background image

Marzec 2006

Strona 18

WIADOMOŚCI ROLNICZE 

POLSKA

Rośliny motylkowate obej-

mują dwie duże grupy roślin tj. 

rośliny grubonasienne, zwane 

strączkowymi (m.in. groch, 

bobik, łubiny, peluszka, wyka, 

soja, fasola) i motylkowate 

drobnonasienne (m.in. koni-

czyny, lucerna, esparceta). Areał 

uprawny roślin motylkowatych 

w ostatnich latach znacznie się 

zmniejszył. Powodów jest kilka, 

lecz przede wszystkim wynika 

to z braku bezpośredniego prze-

Dlaczego nie motylkowate?

Rodzaj i gatunek 

rośliny

Rodzaj i gatunek bakterii symbiotycznych

Ilość wiązanego N

kg/ha/rok*

Koniczyny

Rhizobium leguminosarum biotyp trifolii

40-700

Groch siewny
Bobik
Wyka

Rhizobium leguminosarum biotyp vicea

50-100
40-600
40-600

Fasola

Rhizobium leguminosarum biotyp phaseoli

40-200

Lucerna

Rhizobium meliloti

100-500

Soja

Bradyrhizobium japonicum

50-100

Łubiny

Bradyrhizobium sp. lupini

20-200

Tabela 1. Ilości azotu symbiotycznie wiązane przez wybrane gatunki roślin motyl-

kowatych w kg N/ha/rok (Biuletyn Informacyjny IUNG, 1996 r.)

* - wahania, w zależności od warunków siedliskowych i zastosowanej metodyki

Roślina

Współczynnik reprodukcji (+) 

i degradacji glebowej (-) dla gleb

lekkie

średnie

ciężkie

Okopowe
Kukurydza
Zboża
Motylkowate drobnonasienne
Strączkowe

-1,26
-1,12
-0,49

+1,89
+0,32

-1,40
-1,15
-0,53

+1,96
+0,35

-1,54
-1,22
-0,56

+2,10
+0,38

Tabela  2.Współczynniki  reprodukcji  i  degradacji  gle-

bowej substancji organicznej

mentów, nie tylko nasion, ale 

także całej biomasy nadziemnej 

roślin.

Bardzo cenną zaletą wszyst-

kich roślin motylkowatych 

jest unikatowa w świecie ro-

ślin wyższych zdolność sym-

biotycznego wiązania azotu 

atmosferycznego, czyli zdo-

bywania „taniego azotu” N

2

 

z powietrza. Jest to zdolność 

wyjątkowa w świecie roślin, 

co sprawia, że rośliny te nie 

wymagają, na ogół, oprócz 

dawki startowej, nawożenia 

azotem  gdyż  są  samowy-

starczalne z żywieniowego 

punktu widzenia, jeśli cho-

dzi o ten składnik. Ponadto, 

także dla roślin następczych, 

pozostawiają dość dużą pulę 

azotu oraz cały zestaw ma-

kro- i mikroelementów, a ich 

resztki pożniwne dodatkowo 

jeszcze  wzbogacają  glebę 

w cenną materię organiczną, 

z której tworzy się próchnica. 

Większość biologicznie zwią-

zanego azotu wykorzystywana 

jest przez same rośliny dla ich 

wzrostu i znajduje się w plo-

nie głównym, tj. nasionach czy 

masie nadziemnej roślin, część 

natomiast dostaje się do gleby 

w formie wydzielin korzenio-

Rola roślin motylko-

watych w płodozmia-

nie, a także w żywie-

niu ludzi i zwierząt 

jest ogromna i nie-

kwestionowana, 

chociaż zbyt często 

mało doceniana. Wraz 

z wprowadzaniem 

i upowszechnianiem 

nowych systemów 

gospodarowania, 

zwłaszcza ekologicz-

nego i zrównoważo-

nego, skurczony areał 

upraw tych roślin po-

winien się, w najbliż-

szych latach, zwięk-

szać i to znacznie. 

UPRAWA ROŚLIN

nej, rośliny gospodarza oraz 

warunków środowiskowych, 

w jakich ten proces się od-

bywa. Za sprzyjające należy 

uznać takie warunki, w któ-

rych występuje niedobór azotu 

w glebie, a wilgotność gleby, 

oświetlenie, temperatura gleby 

i powietrza, a także niezbędne 

makro- i mikroelementy znaj-

dują się w optimum. 

W Polsce, średnie ilości 

związanego azotu przez ro-

śliny motylkowate żyjące 

w symbiozie z bakteriami 

są znaczne, a zależą przede 

wszystkim, od gatunku ro-

śliny i rodzaju szczepu bak-

teryjnego i wynoszą od 40-

-250 kg N/ha/rok (tabela 1). 

Azot biologicznie związany 

przez rośliny i bakterie wyko-

rzystywany jest, co jest warte 

podkreślenia, przez rośliny aż 

w 100%, podczas, gdy z nawo-

zów mineralnych tylko w oko-

ło 50%. Zatem, każde 100 kg 

związanego biologicznie azotu 

odpowiada 200 kg azotu mine-

ralnego. Więc, z ekonomiczne-

go punktu widzenia, uprawa 

roślin motylkowatych to nie 

tylko faktycznie uzyskany plon 

organów rolniczo użytecznych, 

ale także wzbogacenie gleby 

brak jest mikrosymbionta soi, 

a bakterie symbiotyczne dla 

lucerny występują w zbyt ni-

skich liczebnościach. Znacznie 

częściej natomiast w glebach 

obecne są bakterie symbio-

tyczne dla: koniczyny, grochu, 

bobiku, łubinu czy fasoli. Co 

oznacza, że przy uprawie soi 

i lucerny nasiona tych roślin, 

przed siewem bezwzględnie 

powinniśmy zaprawić szcze-

pionką bakteryjną – tzw. nitra-

giną. Natomiast przy uprawie 

pozostałych gatunków roślin 

motylkowatych brane jest pod 

uwagę przede wszystkim to, 

kiedy rośliny tego gatunku 

uprawiane były na danym polu. 

Jeśli dawno, to w celu optyma-

lizacji biologicznego wiązania 

N

2

 należałoby nasiona roślin 

motylkowatych, przed siewem 

zaprawiać szczepionką bakte-

ryjną. Nitraginę – szczepionkę 

bakteryjną można (za niewiel-

ką opłatą) zamówić w IUNG 

- PIB w Puławach, zawsze 

przy zamówieniu należy podać 

gatunek rośliny, dla jakiej po-

trzebna jest szczepionka oraz 

orientacyjny obszar planowa-

nego zasiewu.

Rośliny motylkowate mają 

duże znaczenie żywieniowe 

nie tylko dla ludzi, ale także 

zwierząt. O ich przydatności 

do sporządzania wielu zdro-

wych i smacznych potraw 

dla ludzi nie trzeba nikogo 

przekonywać. Walory żywie-

niowe to przede wszystkim 

wysoka zawartość dobrej ja-

kości białka roślinnego nie 

tylko w nasionach, ale także 

w częściach nadziemnych ro-

ślin. Co zostało wykorzysty-

wane także w żywieniu zwie-

rząt gospodarskich, zarówno 

przeżuwaczy, jak i zwierząt 

monogastrycznych. Nasio-

na strączkowych (np. bobik, 

groch, łubin) wykorzystuje 

się w postaci śruty, jako su-

rowiec do sporządzania mie-

szanek treściwych, natomiast 

rośliny motylkowate drobno-

nasienne głównie w produk-

cji wysokobiałkowych tanich 

pasz objętościowych (głównie 

z koniczyny i lucerny). W ży-

wieniu zwierząt oprócz upraw 

jednogatunkowych tych roślin 

wysoko cenione są mieszanki 

motylkowatych drobnonasien-

nych z trawami. Dostarczają 

one lepszej, zrównoważonej 

i zbilansowanej paszy i to pod 

względem zawartości białka 

i energii, a plonują często 

lepiej niż siewy jednogatun-

kowe, a ponadto dodatkową 

łożenia finansowego rolników

oraz niskiej ich świadomości, co 

do ogromnej pozytywnej roli tej 

grupy roślin dla środowiska.

Przeanalizujmy czy rzeczywi-

ście uprawy motylkowatych są 

nieopłacalne? Oczywiście przy 

opłacalności uprawy, nie moż-

na brać pod uwagę tylko czysto 

finansowego efektu w postaci

zysku finansowego wynikają-

cego ze sprzedaży produktów 

rolniczo użytecznych, ale także 

szersze korzyści wynikające 

bezpośrednio, czy też pośrednio 

z uprawy tych roślin. 

Wiadomo, że rośliny motylko-

wate odgrywają bardzo ważną 

i korzystną rolę w płodozmia-

nie, zwłaszcza przy znacznej 

przewadze, jak w rolnictwie 

polskim, roślin zbożowych. 

Korzystny udział w zmianowa-

niu, najogólniej mówiąc, polega 

na wielostronnym pozytywnym  

oddziaływaniu na środowisko 

glebowe. Rośliny motylkowate 

odgrywają również ważną rolę 

w żywieniu ludzi i zwierząt. 

Duże znaczenie pokarmowe 

i paszowe motylkowatych wy-

nika z ich korzystnego składu 

biologicznego, z dużej i dobrej 

jakości białka i błonnika oraz 

cennych makro- i mikroele-

wych i resztek pożniwnych ro-

ślin. Dla przykładu przyorane 

resztki pożniwne bobiku śred-

nio wzbogacają glebę w: azot 

50-100, potas 80-120, wapń 

30-50, fosfor 4-10 kg/ha, mi-

kroelementy oraz w substan-

cję organiczną i są to ilości 

składników porównywalne do 

pełnej dawki obornika. 

Znaczenie roślin motylko-

watych było znane i cenione 

już w starożytności. Zdawa-

no sobie sprawę, że rośliny te 

przyczyniają się do użyźniania 

gleby, choć nie wiedziano dla-

czego. Dopiero w XIX wieku 

wyjaśniono przyczynę tego 

zjawiska. Wykazano bowiem, 

że rośliny motylkowate oprócz 

azotu znajdującego się w gle-

bie w postaci związków mine-

ralnych i organicznych, mogą 

ponadto korzystać z azotu ga-

zowego znajdującego się w at-

mosferze. Wiązanie N atmos-

ferycznego zachodzi w wyniku 

symbiozy i przy współudziale 

roślin motylkowatych oraz 

specyficznych bakterii znaj-

dujących się w glebie. Ilość 

związanego tą drogą azotu 

jest znaczna i zależy głownie 

od rodzaju drobnoustroju, 

jego aktywności fizjologicz-

w „tani azot” związany bio-

logicznie, za który rolnik nie 

musi płacić, a który jest wy-

korzystywany nie tylko przez 

rośliny aktualnie uprawiane, 

ale i następcze.

 Najwięcej azotu wiążą bak-

terie symbiotyczne z rodziny 

Rhizobiaceae,  wchodzące 

w symbiozę z następującymi 

roślinami motylkowatymi: ko-

niczyna, lucerna, bobik i two-

rzące na  ich korzeniach bro-

dawki korzeniowe. To właśnie 

w brodawkach korzeniowych 

roślin motylkowatych przebie-

gają i odbywają się całe pro-

cesy biologicznego wiązania 

N

2

 atmosferycznego. Bakterie 

wchodzące w układ symbio-

tyczny z danym gatunkiem 

rośliny są na ogół specyficzne

dla danego gatunku rośliny, 

czy grupy roślin, co oznacza, 

że poszczególne rodzaje bak-

terii symbiotycznych wchodzą 

tylko w symbiozę z danym ga-

tunkiem roślin motylkowatych 

czy grupą roślin. 

Z badań IUNG i innych wy-

nika, że nie wszystkie gleby 

naszego kraju zawierają wła-

ściwe i w odpowiednich ilo-

ściach bakterie symbiotyczne. 

W glebach Polski, na ogół, 

zaletą takich mieszanek jest też 

znaczna oszczędność w nawo-

żeniu azotem gdyż wymagają 

znacznie mniejszego nawoże-

nia tym składnikiem. 

Do zalet roślin motylko-

watych zalicza się też ich 

duże znaczenie ekologiczne

To nie tylko wiązanie azotu 

atmosferycznego, czyli zdo-

bywanie taniego azotu – czy-

sty zysk z rolniczego punktu 

widzenia, ale także dodatnie 

oddziaływanie na bilans sub-

stancji organicznej w glebie, 

a  dzięki  rozbudowanemu 

systemowi  korzeniowemu 

działanie strukturotwórcze 

i poprawiające stosunki po-

wietrzno-wodne w glebie - 

fitomelioracyjne. Wskaźnik

reprodukcji materii organicz-

nej dla roślin motylkowatych 

jest dodatni, co oznacza, że 

uprawy tych roślin wzboga-

cają gleby w cenną substancję 

organiczną (tabela 2). Ma to 

duże, pozytywne implikacje 

praktyczne i to należy brać 

pod uwagę w planowaniu pło-

dozmianu, szczególnie tych 

z dużym udziałem roślin zbo-

żowych, zwłaszcza, że rośliny 

zbożowe zubożają gleby gdyż 

więcej wynoszą niż wnoszą 

substancji organicznej a ich 

współczynnik degradacji gle-

bowej jest ujemny (tabela 2). 

Prawidłowo skonstruowany 

płodozmian  powinien  ce-

chować się dodatnim saldem 

substancji organicznej, co jak 

widzimy jest możliwe poprzez 

większy w nich udział roślin 

motylkowatych. Wzrost sub-

stancji organicznej prowadzi 

do prawidłowej żyzności gle-

by, właściwej jej gruzełkowa-

tości oraz właściwego składu 

mikroorganizmów w glebie.

Nie można pominąć także 

pozytywnego erozyjnego zna-

czenia roślin motylkowatych, 

a polegającego na ochronie 

gleby przed powierzchniowy-

mi spływami wodnymi i po-

wietrznymi gleby. Zasiewy, 

szczególnie wieloletnich ro-

ślin motylkowatych prowadzą 

do większej i lepszej ochrony 

gleby przed erozją, gdyż przez 

cały rok utrzymują glebę pod 

okrywą roślinną, co sprawia, 

że gleby te są w znacznie 

mniejszym stopniu narażone 

na bezpowrotne jej straty, spo-

wodowane spływami wodnymi 

i powietrznymi gleby. Szcze-

gólną rolę w tym względzie 

przypisuje się lucernie i ko-

niczynie. 

• W okresie, kiedy dążymy 

do zminimalizowania chemi-

zacji rolnictwa, do zrówno-

ważonego jego rozwoju, wy-

korzystywanie walorów roślin 

motylkowatych, zwłaszcza 

biologicznych, wydaje się ko-

niecznością.

•  Motylkowate to rośliny peł-

niące w płodozmianie funkcję 

nawozową, fitomelioracyjną

i fitosanitarną, i w takim uję-

ciu i znaczeniu powinny stano-

wić ważny element wszystkich 

płodozmianów, zwłaszcza zbo-

żowych z wysokim udziałem 

pszenicy. 

• Można mieć nadzieję, że 

walory roślin motylkowatych 

w  większym  stopniu  będą  

doceniane co sprawi, iż areał 

upraw tych roślin w Polsce 

znacznie wzrośnie. 

Dr Anna Kocoń

Zakład Żywienia Roślin 

i Nawożenia, IUNG – PIB 

w Puławach 

Rośliny  motylkowate  mają  duże  znaczenie 

żywieniowe  nie  tylko  dla  ludzi,  ale  także 

dla zwierząt.