background image

Świat
PAP, PH/17:05

Niewygodne tajne dokumenty ws. wojny w Iraku

Tony Blair jako premier W. Brytanii w okresie wojny z Irakiem wprowadził w błąd opinię 
publiczną i parlament, planując inwazję wcześniej niż się do tego przyznał, bo już od 
początku 2002 roku - wynika z tajnych rządowych dokumentów, do których miał wgląd 
tygodnik "Sunday Telegraph". 

Wojna z Irakiem rozpoczęła się 19-20 marca 2003 roku.

Tajne dokumenty dotyczące wniosków na przyszłość, które rząd wyciągnął z wojny z Irakiem na 
własny użytek (tzw. "lessons learnt") wskazują, że błędów dopuszczono się na wielu szczeblach: 
planowania działań wojennych, przygotowania się na sytuację po obaleniu Saddama Husajna i 
wyposażenia żołnierzy w sprzęt.

Według tygodnika Tony Blair faktycznie planował wojnę z Irakiem już z początkiem 2002 roku, 
dążąc do obalenia Husajna, ale do końca 2002 roku oficjalnie utrzymywał, że żadne decyzje nie 
zapadły, wojny nie ma w planach, a rozwiązanie problemu irackiej broni masowego rażenia musi 
wypracować ONZ.

W tym duchu Blair wypowiadał się np. na posiedzeniu komisji spraw zagranicznych Izby Gmin w 
lipcu 2002 roku. Tymczasem, o czym wiedział, od lutego brytyjskie i amerykańskie dowództwa 
pracowały nad planami inwazji - sugerują dokumenty.

Jeszcze w listopadzie 2002 roku z obawy przed wrogą reakcją przeciwnej wojnie opinii publicznej 
Blair twierdził, że jego celem jest rozbrojenie Iraku, a nie obalenie reżimu w Bagdadzie.

Tajny charakter operacji, potrzeba ograniczenia wiedzy na jej temat do szczupłego grona osób z 
obawy przed opinią publiczną zaszkodziły jakości planowania i spowodowały, że Brytyjczycy nie 
zadbali należycie o to, by okupacja wojskowa po zakończeniu działań wojennych była sukcesem.

"Wprawdzie analiza fazy działań wojennych uznaje je za znaczący sukces militarny, ale został on 
osiągnięty w walkach z trzeciorzędną (iracką - PAP) armią. Wróg lepiej przygotowany do wojny 
zadałby nam (Brytyjczykom - PAP) większe straty" - podkreśla gazeta, wskazując na wypowiedzi 
brytyjskich dowódców zawarte w rządowym dokumencie.

"Rządowe dokumenty nie rzucają nowego światła na najczęściej wysuwany wobec Tony'ego Blaira 
zarzut, że kłamał na temat domniemanego zagrożenia ze strony irackiej broni masowego rażenia, 
lub je wyolbrzymiał. Niemniej jednak ich lektura będzie dla niego niewygodna w świetle 
niektórych innych zarzutów" - napisał "Sunday Telegraph".

W najbliższy wtorek rozpoczynają się obrady komisji dochodzeniowej, która przeanalizuje rolę W. 
Brytanii w wojnie z Irakiem. Z początkiem 2010 roku przed komisją w charakterze świadka ma się 
stawić Tony Blair.

Źródło: 

http://wiadomosci.onet.pl/2082634,12,1,1,,item.html

dostęp: 22.11.2009 / 19:22:33