background image

W ROK PRZEZ BIBLIĘ

by Społeczność Chrześcijańska we Wrocławiu

KSIĘGA JEREMIASZA – wstęp

Księga Jeremiasza jest najdłuższą księgą Pisma Świętego, a jednocześnie najbardziej dramatyczną 

(ze względu na opisywane wydarzenia) i osobistą (ze względu na prezentację przeżyć proroka). 

Jeremiasz pochodził z rodu kapłańskiego, choć prawdopodobnie nigdy nie miał  okazji pełnić 

posługi kapłańskiej w świątyni. Jego rodzinna miejscowość, Anatot, znajdowała się zaledwie kilka 

kilometrów do Jerozolimy, więc niemal całe jego życie było związane ze świętym miastem i 

„domem” Bożym, który się tam znajdował. 

Działalność proroka przypadała na panowanie ostatnich królów Judy, południowego królestwa. 

Izrael, północne królestwo już wcześniej padło ofiarą najazdu Asyrii, a jego mieszkańcy trafili do 

niewoli. Pamięć o tym wydarzeniu, a szczególnie o jego przyczynach i znaczeniu – karze za 

odstępstwo od świętego Boga – były żywe wśród wszystkich, którzy bali się Boga Izraela i często 

przywoływana jest w treści księgi; jednak proroctwa Jeremiasza kierowane były przede wszystkim 

do południowego królestwa. Tematem księgi jest sąd Boży nad Jerozolimą, jaki spotkał 

mieszkańców Judy z ręki Babilończyków w 586 r. p.n.e. Pierwsza część księgi zawiera przede 

wszystkim zapowiedzi tych wydarzeń, a druga opisuje spełnienie się Bożych słów. Wszystko to 

łączy się z przeżyciami samego Jeremiasza, dzięki czemu zyskujemy niespotykany nigdzie indziej 

wgląd w psychikę wielkiego sługi Bożego, któremu powierzono trudną misję.

Księga jest zbiorem wielu różnych przesłań i nawet pobieżna znajomość historii Izraela pozwala się 

zorientować, że nie są one ułożone w porządku chronologicznym. Część z nich jest datowana (wg. 

roku panowania królów), ale czasu wygłoszenia powstałych możemy się jedynie domyślać; trudno 

jest też jednoznacznie określić porządek tematyczny zebranych mów prorockich, dlatego Księga 

Jeremiasza wzbudza pewne zagubienie wśród czytelników; gdy jednak pokona się początkowe 

przeszkody, jej treść ukazuje wiele ważnych i bogatych prawd Słowa Bożego.

Jest to jedna z ksiąg najczęściej cytowanych w Nowym Testamencie; zawiera m.in. kluczową dla 

zrozumienia późniejszych wydarzeń zapowiedź zawarcia przez Boga nowego przymierza ze swoim 

ludem, co dokonało się dzięki śmierci Jezusa Chrystusa.

Księga Jeremiasza 1,1 – 3,25

Pierwsze słowa Księgi Jeremiasza kreślą ogólny rys historyczny działalności tego wielkiego 
proroka. Rozpoczął ją za czasów króla Jozjasza, największego i ostatniego z reformatorów Judy 
południowego królestwa, jeszcze przed krótkotrwałą odnową religijną, która nastąpiła za jego 

background image

rządów – a zakończył po tym, jak wojska babilońskie zburzyły Jerozolimę i Świątynie, która się w 
niej znajdowała. Był więc świadkiem wielu przełomowych wydarzeń w historii narodu wybranego, 
a nierzadko także ich aktywnym uczestnikiem i wręcz wiodącą postacią.
Już samo powołanie do służby prorockiej było zapowiedzią niełatwego życia. Bóg 
powierzył Jeremiaszowi przesłanie o nadchodzącym sądzie – i chodź cały czas rozbrzmiewały w 
nim wezwania do nawrócenia, często miało ono bardziej charakter ogłaszania wyroku nad 
występnym narodem. Takie zwiastowanie nie mogło spotkać się z chętnym przyjęciem wśród 
słuchaczy, więc Jeremiaszowi od samego początku pisana była rola proroka odrzuconego, z bólem 
obserwującego swych rodaków, którzy odrzucając Boże Słowo, skazywali się na zagładę.
Pierwsze rozdziały – przesłania otrzymane od Boga – w jednoznaczny sposób określają winę Judy: 
zamiast być wierną Bogu, oddawała cześć innym, obcym i fałszywym bóstwom, które 
„zapożyczyła” od innych narodów. Bóg formułuje swe zarzuty w bardzo obrazowy sposób: 
porównuje wybór swojego ludu do zawierzenia swej przyszłości dziurawej cysternie zamiast 
stałemu, pewnemu źródłu świeżej wody. Na Bliskim Wschodzie dostęp do wody jest sprawą 
kluczową, a wykute w skale zbiorniki (cysterny) służyły do gromadzenia wody deszczowej na porę 
suchą i nawet jeśli była ona zdolna zatrzymać ją na dłużej, nie była w stanie równać się z czystą, 
świeżą wodą źródlaną – a jednak Judejczycy odrzucili swoje Źródło – Jedynego Boga.
Inne obrazy są jeszcze bardziej wymowne: Juda przyrównana jest do niewiernej żony, która oddaje 
się każdemu przechodzącemu mężczyźnie niczym samica w rui; i nie jest w stanie powstrzymać jej 
nawet świadomość losu, jaki spotkał jej odstępną siostrę Izrael – północne królestwo, które w 
czasach Jeremiasza właściwie przestało już istnieć: w konsekwencji swych grzechów i 
bałwochwalstwa, jego mieszkańcy zostali uprowadzeni i rozproszeni po terenie imperium 
asyryjskiego.
Zwróć uwagę: Jr 3,16 wspomina o czasie, gdy nie będzie Skrzyni Przymierza (Świadectwa); 
zaginęła ona po zburzeniu Świątyni w 586 r. p.n.e.

Księga Jeremiasza 4,1 – 6,30

Druga część pierwszych mów prorockich w Księdze Jeremiasza przedstawia nie tylko winę Judy i 
Jerozolimy, ale również opisuje szczegółowo formę i narzędzie kary, jakie Bóg w związku z tym 
ześle.
Katalog przewinień zostaje rozszerzony przede wszystkim o występki przywódców: królów i 
możnych, kapłanów i proroków – tych, którzy powinni byli dbać o prawość ludu Bożego, nawet 
jeśli wymagałoby to mówienia im trudnych rzeczy, a zamiast tego „prorokowali” fałszywie, 
zapewniając ludzi, że nic złego ich nie spotka; a co więcej, sami dopuszczali się wyzysku i 
krzywdzili swoich bliźnich. Sposób, w jaki mieszkańcy Judy i Jerozolimy traktowali siebie 
nawzajem jest kolejnym przyczynkiem do kary i dowodem ich nieprawości; Bóg wzywa, aby 
spróbowali znaleźć choć jednego sprawiedliwego, a oszczędzi miastu los, jaki jest mu przeznaczony 
– ale nie ma nawet jednego.
Narzędziem Bożego dyscyplinowania będzie obcy naród, potężni najeźdźcy z północy, którzy 
przyjdą i zniszczą całą ziemię, którą zamieszkują Judejczycy; pożrą ją niczym wygłodniałe zwierzę. 
A Bóg, który w przeszłości w podobnej sytuacji stawał w obronie swojego ludu, tym razem stanie 
po stronie najeźdźców, jeszcze zagrzewając ich do walki. Zniszczenia będą tak potężne, że będzie 
się wydawało, iż został odwrócony porządek stworzenia; obraz ten został w wymowny sposób 
nakreślony słowami proroka opisującego widok, jaki roztacza się przed jego oczami: „Spojrzałem, a 
oto pustka i próżnia” – niczym zanim jeszcze Bóg rozpoczął swoje dzieło.
Wszystkie te ostrzeżenia i wezwania do upamiętania nie zdają się na  nic: mieszkańcy Jerozolimy i 
Judy tkwią w swym bałwochwalstwie, uporze i przekonaniu, że nic im nie grozi. Mają uszy, a nie 
słyszą – nie dlatego, że Boże prawo i napomnienia są niezrozumiałe, ale dlatego, że świadomie 

background image

decydują się je zlekceważyć, przekonani o tym, że nic złego ich nie spotka. Jednak Bóg, który jest 
miłosierny i nieskory do gniewu, postanowił, że tym razem poniosą konsekwencje swego grzechu 
– i spotka ich kara, którą od dawna im zapowiadał.
Zwróć uwagę: Gdyby kryterium choć jednego sprawiedliwego zostało zastosowane w Sodomie i 
Gomorze, uniknęłyby zniszczenia. Sytuacja w Jerozolimie jest więc jeszcze gorsza. A słowa „mają 
uszy, a nie słyszą” powrócą w zwiastowaniu Jezusa (Mt 13,13) w opisie pokolenia, które odrzuca 
Jego przesłanie o sądzie i zbawieniu.

Księga Jeremiasza 7,1 –

 

    10,25

 

 

Jerozolima istniała dzięki Świątyni. Choć to Dawid uczynił ją stolicą państwa izraelskiego, dopiero 
postawienie tam Świątyni Bożej przez Salomona przypieczętowało szczególny status tego miasta, 
którego nie zmienił nawet rozpad królestwa i próby Jeroboama I (i kolejnych władców północy), 
aby ustanowić alternatywne dla Jerozolimy ośrodki oddawania czci Bogu. Bóg wybrał dla siebie to 
szczególne miejsce i przez wieki dawał dowody swej szczególnej łaski, ratując mieszkańców 
świętego miasta z wielu, zdawałoby się, rozpaczliwych sytuacji. Jednak doświadczenia te 
utwierdziły tylko obywateli Jerozolimy w przekonaniu, że nie grozi im nic złego, gdyż Bóg zawsze 
stanie w ochronie swojego domu – i jak długo tylko będą „zaspakajać Go” ofiarami i uroczystymi 
obrzędami (tak jak inne bóstwa), mogą spać spokojnie.
Słynne „kazanie świątynne” Jeremiasza zadaje kłam temu przekonaniu. Bóg ostrzegł już Salomona, 
zaraz po wzniesieniu Świątyni, że jeśli Izraelici odejdą od Niego, On również nie zawaha się 
porzucić budowli, którą wznieśli Mu na „mieszkanie” (zob. 1 Krl 9,1-9). Wydaje się, że mieszkańcy 
Jerozolimy zapomnieli o tym ostrzeżeniu i dopiero słowa proroka – a ostatecznie wydarzenia, które 
po nich nastąpiły – uświadomiły im, że Bóg stoi za wszystkim, co powiedział. I aby dowieść tego, 
przypomina im o losie, jaki spotkał inne „święte miejsce”, Sylo, gdzie przez wiele lat znajdował się 
Przybytek, Namiot Zgromadzenia wzniesiony jeszcze za czasów Mojżesza, które zostało 
zniszczone przez Filistynów, gdy kapłani (Heli i jego synowie) przestali być wierni Bogu (zob. 1 
Sm 4). Nie mogą więc traktować Świątyni jako talizmanu, który pozwala im żyć jak tylko zapragną, 
oddając chwałę innym bóstwom i lekceważąc prawa Boże.
Taki sam los grozi Jerozolimie, która słuchając skorumpowanych kapłanów i władców, pokłada 
ufność w swych świętych obrządkach i widowiskowych ofiarach, a zapomina o wierności prawom 
Bożym; zamiast tego chętnie oddaje się kultowi innych bóstw, czcząc martwe posągi, dzieła 
ludzkich rąk. Istotnie, jej upadek będzie jeszcze większy, gdyż powinna była wyciągnąć lekcję z 
przeszłości, a tak nie tylko mieszkańcy tego miasta zostaną wygnani, ale i sam Bóg opuści swój 
dom.
Zwróć uwagę: Wezwania do tego, aby wnieść pieśń żałobną nad losem Jerozolimy znalazły swe 
spełnienie w Księdze Trenów; podobieństwo obrazów skłania niektórych do przypisywania jej 
Jeremiaszowi.

Księga Jeremiasza 11,1 –

 

    13,27

 

 

Kolejne przesłanie przekazane prorokowi dotyka kluczowej kwestii w relacji Boga ze swoim 
ludem: przymierza, jakie zawarli pod górą Synaj.  Wśród postanowień tego przymierza były także 
zapowiedzi kar, jakie spadną na Izrael, jeśli nie będzie wierny Bogu – i chociaż spełniały się 
wielokrotnie w historii narodu wybranego, uparcie odmawiali przyjęcia lekcji, jaką winni byli z 
tego wyciągnąć. Dlatego teraz Bóg nazywa po imieniu sytuację, w jakiej się znaleźli: przymierze 
zostało zerwane.
To wyjaśnia zaskakujące polecenie (które pojawiło się już wcześniej w Księdze Jeremiasza), aby 
prorok nie próbował nawet wstawiać się za tym ludem, gdyż Bóg i tak nie wysłucha jego modlitw. 

background image

Bóg wiele razy okazywał miłosierdzie grzesznym Izraelitom, pomny na przymierze, które z nimi 
zawarł, w nadziei, iż powrócą do Niego – i teraz jest zdeterminowany wylać na nich całą surowość 
swojego gniewu.
W tym fragmencie pojawiają się także elementy, które są charakterystyczne dla Księgi Jeremiasza: 
wątki autobiograficzne (np. prześladowania ze strony mieszkańców Anatot, rodzinnej miejscowości 
proroka) oraz symboliczne czyny, które stają się obrazem prawd, jakie Bóg przekazuje przez swego 
wybrańca. Jeremiasz otrzymuje polecenie zakopania lnianego pasa nad Eufratem – i jeśli chodzi o 
rzekę powszechnie znaną pod tą nazwą, wymagało to kilkumiesięcznej podróży do Babilonu, 
wprost do miejsc gdzie w przyszłości trafią wygnańcy z Jerozolimy; a kolejna podróż i powrót ze 
zniszczonym pasem mogą być wtedy postrzegane jako zapowiedź Bożego zmiłowania i odkupienia.
Ten sam wątek – ostatecznego odkupienia i odrodzenia narodu – pojawia się także w krótkim 
przesłaniu do sąsiednich narodów: choć Juda zostanie „wyrwana” spośród nich, Bóg jeszcze 
odbuduje ich w ziemi, którą – zgodnie z zawartym przymierzem – obiecał ich ojcom na wieki.
Choć Księga Jeremiasza jest pełna przesłań o odstępstwie, winie i nadchodzącym sądzie, jej celem 
nie jest pognębienie jej pierwotnych adresatów i późniejszych czytelników, ale ukazanie wierności 
Boga, w dwojakim wymiarze: Bóg jest wierny swojemu słowu i uczyni to, co zapowiedział; 
pozostaje wierny przymierzu, które zawarł, i mimo iż Izraelici je złamali, jeszcze zawrze z nimi 
kolejne, nowe przymierze.
Zwróć uwagę: W czasach Starego Testamentu to „nerki” były symbolem emocji i sumienia 
człowieka, a serce było symbolem jego woli.

Fałszywi

 

    prorocy

 

 

W Piśmie Świętym i historii ludu Bożego szczególną rolę odgrywali prorocy, przypominający 
ludowi o przestrzeganiu Bożego prawa, którzy wzywali do upamiętania i powrotu do Boga, a także 
nieśli przesłanie o nadchodzącym Bożym sądzie lub odrodzeniu. Jednak błędem byłoby zakładać, 
że sam fakt, iż ktoś podawał się za proroka lub za takiego był  uważany, automatycznie oznaczał, iż 
jest to człowiek powołany przez Boga. Pismo Święte zawiera wiele wzmianek o innych prorokach, 
których z Bogiem Izraela, mimo deklaracji, nie łączyło nic lub niemal nic. 
Taką grupą z pewnością byli „prorocy” innych bóstw, zaangażowani w bałwochwalcze kulty 
promowane pośród Izraela i Judy. Najbardziej znani to prorocy Baala i Aszery, sprowadzeni do 
Izraela (północnego królestwa) przez Jezebel, pochodzącą z Tyru żonę króla Ahaba. To przeciw nim 
wystąpił Eliasz podczas konfrontacji na górze Karmel (zob. 1 Krl 18), ale zachowali oni znaczący 
wpływ na losy Izraela aż do czasów króla Jehu, który zniszczył świątynię Baala w Samarii (zob. 2 
Krl 10).
O wiele częstszym i groźniejszym zjawiskiem byli fałszywi prorocy, którzy twierdzili, że 
reprezentują Jahwe, Boga Izraela, lecz w rzeczywistości przemawiali we własnym imieniu, służyli 
interesom władców, z którymi łączyły ich różne więzy, lub po prostu mówili ludziom to, co oni 
chcieli usłyszeć. Tacy prorocy występowali w północnym królestwie (Izraelu), wspierając 
odstępczy kult złotych cielców i namawiając swych rodaków, aby nie oddawali czci Bogu w 
Jerozolimie, jak im nakazał.
Także w Jerozolimie działali fałszywi prorocy, gdzie służyli interesom świątyni i królów Judy. 
Konfrontacje z nimi stanowią bardzo ważny element Księgi Jeremiasza, lecz występuje przeciw 
nim nie tyle ów wielki prorok (to raczej oni walczyli z nim), co Bóg, którego słowo i wolę ludzie ci 
wypaczali. Ich aktywność była podwójnie szkodliwa: utwierdzali  lud w fałszywej nadziei, iż nie 
spotka ich nic złego, żadne karanie Boże; a swoimi kłamliwymi proroctwami obrażali także samego 
Boga, głosząc słowa, których On nigdy nie wypowiedział.

background image

Księga Jeremiasza 14,1 –

 

    17,27

 

 

Prorocy, jako ludzie przemawiający w imieniu Boga, cieszyli się zazwyczaj posłuchem wśród ludu. 
Jednak w czasach Jeremiasza lud wolał słuchać fałszywych proroków, którzy zapewniali ich, że 
zawsze będą cieszyć się błogosławieństwem i nic złego ich nie spotka – mimo iż to była złudna 
nadzieja. Natomiast Jeremiasz, prawdziwy prorok Boży, spotykał się z niechęcią i złorzeczeniem. 
Jego przesłanie, zapowiadające zbliżający się sąd Boży, nie było popularne ani chętnie słuchane. 
Pojawienie się Jeremiasza było pewnego rodzaju konfrontacją między religią, która używa Boga do 
własnych celów, a prawdziwym oddaniem Bogu, charakteryzującym się gotowością do 
przyjmowania z Jego ręki nawet tego, co nieprzyjemne (dyscyplinowania), aby zachować 
przymierze, jakie On zawarł z ludźmi. To jednak nie umniejsza poczucia odrzucenia, jakie 
odczuwał Jeremiasz – które jakże szczerze wyrażał przed Bogiem i z którym borykał się właściwie 
przez całą służbę.
W odpowiedzi Bóg potwierdza słowa, które wypowiedział powołując Jeremiasza: że będzie strzegł 
go przed wrogością ludu, i więcej, że całe jego życie będzie znakiem – nie założy rodziny, nie 
pogrzebie bliskich, nie będzie uczestniczył w uroczystościach – gdyż wszystkie te rzeczy są puste w 
obliczu kary, która nadchodzi za grzechy Judy.
Zapowiedź Bożej ochrony nad prorokiem, ale bynajmniej nie łatwego życia, jakie przyjdzie mu 
wieść, jest także obrazem losu całego narodu. Bóg zachowa swoją „resztkę” – grupę wiernych mu 
ludzi, których przeprowadzi przez ten trudny okres i którzy pewnego dnia powrócą z niewoli, jaka 
spadnie na ich naród. Mimo iż cały lud Judei zasługuje na karę, gdyż mimo przymierza z Bogiem, 
odeszli daleko od Niego, łamiąc prawo (np. postanowienia dotyczące sabatu), które im dał i czcząc 
Go w pusty, ceremonialny sposób, to nadal możliwe jest upamiętanie i ci, którzy zwrócą się do 
Boga, będą błogosławieni.
W obliczu kary, która jest już pewna i nieodwołalna – o czym Bóg zapewnia proroka, 
przypominając o niegodziwościach popełnionych za czasów Manassesa, najgorszego z władców 
Judy – przemiana i upamiętanie będą miały raczej osobisty charakter, ale nadal są możliwe i ważne. 
I rzeczywiście, reformy dokonane przez Jozjasza nie odwróciły losów narodu, ale jednocześnie 
zrodził on takie osoby, jak Daniel i Ezechiel.
Zwróć uwagę: Grzech zapisany rylcem na sercu Judy (17,1) jest gorzkim nawiązaniem do słów 
Przymierza na kamiennych tablicach.

Księga Jeremiasza 18,1 –

 

    21,14

 

 

Charakterystyczne dla proroctw Jeremiasza było także wykorzystanie różnych „ilustracji” i 
„rekwizytów” – i do nich zaliczają się opisane tu wizyty w domu garncarza i rozbicie glinianego 
dzbana w dolinie Ben-Hinnon. Pierwszy obraz jest ilustracją Bożej cierpliwej pracy nad swoim 
ludem: Bóg gotów jest wielokrotnie powracać do „początku” swej pracy, kształtując sobie 
„naczynie”, które będzie we właściwy sposób odzwierciedlało Jego świętość i chwałę. I nie waha 
się zmienić swych postanowień: gdy ludzie korzą się przed Nim, gotów jest odłożyć na bok 
narzędzie karania (dyscyplinowania), które skierował przeciw nim; ale gdy mimo Jego łaski 
odwracają się od Niego, nie zawaha się również powstrzymać swoich błogosławieństw.
Lecz tym razem mieszkańcy Jerozolimy i Judy popadają w taką zat-wardziałość, że nie ma sensu po 
raz kolejny rozpoczynać pracy nad tym samym „materiałem”. Bóg nakazuje Jeremiaszowi wziąć 
gliniany dzban, wypalony, a zatem nie poddający się już rękom garncarza, i zanieść go doliny 
nieopodal Jerozolimy i rozbić na oczach przedstawi-cieli przywódców (starszych) ludu i kapłanów. 
Wybór doliny jest nieprzy-padkowy: Ben-Hinnon była swoistym miejskim „wysypiskiem śmieci”, 
porzucanych lub palonych (stąd nazwa Tofet, hbr. ognisko). Tam również wniesiono ołtarz 
poświęcony Molochowi, pogańskiemu bóstwu, które domagało się składania ofiar z dzieci. Było to 

background image

więc miejsce z definicji nieczyste, skalane dodatkowo potwornym bałwochwalstwem – a teraz Bóg 
ogłasza, że tam właśnie spocznie znaczna cześć Jego ludu, niczym skorupy dzbana, którego nie 
można już zmienić.
Wygłoszone przesłanie wzbudza, co oczywiste, niechęć i sprzeciw kapłanów i przywódców ludu, 
którego twarzą staje się kapłan Paszur. Gdy jakiś czas później (pierwsza wizja nie jest datowana) 
spełni się proroctw Jeremiasza i wojska babilońskie rozpoczną oblężenie Jerozolimy, ten sam 
kapłan przyjdzie do niego z zapytaniem od króla Sedekiasza, liczącego na cudowne wybawienie 
Boże, jak to miało miejsce w przeszłości, Jeremiasz odpowie stanowczo: nie będzie ratunku ani 
zmiłowania. Uratują się jedyni ci, którzy uciekną z miasta i poddadzą się wojskom najeźdźców. 
Bóg spełnił to, co zapowiedział, nawet jeśli ludziom wydało się to nieprawdopodobne.
Zwróć uwagę: Dolina Ben-Hinnon to nowotestamentowa Gehenna („piekło”), o której mówił 
Jezus, przywołując obraz Bożego sądu przed-stawiony już przez Jeremiasza (np. Mt 5,22.29.30; 
10,28; 18.9 itd).

Księga Jeremiasza 22,1 –

 

    24,10

 

 

Największa odpowiedzialność za los całego narodu spoczywa na jego przywódcach. Ten motyw 
powraca wiele razy w Księdze Jeremiasza, gdy prorok, z Bożego natchnienia, zwraca się przeciw 
królom, możnym, kapłanom i prorokom. „Bramy”, przez które przechodzili władcy były w 
starożytności miejscem, gdzie rozstrzygano spory i wydawano wyroki, zatem powinny zawsze być 
drogie sercu bogobojnego władcy.
Słowo przeciw królom Judy dotyczy trzech kolejnych władców, którzy zasiadali na tronie po 
śmierci Jozjasza, ostatniego wielkiego reformatora religijnego południowego królestwa. „Szallum” 
to Jehoahaz, syn Jozjasza, który został uprowadzony przez faraona Necho do Egiptu, a na tronie 
zasiadł Jehojakim, jego brat, który zamiast dbać o swój lud, zabiegał przede wszystkim o własne 
dobro, wznosząc dla siebie wystawny pałac. Jego syn, Jechoniasz (Koniasz) panował bardzo krótko, 
gdyż zaraz po tym, jak wstąpił na tron, Jerozolima została zdobyta przez Babilończyków pod wodzą 
Nebukadnesara w 597 roku p.n.e., a król został  uprowadzony, wraz z częścią możnych 
przedstawicieli ludu, do niewoli. Jego miejsce, ale tylko na 11 lat, zajął Sedekiasz, trzeci z synów 
Jozjasza, który zbuntował się przeciw Babilończykom i ściągnął na siebie gniew ich imperium, 
który zakończył się ostatecznym zburzeniem miasta i Świątyni w 586 r. p.n.e., a Sedekiasz został 
schwytany podczas ucieczki, oślepiony i w kajdanach zaprowadzony do Babilonu.
Cała wypowiedź przeciw królom kończy się zaskakującą i jakże znaczącą zapowiedzią: ich 
potomkowie nie będą już zasiadać na tronie Izraela. To oznaczałoby zerwanie obietnicy danej 
Dawidowi, iż nigdy nie zabraknie jego potomka na tronie w Jerozolimie. Lecz chwilę później Bóg 
zapowiada, że On sam wzbudzi Izraelitom w przyszłości nowego władcę, prawego i 
sprawiedliwego, który będzie władał nad ludem Bożym tak, jak należy.
Bóg występuje także przeciw prorokom, którzy głoszą to, co ludzie chcą usłyszeć. „Brzemię” jest 
symbolem „słowa od Pana” i prorocy ci często szczycili się, że otrzymali przesłanie od samego 
Boga, ale Bóg zaprzeczył temu: ich „brzemię” jest raczej tylko ciężarem, który doprowadzi do ich 
upadku, gdyż On z pewnością ich odrzuci.
Zwróć uwagę: Obraz rozproszonych owiec,pozbawionych pasterza, powraca w Księdze Ezechiela 
(r. 34) i Ewangeliach (np. Mt 9,36).

Księga Jeremiasza 25,1 –

 

    28,17

 

 

Kolejne mowy proroka Jeremiasza, wygłoszone w różnym czasie, dotyczą przede wszystkim 
narodu, który Bóg wybrał na narzędzie swojego dyscyplinowania – Babilonu. Bóg wręcz nazywa 
Nebukadnesara swym „sługą”, ale nie dlatego, iż jest on wierny Bogu. Przeciwnie, po upływie 

background image

wyznaczonego czasu – siedemdziesięciu lat – także Babilonia doświadczy Bożego karania za 
niegodziwości, jakich się dopuściła. Proces karania–dyscyplinowania nie dotyczy tylko Judy, ale 
także okolicznych narodów, o czym mówi przesłanie o żelaznym jarzmie, przekazane władcom 
tychże narodów poprzez posłów, którzy przybyli na inaugurację rządów Sedekiasza (w niektórych 
przekładach: Jojakima).
Boży gniew wobec narodów przedstawiany jest także pod symbolem kielicha z winem, z którego 
pojone są okoliczne narody. Kara, która ma spaść na Jerozolimę i Judę jest tylko pierwszym etapem 
w powszechnym sądzie, jaki czeka wszystkich ludzi. Znakiem ich szczególnej pozycji jest fakt, iż 
Bóg nieustannie posyłał do nich swoich proroków, wzywając ich do upamiętania, lecz oni nie 
słuchali. Jeremiasz potwierdza to przywołując własną służbę, którą pełnił od 13 roku panowania 
króla Jozjasza (czyli jeszcze przed ostatnią wielką reformą religijną z 18 roku króla Jozjasza; 
Jozjasz panował łącznie 31 lat); Judejczycy z pewnością nie mogli skarżyć się na to, że nie zostali 
ostrzeżeni.
Historia życia Jeremiasza ukazuje, że Boże ostrzeżenia i wezwania do nawrócenia nie tylko nie 
znalazły posłuchu wśród mieszkańców Jerozolimy, lecz wręcz ich irytowały. Gdy prorok porównał 
przyszły los Świątyni do upadku Przybytku w Sylo, lud i kapłani byli wręcz gotowi go za to zabić. 
Gdy prorokował o żelaznym jarzmie Babilonii, jakie Bóg wkłada na kark swego ludu, spotkało się 
to ze sprzeciwem ze strony fałszywych proroków. O wiele łatwiej było ludziom słuchać „proroctw” 
o tym, że wkrótce do Jerozolimy powrócą święte naczynia, zagrabione przez Babilończyków 
podczas pierwszego podboju miasta. Chananiasz, jeden z fałszywych proroków, którzy 
przeciwstawiali się Jeremiaszowi, został ukarany śmiercią za to, że wzbudzał wśród ludzi fałszywą 
nadzieję. Nie wszystko, co jest wypowiadane „w imię Boże” naprawdę pochodzi wprost od Boga, i 
czasami to właśnie niepopularne przesłanie okazuje się prawdziwym i potrzebnym.
Zwróć uwagę: W Ogrodzie Getsemane Jezus wspominał o „kielichu”, nawiązując prawdopodobnie 
do kielicha Bożego gniewu (zob. Mt 26,39).

Księga Jeremiasza 29,1 –

 

    31,40

 

 

Boże karanie – dyscyplinowanie – nie miało na celu wymierzenie zemsty, odpłaty za grzech, kary w 
naszym współczesnym rozumieniu, lecz przywiedzenie ludu do upamiętania, zawrócenie ich z 
powrotem do Boga i wierności przymierzu z Nim. Dlatego nawet w najciemniejszym okresie 
historii Izraela nie wszystko było mroczne i beznadziejne – nawet wtedy Bóg potrafił zatroszczyć  
się o swój lud.
W owym czasie Boża opieka przybrała zaskakującą postać: dotyczyła przede wszystkim tych, 
którzy zostali uprowadzeni do niewoli i tych, którzy dobrowolnie poddali się władzy 
Babilończyków. Każdy „rozsądnie” myślący Izraelita, pamiętający historię swego narodu, 
oczekiwałby raczej cudownego wybawienia Jerozolimy, a wszystkich, którzy uważali inaczej, 
oskarżyłby o kolaborowanie z wrogiem. Istotnie, z takimi oskarżeniami wielokrotnie spotykał się 
Jeremiasz. Jednak to nie była typowa sytuacja i ci, którzy opierali się raczej na własnych 
przekonaniach i pragnieniach, głosili słowa niezgodne z Bożą wolą.
Gdy Jeremiasz napisał list do wygnańców w Babilonie, zapewniając ich o Bożej łasce i 
przychylności, spotkało się to z negatywną reakcją tych, którzy woleli myśleć raczej o cudownym 
zachowaniu Jerozolimy i triumfalnym powrocie z niewoli. Nie będzie cudu i nie będzie wielkiego 
wybawienia; ci, którzy trafili do niewoli, powinni pogodzić się z tym i spróbować, najlepiej jak 
umieją, ułożyć sobie tam życie.
Lecz przyjdzie czas, gdy niewola ta będzie miała koniec. Środkowa cześć Księgi Jeremiasza jest 
pełna zapowiedzi odrodzenia Izraela, gdy Bóg sprowadzi z powrotem wygnańców ze wszystkich 
narodów i na nowo „zasadzi” ich w płodnej ziemi, którą dla nich przeznaczył. A co najważniejsze, 
podstawą tego odrodzenia nie będzie dotychczasowe przymierze, które było wielokrotnie łamane 

background image

przez Izraelitów, lecz nowe przymierze, zawarte między tymi samymi stronami: Bogiem, jako 
suwerenem i Izraelem, jako Jego ludem (wasalem), ale oparte o prawo innego rodzaju: zapisane nie 
na kamiennych tablicach złożonych w Arce Świadectwa, lecz wprost w ludzkich sercach i 
umysłach; przymierze, które będzie opierało się nie na ludzkiej, zawodnej wierności, lecz na 
wierności i miłosierdziu Boga, który gotów jest wybaczać grzechy.
Zwróć uwagę: To o tym nowym przymierzu wspominał Jezus, gdy zapowiadał przelanie swojej 
krwi na krzyżu (zob. Mt 26,28; Mk 14,24).

Księga Jeremiasza 32,1 –

 

    34,22

 

 

Kolejne wizje i wydarzenia opisane w Księdze Jeremiasza rozgrywają się kilka lat później, podczas 
ostatecznego oblężenia Jerozolimy przez wojska babilońskie, a sam Jeremiasz został uwięziony 
przez swoich przeciwników (wydarzenia te zostaną opisane w dalszej części księgi). Staje się to 
okazją do kolejnej „proroczej ilustracji”, podczas której Jeremiasz nabywa ziemię poza murami 
Jerozolimy, a zatem znajdującą się już pod okupacją babilońską. Podczas oblężenia i głodu, jaki 
panował w oblężonej stolicy, tego rodzaju transakcja wydaje się pozbawiona sensu, i choć 
Jeremiasz zapłacił za ziemię niewielką cenę, dokonał tego z zachowaniem wszystkich wymaganych 
procedur. Znaczenie tego czynu, choć sam wątpił w jego sens, wynikało jasno z Bożych słów: 
jeszcze nadejdzie czas, gdy w Jerozolimie będzie się kupowało i sprzedawało ziemię, jak w czasie 
pokoju i dobrobytu.
Bóg zapewnia swój lud o tym, że jeszcze nadejdzie czas odrodzenia narodu i jego stolicy. I że jego 
obietnice, złożone przed wiekami, zostaną dochowane: na tronie będzie zasiadał potomek Dawida, 
sprawiedliwy władca; tak samo ważne pozostanie Boże przymierze z rodem Aarona: kapłanami, 
którzy służą w Świątyni – dwoma rodami, których byt był zagrożony, gdy Bóg odwrócił się od 
stolicy królestwa i Świątyni.
Zachowane zostały również proroctwa, które Jeremiasz skierował do Sedekiasza, ostatniego króla 
Judy. Zawierają one ślad nieudanej lub nieudolnej reformy, gdy zgodnie z prawem Bożym, możni i 
bogaci (gdyż to oni posiadali niewolników) wyzwolili swoich rodaków, którzy zmuszeni byli służyć 
im np. z powodu długów lub niedostatku. Bezpośrednim impulsem do tego było rozpoczęcie 
oblężenia przez wrogie wojska, lecz gdy oblężenie zostało na krótki czas przerwane, z powrotem 
ich zniewolili. Obrzęd przejścia między połówkami zwierzęcia był dowodem powagi złożonej 
przysięgi (zawartego przymierza) – przechodząc między nimi ludzie godzili się, aby spotkał ich ten 
sam los, jeśli przysięgę złamią – więc Bóg zapowiada, że istotnie tak się stanie. Ten czyn był 
przykładem tego, co Izraelici czynili wielokrotnie w swej historii – w chwilach zagrożenia zwracali 
się do Boga, ale gdy zagrożenie mijało, także za sprawą Bożej interwencji, wracali do 
bałwochwalstwa i łamania Bożego prawa, obrażając Boga swym postępowaniem.
Zwróć uwagę: Ceremonia przejścia między połówkami zwierzęcia towarzyszyła także zawarciu 
przymierza Boga z Abrahamem (zob. Rdz. 15).

Chronologia Księgi

 

    Jeremiasza

 

 

Księga Jeremiasza, najdłuższa księga Pisma Świętego, zawiera przesłania wielkiego proroka 
wygłoszone na przestrzeni wielu lat, podczas panowania kilku królów i na tle kilku najważniejszych 
wydarzeń w historii ludu Bożego. Tylko niektóre spośród ponad 50 mów prorockich zawierają 
informacje o tym, kiedy zostały wygłoszone, ale nawet te ograniczone informacje pokazują jasno, 
że księga nie jest ułożona w porządku chronologicznym, ale teologiczno-tematycznym. Wielu 
badaczy próbowało oddać porządek chronologiczny księgi, ale wobec braku wyczerpujących 
danych, wszelkie zestawienia są jedynie przybliżeniem.

background image

Jeremiasz został powołany w 627 r. p.n.e., w trzynastym roku panowania Jozjasza, ostatniego 
wielkiego króla i reformatora Judy. Jozjasz zasłynął wielką reformą religijną, jaką zapoczątkował w 
osiemnastym roku swego panowania, opisaną w 2 Krl 22-23 i 2 Krn 34-35. Zginął w 609 r. p.n.e. 
gdy podjął walkę z wojskami faraona Necho, zmierzającego na północ by wspomóc Asyrię w walce 
z Babilonią.
Po śmierci Jozjasza królem został Jechoahaz, ale jego panowanie trwało tylko 3 miesiące (609 r. 
p.n.e.), gdyż faraon usunął go z urzędu i wziął w niewolę do Egiptu, a na tronie osadził jego brata, 
Jehojakima.
Jehojakim panował w latach 609-598 p.n.e. i za jego czasów dominującą siłą w regionie stała się 
Babilonia, która wkrótce podporządkowała sobie także Judeę, czyniąc ją swym terytorium 
wasalnym. Umarł krótko przed tym, jak wojska Nebukadnesara po raz pierwszy zajęły Jerozolimę, 
a na tron wstąpił po nim Jechojachin, jego syn.
Jechojachin panował zaledwie 3 miesiące (598 r. p.n.e.) i został uprowadzony do Babilonu razem z 
przedstawicielami judejskiej arystokracji, kapłanów i rzemieślników (m.in. Danielem i jego 
przyjaciółmi).
Na tronie zasiadł Sedekiasz (597-586 p.n.e.), trzeci z synów Jozjasza i stryj Jechojachina, i panował 
aż do upadku Jerozolimy w 586 r. p.n.e.); bezpośrednią przyczyną interwencji Babilończyków był 
bunt władcy Judy i próby układania się z Egiptem.
Rządy objął Gedaliasz (586 r. p.n.e.), namiestnik ustanowiony przez Babilończyków, niedługo 
potem zamordowany przez powstańców judejskich; po zabójstwie Gedaliasza Jeremiasza zmuszono 
do udania się do Egiptu razem z uciekinierami obawiającymi się zemsty Babilończyków, gdzie 
zmarł w nieznanym czasie.

Księga Jeremiasza 35,1 –

 

    38,28

 

 

Kolejny fragment Księgi Jeremiasza ściślej łączy mowy proroka z wydarzeniami z jego życia; 
czasami powstaje wręcz wrażenie, że księga zmienia charakter z prorockiego na historyczny. 
Pierwszym wydarzeniem jest kolejna „żywa ilustracja” Bożego przesłania, jakim jest grupa 
Rekabitów, nieżydowskiego plemienia, które związało się z Izraelem (zob. 2 Krl 10,15.23, gdzie 
Rekabici wspierają przewrót Jehu). Ich wierność w przestrzeganiu ludzkich nakazów, narzuconych 
im przez dawnego patriarchę rodu, jest mocnym kontrastem dla Izraelitów, którzy lekceważą 
przykazania Boże i nie są Mu wierni.
Uzyskujemy także cenny wgląd w proces powstawania samej księgi. Oto już w czasach Jojakima 
Jeremiasz spisał swoje mowy (z pomocą sługi Barucha) i przedstawił je całemu ludowi i 
przywódcom ludu w nadziei, iż skłoni ich to do powrotu do Boga. Wydaje się, że istotnie istniała 
wtedy szansa, aby mieszkańcy Jerozolimy i Judei upamiętali się przed Bogiem i uniknęli klęsk 
zapowiadanych przez Bożego proroka, ale wszystko zostało zniweczone przez króla, który 
całkowicie zlekceważył, a wręcz znieważył, przesłanie Boże. To wzmacnia przesłanie, jakie 
wielokrotnie padało w Księdze Jeremiasza i wielu innych tekstach Starego Testamentu: to 
przywódcy ludu ponoszą największą odpowiedzialność za upadek narodu wybranego. Jednak 
działanie króla nie zniweczy utrwalenia Słowa Bożego – zbiór mów Jeremiasza został spisany 
ponownie (ostateczną postać Księga otrzymała prawdopodobnie w okresie niewoli babilońskiej).
Natomiast za czasów Sedekiasza, ostatniego króla Judy, niechęć wobec Jeremiasza doprowadziła do 
uwiezienia proroka. Tym razem władca ukazany jest jako człowiek chwiejny, z jednej strony 
poszukujący objawienia Bożego, a z drugiej, odrzucający je, gdyż nie chce pogodzić się z 
wyrokiem Bożym i woli przypodobać się swym doradcom. Tym razem nie było już możliwości 
odwrócenia Bożego wyroku nad Judą, Jerozolimą, a nawet poświęconą Mu Świątynią, lecz każdy, 
kto usłuchałby słów proroka i poddał się Bożemu dyscyplinowaniu (podporządkowując się 
Babilończykom), także sam król, mógł zachować życie i zapewnić sobie lepszą przyszłość, choć 

background image

tym razem na obczyźnie.
Zwróć uwagę: Jeremiasz został aresztowany gdy próbował zapewne uregulować sprawy 
spadkowe, których kontynuacją była transakcja sprzedaży ziemi – jedna z prorockich ilustracji w 
księdze (Jr 32,6-15).

Księga Jeremiasza 39,1 –

 

    43,13

 

 

W końcu nadszedł czas spełnienia wszystkiego, co Bóg zapowiedział przez Jeremiasza. Tak, jak 
głosiły proroctwa, Babilończycy zdobyli Jerozolimę i zburzyli miasto oraz znajdującą się w nim 
Świątynię. Król Sedekiasz podjął próbę ucieczki, lecz został schwytany i oślepiony – zaraz po tym, 
jak zobaczył śmierć swoich synów. Tego dnia zginęło także wielu innych obywateli Judy i 
mieszkańców miasta; a część została uprowadzona do niewoli. Jednak upadek Jerozolimy nie 
kończy historii opowiadanej w Księdze Jeremiasza, ani dziejów ludu Bożego (zgodnie zresztą z 
tym, co zapowiedział Bóg). Dowiadujemy się więc o dalszych wydarzeniach, które dopełniają 
obrazu zarówno Bożego sądu (dyscyplinowania) jak i uporu i bałwochwalstwa Judejczyków.
Jeremiasz zostaje uwolniony z więzienia i może wybrać, czy udać się z wygnańcami do Babilonii 
(gdzie zapewne cieszyłby się przychylnością najeźdźców), czy pozostać w podbitym i 
spustoszonym kraju. Babilończycy nie zniszczyli Judei doszczętnie, nadal mieszkało tam wielu 
ludzi, którzy uniknęli śmierci i niewoli. Zarządzanie tym terenem powierzono Gedaliaszowi, 
pochodzącemu z rodu oddanego sprawom ludu Bożego (jego dziadek, Szafan, był sekretarzem 
króla Jozjasza i jednym z inicjatorów wielkiej reformy religijnej królestwa judzkiego; uczestniczył 
w niej także jego ojciec, Achikam, a ten dodatkowo chronił Jeremiasza przed atakami króla 
Jojakima; zob. 2 Krl 22,2-20; Jr 26,24), lecz jego początkowe sukcesy w zarządzaniu prowincją 
wzbudziły niechęć okolicznych władców (króla Ammonitów) i tych Judejczyków, którzy chcieli 
kontynuować walkę z Babilończykami. Gedaliasz zginął w zamachu zainicjowanym przez Ismaela, 
pochodzącego z rodu królów Judy, ale jego próba wzniecenia powstania nie powiodła się.
Judejczycy, obawiając się zemsty Babilończyków, postanowili uciec do Egiptu, jedynej wówczas 
siły zdolnej choć w niewielkim stopniu przeciwstawić się Babilonii. Zlekceważyli przesłanie, które 
przekazał im prorok Jeremiasz (na ich zresztą prośbę) i dobrowolnie opuścili Judę, powracając do 
Egiptu, z którego kiedyś Bóg wyprowadził ich przodków. To tak, jakby historia ludu Bożego 
zataczała bolesny krąg, tym razem z powodu ludzkiego uporu i niechęci do przyjęcia Bożego 
karcenia.
Zwróć uwagę: Być może w Bożym zamierzeniu część ludu, która pozostała w Judzie, miała być 
zaczątkiem odrodzenia narodu; po ucieczce do Egiptu, będą nią jedynie wygnańcy powracający z 
Babilonii.

Księga Jeremiasza 44,1 –

 

    46,28

 

 

W 29 rozdziale Księgi Jeremiasza znajduje się przesłanie proroka do wygnańców uprowadzonych 
do Babilonu, zapewniające ich o Bożej przychylności i obiecujące powodzenie, mimo iż znaleźli się 
w niewoli. Przesłanie, które prorok kieruje do uciekinierów do Egiptu ma zupełnie inny charakter. 
Zamiast Bożej łaski, czeka ich tym surowszy sąd Boży, gdyż ich postępek jest nie tylko przejawem 
braku zaufania Bogu i lekceważeniem Jego słowa, ale symbolizuje powrót do wszystkiego, co 
sprawiło, że Bóg musiał w tak bolesny sposób dyscyplinować swój lud.
Najbardziej charakterystyczny jest powrót do bałwochwalstwa, które doprowadziło do upadku 
Izraela i Judę. Uciekinierzy zaczęli składać ofiary bóstwom egipskim (w tym „królowej niebios”, 
tytułem przypisywanym różnym bóstwom żeńskim, np. Asztarcie, Anat, Isis), a gdy zostali skarceni 
przez proroka (zmuszonego do udania się do Egiptu razem z nimi), odpowiedzieli, że w ich 
mniemaniu, to właśnie gdy zaprzestali bałwochwalstwa, ich los obrócił się na gorsze, i gdy do niego 

background image

powrócili, zmienił się na lepsze. W ten sposób dają dowód, że wszystkie przesłania, jakie Bóg 
kierował do nich przez proroka, wszelkie trudności i cierpienia, jakie zsyłał, aby ich dyscyplinować, 
nie odniosły skutku. W ten sposób przypieczętowali swoje odrzucenie przez Boga.
Słowa ostatecznego potępienia nad uciekinierami do Egiptu kończą „narracyjną” część Księgi 
Jeremiasza (oprócz dodatku). Pozostałą część zajmują przesłania do narodów – i pierwsze dwa 
skierowane są właśnie do Egiptu. Przesłania te są znacznie wcześniejsze niż wydarzenia opisane 
bezpośrednio przed nimi – i dotyczą klęski Egipcjan w bitwie pod Karkemisz w 605 r. p.n.e., która 
przypieczętowała dominację Babilonii na kolejne kilkadziesiąt lat. Jednak treść obu przesłań wiąże 
się z zapowiedzią Jeremiasza skierowaną do uciekinierów, że Egipt, w którym szukają schronienia, 
jest marną ostoją.
Choć w historii biblijnej Egipt kojarzy się głównie z niewolą pierwszych Izraelitów i cudownym 
wyzwoleniem, jakie się dokonało za sprawą Bożą, w okresie zjednoczonego i podzielonego 
królestwa wielu władców ludu Bożego szukało oparcia w sojuszach z Egiptem, aby oprzeć się 
potęgom, które zagrażały z północy (Asyrii i Babilonii); wydarzenia z Księgi Jeremiasza były 
naturalnym przedłużeniem tych dążeń.
Zwróć uwagę: Pierwszym władcą, który zawarł sojusz z Egiptem był Salomon, który poślubił 
córkę faraona (zob. 1 Krl 3,1).

Księga Jeremiasza 47,1 –

 

    49,39

 

 

Jeremiasz, podobnie jak wielu innych proroków Izraela, głosił przesłania, które dotyczyły także 
innych narodów. Najczęściej miały one charakter zapowiedzi Bożego sądu, rzadziej wezwania do 
upamiętania, ale ogólnie tworzyły ważny obraz: Pan jest Bogiem i władcą całej ziemi, i choć 
Izraelici (co zrozumiałe) najwięcej usłyszą od Niego o swych własnych odstępstwach i nadziei na 
odrodzenie, również wszystkie okoliczne narody zależne są od Jego łaski i gniewu, i Bóg nie 
zawaha się ich osądzić, kiedy dopuszczą się wielkiego zła.
Obok typowych adresatów prorockich przesłań: Moabitów, Edomitów, Ammonitów oraz Filistynów 
i Syryjczyków (Aramejczyków), w mowach Jeremiasza pojawiają się także arabskie plemiona 
Kedaru i Chazoru, oraz Elam, państwo na wschodnim wybrzeżu dzisiejszej Zatoki Arabskiej (na 
południu terenów dzisiejszego Iranu). Tym, co łączyło te ludy było ówczesne narzędzie Bożego 
gniewu – imperium babilońskie, które bezwzględną siła podporządkowywało sobie okoliczne 
narody. Juda nie była jedynym państwem, które doświadczyło ich agresji.
Co znaczące, obok typowych dla proroctw przeciw obcym narodom wyroków Bożego sądu i 
zapowiedzi nadchodzącej kary, w mowach Jeremiasza odnajdujemy zarówno elementy współczucia 
(np. nad Moabem, jak i zapowiedzi przyszłego odrodzenia. Babilończycy może i są narzędziem 
Bożego gniewu, ale sprawują swoją „rolę” w bardzo okrutny sposób i trudno jest znieść widok 
takiej agresji, nawet jeśli dany naród zasłużył na Boże karanie. Tym bardziej więc, gdy upadnie 
imperium babilońskie, wszystkie narody będą miały okazję do odrodzenia.
Nie wiadomo, czy którekolwiek z tych proroctw zostało wygłoszone lub odczytane bezpośrednio do 
swych „adresatów”. Zdarzało się, że prorocy byli posyłani z Bożym przesłaniem do okolicznych 
narodów (np. Jonasz), ale często proroctwa o innych ludach kierowane były właśnie do 
mieszkańców Judy i Izraela, jako zapowiedź Bożej odpłaty za wszelkie zło, jakich doświadczyli z 
ich strony, jako ostrzeżenie przed bałwochwalczym podążaniem za obcymi bóstwami, jakie pośród 
nich czczono, oraz jako zapewnienie o Bożym suwerennym panowaniu nad wszystkimi ludami tego 
świata.
Zwróć uwagę: Wiele okolicznych narodów było „spokrewnionych” z Izraelem ze względów 
historycznych: np. Edomici to potomkowie Ezawa (Rdz 36,1.9), a Moabici i Ammonici to 
potomkowie Lota (Rdz 19,37-38).

background image

Księga Jeremiasza 50,1 –

 

    51,64

 

 

Ostatnie proroctwo przeciw narodom skierowane jest do Babilonu. Jest najdłuższe ze wszystkich i 
fakt, iż zamyka cykl proroctw (a nawet całą Księgę Jeremiasza) oznacza, że jest najważniejszym z 
przesłań kierowanych do innych ludów. Babilon jest nie tylko narzędziem Bożego gniewu, ale w 
odpowiednim czasie sam doświadczy całej jego surowości.
Fakt, iż Bóg dopuścił, aby ów potężny naród posłużył do wymierzenia kary (dyscypliny) ludowi 
Bożemu, który mimo wielokrotnych napomnień nie chciał powrócić do wierności przymierzu z 
Bogiem, oraz do ukarania innych narodów za ich niegodziwości, nie oznacza, że sam uniknie Bożej 
kary. Przeciwnie, konsekwencje, jakie spadną na ów srogi naród, będą daleko gorsze niż wszystko, 
co oni wyrządzili ludowi Bożemu i okolicznym narodom. Znajdzie się inny naród, jeszcze 
potężniejszy, który za Bożą sprawą pokona niegdyś niepokonanego zdobywcę.
Upadek Babilonu będzie także powodem do radości dla wszystkich, którzy doznali ucisku z jego 
ręki – a szczególnie dla ludu Bożego. Proroctwo przeciw Babilonowi jest wręcz przeplatane 
obietnicami i Bożymi zapewnieniami dla mieszkańców Judy i Jerozolimy (Syjonu), że ich 
cierpienie zostanie pomszczone, i podczas gdy oni sami mogą liczyć na Bożą łaskę i odrodzenie, 
upadek Babilonu będzie całkowity.
Proroctwo Jeremiasza jest bardzo wymowne, pełne obrazowych przedstawień losu, jaki spotka 
Babilon. Upadek dotnie nie tylko miasta, ale także bóstwa, którym Babilończycy oddają cześć, Bela 
i Marduka, ucierpią wszyscy jego mieszkańcy, wielcy i mali, miasto legnie w ruinach, a nawet 
ziemia przestanie nadawać się do uprawy. A ci, którzy chcą uniknąć ich losu, powinni uciekać z 
Babilonu, aby zachować życie. Gdy wojska Cyrusa Wielkiego podbiły Babilon w 539 r. p.n.e., 
sytuacja wygnańców zmieniła się diametralnie i otworzyła się przed nimi możliwość powrotu do 
ojczyzny.
Słowa z Księgi Jeremiasza są chyba najlepszym tłem dla słów św. Jana z Księgi Apokalipsy, gdzie 
Babilonem nazwane jest cesarstwo rzymskie występujące przeciw wierzącym w Chrystusa. Tak jak 
niegdyś wielki Babilon, tak i niepokonany Rzym ostatecznie upadnie, a Bóg pomści wszelkie 
krzywdy, jakie wyrządził Jego ludowi.
Zwróć uwagę: Biblijna „relacja” z upadku Babilonu znajduje się w piątym rozdziale Księgi 
Daniela, w opisie uczty króla Belsazara i jego śmierci.

Księga Jeremiasza

 

    52,1-34

 

 

Ostatni rozdział Księgi Jeremiasza jest właściwie dodatkiem do słów proroka, historycznym 
epilogiem podsumowującym historię upadku Judy i Jerozolimy. Prawdopodobnie został on 
zredagowany w oparciu o różne dokumenty; bardzo podobną treść ma 24 i 25 rozdział 2 Księgi 
Królewskiej oraz pierwsze 7 wersetów 39 rozdziału Księgi Jeremiasza.
Beznamiętna relacja z wydarzeń, jakże inna od pełnych emocji i dramatyzmu przesłań proroka, 
stanowi tym większy kontrast dla całej księgi i wyraża ważną prawdę: jakkolwiek byśmy oceniali 
sposób, w jaki Jeremiasz głosił słowa, które przekazał mu Bóg, spełniły się całkowicie. Nie można 
zbyć ich uwagami o kwiecistości i kolorycie prorockich wizji, nie można zlekceważyć z powodu 
nadmiernej dramatyczności. Bóg sięgał po tak wyraziste środki, aby zwrócić uwagę ludu Judy i 
Jerozolimy na zagrożenie, przed jakim stali – a gdy oni odrzucili wezwanie do upamiętania, 
spotkało ich dokładnie to, co zapowiedział prorok Boży.
Ponieważ epilog został zredagowany już po opisywanych wydarzeniach, prawdopodobnie podczas 
niewoli babilońskiej, jego zadaniem jest uświadomienie czytelnikom, że Bóg zawsze spełnia to, co 
zapowiedział. Przebywając w Babilonii doskonale o tym wiedzieli, ale lektura całej Księgi 
Jeremiasza ukazywała im cały proces, jak doszło do tego, że stracili ziemię ojczystą, stolice i 
Świątynię Bożą. Fakt, iż epilog jest tak bardzo podobny do zakończenia Księgi Królewskiej, 

background image

relacjonującej postępujący upadek najpierw zjednoczonego królestwa Izraela, a potem obu jego 
części (północnej – Izraela, oraz południowej – Judy), sugeruje, że obie księgi były czytane obok 
siebie, ukazując cały ciąg przyczynowo-skutkowy, ze szczególnym naciskiem na wielokrotne 
łamanie Bożego przymierza i ciągłe (z wyjątkiem kilku reform religijnych, o których w Księdze 
Jeremiasza nie ma właściwie wzmianki) odrzucanie Bożych wezwań do nawrócenia.
Niewola babilońska staje się czasem refleksji i wyciągania bolesnych lekcji z historii narodu 
wybranego, czyli osiąga dokładnie taki cel, jaki zamierzył Bóg – dyscyplinując swój lud. A 
wzmianka o odmianie losu króla Jehojakina (Jojakina) uprowadzonego do niewoli ok. 11 lat przed 
upadkiem Jerozolimy, zapowiada odmiany losu wszystkich wygnańców.
Zwróć uwagę: Epilog Księgi Jeremiasza wspomina o zaledwie 4600 wygnańców. Według 2 Krl 
24,14-16 kilkukrotnie więcej ludzi uprowadzono już podczas pierwszego wysiedlenia wraz z 
Jehojakinem.

Wygnanie jako część tożsamości

 

    Izraela

 

 

Naród Izraelski zrodził się w niewoli. Nie jest to jednak naród niewolników, gdyż o tożsamości 
narodu decydowały doświadczenia, które kończyły niewolę. W Piśmie Świętym opisane są dwa, a 
właściwie trzy wyzwolenia. Pierwszym z nich jest oczywiście niewola w Egipcie, która dosłownie 
była początkiem narodu. Jak czytamy w Księdze Rodzaju, najpierw schroniły się tam rodziny 
Jakuba i jego synów, a około 400 lat później z niewoli wyszło może nawet ponad dwa miliony 
ludzi. Wyprowadzeni ręką wszechmocnego Boga, zawarli z Nim przymierze i błądząc – z powodu 
niewiary – po pustyni, w ciągu 40 lat stali się jednorodnym, zdyscyplinowanym narodem.
Niestety, łamiąc przymierze z Bogiem i odrzucając Jego nawołania do nawrócenia, ostatecznie 
ponieśli konsekwencje swojego odstępstwa i utracili ziemię, którą otrzymali od Niego w darze. 
Północne plemiona Izraela zostały wysiedlone i rozproszone przez imperium asyryjskie, a 
południowe królestwo Judy spotkał podobny los z ręki Babilończyków. Chociaż nie wszyscy trafili 
do niewoli, z Judy wysiedlono najbardziej wpływowe grupy społeczne tych, którzy najczęściej 
decydowali o charakterze narodu. Kilkadziesiąt kolejnych lat spędzili w niewoli, na nowo 
określając swoją tożsamość i wpajając sobie bolesną lekcję o skutkach niewierności Bogu.
Ten czas przemienił ich diametralnie. Wcześniej Izraelici chętnie oddawali cześć obcym, 
fałszywym bóstwom czczonym przez okoliczne narody. Po powrocie z niewoli będą narodem 
niezwykle mocno przywiązanym do swej wiary. Przed niewolą najczęściej z lekceważeniem 
odnosili się do praw Bożych; po powrocie będą znani jako „naród księgi”, usilnie zabiegający o 
wierność przykazaniom Bożym. To w Babilonii napisano lub ostatecznie zredagowano wiele ksiąg, 
które wchodzą obecnie w skład Starego Testamentu, a kilka kolejnych powstało niedługo po 
powrocie do ojczyzny. I to w Babilonii nauczyli się żyć z Bogiem mimo iż utracili Świątynie, która 
była Jego „domem” na ziemi. Prawdopodobnie w tamtym czasie należy szukać początków 
instytucji synagogi, która podtrzymuje tożsamość narodu wybranego aż do dzisiaj.
Nowy Testament – Nowe Przymierze – opisuje natomiast trzecią niewolę i wyzwolenie: tym razem 
z panowania grzechu i śmierci. I lud Boży nie ogranicza się już do jednego etnicznego narodu, ale 
wszystkich, którzy uwierzą, bez względu na to, z jakiego narodu pochodzą.


Document Outline