5192605448

5192605448



20// Weekend z rodziną


www.gk24.pl G www.gp24.plDwww.gs24.pl


Głos DzfennBc Pomorza

Sobota-niedzieła. 12-13 września 2015


Baba swoje - Dziad swoje


Anna Czemy-- Warecka


Zbigniew

Marecki


Pomagajmy, ale pamiętając o zasadzie: primum non nocere


jednej strony zdjęcie martwego dziecka na plaży, z drugiej informacja o włoskiej pracownicy opieki społecznej zgwałconej przez trzech jej islamskich podopiecznych i o chrześcijanach wyrzucanych przez muzułmanów z łodzi na pełnym morzu. Z jednej strony obrazy setek tysięcy ludzi idących szosą, z drugiej - gigantyczny śmietnik z porzuconych przez nich na poboczu darów, dobrego jedzenia, koców, wody i śpiworów. Z jednej strony fotki Niemców serdecznie obejmujących uchodźców, z drugiej - zdziwienie niemieckich rodziców, których córkom dyrektorzy szkół zakazali minispódniczek, żeby nie obrażały islamu.

Takich przykładów, za i przeciw tej wędrówce ludów można by mnożyć. Bo ludzkim odruchem jest nieść pomoc, ale także strach przed kulturą i religią tak różnymi od naszej. Nieludzkimi.

To okropne, że kiedy chcemy pomóc ludziom uciekającym przed wojną, musimy brać pod uwagę także swoje bezpieczeństwo. Czy nie ma wśród nich zabójców? Dlaczego około 8o procent to młodzi mężczyźni, skoro to kobiety narażone są w ich krajach bardziej? Pytań jest więcej.

Jakakolwiek jest odpowiedź, przyjąć ich trzeba. Jednak oczekuję od polskiego rządu, że postawi sprawę jasno: muszą uczyć się języka polskiego i zapomnieć o prawie szariatu. Muszą szanować nas i przestrzegać naszego prawa. Jeśli nie, nie powinno być dla nich miejsca w naszych kraju. •



Tak, bez wątpienia mamy moralny obowiązek udzielić uchodźcom schronienia. Zaznaczę, że uchodźcom przed wojną, a nie ekonomicznym, bo to się teraz bardzo pomieszało. Mamy taki obowiązek, a jednak mamy też prawo zastanawiać się, dlaczego padło głównie na Europę, chociaż to kryzys światowy?

Wiem, wiem. Europa jest blisko. Ale jeszcze bliżej są kraje arabskie, które jakoś swoich granic dla pobratymców nie otwierają. Czego się boją i czy my też nie mamy prawa się tego obawiać?

Chodzi pewnie nie tylko o terroryzm, ale i o pomoc socjalną. Opływający ropą i pe-trodolarami szejkowie to nie jest europejski, najbardziej hojny w świecie europejski system zasiłków. Tylko w takim razie czemu przekonuje się nas, że uchodźcy uzdrowią nasz rynek pracy?

Żeby było jasne, widzę też racje drugiej strony - Europa żyła z kolonializmu całe wieku, więc ma wobec wielu krajów dług wdzięczności. Jednak jednocześnie zadaję sobie pytanie, jakie to interesy nie pozwalają rozwiązać tego konfliktu w miejscu, które jest jego źródłem. Przecież połączone armie kilku mocarstw dałyby sobie radę z ISIS. Tam już jest wojna, więc tam ją prowadźmy, czemu pozwalamy na jej eksport do Europy?

Boję się, że ignorowanie takich wątpliwości (a to się dzieje na szczytach władzy) skończy się fatalnie. I nie myślę tylko o islamizacji Europy, ale i o tym, że w jej obronie do władzy mogą dojść naziści. •


Pałac z tłumem służących może być złotą klatką


Mały i prosty przewodnik po rodzajach wina


Recenzja

Anna Czerny-Marecka

ama.maredca@g>24.pł

Bohaterką książki „Łzy księżniczki” Jean Sasson to Sułtana, wnuczka saudyjskiego króla i żona saudyjskiego księcia. Mimo że niewyobrażalnie bogata i uprzywilejowana, to jednak nigdy nie zaznała prawdziwej wolności. Mieszka bowiem w kraju, w którym obowiązujące prawa i obyczaje zmieniają w niewolnice wszystkie kobiety, nawet te, które wywodzą się z królewskiego rodu.

Sama księżniczka w zasadzie nie maże narzekać. Ma fortunę, a u boku kochającego i szanującego ją męża. Ma na każde skinienie służbę i może wypoczywać w luksusowych pałacach i w Arabii Saudyjskiej, i w Europie. A jednak nie jest szczęśliwa.

Dlaczego? Bo ma serce i widzi, jak w kulturze jej islamskiego kraju traktuje się kobiety. Gorzej niż zwierzęta! Księżniczka, wykorzystując swój majątek i wpływy, chociaż nielicznym z nich stara się pomóc. W książce poznajemy wstrząsające historie: Fatimy, której mąż chce odebrać dzieci, Szady, oskarżonej o czary, Fani, młodej Saudyjki poddanej obrzezaniu, a także Dalal i Amal, dziewczynek nękanych i zabitych przez własnych ojców.

To bardzo smutne opowieści, trudno wręcz uwierzyć,


► Smutna opowieść


do jakich okrucieństw zdolni są mężczyźni w cywilizowanym, wydawałoby się, XXI wieku.

Przyznam, że odchorowałam tę lekturę, a to, co z niej za- | pamiętałam, mocno wpłynęło na mój ogląd świata, akurat w tym czasie targanego kryzysem z powodu setek tysięcy uchodźców z państw muzułmańskich. Sułtana kocha swój kraj, ale nie jest ślepa na jego niesprawiedliwość, okrucieństwo i nieludzkie prawa. Warto sięgnąć po tę książkę. •

Zdobądź książkę, wysyłając SMS

Dla naszych czytelników mamy trzy egzemplarze książki „Łzy księżniczki” Jean Sasson, wydanej przez wydawnictwo Znak. Żeby je zdobyć, trzeba podać hasło: SUŁTANA. Należy wysłać je SMS-em na nr 72355, w treści wpisując: gpks hasło. Koszt SMS-a to 2,46 zł z VAT. Czekamy do północy z poniedziałku na wtorek. •


Ato ciekawe


Anna Czemy-Marecka

anna.marecte@gp24.pl

Wino można kia-syfikować według różnych kryte-

• Ze względu na barwę wyróżniamy wina białe, różowe i czerwone. Czerwone powstaje najczęściej z czerwonej/czar-nej odmiany winogron. - Jest zazwyczaj nieco cięższe niż białe i serwuje się je do cięższych potraw - mówi Vano Makhnias-hvili, ekspert gruzińskiej marki win Marani. Z kolei wino białe produkuje się zazwyczaj z białych winogron. Barwa zależy od szczepu winogron, stopnia starzenia oraz winifikacji i może być bardzo jasna, poprzez słomkową, zielonkawą, żółtą, aż po herbacianą. Zazwyczaj wino białe jest nieco kwaśniejsze i bardziej orzeźwiające niż czerwone. I wreszcie wino różowe. Tworzy się je w podobnym procesie jak wino czerwone, a sekret jego koloru to krótki proces maceracji. Bliżej mu do win czerwonych, ma przeważnie wyraźny aromat, jednak serwuje się je podobnie jak białe: lekko schłodzone, z lżejszymi potrawami.

• Ze względu na zawartość cukru wyróżniamy wina słodkie, półsłodkie, półwytrawne i wytrawne. - Często jednak wino wytrawne jest delikatniejsze od półwytrawnego, a półsłodkie bardziej słodkie od słodkie


go, bo każdy kraj winiarski przyjmuje własne kryteria określania stopnia słodyczy wina. Ponadto na odbiór kwaś-ności wpływają garbniki, poziom pektyn czy zawartość alkoholu. Wreszcie zależy to od subiektywnego wyczucia osoby degustującej trunek -mówi ekspert Marani.

• Jeśli chodzi o kryteria jakościowe, wyróżniamy wina stołowe, regionalne oraz tzw. jakościowe/apelacyjne. - Stołowe nie muszą spełniać żadnych szczególnych kryteriów. Producent zobowiązany jest podać na etykiecie jedynie kraj pochodzenia, zawartość alkoholu oraz określenie „wino stołowe”. Nie oznacza to jednak, że są to wina niesmaczne czy złej jakości. Można wśród nich znaleźć naprawdę ciekawe propozycje - przekonuje Vano Makhnias-hvili. Wyżej cenione są wina regionalne. - Trunki takie pochodzą z konkretnego regionu, ale nie posiadają apelacji. Producent ma obowiązek podatna etykiecie konkretny obszar w obrębie regionu, w którym znajduje się winnica oraz szczepy, z których trunek jest tworzony - wyjaśnia ekspert. Wreszcie wina jakościowe, zwane też apelacyjnymi. Muszą one spełniać szczegółowe kryteria, które znaleźć można w prawie winiarskim danego kraju i regionu. Dotyczą one takich parametrów, jak miejsce uprawy, odmiana winogron, z których dopuszczalne jest robienie trunku, wydajność z hektara, metody winifikacji itp.#©@


Piszcie do nas I dzwońcie, czekamy na opinie


•    Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś ciekawego o badaniach diagnostycznych, profilaktyce różnych chorób, nowinkach medycznych i kosmetycznych, zdrowym stylu życia albo macie po prostu ochotę skomentować tematy poruszane w sobotnim .Weekendzie z rodziną", piszcie do nas i i dzwońcie.

•    Kontakt: Anna Czerny--Marecka. .Głos Pomorza", ul. Henryka Pobożnego 19. 76-200Słupsk.

adres poczty Internetowej: anna.marccka@gp24.pl.pl; telefon stacjonarny59848 8132 w godzinach od 9 do 16.


• Pod tym samym adresem e--mailowym czekamy też na zdję-


da i krótkie opisy waszych domowych zwierzątek do Galerii Naszych Ulubieńców oraz psów i kotów czekających na adopcję. • Możecie także pisać listy zwykłe I przesyłać je pocztą tradycyjną na adresy redakcji .Głosu Dziennika Pomorza" (są w stopce redakcyjnej), a także wrzucać do naszych skrzynek na korespondencję wywieszonych przed głównymi siedzibami redakcji w Koszalinie. Szczecinie i Słupsku. To pozwofi zaoszczędzić na wydatkach na znaczki pocztowe. •


Rodzicu! Nie podpisuj zwolnienia!


Wychowania


Bogna Skarul

4»gnaikand@gs24.pł

Nie wiem, co mam z tą swoją córką zrobić - zwierzyła mi się moja przyjaciółka, matka 15-letniej Kaśki.

- Znowu coś przeskrobała? -zapytałam trochę zdziwiona.

- No tak - przytaknęła mama nastolatki. - Poprosiła mnie, abym jej wypisała zwolnienie z lekcji WF.

- A to nie dziwota - stwierdziłam i od razu dodałam:- Z taką prośbą pewnie się zwraca do swoich rodziców połowa uczennic i jakieś 20 procent chłopaków.

-To 00 ja mam zrobić? - nie dawała za wygraną mama Kaśki.

- Jak to co! - oburzyłam się nawet. - W żadnym wypadku



czegoś takiego nie pisz - poradziłam.

-    Ale ona mi mówi, że nawet jak ja jej tego nie napiszę,to ona i tak nie będzie diodziła na ten WF.

-    Trudno - stwierdziłam i zapytałam: -A właściwie dlaczego ona nie chce chodzić na te zaję


cia? Przecież nie musi w domu odrabiać lekcji z WF.

-    Mówi, że te lekcje są nudne

-    odparła mama nastolatki.

-    To też mnie nie dziwi - westchnęłam i przytoczyłam jej ostatnie dane, z których wynika, że aż jedna trzecia uczniów różnych szkół uważa, że lekcje WF są nudne, że nic tam specjalnie ciekawego się nie dzieje.

-    No właśnie - to moja przyjaciółka z kolei westchnęła. - To co ja mam właściwie zrobić?

-    Powinnaś przekonać Kaśkę, że jednak ćwiczenie na lekcjach WF to będzie dla niej pożytek.

-    Jaki?- zdziwiła się mama Kaśki.

-    Na przykład ona nie będzie miała skrzywionego kręgosłupa

-    odparłam. - Albo też będzie bardziej sprawna i z większą łatwością wejdzie na czwarte piętro. Ale uważam, że najważniejszym argumentem dla twojej córki, ale także dla jej koleżanek, jest to, że od ćwiczenia można


schudnąć. A z tego co wiem, to problem wagi jest dość poważ nym problemem dla dziewczy nek w wieku Kaśki.

-    Myślisz, że to wystarczy? zastanawiała się mama nastołat ki

-    Nie wiem, czy wystarczy ale to nie może tak być, aby twoje dziecko nie szło na jakieś lek cje, bo nie chce - stwierdziłam i zaczęłam ją gorąco namawiać aby jednak z Kaśką porozma wiała na temat lekcji WF i konieczności ćwiczenia.

-    Takie ćwiczenia to samo zdrowie - podkreślałam i zaproponowałam także, aby zapisała Kaśkę na jakieś popołudniowe zajęcia sportowe. - Wszystko jedno jakie. Najlepiej, aby się Kaśce podobały. Chodzi o to, aby się ruszała i to dużo.

-1 koniecznie - co starałam się podkreślić. - Powinnaś teraz ze swoją córką częściej wybiarać się na spacery. To też dla zdrowia. Jej i twojego.^




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Głos Dzfenntk Pomorza Sobota-niedzieła. 19-20 września 2015 www.gk24.pl Ci www.gp24.pl □
www.gk24.pl □ www.gp24.pl □ www.gs24.pl Glos Dziennik Pomorza Sobota-niedzieta. 19-20 wrześra
04// Wydarzenia www.gk24.plwww.gp24.plwww.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela. 12-13
06/1Polska www.gk24.plwww.gp24.plGwww.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedzieła. 12-13
20// Weekend z rodziną www.gk24.plDwww.gp24.pl Dwww.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza SoboU-rtedoetó.
Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedzieła. 19-20 września 2015 www.gk24.pl □ www.gp24.pl □
02// www.gk24.plwww.gp24.plwww.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-ntedńeU. 19-20 września
Głos Dztennflc Pomorza Sobota-niedzieła. 19-20 września 2015 www.gk24.pl D www.gp24.pl D
www.gk24.pl □ www.gp24.pl u www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota •nfedzteid. 19-20 września
Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedzieła, 12-13 września 2015 www.gk24.pl t: www.gp24.pl D
www.gk24.plwww.gp24.plwww.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedricła. 0-13 wrzcinio 2015 16//
Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela. 12-13 września 2015 www.gk24.pl 0 www.gp24.pl D www.gs24.pl
26//Promocja www.gk24.pl . www.gp24.pl C www.gs24.pl Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedriela. T2-13
Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedziela. 12-13 września 2015 www.gk24.plJwww.gp24.pl
Głos Dziennik Pomorza Sobota-niedzieła. 12-13 września 2015 www.gk24.plQwww.gp24.pl
12// Weekend z rodziną www.gk24.pl L www.gp24.plwww.gs24.pl Gta* Dziennik Pomorza Sobota-medzieia. 1
14// Weekend z rodziną www.gk24.pl C www.gp24.pl □ www.gs24.pl Głos Dziennik
i i www.gk24.plwww.gp24.plDwww.gs24.pl T8// Weekend z rodziną Głos Dziennik
14// Weekend z rodziną www.gk24.pl □ www.gp24.pl C www.gs24.pl Glos Dztennflc Pomorza SoboU-riedaeŁł

więcej podobnych podstron