Johann Gottlieb Fichte - „O pojęciu teorii wiedzy, czyli tak zwanej filozofii”
Rozprawa ma się tyczyć, wedle wstępu do wydania drugiego, stosunku, w jakim Teoria Wiedzy pozostaje do wiedzy potocznej oraz do nauk dzięki niej możliwych - ze względu na materię wiedzy. Jednocześnie Fichte zastrzega, że ma ona jedynie ważność hipotetyczną - podobne obawy w samej rozprawie już się nie pojawiają.
1. o pojęciu Teorii Wiedzy w ogóle
Filozofia jest nauką - ma systematyczną, spójną formę, jej twierdzenia są obdarzone wspólną pewnością i powiązane w zasadzie wspólnej. Tylko ta zasada wspólna, właściwa każdej nauce, jest pewna przed twierdzeniami tej nauki. Wiązanie twierdzeń w obrębie nauk szczegółowych odbywa się na zasadzie „łańcuchowej” - kolejno z siebie wynikają. Pierwszym ogniwem łańcucha jest naczelna zasada nauki.
Każda nauka składa się z formy i treści. Wewnętrzna treść nauki i zasady jest tym, co zasada zawiera i czego udziela innym twierdzeniom. Forma naukowej wiedzy sprowadza się do sposobu, w jaki naczelna zasada udziela innym twierdzeniom wewnętrznej treści. Forma i treść nauki, czyli nauka sama, możliwa jest dzięki nauce o nauce - filozofii, czyli Teorii Wiedzy.
Teoria Wiedzy ma ugruntować możliwość i dowieść naczelnych zasad nauk, a także ich systematyczną formę. Sama jest nauką, więc musi posiadać swoją zasadę naczelną. Jako że z Teorii Wiedzy wyprowadzone są wszystkie pozostałe nauki, jej zasada naczelna musi być pewna, ale niedowodliwa.
2. rozpatrzenie pojęcia Teorii Wiedzy
Fichte zauważa cztery wątpliwości, jakie można wysunąć przeciwko zarysowanej przez niego koncepcji Teorii Wiedzy. A zatem:
- Jak Teoria Wiedzy może zaręczyć, że wyczerpuje cały obszar ludzkiej wiedzy?
Zasada naczelna Teorii Wiedzy musi być wyczerpana i jedyna, by można było dowieść, że wyprowadzony z niej system wyczerpuje całą ludzką wiedzę (obecną i możliwą). Zasada naczelna jest jedyna pod groźbą sprzeczności i sprowadzalności do siebie. A z jednej zasady naczelnej można wyprowadzić tylko jeden system. Zasada naczelna jest wyczerpana, gdy zbudowany na niej system jest zupełny - musi koniecznie prowadzić do wszystkich twierdzeń przyjętych i vice versa - musi hipotetycznie ograniczać cały system wiedzy, a jednocześnie pozostawiać miejsce na nauki szczegółowe, które dopiero powstaną. Teoria wiedzy determinuje nauki szczegółowe pod względem formy - wyznacza ich kierunki. Treść nauk szczegółowych wyprowadzana jest już ze sfery wolności i aktywności.
- Jaka granica oddziela Teorię wiedzy od ugruntowanych przez nią nauk szczegółowych?
Zasady teorii wiedzy są, inaczej niż wygląda to w naukach szczegółowych, równorzędne i równe - wszystkie wynikają z zasady naczelnej na jednym poziomie, w różny sposób opisując rzeczywistość. Zasady te są jednocześnie zasadami naczelnymi nauk szczegółowych, określającymi te nauki co do formy.
- Jak odnosi się Teoria Wiedzy do logiki?
Logika określa tylko formę nauk, a Teoria Wiedzy także ich treść, która jest w niej ściśle powiązana z formą. Dzięki logice możliwe jest swobodne abstrahowanie od treści - nie może ona jednak być tylko formą: treścią logiki jest forma Teorii Wiedzy. Dzieje się tak w wyniku refleksji, czyli swobodnego zastanawiania się nad formą, przez co staje się ona treścią. Treścią samej Teorii Wiedzy są zasady nauk szczegółowych. W ten sposób Teoria Wiedzy ugruntowuje logikę.
- Jak ma się Teoria Wiedzy jako nauka do swojego przedmiotu?
Zasady niesprzeczności i tożsamości nie są jako takie zawarte w Teorii Wiedzy. Zdanie: A=A leży już w sferze zainteresowań logiki. Jednakże identyczność musi być ugruntowana poza logiką - A musi w ogóle istnieć (w dowolny sposób). Prawomocność zdaniu A=A nadaje przypadek szczególny tożsamości, JA=JA.
W ten sposób dochodzimy do naczelnej zasady Teorii Wiedzy, która wbrew wcześniejszym zapewnieniom Fichtego ulega podziałowi na trzy. Zasady te można rozpatrywać w dwóch porządkach: teoretycznym i praktycznym.
Po pierwsze, stoi w porządku teoretycznym „absolutne nieuwarunkowanie co do formy i absolutne nieuwaruknowanie co do treści” (T=F). W porządku praktycznym odpowiada mu JA (JA jestem, JA=JA) - wolne działanie, które po prostu jest. Drugą zasadą jest, odpowiednio, absolutne nieuwarunkowanie co do treści i uwarunkowanie co do formy, a w porządku praktycznym: poznanie, czyli określenie siebie i uświadomienie się sobie, a więc i wyróżnienie NIE-JA. Zasada trzecia: absolutne uwarukowanie co do formy i uwarunkowanie co do treści, czyli stwierdzenie, że JA=JA i JA≠NIE-JA. Dopiero w tym miejscu (JA, NIE-JA, ilość) możemy mówić po poznaniu.
W ten sposób Fichte ugruntowuje wszelkie (a nie tylko możliwe) doświadczenie.
HISTORIA FILOZOFII NOWOŻYTNEJ