Życie świeczki
W szufladzie leżała mojej,
Bardzo głęboko na dnie,
Mała, kremowa, woskowa,
Aż raz poprosiła mnie o coś,
A prosiła cicho i ładnie.
- Weź, ożyw mnie – poprosiła,
Gdyż życie jest prawem Przyrody,
A ona je rozniecił,
Bez niczyjej, niczyjej zgody…
Więc wzięłam lichtarz zdobny,
Który stał nad półki progiem,
I przyłożyłam doń żar światło-podobny,
I dla niej stałam się bogiem.
A ona płonęła życiem,
Swego chwiejnego płomienia,
Co topił jej wosk-ciało powoli,
Bez odrobiny serca, i bez litości cienia.
A ja patrząc myślałam,
Że cały, cały Wszechświat,
Tak zaznał się i skończy,
Najpierw szampanem wybuchł,
A potem w – nic – się połączy..
--------------------------------------------------
Czym jest Wszechświat - fraszka
Wszechświat to bańka mydlana,
To jakaś prawda pijana,
To sen znużonej próżności,
To rzeczywistość nicości…
I.Iwańska
Warszawa 2014r04 .