Przełomy społeczne-1


Prze³om spo³eczny

Wiek

Opis

Pierwszy prze³om spo³eczny

0-1,5

Pocz¹tek ¿ycia spo³ecznego nale¿y zlokalizowaæ jeszcze w czasie ¿ycia p³odowego. Po 6 miesi¹cu ci¹¿y dziecko ma ju¿ mo¿liwoœæ rejestrowania swoim zmys³em równowagi zmiany pozycji i innych ruchów wykonywanych przez matkê. Charakterystyczny rytm tych ruchów jest nie tylko rozpoznawany przez dziecko, ale mo¿e ono, jeszcze w okresie p³odowym, uczyæ siê wykonywania w³asnych ruchów w podobnym tempie. Uzgodnienie rytmu w³asnych ruchów matki i dziecka to w³aœnie pierwszy spo³eczny prze³om. Jest on wa¿ny dla dalszego procesu socjalizacji. Dziecko jest bowiem przygotowane do koordynacji interakcji, jakie bêd¹ zachodzi³y miêdzy nim i matk¹ ju¿ po narodzinach.

Drugi prze³om spo³eczny

1,5 - 3

Trening czystoœci. Miêdzy matk¹, a dzieckiem wytwarza siê szczególny zwi¹zek emocjonalny zwany przywi¹zaniem, zwi¹zany z systematycznym zaspokajaniem potrzeb dziecka przez matkê. Przywi¹zanie chroni dziecko przed lêkiem, daje mu poczucie bezpieczeñstwa, ale tak¿e wprowadza w stan uzale¿nienia. Matka wykorzystuje tê sytuacjê, stawia dziecku wymagania; jednym z pierwszych jest opanowanie czystoœci wydalniczych. Dziecko jest wprowadzane w konflikt zwi¹zany z wyborem miêdzy naturalnym zaspokojeniem potrzeby wydalania (przyjemnoœæ, ale jednoczeœnie zagro¿enie utraty zwi¹zku z matk¹) a wykonaniem czynnoœci zgodnie z oczekiwaniami rodziny (brak przyjemnoœci, ale utrzymanie poczucia bezpieczeñstwa). Rozpoczyna siê niezale¿noœæ dziecka, poniewa¿ dziêki treningowi czystoœci ma ono mo¿liwoœæ przejêcia pe³nej kontroli nad jedn¹ z funkcji swojego organizmu. Dziecko zaczyna uczyæ siê wykorzystywania mo¿liwoœci swojego cia³a w coraz wiêkszym zakresie. Bêdzie coraz lepiej zdawa³o sobie sprawê z tego, ¿e ka¿dy postêp w zakresie panowania nad w³asnymi potrzebami spotyka siê z aprobat¹ spo³eczn¹.

Trzeci prze³om spo³eczny

3 - 6

Jest nim zabawa dzieci. Chodzi g³ównie o zabawê tematyczn¹ i naœladowcz¹. Dziecko ma mo¿liwoœæ wybrania sobie jakiejœ osoby, zajêcie we w³asnej wyobraŸni jej miejsca i grania jej roli Dziêki temu dziecko uczy siê lepiej rozumieæ inne osoby, uzyskuje wiêkszy krytycyzm wobec ich autoprezentacji, potrafi precyzyjniej zdawaæ sobie sprawê z w³asnych stanów psychicznych oraz wyjaœniæ sobie ich pochodzenie (Turner, 1962). Szczególnie wartoœciowe s¹ te zabawy, w których dziecko graj¹c rolê innej osoby wchodzi w interakcjê z samym sob¹ (np. „Ja” przypisane lalce). Wówczas ma mo¿liwoœæ spogl¹dania na siebie z dwóch perspektyw: zewnêtrznej perspektywy osoby, której rolê odtwarza i perspektywy wewnêtrznej, polegaj¹cej na przypominaniu sobie prze¿yæ z rzeczywiœcie doœwiadczanej sytuacji spo³ecznej. Graj¹c wiele ró¿nych ról, uczy siê coraz lepiej rozumieæ siebie, a tak¿e zdawaæ sobie sprawê z tego, dlaczego inne osoby reaguj¹ na jego zachowania w taki a nie inny sposób (Flavell, 1968). Zabawa tematyczna umo¿liwia dziecku spojrzenie na siebie oczami innych osób. Sprzyja to prze³amaniu egocentryzmu dzieciêcego, rozwija decentracjê interpersonaln¹, przyczynia siê tak¿e do odkrycia w³asnego œwiata prze¿yæ psychicznych.

Czwarty prze³om spo³eczny

6 - 11

Jest nim udzia³ dziecka w grach. Ró¿nica pomiêdzy zabaw¹ i gr¹ polega na tym, ¿e w grach obowi¹zuj¹ zawsze okreœlone zasady, czego nie ma w zabawach (Smith, Connolly 1976; Turner, 1962). Dziecko przystêpuj¹c do gry musi nauczyæ siê obowi¹zuj¹cych w niej regu³, a potem musi ich przestrzegaæ. Kiedy ktoœ ³amie zasady ca³a gra traci sens. Dziecko pocz¹tkowo nie zdaje sobie z tego sprawy i d¹¿y do zwyciêstwa, nie przestrzega regu³ (np. graj¹c w „dwa ognie” nie przyznaje siê, ¿e zosta³o trafione pi³k¹ i nie chce zejœæ z boiska). Gdy nastêpuje taka sytuacja starsze dzieci albo przerywaj¹ grê, albo wykluczaj¹ z niej w inny sposób niesubordynowanego uczestnika. Potem gdy dziecko zrozumie zasady gry samo bêdzie pilnowa³o aby inni, mniej od niego doœwiadczeni uczestnicy, dostosowali swoje postêpowanie do przyjêtych regu³. W tym okresie dochodzi do utworzenia miniaturowej organizacji ¿ycia zbiorowego (tu i tam obowi¹zuj¹ okreœlone normy wspó³dzia³ania spo³ecznego, stosowane s¹ sankcje za nieprzestrzeganie tych norm, kolektywne dzia³anie traci sens, gdy normy spo³eczne nie s¹ respektowane). Tego rodzaju gra jest pewnego rodzaju treningiem, który przygotowuje dziecko do funkcjonowania w organizacji. Uœwiadamia to dziecku znaczenie wspó³zale¿noœci dzia³añ w³asnych i innych osób w osi¹ganiu celów grupowych.

Pi¹ty prze³om spo³eczny

11 - 20

£¹czy siê z nauk¹ w szkole (dopiero w 3-4 klasie). Dziecko poznaje w miarê uporz¹dkowany obraz rzeczywistoœci. Na doœæ chaotyczn¹ reprezentacjê poznawcz¹ rzeczywistoœci nak³adane s¹ ramy pojêæ abstrakcyjnych (umo¿liwiaj¹cych klasyfikowanie roœlin, zwierz¹t, substancji chemicznych, utworów literackich itd.). Dziecko w szkole nie tylko zdobywa wiedzê, ale przede wszystkim uczy siê porz¹dkowania wed³ug okreœlonych zasad, nie tylko ze wzglêdu na widoczne cechy rzeczy, ale tak¿e ze wzglêdu na w³aœciwoœci nieobserwowalne, zwi¹zki przyczynowo-skutkowe, logiczne regu³y nadrzêdnoœci-podrzêdnoœci itd. (Tulviste, 1988). Zapoznanie siê z tymi nowymi mo¿liwoœciami porz¹dkowania wiedzy, pozwoli dziecku w przysz³oœci samodzielnie rozbudowywaæ swoj¹ reprezentacjê poznawcz¹ rzeczywistoœci w sposób spójny i logiczny. Pozwoli tak¿e samodzielnie wychodziæ „poza dostarczone informacje” (Bruner, 1978).

Szósty prze³om spo³eczny

20 - 40

Zwi¹zany z pierwszymi intymnymi zwi¹zkami heteroseksualnymi. Rozwój psychiczny cz³owieka opiera siê na pragnieniu akceptacji i unikania odrzucenia ze strony innych ludzi. To co jest przez nich we mnie akceptowane, staram siê w sobie rozwijaæ i odwrotnie. Erotyka i seks (szczególnie w odniesieniu do dzieci i m³odzie¿y) traktowane s¹ w ¿yciu spo³ecznym jako sprawy wstydliwe i s¹ niechêtnie podejmowane w rozmowach przez osoby doros³e (przez to u osób dorastaj¹cych rozpatrywanie siebie pod tym k¹tem jest usuwane z pola œwiadomoœci - nieuznawanie tej wiedzy o sobie jako czêœci w³asnego, albo te¿ istnieje w polu uwagi, ale traktowane jest jako „z³e-Ja”). Dorastaj¹ca m³odzie¿ wybiera obiekt po¿¹dania za poziomie tzw. personifikacji imaginacyjnej, czyli kocha obiekt wyidealizowany. Sytuacja zmienia siê ca³kowicie, gdy pojawia siê osoba rzeczywista odmiennej p³ci, z któr¹ wchodzimy w intymny zwi¹zek (mamy wówczas mo¿liwoœæ: a)w³¹czenia usuwanej dotychczas ze œwiadomoœci czêœci wiedzy o sobie w ca³oœæ struktury „Ja”; b)uzyskania akceptacji siebie w tym wymiarze ze strony innej osoby; c)uzyskania pe³nej to¿samoœci p³ciowej poprzez skonfrontowanie z partnerem;). Wed³ug Sullivana ten prze³om spo³eczny mo¿e pe³niæ przede wszystkim funkcjê terapeutyczn¹ w stosunku do obu partnerów m³odzieñczego zwi¹zku intymnego. Dobrze wype³niona funkcja bêdzie skutkowa³a w przysz³oœci pe³niejszymi i bardziej pog³êbionymi kontaktami interpersonalnymi (Beaglehole, 1949). Warto dodaæ, ¿e taki zwi¹zek uczy przezwyciê¿ania nieœmia³oœci, zaufania do ludzi, gotowoœci do bezinteresownego dzia³ania itd. Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e niew³aœciwy dobór partnera mo¿e doprowadziæ do negatywnych konsekwencji w tworzeniu przysz³ych zwi¹zków intymnych.

Siódmy prze³om spo³eczny

40 - 60

To rodzicielstwo. Osoba, która dot¹d by³a poddana socjalizacji musi podj¹æ siê socjalizacji innej osoby - w³asnego dziecka. Taka sytuacja zmusza do krytycznego spojrzenia w przesz³oœæ, na stosowane wobec niej praktyki wychowawcze. Cz³owiek ocenia je i postanawia wychowaæ swoje dziecko tak samo dobrze b¹dŸ lepiej. Rodzice przejmuj¹ odpowiedzialnoœæ za przebieg socjalizacji swoich dzieci. Równoczeœnie w wiêkszym ni¿ dotychczas stopniu staj¹ siê odpowiedzialni za w³asne ¿ycie. Uœwiadamiaj¹ sobie fakt, ¿e od ich zdrowia zarobków, zgodnego wspó³¿ycia uzale¿niony jest los dzieci. Ta zmiana perspektywy widzenia w³asnego ¿ycia ma du¿e konsekwencje spo³eczne ( np. wiêksza refleksyjnoœæ, która z kolei powoduje, ¿e cz³owiek stara siê wype³niaæ dalsze ¿ycie w bardziej m¹dry sposób).

Ósmy prze³om spo³eczny

60

To utrata zdrowia w okresie emerytalnym. Ju¿ wczeœniej cz³owiek zauwa¿a pewne oznaki starzenia siê (zmiany w wygl¹dzie cia³a, pogarszaj¹ca siê sprawnoœæ psychiczna). Powoduje to czêsto niezadowolenie z tej fazy ¿ycia, a tak¿e lêk o dalszy przebieg tych procesów (Kowalik nazywa to autohomofobi¹). Czasami stopniowo postêpuj¹ca degradacja fizyczna, psychiczna i spo³eczna cz³owieka owocuje pojawianiem siê postawy nihilistycznej, sprzyjaj¹cej utracie poczucia sensu w³asnego istnienia (Frankl, 1998). Tego rodzaju procesów nie nale¿y uznawaæ za przejaw rozwoju spo³ecznego cz³owieka. Paradoksalnie jednak gwa³towne pogorszenie siê stanu zdrowia lub trwa³a utrata sprawnoœci organizmu pozwala odkryæ to, ¿e inni ludzie darz¹ nas szacunkiem i mi³oœci¹, udzielaj¹ nam wsparcia. Dziêki temu uœwiadamiamy sobie to, ¿e nie utraciliœmy jeszcze swojej godnoœci (Tonnies, 1988). Konfrontuj¹c swój aktualny stan ze stanem wczeœniejszym, uczymy siê doceniaæ to, czego byliœmy dotychczas niezadowoleni, czyli fizjologicznie postêpuj¹cy proces starzenia siê (Kowalik, 1996). Pod wp³ywem krytycznej sytuacji zdrowotnej zaczynamy dbaæ o swoje zdrowie i racjonalniej organizowaæ czas. Zwracamy uwagê na wartoœci transcendentne i przez to tak¿e ugruntowujemy w sobie poczucie w³asnej godnoœci (Jung, 1970).

Opracowa³a Katarzyna Siemiaszko na podstawie:

Barbara Harwas-Napiera³a, Janusz Trempa³a, Psychologia rozwoju cz³owieka, T.3, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002.



Wyszukiwarka