Ofiarowanie się Przenajświętszemu Obliczu
Ułożona przez Świętą dla niej samej i dla dwóch nowicjuszek
O czci najgodniejsze Oblicze Jezusa! Ponieważ raczyłeś wybrać nasze dusze, aby się im oddać - i my chcemy je Tobie poświęcić.
Zdaje się nam, jakbyśmy słyszały Cię, o Jezu, mówiącego do nas: Otwórzcie siostry, otwórzcie, ukochane oblubienice moje, bo Oblicze moje okryte jest rosą, włosy mokre od kropli nocy. Dusze nasze zrozumiały mowę Twej miłości; pragniemy otrzeć Oblicze Twoje i pocieszać Cię za obojętność grzeszników, dla których jesteś wciąż jeszcze jakby zakryty, uważany za godnego wzgardy.
O Oblicze piękniejsze nad lilie i róże wiosenne, Tyś się nie zakryło przed nami. Łzy przesłaniające Boskie Twe Oczy zdają się nam najcudowniejszymi brylantami, za których cenę odkupimy dusze naszych braci.
Z ust Twych ukochanych słyszymy skargę miłości. Rozumiemy, że pragnienie, które Cię trawi, jest pragnieniem miłości, i chciałybyśmy mieć miłość nieskończoną, by móc je ugasić!
Najukochańszy Oblubieńcze dusz naszych! Gdybyśmy posiadały miłość wszystkich serc, oddałybyśmy ją Tobie... Daj nam więc tę miłość i przyjdź ugasić Twe pragnienie w sercach Twych małych oblubienic.
Dusz, o Panie, dusz nam potrzeba! Zwłaszcza dusz apostołów i męczenników, abyśmy za ich pośrednictwem rozpaliły Twą miłością całe rzesze biednych grzeszników.
Przenajdroższe Oblicze, Ty nam dasz tę łaskę. Zapominając o wygnaniu naszym, nad brzegami rzek Babilonu śpiewać będziemy najcudniejsze pieśni. Skoro jesteś prawdziwą, jedyną Ojczyzną naszych serc, śpiew nasz nie będzie rozbrzmiewać na ziemi obcej.
Najświętsze Oblicze Jezusa! Czekając na dzień wieczności, w którym podziwiać będziemy chwałę Twą nieskończoną, jedynym naszym pragnieniem będzie zachwycać boskie Twe oczy, ukrywając nasze twarze przed ludźmi, aby nikt nie mógł nas rozpoznać... Twoje Wejrzenie zasłonięte, o Jezu, to nasze Niebo.
T. od Dzieciątka Jezus i od Najświętszego Oblicza.
G. od św. T., Maria od Najświętszego Oblicza
M. od Trójcy i od Najświętszego Oblicza
Modlitwa bez daty, lecz ułożona zapewne w roku 1895, później niż w styczniu.
Por. Pnp 5, 2.
Por. Iz 53, 3.
Na swoje wstąpienie do Karmelu, dnia 14 września 1894, Celina, siostra Świętej, otrzymała imię Maria od Najświętszego Oblicza, wybrane przez Teresę już w r. 1889 (por. list 98, do Celiny, z 22 października 1889). Na początku roku 1895 ks. kanonik Delatroëtte, przełożony klasztoru, zwrócił uwagę, że należałoby nadać jej raczej imię świątobliwej fundatorki Karmelu w Lisieux, „matki Genowefy od św. Teresy”, stąd wezwanie „od Najświętszego Oblicza” zostało przesunięte na drugie miejsce. Zmiany tej dokonano w styczniu 1895 r. (por. list 174, do Celiny, ze stycznia 1895). Dopiero od r. 1916, kiedy wezwanie „od Najświętszego Oblicza” zostało s. Genowefie przywrócone na poczesne miejsce, wiele osób zaczęło spontanicznie nazywać ją tym imieniem, zwłaszcza po namalowaniu przez nią Najświętszego Oblicza według Całunu w Turynie. Od tego czasu była już stale nazywana: s. Genowefa od Najświętszego Oblicza i od św. Teresy.
S. Maria od Trójcy Świętej i od Najświętszego Oblicza wstąpiła do Karmelu w Lisieux 16 czerwca 1894 roku.