Mam problem z moim 6-miesięcznym yorkiem. Na ogół jest grzeczny, nie ciągnie na smyczy, reaguje na wołanie etc. Ale kiedy chcę np. obejrzeć jakiś film, to zaczyna się katorga, bo skacze po mnie, gryzie i nie ma mowy o spokoju. Czy sądzicie, że jeśli wyjdę z nim wcześniej na spacer, czy w jakiś inny sposób wyładuję jego energię, to te zachowania ustąpią? Wiem, że w szkoleniu pozytywnym karą jest ignorowanie, ale chyba nie można nie zwracać uwagi na psa, który pozwala sobie na coraz więcej... Pomóżcie!
Można , a nawet nalezy . Weź go na dlugi spacer , po spacerze daj mu dużą , smaczna kość do gryzienia na jego spanko , a jak zacznie skakać i wymuszac zainteresowanie - nie zwracaj na niego uwagi . To w koncu da rezultat.