MATURA04, 17. "Odprawa posłów greckich" Jana Kochanowskiego, a dramat antyczny


30. Los człowieka w twórczości Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego i Daniela Naborowskiego

Mikołaj Sęp-Szarzyński żył w tym samym czasie co Jan Kochanowski, gdy zmarł w 1581 roku Kochanowski jeszcze żył (do 1584 roku). Wielu historyków literatury zalicza go do baroku (następnej epoki). Wybitny znawca baroku profesor Hernas w swojej pracy zatytułowanej „Barok” przedstawia twórczość Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego w rozdziale „Poeci metafizyczni” obok Sebastiana Grabowieckiego, Stanisława Grochowskiego, Kaspra Twardowskiego - poetów barokowych. Traktuje go więc jak poetę barokowego.

Twórczość Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego przynosi nowe spojrzenie na człowieka, na sens ludzkiej egzystencji niż to, które miało miejsce w Renesansie. W poezji Sępa-Szarzyńskiego pojawiają się tony obce renesansowej pogodzie i radości życia, które mamy u Kochanowskiego. Otóż poezja Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego jest zapowiedzią zmian w literaturze, które przyniesie humanizm barokowy, czasy kontrreformacji. Poezja Sępa-Szarzyńskiego jest zapowiedzią kryzysu renesansowych dążeń do pogodzenia wartości ziemskich i wiecznych. Kryzys ten doprowadza w baroku do rozbicia tej jedności i do uformowania się dwóch opozycyjnych nurtów: poezji metafizycznej i światowych rozkoszy. Sęp-Szarzyński mieści się według profesora Hernasa w nurcie poezji metafizycznej, widzi w nim przedstawiciela baroku. Zostawia on po sobie tylko jeden tomik „Rytmy albo wiersze polskie”. Zostały one zebrane i wydane w dwadzieścia lat po jego śmierci, a dokonał tego jego brat Jakub. Mikołaj Sęp-Szarzyński ukazuje w swoich utworach los człowieka, ale czyni to inaczej niż Kochanowski. Te szczególne spojrzenie na los ludzki zostało ukształtowane przez: ciężką chorobę - od dzieciń­stwa żył w cieniu śmierci, nawrócił się z protestantyzmu na katolicyzm. Ta okoliczności w bardzo znaczący sposób wpłynęły na jego spojrzenie. Jego poezja znamionuje wielki niepokój, który bierze się z tego, że odrzuca on renesansową harmonię - koncepcję szczęścia opartą na wartościach ziemskich i wiecznych. Szczęście człowieka renesansu oparte jest na umiarkowanym dobrobycie, czystym sumieniu, wewnętrznym spokoju. Sęp-Szarzyński atakuje tę koncepcję szczęścia tzw. szczęście pokojowe. Mówi „pokój, szczęśliwość ale bojowanie - byt nasz podniebny”. Sens życia ludzkiego kryje się nie w zażywaniu pokoju lecz w bojowaniu o dobra nadrzędne, zbawienne. W ten sposób Mikołaj Sęp-Szarzyński przeciwstawia humanizmowi renesansowemu Jana Kochanowskiego głoszącemu wewnętrzny ład i harmonię, humanizm heroiczny, którego istotą jest nieustanny bój o dobra nadrzędne. Mówią o tym sonety: „O nie trwałej miłości rzeczy świata tego”, „O wojnie naszej, którą prowadzimy z szatanem, światem i ciałem”. Punktem wyjścia dla Sępa-Szarzyńskiego był dorobek mistyków hiszpańskich, echa ich poglądów widoczne są w koncepcji życia Sępa-Szarzyńskiego pojętego jako bojowanie i w odrzuceniu fałszywego pokoju opartego na fałszywych ponętach ziemi oraz przekonaniu, że los człowieka to nieustanna wojna z szatanem, światem, ciałem. I tylko zwycięstwo w tej wojnie daje człowiekowi szansę na uzyskanie zbawienia. Istnieją też różnice pomiędzy nim, a mistykami hiszpańskimi. W przeciwieństwie do Teresy z Awilla nie znajduje on ukojenia w twierdzy wewnętrznej. Zdaniem Sępa-Szarzyńskiego pokój zbawienny jest nie z tego świata i człowiek nie może całkowicie uwolnić się od pokus, które niosą z sobą ziemskie rozkosze. Nie ma całkowitej izolacji od pokus ziemskich, ale też korzystanie z pokus ziemskich nie może dać człowiekowi szczęścia. Los człowieka jest więc tragiczny. Człowiek jest rozdarty pomiędzy sprzecznościami duszy i ciała, wieczności i przemijania. Te sprzeczności towarzyszą jego egzystencji. Osiągnięcie szczęścia poprzez wybór jednej z tych antagonistycznych wartości jest bezcelową próbą uwolnienia się od własnego losu. Dopiero śmierć uwalnia człowieka od rozdarcia.

U Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego Bóg to „święta niezmierzona światłość”, szatan „srogi ciemności hetman”. Życie człowieka to spotkanie się tych dwóch przeciwieństw. Dlatego jest to nieuniknione bojowanie, ciągłe wybieranie pomiędzy szatanem a Bogiem, w czym pomaga człowiekowi opatrzność, ale go nie wyręcza. Krótkość życia i niepewność doświadczeń utrudniają człowiekowi rozpoznanie właściwych wartości. Na pozór bowiem wszystkie wartości ziemskie jawią się człowiekowi jako pożyteczne. Jednak są to dobra niestałe, które ostatecznie nie dają pożytku. Są więc szkodliwe bo wprowadzają człowieka w błąd. Są synonimami ciemności, nie światła. Rodzi się paradoks. W tej wizji świata ujawnia się kryzys renesansowej harmonii. Jest to świat niepokojący, pełen niebezpieczeństw i omamień. Człowiek musi zdobyć się na niezwykły heroizm, aby sprostać światu, aby w warunkach nieustannej wojny dokonać wyboru wartości zbawiennych. Człowiek Mikołaja Sępa-Szarzyńskiego musi odrzucić renesansową filozofię umiaru poznawczego, poeta przedstawia pełną aktywizmu koncepcję losu człowieka. Mówi, iż od człowieka zależy po której stronie znajdzie się w momencie sądu ostatecznego.

Naborowski po części był naturalnym kontynuatorem tradycji renesansowej, którą na swój sposób stylistycznie modyfikował. Bliski był mu Kochanowski, a przez niego także Horacy i antyk. Świat widziany oczami Naborowskiego jawi się jako targowisko próżności i namiętności, na które trzeba spojrzeć z dystansu. We fraszce „Marność” odnajdujemy wszystkie znane recepty na życie Kochanowskiego:

„Świat hołduje marności (…)

To na wieki nie minie,

Że marna marność słynie.

Miłujmy i żartujmy,

Żartujmy i miłujmy,

Lecz pobożnie, uczciwie (…)

Nad wszystko bać się Boga -

Tak fraszkom śmierć i trwoga”

Naborowski polecał umiar w zgodzie z dekalogiem. Człowiek przeświadczony o znikomości wszystkich rzeczy świata tego nie musi z nich rezygnować, lecz ma prawo kochać i czuć się szczęśliwy, byle by nie porzucił wiary. Naborowski podzielał przeświadczenie większości twórców renesansowych o życiu nie odpowiadającym ludzkim oczekiwaniom. Naborowski pragnie jak najplastyczniej uchwycić byt ludzki wydany na pastwę żywiołów: „Świat - morze, człowiek - okręt do burzy niesiony”. W tym bezmiarze przygód otaczających człowieka ratunkiem jest renesansowa cnota i „umysł stateczny”. Naborowski pisał: „Nie to żywot żyć długo, ale żyć cnotliwie”.

„Wiem ja, za co tak często paciorki miewacie,

Za to, że tylko jedną rzecz potrzebną macie.

Bo co po pięknej twarzy, co po pięknym oku,

Gdybyście też nie mieli owej rzeczy w kroku

31. Scharakteryzuj zjawisko sarmatyzmu wykorzystując znane Ci utwory literackie

Termin sarmatyzm pojawił się w połowie lat 60-tych XVIII wieku (początek czasów stanisławowskich). Twórcy oświecenia nadali mu zabarwienie pejoratywne i określali nim polską kulturę szlachecką ukształtowaną w końcu XVI i na początki XVII wieku, a sarmatami nazywali przedstawicieli tej kultury. W 1765 roku w „Monitorze” pojawił się atak na „bałwany sarmatyzmu”. Dla twórców oświecenia sarmatyzm był synonimem zaściankowości, ciemnoty, warcholstwa, konserwatyzmu, niechęci do kultury europejskiej, pieniactwa. Początek oświecenia to zmasowany atak na sarmatyzm.

W czasie trwania Sejmu Wielkiego pisarze obozu reform łagodzą atak na sarmatyzm i odwołując się do tradycji narodowej formułują ideał sarmaty oświeconego - podkomorzy w „Powrocie posła” - szlachcic, skłonny do poświęceń, patriota, przywiązany do tradycji, kultury narodowej - sarmata ale światły. Nie wyrzeczono się jednakże krytyki wynaturzeń sarmatyzmu, ale zrezygnowano z totalnego atakowania sarmatyzmu.

Geneza mitu sarmackiego:

U kolebki sarmatyzmu leżało zainteresowanie genealogią Słowian, a zwłaszcza Polaków znamienne w końcu średniowiecza, ożywione w renesansie w wyniku budzącej się świadomości narodów i odrębności kulturowych. Zaczyna się poszukiwanie genealogii - wyrazu dumy narodowej. Polacy nie różnili się w tym od innych narodów np. We Francji rozwinął się frankogalizm - zjawisko poszukiwania genealogii - Francuzi wywiedli swoich przodków od bohaterów wojen trojańskich.

W kronice Długosza pojawia się termin sarmaci - nazywa Polaków i Rusinów. Sarmaci to na wpół legendarne plemiona irańskie, bardzo waleczni, usytuowani w dorzeczu Donu, walczyli z Rzymianami. Słowianie zaczęli wywodzić swoją genealogię od sarmatów, pod koniec XVI wieku przekonanie o sarmackiej genealogii Polaków przyjęto jako niewzruszony pewnik. Mit sarmacki nieobcy był już Kochanowskiemu. Mit przodków sarmatów miał dla Kochanowskiego wartość wychowawczą - ukazywał lud rycerski, kochający wolność, odnoszący zwycięstwa nad Rzymem. Był to dla Kochanowskiego argument tradycji niezawisłości narodu polskiego, pobudką do działania. Teoria sarmacka w XVI wieku pełniła bardzo ważną funkcję polityczną - motywowała prawa Polski do mocarstwowości, uzasadniała wschodni kierunek polityki Jagiellonów. Mit sarmacki ponadto budził ducha rycerskiego, realizował ideały męstwa, waleczności. W okresie renesansu mit sarmacki został wprowadzony w krąg pojęć humanistycznych i złagodzony, uszlachetniony. „Twardego sarmatę miłość uczyła śpiewu pieśni” (Kochanowski) - surową duszę sarmaty uszlachetniło poznanie starożytnych autorów, literatury starożytnej. W tym rozumieniu dumny za swych rycerskich przodków sarmata stawał się współuczestnikiem i współtwórcą renesansowej kultury i literatury. W XVII wieku ideologia sarmacka uległa degeneracji, stało się to zwłaszcza w czasach saskich - sarmatyzm (XVII wiek) stał się dogmatem ideologii szlacheckiej. Coraz większą popularność wśród szlachty zdobywała koncepcja sarmackiego narodu szlacheckiego. Szlachta staje się coraz bardziej dumna z ustroju demokracji szlacheckiej. Jest przekonana o wyjątkowości i niezmienności polskich form ustrojowych. Cechą sarmatyzmu jest złota wolność szlachecka, której synonimem jest liberum veto stanowiące tamę dla reform. Przekupstwo szlachty, posłów przez obce dwory staje się nagminne. Magnaci realizują swoją politykę. Cechą jest poczucie odrębności narodowej - strój, sposób życia. Kolejną cechą jest ksenofobia - odgrodzenie się od świata, niechęć do obcych kultur, megalomania, zaściankowość, konserwatyzm. W XVII wieku pojawia się mesjanizm, identyfikowanie Polaka z katolikiem - prześladowanie arian. Mesjanizm - przekonanie o szczególnej opatrzności, opiece Bożej nad Polską, przekonanie że Polska to przedmurze chrześcijaństwa, specjalnej misji Polski. Styl życia szlachty - wystawny i ozdobny. Skłonność do uroczystych ceremonii przy różnych okolicznościach, zarówno prywatnie jak i publicznie. Kwieciste oracje, upodobanie do panegiryków - mów okolicznościowych przeplatanych łaciną. Pojawiają się w kulturze szlacheckiej elementy orientalne.

Literatura XVII i XVIII wieku.

Wacław Potocki - krytyk sarmatyzmu, w XVIII wieku - Ignacy Krasicki - „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”, satyra „Pijaństwo”, Niemcewicz - „Powrót posła”, Franciszek Zabłocki - „Sarmatyzm”.

Apologia sarmatyzmu: XVII wiek - Pasek, „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki” - III część, „Powrót posła” - Podkomorzy i Podkomorzyna, „Pan Tadeusz”.

Pisarzem XVII wieku, który w okresie walki z arianami był zmuszony do przejścia na katolicyzm przez kontrreformację był Wacław Potocki. Autor „Czuj, który pies szczeka”, „Pospolite ruszenie”, „Nierządem Polska stoi”, „Kto mocniejszy ten lepszy”, „Zbytki polskie”, problematyka społeczna - „Natura wszystkim jednaka”, „Wolne kozy od pługu”. Wacław Potocki - krytyczny obserwator rzeczywistości, w wierszu „Czuj, który…” porównuje się do starego psa, który usiłuje ostrzec gospodarza przed złodziejami i zgubą. Główne niebezpieczeństwo widzi w zagrożeniach wewnętrznych - w nieuczciwości urzędników - żaden nie troszczy się o dobro kraju, ale ma na względzie swoje korzyści. Ostrzega, że takie egoistyczne podejście grozi upadkiem ojczyzny. „Wkrótce wyschnie rzeka(…) weźmie poganin worem”. Wiersz kończy pesymistycznym wnioskiem, że darmo pies szczeka - społeczeństwo nie słucha głosu rozsądku. Dostrzega słabość pospolitego ruszenia, bezbronność ojczyzny. „Pospolite ruszenie” - ukazuje obóz wojskowy w czasie wojny, szlachta jest niezdyscyplinowana, a próby obudzenia szlachty na wartę kończą się niepowodzeniem. Szlachta grozi rotmistrzowi sądem za to, że chciał wydawać im rozkazy. Wiersz „Nierządem Polska stoi” pokazuje również nieporządek w kraju, anarchię, nietolerancję. „Zbytki polskie” - „O czym Polak myśli w nocy…”, życie wystawne, ponad stan, żołnierze nie otrzymują żołdu - a do tego wszystkiego doprowadziła samowola szlachty, jej życie ponad stan.

Przeciwieństwem tego krytycznego głosu są „Pamiętniki” Paska przynoszące pochwałę szlachty. Krytykę sarmackiej mentalności odnajdujemy u pisarzy oświeceniowych - „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”. Narratorem był Mikołaj Doświadczyński - o ojcu mówi szlachcic dobra dusza, wiernie służył ojczyźnie, a dobrze przyjąć gościa to według niego upić go tak by upadł pod stół - szlachta ciemna, nieoświecona. Mikołaj nie jest kształcony, wychowywany jest w atmosferze ciemnoty, zabobonu. Zmienia to przyjazd wuja, który posyła go do szkoły, lecz zmiana nie jest długa, bo Mikołaj wpada w ręce modnego młodzieńca Damona. Krasicki piętnuje pijaństwo w satyrze „Pijaństwo” - rozmowa dwóch szlachciców, z których jeden opowiada ile to jest możliwości do picia i jakie są zgubne skutki pijaństwa. „Powrót posła” - typowy przedstawiciel szlachty sarmackiej - Gadulski z jej typową wadą gadulstwem, któremu nie towarzyszy mądrość. Gadulski wykorzystuje każdą okazję do przedstawienia swych konserwatywnych poglądów, obrońca demokracji szlacheckiej, liberum veto, które nazywa źrenicą oka. Często powtarza, że Polska nierządem stoi, ma upodobanie do politykowania, jest apologetą czasów saskich i wolnej elekcji. Jest człowiekiem niewykształconym, przeciwnikiem edukacji, nigdy nie czyta lub przynajmniej mało, wie, że tak jest najlepiej jak dawniej bywało. Uważa że sejm powinien obradować raz lub dwa razy w roku. Zwolennik poselskiego gadulstwa. Uparty - uważa, że człowiek uparty zawsze może osiągnąć swój cel, za przykład daje syna chorążego, który uparł się i zdobył młyny. Temu bohaterowi przeciwstawiony jest portret sarmaty oświeconego - Mikołaja Doświadczyńskiego z III części po powrocie z wyspy Nimpu - bardzo dobry gospodarz, wprowadza oczynszowanie chłopów, którzy stają się szczęśliwi i bogaci. Także Podkomorzy z „Powrotu posła” jest przeciwstawiony staroście Gadulskiemu - szlachcic kontuszowy przywiązany do tradycji, ale otwarty na reformy, piętnuje liberum veto, wolną elekcję, upór szlachecki. Według niego dobro prywatne nie może stać ponad dobro kraju, syn podkomorzego to poseł na sejm, mówi o konieczności reform. Chciał Polski rządnej, silnej, szanowanej, Jest to człowiek mądry, który wie, że reformy w kraju są rzeczą mądrą i konieczną.

32. Na podstawie wybranych utworów omów charakterystyczne cechy baroku

W baroku polskim wyróżnić można trzy charakterystyczne nurty:

1. barok kwiecisty, dworski

2. barok sarmacki, dworkowy

3. barok klasyczny, francuski

ad.1. Barok kwiecisty. Jest to styl zwycięskiego kościoła i absolutystycznej monarchii. Charakteryzuje się przepychem form literackich. Jego przedstawicielem jest m.in. A. Morsztyn. Głównymi cechami tego stylu są:

- konceptyzm - niezwykłe pomysły, np.: porównanie zakochanego do trupa, przy czym ten drugi jest szczęśliwszy;

- wymyślne metafory -

- obfitość środków stylistycznych - cały wiersz może być czasami jedną metaforą, np.: „Do trupa”;

- paradoks - coś sprzecznego z przyjętym mniemaniem, zwyczajem

- hiperbolizowanie - wyolbrzymianie cierpień miłosnych;

- alegorie - fortuna pokazywana jako piękna kobieta, która daje szczęście; miłość jako osoba do której zwraca się autor;

Człowiek powinien odbierać poezję zmysłami. Godne poezji jest to co człowiek może pojąć zmysłem.

ad.2. Barok sarmacki. Jest to styl ogółu szlachty, charakteryzujący się prostotą, a nawet prymitywnością. Oddaje on ksenofobię, czyli izolacjonizm szlachty, która nie chciała przyjmować nowości.

Przykładem tego kierunku w baroku mogą być pamiętniki Paska, czy utwory Potockiego. Ich język jest prosty, rubaszny, nie stroni od wulgaryzmów. Zdania są długie, pełne wtrąceń łacińskich. W tym stylu pisane były mowy pogrzebowe, stołowe, itp.

Epistolografia - sztuka pisania listów. Na podstawie korespondencji możemy poznać mentalność ówczesnych ludzi, ich problemy. Modne były również: „Silva rerum”. Wszystko to są dokumenty epoki.

ad.3. Barok klasyczny. Kierunek ten rozwinął się we Francji w XVII wieku, w Polsce połączył się w XVIII wieku z Oświeceniem. Powstał na dworze Ludwika XVI, gdzie przebywali najwybitniejsi dramatopisarze: Molier („Świętoszek”, „Skąpiec”), Racine („Fedre”), Corneille („Cyd”).W swoich utworach nawiązywali oni do antyku, głosili, że sztuka powinna uczyć i bawić. Dbano w nim o harmonię, porządek i symetrię, ściśle przestrzegano norm poetyckich. W ich utworach spotkać można niespodziewane zakończenia „Deus ex machine” (Bóg przez narzędzie. Jednym z wielkich przedstawicieli tego stylu jest także bajkopisarz La Fontaine.

33. Pamiętniki Jana Chryzostoma Paska

Jan Chryzostom Pasek urodził się około roku 1636 koło Rawy Mazowieckiej, zmarł ok. 1701r. Po­chodził z drobnej szlachty, najprawdopodobniej uczył się w kolegium jezuickim. Jako dzie­wię­tna­sto­let­ni młodzieniec zaciągnął się do wojska, brał udział w kampanii przeciwko Szwedom, jego oddział do­wo­dzony przez Czarneckiego został wysłany do Danii na pomoc. Po pobycie w Danii Pasek znów zna­lazł się w armii, na wojnie przeciwko Rosji, a potem na wojnie z Turcją, brał też udział w rokoszu Lu­bo­mir­skiego po stronie króla. Pamiętnik spisał pod koniec życia, wydrukowany dopiero w XIX w. tak jak po­e­zja Potockiego i Morsztyna. Pamiętnik nie dochował się w całości, brak jest początku i końca, są tak­że luki w środku. Obejmuje okres od 1656 r. do 1688 r. Zawartość i zasięg tematyczny są ważnym źró­dłem historycznym. Autor pamiętnika to typowy apologeta szlachecki, fanatycznie przywiązany do swo­bód i przywilejów szlacheckich, dzielny i chciwy łupu żołnierz. Bójki i burdy, pijatyki to treść jedenastu lat jakie spędził w wojsku. Początek pamiętnika to pozbawiony początku wiersz, w którym żegna się ze swo­im dereszem. Pasek w pamiętniku opisuje sceny batalistyczne, obserwuje kraje, ludzi, jest ciekawy świa­ta. Budzą w nim ciekawość obce obyczaje, którym przygląda się z pewną wyższością - dziwią go np.: rozbieranie się Duńczyków do spania. Nieobce jest mu uczucie okrucieństwa, nie popiera wojny nie przed­stawia siebie jako bohatera, wyrusza na wojnę z pewnym fatalizmem ale nie przeszkadza mu to upa­trywać sobie w walce przeciwników bogatych by mieć duże łupy. Będąc komisarzem w Danii udawał, że nie rozumie mieszkańców dopóki nie otrzymał podarunku. Jest religijny, z typową dla ówczesnej szla­chty wiarą w Bożą opiekę, wzywa opiekę boską nawet w sytuacjach dwuznacznych. Heretyków tra­ktu­je z wyższością. Wierzy w cudowną ingerencję sił nadprzyrodzonych, opisuje zdarzenie, gdy leżał ob­ję­ty niemocą pojawił się św. Antoni i powiedział mu, że jest zdrowy - wstał i uwierzył w swe uzdrowienie. Pa­sek to typowy Sarmata, ma wiele wad, które traktuje jak coś normalnego. Pewnego razu szlachta oglą­dając przedstawienie, które im się nie podobało zastrzelili aktora grającego złego króla.

Pasek w pamiętnikach skupia się na własnych przygodach, trochę wyolbrzymiając swoją rolę w opi­sywanych zdarzeniach. Jest to pełna przechwałek opowieść o sobie samym jako o bohaterze zara­dnym i bohaterskim. Portret jego to portret awanturnika, pijanicy, pojedynkującego się, szydzącego z ob­cych. Nie jest mu jednak obojętne dobro ogólne, potrafi zdobyć się na krytycyzm wobec magnaterii i pry­waty oraz kosmopolityzmu.

W 1667 r. Pasek żeni się z Anną Reniszewską-Łącką - wdową z sześciorgiem dzieci, starszą od niego. Myślał, że miała 30 lat zaś w rzeczywistości 46 - stał się ziemianinem. II część pamiętnika to ob­raz pokojowego ziemiańskiego życia. Zmiana ta zaważyła na treści i stylu pamiętnika. Kolejne lata to no­tatki nie wykraczające poza kilka zdań. Szerzej pisze o swojej wydrze słynnej na cały kraj.

Niewiele pisze o tym co szczególnie go wtedy absorbowało, a o czym dowiadujemy się z ksiąg są­dowych - spory majątkowe, procesy o pobicie, najazd na dwór sąsiada co doprowadziło go do ska­za­nia na banicję. Nie został wygnany i zmarł w kraju.

Pamiętniki Paska czyta się jak powieść, zapowiada gatunek powieści historycznej, wy­na­le­zio­nej przez Waltera Scotta. Pamiętniki dzięki swym realistycznym i bogatym opisom: wojen, anegdot, po­lo­wań stanowią krok ku przyszłej polskiej powieści historycznej. Utwór łączy cechy wspomnień i autobiografii. Przeważnie przełamuje konwencję diariusza koncentrując się na zbeletryzowanych epizodach. Za­cho­wuje schemat podziału na lata. Typ narracji zbliża się do narracji powieściowej. Najlepsze epizody fa­bularne pisane są stylem barwnym, potocznym i dosadnym z talentem gawędziarskim i narracyjnym, na­sycone anegdotami i przysłowiami. Wiele fragmentów ma zabarwienie humorystyczne. Wartościami lite­rackimi wyróżniają się opisy batelistyczne. W partiach kronikarskich i przytaczanych mowach jest mie­szanka polskiego i łaciny.

Autor : Noe

Barok

4

Barok

4



Wyszukiwarka