PSYCHOLOGIA KRYZYSU8


Kryzys w II-giej połowie życia

JUNG wprowadził termin KRYZYS II-giej pół. życia. Wg niego w Il-gą pół. życia wkraczamy nieprzygotowani => nie ma bowiem kolegiów dla czterdziestolatków (tak jak dla osób młodych). Nie można żyć wieczorem z rannym programem! Wielkie zadanie w przygotowaniu do tego okresu spoczywa na religii.

JUNG porównywał życie do wędrówki słońca (wschód => => => zachód). Wg niego takim punktem krytycznym v. życiu człowieka jest dzień gdy człowiek uświadomi sobie nieuchronność własnej śmierci => i to jest taki początek II-giej pół. życia.

JUNG - twierdzi, że Il-ga. pół. życia ma zupełnie inne zadanie niż I-wsza pół. życia oraz, że

inaczej przebiega rozwój w tych okresach życia. I-wsza pół. życia to czas adaptacji do warunków życia i konformizm wobec wymagań innych ludzi. W I-wszej pół. życia to rozwój ego (to co świadome), natomiast Il-ga poi. życia to rozwój sfer (osobowości i W koncepcji JUNGA jedna z części osobowości to cień (w cieniu ukryte są nasze negatywne cechy i człowiek musi otworzyć tą puszkę pandory). Cień to są te część: podświadome i muszą one ujrzeć światło dzienne => jest to tak jakby warunek rozwoju (analiza tego co jest negatywne).

PODŚWIADOMOŚĆ = PODŚWIADOMOŚĆ OSOBOSTA + PODŚWIADOMOŚĆ KOLEKTYWNA

Podświadomość osobista - nasza osobista nasza warstwa podświadoma. ====== kolektywna -jest to tak jakby dziedzictwo zeszłych pokoleń.

PODŚWIADOMOŚĆ zbiera potencjalne źródło twórczości.

W I-wszej pół. życia poprzez adaptację do warunków życia rozwijamy w sposób unikatowy pewne strony naszej osobowości. W okresie dzieciństwa jednostka wymaga nieustannej opieki i troski, ale w procesie adaptacji musi przystosować się do wymagań społeczeństwa. Pozostaje nadzieja, że rodzice i wychowawcy dostrzegą naszą niepowtarzalność i uszanują ją.

Jung -twierdzi, że rozwój ego w I-wszej pół. życia wymaga odpowiedzi na pytania takie jak. co ja lubię?

- Kontakty z jakimi ludźmi sprawiają mi radość?

- Jaka praca mi odpowiada?

W odpowiedzi na te pytana kształtuje się postawa człowieka, nasze związki z innymi ludźmi i kariera zawodowa. Pytana te stymulują nas do pewnych rozwiązań.

PERSONA (MASKA) - jest to pewna część naszej osobowości, która ujawnia się w kontaktach z innymi (starożytny teatr).

POWTÓRNE NARODZINY - (JUNG) jest to przejście od dzieciństwa do młodości. Przed powtórnymi narodzinami dziecko nie potrafi oddzielić się od rodziców, po tym następuje psychiczny poród.

Dwie grupy ludzi (JUNG): pesymiści, optymiści.

W II-giej pół. życia następuje rozkwit osobowości. II-ga pół. życia jest przeznaczona do rozwoju wewnętrznego.

ALLPORT - motywy w życiu (w nawiązaniu do psychologii wschodu):

1. przyjemność, 2. kariera (lata 20-sie), (zawód, mieszkanie, związki małżeńskie, sukces), 3. obowiązek (lata 40-ste), (dzieci dorastają, rodzice starzeją się), 4. postawy (lata 50-te), (postawy filozoficzne, religijne).

JUNG - twierdził, że w n-giej pół. życia energia życiowa kieruje się w stronę filozofii, wpływa na rozwój wewnętrzny człowieka.

LETARG wg JUNGA pomaga człowiekowi w przejściu do II-giej pół. życia. Kryzys wieku przejściowego to lata pomiędzy 35-40 rokiem życia. Jeżeli starsi ludzie nie przeszli kryzysu wieku przejściowego, to ten fakt wpływa na nich negatywnie. Są oni:

1. zapatrzeni w przeszłość, 2. zapatrzeni w swoje ciało, 3. wiecznymi młodzieńcami,

Ludzie w II-giej pół. życia są jak słońce (najpierw rzucają promienie na ziemię czyli na innych ludzi, a potem na siebie).

Podsumowanie poglądów:

1. życie jest podróżą, rozwój dokonuje się od urodzenia aż do śmierci (JUNG, ERICKSON), 2. istnieją charakterystyczne etapy rozwoju i w każdym z tych etapów są odmienne zadania, 3. wszyscy podążamy podobną ścieżką rozwoju, każdy z nas jest unikalny (ADLER => każdy jest wyjątkowy), 4. nasz rozwój związany jest z wyborami, (psychologia egzystencjalna), 5. kluczem rozwoju jest wyrażanie ,ja", (męstwo bycia) 6. kryzys jest twórczym aspektem rozwoju osoby w ciągu życia (pobudza do rozwoju, do nowych zadań), 7. życie powinno się przeżyć do końca na każdym etapie (wszystkie etapy w życiu są niezbędne), 8. w czasie podróży przez życie wzrasta nasza świadomość, 9. każde przejście na inny poziom jest niepowtarzalny i unikatowy, 10. wiek starczy i średni nie są ulicami bez wyjścia lecz alejami, w których kwitnie prawdziwa osobowość, 11. we wczesnym okresie życia pierwotny związek ze środowiskiem zewnętrznym oraz społeczne wymagania są obezwładniające.

KRYZYS POŁOWY ŻYCIA, A POSTAWY WOBEC ŚMIERCI

FREUD (psychoanaliza) - twierdził, ze lęk i niepokój nie są dominującymi postawami wobec śmierci. Wg niego inne są postawy wobec śmierci własnej, a inne wobec śmierci innych ludzi, przy czym dzielimy to na ludzi obcych i bliskich oraz ukochanych. W życiu codziennym pomijamy temat śmierci, nie mówimy o śmierci. Jest to zaprzeczanie rzeczywistości. Człowiek unika powiązań między śmiercią własną, a śmiercią innych ludzi.

ŚMIERĆ INNYCH TO KONIECZNOŚĆ - ŚMIERĆ MOJA TO PRZYPADEK

FREUD — twierdził, że nawet w najgorętszych związkach zawsze są negatywne uczucia (podświadomy element wrogości), które stymulują pragnienie śmierci tej osoby.

Pierwszorzędne znaczenie w stosunku do własnej śmierci ma poczucie bezsilności. Człowiek nie wierzy, że umrze. Wiele badań zainicjowanych teorią JUNGA skupia się na kwestii akceptacji tego. że czeka nas nieuchronny koniec. Podobnie jest w psychoanalizie.

DOUGLAS (lata 90-te) - Badania restropektywne przeprowadzone przy pomocy

standaryzowanego wywiadu, badano jak wpływa śmierć rodziców na dzieci, wg niego nie ma

statystycznej zależności. Pod wpływem śmierci rodziców odbywa się szereg przemian osobowości. Strata jednego z rodziców do 18-stego roku życia ma ogromne znaczenie, nakłania do samobójstwa. Wiele osób oprócz poczucia straty i osierocenia mówi o tzw. przesunięciu się do pierwszej linii strzału (do tej pory byłem na drugiej linii). Pojawia się ostra świadomość: kiedy skończy się moje życie.

ELIOT JAQUES - badacz, zajmował się kryzysami między 35 a 45 rokiem życia (kryzys połowy życia). Intensywność trwania kryzysu połowy życia i czas, są zdeterminowane indywidualnie. Wspólne wszystkim ludziom doświadczenia znajdują odzwierciedlenia w twórczości znanych artystów. Badał, jak ten kryzys odzwierciedlał się w twórczości artystów (wybrał losowo 310 osób), np. Rossini, Mozart, Chopin, Bach, J.Korzeniowski Goethe, Beethoven, Balzak. Wg niego w tym okresie, albo artysta się wypala (Rossini), albo umiera (Mozart, Chopin), albo zdolności twórcze rozwiną się szczególnie (Bach, J.Korzemowski).

Wg niego charakter twórczości w I-wszej pół. życia jest inny niż twórczość w II-giej pół. życia (skrupulatność, refleksyjność).

Dwa podstawowe problemy życiowe człowieka:

1. nieuchronność śmierci, 2. zaakceptowanie zła które tkwi w każdym z nas.

Przepracowanie tych problemów powoduje zwycięskie wyjście z kryzysu II-giej pół. życia. Zauważył on, że niektórzy artyści przechodzą ten okres spokojnie, bez żadnego kryzysu i ma to odbicie w ich twórczości. Kryzys okresu dorastania i ten późniejszy mogą mieć odzwierciedlenie w twórczości. Niewłaściwe rozwiązanie kryzysu wieku dorastania, jak i tego kryzysu wieku późniejszego grozi zaburzeniami sfery psychicznej. W II-giej pół. życia pojawia się problematyka śmierci rodziców. Pojawia się podstawowe zadanie osiągnięcie dojrzałości i samodzielności. Uświadomienie sobie realności i nieuchronności śmierci jest to najważniejsza cecha kryzysu II-giej pół, życia. Pojawia się przekonanie, że człowiek nie jest z natury dobry => przyjęcie takiego założenia pozwala na większą tolerancję.

Jednocześnie zaczynamy spostrzegać, że nie zdążymy zrealizować wszystkich naszych planów życiowych. Ok. 45 roku życia to poczucie, że nie zdążymy zrobić wszystkiego jest szczególnie silne i frustrujące, dlatego też ważna jest umiejętność rezygnacji z niektórych planów, a staje się to szczególnie trudne dla jednostek twórczych.

W Il-giej pół, życia lęk przed śmiercią nie może być już tłumiony!!! (jest to bardzo trudne, np. aktorzy => starość). Stosunek do śmierci kształtuje się pod wpływem wczesnego dzieciństwa, w nieuświadomionej relacji do śmierci z tego okresu. Świadomość wejścia w II-gą połowę życia rozbudza te nieuświadomione lęki z okresu dzieciństwa.

Kryzys II-giej pół. życia uwarunkowany jest:

1. doświadczeniami dzieciństwa, 2. równowagą instynktu życia i instynktu śmierci, 3. jak przebiegała If-ga pół. życia (sukcesy, osiągnięcia, doznania traumatyczne).

E. JAQUES twierdzi, że jeżeli w dzieciństwie byłem kochany to łatwiej jest mi zaakceptować śmierć. Jeżeli doświadczona z dzieciństwa były traumatyczne to śmierć spostrzegana jest w kategoriach zagrożenia.

ROGER GOULD - nawiązuje do S. BILLER, że życie ludzkie podzielone jest na pewne

okresy. Przeprowadził on wywiady z pacjentami psychiatrycznymi pozostającymi pod

ambulatoryjną opieką i zbadał 524 osoby obu płci w 7-dmiu grupach wiekowych (16-60 lat).

Różnice pomiędzy grupami dotyczyły poczucia czasu, postaw wobec siebie i postaw wobec

innych ludzi. Dobiegając 30-stki człowiek osiąga pewna stabilizację oraz poczucie bezpieczeństwa. Około 40-stki człowiek ujawnia duże zmiany w osobowości, stopniowo uwalnia się od złudzenia o własnej wszechmocy i nieograniczonej możliwości.

35-44 lata : pogłębiają się problemy egzystencjalne (moje ja), nowe problemy w małżeństwie

(wychowanie dzieci => rodzi się refleksja, że mało już mogę zmienić), odżywają problemy z

rodzicami, powraca pytane o sens i wartość wcześniejszych działań, potrzeba kontynuacji

własnego rozwoju (praca) Rozwój to transformacja. Dokonuje się zmiana percepcji czasu => czas to teraz zwiastun skończoności i śmiertelności (burzy to poczucie nieśmiertelności).

Iluzje i złudzenia:

1. poczucie bezpieczeństwa trwać może zawsze, 2. śmierć nie może przytrafić się mi, ani moim bliskim, 3. (kobiety) nie może żyć bez opiekuna, 4. me ma życia poza własna rodziną, 5. jestem niewinny. Śmierć jest traktowana jako zjawisko, w którym obowiązuje kolejność !!! Po śmierci rodziców nabiera się przekonania, że teraz na mnie kolei.

Kryzys wieku starszego (suicidalny => naznaczony myślami o samobójstwie)

K.ACHTE - analizował cechy syndromu presuicidalnego ze szczególnym nawiązaniem do osób starych. Szczególnie skoncentrowali się na poczuciu własnej wartości oraz kojącym wpływie myśli o samobójstwie. Osoba o niskim poczuciu własnej wartości może nie być zdolna do twórczej pracy i nawiązania znaczącej relacji interpersonalnej. Pojawia się także brak empatii w stosunku do innych ludzi. W bardziej zaawansowanym wieku pojawia się poczucie niepewności i zagrożenia (może być ono świadome lub podświadome). Aby temu zapobiec osoby starsze często zaprzeczają faktom i idealizują siebie (mechanizm zaprzeczania).

MYŚLI O SAMOBÓJSTWIE - marzenie o samobójstwie, o śmierci pomaga w życiu, działa podobnie jak leki r/bólowe: wzmaga się tolerancja na myśli o śmierci (trzeba coraz więcej leków, aby przestam boleć). Wzrasta zagrożenie samobójstwa!!!

Głęboki dramat polega ni tym, że osoba starsza zostaje sama (krewni i bliscy umierają).

Szczególne problemy ludu starszych to poczucie samotności i odrzucenia.

Normalne procesy starzenia uniemożliwiają aktywność. Emerytura powoduje, że ludzie tracą

kontakt ze znajomymi. Samotność prowadzi do bezczynności i straty aktywności, co przyśpiesza procesy starzenia się, a to wzmaga tendencje samobójcze.

OBRAZ CIAŁA LUDZI STARYCH:

1. procesy biologiczne zmieniają ciało - procesy starzenia się, 2. pojawia się n: we ciało (podobnie tak jak w okresie dorastania), 3. ciało staje się trudne, 4. siły opuszczają ciało. 5. poczucie beznadziejności i depresji (duże zagrożenie życia!!!), 6. mechanizmy obronne straciły swoja moc, 7. trzeba pozbyć się złudzeń, że będzie tak jak wcześniej, 8. staranna pielęgnacja i troska o swoje ciało, 9. terapia pomap. starszemu człowiekowi w pokonaniu żalu za utraconą młodością i przystosowana się do nowej wersji własnego ciała.

Starszy człowiek może rozpaczliwie koncentrować się na własnej przeszłości. Kryzys wieku starszego może być rozwiązany !!! Ostatni etap życia może być konstruktywny!?!

Psychoterapeuci mający kontakt ze starymi ludźmi powinni traktować ich szczególnie

uczciwie. Najlepsze efekt przynosi terapia krótkoterminowa i kryzysowa.]

Choroba alkoholowa

We wcześniejszych epokach alkoholizm traktowano jako problem natury moralnej. Na początku XX w. Zaczęto traktować alkoholizm jako problem medyczny. Hipotetyczna alergia i przymus picia alkoholu traktowane były jako przyczyna zaburzeń. Pozwoliło to na zdefiniowanie alkoholizmu jako problemu o naturze medycznej i powstanie klubów AA. We wczesnej literaturze alkoholizm traktowano jako chorobę i opierano się na założeniu, że siła woli nie wystarcza, aby zmienić ten stan rzeczy.

A. ELLIS - twierdził, że niewłaściwe jest traktowanie alkoholików jako osoby cierpiącej na chorobę alkoholową, jak i niewłaściwe jest pojmowanie go jako osoby dotkniętej deficytem rozwoju moralnego.

Proponuje się aby traktować alkoholizm jako chorobą porównywalną z nadciśnieniem tętniczym krwi:

1. wczesne wykrycie nadciśnienia tętniczego krwi wymaga zmian stylu życia jak i leczenia farmakologicznego,

2. w miarę rozwoju :ej choroby, coraz bardziej konieczna jest interwencja lekarska,

3. w obu przypadkach cierpiący są bezradni,

4. —— ———— = uzyskują władzę wtedy gdy wiedzą jak zmagać się z tym problemem oraz zaakceptują, że są chorzy i pracują usilnie aby zmienić tą sytuację.

Mimo wielu badań nie wyodrębniono pojedynczego genu powodującego alkoholizm. Wiele badań wskazuje, że jest to uwarunkowane wieloczynnikowo:

1. predyspozycje genetyczne,

2 ——————— kulturowe,

3. rodzinne wzory urywania alkoholu

4. proces uczenia się jednostki.

Im większy problem alkoholowy w rodzinie tym większe ryzyko choroby alkoholowej!!!

Niektóre zaburzenia osobowości predysponują do nadużywania alkoholu ==> osobowość antyspołeczna, osobowość z pogranicza, osobowość wieloraka (przyczyną może być jakieś traumatyczne przeżycie miedzy 4-6 rokiem życia, np. uczestnictwo przy śmierci rodziców, maltretowanie fizyczne, wykorzystywanie seksualne).

RACJONALNO - EMOCJONALNA KONCEPCJA TERAPII UZALEŻNIEŃ ELLISA

Przyjmuje się założenie, że niska tolerancja na frustracje leży u podstaw uzależnień od środków odurzających. Ellis wprowadza pojęcie „niepokój przed dyskomfortem". Człowiek, który oczekuje dyskomfortu psychicznego odczuwa silne napięcie. Pojawia się irracjonalne przekonanie, że bólu nie da się wytrzymać. Wzór taki szczególnie występuje u osób uzależnionych. Niska tolerancja na frustrację blokuje abstynencję, tworzy i podtrzymuje uzależnienie. To wzór szczególnie niskiej tolerancji na frustrację, sprawia, że ludzi z tym wzorem nadużywają nie tylko używek, ale i przyjemności-jedzenia, seksu, gier hazardowych. Wszystkie one prowadzą do uzależnień.

Ten dynamiczny wzór pojawia się pod wpływem szczególnych bodźców. Może to być np. zapach pieczonego ciasta dla osób uzależnionych od jedzenia słodyczy.

W TERAPIACH RACJONALNA - EMOCJONALNYCH WYSTĘPUJĄ NASTĘPUJĄCE WIERZENIA: nie mogę wytrzymać bez picia; • nie mogę znieść, że moje pragnienie picia zostanie niezaspokojone; • jestem potwornie skrzywdzony, gdy nie mogę pić; • życie jest zbyt ciężkie, dlatego muszę się napić; • muszę się napić, bo inaczej nie mogę funkcjonować; • nie mogę się powstrzymać od picia.

Te myśli wg Ellisa prowadzą do emocjonalnych zaburzeń, tworzą niską tolerancję na alkohol i prowadzą do niepokoju przed dyskomfortem, który odgrywa kluczową rolę w tworzeniu się uzależnień. Klient może oczekiwać, że pragnienie minie. Może również analizować, że aktualne

wierzenia, przekonania nie doprowadzą do niepokoju przed dyskomfortem. Ale jest to trudne zadanie. Powodem dla którego powstaje uzależnienie jest to, że wszelkie używki działają szybko, zaś wszelki wysiłek i strategie radzenia sobie nie działają natychmiast jak środek chemiczny.

W terapii Ellis proponuje ćwiczenie:

--- wyobraź sobie swój niepokój przed dyskomfortem, ---- wyobraź sobie swoje uzależnienie lub obsesję,---- wyobraź sobie wszystkie przyjemności związane z uzależnieniem, --- gdybyś mógł się pozbyć uzależnienia, jak nazwałbyś emocje, których doświadczasz (z praktyki Ellisa wynika, że jest to szczególnie przykre i bolesne przeżycie)

Techniki odkrywania wzoru niskiej tolerancji na stres

Należy rozmawiać z klientami jak się czują, gdy są pozbawieni preferowanego uzależnienia. Jak się czują w sytuacji, gdy nie mogą pić alkoholu. Pacjenci zwykle odmawiają odpowiedzi, ale należy dociekać. Poproś, aby wyobrazili sobie alkohol, który jest w ich zasięgu, ale nie mogą go ruszyć. Co czują? Skutki:

1. poczucie dyskomfortu, 2. niska tolerancja na frustrację, 3. unikanie lub ucieczka od własnych problemów

Ellis twierdzi, że z punktu widzenia fizjologicznego spożywanie alkoholu nie przynosi efektu relaksacyjnego, ponieważ alkohol zwiększa częstotliwość bicia serca, a podczas wypoczynku częstotliwość bicia serca obniża się. Jest to odprężenie raczej psychiczne niż fizjologiczne. Teoria racjonalne- emocjonalna opiera się na założeniu, że ludzie mogą przedstawiać negatywne emocje poprzez zmianę systemu myślenia. Osoby uzależnione uczą się skutecznych sposobów zmagania się z problemami życia. Zaburzenia emocjonalne stają się źródłem nowych problemów. Patrz model ABC, gdzie A to sytuacja, B- interpretacja, C- efekt sytuacji. Pojawiają się wtórne zaburzenia emocjonalne.

Osoby uzależnione nie tolerują depresji, niepokoju, gniewu, preferują wierzenie: muszę być szczęśliwy, nie mogę być zmartwiony. Jestem zbyt słaby, aby znieść te przykre emocje. Najszybsza i najłatwiejsza droga oddalenia od siebie niepokoju to odurzenie alkoholem. Stres służy jako negatywne wzmocnienie. Stosowanie alkoholu i innych środków ma osłabić działanie stresu oryginalnego. Wzmacnia przekonanie, że nie jest w stanie znieść dyskomfortu emocjonalnego. Wzmacnia nawyk picia alkoholu i stosowania innych środków, wzmacnia reagowanie na trudne sytuacje odurzeniem i zapobiega zastosowaniu innych sposobów rozwiązania problemu. Alkoholizm może prowadzić do zaburzeń osobowości.

NAJWIĘKSZE TRUDNOŚCI W TERAPII ALKOHOLIZMU :

--- zaburzenia osobowości, --- odurzający się stosują mechanizm zaprzeczania rzeczywistości, uważają, że nie mają problemów, że nie doświadczaj ą trudności, gdyż z powodu niskiej tolerancji na frustrację unikają wszelkiego dyskomfortu psychicznego.

Występuje tutaj

--- zniekształcona percepcja, --- uzależnieni mają często w swoim otoczeniu osoby, które osłaniają je przed negatywnymi konsekwencjami.

Sposobem skutecznego przemodelowania alkoholika jest przekonanie osoby wspierającej, aby zrezygnowała ze swojej roli. Pojawiają się zagrożenia, że uzależniony utraci pracę, dom itd. W efekcie mnożących się problemów więcej pije, ale zacznie uświadamiać sobie, że ma problem. Pomocna jest również analiza okoliczności picia alkoholu, które zdarzyły się ostatnio. Zadaje się przy okazji pytanie -jak by je przeżył, gdyby nie miał możliwości ucieczki w alkohol.

Wykryj jakie są główne, praktyczne problemy klienta;

Skoncentruj się na tym, dlaczego te problemy nie zostały rozwiązane i co można zrobić, aby je rozwiązać; Zapytaj klienta, jakie poczynił plany rozwiązania tych spraw, jak będzie się czuł w trakcie stopniowego dochodzenia do celu. Często bowiem pacjenci twierdzą, że nie ma żadnego problemu (mechanizm zaprzeczania rzeczywistości). Można im wówczas zasugerować, ze niski poziom tolerancji na frustrację uniemożliwia ich wysiłki, aby wybrać cele.

Uwaga! Kryzys suicydalny jest bardzo bliski uzależnieniu, ponieważ alkohol jest pośrednią formą autodestrukcji. Alkohol uaktywnia autodestrukcję.

Uzależnienie = bezwartościowość

Wielu alkoholików uważa, ze są beznadziejnie uwikłani w sytuację, z której nie rna wyjścia. Oceniaj ą siebie jako osoby uzależnione, jako istoty bezwartościowe. Prowadzi to do poczucia winy i depresji. Klient pije, aby pozbyć się poczucia, ze jest bezwartościowy. Jest to błędne koło - sytuacja bez wyjścia. Gdy alkoholicy są trzeźwi, wtedy często zmagają się z negatywnymi skutkami swoich zachowań. Mogą przebaczyć sobie, ale mogą również potępić siebie.

Typ irracjonalności

Jest to patrzenie na siebie z dwóch ekstremalnych perspektyw:

---jeżeli nie piję, to jestem wyleczony --- jeżeli napiję się choć odrobinę alkoholu to staję się alkoholikiem. Linia podziału między normą a alkoholizmem jest zbyt sztywna i napięta. Drobne wykroczenie sprawia, że upadek jest totalny. Pojawia się sztywność myślenia: „Wyleczony" albo „Alkoholik". Jest to efekt pogwałconej abstynencji.

Istnieje teoria, która mówi o tym, że: 1. osoby o osobowości zaburzonej, antyspołecznej nadużywają alkoholu; 2. nadużywanie alkoholu może prowadzić do osobowości antyspołecznej.

Pragnienie podniecenia

Nadużywający alkoholu szukają podniecenia. Alkohol jest jednym ze środków, który to podniecenie daje, rozładowuje nudę, pustkę. Według psychologii racjonalno-emocjonalnej te powiązania nie wystarczają, tzn. nie wystarczy powiedzieć, że poszukiwanie podniecenia sprowadza na drogę alkoholizmu czy innych uzależnień. Zgodnie z nurtem terapii poznawczej, wkracza element poznawczy, tzn. pacjent myśli „nie mogę wytrzymać bez alkoholu", musi być zawarte przekonanie „nie zniosę , nie wytrzymam". Dochodzi do tego oczekiwanie, że alkohol czy narkotyki doprowadzą do ... Z punktu widzenia terapii racjonalno - emocjonalnej, należy: przedyskutować z alkoholikiem, ze życie nie jest zabawą, że nie zawsze dostarcza przyjemności, i że musi zaakceptować również rutynowe obowiązki. Musi zrozumieć, że nie tylko przyjemności i zabawa są przy udziale alkoholu, ale że bywa również druga strona.

Powraca tutaj pytanie typowe dla terapii Ellisa -jak byś się czuł, gdybyś nie miał

dostępu do alkoholu? Co byś myślał gdyby przyszły problemy

Dowiedz się, jakie są realne problemy pacjenta, co należy zrobić, aby je rozwiązać.

Można też wskazać, jakie mają trudności poprzez to, że nie rozwiązują swoich

problemów. Wielu uzależnionych sądzi, że znalazło się w sytuacji bez wyjścia. Bezwartościowość, która przejawia się przy okazji tego problemu jest efektem tego, ze pacjenci stawiają sobie wygórowane wymagania: nigdy więcej papierowa, alkoholu etc. Nie mogąc sprostać tym wymaganiom czują się bezwartościowi. Założenia dotyczące wszystkich alkoholików, narkomanów, ich osobowości, rodzin, sposobów funkcjonowania mogą być upokarzające dla poszczególnego pacjenta. Kluczowy tutaj jest sposób patrzenia na problemy.

Niewątpliwie populacja uzależnionych frustruje terapeutów, kontakty są utrudnione. Może to powodować u terapeutów negatywne oczekiwania i pesymistyczne nastawienie. Może więc zniechęcić do podejmowania wysiłków przez pacjenta. Jeżeli terapeuta nie może zaakceptować pacjenta, musi nad sobą pracować. W przeciwnym razie terapia nie przyniesie efektu. Sytuacja uzależnienia frustruje terapeutów, ale bezpośrednie czy pośrednie komunikowanie tego nie sprzyja pacjentowi. Jeżeli wystąpi: negatywne oczekiwanie, pesymizm zamiast wysiłku, pogarda pacjentem, terapeuta musi' popracować nad samym sobą.

W terapii kryzysu suicydalnego rozmawia się o wartości życia. Należy wyodrębnić najważniejsze problemy, z czym pacjent przyszedł. Pomaga to określeniu związku terapeutycznego. Ważne jest w jaki sposób pacjent postrzega problemy, co sądzą o nim inni ludzie. Można wówczas nawiązać sojusz terapeutyczny oparty na przekonaniu, że to co sądzi o sobie jest ważniejsze od tego co sądzą o nim inni ludzie.

Cel terapii: • Ustalenie kontroli po stronie pacjenta (wewnątrzsterowność)- możemy zmienić tylko samych siebie! • Orientacja samopomocy - „self help"- sam sobie musisz pomóc ! Niebezpieczna jest bierność pacjenta, oczekującego, że terapeuta go wyleczy. • Terapeuta musi wskazać pacjentowi, jak rozwiązać problem; • Terapeuta musi poinformować pacjenta, że dostarczy mu wiedzy, jak siebie zmienić; Musi tutaj istnieć współpraca pomiędzy pacjentem a terapeutą, bo terapia poznawcza zakłada zadania domowe. Jest to trudne, bo uzależnieni sądzą, że to ich życie i mają prawo robić z nim to co się mu podoba. • Kształtowanie pozytywnych oczekiwań wobec terapii. Jest to terapia krótkoterminowa. Na początku terapii trzeba wykształcić pozytywne oczekiwanie zmian. Można zwiększyć oczekiwania pacjenta pytając ile razy podejmował próby, aby przestać pić. W tym momencie zaznacza się, że samo pragnienie zmiany nie wystarczy, ze sama motywacja do zmian nie wystarcza. Nie łatwo bowiem zmienić sposób myślenia. Uzależnieni mogą bardzo wiele oczekiwać od terapeuty. Terapia również dla terapeuty jest bardzo uciążliwa. • Terapeuta może ustalić granice swojej dostępności, podobnie jak w kryzysie suicydalnym, ale z zaznaczeniem granic. Terapeuta musi sprostać zobowiązaniom dostępności. Już na początku terapii należy ustalić zasady, bowiem uzależnieni działają na zasadzie impulsu (np. dzwonią o 3 nad ranem). Należy przestrzegać postanowień, bo odmowa budzi gniew u uzależnionych amerykańskich ośrodkach otrzymuje zasady na piśmie. • Następnie pojawia się system oceny^ Jest to systematyczny, kliniczny proces zmierzający do samooszukiwańczych myśli, celów i działań. System oceny dokonuje się w całym procesie terapii. • Diagnoza- stawianie hipotez.

Empiryczne i logiczne uzasadnienie wierzeń pacjenta

1. Dyskusja nad tymi racjonalnymi wierzeniami i badanie ich logicznych i empirycznych uzasadnień; 2. Zmniejszanie wagi konsekwencji wierzeń. Terapeuta uświadomić klientowi, że wyolbrzymia konsekwencje pozbawienia się środka, od którego został uzależniony. 3. Dostrzeganie pozytywnych aspektów negatywnych doświadczeń. Terapeuta stara się, aby klient dostrzegł pozytywne aspekty negatywnych doświadczeń. Zgodnie z teorią kryzysów psychologicznych, kryzys może zakończyć się pozytywnie bądź negatywnie. Może zakończyć się zmianami psychopatologicznymi osobowości, uzależnieniem od środków odurzających, może przekształcić się w kryzys suicydalny, ale może również zakończyć się pozytywnie. Wówczas człowiek może odnaleźć sens swojego życia, może zmienić się system jego wartości, może znaleźć u siebie siłę, która pomoże mu zmagać się bardziej skutecznie z trudnościami życia. Pozytywne rozwiązanie kryzysu psychologicznego dotyczy osób po 30 r. ż. 4. Terapeuta wskazuje na pozytywne i negatywne strony wierzeń; 5. Określenie zniekształceń. Terapeuta uczy odróżniać irracjonalne wierzenia. 6. Znaczenie igiosynkratyczne. Terapeuta wskazuje, że znaczenie świata, nabywanie wierzeń ma charakter subiektywny. 7. Poznawcza atrybucja. Terapeuta pomaga pacjentowi rozwinąć bardziej właściwe znaczenie doświadczeń, dokonać ponownej reinterpretacji doświadczeń i pozbyć się tendencji do potępiania siebie. U! Tendencja do potępiania siebie łączy się z poczuciem własnej wartości. Poczucie własnej wartości stoi w cieniu wielu psychopatologii. Tendencja do potępiania siebie powoduje zwiększony niepokój, który ludzie pragną w różny sposób rozładować- najłatwiej za pomocą środków odurzających. Dlatego też, jeżeli człowiek pozbędzie się tendencji do potępiania siebie, równocześnie osłabi niepokój. Pacjent rozpoznaje, że jest winny i takie rozpoznanie powoduje zadośćuczynienie i nowy start. 8. Analizowanie opcji i alternatyw. Analizuje się różne alternatywy wyjścia z trudnej sytuacji. U! Samobójców charakteryzuje sztywność procesów myślenia. Polega to na tym, że widzą tylko jedno rozwiązanie. Stąd potrzebne są różne strategie rozwiązywania problemu. 9. Wyobrażanie konsekwencji. Klienci często myślą o potwornych konsekwencjach danego doświadczenia, których się obawiają (wyrzucą mnie z pracy jak się rozpiję). A tymczasem konsekwencje nie są tak straszne, jak przewidują. Czasem to co negatywne zamienia się w coś pozytywnego. 10. Paradoks i przesada. Poprzez doprowadzenie ewentualnej konsekwencji do absurdalnych form terapeuta uświadamia pacjentowi, że jego oczekiwania nie są słuszne. Ośmiesza jego niepokój przed dyskomfortem. 11. Przeniesieniowe wyobrażenia. Jest to wykorzystanie wyobraźni do tworzenia nowych wierzeń związanych z trudnymi doświadczeniami. 12. Eksternalizacja głosu. Klienci odgrywają rolę swojego racjonalnego Ja". Starają się przekonać terapeutę do swoich irracjonalnych wierzeń. Kognitywne powtórki. Pacjent ma za zadanie powtarzanie swojej irracjonalnej duszy.

Alkoholizm, depresja i samobójstwo tworzą śmiertelny trójkąt.

Wg Narodowego Instytutu Zdrowia 1/3 wszystkich samobójstw związana jest z alkoholizmem.

KRYZYS SUICYDALNY U OSÓB STARSZYCH

Mimo, że samobójstwo osób starszych stanowi duży problem, to suicydolodzy zaniedbują ten temat. Coraz częściej dochodzą do wniosku, że samobójstwom osób starszych nie należy zapobiegać. Wiąże się to z koncepcją racjonalnego samobójstwa, która mówi, że w trzech przypadkach nie należy zapobiegać samobójstwom:

1. U osób starszych, 2. U osób nieuleczalnie chorych, 3. u osób trwale kalekich.

Wg innych teorii samobójstwo nigdy nie było racjonalnym rozwiązaniem. Te opinie nie biorą pod uwagę, zdaniem Kerkhofa, cierpienia, które poprzedza akt samobójczy. Aby zapobiegać samobójstwom starszych, ważna jest zmiana przekonań społeczeństwa, że osoby starsze nie

mają żadnego znaczenia i wartości dla społeczeństwa. Społeczeństwa, nawet te wysoko rozwinięte, nie zaspakajaj ą potrzeb osób starszych. Żałoba po śmierci osób bliskich, straty, których znaczenia się kumulują w starszym wieku tworzą klimat racjonalności w kontekście decyzji o pozbawieniu się życia. Istnieje tutaj naturalna tendencja wymieniana w literaturze suicydologicznej, że wiele problemów związanych z kryzysem suicydalnym osób starszych, postrzega się jako naturalne właściwości wieku starczego. Przy okazji nie dostrzega się tego, że to może być zwykła depresja, która przecież podlega leczeniu. Kerkhof i współpracownicy poczynili ciekawą obserwację, że samobójstwa młodych w liczbie globalnej stanowią tylko 4% ogólnej liczby samobójstw. 1/3 samobójstw w skali globu to samobójstwa osób starszych. Tymczasem dużo miejsca w literaturze przedmiotu poświęca się samobójstwom osób młodych. W tym przypadku społeczeństwo czuje się w obowiązku spieszyć z pomocą, aby zapobiegać tak dramatycznemu zakończeniu życia. Samobójstwo osoby starszej często traktowane jest jako racjonalne zakończenie życia. Istotne jest to, że dla osób młodych samobójstwo jest główną przyczyną śmierci dla kobiet między 20 a 30 rokiem życia. Akty samobójcze u osób starszych są bardziej poważne pod względem psychologicznym. W porównaniu z osobami młodymi częściej pojawia się silne pragnienie śmierci i metody pozbawienia życia mają charakter bardziej gwałtowny. W dodatku ludzie starsi mają mniej sił, aby wrócić do siebie, do zdrowia po zamachu samobójczym. Dodatkowo współwystępowanie innej choroby może utrudniać ten program. Wyodrębnia się specyficzny typ samobójstwa u osób starszych, tzw. suicydalna erozja. Niektórzy odmawiają jedzenia jako ostateczne rozwiązanie, sabotują zalecenia lekarzy. Typowa dla osób starszych z erozją suicydalna jest izolacja i depresja, po stracie kogoś bliskiego. W ciągu życia ludzie należący do tej grupy byli relatywnie normalni. Byli pożytecznymi członkami społeczeństwa i w konsekwencji dzieci, przyjaciele, znajomi uznają, że są dostatecznie silni, aby znosić ciosy życia. Dochodzi do tego, że nawet bliscy nie spostrzegają depresji u tych osób, uważają że smutek i dziwaczne zachowanie to normalna reakcja. Nie dostrzegają, jak głęboka jest depresja i jak bliskie jest samobójstwo. Zdarza się, że prawidłowo rozpoznają depresje u osób starszych, niemniej nie przyjdzie im do głowy, że może ona się przerodzić w samobójstwo. Można w wielu przypadkach samobójstwom osób starszych zapobiegać. Ważną rolę spełnić tu muszą przyjaciele, znajomi, krewni. Należy ich nauczyć jak rozpoznać oznaki kryzysu suicydalnego. Do grupy największego ryzyka należą owdowiali, samotni, rozwiedzeni. Rodzi się kontrowersja dotycząca profilaktyki samobójstw, czy należy prowadzić kampanie na ten temat w mediach. Istnieje problem imitacji samobójstwa, jak po przeczytaniu książki „Cierpienia młodego Wertera". Samobójstwo jest bowiem zjawiskiem zaraźliwym. Według Kerkhofa bezpiecznie jest redagować takie programy w taki sposób aby dotyczyły depresji a nie samobójstwa.

Kerkhof i współpracownicy wyróżnili 3 typy samobójstw u osób starszych. Jest to podział sztuczny, porządkujący.

1. Osoby starsze z nieuleczalnymi chorobami, które proszą o eutanazję albo domagają się samobójstwa w asyście.

2. Starzy ludzie o chronicznych tendencjach suicydalnych. Osoby te w ciągu życia miały problemy psychiatryczne, byli hospitalizowani, kryzys suicydalny ciągnął się przez całe ich życie. Nadużywali alkoholu, mieli zaburzone relacje interpersonalne. Samobójstwo przez nich popełnione nazywa się samobójstwem związanym ze stylem życia.

3. Starzy ludzie z silnymi tendencjami suicydalnymi. Są to ludzie, którzy nie mają siły zmagać się z życiem. Wystąpiła u nich kumulacja strat, społeczna izolacja.



Wyszukiwarka