romantyzm - lekturki, ulana, Józef Ignacy Kraszewski, Ulana


Józef Ignacy Kraszewski, Ulana. Powieść poleska, oprac. J. Kijas, Ossolineum, Wrocław 1958.

Cechy powieści ludowych Kraszewskiego (w przypadku Kraszewskiego, obok Ulany to również: Historia Sawki, Budnik, Ostap Bondarczuk, Jaryna, Ładowa pieczara, Chata za wsią, Jermoła, Historia kołka w płocie):

- wieś i chłopi jako wcielenie pierwotności, Kraszewski nie unika opisywania brzydoty, nędzy itp.;

- kontrasty, ekspozycja dwoistości natury chłopów - obok prostoty ucieleśniają też „wyższe” uczucia (o Ulanie: „Ona nie była prostą kobietą bez duszy, bez myśli, pięknym bawidełkiem oczu”);

- mimo, że gorąco walczył o polepszenie bytu chłopów, mało jest w jego powieściach elementów propagandowych - raczej dokumentuje życie wsi;

- narracja trzecioosobowa, często narrator =autor, dużo refleksji o charakterze ogólnym, refleksji, informacji pobocznych;

- stylizacja językowa - przytacza powiedzenia chłopów, przenosi chłopskie konstrukcje składniowe itp.

Treść:

a) Osoby:

- Ulana - córka Lewki, siostra Marii, żona Oksenia, szwagierka Pauluka, matka dwojga dzieci, kochanka Tadeusza. Chłopka, kobieta niezwykła, niespotykanej urody, wykraczająca myślą poza sprawy gospodarskie - marzy o „pańskiej” miłości. Początkowo brutalnie traktowana przez męża i całkowicie przez niego zdominowana, posłusznie wykonuje swoją pracę. Co niespotykane na wsi (tamtej..), absolutnie wierna mężowi. Romans z Tadeuszem - „panem” - jest źródłem jej głębokiej przemiany (którą dokładniej omówię poniżej);

- Tadeusz Mrozoczyński - właściciel wsi Jezioro, niedawno powrócił z miasta, gdzie przebywał „na naukach” i pod wpływem przeczytanych książek doznał „zawrotu poetycznego”. Wcześnie osierocony przez oboje rodziców, samotnik, prawie „pustelnik” z wyboru, otacza się pamiątkami po zmarłym ojcu i matce, oddaje się samotnym polowaniom. Nie zainteresowany życiem wieśniaków, nie bywa we wsi (dopóki nie pozna Ulany).

- Okseń Honczar - syn Ułasa, brat Pauluka, mąż Ulany, szwagier Marii, ojciec dwojga dzieci. Stary, ponury, obrzydliwy typ. Nie kocha Ulany, ale uważa ją za swoją własność (i tylko dlatego mocno przeżywa zdradę żony). Pije i bije. Udaje, że rozumie wyższość Tadeusza i swoją bezradność wobec jego związku z żoną, a cichaczem szykuje zemstę...

- Ułas - ojciec Oksenia i Pauluka (teść Ulany, dziadek jej dzieci). Pogodzony z chłopską dolą, uważa, że najlepiej nie reagować na samowolę pana, bo i tak nic się nie osiągnie, a tylko można sobie zaszkodzić. Bierny, bezradny;

- Lewko - ojciec Ulany i Pauluk - jej brat mają inne niż Ułas zdanie na temat zdrady Ulany. Wiedzą, że są „za mali”, żeby zemścić się bezpośrednio na Tadeuszu, ale mogą przynajmniej sprawić mu pośrednią przykrość - tak pobić Ulanę, żeby parę tygodni nie chodziła (w tym czasie zdąży się znudzić panu), ewentualnie można ją nieco oszpecić - żeby już nie kusiła.. ;);

- August - przyjaciel Tadeusza, namawia go do wyjazdu do Warszawy i rezygnacji ze związku z chłopką;

Postaci poboczne: Maria - siostra Ulany, Linowski - ekonom Tadeusza, wcześniej zainteresowany Ulaną, ale przez nią odrzucony, Jakub - lokaj.

Rozdziały:

** Przedmowa**
Kraszewski zaznacza, że to jedna z „najdawniejszych powieści” (1842), napisał ją pod wpływem pobytu we wsi Omelno (dzierżawił ją) i częstych podróży do przyległych zakątków. Zaznacza, że powieść oparta jest na zasłyszanej historii. Wspomina także, iż była tłumaczona na język francuski i zamieszczona w czasopiśmie „L'Espérance” („Nadzieja” - międzynarodowe czasopismo wydawane w Genewie; autorem owego przekładu był Władysław Mickiewicz, Ulana ukazywała się na łamach tego czasopisma w latach 1859-60).

**Rozdział I**
Rozpoczyna się opisem poleskiego krajobrazu, wsi, chat, otoczenia chłopów (niedola...). Dalej Kraszewski, „pokazuje” cerkiew, cmentarz, chłopską karczmę „oprowadza” czytelnika po dworze (zwroty typu „widzieliśmy już..). Informacje o Tadeuszu - powrócił z uniwersytetu. Zdziwaczał pod wpływem towarzystwa i książek, które to wyrobiły w nim przekonanie, że aby być wielkim człowiekiem, dosyć jest prawie być wielkim dziwakiem. Po doznaniu zawodu miłosnego powrócił do rodzinnego majątku we wsi Jezioro i do reszty zdziwaczał. Stał się samotnikiem, nie brał udziału w życiu towarzyskim i sąsiedzkim. Całymi dniami polował albo przesiadywał w pokojach swoich zmarłych rodziców, które pozostawił po ich śmierci w nienaruszonym stanie (nawet niedokończona robótka matki i popiół z fajki ojca pozostały na „swoim miejscu”). Z nikim, nawet ze swoimi służącymi, nie rozmawiał. Do niedawna największy „strojniś”, teraz ubierał się skromnie i niemodnie. Sam sobie tłumaczył, że niczego i nikogo nie potrzebuje do szczęścia, ponad to, co ma. W rzeczywistości jednak miał nadzieję, że coś lepszego jeszcze go w życiu czeka (chociaż nawet przed samym sobą się do tego nie przyznawał..).

**Rozdział II**
Tadeusz, wracając z polowania, po raz pierwszy spotyka Ulanę. Nie spuszcza z oczu pięknej wieśniaczki, zachwyca się jej niespotykaną pośród prostych ludzi urodą. Nawiązał z nią krótką rozmowę, początkowo po ukraińsku, potem okazało się, że Ulana zna też polski, bo swego czasu służyła we dworze. Tadeusz wybadał kobietę pod kątem :stanu cywilnego” ;) (później zrobił użytek z otrzymanych informacji..). Ulana poszła w las, zbierać grzyby, a Tadeusz pozostał sam ze swoimi myślami..

**Rozdział III**
Rozpoczyna się refleksją na temat dwoistej natury człowieka (refleksje natury ogólnej są typowe dla powieści Kraszewskiego). Tadeusz bił się z myślami: z jednej strony „zimny, rozsądny, szyderski człowiek, który w nim mówił”, kazał mu zapomnieć o dziewczynie i pokazywał nonsensowność sytuacji, człowiek drugi - „nieopatrzny, namiętny i dziecinny” nie dostrzegał nic złego w uczuciu skierowanym do żony garncarza. Dodatkowo jeszcze odzywał się w nim ból po niedawnym, zdradzonym uczuciu. W końcu Tadeusz zdecydował się wybrać na wieś i, niby przypadkiem, zapukał do chaty Ulany prosząc o kubek wody (może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby Mrozoczyński bywał na wsi. Jak już pisałam, wcześniej mu się to nie zdarzało i samo pojawienie się pana pośród ubogich chat było nie lada wydarzeniem). Ulana była sama w domu, odpowiadała posłusznie na pytania zadawane jej przez pana. Była zastraszona i przestraszona - wiedziała, czym kończą się zazwyczaj takie „męskie podchody”, a chciała pozostać wierna mężowi (co, jeszcze raz podkreślę, odróżniało ją od reszty kobiet z Jeziora). Tadeusz zaimponował jej delikatnością w rozmowie. Wypytywał o miłość, męża, zachwycał się jej urodą, użalał nad okrutnym losem. Ulana powiedziała mu, że wie o „pańskiej miłości” - pięknej, trochę smutnej, ale miłej, i ma świadomość że takie uczucie zawsze kończy się wielkim smutkiem (to jest właśnie przykład pośredniego zapowiadania rozwoju wypadków - dla Ulany i uczucie skończy się tragicznie). Tadeusz opuszcza chatę Ulany, cały czas rozmyśla o rodzącym się do niej uczuciu.

**Rozdział IV**
Tadeusz spotkał Ulanę we własnym dworze - okazało się, że wzięli ją do prania bielizny. Mrozoczyński zobaczył ją w momencie, kiedy już prawie sam siebie przekonał, że uczucie do prostej wieśniaczki jest nonsensowne. Dowiedziawszy się, że będzie miał okazję spotykać kobietę częściej, wysłał jej męża w daleką drogę na jarmark (aby nie mógł mu przeszkadzać w schadzkach). Spotkał się z Ulaną nad jeziorem, wyznał jej, ż nie przestaje o niej myśleć, na co zareagowała przestrachem. Tadeusz objął kobietę i próbował ją pocałować, ale ona mu się wyrwała - powiedziała, że ma dzieci i nie chce ich osierocić - miłość dworska zawsze źle się kończy (to wbrew pozorom ważny szczegół - początkowo Ulana martwiła się o dzieci, stopniowo jednak znaczyły dla niej coraz mniej, aż w końcu zupełnie jej zobojętniały. Ale o tym później..). Tadeusz zapowiedział, że w nocy przyjdzie do jej chaty (męża, przypominam, nie ma, bo jest na jarmarku. W chacie jest jeszcze parę osób, oprócz dzieci, ale Tadeusz się nimi nie przejmuje).

**Rozdział V**
Tadeusz przyszedł nocą do chaty Ulany. czekała na niego na progu, ale po to, by błagać Tadeusza, zeby dał jej spokój... Ulana bała się „dworskiej miłości” - nie chciała gniewu bożego, zguby dla siebie i dzieci. Nie zrobiły na niej wrażenia pogróżki Tadeusza, kiedy chciał wziąć ją siłą - zagroziła mu nożem..

**Rozdział VI**
Tadeusz wybrał się na polowanie, kiedy przysiadł na chwilę, aby odpocząć (specjalnie wybrał ustronne miejsce, potrzebował samotności), spotkał Ulanę. Ponownie zaczął ją przekonywać do swojej miłości. Był delikatny, czuły, niczego nie narzucał - co zaimponowało wiejskiej dziewczynie przyzwyczajonej do przemocy i brutalności męża, znającej piękne uczucie tylko z opowiadań. Ulana zaczyna ulegać. Cały czas wyraża obawy dotyczące dworskiej miłości - zawsze się źle kończy. Tadeusz przekonuje o szczerej miłości. podkreśla, że taka „prawdziwa” miłość to nie grzech, nie będzie więc zdrady.. Ulana przyznaje, że coś dziwnego się z nią dzieje, pan wyraźnie ją „oczarował”. Cały czas jednak się boi, wciąż tak samo argumentuje niechęć do romansu z Mrozoczyńskim. Tadeusz chce przytulić Ulanę, wtedy kobieta ucieka. On zostaje sam i uświadamia sobie, że oszalał dla niej..

**Rozdział VII**
Tadeusz cały czas rozmyśla o Ulanie, z jednej strony wie, że romans z taką kobietą jest w jego przypadku absurdem - z drugiej - nie zamierza rezygnować. Wszyscy we wsi widzą zmianę w zachowaniu pana i Ulany, domyślają się romansu. Lewko rozmawia z ojcem Ulany, knuje zemstę. Zaczepia ją, wychodzącą z domu wieczorem - chce wiedzieć, gdzie kobieta idzie. Ta odpowiada mu, że do ekonomowej (i ta wymówka już zawsze się będzie pojawiać). Ulana coraz mniej dba o dzieci - wystarczy jej wiedzieć, że mają opiekunkę, nie czuje już potrzeby zajmowania się nimi. Wychodziła, oczywiście, do Tadeusza. Spędzali ze sobą długie, romantyczne noce nad jeziorem. Oboje stawali się sobie coraz bardziej bliscy. Ulana już wiedziała, że kocha Tadeusza, nie miała oporów przed spotkaniami z nim..

**Rozdział VIII**
Okseń powraca z Berdyczowa. Ojciec, teść i brat uznają za stosowne powiadomienie go o poczynaniach jego żony. Udają się zatem do karczmy i rozmawiają przy wódce. Początkowo nie chce wierzyć w zdradę żony, potem złości się na krewnych, że jej nie dopilnowali (tzn. nie pobili, kiedy było trzeba..). Radzą, co dalej robić. Jedynie ojciec Oksenia jest zdania, że trzeba pogodzić się z sytuacją, milczeć i cierpieć. Cała reszta, łącznie z ojcem Ulany uważa, że należy ją ukarać - pobić, żeby przez miesiąc nie chodziła (w tym czasie wywietrzeje panu z głowy). Stary Okseń przypomina znaną w tamtych stronach historię: gdzieś w okolicy żona (wieśniaczka) zdradziła męża z panem, mąż ją za to pobił, a następnego dnia poszedł w dyby. Po jakimś czasie wypuszczono go, wtedy on podpalił dwór. Złapano go, osądzono i skazano na więzienie. Żona została we dworze.Młody Okseń pozostał jednak głuchy na przestrogi ojca, kiedy tylko zobaczył Ulanę w karczmie - przyszła zawołać ich na kolację. Rozwścieczony Okseń rzucił się na nią z pięściami, Ulana wymknęła mu się jednak i skryła w chacie u siostry. Tam wszyscy wiedzieli, że zdradza męża z panem, dlatego niechętnie pozwolili jej zostać (w chacie była zebrana spora gromadka; wieśniacy śpiewali i gwarzyli sobie miło - tzw. „wieczornica”). Maria także była niechętna Ulanie, bo... zazdrościła jej romansu. :) Na szczęście jedność siostrzano-kobieca zwyciężyła i ostatecznie nie wydano Ulany rozjuszonym i żądnym zemsty mężczyznom.

**Rozdział IX**
Tadeusz załamany powrotem Oksenia zachowuje się dziwnie.. Idzie nad jezioro - miejsce spotkań z Ulaną i bije się z myślami. Chce się zemścić na mężu ukochanej.. Wracając, słyszy rozmowę służącego i ekonoma, którzy dworują sobie z niego, komentują jego dziwne zachowanie, szydzą z dziwnego romansu. Ekonom przyznaje się, że sam miał zamiar zainteresować się Ulaną, ale pan go uprzedził.. Następnego dnia, emocje panicza opadły (zdaniem Kraszewskiego to dobroczynny wpływ światła dziennego.. :) - tu długa dygresja o swietle).

**Rozdział X**
Ulana wraca do chaty. Jest spokojna gotowa na wszystko (ze strony męża..). UŚWIADAMIA SOBIE, ŻE NIE KOCHA JUŻ DZIECI i lituje się nad ich „sierocym losem”. Miłość do Tadeusza pochłania ją bez reszty. Okseń śpi pijackim snem, po przebudzeniu chce zbić Ulanę. Ona jednak nie jest, jak zawsze, bierna - chce się bronić. Okseń, zdumiony, rezygnuje z ataku. Pozornie jest pogodzony z sytuacją, udaje spokój, w głębi serca szykuje jednak zemstę. Wójt wysyła Oksenia z furmankami do Łucka (wszystkich to raczrj dziwi - dopier wrócił z drogi..). Także reszta krewnych Ulany (męska część) dostaje jakąś pracę do wykonania.. - wójt odgadł stosunki łączące Mrozoczyńskiego z Ulaną i chce się przypodobać panu..

**Rozdział XI**
Ulana spotyka się w nocy z Tadeuszem. Rozmawiają o swojej miłości. Ulanie nie przeszkadza, że wszyscy wiedzą o jej związku. Razy, zadane przez Oksenia, wydały jej się słodkie, bo cierpiała je z powodu miłości. Ślepo zapatrzona w swojego pana; nazywa go „królikiem” (nie chodzi tu o zwierzątko, tylko o `króla';)) i „sokołem”. Tadeusz przeczuwa zemstę Oksenia.
**Rozdział XII**
Tadeusz powoli przestaje się ślepo zachwycać Ulaną - dostrzega na jej twarzy oznaki zmęczenia, widzi spracowane, zniszczone ręce, nieco śmieszy go język wypowiedzi.

Okseń powraca. Tadeusz boi się zemsty męża ukochanej, ma złe przeczucia.. Chociaż nie ma w zasadzie do tego podstaw - Okseń obłudnie udaje życzliwość i uniżoność.. Ulana idzie do Tadeusza, siedzą u niego w salonie (T. już nie stara się niczego ukrywać). Okseń mówi ojcu że wybiera się do lasu po drewno, ten chwali go za rozsądek - nie widzi, że syn tylko pozornie pogodził się z losem.

Ulana słyszy kroki przy werandzie, mówi o tym przestraszona Tadeuszowi. Mrozoczyński tylko śmieje się z jej zabobonności. Oboje przysypiają. Budzi ich łuna pożaru - to Okseń podpalił dwór. Nikt ze wsi nie przybiega z pomocą, mimo, że Tadeusz o nią prosi. Pożar udaje się ugasić, szkody nie są wielkie. T. każe zatrzymać Oksenia - nie ukrywa, że jest przekonany o jego winie.

**Rozdział XIII**
Następnego dnia Tadeusz jest ciężko chory, nieprzytomny. Okseń zostaje zakuty w dyby, podczas przesłuchania od razu przyznaje się do winy. Ulana nie opuszcza Tadeusza, początkowo stoi tylko w drzwiach werandy, potem tkwi przy łóżku. Służba ją przegania, jednak z chwilą, kiedy Ulana się oddala, stan T. wyraźnie się pogarsza. Lekarz jest zdania, ze kobieta powinna czuwać przy chorym. Oksen umiera w więzieniu. Ludzie nie mają wątpliwości, że to było samobójstwo: podobno dzień wcześniej widział się z rodziną, mówi się też, że była u niego stara Honczaryha i przyniosła jakieś podejrzane ziele...

Ulana nie przejmuje się śmiercią męża. Od czasu do czasu przyprowadzają jej dzieci, ale ona nie ma potrzeby widzenia się z nimi - poświęca im bardzo mało czasu, użala się nad ich losem. Tadeusz odzyskuje przytomność. Dowiaduje się o śmierci Oksenia - jest przerażony, nie chciał, aby romans doprowadził do takich skutków. Jego miłość przeradza się w nałóg, nie czuje już gorących uniesień, ale nie potrafi żyć bez Ulany. Czuje się odpowiedzialny za jej złamane życie, zobowiązany do lojalności - była przy nim w chorobie..

**Rozdział XIV**
Tadeusz wybiera się na polowanie. W drodze spotyka Augusta - przyjaciela z czasów studenckich. August wie o romanse Tadeusza z chłopką, widzi, że zmarniał, zdziczał, chce go wyrwać z tego destrukcyjnego związku. Nie bawiąc się w subtelności, wypytuje Tadeusza o Ulanę, wprasza się do niego z wizytą. Widząc kobietę (przez moment, zobaczywszy gościa Ulana chowa się w drugim pokoju) przyznaje, że jest piękna. August namawia Tadeusza na wyjazd do Warszawy na kilka tygodni - jeśli to rzeczywiście miłość - przetrwa rozłąkę.. Ulana, za każdym razem gdy T. przychodzi do niej na chwilę, pyta zniecierpliwiona, kiedy gość wyjedzie, T. na razie nie mówi jej o swoich zamiarach, ale ona już przeczuwa coś złego. Tadeusz waha się, ma opory. Nie chce zostawiać kobiety - czuje się względem niej zobowiązany, dawno pogodził się z koniecznością życia w odosobnieniu (z U. nigdzie się przecież nie mógł pokazać..). Dodatkowo obawia się powrotu do wielkiego świata, cały czas boli go dawna odtrącona miłość. W końcu jednak decyduje się na wyjazd.

Następnego dnia mówi o tym Ulanie - kobieta rozpacza, wie, że T. do niej nie wróci, a jeśli nawet wróci, to odmieniony. Tadeusz ma chwilę wahania, kiedy wsiada do powozu, jednak August zmusza go do wyruszenia w drogę. Im dalej od domu, tym bardziej T. ożywia się..

**Rozdział XV**
Ulana zostaje. Jest samotna, nie ma się do kogo odezwać, nie może wrócić na wieś, bo tam nie uważają jej już za „swoją”. Zajmuje mały pokoik na dworze u Tadeusza. Mijają długie, samotne tygodnie bez żadnych wieści z Warszawy. W końcu przychodzi list. Ekonom przekazuje Ulanie, iż Tadeusz prosi ją, by przeniosła się do małego domku w ogrodzie - T. niedługo wróci, ale będzie dużo gości - wszyscy się nie pomieszczą. U. posłusznie wykonuje polecenie, już wie, że to koniec jej związku. Przy życiu trzyma ją resztka nadziei.. W domku jest ciasno, zimno i obleśnie. U. jest całkiem sama, cierpi nędzę i głód.

**Rozdział XVI**
Tadeusz wraca z Warszawy, Ulana z daleka widzi powóz, czeka na drodze. Z przerażeniem stwierdza, ze nie jest sam. Wieczorem zakrada się do dworu i przez szybę widzi Tadeusza, obejmującego młodą żonę - piękną, pełną gracji i z dołeczkami w policzkach..;) Zrozpaczona Ulana popełnia samobójstwo (wiesza się).

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
romantyzm - lekturki, wspomnienia - kraszewski, Józef Ignacy Kraszewski, Wspomnienia Wołynia, Polesi
Józef Ignacy Kraszewski Ulana
Józef Ignacy Kraszewski Ulana
Józef Ignacy Kraszewski Ulana
Jozef Ignacy Kraszewski Ulana
Józef Ignacy Kraszewki Kwiat Paproci
Jozef Ignacy Kraszewski Kwiat Paproci
Jozef Ignacy Kraszewski Dumania
Józef Ignacy Kraszewski Ramułtowie
Józef Ignacy Kraszewski Stara baśń Powieść z XI wieku opr Wincenty Danek
Józef Ignacy Kraszewski Wspomnienia pana Szambelana
Józef Ignacy Kraszewski Get czy licho
Józef Ignacy Kraszewski Stara baśń (plan wydarzeń)
Józef Ignacy Kraszewski Podróż do miasteczka
Józef Ignacy Kraszewski Krzyżacy 1410
Józef Ignacy Kraszewski Zygmuntowskie czasy
Józef Ignacy Kraszewski Kunigas

więcej podobnych podstron