5487409121

5487409121



STRONA 10 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900K

Uciekamy

Czy Kielce mają szansę stać się metropolią, czy też skazane są na prowincjonalizm? Jeszcze kilka lat temu odpowiedź na to pytanie nie przysparzałaby kłopotów. Wówczas, gdy wszystko było poukładane odgórnie, wystarczyło zasięgnąć opinii specó w od centralnego planowania - jaką rolę nam przypisali. Reaktywowanie w 1990 roku samorządu terytorialnego sprawiło, że dziś kwestia naszej przyszłości fx>winna rozstrzygnąć się w samych Kielcach. Wieści o projektach skreślenia z mapy Polski województwa kieleckiego są niepokojące. Czy to znaczy, że zmarnowaliśmy szansę, że Kielce staną się prowincją gospodarczą, zaściankiem naukowym i kulturalnym?

Europy ma my 50 lat Do Warszawy -15. Nia ma co cho-W wać głowy w piasek: województwo kieleckie i miasto Kielce reprezentują średni poziom rozwoju cywilizacyjnego. Fachowcy mówią: musicie pomóc sobie sami. Naszą kampanię „Uciekamy z Polski *C" rozpoczynamy od wywiadu z wicewojewodą kieleckim Józefem Winiarskim I artykułem publicystycznym poświęconym Kielcom, stolicy województwa. Nie odpowiadamy dziś na podstawowe pytanie:

• Czy Kielce są tylko urzędową stolicą województwa, czy mają tak dużą siłę grawitacyjną, że Ostrowiec, Skarżysko, Starachowice. Końskie, Busko, Pińczów, Jędrzejów, Kazimierza Wielka, Stąporków, Miechów, Włoszczowa, miasteczka i wsie wiążą swoją przyszłość z wykreowaniem Kielc na metropolię?

Ale tej odpowiedzi poszukamy w następnych wydaniach „Maga


Komu potrzebne są Kielce?

Na rozdrożu


EUROPA 50 LAT


BRUKSELA 14M LONDYN 17^-Ti PARYŻ ^    _

ZURlUf


BERLIN V5

rys. Mirosław Dulęba


o


zynu".

Metropolia tak, ale jaka?

Ekipa sprawująca dziś władzę w mieście nie ma wątpliwości, źc Kielce zmic-rząją w kierunku metropolii, choć należałoby się zastanowić nad treścią tego pojęcia, definiowanego w „Słowniku języka polskiego" tak: Ctowne miasto danej prowincji lub kraju, najważniejsi) ośrodek kulturalny, ekonomiczny'.

-    Nie mam wątpliwości co do tego, że powinniśmy nadal być miastem wojewódzkim, bowiem jesteśmy stolicą regionu świętokrzyskiego, największym ośrodkiem województwa (historycznego!) - mówi prezydent Kielc Jerzy Suchański. - Gorzej natomiast z określeniem nas jako metropolii, która miałaby promieniować na ościenne województwa Akurat w tym przypadku kłopotliwe jest bowiem nasze dobre położenie w bliskim sąsiedztwie wielkich ośrodków, takich jak Warszawa. Łódź czy Kraków. Bądźmy realistami - tego dystansu nie pokonamy. Możemy natomiast oddziaływać na Tarnobrzeskie, część Piotrkowskiego. Zaś co do Radomskiego, to delikatna, dość drażliwa kwestia...

Z jakimi atutami?

W latach 70. prognozowano, że w 2000 roku Kielce powinny stanowić 400-tysięczną aglomerację. Jak tu marzyć o potędze, skoro miasto się wyludnia! W 1991 roku liczyło 215 tysięcy mieszkańców, a w trzy lata później, w 1994 r, już tylko niewiele ponad 213 tysięcy.

-    Skończyło się tworzenie w ielkiego przemysłu decyzjami władz centralnych, przyciągające ludność do miast na bardzo dużą skalę - mówi wiceprezydent Kielc Zenon Rodak. - Dlatego konieczna była korekta zakładanej liczby mieszkańców. Dziś metropolii nie charakteryzuje się ich ilością, ale pełnionymi przez miasto funkcjami. W Kielcach zaobserwowaliśmy zwiększenie się liczby podmiotów gospodarczych działających w sferze intelektualnej - doradztwa, usług marketingowych czy fianansowych.

W miarę rozmów, jakie prowadziliśmy z miejscowymi VIP-ami. sporządziliśmy dość pokaźną listę atutów podpierających nasze wielkomiejskie ambicje Niekwestionowanymi liderami są na niej dwie instytucje o zdecydowanym ponadregionalnym znaczeniu - „Exbud” i Centrum Targowe.

W1995 roku Centrum Targowe zorganizowało 15 targów, na ten rok zaplanowano 18. Nąjbliższc tego typu obiekty są w Katowicach i Warszawie, w południowej Polsce nasze CT jest jedyne. Kraków eksperymentował z namiotami, ale się zawaliły...

Jesteśmy też nieźle przygotowani na obracanie wielkimi pieniędzmi W mieście jest już 15 oddziałów bankowych i jedna centrala - Bank Świętokrzyski. Niektórzy wydają się nic doceniać jego roli, ale trzeba pamięta:, że właśnie takimi centralami bankowymi może stę pochwale niewiele miast w Polsce, m in. Warszawa. Kraków, Poznań i Łódź.

Posiadamy szpital onkologiczny - teżjcden z niewielu w kraju. Doczekaliśmy się wielkiej sceny teatralnej w Kieleckim Centrum Kultury. Mamy najpiękniejszy w kraju stadion lekkoatletyczny. a także znany w Europie samochodowy tor wyścigowy! Trzeba też wspomnieć o Ośrodku Szkolenia Sił Pokojowych ONZ, nad którym co prawda zawisły przez pewien czas czarne chmury, ale wiemy.że pomysł odebrania go Kielcom odłożono do lamusa. No i jest lotnisko w Masłowic.

Pytaliśmy też o dziedziny, jakie mogą nas dopiero wypromować na metropolię. I tu dość zgodnie wskazywano na potrzebę stworzenia ośrodka uniwersyteckiego.

Uniwersytet być musi

Kielce ze swymi czterema wyższymi szkołami me są potęgą naukową. W ubiegłym roku na Politechnice Świętokrzyskiej, w Wyższej Szkole Pedagogicznej. Wyższej Szkole Handlowej i w seminarium studiowało ponad 18 tys. osób. Ile wyjechało do ośrodków akademickich w Krakowie, Warszawie, Łodzi czy Lublinie - nie wiadomo. Tradycyjnie od lat ciągną tam pielgrzymki z liceów województwa kieleckiego. Mimo tego pędu do wiedzy, zaledwie 5 procent mieszkańców Kielecczyzny i około 14 procent Kielc legitymuje się wyższym wykształceniem.

O utworzeniu uniwersytetu mówi się w Kielcach od kilku lat. Zaczynem dla nowej wyższej szkoły miałyby b)ć istniejące WSP i politechnika. Czasami dołączano do tego grona seminarium. Głównym oponentem powołania do życia takiego tworu była i jest politechnika, która na mariażu z biedniejszą WSP mogła tylko stracić. Do tego związku musiałaby wnieść niezłe zaplecze: dobrze wyposażone pracownic, akademiki. W zamian otrzymałaby tytuł i mnóstwo kłopotów. Rektor politechniki, prof. Andrzej Ncimitz na uroczystej inauguracji roku akademickiego po raz kolejny tłumaczył, dlaczego jest przeciw.

Dla władz politechniki równie istotne, jak argumnety finansowe, są też te dotyczące organizacji pracy. Działająca od kilku lat w nowym systemie szkoła musiałaby powrócić do organizacyjnego chaosu

WSP, która zawsze i głośno potwierdzała chęć utworzenia w Kielcach uniwersytetu, mc może tego zrobić własnymi siłami.

Działający w Małopolskiej Radzie Regionalnej (opracowującej m in. strategię rozwoju naszego województwa) Witold Kowalski przypomina, źc podobne do Kielc aspiracje utworzenia uniwersytetu ma Rzeszów. Wcześniej wyścig z Kielcami wygrało Opole, które po połączeniu WSP z seminarium ma już własny uniwersytet.

Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że dzisiaj Kielce mają jedyną i niepowtarzalną okazję utworzenia szkoły wyższej. Nie uda się tego zrobić bez współpracy miejscowych środowisk akademickich. Minister Ryszard Czarny goszcząc ostatnio w Kielcach twierdził, że powołanie uniwersytetu jest sprawą wielkiej wagi i jest możliwe.

Wysoka pozycja - i co z tego?

Wielu młodych, zdolnych ludzi przy nadarzającej się okazji ucieka z Kielc, mówią, że nic ma tu perspektyw. Pytają o szansę na pracę i mieszkanie. Głośno też o tym, że uciekają nam inwestorzy, skłonni wejść na nasz teren z interesującymi ofertami i dużą gotówką. Władze miasta zaczynają ponoć rozmowy od pytania o cenę, za jaką biznesmeni są gotowt kupć potrzebne grunty. Tymczasem wójt Morawicy Marian Buras zaproponował koncernowi motoryzacyjnemu „General Motors" bezpłatne przejęcie 90 hektarów uzbrojonego terenu. Może z wójta Burasa trzeba brać przykład?

Okazuje się jednak, że problem

-    według władz miasta - tkwi w braku interesujących ofert. Taki potentat, jak GM. jest zainteresowany wielkim areałem, a takiego w Kielcach nie ma. Rezerwy dla inwestycji, głównie w północnej i w północno-zachodniej (do obwodnicy krakowskiej i w kierunku War-łzawy), pozostają na papierze, ponieważ większość gruntów znajduje się jeszcze w prywatnych rękach Nie jest prowadzony ich wykup na rzecz gminy.

- Nie ma w tym mc niezwykłego

-    twierdzi wiceprezydent Kielc Zenon Rodak. - Na całym święcie wykupy pod inwestycje są realizowane w systemie biznesowym. Dokonują ich nie tylko gminy, ale przede wszystkim inwestorzy, którzy ten element wpisują w koszty inwestycji. Najważniejsze, aby plan rozwoju miasta na to pozwalał, a w tej dziedzinie Kielce mają olbrzymie rezerwy.

Kilku inwestorów zagranicznych sygnalizowało chęć zbudowania w Kielcach dużego kompleksu handlowo-usługowego, jednak rozmowy na ten temat nie wyszły poza fazę wstępną.

- W skali gospodarki miasta propozycje, które do nas docierały, nie były znaczące - wyjaśnia Z. Rodak. - Kilku inwestorów wyrażało zainteresowanie, lecz mc rozpoczynali konkretnych negocjacji, bo dotąd interesowały ich duże miasta. Teraz możliwości inwestowania w nich powoli się wyczerpują i coraz więcej poważnych firm ustawia się w kolejce, aby budować w Kielcach. Okres największego zainteresowania naszym miastem dopiero się rozpocznie. Za rok, dwa będziemy mieli taką infrastrukturę, że me sposób będzie nas pominąć. W ogólnokrajowych badaniach rynku jesteśmy na wysokiej, czternastej pozycji.

Wszyscy pytają o mieszkania. Nasza rada: budować poza Kielcami

Plany są optymistyczne. Osiedla mieszkaniowe będą się rozrastać na zachód, w kierunku Górek Szczukows-kich, aż do linii Sufragańca. Koncepcja rozwoju budownictwa na wschodzie upadła ze względu na wysokie koszty uzbrojenia terenu, przy stosunkowo niewielkiej liczbie mieszkań, jakie można by tam wybudować. W dużych osiedlach mieszkaniowych zaplanowano dotąd miejsca dla 20 tysięcy ludzi - około 5,5 tys. mieszkań. Wystarczy to do 2010 - 2015 roku.

W centrum przewidywane są tylko naturalne zmiany przebudowy i bez-inwestycjna poprawa wyglądu. Nic przewidziano miejsca na biurowce - w tej dziedzinie zupełnie zmieniła się koncepcja. - Z architektonicznego punktu widzenia razi dziś na przykład sylwetka wieżowca związków zawodowych - mówi Marek Krawczyk, architekt miejski Kielc.

Interesującą propozycją są osiedla satelickie, składające się z domkó w jednorodzinnych. Powstają także u nas -bez odgórnych założeń - w Bilczy, Zagnańsku czy Morawicy. - Ich wpływ na rozwój miasta nie został jeszcze dokładnie przeanalizowany - mówi ostrożnie Z. Rodak. - To. że ludzie decydują się na inwestowanie w podmiejskie tereny, świadczy o dość mocnej pozycji Kielc.

Plany bez pieniędzy

Własne domki i nowe bloki spółdzielcze (te ostatnie palcem na wodzie pisane, a pierwszą barierą jest kosztowne uzbrojenie), tojednak oferta dla bogatych. Biedni jeszcze długo muszą czekać w liczącej trzy tysiące osób kolejce na mieszkanie komunalne. O załatwieniu tego problemu efektownie dyskutują radni już drugą kadencję Tymczasem od 1992 r. nie wybudowano ani jednego komunalnego domu. a ponad 30 procent z około 10 tysięcy miejskich mieszkań znajduje się budynkach niepcłnowartóściowych, wymagających przebudowy, remontów czy nawet wyburzenia.

Miasto dysponuje terenami pod tanie domy, padło też wiele deklaracji: - Sprawa budownictwa komunalnego wmieście jest na tyle opóźniona, że nie można jej dłużej odwlekać - mówił 7 listopada ubr. przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej Rady Miejskiej Stanisław Lisowski. W 19% r. powinna powstać dokumentacja i ruszyć budowa zespołu ok. 300 mieszkań. Sęk w tym, że w budżecie nie zarezerwowano ani grosza.

Wnuki będą miały lepiej

Szansą, jakiej Kielce nie mogą przegapić, jest także stworzenie silnego ośrodka kulturalnego, promieniującego na region. Niestety, nasze miasto nie było i nie jest potentatem kulturalnym. Ale coś mamy

Jest w Kielcach teatr dramatyczny, teatr lalkowy, filharmonia. Galeria BWA, Muzeum Narodowe. Dom Środowisk Twórczych. Wojewódzki Dom Kultury i wreszcie Kieleckie Centrum Kultury, w którym optymiści dostrzegają wielką szansę. Będą więc Kielce prężnym ośrodkiem kulturalnym?

- Sądzę, że najwcześniej za dwa pokolenia - twierdzi plastyk Marek Wawro, który- z mozołem, ale skutecznie przebija się do polskich goleni. - Na razie brakuje klasy średniej, która jest podstawowym biorcą kultury, kupuje obrazy, chodzi na wystawy, do kina i teatru. To także kwestia zmiany świadomości. Może nasze wnuki doczekają lepszych czasów.

Więcej optymizmu pobrzmiewa w wypowiedzi Andrzeja Rucińskiego. dyrektora KCK: - Dysponujemy jednym z największych w kraju obiektów scenicznych i chcemy, źęby był wielofunkcyjny. Tak już zresztą jest. Myślę, że wysiłek wielu ludzi pozwoli stworzyć coś unikatowego nie tylko w skali miasta i regionu. Liczymy na współpracę z ośrodkami muzycznymi w Kra-kowic, Łodzi. Warszawie, ale nie zamierzamy się zamknąć przed propozycjami kieleckiego środowiska kulturotwórczego.

Piotr Szczerski, krakowianin, od czterech lat kieruje Teatrem im. Żeromskiego. Pytanie, czy Kielce mogą stać się metropolią kulturalną, jest dlań czysto teoretyczne.-- Widzę, że efekty



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
STRONA 12 SŁOWO LUDU MAGAZYN NUMER 1900 Legenda Farinellego Dziś prawdziwych kastratów już nie
STRONA 14 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900 MATERIAŁY BUDOWLANEOGŁOSZENIA DROBNE jfo interbudex -
STRONA 16 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900OGŁOSZENIA DROBNERÓŻNE LOMBARD. nocny*
STRONA 18    SŁOWO LUDU - MAGAZYN    NUMER 1900
STRONA 20 SŁOWO LUDU MAGAZYN NUMER 1900aktualnościżADA/nv NA H060RSfADZ GŁOSOWAŁ fHURRRA
STRONA 2 SŁOWO LUDU MAGAZYN NUMER 1900 Z biskupem na cztery ręce - Mojta kształtuje ducha narodu,
STRONA 4 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900„Karnawał z astrą” trwa dfdd na wygrana „opel astra
STRONA 6 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900 STRONA 6 SŁOWO LUDU - MAGAZYN NUMER 1900 Nikt nie
STRONA 8 SŁOWO LUDU MAGAZYN NUMER 1900Roger Marsauche: Wiosna Kościoła przyszła z Polski Zdjęcie z
0 STRONA 10 SŁOWO LUDU NUMER 7 S Film Pierwszy raz w »w ojej długiej działalności agencja RAPU)
STRONA 10 SŁOWO LUDU NUMER 282Z ELEKTRONIKA ZA PAN BRATKomputerowy słownik języka
NUMER I900K SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 1 1 mojej pracy w Kielcach nic idą na marne - mówi. - Zespół s
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 13 OGŁOSZENIA •••••• •
NUMER 1900 SŁOWO LUDU - MAGAZYN STRONA 15OGŁOSZENIA DROBNE POLMOZBYT KIELCE hurtownia części
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 17 NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 17
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 19Sport Sport Sport Przez” Pionki na trasę touruProfi w
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 3 Prosto z WiejskiejKość niezgody Ustawę „O komercjalizacji i
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 5 Marta Z. (Nazwisko do wiadomości redakcji) Brakuje odwagi,
NUMER 1900 SŁOWO LUDU MAGAZYN STRONA 7Tylko 12 procent załogi Cementowni „Ożarów” zdecydowało się

więcej podobnych podstron