Jak dobrym jesteś człowiekiem?
W
iększość z nas ma o sobie wysokie mniemanie, prawda? O tak, wiemy, że nie jesteśmy dosko-
nali, ale nie uważamy się za tak złych jak inni. Przecież nie trudno znaleźć kogoś gorszego od
nas. Porównując się z bandytami, politykami, pijakami, czy nawet z sąsiadami, zawsze wychodzimy
na lepszych. Biblia mówi: „Większość ludzi przechwala się swoją uczynnością” (Prz 20,6).
L
ecz czy zdajesz sobie sprawę, Przyjacielu, że Bóg nie porównuje nas z innymi ludźmi? On
przyrównuje nas do swojego prawa czyli do dziesięciu przykazań. W nich Jego sprawiedliwość
ma swe odbicie. „Grzech jest przestępstwem prawa” (1Jn 3,4). Może powiesz: „Ale ja przestrzegam
większości przykazań.” Biblia odpowiada: „Albowiem ktokolwiek by zachował całe prawo, a w jed-
nym by upadł, stał się winien wszystkich przykazań” (Jk 2,10). Bóg mówi: „Jak jest napisane, nie ma
sprawiedliwego ani jednego” (Rz 3,10). „Nie ma człowieka sprawiedliwego na ziemi, któryby czynił
dobrze, a nie grzeszył” (Kaz 7,20). Chociaż staramy się postępować sprawiedliwie, nie wychodzi
nam. Jesteśmy samolubni i pyszni. Kłamiemy i plotkujemy. Pożądamy i zazdrościmy. Przeklinamy i
wzywamy świętego imienia Boga nadaremno. Mamy mnóstwo czasu na spełnianie swoich zachcia-
nek, lecz bardzo mało czasu dla Boga. Jesteśmy winni, jesteśmy grzesznikami. I taki właśnie jest
cel Bożego prawa. Ono pokazuje nam nasz grzech. „Albowiem przez prawo jest poznanie grzechu”
(Rz 3,20).
T
o nie wszystko. Za łamanie prawa Bożego ponosi się konsekwencje, tak jak za łamanie prawa
państwowego. W Liście do Rzymian 6,23 czytamy: „Zapłatą za grzech jest śmierć”. „Lecz bojaźli-
wym i niewiernym, i obmierzłym, i mężobójcom, i wszetecznikom, i czarownikom, i bałwochwalcom, i
wszystkim kłamcom część ich dana będzie w jeziorze gorejącym ogniem i siarką: Ta jest śmierć druga”
(Obj 21,8). Łamanie prawa Bożego niesie ze sobą wieczne konsekwencje – wieczne oddzielenie od
Boga w jeziorze ognistym. Jezus powiedział: „A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy
zabić nie mogą; ale raczej bójcie się tego, który może i duszę i ciało zatracić w piekielnym ogniu”
(Mt 10,28). To nie zabawa. Sprawa jest bardzo poważna.
A
więc co zrobić? Nie można zostać zbawionym dzięki przestrzeganiu przykazań. Czemu? W
Liście do Galacjan 3,10 czytamy: „Albowiem ile ich jest z uczynków prawa, pod przekleń-
stwem są, bo napisane: Przeklęty każdy, który by nie został we wszystkim, co napisane w księgach
prawa, aby to czynił.” Prawo Boże usprawiedliwia tylko tych, którzy przestrzegają go w całości. Może
sądzisz, że jeśli będziesz starać się żyć sprawiedliwie, to Bóg będzie zadowolony i przebaczy Ci. Ale
przecież już złamałeś Boże prawo. Nawet jeśli od dzisiaj byłbyś dobry, to i tak jesteś winny. Dobrze
jest zacząć żyć sprawiedliwie nawet od dziś, ale nie zmaże to grzechów wczorajszych. „Pan jest
nierychły do gniewu, a wielkiej mocy, który winnego nie czyni niewinnym” (Na 1,3). Dobre uczynki
nie mogą zadośćuczynić za żadne grzechy. Biblia mówi: „Aczkolwiek jesteśmy jako nieczyści my
wszyscy i jako szata splugawiona są wszystkie sprawiedliwości nasze” (Iz 64,6). A co z uczynkami
religijnymi, takimi jak chrzest, modlitwy, pielgrzymki, spowiedź, posty, rytuały, jałmużny itp.? Biblia
mówi: „Ofiara niepobożnych jest obrzydliwością” (Prz 21,27). Grzech jest obrazą, której nie zmyją
ani pieniądze, ani zaparcie się siebie, ani żadne rytuały. Może powiesz: „Ale musi istnieć jakaś ofia-
ra, która może pojednać nas z Bogiem!” O, tak! To ofiara złożona z Baranka Bożego. „Oto baranek
Boży, który gładzi grzechy świata” (Jn 1,29). Jezus jest tym, „w którym mamy odkupienie przez krew
jego, to jest odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego” (Ef 1,7). „Jesteśmy poświęceni
przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz uczynioną” (Hbr 10,10). Widzisz, Jezus Chrystus nigdy nie
złamał Bożego prawa, więc nie zasłużył na śmierć. „Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że
gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł” (Rz 5,8). Tak bardzo Jezus nas ukochał,
że wziął wszystkie nasze grzechy na siebie. To prowadzi nas do drugiego celu przykazań. „A więc
prawo pedagogiem naszym było do Chrystusa, abyśmy z wiary byli usprawiedliwieni” (Gal 3,24).
Przykazania najpierw pokazały nam, że jesteśmy grzesznikami, którzy zasługują na piekło. Teraz
wskazują nam Chrystusa, abyśmy mogli zostać zbawieni, ufając tylko Jemu. To jest właśnie ufność
w Jego krew – jedyną ofiarę, która mogła zadowolić sprawiedliwego Boga. Pamiętaj, Bóg „winnego
nie czyni niewinnym”. Ktoś musi ponieść karę za Twoje grzechy. Nic innego nie spłaci Twojego długu
– ani pieniądze, ani wyparcie się siebie, ani rytuały, ani nawet miłość bliźniego. Dzięki łasce Bożej
możesz być w pełni usprawiedliwiony jeśli uwierzysz w krew, którą Jezus przelał. „Jego to Bóg usta-
nowił przebłaganiem przez wiarę w jego krew, aby okazać swoją sprawiedliwość przez odpuszczenie,
w swojej cierpliwości, przedtem popełnionych grzechów” (Rz 3,25). Jeśli nie uwierzysz, będziesz
musiał sam spłacić dług Twoich grzechów w wiecznym jeziorze ognia. „Kto wierzy w Syna, ma życie
wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje nad nim” (Jn 3,36).
D
rogi Przyjacielu, jak dobrym jesteś człowiekiem? Czy tak dobrym jak Jezus? Bóg twierdzi,
że nie. Jedyną ofiarą, jaką możesz w tej sytuacji złożyć Bogu jest Twoje skruszone i stra-
pione (z powodu grzechu) serce. „Ofiarą Bogu przyjemną jest duch skruszony; sercem skruszonym
i strapionym nie pogardzisz, o Boże!”(Ps 51,19). Zachęcam Cię, abyś dzisiaj odwrócił się od swoich
grzechów, zaufał krwi Jezusa jako Twojej jedynej nadziei na odpuszczenie grzechów i pojednał się
z Bogiem, prosząc Go o dar zbawienia. Możesz to uczynić już dzisiaj. „Jeśli ustami wyznasz Pana
Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wzbudził go z martwych, będziesz zbawiony. Każdy bo-
wiem, kto wzywa imienia Pańskiego, będzie zbawiony.” (Rz 10,9.13).