background image

http://lubczasopismo.salon24.pl/ewli-e-zdrowie/post/218209,terapia-soda-oczyszczona

Terapia Sodą Oczyszczoną

W poprzednich notkach pisałem o teorii mikrobiologicznego pochodzenia nowotworów. Dziś 
chciałbym się zająć związkiem chemicznym, który jest z tą teorią bezpośrednio związany. 
  
Soda Oczyszczona ma wiele zastosowań i każdy z nas używa jej na codzień. Znajduje się w 
środkach czyszczących, proszkach do prania, kosmetykach i niektórych pastach do zębów. Ma 
liczne zastosowania w kuchni i przemyśle spożywczym. Co ciekawe, soda oczyszczona (a 
precyzyjniej wodorowęglan sodu, o wzorze sumarycznym NaHCO3) posiada całą gamę zastosowań 
w medycynie. Skupię się na jednym z nich – zastosowaniu tego związku w leczeniu nowotworów i 
postaram się w przystępny sposób wyjaśnić, na czym dokładnie jego pozytywne działanie polega. 
  
Przyjętym i udowodnionym faktem jest, że otoczenie nowotworu i sam guz nowotworowy, ma 
odczyn kwaśny (poniżej 7 w skali PH, precyzyjniej – pomiędzy 6.5 a 6.9 ), zaś komórki zdrowe, 
lekko zasadowy – pomiędzy 7.2 a 7.5 . Soda oczyszczona posiada PH 10,3, a więc jest związkiem 
bardzo zasadowym. 
Komórki, zarówno te zdrowe, jak i nowotworowe, mogą żyć i rozmnażać się tylko w ściśle 
określonym zakresie PH. Zdrowe komórki posiadają doskonały mechanizm regulacji PH, w 
odróżnieniu od nowotworowych, w których ten mechanizm jest mocno upośledzony. Zwiększając 
PH w okół i we wnętrzu komórek nowotworowych, można teoretycznie doprowadzić do ich bardzo 
szybkiej śmierci, ze względu na brak sprawnie działającego mechanizmu kontroli PH w tych 
komórkach. Komórki nowotworowe nie znoszą jeszcze jednej rzeczy – tlenu. Jeśli PH w komórce 
nowotworowej zwiększymy do 7,5, komórka ta umrze, powyżej PH 8, umrze znacznie szybciej. 
Zdrowym komórkom wysokie PH nie straszne – potrafią je regulować do bezpiecznego poziomu. 
  
Są to udowodnione naukowo fakty – odsyłam do tej publikacji (po angielsku): 

http://cancerres.aacrjournals.org/content/69/6/2260.long

 

  
W badaniu tym (o którym wspominałem w notce o Simoncinim), badano wpływ oralnego ( ;-)) 
przyjmowania roztworu sody oczyszczonej z wodą przez specjalnie spreparowane, biedne szczury 
laboratoryjne (pozbawione układu odpornościowego), na wszczepione im komórki nowotworowe i 
wyhodowane z nich guzy, oraz ilość i tempo powstawania przerzutów. Jedna z grup zwierząt, 
dostawała samą wodę, druga zaś wodę z sodą. Nie stwierdzono zmniejszenia się ilości komórek 
nowotworowych u grupy zażywającej sodę, jednak stwierdzono znacznie mniejszą ilość 
przerzutów. PH samych guzów nie udało się naukowcom zwiększyć, jednak zwiększone było PH 
wokół guzów. We wnioskach z wyników tego badania, zalecono dalsze badania wpływu 
wodorowęglanu sodu na komórki nowotworowe. A więc – nie udało się zabić komórek 
nowotworowych, jednak uzyskano dramatyczny spadek liczby przerzutów – znacznie zahamowano 
więc rozwój raka. 

" the dramatic effect of bicarbonate therapy on the formation of breast cancer  
metastases in this model system warrants further investigation."
 

W jaki sposób zwiększyć PH naszego ciała? 
  
Odżywiając się odpowiednio zasadową żywnością, jednak wymaga to czasu. Oto tabelka 
prezentująca kwaśną i zasadową żywność: 

http://www.chemicalinjury.net/html/alkaline_diet_for_healing.html

 

background image

Z pomocą przychodzi tutaj soda oczyszczona. Przyjmując regularnie jej wodny roztwór, można w 
przeciągu kilku dni doprowadzić do znacznego zwiększenia PH w naszym ciele, który przez 
następne miesiące utrzymamy możliwie najbardziej alkaliczną dietą. 
  
Simoncini w leczeniu nowotworów, stosuje bezpośrednią infuzję roztworu wodorowęglanu sodu na 
guzy. W przypadku miejsc trudno dostępnych (np. guzy w miejscach niedostępnych przez usta lub 
odbyt), stosuje się specjalną technikę, zwaną port-access. Jest to o wiele mniej inwazyjna metoda 
dotarcia do danego miejsca w naszym ciele. Wygląda to tak (drastyczne zdjęcia !): 

http://www.businet.be/bus_medical/cardio/en/online/pro_sur/portaccess/Port-Access%20Operative
%20Procedure.pdf

 

Wadą tego rozwiązania jest interwencja w nasze siało, co zawsze niesie za sobą ryzyko. 
Dodatkowo, jest to rozwiązanie BARDZO kosztowne. 
  
Jednak od lat ludzie leczą się (lub starają się to robić), ustnie przyjmując sodę oczyszczoną. Istnieje 
jednak jedna, ale znacząca różnica pomiędzy metodą zastosowaną w badaniu na szczurach a terapią 
sodą u ludzi – do roztworu dodaje się cukier w postaci syropu klonowego, miodu lub melasy. 
Bardzo żałuję, że glukozy nie zastosowano we wspomnianym badaniu – rezultaty mogły by być.. 
być może zbyt dobre :-) 
  
Dlaczego dodaje się glukozę? 
  
Ponieważ komórki nowotworowe odżywiają glukozą. Dlatego dodając glukozę, zwiększa się 
diametralnie szansa wniknięcia sody w komórki nowotworowe i zwiększenia jej 
wewnątrzkomórkowego PH, czego nie udało się osiągnąć podczas wspomnianych badań. 

Gdzie tkwi haczyk? 
  
Komórka nowotworowa różni się pod wieloma względami od zdrowych komórek. Jedną z różnic 
jest jej ładunek elektryczny, który jest znacznie mniejszy, niż komórek zdrowych. Oznacza to, że 
znacznie mniejsza ilość substancji jest w stanie do jej wnętrza przeniknąć. Komórka nowotworowa 
posiada również o wiele grubsza błonę komórkową – broni się w ten sposób przed atakami naszego 
systemu immunologicznego. O ile z łatwością da się zwiększyć PH w otoczeniu komórek 
nowotworowych, trudniej jest to osiągnąć w ich wnętrzu. Dlatego w terapii sodą oczyszczoną 
stosuje się cukier w postaci glukozy – jedną z niewielu substancji, którą komórka nowotworowa z 
chęcią przyjmuje. 
Bardziej radykalną odmianą leczenie raka wysokim PH, jest terapia chlorkiem cezu... jednak nie 
radził bym nikomu robić tego w domu ;-) Na szczęście Cez nie jest substancją łatwo dostępną ;-) 
Terapia sodą oczyszczoną jest bezpieczna, jednak mogą wystąpić skutki uboczne, chociażby w 
postaci biegunki. 
  
Istnieje cała masa ludzi, którzy twierdzą, że wyleczyli się z raka stosując sodę oczyszczoną z 
cukrem i wodą. Jednym z nich jest ten starszy Pan, który prowadzi o tym stronę. Można tam 
znależć "protokół" jego terapii oraz inne, kluczowe w tym temacie rzeczy. 

http://phkillscancer.com/uncategorized/8th-day-baking-soda-molasses-cancer-protocol-repeat-
%E2%80%93-alkaline-tune-up#comment-47

 

Wpisując w google "High PH therapy" albo "terapia sodą oczyszczoną" znajdziecie masę 
informacji. 
  
Jeśli chcecie spróbować - upewnijcie się, że przeczytacie wszystko co jest w internecie na ten temat 
dostępne, oraz że co kilka dni będziecie robić sobie wyniki i macie lekarza, który rzuci na nie 
okiem i sprawdzi, czy wszystko jest ok. Fakty naukowe coraz dobitniej świadczą, że ta terapia może 
działać. Jest prost, tania i szybka. Jednak bez jednoczesnej, radykalnej zmiany diety, może nie być 

background image

efektywna. Pierwszą rzeczą którą powinna zrobić osoba, która postanowi nie iść drogą wyznaczoną 
przez onkologię, jest zaprzestanie "robienia" sobie raka poprzez jedzenie żywności doładowanej 
cała tablicą Mendelejewa, a w szczególności, na czas choroby, całkowicie zrezygnować z 
nienaturalnie wyhodowanego mięsa i produktów zwierzęcych. Nie istnieją magiczne sposoby czy 
też jedna, alternatywna metoda walki z chorobami. Współczesna medycyna proponuje "magiczne 
pociski" w postaci leków leczących symptomy. Weź pigułkę, a wszystko będzie dobrze! Zero 
wysiłku, zero zmiany nastawienia - pigułka dobra na wszystko ! ;-) 
  
W podejściu alternatywnym, likwiduje się przyczyny i zajmuje się ciałem jako całością. Dlatego 
jednorazowa terapia, bez kompletnego wywrócenia dotychczasowego życia do góry nogami, nie 
zadziała w ogóle lub w najlepszym przypadku, zadziała krótkotrwale. Konwencjonalna medycyna 
jest zdecydowanie "łatwiejsza". Lekarze nie wymagają od Ciebie radykalnych zmian - o których 
wiem z własnego doświadczenia że nie są łatwe - ewentualnie je sugerują, bez wprowadzania 
rewolucji. Podejście holistyczne jest taką rewolucją. 

Tagi: 

terapie alternatywne

rak

soda oczyszczona

 

Komentarze do notki

Autor

Ja słyszałam,w jakejś audycji radiowej że jest w Polsce ośrodek, który ma dobre wyniki 
leczenia nowotworów za pomocą diety,opartej na dość sporej dawce kurkumy.
Niestety nie pamietam,gdzie to usłyszałam.
Informacja o zastosowaniu sody oczyszczonej,tez przemawia do wyobrazni.

Autor

Raczej uwazalbym na takie rewelacje. W Holandii ten typ terapii byl glosny 3 lata temu 
kiedy pacjentka po wstrzyknieciu sody oczyszczonej zmarla. Pan Simoncini wspomniany w 
artykule stracil swoja licencje lekarska w 2003 a w 2006 zostal skazany przez sad we 
Wloszech za spowodowanie sierci i mataczenie podczas sledztwa. Ponizej zamieszczam 
raport opracowany przez holenderski Inspektorat Zdrowia:

News from the Netherlands Health Inspectorate
February 4, 2008
The Administration of Sodium Bicarbonate to Cancer Patients is Hazardous.

The infusion of sodium bicarbonate to vulnerable patients is hazardous and ineffective. This 
is the conclusion of two expert physicians who wrote reports on request of The Netherlands 
Health Inspectorate (Inspectie voor de Gezondheidszorg, IGZ). The IGZ asked them for 
advice when in 2007 a patient with cancer died in the Free University Medical Centre in 
Amsterdam after she had received sodium bicarbonate in a clinic in Bilthoven. Currently, the 
clinic has, under the pressure of the IGZ, stopped administering this therapy and will not 
restart it. In the meantime it has not been firmly established that the patient has died as a 
consequence of the sodium bicarbonate administration. The Public Prosecutor is still 
investigating this.

Based on the expert report, the IGZ has first of all reached the conclusion that there are no 
scientific data that justify the administration of sodium bicarbonate to patients with cancer 
for other indications than described in the official prescription information. There is no 
scientific proof whatsoever showing that this therapy cures or can slow its progress.

background image

The IGZ concludes that the administration of sodium bicarbonate even has risks for patients 
with high blood pressure, patients with diseases of lungs, heart, or kidneys and for patients 
with cancer. This is certainly the case if a number of specific blood levels are not monitored 
daily before, during and after the treatment. The balance of the body can become completely 
disturbed when large amounts are administered. In severely ill patients, this may lead to 
organ damage. In sick people, there is in fact irresponsible health care if this product is 
administered without monitoring.

Given these risks and because there is no scientific basis for the effectiveness of sodium 
bicarbonate apart from the registered indications, the IGZ concludes that physicians should 
not apply this treatment. If physicians administer these despite this warning and/or the IGZ 
receives reports of cases thereof, the reports will of course be investigated, whereby the 
aforementioned considerations will play an important role. The IGZ will not hesitate to 
inform the Disciplinary Medical Board.

SIERKOVITZ

13.08.2010 09:53     673808 

@Sierkovitz

Cyt:
" In the meantime it has not been firmly established that the patient has died as a 
consequence of the sodium bicarbonate administration."

A czy czytałeś sam co wkleiłes? 
Znasz angielski?
Jestes lekarzem onkologiem?

Cyt:
"The IGZ concludes that the administration of sodium bicarbonate even has risks for patients 
with high blood pressure, patients with diseases of lungs, heart, or kidneys and for patients 
with cancer."

Czy pacjent z rakiem przejmuje sie wysokim cisnieniem, chorobami płuc czy nerek?
Czy jest sens przejmować sie czymkolwiek innym niż nowotworem w takim stadium?
Czy chemioterapia - w koncu - nie jest sama w sobie kancerogenna?

A co jak Holenderski Inspektorat Zdrowia jest sponsorowany przez najwiekszego 
producenta leków przeznaczonych do chemioterapi?

Czy zadałeś sobie któreś z tych pytań?

ACIDTEST

13.08.2010 13:31    3176 

@Sierkovitz

I wreszcie na koniec bo zapomniałem w poprzedniej notce. Gdzie u licha wyczytałeś, że 
pacjentka zmarła po WSTRZYKNIĘCIU sody?

Autor pisze o przyjmowaniu doustnym - roztwór wody + glukoza.

ACIDTEST

13.08.2010 13:34       3176 

@acidtest

Onkologiem nie jestem ale mikrobiologiem owszem. Pan Simoncini twierdzi, ze rak to tak 

background image

na prawde tylko i wylacznie infekcja grzybem z rodz. Candida. Autor tego artykulu ani 
slowem nie wspomniel o tym fakcie. Poniewaz widzialem na wlasne oczy wiele preparatow 
mikroskopowych guzow na roznym stadium rozwoju i w zadnym z nich nie znalazlem 
Candida, a co wiecej nie znalazlem zadnej wiarygodnej literatury na ten temat - zakladam, 
ze pan Simoncini jest zwyklym naciagaczem jakich wielu. Ponizej podaje linka strony 
samego autora terapii, z ktorego wynika jednoznacznie ze NaHCO3 jest wstrzykiwany a nie 
podawany doustnie. Soda musiala zostac wstrzyknieta pacjentce co podwierdzil szereg 
analiz, niestety post mortem. Wynika to z case study. No i oczywiscie stad, ze autor terapii 
wcale nie ukrywa tego ze soda byla wstrzykiwana. Jezeli chodzi o sama terapie - badania (w 
referencjach dam linki) wskazuja na dzialanie zupelnie odwrotne niz to sugeruje pan 
Simoncini. NaHCO3 przyspiesza rozwoj nowotworow - ok - jest mniej przerzutow, ale za to 
szybszy rozwoj juz istniejacych. Poza tym alkaliczne wlasciwosci NaCO3 powoduja 
inaktywacje albo gorsza skutecznosc czesci lekow na raka jak i naturalnych systemow 
zwalczania tej choroby przez nasz organizm. A jeszcze wracajac do podanego w artykule 
linku - 2 lyzeczki NaHCO3 nie wystarcza do zaobserwowanego obnizenia pH... Pamietaj, ze 
pH to skala logarytmiczna. Zeby zneutralizowac efekty guza wielkosci 1 cm3 musialbys 
zjesc kolo 100 g NaCO3.
Na koniec - NaHCO3 nie powoduje wysokiego cisnienia tylko tworzy ryzyko zgonu u osob 
z wysokim cisnieniem, chorym sercem i rakiem.

http://www.curenaturalicancro.com/therapy-simoncini-short.html

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10654592?
ordinalpos=7&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_Defau
ltReportPanel.Pubmed_RVDocSum

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16045953?
ordinalpos=7&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_Defau
ltReportPanel.Pubmed_RVDocSum

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1429206

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2548750?
ordinalpos=31&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_Defa
ultReportPanel.Pubmed_RVDocSum

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2548752?
ordinalpos=30&itool=EntrezSystem2.PEntrez.Pubmed.Pubmed_ResultsPanel.Pubmed_Defa
ultReportPanel.Pubmed_RVDocSum

SIERKOVITZ

13.08.2010 14:17

673808 

@Czytelnicy

@Marynia
Dziękuję za informację - poszukam i przyjrzę się dokładnie :-)
@Sierkovitz
Również uważam na "rewelacje" i przepraszam, że w tej notce odnoszę się do moich 
poprzednich, których nie ma na salonie. Nie wkleiłem ich z mojego "domowego" bloga, 
ponieważ nie są kompletne, szczególnie jeśli chodzi o Simonciniego, który wymaga 
szczegółowej "kontroli", ze względu na liczne kontrowersje z nim związane. Dlatego 
informację o Simoncinim zamieszczę, kiedy uda mi się skompletować dokumenty w celu 

background image

przedstawienia obiektywnego obrazu. Simoncini ma licznych przeciwników, których na 
pewno warto wysłuchać.

Co do wszelkich badań - w dzisiejszych czasach da się udowodnić absolutnie wszystko. Ten 
kto płaci otrzymuje takie wyniki badań, jakich oczekuje :-) Dlatego wszelkie badania należy 
traktować z dystansem.

Co do badań

SMARTFOOD

13.08.2010 14:52     1746 

@Sierkovitz

Dzieki za literature, wiele to wyjasnia.
Ja odnosiłem sie tylko do terapii doustnej sodą - nie wiem co sądzic o terapii Simoncinicia.

Ale jak już mam szanse na rozmowe z mikrobiologiem, to mam pytanie nastepujące.
Napisałes:
"Poniewaz widzialem na wlasne oczy wiele preparatow mikroskopowych guzow na roznym 
stadium rozwoju i w zadnym z nich nie znalazlem Candida, a co wiecej nie znalazlem 
zadnej wiarygodnej literatury na ten temat"

Czy oznacza to że kazda infekcja (np jakims grzybem jak w tym przypadku) musi 
pozostawić po sobie ślad tegoż grzyba? Czy efekt tej infekcji nie moze "zatrzeć" śladów 
tego co ją wywołało? Czy znasz tego typu infekcje, czy słyszałeś o nich?

ACIDTEST

13.08.2010 14:56     3176 

@smartfood

Oczywiście znane mi są przypadki śmierci pacjentów stosujących terapię Simonciniego. 
Dwa przypadki w Holandii, kilka we Włoszech i Obu Amerykach. Jednak trzeba wziąć pod 
uwagę kilka faktów:
- Nie został udowodniony bezpośredni wpływ sody oczyszczonej na śmierć pacjentów 
Simonciniego.
- Każda interwencja chirurgiczna w ciało, niesie za sobą ryzyko powikłań - Simoncini 
stosuje bezpośrednią infuzję roztworu sody na guz.
- W wyniku bezpośrednich powikłań po Chemio i Radio terapii, oraz chirurgii 
onkologicznej, rok rocznie umierają na świecie dziesiątki tysięcy osób. Jednak takich 
pacjentów kwalifikuje się jako "zmarłych na raka", a nie "zmarłych w wyniku powikłań 
pooperacyjnych / po zabiegowych" :-)

SMARTFOOD

13.08.2010 15:03     1746 

@acidtest i po czesci autor

W czasie infekcji bakteria czy grzybem zawsze bedzie obecny patogen - inaczej nie byloby 
infekcji. Po infekcji slady sa tak subtelne, ze mozna je przeoczyc ale jezeli autor twierdzi ze 
rak to efekt grzybicy, probki od pacjentow z rakiem powinny zawierac w zasadzie tylko 
komorki grzyba (Candida to rodzaj drozdzy). Przynajmniej znalazlem skad mu sie ta 
Candida wziela - w jednym z artykulow bylo wspomniane, ze na kilkanascie tysiecy 
zbadanych probek, 300 pare mialo obecne komorki grzyba, z czego 79% to CAndida - panu 
Simonciniemu wyszlo z tego ze 79% z tych kilkunastu tysiecy probek mialo Candide. W 
mikroskopie nie zobaczysz infekcji pasozytow wewnatrzkomorkowych (przy 
standardowych metodach barwienia) takich jak bakterie gruzlicy czy mycoplasma. Ale w 1 
przypadku masz gruzelkowatosci w narzadach - nie do pomylenia a w drugim narosle. 

background image

Oczywiscie nie zobaczysz w mikroskopie swietlnym wirusow. Ale widac zniszczenia tkanek 
przy agresywnych wirusach i mozna badac ich obecnosc metodami immunologicznymi, jak 
HIV. A co do badan - owszem da sie udowodnic wszystko ale jezeli chodzi o leki na raka 
skutecznosc musi byc udowodniona. Jezeli lek duzej firmy farmaceutycznej nie dziala, 
dziala zle konkrencja wykorzysta to bez sentymentow. A metody tzw. aleternatywne sa w 
ogromnej wiekszosci zupelnie nie przebadane. A kosztuja - szukajac informacji opanu S. 
znalazlem cennik - 11 000 E za terapie w Holandii. A mozna przeciez niewielkim nakladem 
je zbadac. Np. ostatnio zbadano dlaczego akupunktura jest skuteczna na migreny - mamy i 
potwierdzona klinicznie skutecznosc, i mechanizm biologiczny za to odpowiedzialny.

SIERKOVITZ

13.08.2010 15:24       673808 

@smartfood

W wypadku chemio i radioterapii znana jest tez skutecznosc. W wypadku sody - nie 
wykazano zadnej korelacji z zanikiem guzow a wrecz przeciwnie. Jest powazna roznica 
miedzy powiklaniami w leczeniu a powiklaniami w czyms co nie leczy.

SIERKOVITZ

13.08.2010 15:26      673808 

@Sierkovitz

Logika nakazuje mi podobne myślenie... jednak porządek burzą setki ludzi twierdzących, że 
wyleczyło się z raka sodą oczyszczoną :-) Nie metodą simonciniego, bo Ta jest po pierwsze 
droga ( Ten Pan intensywnie na tym zarabia), po drugie jak donosiły jakiś czas temu media, 
może być niebezpieczna, po trzecie nie ma naukowych dowodów potwierdzających "teorię 
grzyba" i sam simoncini powinien ich dostarczyć, a tego nie robi.

Ta metoda jest.. banalnie wręcz prosta - Cukier, Soda, Woda, 2x dziennie. Mierzymy PH 
śliny i moczu, dążąc do utrzymania go w okolicach 8 przez tydzień... i na niektórych działa. 
Ci ludzie nie zarabiają na tej wiedzy, nie promują żadnych produktów.. więc jaki mieli by 
interes w szerzeniu dezinformacji? Ponad to, niektóre wyniki badań skłaniają ku 
twierdzeniu, że to MOŻE działać, choćby cytowane przezemnie w powyższym artykule 
badania.

SMARTFOOD

13.08.2010 16:30  1746 

@smartfood

Nigdy nie ufaj danym anegdotycznym. Latwo w internecie napisac opinie. Te niby darmowe 
metody sa czesto proba nagonienia ludzi do "bardziej skutecznej" ale juz nie darmowej 
metody jak np. zastrzyki za kilkanascie tys E. Poza tym - jezeli metoda jest neutralna i 
niektorzy twierdza, ze skuteczna - nie ma problemu - probowac. Ale poniewaz sa wskazania 
co do tego ze alkaliczne pH przyspiesza rozwoj guzow a mechanizm jak niby mialoby 
dzialac leczenie NaHCO3 jest oparty na falszywych wnioskach - wstrzymalbym sie z 
wyciaganiem wnioskow. Cytowane przez Ciebie badanie mowi ze zmniejsza sie liczba 
przerzutow ale sam rozwoj guza nie jest w zadnym stopniu powstrzymymwany. Poza tym 
ich p-values (prawdopodobienstwo, ze to co zaobserwowali jest prawdziwe) jest dosyc 
niskie i sam artykul sugeruje powtorzenie badania. Poniewaz taqkiej powtorki nie widac w 
literaturze nalezy zalozyc, ze za drugim razem wyszedl zerowy wplyw. Tak juz niestety jest 
ze malo kto publikuje negatywne wyniki niestety.

SIERKOVITZ

14.08.2010 11:40       673808 

@Sierkovitz

Równie dobrze można napisać, że opinie podważające skuteczność sody są pisane przez 
tych,którzy zarabiają np. na chemioterapii.Zatem to nie jest żaden argument.I niby dlaczego 

background image

wszystkie opinie wyleczonych tą metoda ludzi to "anegdoty"? Czyli wynikałoby z tego, że 
przemysł farmaceutyczny to ci dobrzy i uczciwi, a ludzie,którzy nie mają interesu 
finansowego w szerzeniu opinii o przyczynie wyleczenia, to kłamcy.Ja w taką argumentację 
absolutnie nie wierzę!
Nie od dziś wiadomo,że zmiana diety na alkaliczną/zasadową jest skuteczną metodą na 
wyleczenie raka.
Tak jak nie od dziś wiadomo,że istnieją od dawna sposoby na pozyskanie niewyczerpalnej i 
ekologicznej energii.No ale to nie leży w interesie koncernów,by tego typu informacje 
szerzyć.
Zatem brak dowodów podanych do publicznej wiadomości absolutnie mnie nie 
przekonuje.Natomiast jestem wręcz przekonana, że istnieje mnóstwo odkrytych rozwiązań 
(często wręcz banalnie prostych i tanich) dotyczących wszelakich problemów naszej 
planety,które są zwyczajnie ukrywane.
Wiem i widzę również to,że ludzie są coraz bardziej świadomi wszystkiego co ich otacza,jak 
funkcjonuje życie na tej planecie, czym jest zdrowie i jak je samemu osiagnąć. Mam w 
związku z tym pewność,że cała ta bańka kłamstw wkrótce pęknie z niebywałym hukiem,bo 
już trzeszczy w szwach :DDDDD

GREENS

4.03.2012 02:19 01 

zasadowe pH

mam w Niemczech kontakt z terapeutami wykorzystujacymi odkrycia niezyjacego juz prof. 
Enderlein.
Jako wstepu do terapii uzywaja testu krwi HLB, okreslajacego stopien zakwaszenia 
organizmu i pozwalajacego przewidziec powstanie choröb z wyprzedzeniem nawet paru lat. 
Profesor Enderlein okreslil doswiadczalnie, ze zakwaszenie tkanki jest ZAWSZE przyczyna 
nowotworu,gdzie glöwna role nie odgrywa Candida lecz Aspergilus Niger i Muco 
Racemosus.
Soda oczyszczana jako Keiser Natron jest tez skladnikiem wielu proszköw zasadowych 
podnoszacych pH organizmu i pomogla juz bardzo wielu pacjentom, choc z dzisiejszego 
punktu widzenia mozna powiedziec, ze korzystniejsze jest picie zasadowej wody 
zjonizowanej(jedynej wody pitnej oddzialujacej jak antyoksydant). Takie sa fakty.

ADAMADAM

4.05 00:42  01 

@Sierkovitz

ha ha ha tak jak wszyscy z para zastępów Hipokratesa stajecie w obronie koniunktury , jakie 
leki na raka co ?
Mówisz że masz patent na wyeliminowanie nowotworów metoda konwencjonalną,czy 
bronisz swojej pracy w lub dla koncernów farmaceutycznych.

PRZEMYSLAW GÓRZYNSKI

11.05 19:55    01 

http://lubczasopismo.salon24.pl/ewli-e-zdrowie/post/178661,anty-rakowe-pozywienie

Anty-rakowe pożywienie

Czy istnieje pożywienie zdolne do niszczenia komórek nowotworowych? W naukowym światku 
zdania są podzielone. 
  
Prawie 40 lat temu, ówczesny prezydent USA Richard Nixon podpisał National Cancer Act, 
wypowiadając w imieniu Ameryki "wojnę" nowotworom. Program ten zakładał znaczne 

background image

zwiększenie wydatków na badania w tej dziedzinie, co w rezultacie miało doprowadzić do odkrycia 
leku na raka. Prawie 4 dekady badań nad nowotworami i miliardy dolarów wydane na ten cel 
przyniosły wprawdzie skutek w postaci prawie 3-krotnego zwiększenia liczby "ocalałych" 
pacjentów (osób, które przeżyły ponad 5 lat bez nawrotu choroby - szacuje się, że w USA jest ich 
obecnie ok. 11 milionów, w Polsce 600 – 800 tys) w porównaniu do wczesnych lat 70'tych, jednak 
lekarstwa na raka znaleźć się nie udało. Obecnie, z roku na rok, wzrasta liczba osób cierpiących na 
nowotwory, mimo postępów w onkologi. 
  
Największym sponsorem badań nad nowotworami są koncerny farmaceutyczne. Ich przychody z 
tytułu sprzedaży leków używanych w onkologi, z roku na rok systematycznie rosną - znacznie 
dynamiczniej niż przychody ze sprzedaży lekarstw na inne niż nowotwory schorzenia. Czy w 
interesie koncernów leży wynalezienie leku na raka? Oczywiście, że nie. Smutna i przerażająca 
prawda jest taka, że im więcej chorych ludzi i im dłużej trwa ich leczenie, tym więcej pieniędzy 
wpada do kieszeni producenta używanych w leczeniu chorego specyfików. Daleki jestem od 
zarzucania firmom farmaceutycznym celowego zabijania pacjentów, należy jednak spojrzeć faktom 
w oczy. Porażek w walce z nowotworami jest o wiele więcej, niż sukcesów w tej dziedzinie – 
miliardy dolarów na badania nie pomogły tak, jak pomóc w zamyśle Nixona i kolejnych rządów 
miały. 
  
Dla wielu naukowców stało się więc jasne, że badania nad nowotworami polegające na 
"wynajdywaniu" coraz to nowszych "lekarstw" niesłusznie stały się jedynym kierunkiem badań, 
swoistą ślepą uliczką wspólczesnej onkologii.  
Dlatego coraz częściej słyszy się o nowej drodze w badaniach nad leczeniem i zapobieganiem 
nowotworom, co owocuje zaskakującymi odkryciami anty-nowotworowego działania substancji, 
zawartych w naturalnie występujących organizmach zwierzęcych i roślinnych. 
  
Jak zaczyna się rak? 
  
Teorii na ten temat jest kilka. Najbardziej wiarygodna, w uproszczeniu brzmi następująco: 
  
Nowotwór rozpoczyna się od pojedynczej komórki, w której następuje mutacja. Mutacja ta 
powodowana jest zmianą w kodzie genetycznym, która wywołuje obecność niepożądanych w 
organizmie toksycznych substancji (kancerogenów), lub wrodzonych wad genetycznych. 
Organizmu ludzki posiada naturalne mechanizmy obronne – "zmutowane" komórki są zabijane i 
usuwane. Jednak w przypadku upośledzenia układu odpornościowego, wywołanego najczęściej 
niedoborami witamin, minerałów i pierwiastków śladowych, nasze ciało nie jest w stanie zwalczyć 
coraz liczniejszej rzeszy komórek nowotworowych. W takich warunkach komórki mnożą się w 
niekontrolowany sposób, doprowadzając do powstania guzów, z czasem atakując sąsiednie organy. 
  
  
Dowiedziono istnienia licznych inhibitorów (substancji powstrzymujących rozwój komórek 
nowotworowych) występujących w pożywieniu. Nasz organizm również posiada możliwość 
niszczenia tkanek nowotworowych, które są dla niego ciałami obcymi. Kiedy jednak nie 
dostarczamy mu odpowiedniego paliwa w postaci całej palety niezbędnych substancji: witamin, 
minerałów, białek, tłuszczy i węglowodanów, mechanizmy obronne nie działają w sposób 
prawidłowy. 
  
W obliczu kilkuset (!) opublikowanych w ostatnich latach badań nad leczniczymi właściwościami 
prawidłowej i bogatej w niezbędne substancje diety, standardowa procedura leczenia raka zwana 
chemioterapią wydaje się być totalną pomyłką. W jaki sposób organizm, pełen toksyn, 
kancerogenów, z upośledzonym układem odpornościowym i ledwo funkcjonująca wątrobą ma sobie 
poradzić z dodatkowym zalaniem silnie toksycznymi "lekami" podawanymi podczas 

background image

Chemioterapii? Być może uda się zabić komórki nowotworowe, przy okazji uszkadzając wszystkie 
ograny, co w perspektywie kilku lat prowadzi do śmierci chorego na skutek niewydolności 
organizmu lub jeszcze gwałtowniejszego nawrotu choroby. Nowotwór sam w sobie najczęściej nie 
jest przyczyną śmierci. Chorzy umierają z powodu niewydolności poszczególnych organów, dlatego 
prawidłowe odżywianie wydaje się być kluczowe w walce z nowotworami. 

Inne linki

http://biblia.phorum.pl/viewtopic.php?f=47&t=43
http://naturalnel.wordpress.com/2012/07/07/leczenie-candidy-soda-5/


Document Outline