Natomiast gdy powiecie, że moje wykłady są chaotyczne, to samo użycie! już jest ewaluacja i związane z tym negatywne emocje. Chciałbym, żebyście poczuli tę rażące,
aczkolwiek przejście między światem fizycznym i światem społecznym nie jest takie łatwe (o czym próbowałem powiedzieć na poprzednich zajęciach).
Z czego składa się reprezentacja świata społecznego? Można wyróżnić dwa rodzaje elementów:
• fragmenty o charakterze pamięci epizodycznej
• fragmenty o charakterze pamięci semantycznej
Epizodyczne, jak sama nazwa wskazuje, to nasze subiektywne doświadczenia z najróżniejszymi sprawami. Pozostając przy wykładzie: każdy z państwa przypomina sobie jakiś wspaniały wykład, albo jakiś straszny wykład - są to właśnie te epizody z naszego życia, które zresztą powodują różnice między nami. Mamy takie doświadczenia z większością elementów reprezentacji świata społecznego. Inny przykład: rodzice - każdy z państwa ma lub miał rodziców i każdy ma z nimi najrozmaitsze doświadczenia. Najlepiej byłoby, gbyby one były zawsze dobre. ale jest to fikcja, bo one są dobre, są złe, czy gorsze, różnie to bywa. Np. Wigilia jest takim momentem przebaczenia, każdy pamięta te wspaniałe Wigilie i te gorsze. Każdy pamięta takie wydarzenia lepsze i gorsze i to są te epizodyczne, epizodyczne fakty związane z rodziną.
Mamy jeszcze ten drugi aspekt tj. wiedza, pamięć semantyczna. Zapewne czytaliście wiele książek na temat rodziny, rodziców np. „Toksyczni rodzice" po przeczytaniu której, zaczynamy coś pamiętać, ale ta pamięć jest inna niż ta epizodyczna, mianowicie zaczynamy myśleć w kategoriach jacy to są dobrzy rodzice lub co robią (ale to jest na poziomie abstrakcyjnym) i co takiego robią np. rodzice toksyczni. Jedną z takich rzeczy jest nadmierne uzależnianie dzieci od rodziców, często mamy nadopiekuńczych rodziców i są to w gruncie rzeczy toksyczne związki -my to wiemy, mimo że nie musieliśmy sami tego na szczęście przeżywać. Wiedza książkowa ma wyabstrahowany i semantyczny charakter w przeciwieństwie do wiedzy epizodycznej, która ma bardziej percepcyjny, spostrzeżeniowy charakter (np. Wigilie zła i dobra - ja to będę pamiętał obrazowo, natomiast jak przeczytam książkę „Toksyczni rodzice", to pamiętam w postaci słów, w postaci pewnych abstrakcji, mimo że jest ona bogato ilustrowana przykładami. Oprócz wiedzy książkowej wiedza semantyczna (i to jest ciekawe), może nam być przekazywana przez innych.
Wracając do przykładu wykładowców: załóżmy, że Władek opowiedziała mi jakie miał kłopoty u danego wykładowcy, a Janek opowiedział jaki jest fajny ten sam wykładowca. Ja to jakoś przetwarzam i z tego zaczyna się robić wiedza wyabstrahowana o semantycznym charakterze, bo ja już nie pamiętam tak naprawdę co mówił Władek a co Janek, ale zaczynam myśleć w kategoriach zdań tj. gdzieś w głowie pojawia się, tkwi twierdzenie typu: dobry wykładowca to..., zły wykładowca to... - będzie to dla mnie oznaczało jakieś zachowanie itd. Jest to bardzo interesujące. Powinna być interesujące dla państwa jako przyszłych psychologów umiejętność przetwarzania wiedzy epizodycznej (płynącej z własnych doświadczeń) na wiedzę semantyczną. Należy zwrócić na to uwagę, gdy czytacie taką książkę jak np. „Toksyczni rodzice", czy książki różnych psychoterapeutów. Polecam książkę, której autora nie pamiętam pod tytułem „Droga mniej łatwa", gdzie wybitny psychoterapeuta dzieli się swoją drogą mniej łatwą tj. swoimi doświadczeniami, gdzie pewne tezy o semantycznym charakterze są ilustrowane doświadczeniami z własnej praktyki psychologa.
Jeżeli mógłbym coś państwu doradzić po latach własnego studiowania psychologii to wydaje mi się, że cała przyjemność w studiowaniu psychologii polega nie na tym, żeby czytać mądre książki wykuwając i odtwarzając i zapominając; wydaje mi się że wspaniałą sytuacją jest dla młodego psychologa ale i dla starego umiejętność przechodzenia od wiedzy epizodycznej do wiedzy semantycznej.