background image

R-OP-Z5

7. styczeń 2007

O-OP-Z4??-J

UNG

Do zapamiętania

Rok 1939

Katolicy chętniej zwracają się do pastora niż do psychiatry, a protestanci odwrotnie.

Najczęściej nerwica była u Żydów, potem u  protestantów a najrzadziej u praktykujących 
katolików

Jung zachęcał pacjentów katolickich do udziału w życiu kościelnym i do zwracania się w 
pierwszym rzędzie do Boga

W katolicyźmie jest np. Sakrament spowiedzi, czego nie ma u protestantów

CZŁOWIEK POTRZEBUJE ŻYCIA SYMBOLICZNEGO

U Katolików istnieje życie symboliczne, a u protestantów nie bardzo. 

Jak życie jest zbyt racjonalne i brakuje tej egzystencji symbolicznej, w której mogliby 
odgrywać naprawdę ważną rolę i odnaleźć sens swojego istnienia

Jeśli się nie prowadzi życia symbolicznego i nie ma się tego wewnętrznego spokoju to 
ludzie wpadają w nerwice, a raczej neurozy.

Życie symboliczne jest fundamentem duszy i nieświadomego życia danej osoby. 

Jung wspomina o przypadku przeniesienia – kobieta uznała go za swojego ojca, brata, 
kochanka itp. 

Wyleczyłem tę dziewczynę z neurozy, ponieważ pokazałem jej i przez to załagodziłem 
pragnienia jej nieświadomości. 

Posługiwał się analizą marzeń sennych, analizą dzieciństwa

Zwykle jednak trzeba prowadzić pacjentów bardzo ostrożnie i długo czekać, aż ich 
nieświadomość ujawni obrazy otwierające drogę do ich właściwego życia symbolicznego. 
Żeby to się powiodło, trzeba jednak wiedzieć wiele o języku nieświadomego, o języku 
snów. 

Mówił o „intencjach nieświadomości”

Otóż w psychice każdego człowieka można znaleźć ideę Adama Kadmona, albo Chrystusa 
w każdym z nas. 

Jedyną ważną dla mnie sprawą jest spełnienie pragnień obecnych w każdym człowieku, w 
każdej jednostce. Historia, taka jak ja ją pojmuję, jest historią jednostek, z których każda 
wypełnia swoje przeznaczenie. I to jest problem najistotniejszy,problem autentycznego 
Indianina Pueblo: muszę uczynić dzisiaj rano wszystko to, co jest konieczne, by mój Ojciec 
mógł wznieść się ponad horyzont. Taki jest mój punkt widzenia. Sądzę, że dość już 
powiedziałem...

Strona 1 z 1