Kiedy kobiety rządziły Rosją


Kiedy kobiety rządziły Rosją...
wtorek, 1 marzec 2011
Córka prostego chłopa i pułkowa praczka zasiadająca na tronie potężnego
imperium? Takie rzeczy są możliwe nie tylko w bajkach. Najlepszym
dowodem jest historia Rosji.
Historia Katarzyny I jest jakby żywcem wyjęta z rosyjskiej bajki /Agencja FORUM
Od praczki do carycy
Historia Katarzyny I Aleksiejewny, jak mało która pokazuje, że wszystko jest możliwe. A kobieta może
odnieść spektakularny sukces bez względu na pochodzenie, wykształcenie, status majątkowy i czasy, w
których żyje, jeżeli tylko... potrafi dobrze wyjść za mąż.
Pierwsza w historii cesarzowa Rosji urodziła się jako córka prostych inflanckich chłopów, którzy zmarli,
gdy była młodą dziewczyną.
Osierocona Katarzyna (nosząca jeszcze wtedy imię Marta) włóczyła się po kraju bez celu, zanim
znalazła pracę jako służąca, a pózniej jako pułkowa praczka.
Była niemal niepiśmienna i niezbyt dobrze mówiła po rosyjsku, ale miała energię, bujne kształty i
potrafiła dobrze wybierać kochanków.
Drogą miłosnych podbojów trafiła do łóżka samego Piotra I. Nie zadowoliła się zresztą rolą kochanki i
"wygryzła" pierwszą żonę cara Eudoksję i sama zajęła jej miejsce.
1
Katarzyna tak dobrze wpasowała się w gusta imperatora, który lubił kobiety "o prostym umyśle i przy
kości", że wybaczał jej on nawet liczne zdrady. Po jego śmierci, zasiadła na tronie i był to widok dosyć
osobliwy.
Prostaczka w przebraniu władczyni
Kataryzna I /Agencja FORUM
Ta tęga kobieta z trzema podbródkami miała wesołe usposobienie, mocno się malowała, przesadzała z
wystawnością strojów i nadmiarem biżuterii, ale nie przesadzała z czystością.
Potrafiła pić do utraty przytomności i nie gardziła ani zwykłą wódką ani wykwintnymi francuskimi
koniakami, a łóżkowe wyczyny swoich kochanków naradzała hojnie.
Nie zapomniała też o krewnych - wkrótce petersburskie salony zapełniły się inflanckimi chłopami
poprzebieranymi w eleganckie stroje i noszącymi teraz dumne tytuły hrabiów i książąt.
Niezmordowana caryca
Ta kobieta potrafiła czerpać z życia całymi garściami, ale codziennie kilka godzin poświęcała sprawom
państwowym. Na potrzeby dyplomacji nauczyła się nawet trochę francuskiego i niemieckiego, a chociaż
jej kochankowie mieli na nią ogromny wpływ, z czasem wyrobiła sobie i własne zdanie. Po męczących
nocach obfitujących w mordercze popijawy i seksualne wyczyny brała udział w wielogodzinnych
naradach, paradach wojskowych, jezdziła konno i podpisywała ukazy.
2
Założony przez Katarzynę I Pałac w Carskim Siole fot. Izabela Grelowska
Złagodziła los starowierców, stworzyła Akademię Nauk, dopilnowała budowy kanału Nowoładoskiego, a
także... zasponsorowała wyprawę duńskiego żeglarza na Kamczatkę.
Znowu kobieta?
Po dwuletnich rządach Katarzyny wydaje się, że rządy na dłużej przejdą w męskie ręce, ale po
kolejnych dwóch latach zaledwie 14-letni car Piotr II umiera na ospę. Najwyższa Tajna Rada, która
sprawuje faktyczne rządy w państwie, chętnie widziałaby na tronie kolejną łatwą w manipulowaniu i
niekoniecznie zainteresowaną polityką osobę. I... dlaczegóż nie miałaby to być kobieta?
Anna Iwanowna /Agencja FORUM
Wybór pada na Annę Iwanownę, energiczną 37-letnią wdowę, księżną Kurlandii, która bardziej niż polityką
interesuje się swoim kochankiem Buhrenem.
Anna ma być figurantką i zanim zostanie osadzona na tronie musi podpisać długą listę zobowiązań wobec Rady.
Kobietka ich przechytrzyła!
Anna, doskonała aktorka, potulnie zgadza się wszystko udając naiwną. Wkrótce po przybyciu do stolicy przeciąga
wojsko na swoją stronę, drze kartkę ze swoimi zobowiązaniami na oczach osłupiałej Rady i... koronuje się.
Niebawem bez żenady sprowadzi na dwór kochanka z którym rzekomo miała zerwać, aby objąć tron.
Gusta władczyni...
Anna w przeciwieństwie do Katarzyny I ma doskonałe urodzenie (jest bratanicą Piotra I), ale wkrótce okazuje się,
że te dwie panie nie różnią się tak bardzo.
Anna jest otyłą kobietą, która lubi jeść, pić i kochać się. Lubi krzykliwe stroje przesadnie ozdobione złotem i
koronkami, za to myje się topionym masłem. Lubi silne zapachy, nie używa perfum, ale podoba jej się, gdy jej
kochanek śmierdzi potem i stajnią.
Rozpusta i luksus
Caryca jest leniwa i rozpasana, chętniej oddaje się przyjemnościom niż rządzeniu państwem i niebawem główne
skrzypce w kraju zaczyna grać niezbyt wykształcony i niezbyt dobrze urodzony, ale za to ambitny Buhren.
Kwitnie donosicielstwo, szpiegostwo i łapownictwo.
Dla dworzan wielkim zaszczytem jest zostać przyjętym na porannej audiencji w sypialni, gdzie caryca leży u boku
kochanka i podaje przybyłym dłoń lub stopę... do pocałowania. Cieszą ją proste rozrywki: śpiew dwórek i wygłupy
błaznów. Ale jej okrutna natura daje o sobie znać nawet podczas zabawy. Niech tylko któraś zaśpiewa fałszywie,
a może liczyć na siarczysty policzek, nieśmieszny błazen z pewnością odzyska wenę po solidnej chłoście.
3
Pałac Zimowy fot. I. Grelowska /INTERIA.PL
Anna lubi się otaczać karłami i kalekami i bywa, że posuwa się w swym okrucieństwie za daleko. Dla zwykłego
żartu postanowiła urządzić huczne wesele jednemu ze swych błaznów i pewnej kałmuczce, którą trzymała ze
względu na wyjątkową brzydotę. Nowopoślubioną parę zamyka następnie na całą noc w pałacu specjalnie na tę
okazję wykutym z lodu. Wszystko jest w nim z lodu: nie tylko kolumny i wspaniałe rzezbienia, ale też stół,
potrawy, łóżko, pościel... Nowożeńcy jakimś cudem przeżyli ową noc.
Przed śmiercią Anna chce zabezpieczyć przyszłość swojego kochanka. Według jej planów, kolejnym carem
zostanie 9-miesięczny Iwan VI, a regencję do czasu jego pełnoletności będzie sprawował Buhren. Jednak
oczywiście wszystko potoczyło się zupełnie inaczej. Ale to już temat zupełnie innej opowieści...
Izabela Grelowska
4


Wyszukiwarka