Iracki dziennikarz rzucił butami w Busha
rik
2008-12-14, ostatnia aktualizacja 39 minut temu
Iracki dziennikarz rzucił w strone Busha swoje buty i krzyknął: "To pożegnalny pocałunek, ty psie"
Fot. Evan Vucci AP
Iracki dziennikarz rzucił swoje dwa buty w kierunku Georga Busha. Zdarzenie miało miejsce
dziś podczas spotkania amerykańskiego prezydenta z irackim premierem. Buty nie dosięgły
celu.
Kiedy politycy wymieniali uściski dłoni w biurze premiera Iraku Nuri al-Malikiego, siedzący w
trzecim rzędzie iracki dziennikarz wstał i zaczął krzyczeć w stronę prezydenta: "To pożegnalny
pocałunek, ty psie", poczym rzucił w Busha swoimi butami. Premier Iraku próbował zasłonić
prezydenta
, nie było potrzeby - obuwie minęło cel. Iracka ochrona natychmiast wyprowadziła
napastnika z sali. Bush miał zażartować: "Wszystko co mogę powiedzieć, to że numer buta to 10".
Uderzenie kogoś podeszwą butów w kulturze arabskiej, to poważna zniewaga. Kiedy przewracano
pomnik Saddama Husseina w 2003 r. w Bagdadzie, ludzie oklepywali go właśnie butami.
Prezydent Stanów Zjednoczonych
przebywał dziś z niezapowiedzianą wizytą
pożegnalną w Iraku. Bush spotkał się z irackimi przywódcami, podziękował amerykańskim
żołnierzom i uczcił nowe, iracko-amerykańskie porozumienie w sprawie bezpieczeństwa.
Bush, który w trakcie swej poprzedniej wizyty w Iraku we wrześniu 2007 roku odwiedził
niespokojną prowincję Anbar, ograniczył tym razem swój program do pilnie strzeżonych miejsc w
Bagdadzie i jego bezpośredniej okolicy.
Źródło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,6061677,Iracki_dziennikarz_rzucil_butami_w_B
usha.html
dostęp: 14.12.2008 / 20:12:37