Tuwim |
Prima Aprilis 1924 |
Julian Tuwim i Antoni Słonimski w dwudziestoleciu międzywojennym, pisali oprócz wierszy również (a kto wie czy nie przede wszystkim?) mnóstwo tekstów kabaretowych, satyr, i rozmaitych dziełek humorystycznych, do których należy poniższy wyciąg z Dodatku Nadzwyczajnego Kuriera Polskiego z roku 1924 (wkrótce kilka innych dodatków z innych lat - zwróć uwagę na datę!). Mam nadzieję, ze brutalne czasy bezpośredniego i brutalnego humoru nie zatarły w tobie, kochany internauto, wrażliwości na delikatny humor nonsensowny. Zapraszam do lektury gazety (wybór z oryginalnego tekstu):
. KURIER POLSKI 1 kwietnia 1924
Dodatek nadzwyczajny!
KINO PALACE
Chmielna 6. Pocz. o godz. 5 rano Żona, która zdradziła męża
Niebywała wystawa KINO "METAMPSYCHOZA" Dziś premiera! Wielki, najdroższy, najukochańszy, jedyny, złoto moje, życie moje, najmilszy, titipulka, śliczny, niebywały film monumentalny Łobuzini na wrotkach
osnauty na tle znanego utworu Dantego
Popłoch śród dziatwy. - Interwencja mocarstw. D'marche dyplomatów. - Co robić? DAJŁA (Havas) 1 IV 1924. Miroir donosi. A z donosicielami nie gadam. NEW RZYM. 1. 4. 1924. (Tel. cudzy) Początkowo sądzono, że to trawa, gdyż dolary rozłożyły się na ulicach i wyglądały jak zielona murawa. Policja kosiła kosami i sierpami. Po przybyciu do Ameryki zaczęło się wycofywanie. Dolary szły szóstkami. VALPARAJNAZIEMI. 1. 4. 1924. (Tel. własny) Ameryka przybyła samochodem. Z tysiąca piersi wyrwał się okrzyk. Dolary płakały. BOSTON. 1. 4. 1924. Straszny kłopot z portretem na banknotach dolarowych. Po wycofaniu zeskoczyły portrety z banknotów i chcą żyć. Rosną im nogi. Zjawiło się kilkaset milionów jednakowych prezydentów Lincolnów. Żyją, krzyczą: jeść! Rooseveltowie spokojniejsi. BALTIMORE. 1 VVV 9241. Przybyła tu delegacja funtów i franków szwajcarskich ze swym prezesem, banknotem stufrankowym seria L 1897742 na czele. Banknot przyjął przedstawiciela wycofanych dolarów p. A. 8313974. Wieczorem wydał główny dolar obiad, za który zapłacił kolegami. Bankiet banknotów jest podobno grą słów. Liczą się z możliwością dalszych kalamburów. NEW-YORK. P.O.T. W izbie gmin senator Houlen wygłosił przemówienie o pieniądzach. On pamięta jeszcze, że jako dziecko nieraz biegał po pieniądze do matki jego szefa, kasetki nr 472. Deputowany Vouris rozpłakał się i powiedział, że bez pieniędzy nie ma poważania u ludzi. Ponieważ wszyscy Amerykanie zaczynają się na literę "H", izba postanowiła cofnąć dolary będące w obiegu, motywując to zmęczeniem pieniędzy.
CO ZROBIĆ BEZ DOLARÓW? ?!?!?!
OSTATNI WYRAZ TECHNIKI!
Samochody: Citron - Limon - Dijon - Domidon bez szofera! bez motoru! bez benzyny! bez pneumatyki! Samochody nasze za dotknięciem guzika unoszą się lekko w górę i, trwając nieruchomo w przestrzeni, czekają, aż ziemia w swoim obrocie codziennym około osi podsunie odpowiedni punkt geograficzny pod koła wechikułu!
Str.1 |
-
Kurier Polski 1 IV 1924
DEPESZE Wykrycie nowej wyspy NEW-LONDYN (P.D.T) Na morzu, mniej więcej na środku kuli ziemskiej, odkryto wyspę. Wyspa była dotąd zakryta pokrowcem, aby się nie kurczyła (wulkany). Obecnie odkryto ja dla zabawy. Zawsze coś świeżego dobrze zobaczyć. Bardzo pomysłowa admiralicja ma niedługo zakryć parę wysp, aby coś niecoś schować na czarną godzinę. Lord Berlin proponuje, aby zapomnieć o istnieniu wyspy Borneo. Potem można by przypomnieć wszystkim i oglądać na świeżo. Już podobno paręset tysięcy ludzi zapomniało. Na początek proponujemy zapomnieć wyspę Celebes, bo jest krótsza. Doniosłe odkrycie ZAWICHOST. 1.4. (PAT)-PR/PR. Znanemu w kraju i za granicą badaczowi mediumizmu, p. Gay-Cymberowi, udało się zastosować siły psychiczne do celów przemysłowych. Pierwszy samochód, poruszany wyłącznie popędem erotycznym, kursować ma między Zawichostem a Warszawą. Zaprzeczenie W redakcji naszej zjawił się dzisiaj Stół i oświadczył, że podana przez pewne pisma wiadomość, jakoby katował on stojące przy nim krzesła jest wyssana z palca jego nogi. Współpracownik stwierdził to na miejscu. Odnośny palec oglądać można w redakcji. Z uniwersytetu Nic nowego. Jeden student jest trochę niezdrów i ni był na wykładach. WYPADKI Krewki małżonek Zamieszkała przy ulicy Górnej nr 82 dziewięćdziesięcioletnia Jadzia Cudeńko zawiadomiła krewnych, że mąż jej Bolek Fryszkin wyszedł z domu i dotychczas zawsze wychodził. Sprytnego ptaszka poszukuje policja, ofiarę zaś ślizgawicy opatrzy lekarz pogotowia w komentarz. Z głodu Przechodzący ulicą Orlą kupiec z Białegostoku, 45-letni Mojżesz Okaryno wpadł z głodu do pobliskiego baru i po skonsumowaniu sutego posiłku, obwicie zakrapianego trunkami, zapłacił i wyszedł, zostawiając przez zapomnienie w szatni drogocenne futro. Właściciel lokalu wybiegł za sprytnym ptaszkiem na ulicę i futro mu zwrócił. Okaryno tłumaczył się, że od dwóch dni nic nie jadł.
DOOKOŁA TEATRU
Teatr Średni Nigdy nie byłem w Argentynie i nie znam autora sztuki wczorajszej, który - jak mi mówiono - urodził się w Gwadelupie. Ale ciotka moja poznała na Bielanach pewnego Brazylijczyka i dlatego niechaj mi wolno będzie zwrócić tu uwagę młodemu panu Jose Maria Estramadura di Badajos: nie tędy droga! Stary Pedro nie może porzycić Concity w trzecim akcie! Jeżeli z diabolicznym wyrazem wychodzi i powiada: "Żegnaj", to w słuchaczu coś pęka i coś łka nerwowo. Pan nie zna duszy kobiecej, panie Badajos, i pan nie odczuwa psychologii samca, panie Estramadura! Mężczyzna nigdy - podkreślam to nigdy ; - nie zamorduje kobiety, o ile ta kobieta przedtem nie zamordowała mężczyzny. Prawda psychologiczna nie zna przylądków ani stopni geograficznych. Dlatego tak świetnie grał Alvareza młody aktor lwowski, p. Kozdrajski. W każdym geście, w każdym zmrużeniu oka tego człowieka czuć było powiew pampasów i to gorące buenos ayres, którego na próżno szukaliśmy w sztuce. A ile wdzięku i uroku miała, jako Estella, panna Ościpska! Zdawało się, że to burza krwi przebiega przez scenę i że gorący szum drzwi otwiera, by następnie skromnie usiąść w fotelu. Nie, panie Jose Maria, tak nie można! Jeżeli pan rozpętał wszystkie moce huraganów swego kraju, jeśli pan uruchomił pomysłowość Pętelki, temperament Kozdrajskiego i wdzięk Ościpskiej - to efekt stanowczo powinien być większy. Żądamy, aby stary Pedro, nim zasztyletuje Concitę, powiedział nam, dlaczego to czyni i aby zwrócił pieniądze Elżbiecie. I po cóż w komedii "Po co?" plącze się ustawicznie stary powstaniec z Mozambiku, syn Murzyna i mieszkanki wyspo polinezyjskich, tak genialnie i z takim poczuciem tła i krajobrazu oddany przez p. Wlazło? Od fajki do buta czujemy w nim wilka morskiego i w ogóle zaznaczyć należy, iż dłuższy pobyt w Kazimierzu nad Wisłą predestynuje p. Wlazło do odtwarzania typów starych marynarzy. Dekoracje przeszły tym razem wszelkie oczekiwania. Jak można siedząc w "Kresach" wyśnić taką wizję Wysp Azorskich! Te stare krzesła dębowe! Ta szafa gdańska! Sztuka wywarła na mnie głębokie wrażenie, aczkolwiek w szatni zamieniono mi kapelusz.
TEATR I MUZYKA
Wielki. Dziś Kościński z żoną. Olszewski. Rajzman. Siostra Wajcmana. Brat biletera. Dwu braci Koszun i Kolman z żoną i córką. Jutro "Deficyty", opera Goundona.
Str.2 |
-
Kurier Polski 1 IV 1924
ŻYCIE GOSPODARCZE Rynek metalowy Rynek metalowy jest dobrym pomysłem o tyle, że metal nie ściera się i nie psuje tak łatwo jak bruk. Ulice mogą być wybrukowane - rynek musi być z metalu, choćby dla odróżnienia hierarchii. Czymże jest jaka uliczka prowadząca do nikąd albo prawie donikąd wobec rynku pięknego, świecącego czcią ojców miasta i matek wsi? Obroty pozagiełdowe Nawet poza giełdą należy się obracać wyłącznie między ludźmi zamożnymi, bo, jak słusznie powiada Muhlford, z jakim przestajesz, z takim się zaczynasz. Z rynku towarowego Tendencja w żelazie słaba. Blaga czarna cynkowa - 40000, gwoździe i gwoździki - 15000 za bukiet, piły drewniane - 70000000 za sztukę teatralną, pluskiewki 4 na rajzbret, haki do układania szarad 800 na twarz, igły - 300, nawleczone - 650, z igły widły - 0,20.
ROZMAITOŚCI Jeszcze o Tutankhamenie Pisma angielskie przynoszą nowe sensacyjne szczegóły o tajemniczym fanfaronie. Kiedy otworzona wieko grobowca, z trumny wybiegł mały ptaszek z siwą bródką i oświadczył, że już od sześciu tysięcy lat nic nie jadł. Po nakarmieniu ptaszek przyznał się, że był niegdyś królikiem egipskim i pokazał, że ma na nóżce napis: Apis. "N" wytarło się widocznie. Przybysz ten wysiaduje jajka i sam też jest wysadzany, ale brylantami. Opowiada mnóstwo ciekawych szczegółów o życiu swych przodków: znali oni piwo i pisali o nim hieroglifami różne aforyzmy. Piwo było po egipsku "Bier"; ale jak jest teraz - ptaszek nie wie, ale przypuszcza, że "Bior", gdyż wiele rzeczy zmieniło się od tego czasu. Komentując ten wypadek, korespondent angielski zaznacza, że nie zdziwiłby się, gdyby pewnego dnia z grobowca wyskoczył inny ssak i wyćwierkał, że piwo nazywa się "Biar" Rówieśnik Napoleona Kalabrii mieszkał przed 150 laty ubogi zresztą włościanin, który był rówieśnikiem Napoleona. Do ostatnich chwil życia cieszył się znakomitym zdrowiem i dumny był z tego, iż urodził się w jednym roku z wielkim cesarzem. Zmarł w piątym roku życia, miałby więc dzisiaj 155 lat. Szczęśliwa Kalabria! Zadanie szachowe Poustawiaj wszystkie figury tak, aby stworzyły twardą nieprzebitą ścianę i rzuć w tę ścianę grochem. Potem ustaw tak samo groch i rzuć figurami. Potem zjedz groch i wyjdź do figury na miasto.
O G Ł O S Z E N I A NOWE ścierwo do wszystkiego przyjmę od zaraz. Niech przyniesie świadectwa. Koszykowa 1 m. 104. KARBOWY ondulacje szybko wykona. Grochowska, magiel. PPOSZUKUJ¨ miejsca na wynos. W OKOLICY Wawra, w drodze ze Świdra do Falenicy, wypadła mi z kieszeni ryba, złowiona w zeszły piątek. Szczupaka poznać można po zapachu, bo jest śnięta. Zastrzeżenia zrobione. Stawki 19. PCHŁY FOLBLUTY sprzedam w dobre ręce tylko amatorom. Oferty sub. "Erotoman". WŁADAM BIEGLE lewą nogą w mowie i piśmie. Klaustabetyk. Smolna 7. NA GRNUSZEK przyjmę i posadzę. Grochowska, magiel.
JESTEM pewien, że do wczorajszego rachunku z restauracji doliczono mi dwa zera, z których wcale nie korzystałem, a jeśli nawet to bezwiednie. BEZ OGRÓDEK, ale z podwórkiem sprzedam willę w Zappotach. Herszfinkiel, Ptasia 30. JEŚLI CI ZGAŚNIE ELKEKTRYCZNOŚĆ, zatelefonuj do mnie, a wszystko co należy zrobię w najkrótszym czasie. Mogę przy świetle, ale nikt nie chce. WAŻNE DLA P. RESTAURATORÓW. Jem marchewkę! Nareszcie ktoś zje to, co się ciągle wyrzuca do zlewu. WCZORAJ WIECZOREM, około 12, przechodząc Marszałkowską w stronę Złotej, Złotą w stronę Siennej i Sienną w stronę Żelaznej straciłem chęć do życia. Uczciwy znalazca na pewno też długo uczciwym nie będzie. Wszystko dzisiaj swołocz.
Str.3 |