88., 88


88. Wizja Boga w Pieśniach nabożnych Franciszka Karpińskiego

Pieśni nabożne opublikował Karpiński w 1792 roku, w obszernym zbiorze liczącym prawie trzydzieści utworów. Pisane były dla ludu, maiły uformować nowy sposób myślenia, świadomości religijnej, społecznej i obywatelskiej szerokich warstw chłopstwa i uboższych mieszczan.

Zastosowana została w śpiewniku metoda adaptacji środków poetyckich, frazeologii, a także wyobrażeń o Bogu do poziomu odbiorcy. Opiera się więc ona na przejętym z folkloru paralelizmie, a celem tych zabiegów jest przyznanie ludowej etyce i sposobowi widzenia świata, wysokich walorów humanistycznych.

Bóg w pieśniach Karpińskiego nie jest groźny i mściwy, nie wnosi atmosfery strachu i grozy, jak Bóg ze ST. Wręcz przeciwnie, pełni funkcję sprawiedliwego i miłosiernego ojca. Stosunek Boga do człowieka w tym wypadku określało pojecie czułości. Bóg był bliski, rozumiejący. Jego `czucie' oznaczało dla człowieka bezpośredni, emocjonalny kontakt z Absolutem. Program Bożej czułości nie był jednak przeciwstawny programowi społecznemu obecnemu w Pieśniach nabożnych.

W popularnej Pieśni o Narodzeniu Pańskim zawarty został wykład mistycznej tajemnicy narodzenia Boga-człowieka, ukazany zgodnie z konwencjami kazań i traktatów teologicznych oraz średniowiecznej liryki religijnej. Określenia Boga, np. `w nędznej szopie urodzony', wskazują na Jego stosunek do ludu - że darzy szczególną opieka i łaską upośledzonych i biedaków. Stwórca został ukazany zgodnie z franciszkańską, ewangeliczną koncepcją ubóstwa, w duchu ludowego paralelizmu: Wszedł między lud ukochany/ dzieląc z nim trudy i znoje. Bóg jest więc dobrym, sprawiedliwym gospodarzem, który ,,sam swego ludu odwiedza ściany”, a także kontroluje działalność ziemskich namiestników: Zagrody nasze widzieć przychodzi/ i jak się jego dzieciom powodzi (Na procesję Bożego ciała).

Karpiński przedstawił więc w swoich utworach obraz Boga bliskiego człowiekowi, `ludzkiego', który współczuje, dzieli z człowiekiem jego troski i codzienne doświadczenia. Który pomaga dźwigać ciężar ludzkich utrapień. Wreszcie - Boga, który opiekuje się swoim ludem i nigdy go nie opuszcza. Poeta, ze względu na założonego adresata, sprowadza obraz boga do poziomu percepcji zwykłego zjadacza chleba - niewykształconego, prostego człowieka.



Wyszukiwarka