 245 m

n


432



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
47 (256) !±» 326ł$ cmz> !zj hqA)BM5&) G.&*OttZ> <2)5 *» • • 4f _*imfllo ©ne*pi^e
save0005 (14) "tOL* c*c**__ i —CyrY    ~m£ + OOC.~cM,~ci^°   &nbs
skanuj0028 2 Pola wielokątów 10. W trapezie równoramiennym podstawy mają długości 3 cm i / ci a kąt
Ergonomia3 A® •Ó Ci(łoJ»0 %^SVOl A^tk
1 (88) -AB)2) Wr3) &,±&2P 0 ci)lO,80 (D siV ]/fV(DC^ ^fOf ©fi-
At Przekrój podłużny A-A — _ 12 cm Średnica Ul co Ul
69441 save0005 (14) "tOL* c*c**__ i —CyrY    ~m£ + OOC.~cM,~ci^°  &nbs
scan004 Hobzl— 4jCCLd&2p. w. C^(X<M k>±***u pHi ^ ^ Ci^orc" Z C>V^/ < Kt 2-°-
u3 (2) SttuMU/rtSl SuuadUU* (/h $p. cju    ■_). QyJmxJjui Cm^-ci C ~c*<śd Mksó^iL*
58 (62) Hę >■_, ^    f/f *¥ ‘ y ? /<*%£ ,1**** 0****#m >Ci % pr*m>.%m/rnp
06 utw08 i str198 o ^ t — ±i±± i -t-    ± i: ± ±: £    • i ći o.
CCF20110611018 ..........._.....................blJhof- aa i Hw f Vxifth blui/h rit pf?f Tniui ff t
Eglantine plicr cn dcj.s 3 rubons dc salin bku Je 12 i 0.6 cm ci I raban rosc dc 18 c
DSC00477 (5) *1 i ł-ra«<i! Ja, a • A. S** * r 4-a«
save0005 (14) "tOL* c*c**__ i —CyrY    ~m£ + OOC.~cM,~ci^°   &nbs

więcej podobnych podstron