1
STYL WESTERN W REKREACJI CZ. IX
Ćwiczenia z pociąganiem wewnętrzną lub zewnętrzną wodzą z zachowaniem
wszystkich szczegółów opisanych w poprzednich artykułach powinno być wykonywane na
kole w dwóch chodach – stępie i kłusie. Chciałbym teraz wprowadzić pojęcie: poprawne
wykonanie. Ja przez poprawne wykonanie rozumiem: właściwe wykonanie polecenia przez
konia. Myślę, początkujący jeźdźcy czy instruktorzy, że dla konia ważniejsze jest, czy wy
sami opanowaliście właściwy sposób wydawania poleceń swojemu koniowi. Uważam, że
najtrudniejszym elementem szkolenia jest szkolenie swoich własnych umiejętności. Nie
możemy przejść ze stępu do kłusa, jeżeli nasz sygnał przekazywany koniowi za każdym
razem w jakiś choćby drobny sposób był różny od wzorcowego. Taki sposób szkolenia
prowadzi donikąd.
Przejście ze stępa do kłusa robimy w sposób płynny, kiedy zastosujemy nacisk nogami
na boki konia z jednoczesnym poluzowaniem wodzy, to koń na taki sygnał zwiększy
prędkość.
Ćwiczenia z pociągnięciem wewnętrzną lub zewnętrzną wodzą wykonujemy na kołach
w prawą i lewą stronę. Jeżeli każdorazowa zmiana pociągnięcia właściwą wodzą będzie
wykonywana płynnie, a koń będzie reagował prawidłowo, tzn. utrzyma prawidłową pozycję
głowy, nie podnosząc jej do góry, tylko przeniesie ją w poziomie z np. lewostronnego
prowadzenia na prawostronne to znak, że możemy rozpocząć ćwiczenia w kłusie, a po
opanowaniu tych elementów w kłusie dopiero przechodzimy do ćwiczeń w galopie. Koła
zataczamy w lewą i prawą stronę, starając się głównie pociągać wodzą zewnętrzną stosując w
tym ćwiczeniu wszystkie wskazówki, które opanowaliśmy w poprzednich chodach:
-
popuszczaj wodze, gdy koń reaguje na pociągnięcie i ustawia prawidłowo głowę,
-
podczas ćwiczeń nasze łydki przylegają do końskich boków,
-
prawidłowe wykonanie tych ćwiczeń powinno objawiać się miękkością konia w
pysku, jak też większym zdyscyplinowaniem.
Zdjęcie 1. Sposób trzymania wodzy.
2
Jeżeli osiągnęliśmy prawidłowe ułożenie głowy przez pociągnięcie zewnętrzną wodzą i
koń na kole utrzymuje ją w tym położeniu to możemy przejść do kolejnego etapu programu -
pociągnięcia obiema wodzami i ucisku nogami na boki konia w tym samym czasie. Jest to
rozpoczęcie uczenia konia nowych zadań, reagowania na dodatkowe pomoce, nogi.
Ćwiczenie rozpoczynamy na kole (ZDJĘCIE 1), stępem, siedzimy głęboko w siodle, pozycja
zrównoważona, ręce nisko opuszczone – na wysokości gruszki (hornu) siodła, podnosimy
obie ręce przed hornem (w których trzymamy wodze) płynnym ruchem ponad horn do góry z
równoczesnym uciskiem nogami na boki konia. Po ucisku nogami i utrzymujemy to samo
tempo i chód. Pociągnięcie wodzami nie może być zbyt raptowne i mocne. Jest to krótkie
pociągnięcie z jednoczesnym uciskiem nogami, po prawidłowej reakcji konia na te sygnały,
czyli opuszczenie głowy (ZDJĘCIE 2) rozluźniamy naszą pozycję, popuszczamy wodze i
rozluźniając ucisk nogami. Tu szczególną uwagę musimy zwrócić na takie elementy:
1. Pociągnięcie wodzami powinno być płynne i trochę silniejsze niż ucisk nogami.
2. Ręce trzymamy przed hornem.
3. Natychmiastowe popuszczenie wodzy i rozluźnienie ucisku nogami po prawidłowym
opuszczeniu przez konia głowy.
Zdjęcie 2. Reakcja konia na pomoc jeźdźca.
Zdarza się, że koń po ucisku nogami płoszy się i zamiast opuścić głowę przyspiesza lub
też wyrywa się do przodu. Jedną z metod eliminacji tego błędnego zachowania jest praca w
round penie z wykorzystaniem jego ścian. Zdaję sobie sprawę, że większość jeźdźców
rozpoczynających pracę z końmi w stylu western nie posiada round pen’ów, a dysponują
większą lub mniejszą areną. Jednym z warunków powodzenia tego ćwiczenia jest
konieczność posiadania ogrodzonej areny.
Zataczamy koła w lewą lub prawą stronę, połowę koła zataczamy przy dwóch ścianach
narożnika areny. Zbliżając się do jednej ze ścian areny, w odległości ok. 1 metra od
ogrodzenia, w pozycji zrelaksowanej pociągamy za wodze jednocześnie uciskając boki konia.
3
W momencie przyspieszenia konia luzujemy pociągnięcie wraz z uciskiem, następnie
pociągamy za wodzę, która znajduje się od strony ogrodzenia tak długo, aż głowa konia
wykręci się w drugą stronę i koń zmuszony będzie skręcić w tą stronę, w którą jest ustawiona
głowa, zwykle robi krok lub dwa w tym kierunku (ZDJĘCIE 3), aż ogrodzenie stanie się
przeszkodą i zatrzyma się prostopadle do ogrodzenia. Po 10 - 15 sekundach odpoczynku
obracamy konia i rozpoczynamy koło w przeciwnym kierunku. Po wykonaniu kilku kół,
zbliżeniu się do ogrodzenia pociągamy wodze i uciskamy nogami. Ćwiczenie prowadzimy tak
długo, aż będziemy zadowoleni z postępów naszego konia.
Zdjęcie 3.
Uwaga! Aby koń chciał chętnie pracować, to po błędnym wykonaniu zadania przez konia,
po odwróceniu go w przeciwnym kierunku robimy kilka kółek na luźnych wodzach w celu
zrelaksowania konia i upewnienia go, że nic złego się nie dzieje. Kiedy wyczuwamy, że koń
jest rozluźniony powtarzamy ćwiczenie, pociągamy za wodze i ściskamy jego boki kolanami.
Cdn.