1
STYL WESTERN W REKREACJI CZ III
Kiełzanie – czyli zakładanie uzdy (ogłowia) – dla tej czynności używa się często kilku
określeń.
W stylu western wykorzystujemy w zasadzie dwa rodzaje uzd: uzdę naczółkową
(zdjęcie nr 1) oraz uzdę dzieloną – tu spotykamy uzdę na jedno ucho, lub podwójnie dzieloną
(zdjęcie nr 2). Wybór uzdy zależy głównie od upodobań jeźdźca. Dobrze dobrana uzda to
gwarancja bezpieczeństwa w czasie jazdy. Po pierwsze powinna być ona ozdobą dla konia.
Koń, który ma niedużą głowę wymaga uzdy o małych rozmiarach, gdy koń ma dużą, lub
niekształtną głowę, to bardziej zdobiona i rozmiarowo większa uzda jest lepszym
rozwiązaniem dla tego konia. Mając na uwadze jazdę rekreacyjną poleciłbym uzdę
naczółkową, ponieważ pozwala ona na równomierne rozłożenie siły nacisku wędzidła i
posiada pasek zapinany pod gardłem, który zabezpiecza przed zsunięciem się uzdy z głowy i
chroni pysk konia przed zbyt łatwym przesuwaniem się uzdy wraz z wędzidłem. Uzda
powinna być wykonana z solidnej skóry i za każdym razem przed zakładaniem powinna być
dokładnie sprawdzona – dokładnie sprawdzamy stan wszystkich pasków, jak też i rzemyków
mocujących.
Zdjęcie nr 1 – Uzda naczółkowa.
Zdjęcie nr 2 – Uzda naczółkowa podwójnie dzielona.
Używamy kilku rodzajów wędzideł (zdjęcie nr 3 i 4), osobiście polecam w rekreacji
wędzidła typu snaffle. Używając wędzidła typu snaffle prowadzimy konia oburącz. Sposoby
prowadzenia konia to temat innego artykułu, lecz kilka słów trzeba powiedzieć o funkcji, jaką
spełnia ten rodzaj wędzidła.
2
Zdjęcie nr 3 – Wędzidła typu snaffle bit – 4 rodzaje.
Zdjęcie nr 4 – Wędzidła typu shenked bit – 3 rodzaje.
Snaffle działa na bezzębną część żuchwy, język, a przede wszystkim na zaokrągloną
część warg. Miejsce to jest bardzo czułe, stąd wędzidło często staje się narzędziem tortur w
rękach nieobliczalnych jeźdźców. Delikatność w posługiwaniu się wędzidłem to najlepsza
droga do osiągnięcia sukcesu w szkoleniu konia. Ten rodzaj wędzidła za pośrednictwem rąk
jeźdźca działa bezpośrednio na pysk konia. Muszę zwrócić uwagę na dość ważny szczegół -
nie każde wędzidło jest akceptowane przez konia. Mam takie powiedzenie: „Pokaż mi ile i
jakie masz wędzidła, a powiem, jakim jesteś nauczycielem i przyjacielem konia”.
Wędzidło snaffle składa się z dwóch głównych części: kółek i ścięgierza (często
łamanego w jednym lub dwóch miejscach). Część ta leży w pysku konia, co powoduje, że koń
na sygnał wodzy, który przekazany jest przez ramię i dłoń jeźdźca powoduje, że koń skręca,
zatrzymuje się, cofa, zwalnia, czy też przyspiesza.
Zdjęcie nr 5 – Koń z kantarem zapiętym na szyi.
Wędzidło shanked bit to wędzidło z „wyższej szkoły jazdy”, którego zastosowanie
omówimy w późniejszym czasie. Wróćmy do kiełzania. Na zdjęciu nr 5 mamy pokazany
standardowy sposób rozpoczyniania zakładania ogłowia. Wielu trenerów, czy zawodowych
3
jeźdźców podczas zakładania ogłowia nie prosi o pomoc, a zatem nie zapina zdjętego z głowy
kantara na szyi konia w celu uzyskania pełnej nad nim kontroli. Najczęściej zdejmuje go i
odkłada na bok. Jest to bardzo ryzykowne postępowanie, stąd pierwsza zasada, jaką należy
zapamiętać: owijamy kantar wokół szyi konia i zapinamy go, uwiąz oddajemy osobie, która
nam pomoże kontrolować konia. Jest to dobra rada, gdyż podczas zakładania ogłowia jest
moment, w którym bez zewnętrznej kontroli koń pozostaje bez pełnego nadzoru. W tym
czasie z różnych przyczyn może się spłoszyć, co spowoduje oddalenie się konia od nas i może
upłynąć sporo czasu, nim uda się nam go zatrzymać i uspokoić. Zakładanie ogłowia nie jest
zbyt trudnym zadaniem, natomiast często się zdarza, że przez nieuwagę, nerwowe lub
energiczne zachowania człowiek komplikuje się całą czynność. Pamiętajmy, że wędzidło ma
przez jakiś czas przebywać w pysku konia i na pewno jest elementem obcym, z którym na
wolności koń nigdy nie miał do czynienia. Do kółek wędzidła dopięte są wodze typu split
reins, czyli dwie pojedyncze, tej samej długości wodze. Długość takich wodzy to od 1,80 m
do 2, 40 m, szerokość – od 1 cm do 2,5 cm, grubość – około 0,5 cm. Zrobione powinny one
być z surowej, mocnej skóry (zdjęcie nr 6).
Zdjęcie nr 6 – Sposób trzymania ogłowia.
Zakładając ogłowie stajemy z lewej strony konia, wodze przekładamy przez lewe przedramię,
prawą dłonią trzymamy za nagłówek ogłowia, a lewą za wędzidło. Prawe przedramię
spoczywa na szyi konia, a dłoń wraz z nagłówkiem i naczółkiem na czole konia w taki
sposób, aby wędzidło znalazło się kilka centymetrów poniżej dolnych warg konia. Ustawiamy
wędzidło pomiędzy górną i dolną wargą konia, następnie naciskamy wędzidłem pomiędzy
wargami przesuwając prawe przedramię po szyi konia w kierunku jego kłębu, lekko
podciągając ogłowie wraz z wędzidłem do góry. Większość koni automatycznie otwiera pysk,
gdy tylko poczuje lekki ucisk wędzidła (zdjęcie 7).
Zdjęcie nr 7 – Wędzidło w pysku konia – odsunięty palec z paskiem.
4
Jeżeli są z tym problemy, to stosujemy ucisk kciukiem w kąciku warg pyska (tam gdzie koń
nie ma zębów) i to powinno pomóc – koń poluzuje szczęki i otworzy pysk. W ten sposób
umieściliśmy wędzidło w jego pysku. Jak tylko wędzidło znajdzie się w jego pysku, podnieś
lewą rękę w kierunku naczółka i wsuń jedno ucho pomiędzy naczółek i nagłówek i w
podobny sposób wykonaj tę czynność z drugim uchem tak, aby obydwa znalazły się pod
nagłówkiem i nad naczółkiem. Sprawdzamy, czy wędzidło jest dobrze dopasowane przez
wsunięcie pod środkową część paska nagłówka naszego prawego kciuka i unosimy lekko
kciukiem ogłowie do góry. Jeśli poczujemy opór wędzidła to znak, że wędzidło osiągnęło
górną granicę. Po wyjęciu kciuka ogłowie wraz z wędzidłem przemieści się w dół i jeżeli nie
będzie w końcówkach warg przerwy między wędzidłem a wargami to oznacza, że wędzidło
znalazło właściwe miejsce. W przypadku, gdy jest przerwa, lub występują fałdy nad kącikami
warg, to tę nieprawidłowość regulujemy przez popuszczenie lub podciągnięcie paska
policzkowego.
Zdjęcie nr 8 – Sposób ułożenia ręki na głowie konia.
Cdn.