Living In the Material World Part 1 (PL)


00:00:47:Nie krępuj się, George.
00:00:51:Po prostu odleć.|Jesteś wolny. Odleć stąd.
00:00:53:Spotkamy siÄ™ jeszcze kiedyÅ›
00:00:59:Po prostu odejdź
00:01:02:do jakiegoÅ› przyjemnego miejsca.|My sobie poradzimy.
00:01:06:No i odleciał.|I tyle.
00:01:13:Gdyby George wciąż był wśród nas,|chciałbyś mu coś powiedzieć?
00:01:19:Może herbatki?
00:01:21:Gdzie byłeś?
00:01:23:Miałem o nim sen
00:01:28:To właśnie powiedziałem do niego we śnie.
00:01:32:Więc pewnie o to bym spytał.
00:01:35:Gdzie byłeś odkąd cię ostatnio widziałem?
00:01:38:Odpowiedział mi,
00:01:40:więc mogę też podać odpowiedź:
00:01:42:"Cały czas tutaj."
00:01:43:Niezbyt mi to pomogło,|ale wiesz...
00:01:46:Gdy George miał raka|i wiedział, że nie ma dużo czasu
00:01:50:kupił dom w Szwajcarii,
00:01:52:żeby mógł nie płacić podatków.
00:01:54:Człowiek, który napisał piosenkę|"Taxman" o poborcy podatkowym,
00:01:57:do końca życia był zdeterminowany,|żeby go przechytrzyć.
00:02:02:Pomyślałem "To właśnie George."
00:02:04:Wdzięk i humor.
00:02:06:I pewnego rodzaju gorzki gniew|z powodu niektórych spraw w życiu.
00:02:16:Wciąż jest mi trudno mówić o nim
00:02:22:z lekkością, wyliczając anegdoty
00:02:26:To wciąż zbyt bolesne.
00:02:38:(George Harrison: All Things Must Pass)
00:02:47:...Filii, Spiritus Sancti.
00:02:53:Sunrise doesn't last all morning
00:03:02:A cloudburst doesn't last all day
00:03:10:Seems my love is up|and has left you with no warning
00:03:18:It's not always going to be this grey
00:03:28:Ludzie ubrani w żywe kolory,
00:03:30:Czerwono-niebiesko-białe rozety i kapelusze
00:03:34:...zgodnie z ustaleniami|trzech mocarstw...
00:03:38:(George Formby: Count Your Blessings and Smile)
00:03:39:Make the world rejoice
00:03:41:While you're playing your part
00:03:44:Keep a song in your heart
00:03:46:Tra-la-la-la-la-la-la
00:03:49:Count your blessings and smile
00:03:51:Sing low, sing high
00:03:53:Isn't it grand,|beating the band?
00:03:56:Who wants to die
00:03:59:Oh, what a happy land|Hi!
00:04:01:(George Harrison: All Things Must Pass)
00:04:03:All things must pass
00:04:10:All things must pass away
00:04:21:Sunset doesn't last all evenhng
00:04:31:OK. Mam zacząć?
00:04:33:OK, potem niech Pete coÅ› opowie.
00:04:35:Dobrze. Mieszkaliśmy na Arnold Grove 12.
00:04:38:W małym,|czteropokojowym domu.
00:04:40:Grzaliśmy piecem na węgiel,|nie mieliśmy elektryczności.
00:04:44:Mały ogródek,|mała ubikacja na końcu ogródka.
00:04:49:Bardzo zimne miejsce.
00:04:51:Jaki był młody George?
00:04:53:Był zadziorny.|Pewny siebie.
00:04:57:Umiał się odnaleźć.
00:05:01:Nie dał się zahukać.
00:05:04:Miał świetną fryzurę.
00:05:05:Zaczesywał długie włosy do tyłu.
00:05:09:Nasz przyjaciel, Arthur
00:05:13:Określił to jako "cholerny turban."
00:05:16:"Jak cholerny turban."
00:05:17:Miał racje.|Wyglądało to jak wielki...
00:05:20:Genialna sprawa.
00:05:21:Jeszcze przed naszą sławą
00:05:24:Byliśmy po prostu dzieciakami.
00:05:27:Nie mogliśmy się nigdzie dostać,|bo nie byliśmy znani.
00:05:31:Nauczyciele nas nie lubili.
00:05:33:Jeszcze przed erÄ… rock and rolla.
00:05:36:Zawsze wydawało mi się to dość dickensowskie.
00:05:39:Szkoła do której chodziłem z George'em
00:05:42:była bardzo dickensowska.
00:05:45:Nawet uczył tam Dickens.|Była naprawdę dickensowa
00:05:50:Dorastaliśmy mając ochotę wyrwać się stamtąd.
00:05:53:Byliśmy spragnieni.
00:05:55:Więc sztuka była wspaniałą perspektywą.
00:06:00:Wtedy oczywiście|nie nazwalibyśmy tego sztuką.
00:06:02:To był po prostu rock and roll.
00:06:04:(Bill Justis: Raunchy)
00:06:17:Potrzebowaliśmy dobrego gitarzysty.
00:06:19:John i ja potrafiliśmy coś tam zagrać,
00:06:23:ale nie umieliśmy grać solówek.|Nie byliśmy tacy dobrzy.
00:06:26:Więc powiedziałem|"Znam takiego gościa.
00:06:28:"Jest trochę młody, ale dobry."
00:06:32:John odparł|"OK, zobaczmy, co potrafi."
00:06:34:Powiedziałem George'owi|"Chcesz spotkać się
00:06:35:"z moim zespołem?"|Odpowiedział "Jasne."
00:06:38:Więc wziął gitarę,
00:06:40:Byliśmy na górze w autobusie,|w Liverpoolu,
00:06:44:niedaleko domu Johna,|w Woolton.
00:06:47:Nikt z nami nie jechał,|było późno
00:06:52:i John powiedział|"Dajesz! Zobaczmy, co potrafisz."
00:06:55:Powiedziałem, "Dalej, wyjmij gitarę."
00:06:57:Więc George ją wyjął,
00:06:59:i zagrał Raunchy. To leci...
00:07:02:(Bill Justis: Raunchy)
00:07:31:George, jeszcze tylko parę dokumentów.
00:07:35:Dla pewności, chcę powiedzieć,
00:07:37:że to kolejne dokumenty,|które podpisuję nie czytając.
00:07:40:- Któreś z tych?|- Tak, wszystkie.
00:07:42:John Winston Ono Lennnon.|Nie, nie, nie.
00:07:45:Richard Starkey,|albo John Lennnon, albo George Harrison.
00:07:49:Krishna, Krishna, Krishna.
00:07:53:Niech Pan dopomoże nam|to wreszcie skończyć.
00:07:59:To nieduże spotkanie na Savile Row
00:08:01:jest tylko zaczÄ…tkiem
00:08:03:wydarzenia tak doniosłego, że historycy
00:08:07:będą kiedyś określać je|jako punkt zwrotny upadku Imperium Brytyjskiego.
00:08:11:Beatlesi siÄ™ rozpadajÄ….
00:08:12:(George Harrison:|The Light that Has Lightened the World)
00:08:14:It's funny how people
00:08:16:just won't accept change
00:08:20:As if nature itself
00:08:24:they'd prefer re-arranged
00:08:30:Kiedy wciąż chodziłem do szkoły|i byłem naprawdę nieduży
00:08:33:John wstydził się przeze mnie.
00:08:35:Byłem mały.|Wyglądałem na dziesięć lat.
00:08:47:Kiedy poznałem Johna,|miał cztery struny w gitarze.
00:08:51:Nie miał pojęcia,|że gitary mają sześć strun.
00:08:54:Powiedziałem "Co ty wyrabiasz? Co to jest?"
00:08:57:On na to "Ale co?"
00:08:58:Myślał, że tak ma być.
00:09:01:Pokazałem Johnowi akordy.|E, A, i tak dalej.
00:09:06:Moja mama była melomanką
00:09:11:i lubiła towarzystwo chłopaków.
00:09:14:John lubił być poza domem,
00:09:19:bo jego ciotka Mimi|była surowa,
00:09:23:robiła mu sceny.
00:09:25:Pamiętam, jak raz byłem u niego,
00:09:27:gdy go poznałem.|Byłem wciąż w szkole.
00:09:30:Próbowaliśmy wyglądać jak Teddy Boye,
00:09:32:była wtedy taka moda.
00:09:36:Musiałem ich przypominać,|bo Mimi mnie nie polubiła
00:09:38:Była w szoku.
00:09:40:Krzyczała "Popatrz na niego?|Wiesz, kto to jest?"
00:09:42:"Jak możesz go tu przyprowadzać?
00:09:44:"WyglÄ…da okropnie, jak Teddy Boy."
00:09:46:John mówił tylko,|"Zamknij się, Mary, zamknij się!"
00:09:49:(The Beatles: Wildcat)
00:09:57:Don't you try
00:09:59:To tame a wildcat
00:10:02:You just don't understand
00:10:06:Wildcat's what they name me
00:10:07:Don't let no kitten tame me, oh no
00:10:11:Not me
00:10:13:Mój ślub był dla nich jeszcze jedną okazją
00:10:16:do sprawdzenia|jak reaguje na nich publiczność.
00:10:21:Nie byli dokładnie...
00:10:25:tym, czego ludzie oczekiwali.
00:10:29:Podczas przerwy na herbatkÄ™,
00:10:31:jeden z gości, starsza pani
00:10:35:zaczęła grać na pianinie.|Profesjonalnie grała w barach.
00:10:39:Grała wszystkie piosenki,|które ludzie chcieli śpiewać.
00:10:44:Podeszło trzech chłopaków,|z piwami w dłoniach
00:10:48:i John wylał swoje na głowę pianistki.
00:10:50:Prosto na jej głowę, mówiąc|"Nadaję ci imię Dawid."
00:10:54:I tak po prostu odszedł.|Staruszka mnie zaskoczyła,
00:11:00:bo nawet nie zareagowała.
00:11:02:Po prostu uśmiechnęła się i odeszła,
00:11:05:żeby się wysuszyć.
00:11:07:Rozśmieszyło mnie to,
00:11:08:bo wtedy ludzie mówili
00:11:10:"O, brałeś ślub w Liverpoolu?
00:11:12:Ile było bitek?"
00:11:13:Ale nie było żadnej bitki.
00:11:15:Jedyne, co się do tego zbliżyło
00:11:17:to John Lennnon|wylewający jej na głowę piwo.
00:11:21:Kiedy poznałem Johna|miał mnóstwo energii.
00:11:26:Czasem na wojnie
00:11:28:wybiera się kogoś,|żeby maszerował na końcu oddziału.
00:11:31:On bez wątpienia|był na przedzie.
00:11:35:Gdy postanowiłeś zostać muzykiem
00:11:38:myślałeś, że co z tego wyjdzie?
00:11:39:Nie myśleliśmy tak o tym.
00:11:41:Uważaliśmy,|że to właśnie będziemy robić
00:11:45:i że przytrafi nam się coś dobrego.
00:11:49:Ale w tamtych czasach|coÅ› dobrego,
00:11:52:to była np. trasa po salach Mecca.
00:11:56:To było wtedy coś.
00:11:59:(The Beatles:|Nothing Shaking But the Leaves on the Trees)
00:12:02:She's got a way|that makes me act like a fool
00:12:06:Spends my money|then she plays me cruel
00:12:10:I'm begging for her kisses|on my bended knee
00:12:13:Won't you give me some loving, baby?|Please, please, please
00:12:17:(George Harrison: Beware of Darkness)
00:12:20:Watch out now, take care
00:12:23:beware of falling swingers
00:12:32:Dropping all around you|Przesyłam uściski - Stuart
00:12:40:The pain that often mingles
00:12:44:Po wojnie było wiele zrujnowanych budynków.
00:12:48:Ale nie bieda.
00:12:49:Niemcy dość szybko się wzbogaciły.
00:12:54:To nie zajęło im długo.
00:12:56:Tego dnia,|pokłóciłem się z Astrid.
00:13:00:Byłem na prawdę zły|i chciałem odreagować.
00:13:04:I często chodziłem w stronę portu.
00:13:09:(The Beatles: Shimmy Shake)
00:13:21:Reeperbahn jest dla marynarzy,
00:13:24:żeby się upić,
00:13:26:żeby pooglądać gołe kobiety,|albo uprawiać seks, cokolwiek.
00:13:31:Z tego słynie to miejsce.
00:13:33:(The Beatles: Shimmy Shake)
00:13:57:Klaus zawsze był spokojny
00:14:01:Nic go nie mogło zadziwić.
00:14:06:Zawsze mówił tylko,|"O. Świetne. Wspaniale."
00:14:10:Ale gdy wrócił po tym,|jak pierwszy raz zobaczył Beatlesów,
00:14:14:zachowywał się jak nigdy przedtem.|Oszalał.
00:14:25:Więc poszłam z nim do Kaiserkeller,
00:14:28:po tym jak namawiał mnie|przez trzy dni
00:14:34:i po prostu odleciałam.
00:14:36:Zobaczyłam ich na scenie,
00:14:38:zawsze chciałam fotografować takie twarze.
00:14:42:Mieli tyle osobowości|i byli wciąż tacy młodzi... jak ja.
00:14:49:(The Beatles: Roll Over Beethoven)
00:14:50:Well gonna write a little letter|Gonna mail it to my local DJ
00:14:55:It's a rockin' little record|I want my jockey to play
00:14:59:Roll over Beethoven |I gotta hear it again today
00:15:04:Nie mieliśmy tylu pieniędzy.
00:15:06:Wystarczało nam tylko na jedzenie.
00:15:09:Nie było się czym chwalić.
00:15:12:Ale wszystko inne|było po prostu wspaniałe.
00:15:14:Byliśmy w samym środku|najpikantniejszego miasta świata.
00:15:19:Miałem tylko 17 lat,|to było dość ekscytujące.
00:15:23:Dowiedzieliśmy się, no wiesz
00:15:25:o gangsterach, transwestytach.
00:15:28:O... wiesz, o prostytutkach...
00:15:32:WyglÄ…dali naprawdÄ™ dziwnie,|jak Teddy Boye.
00:15:35:Nie mieli jeszcze skór.
00:15:37:Zaczęli nosić skóry|kiedy poznali Astrid i mnie
00:15:40:i nasz styl ubioru.
00:15:42:(The Beatles: Roll Over Beethoven)
00:15:58:Pokochaliśmy ten zespół.|Powalił nas.
00:16:01:Nie mieliśmy pojęcia o tym jak mieszkali.
00:16:05:Kino Bambi było kinem porno.
00:16:09:Pokój, w którym najpierw mieszkali
00:16:12:był jak schowek na miotły.
00:16:15:Nie było okien,
00:16:17:na suficie była tylko żarówka.
00:16:19:Mieszkali jakby w szafkach,
00:16:23:zaraz za ekranem w kinie.
00:16:26:To było okropne,|bo cuchnęli.
00:16:29:Nie mogli porządnie wyprać ubrań.
00:16:31:Klaus przestawił ich mnie
00:16:34:John zaczął zgrywać twardziela,
00:16:38:Paul grzecznego chłopca i pilnego ucznia,
00:16:45:Przywitał się, podał mi rękę.
00:16:49:George po prostu|popatrzył się na mnie i powiedział
00:16:54:"Cześć.|Jesteś dziewczyną Klausa?"
00:16:58:Ale był bardzo miły.
00:17:00:Miałam okazję go poznać.
00:17:04:Interesował się wieloma rzeczami,
00:17:07:ale się z tym nie afiszował,
00:17:11:Paul mówił,|"A kto to jest?"
00:17:14:"Kto napisał tę książkę?"|"Kto jest na tym zdjęciu?"
00:17:17:George tylko siedział|i oglądał mój pokój.
00:17:21:Musiał wydać im się dziwny
00:17:23:bo był cały czarny,
00:17:25:a z sufity zwisały gałęzie i liście.
00:17:29:Na początku George chyba pomyślał,|że jestem trochę szalona.
00:17:33:Ale bardzo szybko,
00:17:36:staliśmy się dobrymi przyjaciółmi.
00:17:40:Astrid zabrała ich do swojego domu.|Gotowała dla nich.
00:17:46:Matka Astrid przygotowywała ich ulubione potrawy.
00:17:48:Nagle mieli własny, mały dom.
00:17:51:Astrid bardzo dobrze się nimi zaopiekowała.
00:17:54:Nam też się poszczęściło,|że ich spotkaliśmy.
00:17:57:Sami byli bardzo artystyczni.
00:18:00:Mogliśmy się|z nimi zapoznać.
00:18:03:Astrid była opiekuńcza.
00:18:06:Naprawdę bardzo nam pomogła.
00:18:12:Można by pomyśleć,|że to było seksualne.
00:18:15:Pewnie w jakiś sposób im się podobałam,
00:18:18:byłam dość ładna i czarująca
00:18:21:na swój sposób,|z moją zabawną angielszczyzną.
00:18:25:Kiedy zakochałam się w Stuarcie,
00:18:29:miałam szczęście, że byłam fotografem,
00:18:31:mogłam spokojnie podejść do niego i spytać,
00:18:37:"Mogę zrobić ci kilka zdjęć?"
00:18:39:Bardzo mnie pociągał.
00:18:42:(The Beatles: A Taste of Honey)
00:18:44:A taste of honey
00:18:46:Tasting much sweeter than wine
00:18:50:Doo-doo-doo-doo
00:18:53:Doo-doo-doo-doo
00:18:55:I dream of your first kiss
00:18:59:And then
00:19:01:I feel upon my lips again
00:19:07:A taste of honey
00:19:09:Taste of honey
00:19:11:Tasting much sweeter than wine
00:19:19:Zawsze chciałam fotografować
00:19:22:ludzi z niepowtarzalnymi twarzami,
00:19:26:które potrafią opowiedzieć historię.
00:19:31:Co może się kryć|za młodym, szorstkim Johnem.
00:19:38:Albo za zabawnym, żartobliwym Paulem.
00:19:42:Albo za słodkim młodym George'em.
00:19:46:George miał tylko 17 lat.
00:19:50:Ale był opanowany.
00:19:52:Patrzył prosto w oczy.|Był zabawny.
00:19:56:W zespole był jak katalizator.
00:20:00:Paul i John|byli jak niebo i ziemia.
00:20:03:George wnosił do tego układu spokój.
00:20:08:Ringo jeszcze do nich nie dołączył,
00:20:10:bo na perkusji grał Pete,
00:20:12:a Stuart stał trochę z boku.
00:20:15:George był dokładnie pośrodku|tych dwóch postaci.
00:20:21:Po śmierci Stuarta|John i George troszczyli się o mnie.
00:20:25:Odwiedzali mnie w domu.
00:20:32:John spytał mnie,
00:20:38:czy może zobaczyć pokój,|w którym Stu pracował.
00:20:41:Powiedziałam "Oczywiście."
00:20:43:Musiałam im wtedy zrobić zdjęcie.
00:20:47:Postawiłam w pokoju stare krzesło.
00:20:51:John był pełen emocji
00:20:54:będąc w pokoju,|gdzie niedawno malował jego przyjaciel.
00:21:01:Prawie zalał się łzami.
00:21:05:George był trochę przejęty.
00:21:08:Powiedziałam mu|"Stań za Johnem."
00:21:13:Zobaczyłam, jak szybko George
00:21:18:to wszystko zrozumiał.
00:21:22:Śmierć i życie.
00:21:25:A dopiero co skończył 18 lat.
00:21:28:Na obrazku widać jego oczy,
00:21:32:pełne opieki dla Johna.
00:21:36:John rozklejał się|na tym krześle.
00:21:39:Widać to na jego twarzy.
00:21:42:(The Beatles: This Boy)
00:21:47:Dałem komuś tę gitarę.
00:21:50:That boy
00:21:54:Took my love away
00:22:01:He'll regret it some day
00:22:06:- Du da du|- This boy
00:22:08:Wants you back again
00:22:16:That boy
00:22:20:isn't good for you
00:22:27:Though he may want you too
00:22:31:Ale to dobra piosenka.|Nie najgorsza.
00:22:34:This boy wants you back again
00:22:37:John był ślepy jak kret|i nigdy nie nosił okularów.
00:22:41:Nic nie widział.
00:22:43:Oh and this boy|would be happy
00:22:48:Just to love you
00:22:50:Podwójna ścieżka.
00:22:52:But oh my-y-y-y-y
00:22:56:That boy won't be happy
00:23:02:Till he's seen you
00:23:05:Cry-y-y-y
00:23:24:Wydawało się, że nie mogliśmy się doczekać startu.
00:23:27:A nie mogliśmy zacząć,|dopóki wszyscy Beatlesi nie byli na filmie.
00:23:31:Ringo zawsze był członkiem grupy.
00:23:34:Po prostu nie pojawił się w filmie|aż do tej sceny.
00:23:41:Zawsze byliśmy trochę zdenerwowani
00:23:45:przed wejściem na kolejny szczebel.
00:23:48:To była dobra strona|tego, że byliśmy razem.
00:23:50:Wszyscy doświadczaliśmy tego samego.
00:23:53:Ile Beatlesów potrzeba,|żeby zmienić żarówkę?
00:24:00:Czterech.
00:24:02:(The Beatles: I Saw Her Standing There)
00:24:03:Well, she was just 17
00:24:05:You know what I mean
00:24:08:And the way she looked
00:24:10:Was way beyond compare
00:24:14:How could I dance with another?
00:24:18:Oh, since I saw her standing there
00:24:27:Gdy weszliśmy,|byliśmy w zasadzie smarkaczami.
00:24:29:Grupą gówniarzy.
00:24:31:Weszliśmy tam,|wdzięczni, że nagrywamy.
00:24:35:Pomyślcie tylko, nasze nagranie!
00:24:37:No i potem|pięło się po listach przebojów w Anglii,
00:24:39:zatrzymaliśmy auto,|bo wiedzieliśmy kiedy je puszczą.
00:24:42:BBC, godzina 4:19.
00:24:45:"Zatrzymaj wóz!"|I słuchaliśmy piosenki.
00:24:49:A potem ruszyliśmy z powrotem, na koncert.
00:24:51:(The Beatles: I Saw Her Standing There)
00:24:52:Now I'll never dance with another
00:24:56:Ooh, since I saw her standing there
00:25:01:Whoa!
00:25:23:Czy ciągłe|wspólne życie i praca
00:25:25:wywiera na was stres?
00:25:27:Nie, właściwie|dość nam się poszczęściło, bo...
00:25:30:Jesteśmy już razem
00:25:32:Czterdzieści lat
00:25:35:Już długo się przyjaźnimy
00:25:38:i nie działamy sobie na nerwy|tak bardzo, jak byśmy mogli.
00:25:44:Chyba widziałem ciebie na zewnątrz,|jak ktoś cię witał.
00:25:47:- Nie, to był George.|- To byłem ja.
00:25:49:- Aha.|- Tak.
00:25:50:Choć właściwie, to była moja matka.
00:25:54:Musi przyjechać|do Irlandii żeby cię zobaczyć?
00:25:56:Tak.
00:25:57:(The Beatles: I Saw Her Standing There)
00:26:07:Well, we danced through the night
00:26:10:And we held each other tight
00:26:14:And before too long|I fell in Iove with her
00:26:20:Now, I'll never dance with another
00:26:26:Czy macie trudności|w podtrzymywaniu waszego wizerunku
00:26:29:- Nie.|- Jakiego wizerunku?
00:26:31:Nasz wizerunek to po prostu my.|Tacy, jacy byliśmy.
00:26:35:Nie próbowaliśmy sfabrykować wizerunku.
00:26:38:Sam się stworzył.|Więc nie musimy go podtrzymywać.
00:26:41:Po prostu jesteśmy sobą.|Prawda, Ringo?
00:26:44:- No... my jesteśmy.|- Nie wiem jak tamci dwaj.
00:26:46:Niepokoimy siÄ™ o nich.
00:26:50:Wszyscy lubiliśmy|tę ogólną atmosferę.
00:26:52:Przepadaliśmy za nią.
00:26:54:Ale wszyscy mieliśmy osobowości i poglądy.
00:26:59:Zatrzymaliśmy się w przydrożnym barze.
00:27:04:Trochę się utuczyć.
00:27:05:Paul miał kluczyki,|a George siedział za kółkiem,
00:27:11:gdy wróciliśmy.
00:27:13:Sprzeczka trwała|przynajmniej półtorej godziny.
00:27:18:"Ja mam kluczyki."|"Ale ja siedzÄ™ za kierownicÄ…."
00:27:21:Musieliśmy tam sterczeć|i przez to przejść,
00:27:24:bo żaden nie chciał odpuścić.
00:27:27:"Ja mam kluczyki."|"Ja mam kierownicÄ™."
00:27:29:(The Beatles: You Can't Do That)
00:27:30:So, please listen to me|if you wannna stay mine
00:27:32:I can't help my feelings|I go out of my mind
00:27:35:I'm gonna let you down
00:27:37:Let you down
00:27:39:And leave you flat
00:27:40:Gonnna let you down and leave you flat
00:27:42:Because I told you before
00:27:44:Oh, you can't do that
00:27:47:Ahh!
00:27:51:You can't do that
00:28:03:"Kochani Mamo i Tato
00:28:05:"Koncerty są wspaniałe,|wszyscy dostają bzika.
00:28:08:"Wszędzie eskortuje nas|20 policjantów na motorach.
00:28:12:Zawsze mieliśmy dwa Cadillaki
00:28:14:"Ale gdy wyszliśmy po dzisiejszym koncercie
00:28:16:"Nie było tam samochodów,|bo podjechały pod inne drzwi
00:28:19:"Więc weszliśmy z powrotem do środka,|żeby poczekać aż będziemy mogli wyjść.
00:28:22:"Gdy dzieciaki wyszły z koncertu|i zobaczyły dwa auta
00:28:24:"Natarły na nie|i zaczęły po nich skakać
00:28:27:"Kierowcy musieli wyjść|i oba wozy zostały zrujnowane.
00:28:30:"Dach znajdował się|dokładnie na siedzeniach.
00:28:33:"Jedna dziewczyna wpadła|przez świetlik na dachu budynku.
00:28:36:"A 45 osób trafiło do szpitala
00:28:39:"W końcu uciekliśmy karetką.
00:28:41:"Ale nie martwcie siÄ™.|Nikt siÄ™ nie przedrze
00:28:43:"przez całą ochronę i policję."
00:28:45:I got something to say|That might cause you pain
00:28:49:If I catch you taIking|to that boy again
00:28:52:I'm gonnna Iet you down
00:28:55:And Ieave you fIat
00:28:59:Because I toId you before
00:29:01:Oh, you can't do that
00:29:04:Jakich aktorów|chcielibyście poznać w Hollywood?
00:29:06:Paula Newmana.
00:29:08:A aktorki?
00:29:09:Jayne Mansfield.
00:29:12:Mieliśmy po 20-parę lat,|więc po prostu płynęliśmy z prądem.
00:29:16:Dobrą stroną było to,|że mogliśmy naprawdę pochodzić po sklepach.
00:29:22:Jest taka historia,|że Beatlesi
00:29:26:mieli jeden dzień wolny w miesiącu
00:29:28:i tego dnia|Paul sędziował w konkursie piękności.
00:29:31:Everybody's green
00:29:35:Cos I'm the one who won your love
00:29:38:But if they'd seen
00:29:42:You talking that way|They'd laugh in my face
00:29:45:So, please listen to me|if you wannna stay mine
00:29:49:I can't help my feelings|I go out of my mind
00:29:52:I'm gonnna let you down
00:29:54:Let you down
00:29:56:And leave you flat
00:29:57:Gonnna let you down|and leave you flat
00:29:59:Beatlesi mieli tylko jeden samochód,
00:30:01:i dwa pokoje w hotelu.
00:30:04:Zbliżaliśmy się do siebie tym bardziej,|im bardziej byliśmy sławni.
00:30:09:Bo jak tylko wyszedłeś z bezpiecznego pokoju,
00:30:14:zaczynała się nagonka.
00:30:15:Ludzie chcieli pogadać, chcieli zdjęcie,|chcieli to, tamto, siamto...
00:30:19:I po prostu|dotrzymywaliśmy sobie towarzystwa.
00:30:25:- Paul!|- George!
00:30:30:Gdy byliśmy po raz pierwszy w Nowym Jorku|zdarzyła się świetna historia.
00:30:33:Mieliśmy dla siebie całe piętro w Plazie
00:30:36:i we czwórkę zaszyliśmy się w łazience.
00:30:40:Po prostu gadaliśmy:|"Hej, jak się masz?" "Co u ciebie?"
00:30:43:Musieliśmy się oderwać|od tej niewyobrażalnej presji.
00:30:49:(The Beatles: Money)
00:30:50:Money don't get everything it's true
00:30:52:What it don't get I can't use
00:30:55:That's what I want
00:30:58:That's what I want
00:30:59:That's what I want
00:31:02:Chcielibyśmy zaśpiewać
00:31:05:Zamknij siÄ™. Bo zabijÄ™.
00:31:11:...to nasze najnowsze nagranie.
00:31:16:Albo nasz najnowszy elektryczny hałas,|zależy kogo spytać.
00:31:19:That's what I want
00:31:22:That's what I wa-a-a-a-ant|That's what I want
00:31:27:That's aII I want
00:31:30:Czy jesteście już milionerami?
00:31:32:Nie, to kolejna wstrętna plotka.|Chcielibyśmy.
00:31:34:W porządku.|Więc na co idą te pieniądze?
00:31:38:Dużo idzie do Jej Wysokości.
00:31:41:Ona jest milionerem.
00:31:45:That's what I want
00:31:49:That's what I want
00:31:52:That's what I want
00:31:56:That's what I want
00:32:01:Kocham Beatlesów!
00:32:03:"Rano wyruszamy do Wellington.
00:32:06:"Graliśmy tutaj w Sydney|i to była okropna męka.
00:32:09:"Scena obraca siÄ™ co trzy minuty
00:32:11:"i musieliśmy przeciskać się|przez wąskie przejścia,
00:32:13:"żeby dotrzeć do sceny.
00:32:15:"W pierwszym budynku|uderzyłem policjanta,
00:32:17:"bo popychał mnie jak szalony.
00:32:18:"Jakieś dzieciaki|chwyciły mnie naraz
00:32:20:"gdy próbowałem zejść ze sceny.
00:32:22:"Zwyklinałem jednego policjanta, przykro mi,
00:32:25:"a później komendant|przyszedł mnie przeprosić.
00:32:29:"Po koncercie było przyjęcia|urodzinowe Paula."
00:32:32:Na początku jest świetne.
00:32:33:ludzie ciÄ™ poznajÄ…,
00:32:36:dostajesz dobre miejsca w restauracji,
00:32:38:wszystko jest lepsze|i dostajesz to szybciej.
00:32:44:To wszystko jest świetne.|Ale potem chcesz, żeby się skończyło.
00:32:50:Dziękujemy bardzo. Dzięki.
00:32:54:Ten... ten numer...
00:32:56:Ćśśś...
00:33:00:Numer, który teraz wykonamy...
00:33:01:Walczysz o to,|ale gdy później to dostajesz
00:33:04:chcesz, żeby się skończyło.|Ale nigdy się nie skończy.
00:33:06:To właśnie taki interes.
00:33:07:Kochamy fanów,|i lubimy czytać o sobie w prasie.
00:33:12:Ale czasem nie zdajesz sobie sprawy,
00:33:15:że coś jest o tobie.
00:33:18:Widzisz swoje zdjęcia,|czytasz artykuły:
00:33:22:George Harrison, Ringo Starr,|Paul i John,
00:33:25:ale nie myślisz sobie,
00:33:26:"O! To ja!|PiszÄ… o mnie w gazecie."
00:33:30:To... zabawne.|Jakby to była inna osoba.
00:33:33:(The Beatles: Roll Over Beethoven)
00:33:34:I'm gonnna write a littIe letter|Gonnna mail it to my locaI DJ
00:33:39:It's a rocking little record|I want my jockey to play
00:33:45:Roll over, Beethoven|Gotta hear it again today
00:33:51:You know my temperature's rising|And the jukebox's blown a fuse
00:33:55:Wiecie, gdzie byliście tydzień temu|o tej samej porze?
00:33:58:Nie. Zielonego pojęcia.
00:33:59:Nie wiem nawet, jaki dzisiaj dzień.
00:34:01:Nie wiesz, jaki dzisiaj dzień?
00:34:02:Jaki dzisiaj dzień?
00:34:03:(The Beatles: Roll Over Beethoven)
00:34:17:"Byliśmy w Hollywood Bowl
00:34:18:"i daliśmy koncert. Było świetnie.
00:34:20:"Miejsce było wspaniałe.
00:34:22:"Siedzenia są|na zboczu dużego wzgórza.
00:34:24:"Odwiedził nas Pułkownik Tom Parker,|menadżer Elvisa.
00:34:27:"Dał nam prawdziwe,|skórzane pasy i kabury.
00:34:30:"Kowbojskie gadżety. I ozdobne lampki|w kształcie westernowych wozów.
00:34:35:"Miły gość.|Powiedział, że Elvis chciałby się z nami spotkać
00:34:37:"i zaprosił nas do swojego domu|w Memphis, w Tennnessee.
00:34:41:"Dziś byliśmy|u Burta Lancastera
00:34:43:"i bardzo ciepło nas ugościł.
00:34:45:"Jego dom był wystrzałowy|i kosztował go milion dolarów.
00:34:47:"Popływałem w jego basenie.|Było świetnie,
00:34:49:"gorÄ…co prawie jak w wannie.
00:34:52:"Później, facet z General Artists,
00:34:53:"organizator naszej trasy,
00:34:55:"chciał, żebyśmy poszli|do Whiskey A Go Go na Suset Strip.
00:34:59:"Powiedzieli, że jest świetne|i nikt nam nie będzie przeszkadzał.
00:35:01:"Gdy tam weszliśmy,|musieliśmy siłą przeciskać się,
00:35:04:"razem z Malem i kilkoma dużymi facetami,|do stołu, gdzie siedział John i Derek.
00:35:07:"I Jayne Mansfield.
00:35:09:"Po tym, jak torowaliśmy drogę do stolika,
00:35:11:"Zdenerwowałem się|i oblałem jakiegoś fotografa Colą.
00:35:14:"Potem musieliśmy przepychać się, żeby wyjść.|Wróciliśmy autem do hotelu.
00:35:17:"Było okropnie.|Byliśmy tam tylko 10 minut.
00:35:20:"Rozumiecie teraz,|czemu nie lubimy nigdzie wychodzić."
00:35:23:Jak George sobie z tym radził?
00:35:26:George miał dwie|niesłychanie odmienne osobowości.
00:35:30:Jedną do rany przyłóż,|drugą zadającą rany.
00:35:37:Widać było wyraźny kontrast.
00:35:40:Myślicie, że kiedyś|zmieni wam się gust?
00:35:43:Eee, nie.
00:35:44:Nigdy nie wiadomo...
00:35:47:- Tak czy siak siÄ™ zmieniamy, prawda?|- Tak.
00:35:50:Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście.|Mamy rację?
00:35:54:(The Beatles: Blue Jay Way)
00:35:58:There's a fog upon LA
00:36:04:And my friends have lost their way
00:36:10:"Well be over soon" they said
00:36:17:Now they've lost themselves instead
00:36:25:Please don't be long
00:36:34:Byłem szefem Parlophone Records
00:36:36:i w poprzednich latach|zrobiłem wszystko,
00:36:39:żeby rozwinąć Parlophone|jako wytwórnie komediową.
00:36:42:Kiedy Brian Epstein|w akcie desperacji wybrał nas,
00:36:46:albo miał nadzieję, że my wybierzemy jego,
00:36:49:miał wrażenie, że sięgnął dna.|Był wszędzie
00:36:52:i została mu tylko|wytwórnia komediowa.
00:36:55:Pierwszy raz spotkałem Beatlesów w 1962.
00:36:57:Naprawdę nie byłem pod wrażeniem|ich twórczości.
00:37:00:Nie potrafiłem umiejscowić brzmienia.
00:37:02:To było coś,|czego nie słyszałem wcześniej.
00:37:04:Patrzyłem na tych czterech facetów|i pomyślałem
00:37:08:"Żaden z nich nie wybija się,|wszyscy są równi."
00:37:11:Miałem głupawe przekonanie,|że muszę wybrać,
00:37:14:kto zostanie liderem.
00:37:16:Nagle uświadomiłem sobie,|że muszę ich zaakceptować jako grupę.
00:37:20:W cholerę z liderem.|Muszą śpiewać razem.
00:37:24:Trochę zmagaliśmy się z brzmieniem.
00:37:26:Powiedziałem chłopakom
00:37:29:po kilku podejściach|jakiejś bezbarwnej piosenki,
00:37:33:"Chodźcie ze mną do reżyserki
00:37:36:"i posłuchajcie, co nagraliście.
00:37:38:"Jeśli jest coś, co wam się nie podoba,|to powiedzcie."'
00:37:43:George postawił wszystko|na jedną kartę.
00:37:45:Powiedział|"Mnie na przykład nie podoba się twój krawat."
00:37:50:Reszta była przerażona.|Myśleli "Boże, już po nas."
00:37:55:Ale ja wybuchnąłem śmiechem.|To było...
00:37:57:po prostu zadziorne i bardzo śmieszne.
00:38:01:Zdobył wtedy moja sympatię.
00:38:04:(The Beatles: And I Love Her)
00:38:13:I give her all my love
00:38:17:That's all I do
00:38:21:And if you saw my love
00:38:26:You'd love her too
00:38:29:I love her
00:38:33:John i ja pisaliśmy piosenki|na tydzień przed nagraniem.
00:38:37:Brian Epstein dzwonił do nas i mówił
00:38:39:"Zarezerwowałem studio na przyszły tydzień.|Macie do wtedy wolne."
00:38:41:A my na to, "O tak!"
00:38:42:On mówił|"Ale musicie napisać album."
00:38:44:A my na to, "O tak!"
00:38:45:Więc każdego dnia|tworzyliśmy piosenkę,
00:38:48:żeby mieć około siedmiu,
00:38:51:akurat na dobry poczÄ…tek.
00:38:54:Wchodziliśmy do studia|ok. 10 rano
00:38:59:i wtedy po raz pierwszy George i Ringo|słyszeli niektóre kawałki.
00:39:04:Tacy byli dobrzy.
00:39:05:Mówiliśmy im z Johnem,|"To leci tak."
00:39:07:She loves you, yeah...
00:39:09:Czy cokolwiek innego.
00:39:10:Oni na to "Mhm."
00:39:12:George znajdował akordy:|"Aha... aha..."
00:39:15:Nie zapisywał ich,|po prostu
00:39:17:widział, co robiliśmy.
00:39:19:Bo był jednym z nas:
00:39:21:"Nie zapisałem ich,|ale widzę, co robicie."
00:39:23:Ringo siedział z pałeczkami w dłoniach... robił swoje.
00:39:27:(The Beatles: And I Love Her)
00:39:43:Gdy graliśmy moją piosenkę|And I Love Her.
00:39:46:"I give her all my love"
00:39:48:Graliśmy ją|i George zagrał tum-du-du-dum.
00:39:53:Gdy się zastanowić,|dopiero to dopełniło piosenkę.
00:39:55:On po prostu to zaimprowizował.
00:39:57:Bo znał akordy,|a my powiedzieliśmy,
00:39:59:że trzeba tu riffu.
00:40:01:Ja tego nie napisałem.
00:40:03:Kiedy zbieraliśmy się w studiu,
00:40:04:ten, kto napisał piosenkę,|był tymczasowym szefem,
00:40:08:zapoznawał innych z piosenką.
00:40:10:Paul i John byli głównymi autorami.
00:40:14:Wtedy George nie wykazywał|talentów do pisania piosenek.
00:40:18:Oni byli głównymi motorami.
00:40:20:George i Ringo stali troszkÄ™|w cieniu Paula i Johna,
00:40:24:ponieważ Paul i John|byli autorami i wokalistami.
00:40:27:George był raczej samotnikiem,
00:40:32:ponieważ nie uczestniczył|we współzawodnictwie tworzenia hitów.
00:40:38:John i Paul mogli być|swoimi kokurentami.
00:40:42:Ich współpraca była bardziej rywalizacją.
00:40:47:Gdy jeden coś robił,|drugi mówił
00:40:49:"Kurczę, stać mnie na więcej."|I bardziej się wtedy starał.
00:40:54:George był sam.|Nie miał z kim pracować.
00:41:03:Zabawne w mojej pozycji|było to, że
00:41:07:wszyscy byli wpatrzeni w Beatlesów.
00:41:11:Więc w pod tym względem byłem ich częścią.
00:41:14:Ale będąc w grupie
00:41:18:zauważyłem|podejście Johna i Paula:
00:41:23:"My jesteśmy mistrzami,|a wy lepiej tylko obserwujcie."
00:41:28:Nie zapominajcie, że spędziłem z nimi|10 lat na kanapie w limuzynie.
00:41:32:Mniej więcej takie tempo.
00:41:34:Don't Bother Me|Podejście 10
00:41:38:Don't Bother Me|to moja pierwsza piosenka,
00:41:41:napisana w zasadzie jako ćwiczenie,|żeby zobaczyć czy umiem komponować.
00:41:46:Pomyślałem, że jeśli John i Paul potrafią
00:41:49:to każdy inny potrafi.
00:41:51:Raz, dwa, trzy, cztery
00:41:53:(The Beatles: Don't Bother Me)
00:41:58:Since she's been gone|I want no one to talk to me
00:42:04:Za szybko.
00:42:06:- Podejście 12.|- Raz, dwa
00:42:08:Napisałem ją|w hotelu w Bournemouth
00:42:11:Był sezon letni|i leżałem chory w łóżku
00:42:14:Może dlatego napisałem właśnie|Don't Bother Me (Nie męcz mnie).
00:42:16:Aha.
00:42:17:Ale to niezbyt dobra piosenka.
00:42:19:Przynajmniej pokazała mi,
00:42:21:że muszę tylko|pisać dalej
00:42:24:i może, pewnego dnia
00:42:28:stworzÄ™ coÅ› dobrego.
00:42:30:Zresztą wciąż, nawet teraz,
00:42:32:wciąż myślę|"chciałbym napisać coś dobrego."
00:42:35:Since she's been gone|I want no one to talk to me
00:42:41:It's not the same|but I'm to blame it's plain to see
00:42:46:So go away leave me alone|don't bother me
00:42:52:I can't believe|that she would leave me on my own
00:42:58:It's just not right|where every night I'm all alone
00:43:03:I've got no time for you right now|don't bother me
00:43:09:I know I'll never be the same
00:43:14:If I don't get her back again
00:43:20:Because I know she'll always be
00:43:26:The only girl for me
00:43:32:Kiedy pierwszy raz|zobaczyłem razem George'a i Pattie,
00:43:36:sposób, w który wpasowują się|do domowej atmosfery Beatlesów
00:43:41:przypominał mi Camelot.
00:43:44:A ja byłem jak...
00:43:46:A ja byłem w pewnym sensie Lancelotem.
00:43:48:Byłem samotnym wilkiem|bez żadnego celu.
00:43:55:(The Yardbirds)
00:44:09:Widziałem jak Beatlesi grali|w Hammersmith Odeon,
00:44:12:gdy byłem razem z the Yardbirds|na końcu listy atrakcji.
00:44:15:Ten zespół był jak...|Byli jak jedna osoba.
00:44:18:To jak się ruszali|i myśleli jednakowo,
00:44:21:było naprawdę osobliwym zjawiskiem.
00:44:24:Jak mała rodzinka.
00:44:26:Byłem bardzo podejrzliwy|wobec ich prawdziwych zamiarów.
00:44:30:Ale kiedy zobaczyłem ich na scenie|byłem porażony ich umiejętnościami.
00:44:33:Każdy z nich wydawał się
00:44:35:hojnie obdarowany|muzycznym talentem.
00:44:40:Ale smutne było to,|że nikt ich nie słuchał.
00:44:45:I to, że ich publiczność,|której zapewne byli oddani,
00:44:48:składała się z dwunastolatek.
00:44:52:Na pewno był innowatorem.
00:44:55:Jak dla mnie, George używał
00:44:59:niektórych elementów R&B, rocka i rockabilly
00:45:04:by stworzyć coś wyjątkowego.
00:45:07:Zawsze byli wspaniałomyślni.
00:45:09:Nie szczędzili czasu,|żeby z kimś pogadać.
00:45:11:Ja nie czułem się zagrożony,
00:45:13:bo miałem wiele|pewności siebie
00:45:16:jako samozwańczy misjonarz bluesa,
00:45:18:jakkolwiek by tego nie nazwać.
00:45:23:Nie oczekiwałem od nikogo przysług.
00:45:27:George traktował mnie|jak równego sobie, bo uważał,
00:45:31:że jesteśmy tak samo wprawieni,|w podobnie unikalny sposób.
00:45:36:George przeprowadził się do Esher.
00:45:39:To mniej więcej osiem mil|od miejsca, gdzie się urodziłem.
00:45:44:Zaprzyjaźniliśmy się|i często go odwiedzałem.
00:45:47:Coś wykształciło się|z muzyki i z tego, kim byliśmy.
00:45:51:Dzieliliśmy wiele zamiłowań,
00:45:54:jeśli chodzi o różne przyziemnie rzeczy,|samochody, ubrania,
00:45:59:i kobiety, oczywiście.
00:46:03:Myślę, że George|lubił we mnie to,
00:46:05:że byłem wolnym strzelcem.
00:46:08:I pewnie zastanawiał się,|czy to dobrze,
00:46:14:że jest w zespole,
00:46:16:bo różnie to bywa z polityką grupy.
00:46:19:Było wiele, czego ja mu zazdrościłem,
00:46:23:i wiele czego on mi zazdrościł.
00:46:26:Czego mu zazdrościłeś?
00:46:29:Myślę, że pewnie pieniędzy, pozycji.
00:46:33:Typowych rzeczy.
00:46:36:To byli Beatlesi. Daj spokój, stary.
00:46:42:Na poczÄ…tku, jako przyjaciel George'a
00:46:44:lubiłem to, że czułem się wtedy
00:46:47:jakbym wygrzewał się|w blasku jego ogromnej inwencji.
00:46:53:Chcielibyśmy zagrać dla was
00:46:56:piosenkę z naszej najnowszej płyty,
00:47:00:pod tytułem Rubber Soul.
00:47:03:Zaśpiewa ją nasz gitarzysta George.
00:47:06:Nazywa siÄ™ If I Needed Someone.
00:47:10:(The Beatles: If I Needed Someone)
00:47:18:If I needed someone to love
00:47:22:You're the one that I'd be thinking of
00:47:28:If I needed someone
00:47:34:If I had some more time to spend
00:47:38:I guess I'd be with you, my friend
00:47:44:If I needed someone
00:47:49:To głównie apelowanie|do kobiecych serc.
00:47:54:Do serc młodych dziewczyn,|które wyznają miłość,
00:47:57:do bogiń|i herosów miłośći.
00:48:02:To pełni dominującą rolę|w ich życiu.
00:48:05:Większość fanów zespołu
00:48:09:to dziewczyny oddające cześć|przy ołtarzu bogiń,
00:48:14:lub młodych herosów|jak działo się to w zamierzchłych czasach.
00:48:17:Doświadczyłem tego|i to w iście dramatycznej skali,
00:48:20:gdy Beatlesi grali dla dwóch lub trzech tysięcy|dziewczyn w Manchesterze.
00:48:25:Oprócz innego dziennikarza,|byłem jedynym mężczyzną wśród publiczności.
00:48:30:Nigdy czegoś takiego|nie widziałem.
00:48:33:Gdybym stanął naprzeciw|10 tysiącom potworów z Loch Ness,
00:48:37:nie byłbym pod takim wrażeniem.
00:48:39:To całe gwizdanie, wycie
00:48:43:i opętanie tych dziewczęcych dusz.
00:48:45:Czy uważasz, że całe to uwielbienie|wobec waszego zespołu
00:48:48:ma przede wszystkim religijny charakter?
00:48:50:Nie.
00:48:53:Dlaczego nie?
00:48:54:A jak pan uważa, dlaczego?
00:48:56:Całe podniecenie, żarliwość...
00:48:59:Powiedziałby pan, że kibice piłki|są bardziej religijni,
00:49:02:że fanatycy futbolu|są bardziej duchowi
00:49:05:niż fani Beatlesów?|Nie wydaje mi się.
00:49:10:Jedna rzecz,|która dzieli pokolenia
00:49:12:bardziej od innych to religia.
00:49:15:Przepaść najbardziej widoczna jest|pomiędzy studentami i ich rodzicami
00:49:19:Pytaliśmy, czy przynależność|do zorganizowanej religii
00:49:23:jest w życiu ważna.
00:49:25:9 na 10 rodziców to potwierdza.
00:49:28:Natomiast tylko 4 z 10 studentów|uważa, że religia jest ważna.
00:49:33:A im bardziej radykalne są poglądy młodej osoby,
00:49:36:tym bardziej jest ona skłonna|by odrzucić wartości dorosłego społeczeństwa.
00:49:41:Nawet nie biorąc pod uwagę polityki,|rozłam ten jest widoczny.
00:49:45:Uwaga, którą przypisały ci|niektóre gazety, porównująca
00:49:49:względną popularność Beatlesów z Chrystusem
00:49:51:i to, że Beatlesi|są bardziej popularni.
00:49:56:Wywołała ona niemałe kontrowersje|i poruszenie w kraju.
00:50:00:Czy mógłbyś ją sprostować?
00:50:02:Prostowałem już ją ok. 800 razy.
00:50:05:Mogłem powiedzieć "telewizja,"|lub cokolwiek innego.
00:50:08:To naprawdÄ™ proste.
00:50:11:Pojawiły się także inne dowody,|że religia jest atakowana.
00:50:15:Kaznodzieja Billy Graham pojechał do Londynu
00:50:17:w nadziei, że ocali Anglię|przed naporem swingującego zepsucia
00:50:19:O mało co nie pochłonął go grzech|na ulicy w Soho.
00:50:23:Myślę, że u młodych ludzi|widzimy wiele
00:50:27:duchowych poszukiwań.
00:50:29:SzukajÄ… oni|wyznania,
00:50:31:pieśni i celu.
00:50:34:(The Beatles: If I Needed Someone)
00:50:35:Carve your number on my wall
00:50:37:And maybe you will get a call from me
00:50:43:If I needed someone
00:51:04:Przed tym jak "staliśmy się wielcy"
00:51:08:pieniądze były jednym z naszych celów,|ale nie powtarzaliśmy "Chodźmy zarobić trochę grosza."
00:51:12:Ale potem... Nagle mieliśmy pieniądze|i to nie było aż tak wspaniałe.
00:51:17:Mając pieniądze doszliśmy do wniosku,|że one nie są odpowiedzią.
00:51:21:Mieliśmy wiele|materialnych przyjemności,
00:51:25:dla zdobycia których ludzie spędzają życie.
00:51:29:Udało nam się dostać je|w dość młodym wieku.
00:51:32:Dobrze się złożyło,|bo uświadomiliśmy sobie, że to nie wszystko.
00:51:36:Wciąż nam czegoś brakowało.
00:51:39:To "coÅ›" ludziom daje religia.
00:51:41:Czy zmienili siÄ™ z tego powodu?
00:51:44:Może trochę zaadoptowali, rozwinęli się.
00:51:49:Ale nie zmienili siÄ™ zbytnio.
00:51:50:Nie zostali|tym zanieczyszczeni.
00:51:52:Nie tak bardzo jak niektórzy
00:51:55:DEREK TAYLOR BEATLES PRESS OFFICER|z naszego otoczenia.
00:51:59:DEREK TAYLOR BEATLES PRESS OFFICER
00:52:00:DEREK TAYLOR BEATLES PRESS OFFICER|Pozostali, spokojni, uprzejmi i zwyczajni.
00:52:05:Nie wiedzÄ… jak to jest.
00:52:06:Po prostu chcą tworzyć i grać muzykę.
00:52:10:Są po prostu bardzo normalni.|Dzięki Bogu.
00:52:14:Pewnego dnia wróciłam do domu|i Derek powiedział
00:52:17:"Dzwonił Brian." Brian Epstein.
00:52:21:"Wyprawia przyjęcie|w nowym mieszkaniu w Sussex.
00:52:23:"Zaprasza nas.|Chce, żeby przyszli wszyscy jego przyjaciele."
00:52:28:Więc skrzyknęliśmy wszystkie|opiekunki do dzieci
00:52:31:i wsiedliśmy w samolot.
00:52:34:Wylądowaliśmy na Heathrow|,gdzie czekali
00:52:40:John i George.
00:52:42:Byli ubrani egzotycznie,
00:52:45:w jedwabne koszule,|w niesamowitych kolorach.
00:52:50:Uściskali nas i ucałowali...
00:52:53:Nagle nie było żadnych barier,|żadnych uścisków dłoni...
00:52:58:Co siÄ™ dzieje?
00:53:00:Wsiedliśmy do tych...
00:53:03:Pod lotniskiem|stał Rolls-Royce Johna,
00:53:09:czekał na nas|niczym cygański wóz.
00:53:12:George jechał swoim Mini|a my w Rollsie,
00:53:16:słuchając "Whiter Shade of Pale" Procol Harum,
00:53:19:jadÄ…c po angielskich, wiejskich drogach|z Surrey do Sussex.
00:53:24:Brian czekał na nas.
00:53:26:Byli tam jego przeróżni przyjaciele,|znani i nieznani.
00:53:31:George dał Derekowi kwas,|a John dał mnie.
00:53:36:Potem John dał kwas Derekowi,|więc Derek wziął podwójną dawkę.
00:53:42:spędziliśmy z nimi całą noc,
00:53:47:przeżywając mentalną przygodę.
00:53:51:Paul nazwał ją|"kontrolowaną dziwacznością."
00:53:55:Nie wiem na ile była kontrolowana,|ale na pewno była dziwaczna.
00:53:59:Ale to było wspaniałe, związało nas razem,|bo byli dla nas tacy mili.
00:54:04:Gdy było po wszystkim|wyszliśmy do typowego, angielskiego ogrodu.
00:54:10:noc się kończyła|i budził się dzień.
00:54:14:Siedzieliśmy w angielskim ogrodzie|czekając na słońce...
00:54:18:Tak właśnie było,|dokładnie to się stało.
00:54:22:Wzięliśmy niesławny,|cudowny narkotyk LSD...
00:54:26:Tak.
00:54:27:Nie wiedzieliśmy, że go bierzemy.
00:54:30:Przemycono go Johnowi i mnie...
00:54:34:Jedliśmy obiad u naszego dentysty.
00:54:38:Dodał nam LSD do kawy|i nic nie widzieliśmy.
00:54:41:Nie słyszeliśmy o nim wcześniej.
00:54:42:Tak było nawet lepiej,
00:54:44:bo teraz wytworzyła się|wokół niego paranoja.
00:54:49:Ludzie mają złego tripa|zanim go wezmą.
00:54:53:My nie mieliśmy pojęcia.|Byliśmy naiwni.
00:54:57:Poszliśmy potem do klubu
00:55:00:i było niesamowicie.|Naprawdę niesamowicie.
00:55:07:CoÅ› jakby|bardzo skoncentrowana wersja
00:55:10:najlepszego uczucia|całego życia.
00:55:14:Było po prostu fantastycznie.
00:55:17:Czułem, że się zakochałem.
00:55:21:W niczym i w nikim konkretnie.|We wszystkim.
00:55:26:Wszystko było doskonałe.
00:55:28:Szliśmy i nic nie było takie jak zawsze.
00:55:33:Działy się rzeczy|jak z Alicji w krainie czarów.
00:55:37:Dziwaczne rzeczy.
00:55:40:Pamiętam, że Pattie,|trochę żartem,
00:55:43:ale trochę w napadzie szaleństwa,
00:55:47:próbowała rozbić witrynę sklepową.
00:55:51:Ja mówiłem do niej|"No przestań. Nie bądź niemądra.
00:55:54:"Chodź już, tędy."
00:55:57:Przeszliśmy za róg
00:56:00:i zobaczyliśmy taksówki i światła.
00:56:03:Wyglądało to jak|wielka gala premiery filmu.
00:56:05:Prawdopodobnie to było tylko|wejście do klubu.
00:56:09:Wydawało się bardzo jasne.
00:56:11:Byli tam ludzie z takim grubym makijażem.
00:56:17:Niczym maski.
00:56:20:Później powracała do mnie myśl
00:56:27:o Joginach w Himalajach.
00:56:31:Nie wiem dlaczego.
00:56:32:Nie myślałem o nich|przez resztę życia.
00:56:35:Ale nagle pojawiła się|gdzieś w mojej podświadomości.
00:56:41:Jakby ktoś do mnie szeptał.
00:56:45:Jogini w Himalajach.
00:56:51:Prabhujee
00:56:54:Dayaa karo
00:56:59:Prabhujee
00:57:03:Dayaa karo
00:57:08:Maname aana baso
00:57:16:Maname aana baso
00:57:25:Prabhujee
00:57:27:Interview de Monsieur George Harrison|et Ravi Shankar par Michel Vial.
00:57:35:Dźwięk to Bóg.
00:57:37:I przez dźwięk,|lub przez dobrą muzykę...
00:57:42:jest też muzyka,|która może być diabłem.
00:57:46:Nie chcę mówić, która to.
00:57:48:Muzyka może cię podekscytować,|wpędzić w szaleństwo.
00:57:53:Ludzie wariują.|To też jest muzyka.
00:57:56:Ale nie prowadzi ciÄ™ ona|duchowo do Boga.
00:58:02:Muzyka ma takÄ… moc.
00:58:05:Czy to chorały gregoriańskie
00:58:07:czy piękna muzyka barokowa,|muzyka indyjska, czy nawet folkowa,
00:58:12:pięknie śpiewana|przez ludzi z pięknymi głosami.
00:58:15:Nasza muzyka jest przekazywana|osobie przez innÄ… osobÄ™.
00:58:20:To ustna tradycja.|Nie zapisujemy jej.
00:58:23:Guru przekazuje|nie tylko technikÄ™,
00:58:26:ale także aspekt duchowy.
00:58:29:Sens życia, filozofia,
00:58:32:wszystko to|przekazuje siÄ™ przez muzykÄ™.
00:59:12:Fakt, że spotkałem tylu ludzi...
00:59:14:Mogę spotkać się z każdym
00:59:16:Wejść do domu gwiazd:|Elvisa czy kogokolwiek.
00:59:20:Spotkałem naprawdę wielu dobrych ludzi
00:59:22:Ale nikt nigdy mnie nie zadziwił.
00:59:25:Pierwsza osoba, która mnie zadziwiła|to Ravi Shankar
00:59:29:I on był jedynym,|który nie próbował mnie zadziwić.
00:59:31:Czym cię zadziwił?
00:59:33:SwojÄ… istotÄ….
00:59:35:Nauczył mnie tak wiele|bez jednego słowa
00:59:39:Przez przykład.
00:59:41:Spróbuj liczyć. Pięć, pięć i sześć.
00:59:45:Pięć i pięć daje 10
00:59:47:I sześć daje 16.
00:59:49:9, 10, 11, 12, 13, 14.
00:59:51:Raz, dwa, trzy, cztery, pięć
00:59:52:Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. Raz.
00:59:54:Dwa, trzy, cztery, pięć. Raz, dwa.
00:59:56:Raz, dwa, trzy, cztery pięć,|sześć, siedem
00:59:58:Raz, dwa, trzy, cztery, pięć
01:00:00:Trzy, cztery, pięć.|Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć, siedem.
01:00:03:Jeśli to jest za trudne,|żeby liczyć
01:00:06:Raz, dwa, trzy, cztery.
01:00:08:- Raz, dwa|- Trzy, cztery
01:00:09:To dość trudne.
01:00:12:Raz, dwa, trzy, cztery,|raz, dwa, trzy, cztery
01:00:15:- Raz, dwa, trzy, cztery|- Nie, raz.
01:00:17:Raz, dwa, trzy, cztery
01:00:18:Jeśli starasz się|coś znaleźć,
01:00:20:odnaleźć źródło tego czegoś,|jest bardzo trudno,
01:00:25:ale moim darem było to,
01:00:28:że miałem Raviego jako przewód.
01:00:32:i mógł mnie|podłączyć do istoty sprawy.
01:00:35:Więc moje doświadczenie|było zawsze najwyższego gatunku.
01:00:40:(The Beatles: Love to You)
01:01:18:Each day just goes so fast
01:01:22:I turn around it's past
01:01:26:You don't get time|to hang a sign on me
01:01:38:Love me while you can
01:01:41:Before I'm a dead old man
01:01:48:Ravi i sitar byli pretekstem,
01:01:51:żeby poszukać tego|duchowego kontaktu.
01:01:54:Czytałem, co pisali różni święci mężowie,|Swami, mistycy,
01:01:59:więc zacząłem ich szukać.
01:02:02:Ravi i jego brat dali mi|wiele książek kilku mędrców.
01:02:08:W jednej z nich|Swami Vivekananda pisał
01:02:12:"Jeśli jest Bóg, musisz Go zobaczyć,|jeśli jest dusza, musisz ją dostrzec.
01:02:17:"W przeciwnym razie|lepiej jest nie wierzyć.
01:02:19:"Lepiej otwarcie być ateistą,|niż hipokrytą."
01:02:23:Całe życie byłem wychowywany...
01:02:25:Próbowali mnie wychować|jak Katolika.
01:02:28:Mówili, żeby wierzyć w to,|w co mówią żeby wierzyć,
01:02:33:bez bezpośredniego doświadczenia.
01:02:36:Jak dla mnie wyjazd do Indii|i usłyszenie słów,
01:02:41:"Nie możesz w nic wierzyć,|dopóki tego nie doświadczysz..."
01:02:46:Pomyślałem,|"Wow, fantastycznie!
01:02:49:"W końcu ktoś, kto mówi z sensem."
01:02:54:Więc chciałem to|jak najbardziej zgłębić.
01:02:57:Myślę, że doświadczenia,|których George doznał
01:03:01:otwierając umysł za pomocą kwasu
01:03:05:pchnęły go do poszukiwań|czegoś, co nie wymaga chemii.
01:03:11:Wiedział, że nastanie moment,|w którym nie będzie mógł już tego robić.
01:03:16:Byłoby szkodliwe,|gdyby wciąż używać chemikaliów.
01:03:21:Więc szukał...
01:03:26:Zawsze szukał prawdy
01:03:28:a także|spokoju ducha.
01:03:33:Ponieważ dookoła|był istny cyrk.
01:03:37:John podjechał po nas|w swoim wielkim Rolls-Royce'ie
01:03:40:z zaciemnionymi szybami.
01:03:41:John, Ringo i ja|wyprowadziliśmy się poza miasto, do Surrey.
01:03:46:John zabierał Ringo,|potem mnie
01:03:48:i jechaliśmy do miasta.|Kiedy dotarliśmy do Hammersmith,
01:03:51:byliśmy po prostu uwaleni...|Było nam niedobrze,
01:03:54:a Rolls-Royce nie ma porządnych resorów.
01:03:57:Strasznie siÄ™ kolebie.
01:03:59:Przez ciemne szyby|nic nie było widać,
01:04:02:a okna były zamknięte,
01:04:04:więc wdychaliśmy dwa razy więcej|dymu ze skrętów.
01:04:08:Gdy podjechaliśmy|pod studio Abbey Road
01:04:11:po prostu|wysypaliśmy się z auta.
01:04:14:To że nagraliśmy tyle albumów|zawdzięczamy Paulowi
01:04:17:John i ja,|mieszkaliśmy w tej samej okolicy,
01:04:21:odwiedzaliśmy się.|Spędzaliśmy...
01:04:23:przyjemne dni|w angielskim ogrodzie,
01:04:25:dzwonił telefon|i wiedzieliśmy, że to on.
01:04:29:Goni nas do pracy!
01:04:31:Gdzie byśmy nie poszli,|ludzie uśmiechali się
01:04:34:siedzieli na trawnikach|popijali herbatÄ™.
01:04:38:Gdy byłem w Haight-Ashbury,|oczekiwałem kapitalnej atmosfery.
01:04:43:Myślałem, że spotkam tam|klawych, niby-cygańskich ludzi,
01:04:48:prowadzących małe sklepy,|robiących dzieła sztuki obrazy, rzeźby.
01:04:53:Ale okazało się,|że jest tam pełno włóczęgów.
01:04:58:Wiele z nich|było jeszcze bardzo młodych.
01:05:00:Przyjechali z Ameryki,|żeby brać kwas
01:05:03:i odwiedzić Mekkę LSD.
01:05:07:Szliśmy aleją i ludzie
01:05:09:traktowali mnie jak jakiegoÅ› Mesjasza.
01:05:13:Bałem się|widząc tę pryszczatą młodzież,
01:05:18:wciąż pod wpływem Beatlemanii
01:05:24:ale w jakiś spaczony sposób.
01:05:28:Ludzie wręczali mi różne rzeczy
01:05:31:jakÄ…Å› wielkÄ… fajkÄ™,
01:05:33:niby indiańską,|z piórami,
01:05:37:książki, kadzidła,|czego tam nie mieli.
01:05:41:Próbowali dać mi narkotyki
01:05:43:Mówiłem|"Nie, dzięki, nie chcę."
01:05:46:Zaczęliśmy iść coraz szybciej i szybciej.|Przeszliśmy przez park
01:05:49:opuściliśmy go, i w końcu powiedzieliśmy sobie|"Wynośmy się stąd."
01:05:53:Wróciliśmy na lotnisko,
01:05:55:wsiedliśmy do samolotu i gdy startował,
01:05:58:musiał się zatrzymać|i zaświeciła się cała tablica rozdzielcza,
01:06:02:Pojawił się wielki napis "Niebezpieczeństwo!"
01:06:04:Uświadomiło mi to|jakie zagrożenie niesie kult dragów.
01:06:08:To nie było to,|czego się spodziewałem...
01:06:12:Wszystkich klawych, artystycznych ludzi|oświeconych duchowo.
01:06:16:Zupełnie jak każde inne uzależnienie.
01:06:19:Przestałem wtedy brać|ten przerażający kwas lizergowy.
01:06:26:Wtedy zacząłem naprawdę medytować.
01:06:58:(The Beatles: Strawberry Fields Forever)
01:07:08:Let me take you down
01:07:11:Cos I'm going to
01:07:14:Strawberry Fields
01:07:18:Nothing is real
01:07:22:And nothing to get hung about
01:07:26:Strawberry Fields forever
01:07:31:Living is easy with eyes closed
01:07:36:Misunderstanding all you see
01:07:42:Przerwaliśmy koncerty.|Był środek lat 60-tych.
01:07:47:Była zabawa.
01:07:49:Straciliśmy nasz duchowy szlak.
01:07:55:Nie żebyśmy jakiś mieli,|ale się zgubiliśmy.
01:07:58:Więc eksperymentowaliśmy ze wszystkim.
01:08:02:To był okres Sierżanta Pieprza.
01:08:04:Napisałem tytułową piosenkę.
01:08:08:Wyjaśniłem chłopakom,|co powinniśmy zrobić.
01:08:11:Mogliśmy nagrać album|jako inne postacie,
01:08:15:stworzyć nowy zespół|i się wyzwolić.
01:08:19:Mogliśmy zamieścić na nim cokolwiek.
01:08:22:Teraz nie istniał dla nas|żaden szlaban.
01:08:27:Kiedy nagrywaliśmy Sgt. Peppera,
01:08:29:George przyniósł|piosenkę, która wg mnie była nudna.
01:08:35:Więc powiedziałem,
01:08:37:"Naprawdę, myślę,|że stać cię...
01:08:39:"na coś więcej do tego albumu.
01:08:41:"To będzie niesamowita płyta,
01:08:43:"jest na niej tyle wspaniałych momentów.
01:08:47:"Mógłbyś przemyśleć to
01:08:50:"i wrócić z czymś innym?"
01:08:52:(The Beatles: Within You Without You)
01:09:00:We were talking
01:09:05:About the
01:09:07:Space between us all
01:09:12:And the people
01:09:17:Who hide themselves
01:09:20:Behind a wall
01:09:24:Of illusion
01:09:28:Never glimpse the truth
01:09:32:Then it's far too late
01:09:35:When they pass away
01:09:44:Przyniósł więc|Within You Without You.
01:09:47:To pod żadnym względem|nie jest komercyjna piosenka.
01:09:52:Ale była interesująca.
01:09:53:Przekazywał muzykę|w indyjskim systemie,
01:09:58:jakby w innym języku...
01:10:05:Tego typu rzeczy,|których używa muzyk grający na tabli.
01:10:11:Trzeba było w to wniknąć|i zrozumieć, o co mu chodzi.
01:10:15:Trochę, jakbyśmy|rozwiązywali z George'em zagadkę.
01:10:18:Pewnego razu Ravi grał u niego w domu.|Wszyscy poszliśmy zobaczyć.
01:10:22:Siedzieliśmy na podłodze.
01:10:24:Ravi ogłosił|"Proszę nie palić, kiedy gram."
01:10:28:Była nasza paczka,
01:10:31:a obok siedziała paczka Raviego.
01:10:33:Orkiestra Raviego grała,
01:10:35:a my rozumieliśmy jeszcze|bardzo mało...
01:10:40:Bo gdy koledzy Raviego robili...
01:10:43:Ooo! Uuuch!
01:10:47:wydawało się nam,|że mówią "O, Boże, co za chała!"
01:10:51:Ale naprawdę mówili...|Aach!
01:10:55:My z kolei:|"Może trochę ciszej."
01:11:01:When you've seen beyond yourself
01:11:04:Then you may find
01:11:06:Peace of mind is waiting there
01:11:12:And the time which come
01:11:14:When you see we're all one
01:11:17:And life flows on within you|And without you
01:11:25:Gdy przychodzi do pana Anglik,
01:11:28:z kultury zachodniej...
01:11:31:Czego powinien się|przede wszystkim nauczyć? Koncentracji?
01:11:34:Nie. Po prostu tego, jak pozwolić umysłowi|podążać w naturalnym toku.
01:11:41:Byłem zaskoczony,|gdy ktoś, kto zaczął medytować,
01:11:45:przyszedł do mnie następnego dnia,
01:11:47:mówiąc "Czuję się wspaniale.|Spałem bardzo głęboko,
01:11:51:"Wszystko to jest dobre.
01:11:52:"Ale powiedz, czego mnie nauczyłeś?"
01:11:57:Powiedziałem "niczego."
01:12:01:Nie trzeba się uczyć procesu myślenia.
01:12:06:Znamy go dobrze.|Wiemy jak myśleć od urodzenia.
01:12:14:Dostałem wiadomość|od Johna i od Joego:
01:12:17:"Jedziemy do Walii.|Poznaliśmy takiego gościa.
01:12:19:"Słuchaliśmy go, jest świetny.|Przyjeżdżaj do Walii."
01:12:22:Zobaczyliśmy tego chichoczącego,|małego Hindusa z brodą,
01:12:26:gdy był w telewizji i polubiliśmy go.
01:12:28:Był zabawną postacią,
01:12:29:która zamierzała zbawić świat.
01:12:31:Pojawił się, a my byliśmy|gotowi do zbawienia.
01:12:35:Chciałem wziąć się za medytację.
01:12:38:Ale czytać o niej to jedno,|a drugie to naprawdę medytować.
01:12:42:Doszedłem do momentu,|w którym zacząłem potrzebować mantry.
01:12:45:Więc gdzie mam się udać?
01:12:46:Idź do Harrodsa,|kup jedną mantrę.
01:12:49:Wtedy David Wynn|pokazał mi zdjęcie i powiedział,
01:12:52:"Przyjeżdża do Hiltona|zrobić wykład.
01:12:55:"Nazywa siÄ™ Maharishi."
01:12:57:Każdemu dajesz dźwięk, tak?
01:13:00:Czy wszyscy dostają|ten sam dźwięk?
01:13:03:Nie. Każdy dostaje inny.
01:13:05:Ile jest dźwięków?
01:13:08:O, mnóstwo.
01:13:09:Setki, tysiÄ…ce, czy...?
01:13:12:Powiedzmy, że tysiące.
01:13:13:Gdy ktoś dostaje|swój własny dźwięk,
01:13:17:to jak go używa?
01:13:18:Jak używa się ich
01:13:20:podczas medytacji?
01:13:22:W jaki sposób są użyteczne?
01:13:25:Każdy człowiek ma swój|impuls osobowości, tak?
01:13:33:Jakiś człowiek|może ci się spodobać,
01:13:36:a inny ciÄ™ obrzydza.
01:13:38:Następuje spotkanie|dwóch rytmów osobowości.
01:13:42:Jakby każdy miał swój rytm.
01:13:44:Rytm dźwięku, który rezonuje
01:13:47:z rytmem czyjejś osobowości.
01:13:52:I to będzie|odpowiedni dla niego dźwięk.
01:13:55:Rozumiem. Więc starasz się znaleźć...
01:13:57:dać każdemu osobny dźwięk,
01:13:59:który będzie pasował do rytmu|jego życia i istnienia.
01:14:04:Byliśmy na obozie medytacyjnym Maharishiego,
01:14:06:gdy przyszła wiadomość o śmierci Briana.
01:14:09:To było przerażające|bo doświadczyliśmy już straty,
01:14:13:śmierć Briana|była jak śmierć któregoś z nas.
01:14:17:Można się jakoś pogodzić|ze stratą rodziców,
01:14:20:bo wiadomo, że pewnie umrą przed nami.
01:14:23:Ale śmierć Briana była niczym "Och!"
01:14:25:Był jak część równania.
01:14:27:Ludzie nazywali go|piÄ…tym Beatlesem.
01:14:29:Czuliśmy się, jakbyśmy zostali sami.
01:14:33:To było dziwne,|że zdarzyło się właśnie wtedy.
01:14:37:Właśnie poznawaliśmy medytację.
01:14:42:To może się nie brzmieć|jak nic wielkiego, ale takie było.
01:14:46:To duża zmiana w życiu,
01:14:50:gdy zaczyna się podróż|wgłąb siebie.
01:14:55:To, że Brian kopnął w kalendarz|akurat wtedy
01:14:59:zdawało się nierealne.
01:15:02:Czy mantra służy
01:15:04:do powrotu do istoty rzeczy,
01:15:07:gdy przeszkadzają|nam przyziemne lub zbędne myśli?
01:15:11:- Coś podobnego.|- Może to coś więcej?
01:15:14:Po prostu siedzisz|i pozwalasz umysłowi błądzić,
01:15:16:nieważne gdzie zmierza|i o czym myślisz.
01:15:19:Niech po prostu wędruje.
01:15:20:Wtedy wprowadzasz|mantrÄ™ lub wibracje,
01:15:24:żeby zastąpiła myśli.
01:15:26:Nie używasz siły woli.
01:15:28:Jeśli zaczniesz myśleć, to
01:15:31:gdy tylko to spostrzeżesz,
01:15:34:znów zastępujesz myśli mantrą.
01:15:38:Czasem możesz nawet
01:15:41:przestać powtarzać mantrę,
01:15:44:a i tak masz czysty umysł.
01:15:46:Ale gdy osiągniesz ten moment,|ponieważ jest niedoświadczalny,
01:15:51:wtedy zostaje tylko...|Ten poziom jest poza czasem i przestrzeniÄ….
01:15:55:Możesz tam być pięć minut.
01:15:58:A po powrocie|nawet nie wiedzieć, że tam byłeś.
01:16:00:Więc celem jest|nie rozmyślanie,
01:16:04:a osiągnięcie stanu,|w którym nie mamy myśli?
01:16:07:Mhm.
01:16:12:(The Beatles: The Inner Light)
01:16:13:Without going out of my door
01:16:17:I can know all things on earth
01:16:22:Without looking out of my window
01:16:27:I could know the ways of heaven
01:16:32:The farther one travels
01:16:37:The less one knows
01:16:42:The less one really knows
01:16:56:Na przykład słowo "Bóg"....
01:16:59:Czy znaczy dla was co innego,|niż przed spotkaniem z Maharishim?
01:17:03:Może i tak.
01:17:04:To ma dla mnie wiele znaczeń.
01:17:07:Pierwszy koncept|starca na niebie,
01:17:11:odrzuciłem wiele lat temu.|Ale teraz do niego wracam,
01:17:14:bo to może być człowiek na niebie,|jeśli chcesz.
01:17:17:Jest wszystkim.
01:17:18:To po prostu...|Jest wszystkim.
01:17:21:Każdy przejaw stworzenia to Bóg.
01:17:25:Myślę, że chyba powinniśmy|trochę rozjaśnić,
01:17:29:o czym mówimy.
01:17:31:Jeśli o mistycznej wierze religijnej,
01:17:34:czyli o tym, co moim zdaniem|mówi George Harrison.
01:17:37:Ale czy naprawdę|mówimy o mistycyzmie,
01:17:38:czy może o technice|samodoskonalenia,
01:17:42:która jest całkowicie|naukowa i racjonalna?
01:17:43:Można to pojmować|i tak i tak.
01:17:46:No, to proste.
01:17:47:Ponieważ jest to|metoda percepcyjna.
01:17:50:Jeśli ktoś ma dobry aparat pojęciowy,
01:17:54:zacznie rozumieć jego naturę
01:17:57:i odkryje, gdzie mylił się
01:17:59:co do niego.
01:18:01:Jeśli nie ma|aparatu pojęciowego,
01:18:02:po prostu doznaje|abstrakcyjnego doświadczenia.
01:18:07:Jeśli doznał|abstrakcyjnego doświadczenia,
01:18:09:być może będzie chciał|go sobie wyjaśnić.
01:18:13:Ale to głównie metoda percepcyjna.
01:18:15:Więc to oferuje|doświadczenie.
01:18:18:Czemu to abstrakcyjne doświadczenie
01:18:20:ma być lepsze|od innych doświadczeń?
01:18:22:George Harrison mówił|o doświadczeniu błogości.
01:18:25:Błogości można doświadczyć|po butelce whisky.
01:18:30:Więc dlaczego jego...
01:18:33:A następnego ranka|doświadczyć porządnej niebłogości.
01:18:35:...jego abstrakcyjne doświadczenie błogości jest
01:18:38:cenniejsze od doświadczenia innej osoby?
01:18:40:Może rozmawiamy o świecie,|który ma jakieś ukryte prawa
01:18:44:i ukrytego stwórcę,|który objawia się
01:18:47:tylko takim ludziom jak|pan Harrison i Maharishi
01:18:50:gdy wpadną w trans?|To chciałbym wiedzieć.
01:18:52:Postawmy sprawÄ™ jasno.|Te ukryte prawa
01:18:56:są rzeczywiście ukryte.
01:18:57:Ale tylko|przez naszÄ… ignorancje.
01:19:00:SÅ‚owo mistycyzm
01:19:02:też jest używane|w skutek ignorancji.
01:19:05:Nie ma w tym nic mistycznego,
01:19:06:jesteśmy nieświadomi tego,|co za sobą to ciągnie.
01:19:09:(The Beatles: The Innner Light)
01:19:11:Arrive without travelling
01:19:18:See all without looking
01:19:21:Do all without doing
01:19:30:Najbardziej chciał być duchowy.
01:19:34:Nie potrafił, bo musiał|zajmować się życiem.
01:19:38:Mógł być kochający,|bo taka była jego natura,
01:19:43:słodki i delikatny.
01:19:46:Ale w końcu przeważał gniew,|jego frustracja.
01:19:52:Dostrzegał coś, co rozumiał
01:19:56:ale nie mógł tego osiągnąć,|bo coś przyziemnego go zatrzymywało.
01:20:01:Doskonale zdawał sobie|z tego sprawę.
01:20:04:Jakie przyziemne rzeczy
01:20:07:zatrzymywały go najbardziej?
01:20:11:Trzej...|Pozostali trzej Beatlesi.
01:20:14:Tworzyli i budowali
01:20:19:Apple - swoje wielkie imperium.
01:20:23:Myślę, że znalazł coś, co rozumiał
01:20:26:i chciał po prostu się tam znaleźć.
01:20:30:Być w tym.
01:20:32:Zupełnie pochłonęła|go medytacja.
01:20:37:"Kochana mamo,|dzięki za list w zeszłym tygodniu
01:20:40:"Jeśli to cię pocieszy,|to nie musisz się o mnie martwić
01:20:42:"ani myśleć niczego złego o Maharishim.
01:20:45:"On nie jest oszustem
01:20:46:"Oszustwem są te wszystkie pierdoły|zamieszczane w gazetach.
01:20:49:"Nie bierze naszych pieniędzy.
01:20:51:"Po prostu uczy nas,|jak porozumieć się z Bogiem.
01:20:54:"Bóg nie jest podzielony|na wiele sekt
01:20:56:"jak wydaje się naszym|uprzedzonym przywódcom religijnym,"
01:20:59:"więc nie osłabia to mojego oddania Sercu Bożemu.
01:21:02:"Tylko je wzmacnia.
01:21:04:"Będziemy głosić te nauki,
01:21:06:"żeby każdy mógł to osiągnąć.
01:21:08:"Nowe pokolenia będą dorastały|z tą wiedzą,
01:21:11:"nie będą musiały|przechodzić przez ignorancję,
01:21:13:"która, zdaje się,|dominuje wszędzie
01:21:15:"i sprawia, że wydaje się,|że to mistycyzm,
01:21:18:"albo czarna magia.
01:21:20:"Nie pomyślcie, że postradałem rozum,|bo nie postradałem.
01:21:24:"Kocham teraz was i wszystkich|bardziej niż kiedykolwiek,
01:21:27:"więc nie jest tak źle, prawda?"
01:21:30:(The Beatles: Savoy Truffle)
01:21:34:Cream Tangerine
01:21:36:and Montelimar
01:21:42:A Ginger with a pineaple heart
01:21:50:Coffee desert
01:21:52:Yes you know it´s good news
01:21:57:But you´ll have to|have them all pulled out
01:21:59:After the Savoy Truffle
01:22:04:Gdy tylko byliśmy razem
01:22:07:w miejscu publicznym,
01:22:10:Ja nie miałem się|do kogo zwrócić
01:22:14:z całym ciężarem,|który wg mnie nosiłem.
01:22:18:Jeśli byliśmy|w restauracji, lub klubie,
01:22:20:ludzie zachowywali się wśród
01:22:24:aury Beatlesów,
01:22:26:wręcz nieprawdopodobnie.
01:22:30:George miał dwie strony charakteru.
01:22:31:Jestem jego kumplem,|więc nie mogę powiedzieć dużo.
01:22:35:Ale był facetem.
01:22:37:Wiecie, o czym mówię.
01:22:41:Pełnokrwistym facetem.
01:22:44:Więc lubił rzeczy,|które lubią faceci.
01:22:48:(The Beatles: Savoy Truffle)
01:23:11:But you'll have to|have them alll pulled out
01:23:14:After the Savoy Truffle
01:23:19:Pamiętam dobrze|nagrywanie saksofonów.
01:23:23:Moim zdaniem uzyskałem|dobre saksofonowe brzmienie...
01:23:30:dobrze pasowało, było niezłe,
01:23:32:Przyszedł do mnie George
01:23:35:i powiedział "No, są świetne.|Teraz je zniekształć."
01:23:40:"Co?"
01:23:41:"Są zbyt czyste,|zbyt przyjemne. Musisz je zniekształcić."
01:23:44:"OK." Więc jakoś je|zdeformowałem
01:23:48:Gdy miksowaliśmy nagranie,
01:23:50:George Martin przyszedł|do reżyserki. Powiedział:
01:23:54:"Nie wydaje siÄ™ wam zbyt jaskrawe?|Zbyt szpiczaste?"
01:23:57:George spojrzał na niego
01:23:59:i powiedział|"Tak. I takie ma być."
01:24:00:Potem odwrócił się|i wrócił do pracy.
01:24:03:George Martin po prostu wstał i wyszedł.
01:24:06:Poszedł do innego studia,|gdzie pracowała reszta.
01:24:09:Byli jak dzieci,|które dopiero co opuściły dom
01:24:12:i rodzice już ich|nie pilnują.
01:24:15:(George Harrison: Skiing)
01:24:28:Jeden koleś, Joe Massot,|kręcił film
01:24:30:i poprosił George'a,|żeby zrobił soundtrack.
01:24:32:To było po prostu...
01:24:34:Zjawiłem się.|George powiedział,
01:24:35:że chce, żebym zagrał|w którymś kawałku,
01:24:38:albo coÅ› napiszemy|w trakcie.
01:24:40:Nagraliśmy coś...
01:24:42:Później George dodał do tego|odwrócone gitary.
01:24:44:To było eksperymentalne|i świetnie się bawiliśmy.
01:25:02:Myślę, że w Anglii|była pewnego rodzaju rewolucja kulturalna
01:25:05:w latach 60-tych,|która dotknęła każdej dziedziny życia.
01:25:09:Obudź się!
01:25:13:Dziękujesz szczęśliwym gwiazdom,|że pracujesz dla mnie, co?
01:25:18:Może mały uśmiech?
01:25:21:Uśmiech.
01:25:23:Uśmiech!
01:25:30:Boże.
01:25:31:Dlatego Antonioni|zdecydował się nakręcić Powiększenie w Anglii.
01:25:35:Bo było to...
01:25:37:miejsce, w którym|wszystko się działo.
01:25:40:Jak mówią na ciebie w łóżku?
01:25:43:W łóżku tylko śpię
01:25:55:Pamiętam tajemnicę,|która otaczała George'a Harrisona.
01:25:58:Nie zadałabym mu pytania.
01:26:02:Nie odważyłabym się,|bo odczuwałam, że...
01:26:07:miał inne plany.
01:26:10:Wokół było mnóstwo energii.
01:26:12:Wszyscy inspirowali siÄ™ nawzajem.
01:26:14:Bywaliśmy w pracowni Davida Hockneya,|obserwowaliśmy jak maluje.
01:26:20:"David, mogę wziąć sobie|ten szkic?"
01:26:23:Odpowiadał "Nie, nie możesz."
01:26:26:Więc wychodziliśmy i padała decyzja,|"Chodźmy zobaczyć Stonesów
01:26:30:"Nagrywają tu i tu."|Więc szliśmy do nich.
01:26:33:Mogliśmy robić wszystko.|Nikomu to nie przeszkadzało.
01:26:35:Wszyscy dryfowali|jak obłoczki.
01:26:37:Wszystko było takie łatwe i normalne,
01:26:40:że nie zastanawialiśmy się nad tym.
01:26:42:(The Beatles: Revolution 9)
01:26:57:Byłam w nowym Jorku|i ludzie mówili
01:27:01:"Czemu nie przyjedziesz do Londynu?"
01:27:02:"London tętni życiem.|Jest wspaniale!"
01:27:05:Myślałam sobie "No nie wiem..."
01:27:07:Byłam w Nowym Jorku|i nie chciałam go opuszczać,
01:27:11:ale kiedy w końcu pojechałam|było naprawdę wspaniale.
01:27:15:Czuć było wolność.
01:27:18:I wydawało się, że
01:27:23:inteligencja wisiała w powietrzu.
01:27:28:George, John i ja|nagraliśmy Number Nine.
01:27:35:I tak naprawdę George|namawiał nas do tego.
01:27:38:Mówił "Zróbmy to."
01:27:40:Nie uważał, że Yoko
01:27:42:to odrębna sprawa,|że nie powinniśmy
01:27:48:być dla niej uprzejmi.|Był bardzo miły.
01:27:51:To było interesujące,|wiedzieć, co robią Beatlesi.
01:27:57:Mam awangardowe korzenie|i tak dalej,
01:28:02:a oni tworzyli muzykę|w sposób odmienny
01:28:06:od tego, w którym my ją tworzyliśmy.
01:28:08:Miała własną moc.
01:28:11:Pomyślałam|"To dopiero sztuka."
01:28:12:(The Beatles: Yer Blue)
01:28:29:George miał dwie strony,|jak każdy człowiek.
01:28:32:Czasem był bardzo miły,|a czasem...
01:28:36:po prostu zbyt szczery.
01:28:39:Mówił otwarcie.
01:28:40:Mówił od razu,|zanim się zastanowił.
01:28:44:Nie dobierał słów.
01:28:48:Czasem myślałam|"Ojej, naprawdę tak uważasz?"
01:28:51:Mógł mnie zwyczajnie zranić.
01:28:53:Ale John powiedział,|"Taki jest George, po prostu."
01:28:57:Przyzwyczaiłam się do tego.|To było miłe.
01:29:00:Pamiętam, gdy pewnego razu
01:29:02:przyniosłem moją nową piosenkę,|Hey Jude.
01:29:05:Zacząłem śpiewać...|Hey, Jude, don't make it bad
01:29:08:A George przygrywał...
01:29:09:- Hey, Jude|- Tum du du du dum
01:29:11:- Don't make it bad|- Dum du du dum
01:29:14:Musiałem powiedzieć,|"Nie, George, posłuchaj,
01:29:16:"Nie możesz dodawać riffów
01:29:20:"po każdym wersie."
01:29:22:Odparł na to|"Aha, OK."
01:29:26:Wiedziałem, że nie może tak być.|Może on też to wiedział.
01:29:30:Ale to wytworzyło napięcia.
01:29:34:Uczucie, że wydaję rozkazy
01:29:38:zaczęło się nasilać.
01:29:39:Wydawałem rozkazy,|bo wiedziałem, jak ma brzmieć moja piosenka.
01:29:42:Tak samo robił John i George.
01:29:46:Wiedzieli, co chcą osiągnąć
01:29:48:Natężenie, które wytwarzali
01:29:51:miało swoje granice|i w końcu musiało to wybuchnąć.
01:29:55:Byli poza Londynem,|dużo podróżowali
01:30:00:byli pod wrażeniem|wielu różnych osób.
01:30:03:Powrót do grupy|nie mógł się udać.
01:30:07:Odszedłem z zespołu '67,|podczas nagrywania Białego Albumu,
01:30:15:bo byłem w jakimś|stanie emocjonalnym
01:30:19:i naprawdę wydawało mi się,|że nie gram dobrze.
01:30:22:Z jakiegoś powodu uważałem,|że jestem kiepski.
01:30:26:A pozostała trójka świetnie się dogaduje.
01:30:31:Pomyślałem|"Coś muszę z tym zrobić."
01:30:33:Poszedłem do Johna,
01:30:35:który był w moim mieszkaniu
01:30:38:i powiedziałem "Słuchaj, stary,
01:30:40:"muszę przyznać - nie wydaje mi się,|żebym grał dobrze.
01:30:44:"A wasza trójka świetnie się dogaduje."
01:30:46:Odpowiedział "Myślałem, że to wasza trójka."
01:30:50:Więc zapukałem do drzwi Paula,|a on powiedział to samo.
01:30:54:Mówię "Wasza trójka świetnie się dogaduje."
01:30:57:"Myślałem, że to wasza trójka."
01:30:59:Pomyślałem "Cholera,|wyjeżdżam na wakacje. Już mnie tu nie ma."
01:31:03:Poleciałem na Sardynię.
01:31:04:Gdy wróciłem, bo mówili
01:31:05:"Wróc do nas, kochamy cię," bla bla bla,
01:31:08:George udekorował|studio kwiatami.
01:31:14:To była przepiękna chwila.
01:31:17:(The Beatles: While My Guitar Gently Weeps)
01:31:33:I look at you all
01:31:37:See the love there that's sleeping
01:31:43:While my guitar gently weeps
01:31:51:I look at the floor
01:31:54:And I see it needs sweeping
01:32:00:Still my guitar gently weeps
01:32:08:I don't know why
01:32:13:Nobody told you
01:32:17:How to unfold you love
01:32:25:Było do dupy. Próbowaliśmy|zagrać piosenkę i nic nie wychodziło.
01:32:29:Nie brali jej na poważnie.
01:32:31:I chyba w końcu|nie wszyscy na niej zagrali.
01:32:35:Wróciłem do domu tamtej nocy|i myślałem
01:32:38:"Szkoda, bo wiem,|że ta piosenka jest niezła."
01:32:41:Następnego dnia jechałem z Erykiem
01:32:45:i spytałem|"Hej, jakie masz plany?
01:32:47:"Może przyjdziesz do studia|i zagrasz dla mnie na tej piosence."
01:32:53:Powiedział "Nie mogę tego zrobić.
01:32:55:"Nikt inny nie gra u Beatlesów.
01:32:58:"Innym by się to|nie spodobało."
01:33:00:Odpowiedziałem|"No trudno, to moja piosenka
01:33:03:"i chcę, żebyś na niej zagrał."
01:33:05:Nauczyliśmy się razem rosnąć
01:33:08:jednego dnia jeden z nas|wyrósł wyższy,
01:33:11:innego dnia|ktoś inny wyrósł wyższy,
01:33:13:rozumiecie, o co chodzi?|Tacy byliśmy.
01:33:16:Minęło trochę czasu,|odkąd ich widziałem,
01:33:19:i zmienili siÄ™.
01:33:21:Ta właśnie piosenka|była dosadną wypowiedzią.
01:33:25:Wywodziła się dokładnie z miejsca,|które George odnalazł
01:33:29:w trakcie swojego|zaangażowania w mistycyzm.
01:33:33:Widok Johna, George'a i Paula|śpiewających razem,
01:33:38:nagrywających harmonie|i grającego Paula był wspaniały.
01:33:42:Look at you all
01:33:51:Still my guitar gently weeps
01:33:59:TÅ‚umaczenie: Dawid "Dawidsu" M.
01:34:05: www.beatles.kielce.com.pl


Wyszukiwarka