Campanero
Autor: Jerzy Rogacki, Andrzej Mendygrał
Wykonawca : Cztery Refy
C G C
Dziś historię opowiem wam, jak płynąłem do piekła bram
C G d C
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
C - G C
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,
G C G7 C
Zwariować mógłbym tam przez rok,
C F G C
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
C C7 D G
Jeśli w morze wybiorę się, na pewno nigdy nie ujrzą mnie
C G C F G C
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
C - G C
Nie na długo zszedłem na ląd w porcie zwanym Baltimore.
C G d C
Chciałem dotrzeć dalej, do Rio de Janeiro.
C - G C
Co też wpadło mi do łba? Czy musiałem płynąć tam,
C - d G
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\"?
G - C
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,...
A załogę miał ten trup rodem z piekła i Timbuktoo,
Sześć języków przeklinało go bez przerwy.
Za to skipper ciągle pił, rzadko kiedy trzeźwy był
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,...
Sztorm nas dorwał pod Cape Stiff, twardo trzymał parę dni.
Jeszcze dziś, gdy go wspomnę, bierze mnie cholera.
Zgniłe szmaty zdarło z drzewc, chyba je postawił szewc
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,...
\"Yeller Jacka\" tęgi łyk z nóg chłopaków zwalił w mig.
Stary porcje grogu dzielić chciał na czterech.
No i znowu...,co za pech! Grog wypili, lecz we trzech,
na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,...
Odechciało mi się śmiać, w pierwszym porcie chciałem zwiać,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 1/203
Lecz pragnienie znów spłukało mnie do zera.
Wredny los pokarał mnie, rano obudziłem się
Na tym starym, brudnym barku \"Campanéro\".
Co dzień gonił bosman mnie do pomp,...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 2/203
Can\'t You Dance the Polka?
Autor: nieznany
Wykonawca : Bill Dempsey
As I came down the Bowery
D G
One evening in July,
A7 D
I met a maid who asked my trade,
G A7
And a sailor John said I,
D
ref.:
Then away, you Santy,
D G
My dear Annie,
A7 D
Oh, you New York girls,
G
Can\'t you dance the polka?
A7 D
To Tiffany\'s I took her;
I did not mind expense.
I bought her two gold earrings,
They cost me fifteen cents.
She said, \"If you\'re a sailor,
Now take me home you may,\"
But when I reached her cottage door
She unto me did say:
\"My young man he\'s a sailor,
With his hair cut short behind;
My young man he\'s a sailor,
And he sails in the Black Ball line.\"
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 3/203
Cape Horn
Autor: Przemek Maruchacz, Maciej Warchoł
Wykonawca : Prawy Ostry
Okryły słońce chmury, uderzył ostry szkwał
\"Na reje zrzucać żagle\" kapitan wciąż się darł
Szalony wyścig z czasem, choć brakowało rąk
To każdy dawał wszystko by ujrzeć stały ląd
Ref.:
Od wczoraj nam zostało kilka szmat
Porwanych przez capehornowy wiatr
bis
Na niebie czarny płaszcz nie wróżył nic dobrego
Już brakowało sił, a Davy Jones chciał swego
Trzech chłopców wzięło morze, gdy kil na fali stał
I wszyscy się modlili, bo sztorm nam żagle rwał
Przez noc mordercza walka, bo żyć z nas każdy chciał
Trzasnęły z hukiem reje, gdy zszedł potężny szkwał
Zakryła pokład fala, gdy z gniazda krzyknął ktoś
Że ląd na horyzoncie - już wszyscy mieli dość
A teraz już w tawernie wspominam chwile złe
Wypijmy bracia toast za chłopców, co na dnie
Spoczęli gdzieś w milczeniu a teraz dobry wiatr
Strudzone dusze niesie, niech w Hilo mają raj
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 4/203
Cape Horn
Autor: Marek (\"Maras\") Razowski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Dzisiaj pierwszy raz ujrzałem go,
Kiedy szliśmy wzdłuż przylądka Horn.
Po raz pierwszy zobaczyłem strach,
Gdy ocean zawrzał wokół nas.
Wachta nocna uderzyła w dzwon,
Kiedy szliśmy wzdłuż przylądka Horn.
Najpierw runął fał, zaraz po nim bras,
Gdy ocean zawrzał wokół nas.
Ref.:
W dali Horn czeka nas, wicher smaga twarz,
Pośród fal, groźnych skał Boże prowadź nas.
I gdy dryf znosi tam, gdzie już śmierć o krok,
Razem w górę go!
Razem w górę go!
Gdzieś przed dziobem w morze upadł grom,
Kiedy szliśmy wzdłuż przylądka Horn.
I następny błysk, potem jeszcze raz,
Gdy ocean zawrzał wokół nas.
Pokład ciągle zalewała toń,
Kiedy szliśmy wzdłuż przylądka Horn.
Słony śmierci smak czułem cały czas,
Gdy ocean zawrzał wokół nas.
A po kilku dniach, chociaż wieje wiatr,
Nie rwie, lecz wypełnia dłonie szmat.
Mimo kilku blizn dumnie płynie jacht,
Gdzieś za rufą został ból i strach.
I choć czuję go w głębi duszy mej,
Wiem na pewno nie, nie poddam się,
Kiedy morze znów obnaży kły,
Gdy zaprosi nas do strasznej gry.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 5/203
Cape Old Lay
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Przylądek Starej Pieśni
Zanim szarobure życie
C D
Już do końca nam się prześni,
F a
Skierujemy nasze łodzie
g C
Na Przylądek Starej Pieśni.
F A
Poprzez sztormy, dzikie szkwały,
F G
W albatrosa mocnych skrzydłach,
C F A
Prześpiewamy nasze losy,
d G
Gdy już ziemia nam obrzydła.
B A
Ref:
A więc zagraj na tej strunie,
F a
Na najczulszej strunie graj.
B F C
Niech się pieśń zapieni w kuflach,
g A d
Trzymaj kurs na Cape Old Lay./x2
g C F (gAd)
W dokach portów zostawimy
Kontenery naszych smutków
I rozpłaczą się dziewczyny -
Ciągnij bracie pomalutku.
W horyzonty popłyniemy,
Na nieznane raju bramy.
Może o nas zapomnicie,
Lecz w refrenie tym przetrwamy.
(Może o was zapomnimy,)
(Lecz w balladzie tej przetrwamy.)
W obiecaną ziemię płynąć -
Czym jest dla nas Hilo, Bracie?
Trawnik skrzypka gdzieś zaginął,
Lecz o nutach pamiętacie.
Na Przylądku Starej Pieśni
Rozpalimy wieczny ogień,
Tam tęsknotą nieskończoną
Miłość w naszych sercach spłonie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 6/203
Captain Mansfield
Autor: Radosław Żurek
Wykonawca : Orkan
Najlepszym ze wszystkich, których znałem, był
Dowódcą z kości i krwi.
Nie wróg go pokonał - od zarazy padł,
Skończyły się jego dni.
Ref.:
Captain Mansfield, Mansfield,
A kiedy żył, to wrogów tłukł.
Captain Mansfield, Mansfield,
Skonał dziś u Anglii wrót.
U brzegów Algierii dopadły nas
Pirackie okręty trzy,
Dwa poszły na dno nim Słońca dysk zgasł,
Ostatni wzięliśmy za pryz.
Raz koło Kadyksu starliśmy się
Z hiszpańską fregatą \"Diaz\",
Choć dział mieli więcej, to poddali się,
Gdy salwą ścięliśmy ich maszt.
Ma wodach Kanału już przy wyspie Wight,
Jakiś Francuz do walki się rwał.
Po dwóch salwach burtowych próbował wiać,
Lecz dostał trzecią i skrył się wśród fal.
Dzień później gorączka z nóg ścięła go,
Wiedzieliśmy już, że jest źle.
Nie ujrzy już Anglii, ni swych rodzinnych stron,
Zabrała go nam śmierć.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 7/203
Carmeline
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Ach, jak ufny byłem, gdy wszedłem na jacht \"Carmeline\".
Statek już za parę dni ruszał z Bordeaux aż do Chin
I nadzieję miałem, że nie jest to parszywa balia,
I nadzieję miałem, że nie jest to najgorsza z kryp.
Wkrótce jednak wyszło, że Stary niczym wściekły chart,
Kuk i bosman - szuje dwie, jeden był drugiego wart.
Jak pijani stali na rufie tej parszywej balii.
Jak pijani stali na rufie tej najgorszej z kryp.
Gdy przywitał nas Hong Kong, w ośmiu zeszliśmy na brzeg,
Ale bosman - głupi bąk, widząc to od razu rzekł,
Że nie wolno schodzić nam z deku tej parszywej balii,
Że nie wolno schodzić nam z deku tej najgorszej z kryp.
Stary warknął słowa trzy: \"K....a\", \"mać\" i chyba \"won\".
Zakuł nas na kilka dni, by przećwiczyć nasz \"bon ton\".
Tydzień kąpaliśmy się w zęzie tej parszywej balii,
Tydzień kąpaliśmy się w zęzie tej najgorszej z kryp.
Gdy w kajdanach wlekli mnie, z ciałem pełnym krwawych pręg,
Kuk mrugając szepnął, że sprawi, aby Stary zmiękł.
Za nieśmiałe tete-a-tete w mesie tej parszywej balii,
Za nieśmiałe tete-a-tete w mesie tej najgorszej z kryp.
Miesiąc później, pełen czci, wszedłem na jacht \"Sentinelle\".
Statek już za parę dni wracał z Chin do La Rochelle
I nadzieję miałem, że nie jest to parszywa balia,
I nadzieję miałem, że nie jest to najgorsza z kryp.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 8/203
Cały dzień na szlaku
Autor: Peszkowski Mirosław
Wykonawca : Peszkowski Mirosław
Tysiące mil mam za sobą już,
C
Spocone czoło pokrywa kurz,
F C
Lecz ciągle idę, woła mnie mój szlak.
C G G7
Na polnej drodze pozdrawiam wiatr,
C
Czasem w strumieniu przemyję twarz,
F C
A przed zaśnięciem pytam o drogę gwiazd.
C G G7 C
Ref:
Cały dzień na szlaku,
F C
A wieczorem ognia blask.
d a
Chociaż nieraz w brzuchu pusto,
C
Zawsze sobie radę dam.
d F C
Spłukane deszczem niebo lśni,
C
Czerwienią słońce barwi świt,
F C
Odrzucam koce, w drogę ruszać czas.
C G G7
Deszczowych pereł się dywan skrzy,
C
Królewskim gestem wiatr spędza mgły.
F C
Już bez wahania wkraczam na mój szlak.
C G G7 C
Cały dzień na szlaku...
Wędrówka kiedyś skończy się,
C
Osiadłe życie zacznę wieść.
F C
Pieniądze, żona, dzieci pewnie też.
C G G7
Ale na pewno odnajdzie mnie
C
Natrętny refren piosenki tej.
F C
Wyruszam znowu, niech dzieje się co chce.
C G G7 C
Cały dzień na szlaku...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 9/203
Cały sezon
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
A gdy roztańczy znów się biel z błękitem,
e D e D
Ster stuli mocna dłoń,
e D e
Ulecą myśli bielą zimy kryte,
D e D
Aż na pięć świata stron.
e D e
Ref:
Wiatr zaśpiewa znowu pieśń,
D e D
Żaglom znaną pieśń.
e D e
W strony świata pójdzie wieść,
D e D
Znów się zaczął rejs.
e D e
Zawita do nas znowu stary Johny,
Przypłynie \"Betty Low\"
I zmartwychwstanie Kliper Herbaciany
Z Altmarka chłopców stu.
Wezwanych pieśnią do nas znów przypłynie
Żaglowców zmarłych cień,
By topić swe wspomnienia w mocnym winie,
By topić w rumie dzień.
Ze złotem i czerwienią jesień spłynie,
Odejdą znowu w mrok,
By przy gitarze, pieśni i przy winie
Powrócić tu za rok.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 10/203
Chciałem być żeglarzem
Autor: Korycki Andrzej
Wykonawca : Korycki Andrzej
Chciałem być żeglarzem, ale wziął mnie strach,
G D C G
Że mój okręt zginie gdzieś w dalekich mgłach.
G D C G
Bałem się, że człowiek w morzu może zgnić
G H7 e
I że rum ochrzczony będę musiał pić.
G D C G
Ref:
Chciałem być żeglarzem, ale wziął mnie strach,
G D C G
Bo jak tu zostawić dziewczynę we łzach,
G D C G
No i w każdym porcie ładnych dziewczyn sto?
G H7 e
Nie chcę być żeglarzem, bo nie zdrowe to.
G D C G
E
Chciałem być żeglarzem, los inaczej chciał
A E D A
I zamiast sztormiaka gitarę mi dał.
A E D A
Widać w moich kartach tak już musi stać,
A Cis fis
Że wy macie pływać, a ja dla was grać.
A E D fis (AEDA)
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 11/203
Chcę być marynarzem
Autor: Sylwia Gutkowska
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
Kiedy pływam na pontonie,
D A
Ponton chce mnie kiwać,
h fis
Wtedy sobie przypominam,
G D
Że nie umiem pływać!
e A
Ref:
Ahoj! Ahoj! Ja ciągle o tym marzę,
G A D h
Ahoj! Ahoj! By zostać marynarzem.
G A G A D
A gdy złowię wielką rybę,
Ona szybko znika.
Gdy oglądam moją wędkę,
To nie mam haczyka.
Gdy na łódce wiozłem Kaśkę,
Była awantura.
Pełno wody się nabrało,
W łódce była dziura.
Dzisiaj znów karmiłem mewy,
Tak pięknie fruwały.
Coś mi spadło na koszulę,
Mewy odleciały.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 12/203
Chcę już wracać
Autor: Kowalewski Mirek
Wykonawca : Kowalewski Mirek
Jak w ukropie wszystko gna
C/a/C/G
Dziś na topie jesteś, jutro dosięgniesz dna.
C/d/a/G
Czy jest cool, czy jest ból, nie odpuszczasz,
F/e/F/G
przecież jesteś gość!!
C
...ja mam dość.
F/G/C
Ref.
Wieczór gasi moja miła wołania mew,
F/e/d/C
Już się łasi koci mrok.
F/e/d/G
A ja wracam, gdzie tak ważny jest cichy brzeg
F/e/d/C
I czekanie Twoich rąk
F/e/d/C
Dzień i wrzawa, gwar i szum,
Żagle stawiasz, gonisz falę poranny tłum.
Goździkowa skarby chowa, więc wypływasz
żeby zdobyć je!!
...ja już nie.
Z prądem płynąć, czy pod prąd
Żagle zwinąć czy za morze uciekać stąd
Gdzie ta keja, gdzie nadzieja, gramy szlema
czy też karty w tas?!
...ja mówię: pas!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 13/203
Cheely Man
Autor: Marek Siurawski
Wykonawca : Marek Siurawski
- Cheely man!
Rwij ją do góry, a-jo...
D
- Cheely man!
Z kotbelki za sznury, a-jo...
A
- Cheely man!
D
A zobacz tam w dół który, a-jo...
- Cheely man!
G
O-o, a-jo...
A7 G D
I łańcuch luzuj, a-jo...
Niech leci z kluzy, a-jo...
I żywo ludzie, a-jo...
Nie żałuj mozołu,
Trza ją na dwa bloki z dołu,
I równo pospołu!
Teraz ją chwytaj
I talią omotaj!
Ciężka robota!
I jeszcze raz w górę,
Powoli, z trudem,
Mocno, choć z bólem!
Ciężka jak ołów,
Niełatwy połów,
I równo z dołu!
- Cheely man!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 14/203
Cheerily Man
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
A Sally Rackett, a-jo! Cheerily man!
Pływa jak packet, a-jo! Cheerily man!
Utartym szlakiem, a-jo!
Ref.: Cheerily man, o! O-a-jo! Cheerily man!
A Flo Fanana, a-jo! Cheerily man!
Lubi banana, a-jo! Cheerily man!
Lubi go z rana, a-jo!
A Susie Skinner, a-jo! Cheerily man!
Lubi z murzynem, a-jo! Cheerily man!
I co godzinę, a-jo !
A Polly Walker, a-jo! Cheerily man!
Uciekła z Tomkiem, a-jo! Cheerily man!
I zatkał ją korkiem, a-jo!
A Kitty Mała, a-jo! Cheerily man!
Rzadko dawała, a-jo! Cheerily man!
Bo się wciąż bała, a-jo!
A Nancy Dawson, a-jo! Cheerily man!
Ma wielki klakson, a-jo! Cheerily man !
To wiedzieć warto, a-jo!
A Dolly Duckett, a-jo! Cheerily man!
Jak Sally Rackett, a-jo! Cheerily man!
Jest smukła jak packet, a-jo!
A Betty Baker, a-jo! Cheerily man!
Została z szejkiem, a-jo! Cheerily man!
Karmił ją mlekiem, a-jo!
Hej, głośnym chórem, a-jo! Cheerily man!
Szarpnijmy w górę, a-jo! Cheerily man!
Zerwijmy sznury, a-jo!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 15/203
Chiński żeglarz
Autor: Janusz Sikorski
Wykonawca : The Pioruners
Zaśpiewam o krwawej tragedii, co znam, a po plecach przebiegną wam dreszcze.
Bohater jej, Chińczyk, czółno miał na wielkiej Żółtej Rzece,
Był poganinem plugawym tak, że Lucyfer by się zląkł.
Nazywał się jakoś tak Wing Czang Lu, a żeglarze go zwali Jim Crow.
Ref.:
I-ja-jo-i-ja! Chiczakum-kiczakum-ja-ja-ja!
Żeglarz mniej bystry niż Ty
Nie pojmie historii o Wing Czang Lu.
Za dużo w niej takich \"a-jiii... ka-jiii\".
Ten Wing Czang Lu zakochał się w Chince, zwanej Ach-Czu-Fong,
Co miała oczy jak pestki z dyni, a stopy mniejsze od rąk.
Lecz ona kochała zbója mórz swym sercem i całą wątrobą;
On przypływał tam groźną dżonką swą, wielką dżonką dwupokładową.
Gdy Wing Czang wyśledził to, przysiągł zemstę okropnie klnąc:
Niech weźmie pirat dziewczynę, to w befsztyk zamienię i jego, i ją!
Rychło wciągnął na maszt wojenny znak i ruszył na Jangcy River,
Na zachód i wschód, i tam, i tu, gdzie zły pirat mógł był się ukrywać.
Bębny grają już do boju i armaty ryknęły z obu burt,
Gorące kluski walą w łeb, z góry się leje wrzący sos.
Pirat hardo skoczył w bitwy zgiełk naprzeciw swojej zgubie,
Salwą smażonych jaj dostał w tyłek i padł, bo smażone źle robi wątrobie.
Już konając pirat krzyknął, że to nie był ostatni strzał:
Gdy ja nie mogę Chinki mieć, Czang Lu nie będzie jej miał!
Twardym grochem wypalił ze wszystkich rur, potworna to była scena,
Gdy gorący groch trafił w pieprzu słój i wysadził magazyny...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 16/203
Cholerna Mgła
Autor: Malinowski Krzysztof
Wykonawca : Malinowski Krzysztof
Wreszcie ktoś przed dziobem ujrzał ląd
A D A
Hen daleko jeszcze skryty mgł
A G E
Coraz bliżej a tu taki pech
A D A
Bo właśnie wiatr nam zdechł
G E
Na pokładzie już od wczoraj klar
A D A
W mesie słychać ożywiony gwar
A G E
Patrze w bulaj i wytężam wzrok
A D A
Nie było mnie tam rok - a ląd jest już o krok
G E G E
Nie ma to jak mój rodzinny dom
A E
Uśmiech matki i jej głosu ciepły ton,
fis D A
W oczach słońce chociaż coraz bielsza skroń
A E D A-E
Jeszcze tylko dzień a może dwa
A E
Pójde w góry i na spacer wezme psa
fis DA
Niech sie tylko skończy ta cholerna mgła
AEDA-E
Morze płaskie jak przeszklany stół
A my w miejscu tak jak wóz bez kół
Zapach lądu słodko drażni nos
Ech, ten żeglarski los...
Wór od dawna spakowany już
I w kabinach wysprzątany kurz
Tam dziewczyny i mój wierny pies
Oj spiesz sie bracie spiesz, bo to wędrowki kres
Nie ma to jak mój rodzinny dom...
Coraz częściej mi sie śni
fis D
Że do domu otwieram drzwi
E A
A tu tak pomału płyną dni
fis D E
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 17/203
Cholerne morze
Autor: Opaluch Grzegorz
Wykonawca : Qftry
Kiedyś jeszcze powrócę tu znów,
D G A h
Gdzie rodzinny mój dom, wśród ostrych skał.
e A
Słychać huk potężnych wód,
D G A h
Groźne fale swą siłą kruszą brzegu wał.
e A
Ref:
Cholerne Morze, Ty znów zwodzisz mnie,
G A fis h A
Błękitem głębin Twych. Żagli biel,
G D A
Szkunera smukły kształt, wciąż widzieć chcę
G A fis h A
I wiatru powiew w napiętych wantach czuć.
G D A
Na ten ship zaciągnąłem się, bo
Kapitan mówił, że tu przygód czeka sto.
Krzyk bosmana do pracy nas gnał,
Jedna myśl jednak wciąż w głowie mej trwa:
Majestatem swym zachwyca mnie,
Gdy ogromnych wód dziób powierzchnie tnie.
Hen, za rufą, kolejny zniknął port -
Wielki Boże, Ty spraw, abym ujrzał znów go.
ref /x2
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 18/203
Cholernie daleko do...
Autor: Kowalewski Mirosław
Wykonawca : Zejman i Garkumpel
Ot, zwykły dzień półżaglem przecięty,
Wcale nie taki długi rejs.
Z szuwarów w szuwary do wody przygiętych
I tyle dobrze znanych miejsc.
Na skrawku nieba wyciętym przez bulaj
Zamieszam masztem zupę z gwiazd.
Znów fala za falą do burt się przytula
I tak cholernie, na szczęście cholernie,
Na szczęście cholernie daleko do miast.
A w maszty noc znów wplata księżyc,
Na wodę srebra sypnie garść.
Pijane żurawie deszczowej tawerny
Próbują krzykiem straszyć czas.
Na skrawku nieba wyciętym przez bulaj
Zamieszam masztem zupę z gwiazd.
Znów fala za falą do burt się przytula
I tak cholernie, na szczęście cholernie,
Na szczęście cholernie daleko do dnia.
A blaski świec wypełnią twe oczy
I dłoniom się spełniła dłoń.
Ach, zgubić się z Tobą, się Tobą otoczyć,
Spiesznych oddechów przeżyć sztorm.
Na skrawku nieba wyciętym przez bulaj
Zamieszam masztem zupę z gwiazd.
Znów fala za falą do burt się przytula
I tak cholernie, na szczęście cholernie,
Na szczęście cholernie daleko do dna.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 19/203
Choroba morska
świat się chwieje, podskakuje
C F
Fale wielkie tu i tam
F C
Nic nam dzisiaj nie smakuje
F G C a
Sztorm wyzwanie rzuca nam
F G C
Ref:
W żolądkowych akrobacjach
F G C a
Cierpi nawet bosman chwat Cook,
kapitan cała wachta
Każdy mętne oczy ma
Rzadko kto jej daje radę
Bo lekarstwa na nią brak
To choroba marynarzy
Morską zwie ją cały świat
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 20/203
Choć burza huczy wokół nas
Autor: nieznany
Choć burza huczy wkoło nas,
F C
Do góry wznieśmy skroń!
C7 F
Nie straszny dla nas burzy czas,
FC F C
Bo silną mamy przecież dłoń!
F7 g G7 C7
Weselmy, bracia, się,
F C7 F B F
Choć wicher żagle rwie!
Gis0 F g C7 G
Kto pracą święci każdy dzień,
Ten smutku nie zna, nie!
Choć słońce skryje chmury cień,
My w lepszą przyszłość patrzmy się!
Weselmy, bracia, się,
Choć wicher żagle rwie!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 21/203
Chuda Julka czyli zemstaw pomywaczki
Autor: Robert Kolebuk
Wykonawca : Pod Masztem
Chuda Julka - pomywaczka w barze... nazwy nie pamiętam
G C
Wciąż gadała o dalekich rejsach poprzez oceany
G D
Ale każdy kto ją widział, myślał sobie: ech, dziewczyno
G C7
W twoim życiu to nieprędko zajdą jakieś większe zmiany
G D G
Tak za rokiem mijał rok
D
I smutniejszy co dzień wzrok
C G
Miała Julka gdy nuciła patrząc w mrok
C7 D G / H
Jestem Julia - pani piratów
e h
Przez nieszczęsny los skazana na tę knajpę i na wasze towarzystwo
C h
Lecz odpłacę podłemu światu
Już niedługo gdy się w moim życiu tak jak w życiu waszym zmieni wszystko
Pewnej nocy moja załoga
W pięć okrętów tu przybędzie, trzystu chłopa, na pokładach dwieście armat
Wtedy każdy niech prosi Boga
By go strzegł przed moją zemsta, która będzie i okrutna i bezkarna
I głowy będą spadały
G Fis
Jak gwiazdy w letnią noc
F e / D
Z chudej Julki, co mieszkała w porcie... nazwy nie pamiętam
Czasem jakiś pijak w barze na głos szydził bez przyczyny
Lecz gdy Julka nań spojrzała, milkł od razu bo w jej oczach
Widział takie dziwne błyski, co gasiły wszelkie drwiny
Tak za rokiem mijał rok
I smutniejszy co dzień wzrok
Miała Julka gdy nuciła patrząc w mrok
Aż pewnego dnia w tym barze w porcie ... nazwy nie pamiętam
Ściany trzęsły się od plotki alkoholem podsycanej
Pięć okrętów do nas płynie - bez bandery ale ponoć
Uzbrojonych ponad wszelką miarę - będą tu nad ranem!
No i nadszedł wreszcie rok
Gdy nadziei pełen wzrok
Miała Julka gdy śpiewała patrząc w mrok
Co się dalej wydarzyło w tamtym porcie ... choć pamiętam
To nie powiem, bo piosenka to nie miejsce na horrory
Więc opuszczam zakończenie, a zostawiam ci przestrogę:
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 22/203
Śpiewu żadnej pomywaczki nie lekceważ od tej pory
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 23/203
Chwytaj za fał
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
G C G
Popatrz, jak morze szaleje wkrąg -
G D C G
Będzie robota, nie żałuj rąk.
G D C/D/G
Potem na koję padniesz jak wór.
Już nasza łajba skacze do chmur.
Ref:
Hej, hej! Chwytaj za fał!
G D C G
Będzie nam wicher dobrze dziś wiał.
G D C/D/G
Hej, hej! Chwytaj za bras!
Pociągnij mocno... jeszcze raz!
G C G - G C G
Niby dzień jasny, a wkoło mrok,
Sternik na kompas wytrzeszcza wzrok.
Kołem sterowym kręci co tchu,
A nogi tańczą po deku mu.
Kuk najwyraźniej czuje się źle,
Znowu do garów porzyga się.
Jeszcze się wyrżnął o stołu blat,
A tu, jak na złość, tężeje wiatr.
Bosman - wilk morski - blady jak trup,
Z wrażenia poszedł sikać na dziób.
Nie będzie chyba tej nocy spał,
Porwał mu gacie cholerny szkwał.
Stary zzieleniał i patrzy w dal,
Coś tam zobaczył z przodu, wśród fal.
Nikt nie uwierzy, choćbyś w ryj dał,
Że to pazury podwodnych skał.
Jeszcze Beauforta przybyło pół,
Leci jak piórko stalowy muł.
Ale ty, bracie, nie martw się tym,
Nie w takie sztormy szedłeś jak w dym.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 24/203
Chwyć za Handszpak
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Teraz możemy gnać nawet na Horn
a G a
- Way-hey, razem go!
a G a
Ubrania i buty w lombardzie są.
C G
- Razem chłopaki! Razem pchajmy go!
a e a
Ref:
Chwyć za handszpak i pchaj go,
Way-hey, razem go!
Kotwica na dek, cumy zdjęte są.
Razem chłopaki! Razem pchajmy go!
Liverpool został za rufą nam,
Wesołe panienki żegnały nas tam.
O, żegnaj Sally i żegnaj Sue,
Na pewno kiedyś wrócimy tu znów.
I do kabestanu, i równo pchać,
Z Nord-Westu zaczyna nam nieźle wiać.
I jeszcze pięćdziesiąt razy, hej!
Niedługo w zatoce znajdziemy się.
Hej, żwawiej się ruszać i mocniej pchać!
Łapy z kieszeni, nie ma czego się bać.
I ech, łapserdaki! Pchać ile sił!
Jak mocniej pokręcisz, to rdza zejdzie w mig.
Jeszcze wam bosman nieźle da w kość;
Ostatnia runda i będzie dooo...ść!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 25/203
Chyba jak ryba
Autor: Artur Dziuk
Wykonawca : Poszedłem na Dziób
Ref.:
Chyba jak ryba, wiedzie jak śledzie
Nas po półwyspie od Władka po Hel
Duch marynarza, albo żeglarza,
Co Zosi i Gosi podziwiał lic biel.
Do Władka jak z płatka trafiliśmy w mig,
Formować na panny zaczęliśmy szyk,
Lecz szyk nam nie wyszedł, nie dały się nam,
Ktoś powiedział: \"Trudno - szantę śpiewam Wam!\"
W Chałupach wciąż upał, a my oczy w słup,
Raz dziewczę se biegło, a my na nią - siup!
Nic z tego nie wyszło, choć rzekła - \"O, tak!\"
Gdyż właśnie przepiękny ujrzeliśmy jacht.
Zostałbym niechybnie w Kuźnicy do dziś,
Gdybym pewnej pannie nie uciekł na strych,
Ze strychu na keję, a z kei na jacht.
Dzięki Ci Neptunie, że silny wiał wiatr!
Gdy solo na molo w Juracie ją masz,
Pamiętaj, że mały stać musi jak maszt,
Jak bukszpryt zadarty, ni w górę, ni w bok.
Gdy tak nie potrafisz - przyjedź znów za rok!
Na Helu niewielu jest zdolnych iść w tan,
Każdy ledwo zipiąc dogląda swych ran
I klną wciąż na ducha, co w dupę im dał,
A ja nie żałuję - szantę śpiewam Wam!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 26/203
Chór dziennikarzy
Autor: Zdzisław S. Szczepaniak
Morowa dziennikarska wiara,
Szczęsny jej życia los!
Pisze, co każą, bo się stara,
Żeby mieć pełen trzos!
Dziennikarz w noc się bawi,
W redakcji we dnie śpi - Ta-ra-ra!
Czy to w \"Dzienniku\",
Czy to w \"Intepressie\"
Ze swego szefa drwi!
Na spacer wyjeżdża \"Pogorią\",
By zwiedzić lodu szmat!
O rejsie pisze z euforią,
Z każdym jest za pan brat!
Dziennikarz w noc się bawi,
W południe chrapie fest - Ta-ra-ra!
Czy to na wachcie,
Czy to na dejmance,
Ogromnie dzielny jest!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 27/203
Chór mechaników
Autor: Zdzisław S. Szczepaniak
O północy się zjawili jacyś dwaj cywile,
Ręce całe w smarach - mówią, że na chwilę.
Zanim żeśmy się spostrzegli - prąd nam wyłączyli
I niby przypadkiem - wentylację też!
Ref.:
Maszyna, nasza maszyna,
Tyś gorętsza niż dziewczyna!
Maszyna, nasza maszyna,
Jak przy Tobie spać?
Każdy z nich to złota rączka - wierzcie nam na słowo,
Znajdą każde zwarcie - tylko ruszą głową.
Kiedy w nocy alarm dzwoni - żaden się nie leni,
Pędzą jak szaleni - raz po raz!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 28/203
Chłodnia
Autor: Piotr Bukartyk
Wykonawca : Roczeń Roman
Do chłodni twego serca nie trafiło nic
Od miesięcy
Tak cię to męczy
Nie daje jeść ani spać choć robisz
Wszystko by nie było znać po tobie że
Że jest
Jak nigdy źle
Ławice drobnicy a i grubych napalonych ryb
Dosłownie ile chcieć
Byle zanęcić
A sami pchali się w sieć
Gdy chciałaś mogłaś choćby trzech czy czterech naraz mieć
A dziś
A dziś już raczej nie
Ref.:
Nieświeża przynęta
Frajerów niezdrowo podnieca
Gdy pytasz czy wciąż cię pamiętam
Czuję już tylko chłód na plecach
Choć mówią w tawernach
Że takich tu strułaś nią sporo
Tym razem nie była śmiertelna
Jak mnie zapewnia dermatolog
Co do mnie moja piękna to twój smutny list
Mnie poruszył
Lżej mi na duszy
Gdy wiem jak ciężko ci jest
Doceniam pomysłowo wykonane ślady łez
Twój szloch
Zza siedmiu mórz
Lecz jeśli pomyślałaś że coś będzie z nas
No to bieda
Nigdy się nie da
Co pojmiesz za jakiś czas
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 29/203
Najgłupszej nawet ryby wypatroszyć drugi raz
I mnie
Też odpuść sobie już.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 30/203
Chłopaki z ZSM
Autor: Jerzy Porębski
Wykonawca : Porębski Jurek i Bluska
Ref.:
Dalej, ze wszystkich sił,
Chłopaki z ZSM,
Nie taki straszny świat
I wcale nie jest źle.
Przed nami długi rejs,
Niejeden ciężki sztorm,
Przed nami przygód pełne dni,
Nim znów ujrzymy ląd.
Sam wymyśliłem świat, w którym zamierzam żyć,
Nie jest to jakiś szpan, czy sentymentalny kicz.
Jest to zwyczajny świat bez granic, zła i łez,
Tam tylko praca i przygoda na wielkim morzu jest.
Gdy przyjdzie na mnie czas, gdy przyjdzie pierwszy rejs,
Popłynę z rybakami w świat, poszukam takich miejsc,
Gdzie, jak ten złoty piach, ławice wielkich ryb
Zasypią pokład blaskiem gwiazd od mostku aż po slip.
Ty... kochaj mnie inaczej, kochaj ze wszystkich sił,
Niech Ci się zdaje, jakbym ciągle z Tobą był,
A gdy się skończy rejs, w okrzyku białych mew
Pójdziemy tak, jak pierwszy raz, aleją wielkich drzew.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 31/203
Chłopcy do rej
Autor: Kuczewski Mariusz
Wykonawca : Mordewind
A bosman dał nam cynk
g F g
Wiać będzie fordewind
F g
Rozbuja białe żagle wyposzczone
B g F g
Do lądu setki mil
g F g
W powietrzu ciągle sztil
F g
Gdzie wiatr gdzie ten wiatr
d
Co bosman go obiecał
Ref:
Hura hura gdy wiatr nas gna
F g
Hurej hurej co raz bliżej
F g
Hura hura chłopcy na maszt
F g
Hurej hurej chłopcy do rej
F g
Hej chłopcy do rej
B F g
A pierwszy krzyknął hej
Chłopaki grzać do rej
Już buja białe źagle rozpuszczone
Po wodzie sunie szkwał
I szarpie szczyty fal
To raj to jest raj
Co bosman go obiecał
Wtem bosman krzyknął won
Na reje idzie sztorm
Rozpruje białe żagle wyposzczone
I znów na górę żwawo
Tam dmucha lewo prawo
Nie tak to nie tak bosman obiecywał
Ktoś w górze krzyknął w dal
Ech ten cholerny fach
I strach czy zobaczę jeszcze żonę
Ucichła pracy pieśń
Już pora na dół zejść
Czy spadł czy ktoś spadł
Na koniec swego życia
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 32/203
Chłopcy z \"Albatrosa\"
Autor: Konarski Feliks
Wykonawca : Konarski Feliks
Na manewry do Saint Marka
a
Przypłynęła marynarka,
a
Przypłynęła, hen, z dalekich, obcych mórz.
A7
A, że knajpa była sławna
d
U starego ojca Pawła,
a
Więc tam śpieszy pięciu chłopców z \"Albatrosa\".
E E7 a
Ref:
I ten pierwszy, co był chudy,
a
I ten drugi, co był rudy,
a
I ten trzeci, co bez przerwy wódkę chlał,
A7
I ten czwarty, ten obdarty,
d
Co miał w górę nos zadarty
a
I co z czartem o swą duszę w kości grał!
E E7 a
I ten piąty - ten najmłodszy -
a
Co w miłości był najsłodszy,
a
Co miał oczy jak diamenty czarne dwa.
A7
Jak dziewczynie spojrzał w oczy
d
To od razu zauroczył
a
I mógł wtedy robić wszystko to, co chciał!
E E7 a
Każda jasno-, ciemnowłosa,
d
Śni o chłopcach z \"Albatrosa\".
a
Z \"Albatrosa\" - bo tak statek ich się zwał!
E E7 a
A miał stary ojciec Paweł
Córkę wielce niełaskawą,
Piękną Lili, co nie chciała chłopców znać.
Aż pewnego dnia ujrzała,
Strach powiedzieć - pokochała
Wszystkich naraz pięciu chłopców z \"Albatrosa\".
I pierwszego, co był chudy...
(...)
Pokochała złotowłosa
Pięciu chłopców z \"Albatrosa\".
Z \"Albatrosa\" - bo tak statek ich się zwał!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 33/203
Odpłynęli chłopcy nagle,
Znikły w dali białe żagle,
Płacze Lili, morze gorzkie od jej łez.
(Płacze Lili, rosi morze słoną łzą.)
A wtem z dala mkną sygnały,
Że \"Albatros\" wpadł na skały,
Zatonęło pięciu chłopców z \"Albatrosa\".
(I zatonął wraz z załogą całą swą.)
I ten pierwszy, co był chudy...
(...)
Płacze Lili złotowłosa
Za chłopcami z \"Albatrosa\".
Z \"Albatrosa\" - bo tak statek ich się zwał!
Płacze Lili dniem i nocą,
Gwiazdy w niebie się migocą,
Wielkim falom wciąż przybywa Lili łez.
Lecz... nie mija roczek cały,
Dziadzio Paweł niańczy małych
Pięciu malców - nowy manszaft \"Albatrosa\".
Ref:
A ten pierwszy - to jest chudy,
A ten drugi - to jest rudy,
A ten trzeci - jakby trochę wódki chciał,
A ten czwarty - ten obdarty -
Co ma w górę nos zadarty,
Już by z czartem o swą duszę w kości grał!
A ten piąty - ten najmłodszy -
Tak, jak ojciec, jest najsłodszy
I ma ślepka jak diamenty czarne dwa!
Jak dziewczynie spojrzy w oczy
To od razu zauroczy
I mógł będzie zrobić wszystko, co by chciał!
Nie płacz, Lili złotowłosa,
Rośnie manszaft \"Albatrosa\" -
Taki sam, jak tamten z dzikich skał!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 34/203
Chłopcy z Botany Bay
Autor: Krzysztof (\"Symulant\") Lebionko
Wykonawca : Mietek Folk
Już nad Hornem zapada noc,
a G a
Wiatr na żaglach położył się,
a G a
A tam jeszcze korsarze na Botany Bay
d G C a
Upychają zdobycze swe.
a G a
Jolly Roger na maszcie już śpi,
Jutro przyjdzie z Hiszpanem się bić,
A korsarze znużeni na Botany Bay
Za zwycięstwo dziś będą swe pić.
Śniady Clark puchar wznosi do ust:
\"Bracia, toast: Niech idzie na dno!\"
Tylko Johny nie pije, bo kilka mil stąd
Otuliło złe morze go.
Nie podnosi kielicha do ust,
Zawsze on tu najgłośniej się śmiał.
Mistrz fechtunku z Florencji ugodził go,
Już nie będzie za szoty się brał.
W starym porcie zapłacze Margot,
Jej kochany nie wróci już.
Za dezercję do panny na kei w Brisbane
Oddać musiał swą głowę pod nóż.
Tak niewielu zostało dziś ich,
Resztę zabrał Neptun pod dach.
Choć na ustach wciąż uśmiech, to w sercach lód,
W kuflu miesza się rum i strach.
To ostatni chyba już rejs,
Cios sztyletem lub kula w pierś.
Bóg na szkuner w niebiosach zabierze ich,
Wszystkich chłopców z Botany Bay.
Już nad Hornem zapada noc,
Wiatr na żaglach położył się,
A tam jeszcze korsarze na Botany Bay
Upychają zdobycze swe.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 35/203
Chłopcy z Grimsley Town
Autor: B. Wolski, Ryszard Mękarski
Wykonawca : Wiercipięty
Ref.: W tamtą noc morze złe zabrało naszych chłopców z Grimsley Town.
Od Jonathan do Scarborough wiele kutrów weszło w sztorm.
I choć walczyli długo, nie mieli wielkich szans.
Wzburzone morze groźne jest dla rybaków z Grimsley Town.
I czasem mi się zdaje, że widzę statek wasz.
W rozpostarte żagle dmuchnął wiatr, rufa znaczy wielki ślad.
Na pokład wyszli chłopcy - załoga dzielnych serc.
Północne Morze blisko już, słychać groźny wiatru śpiew.
I znowu płyną w dali odkrywać nowy świat.
Wzburzone morze marszczy twarz, na pokładzie wszystko klar.
Rzucili sieci w morze, za rufą zniknął ląd.
W oddali z mgły wyłania się bocznych świateł ostry blask.
Na brzeg rzuciło morze złe rozbity statku wrak.
Złamane maszty, steru brak, bukszpryt wbity w złoty piach.
Zginęli wszyscy ludzie, pozostał w sercach żal.
Na morza dnie znaleźli grób marynarze z Grimsley Town.
W tamtą noc morze złe zabrało naszych chłopców z Grimsley Town.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 37/203
Chłopcy z Killybegs
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Tam, gdzie mocny wieje wiatr, gdzie zatoka Donegal,
G - F/C/G
Żyją ludzie. Srebrna ryba, to ich znak.
G - F/D
Od małego każdy z nich uczy się pracować tak,
G - C G
By w przyszłości móc zdobywać morski skarb.
G C/D/G
Ref.:
Morze toczy grzbiety pian, jak dziś dobrze idzie nam,
G C G
Chociaż śledzie płyną jak najdalej stąd.
G - F D
Nasze łodzie pełne mkną, zaśpiewajmy dla swych żon,
G C G
Że wracają z morza chłopcy z Killybegs.
G C/D/G
Złote blaski rannych zórz giną gdzieś w głębinach wód
I samotna łajba wśród błękitnych fal.
Srebro drga pod łodzią nam, kiedy śledzie płyną w dal,
Za to srebro dostaniemy złota w bród.
Wielki władco słonych wód, nam nie straszna żadna z burz,
Nie zniechęci nas do morza ostry deszcz.
Lepiej nie rozglądaj się, swoje rybie stada strzeż,
Bo tam w Killybegs szykują łodzie już.
Już w oddali słychać dzwon, hen, za rufą niknie port,
Przeżyjemy znowu kilka ciężkich dni.
Bo gdy morze masz we krwi, trudno Ci na lądzie gnić,
Dalej chłopcy, hej, obierzmy kurs na Nord!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 38/203
Chłopcy z obcych mórz
Autor: Koterbska Maria
Wykonawca : Koterbska Maria
Była noc, na morze kładł się mrok i brzeg w nim zginął,
e H7
Była noc i ktoś tam w stare szkło lał mocne wino,
H7 e
Smak południa był w winie tym,
E7 a
W sali snuł się niebieski dym
D G
I dziewczęta tańczyły w nim, nucąc tak:
a C H7
Ref:
Chłopcy z obcych mórz, tylu ich dziś przyszło tu,
E H
Zapomnieli już, że w świat jutro płyną znów.
H7 E
Światła tańczą w szkle, bar zatacza się
Jak po morzu okręt.
H
Ktoby myślał, że tutaj znajdą się trunki aż tak dobre.
H7 E H7
Popatrz ile już wokół przytulonych par,
E H
Chłopcy z obcych mórz zagarnęli cały bar,
H7 E
Czas na dzisiaj znikł i nie pyta nikt,
Co się jutro stanie.
A A7
W barze dźwięczy szkło i zabawa trwa
E H7
Aż po biały ranek.
E H7
Była noc, bez końca trwała noc, a zegar naglił,
Przyszedł dzień i bar rozjaśnił się od białych żagli,
Dawno ucichł wesoły gwar
I po brzegu, gdzie pusty bar,
Zamyślona dziewczyna szła nucąc tak:
Ref:
Chłopcze z obcych mórz, czemu znowu płyniesz w świat?
W drogę pełną burz, tam gdzie tylko sól i wiatr,
Nie zawoła nikt, nie pomoże nikt,
Kiedy fale biegną.
Chłopcze, po co Ty, powiedz, po co Ty płyniesz tak daleko?
Z południowych mórz co za rok przywieziesz nam?
W oczach słony kurz i ten uśmiech, który znam,
To już tyle lat, tylko Ty i wiatr,
Tylko żagli łopot.
I wciąż jesteś sam, chłopcze nie płyń tam,
Chłopcze weź mnie ze sobą.
E H7
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 39/203
Nie odpływaj sam, proszę weź mnie ze sobą
H7 E
Nie odpływaj sam, nie odpływaj saaaa...mmm...
H7 E F E H7 E
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 40/203
Chłopcy, A-Hoj!
Autor: Włodzimierz K. Głowacki
Chłopcy, a-hoj! Niebieskie morze jest
C C7 F C
I wiatr na wantach piosenkę gra,/x2
C7 F C
A żagle są tak białe./x2
C G7 C
Chłopcy, a-hoj! Niebieskie oczy jej
Żegnając statek, co płynął w dal,
Widziały żagle białe.
Chłopcy, a-hoj! Niebieskie morze lśni,
Rozpala pokład słoneczny żar,
Obwisły żagle białe.
Chłopcy, a-hoj! Ściemniała morska toń,
Sztorm zrywa liny i łamie ster,
I targa żagle białe.
Chłopcy, a-hoj! Zatonął statek nasz,
Załoga poszła na ciemne dno,
Zniknęły żagle białe.
Chłopcy, a-hoj! Niebieskie oczy jej,
Zalane łzami, patrzyły w dal,
Widziały tylko fale.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 41/203
Chłód Oceanu
Autor: R. Chmiel. P. Gąsiewski
Wykonawca : Własny Port
Gdy był ze mnie mały smyk
C D e
Nasza wioska płonęła po świt
C D e
Do łodzi wrzucili mnie zbrojni kretyni
C D G A
Koniec nastał dziecięcych mych dni
C D e
Ref.
Oceanu chłód
G A e
Moim życiem był
G D e
Czasem dawał ból
G A e
Czasem słodycz chwil
G D e
Łajba brzuchem oparta o brzeg
Gruby wiking mną rzucił o piach
Tarczę nieść kazał nad głową świst bata
Niewoli to pierwszy był dzień
Lata szybko mijały a ja
Wyrosłem na chłopa na schwał
Drakkarem pływałem u steru stawałem
Smak krwi ciągle w morze mnie pchał
Gdy umierać nadszedł już czas
Topór zręcznie przeciął mój kurs
Spojrzenie me bladło myśl tuląc ostatnią
Jaką drogę przebyłem po śmierć
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 42/203
Ciałko
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Było to w maju, słonko skwierczało,
C
A z podkoszulkiem sklejone ciało
C7
Czegoś by chciało,
F7
Czegoś by chciało.
C
Więc ja mu naprzeciw, no, tak dla ugody,
Na łeb wylałem wiaderko wody,
A ono, mimo że \"wychłódniało\",
Znów czegoś chciało.
Ref:
No może za dużo coś wczoraj zjadło,
E7
Może uwiera go w boku sadło,
a
Może by chciało iść do lekarza...?
D7
\"Nie, nie!\" - powtarza. \"Nie, nie!\" - powtarza.
G G7
Na dziób poszedłem z dala od ludzi,
Pytam to cielsko: No, czemu się nudzi?
Może do wachy chce, w dół, do rekina,
Czy odpowiada mu barwa sina?
Ref:
Czemu mi robi wstyd przed kumplami -
Oni nie mają takich \"trabli\" z ciałami.
Może by chciało przejrzeć świerszczyka,
Sprawdzić czy jeszcze zegarek cyka?
Na nic sposobów wszelkich próbuję,
Cielsku wyraźnie czegoś brakuje;
To się zaziębi, to się zapoci,
To zechce śledzi, to znów łakoci.
Więc myślę sobie, załatwię tego drania,
Nastawiam budzik pośrodku spania
I ciemną nocą to cielsko budzę,
Patrzę, a ono takie... no, jakby cudze.
Ref:
Wierci się, kręci, coś kryje na dnie,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 43/203
Lecz ja każdym nerwem czuję dokładnie,
Że nie chce wyznać mnie - byle komu!
Że bardzo chce już wrócić do domu.
Ludzie! Ja morze kocham! Ja morze szanuję!
Ja się na morzu bardzo dobrze czuję,
Lecz wożę z sobą tę kupę złomu,
Co nic, tylko marzy, by wrócić do domu.
Ref:
Więc pytam ja Ciebie, mój Profesorze,
Kto w takiej wojnie wygrać może,
Gdy cielsko do powrotu zmusza,
A znów na morze ciągnie dusza?
\"Wygra entropia - kancer wszechświata -
Wojnę, co trwa już świetlne lata.\"
A mnie dwadzieścia lat przeleciało...
Ja - i to ciało.
(A Tobie czterdzieści lat przeleciało...)
(Ty i to ciało.\")
No więc było to w lutym, słonko skwierczało,
A z podkoszulkiem sklejone ciało
Znów czegoś chciało,
Znów czegoś chciało...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 44/203
Ciało Johna Browna
Ciało Johna Browna owinięte w płótno
a
Spuszczono w morskie, przepastne głębiny.
a d E a
O, dobry Boże, czemu nam tak smutno,
d a
Że przyjaciela, żeglarza tracimy?
a E7 a
Ref:
Łkaliśmy wszyscy żegnając Cię bracie,
a E7
I Billy Strawers, i rudy Olsen,
E7 a
I Bert, i Baden - dwaj dobrzy kamraci,
a A7 d
I kuternoga - stary Troysen.
d a E/E7/E a
Opuszczono ciało zawinięte w płótno,
Dzwon okrętowy wybił razy cztery.
Gdzie się podziałeś przyjacielu Johnny?
Gdzie się podziałeś, do jasnej cholery?
Piliśmy wszyscy żegnając Cię bracie,
I Billy Strawers...
Fala znów zalewa pokład naszej \"Mary\",
W żaglach gdzieś słychać lekki wiatru szum.
O dobry Boże, nie pomoże sherry
Na naszą boleść, ani słodki rum.
Ostatnią flaszką żegnamy Cię bracie,
I Billy Strawers...
Nie martw się bracie, jeszcze się spotkamy,
Gdy śmierć nas wezwie do swojej załogi,
Więc szykuj flachę przyjacielu Johnny,
Gdy zawitamy bandą w piekieł progi.
Pić będziem wszyscy witając Cię bracie,
I Billy Strawers...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 45/203
Cień wieloryba
Autor: Jarosław (\"Królik\") Zajączkowski
Gdzieś w porcie Invernes, w tawernie Pod Kłem,
a G a
Sączony wraz z rumem dopalał się dzień,
a C h E
Na ławie tu przysnął, jak kuter na dnie,
a C h E
Harpunnik co w oczach walenia ma cień.
a G a
Już harpun wzniesiony, już czeka na znak,
Przed dziobem wynurzył się ogona płat,
Już łodzie rzucone, już pędzą bez tchu
Za waleniem, jak góra lodowa ze snów.
Wspomnienia powoli zmieniają się w sny,
Już piękny żaglowiec wyłania się z mgły,
Już harpun rzucony powietrze znów tnie,
Ech, mieszają się zwidy w kielichach na dnie.
Lecz dziś dumne łodzie skończyły swój bieg,
Ich smukłe kadłuby butwieją we mgle,
Wśród lodów Grenlandii okrywa je śnieg,
Morze kości z powrotem wyrzuca na brzeg.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 46/203
Ciąg bulinę
Autor: Łukasz (\"Kuka\") Malcharek
Wykonawca : North Cape
Ciąg bulinę, bo Kitty jest mą lubą,
Ciąg bulinę, bulinę ciąg!
W Belfaście zostawiłem ją, w jej domku na przedmieściu,
- Ciąg bulinę, bulinę ciąg!
Gdzie z matką swoją, starą Mary, Kitty jeszcze mieszka.
- Ciąg bulinę, bulinę ciąg!
Malutka Kitty śliczna jest i krągłe ma bioderka,
Gdy w łóżku swoim sama śpi, ma cuda pod kołderką.
Jej piękne usta pełne są i słodkie jak malina,
Gdy Kitty Cię całuje nimi, wtedy smutków nie ma.
Płaściutki brzuszek Kitty ma, a pod nim dziwy czarne,
I choćbyś nie wiem jak się starał, trudy Twe na marne.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 47/203
Ciągaj fał, Johny
Autor: Marek Siurawski
Wykonawca : Stare Dzwony
A kiedy byłem mały brzdąc,
A E
Wuj na kolana mnie brał.
A E
- Ciągaj fał, Johnny! O, wybieraj go!
E H7 E
I whisky ze mną do rana pił,
Choć ciotki złej się bał.
- Ciągaj fał i wybieraj go! O, wybieraj go!
I opowiadał o portach mi,
Gdzie życie słodki ma smak.
O knajpie Sund, gdzie dobry gin
Podaje piękna Lee.
Niedługo już - mówił - nadejdzie czas,
Gdy ruszysz w cały ten świat.
Jak wuj Twój stary, po morzach stu,
Na łajbie będziesz się tłukł.
W słoneczny dzień, gdy morza gładź
Wabiła wdziękiem swym,
Przyjęła mnie żeglarska brać
Na statek \"Lady Jane\".
I wypłynąłem do Bordeaux,
I pracowałem jak wół.
Za pieski rejs, za krew i pot,
Dostałem pensa pół.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 48/203
Ciągnij fał
Autor: Radosław Żurek
Wykonawca : Orkan
Czy byłeś, Stary, kiedyś w Bristol Town?
- Ciągnij fał - hej, rwij go!
Tawerny najlepsze pod słońcem mają tam.
- Ciągnij fał - hej, rwij go!
A w każdej leją piwo, rum i gin,
Nie boli łeb, choćbyś nie wiem ile pił.
A dziewczyny tak słodkie, jak w Valparaiso są,
Gdy forsy nie masz, one bawić wciąż się chcą.
Poznałem tam kiedyś czarniutką Sally Brown,
Do dzisiaj, Stary, tamtą noc w pamięci mam.
A ja tu po wachcie w mokrej koi tkwię,
To już trzy miesiące, jak za rufą został brzeg.
Więc chwyć ten fał i cholera mocniej ciąg,
Razem! - Obłóż, już niedługo ujrzysz port.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 49/203
Ciągnij fał
Autor: Grzegorz Wierzbicki
Wykonawca : North Cape, Wind Rose
Nie pierwszy raz wypłynę w rejs.
- Ciągnij fał ile sił!
Że rejs to piekło - każdy wie.
- Lecz zerwij fał i znów do lin!
Ref.: To podłe życie i morza smak,
Ze śmiercią ciągle za pan brat.
Za nędzny, Bracie, tyrasz grosz,
Lecz zerwij fał i znów do lin!
Szalony wiatr znów żagle rwie.
Czyż Tobie Boże nie żal mnie?
Rumu łyk i znów na dek,
Tam sztormu Cię przywita śpiew.
Aż kiedyś fale zmyją Cię,
I spoczniesz, Bracie, sam na dnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 50/203
Ciągnij go Joe!
Autor: Marek Siurawski
Wykonawca : Stare Dzwony
Hej, Stary, spójrz - ta czarna chmura rośnie w dali.
a e d e
- Hey, haul-away, ciągnij go Joe!
a G E7 a
Czy widzisz ją, ta czarna chmura na nas wali.
a e d e
- Hey, haul-away, ciągnij go Joe!
a G E7 a
A kiedy byłem mały brzdąc, wuj brał mnie na kolana,
I płacząc rzewnie whisky pił, pił ze mną aż do rana.
\"Posłuchaj synu\" - mówił mi - \"byś kiedyś nie żałował:
Wujowi twemu, straszna rzecz, odpadło, bo (go) nie używał.\"
By nie powtórzyć błędu, wcześnie się wziąłem za kobiety,
Poznałem pierwszy miodu smak z dziewczyną z London City.
A potem była spanish girl, była gruba i leniwa,
Ukradła całą forsę i uciekła, głupia dziwa!
Jankeska jedna rzekła mi: \"Chodź ze mną, nie bądź głupi!\"
Przez dwa tygodnie, mówię wam, oglądała tylko sufit.
I tak to szło, a teraz w Gdyni Lolę mam;
Lola to skra, to łza, to cudo, mówię wam.
I nózia, buzia, rąsia, włos, i biuścik, i to, co lubię...
Eeeech...! No ciągaj go, ciągaj go, Brachu, bo jak lubię to podłubię!
Czarna, czy biała, czy kolorowa,
Lolę, tę Lolę, mą Lolę bierz, bo Lola dziewucha zdrowa.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 51/203
Ciągnij linę
Autor: Magda Goździewińska, Wojciech Mazur
Wykonawca : Canoe
Czasem łajba ledwo zipie, piorun bije w maszt
d a d
Zimna woda ci zalewa umęczoną twarz
d C F
W myślach przemknie czy to koniec? Czy jest aż tak źle?!
B F C
Burza minie wiatr ustanie żagle zszyje się
d a d
Ref:
Ciągnij linę, wybierz żagle
d
Patrz przed siebie trzymaj kurs
d a/C
Poczuj łajbę płyń na fali
d F
Nie daj morzu rozbić burt
C d
Ty za sterem stoisz twardo chociaż chłód i grad
Wciąż nie widać końca nocy bardzo chce się spać
Marzysz o cieplutkiej koi i dziewczynie swej
Grad po twarzy bić przestanie i nadejdzie dzień
Znów na rejach żagle zwijasz słońce pali kark
Przy handszpakach i kotwicy znowu wypadł bark
Chciałbyś skończyć tę robotę i teraz o tym wiesz
Słońce zajdzie ból ustanie a rejs skończy się
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 52/203
Ciągnij na raz!
Autor: Michał \"Doktor\" Gramatyka
Wykonawca : Perły i Łotry
Za pierwszym drugi, trzeci wnet
wychodzić czas na rzeki brzeg
moc kształtnych wdzięków, frajdy pora
pracy przy linach przejdzie zmora
Ref.: Ciągnij na raz
za linę znów uchwycić czas
Za dzień, za dwa, za trzy w Angers
pójdzie nas trzech do \"Damy Kier\"
trzy szklanki wina niesie Anna
liczek jej róż, jak zorza poranna
Nie raz, nie dwa, nie trzy w Roanne
rozrywek moc, rozkoszy kram
trzy głosy radość pieśnią głoszą
o więcej piękne panny proszą
Na raz, na dwa, na trzy w Nevers
złamiemy stos kobiecych serc
my marynarze znad Loary
nam, z każdym łatwo brać się za bary
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 53/203
Ciągnij w górę
Autor: Dariusz (\"Macoch\") Raczycki
Wykonawca : Orkiestra Samanta
Klar kotwicy i na reje - \"Żagle staw!\"
a e d e a
Wyruszamy by opłynąć cały świat
a e a
W blasku słońca żegna nas stary port
a e F G a
Opuszczamy na miesiące stały ląd
F G a
Ref:
Ciągnij w górę - i nie żałuj swoich sił
a G d e
Śpiewaj głośno - by do pracy zapał był
a G d e
I w górę - i kabestan mocno pchaj
a G d e
Dalej bracie, w sercu niech muzyka gra
a G F G a
Kursem marzeń popłyniemy w siną dal
Gdzie Afryka świeci nam bielą skał
Ster na lewo wschodni obieramy kurs
Gdzie Australię ominiemy pośród burz
Równik mijać po raz pierwszy frajda to
Neptun zaraz nam pokaże siłę swą
Trzymaj fason i do próby siłę miej
Aby bosman nie przyłożył nam po łbie
Za burtami wszędzie oceanu cień
Równym rytmem odmierzamy każdy dzień
Ciężka praca jest, aż do utraty sił
A przed nami jeszcze pięć tysięcy mil
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 54/203
Ciągnij wraz
Wykonawca : Zejman i Garkumpel
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz...
Ciągnij mocno brachu,
Gdy czas przyjdzie Twój
I nabrzmieje w dłoni
Szota twardy zwój.
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz,
Ciągnij wraz, jeszcze raz...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 55/203
Ciągnij, chociaż mokre plecy
Autor: Lech Klupś, Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Ref.:
Ciągnij, chociaż mokre plecy.
Ciągnij, rany wiatr uleczy.
Ciągnij, chociaż przestać pragniesz.
Ciągnij, Bracie, aż nie padniesz.
Wczoraj jeszcze byłeś w domu,
Press-gang w nocy tak Ci pomógł.
Dzisiaj słyszysz wrzask bosmana,
Ciągnij liny już od rana.
Co dzień leci worek w morze,
Co dzień jest Ci coraz gorzej.
Przetrwasz, albo zdechniesz w zęzie,
Musisz ciągnąć, jakoś będzie.
Bosman kazał drzeć twe plecy.
Cieknie ciepła krew na greting.
Mogłeś pięści w kieszeń schować,
Lepiej ciągnąć, niż żałować.
W końcu schodzisz dziś po trapie,
Bosman Cię zaczepił w pub\'ie.
Kiepsko skończysz bohaterze,
Będziesz ciągnął na galerze.
Nożem ciąłeś jego trzewia,
Poszedł za ten rejs do nieba.
Jego duch Cię w końcu zgubił,
Ciągniesz wiosło, tak jak mówił.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 56/203
Ciągnijmy stare liny
Autor: Sławomir Klupś
Wykonawca : Atlantyda
Na brzegu stoi stary bryg,
a - C -
Nie wyjdzie w morze już.
d e a G
Rozdarty na kamieniach kadłub
C - F
Ostatni trzyma dzisiaj kurs.
C G C -
Żałośnie patrzy na mnie z dala,
C - F
Cóż pomóc mogę tu?
C a G -
Hej, razem chłopcy zbierzmy się,
a - C -
Poprawmy humor mu!
d e a -
Ref:
Ciągnijmy stare liny,
Ubierzmy w żagle maszt,
Choć skrzypią zardzewiałe bloki
Żaglowców wspominając czas.
Niech wiatr wypełni białe płótna
I znów popłynie pieśń,
Co rytmem swoim setki lat
Do pracy niosła chęć.
I popłyniemy pod Cape Horn
By z falą zmierzyć się,
Zobaczyć cielsko wieloryba,
Jak lekko w oceanie mknie.
Popłyńmy do nieznanych lądów
By skarby znaleźć tam.
Dziś za przygody jeden łyk
Wypijmy wina dzban.
Kto zgadnie, ile przetrwa tu
Zakotwiczony wrak?
Przy której fali zniknie w morzu
Na wieczność zagrzebany w piach?
Lecz zanim silne fale sztormu
Dokończą pracę swą,
Na pokład wejdźmy jeszcze raz,
Nim pójdzie ship na dno.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 57/203
Co było dalej
Autor: K. Jurkiewicz
Wykonawca : Gdańska Formacja Szantowa
Znam małą przystań, cichy port,
G C D e
Gdzie jachty drzemią stare...
C C/H a7 a7/G D
Kiedyś dla ciebie w letnią noc
G C D e
Stroiłem tam gitarę...
C C/H a7 a7/G D G
Co było dalej, nie powiem wam,
C G C G
Chociaż wszystko dobrze zapamiętałem...
C C/H a7 a7/G D
Ty odpłynęłaś w siną dal,
G C D e
Ja w porcie sam zostałem.
C C/H a7 a7/G D G
Tak pięknych oczu, takich ust
Dotychczas nie spotkałem...
I zostaliśmy sam na sam,
Na plaży, gdzieś nad ranem...
Pod koniec lata zimny wiatr
Uwięził jachty w portach,
Gdyby nie skandynawski niż,
Nigdy bym cię nie spotkał...
Kasiu, Beato, Aniu...
Cóż, do imion nie mam głowy...
Dobrze, że wiatr pod łódki wam,
Błękitny szlak położył.
Dobrze, że zima przyszła już,
Ze śniegiem lodem i katarem,
Zanim wrócicie, będzie czas,
Podstroić mą gitarę.
Zanim wrócicie, będzie czas,
O letnich rejsach snuć opowieść...
W innych prześlicznych oczu blask...
Co dalej- nie opowiem...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 58/203
Co mi zostało z tych portów
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Ze wszystkich portów, w których byłem, pozostał mi niewielki ślad.
Woreczek zer, które przepiłem z tej forsy, której teraz brak,
Dyskotekowy szum, co zakochanym kręci w głowie,
Wypity szpetny rum, dziewczyny różnokolorowe
I nasączony łeb, wezbrany rytmem od muzyki,
Z Pepsi-Colą gin, co ledwo starczył na dwa łyki.
Z tych portów, w których kiedyś stałem, pozostał mi niewielki ślad,
A byłem wtedy szczylem małym, gdy wyruszałem w świat.
Włóczęgą zżarty czas przez wszystkie cztery oceany
I tropikalny las, i to, że nie chcę już do mamy,
I marynarski joke(?) ochrzczony gdzieś tam pod równikiem,
Ten zawzięty wzrok za każdym ciosem i unikiem.
Z tych portów, które kiedyś znałem, pozostał mi niewielki ślad.
Jest taki, jakim go wybrałem, woreczek z nazbieranych lat.
Jest taki, jakim go wybrałem, kolorowy i nie,
Ale go właśnie takim chciałem i dalej chcę.
Sentymentalny kicz i różne takie hocki-klocki,
Nieokrzesana dzicz i zakręcone złote loczki,
Prehistoryczny lód, co mi do szklanki z whisky wpadł.
Taki mi został, taki jest, taki mi został, taki jest,
Taki mi został mały, mały ślad.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 59/203
Co się zdarzyło
Autor: B. Choiński, Marek Dagnan
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Co się zdarzyło jeden raz,
D G
Nie uwierzycie mi,
A7 D
Gdym wdepnął sobie w piękny czas
G A7
W New-Yorską Chatham Street.
D
Ref:
Ciągnij pomalutku, aż do skutku,
D G A7 D
Jak te New York girls, co nie tańczą polki!
G A7 D
Dziewuszka grzeczna vis-a-vis obrała kurs na wprost:
\"Tuż-tuż na Bleeker mieszkam Street.\" - Więc się zabrałem z nią.
\"Kielicha\" - rzekła - \"znajdziesz tam, przekąskę, to i sio.\"
Mamusia nas witała w drzwiach, siostrzyczek cały rząd.
Do wierzchu nalewano w szkło i pito aż po dno,
Aż zaczął kręcić się, jak bąk, mój globus w miejscu, o!
Przyjaciółeczkę wzrusza, bo ja przypominam jej
Braciszka, co w Szanghaju jest za nie wiadomo co.
Przejrzałem nagle, oczy trąc - Królową Boże chroń!
Ten goły facet w łóżku jest bez wątpliwości mną!
Pustynną iście zionie w krąg golizną każdy kąt,
A bez bielizny, forsy ktoś jest bez wątpienia mną.
To, w czym do portu szedłem, dość wytworną miało woń:
Po mączce rybnej wór, ahoj! Jak ulał na Cape Horn!
Ref:
Wszystko pomalutku, ciągnie się do skutku,
Jak te New York Girls, co nie tańczą... break dance!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 60/203
Colombo
Autor: Marek Siurawski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
W XV wieku, raz w Madrycie, ze starej gość Italii,
C C G
Zakładał w rynsztok pawie, do \"mewek\" aż się palił.
G F C
Ref:
Że ziemia jest okrągła, jak jaja co mu wiszą,
C.-.G
On wiedział to, ten na baby pies, lubieżny Kolumb Krzysio.
C F G C
Hiszpańskiej Izabeli rzekł, gdy spotkał ją po drodze:
\"Daj statek i ładunek, a z Chicago Ci przywiozę.\"
\"Ach, nie tak szybko\" - rzekła Iza - \"żeglarzu narowisty,
Niech sprawdzę w buduarze twe wierzytelne listy.\"
Biednemu żeglarzowi odpocząć nie dawała,
Królowa co godzinę Kolumba glejt sprawdzała.
W czterdzieści dni i nocy Atlantyk przepłynęli,
I Kolumb, i załoga, i strasznie baby chcieli.
Nasz Kolumb miał kolesia też tak jak on szubrawca,
Co kochał go jak brata, a dmuchał jak dmuchawca.
Zoczyli pewna damę, co brzegiem przechodziła
I sto tysięcy dolców ich w godzinę zarobiła.
Cudzołożyli, aż kurzyło i dzielnie się sprawiali,
I populacja wzrosła dziesięć razy, gdy wracali.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 61/203
Columbus Day
Wykonawca : Jolly Roger
Życie odarte jest z marzeń,
Bez marzeń tak trudno żyć.
Nowych szukamy wciąż wrażeń,
Nadzieja obudzi świt.
Porty zakwitną żaglami,
Głos dzwonu, syreny ryk.
Kto przeciw nam, a kto z nami
Wypłynie, by tworzyć mit.
Nie ważne, czy nam się uda,
Choć raz sukces może być Twój.
Legenda czyni cuda
I bohatera da strój.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 62/203
Corner Sally
Autor: Andrzej Mendygrał
Dziewczyny w portach zwrotne są,
C
A najzwrotniejsza Corner Sally.
C G
Ref:
Hej, haul away,
C F C
Pociągnij fał na pięknej Rossie.
C G
Hej, haul away,
C F C
No hauluj, hauluj, hauluj go!
C F C
Wybieraj teraz kliwra lik
Dla dziewczyn z portu Roggle Hally.
W Bristolu żyła jedna mała,
Która zgrabną rufkę miała.
Gdy halsowała przez ulice,
Wiatr podwiewał jej spódnicę.
Ja kurs tuż obok niej wybrałem,
Biust jak bryfok podziwiałem.
Hej, pociągnijmy dla niej ładnie,
Kiedy w nasze ręce wpadnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 63/203
Cukier w Ładowni
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Oh, jak chciałbym być tam w Mobile Bay / Rwać bawełnę cały dzień,
Ale noszę cukier do ładowni w dół / Noszę cukier do ładowni w dół.
Ref:
Dalej, hej jo. I w dół, i w dół.
Noszę cukier do ładowni w dół.
Dalej, hej jo. I w dół, i w dół.
Noszę cukier do ładowni w dół.
A \"J.M. White\", to wierzcie mi,
Wej hej, wierzcie mi,
Na Orleans Line to najlepszy ship.
Noszę cukier do ładowni w dół.
Nie prędko zobaczysz taki drugi jacht,
Wej hej, drugi jacht,
Co sam dałby radę nowej \"J.M. White\",
Noszę cukier do ładowni w dół.
Na deku Stary zawsze sam,
Wej hej, zawsze sam,
To najtwardszy facet, jakich znam,
Noszę cukier do ładowni w dół.
Oh, jak chciałbym być tam w Mobile Bay / Wej hej w Mobile Bay,
Ale noszę cukier do ładowni w dół / Noszę cukier do ładowni w dół.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 64/203
Cumberland
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Hej, bracia żeglarze, posłuchajcie historii
a F e
O tej bitwie na wodach, które zwą Hampton Roads.
C E7 a
Niech każdy z was kiedyś łzę żalu uroni,
a F e
Gdy wspomni jak \"Cumberland\" poszedł na dno.
C E7 a
Był ósmy dzień marca, nie zapomnę tej daty,
a G E7 a
Ponad stu naszych chłopców pożegnało ten świat.
d a E7 a
A w górze bandera jak w aureoli chwały,
C G7 C
Bohaterską załogę nasz \"Cumberland\" miał.
E7 a E7 a
Po niebie bezchmurnym, coraz wyżej i wyżej
Słońce jasno wschodziło tamtego dnia.
O dziesiątej głos werbla nagle przerwał tę ciszę,
Kanonierzy podbiegli wnet do swoich dział.
Pancerna fregata zbliżała się do nas,
Dumnie niosła na topie rebelii znak.
Już nie było odwrotu. Zwyciężyć lub skonać!
Małe szanse w tej bitwie nasz \"Cumberland\" miał.
I zaczęło się piekło, bój trwał trzy godziny,
Aż z luf rebeliantów ostatni padł strzał.
By zdrajców powstrzymać, zabrakło nam siły
I krwi naszej potok przez pokład się lał.
Zdruzgotane poszycie, planki wodę puściły,
A ostre żelazo burtę cięło na pół.
Nasi chłopcy przy działach do końca walczyli,
Aż na dnie rzeki James znalazł \"Cumberland\" grób.
Pogrążał się wolno w ciemnych wodach Virginii.
Naszych chłopców na Ziemi nie usłyszy już nikt.
Dzielnych synów Columbii opłakują rodziny,
Lecz kiedyś na pewno jeszcze pomścimy ich.
Niech nasze kolory dobry Bóg błogosławi.
Czerwień, biel i błękit odmienią nasz los.
Na widok sztandaru jeszcze zadrżą tyrani.
Zwyciężymy lub godnie pójdziemy na dno.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 65/203
Cumy rzuć! Żagle staw!
Autor: Zbigniew Zakrzewski
Wykonawca : Cztery Refy
Cumy rzuć! - Cumy rzuć!
d
Żagle staw! - Żagle staw!
Cumy rzuć i żagle staw!
C F
Czas ruszyć na szlak kliprów.
C d
C C d d C C
Gdy whisky w porcie masz już dość,
d C d
- Cumy rzuć! Żagle staw!
C d C d
Do dziewczyn nawet czujesz złość,
F C d C
- Czas ruszyć na szlak kliprów!
d C d
To jedno wyjście zawsze masz,
d C d
- Cumy rzuć! Żagle staw!
C d C d
Na słone bryzgi wystaw twarz.
F C d C
- Czas ruszyć na szlak kliprów!
d C d
Cumy rzuć! Żagle staw!...
Poczujesz wnet, jak pokład drży
W rytm starej piosnki z dawnych dni.
A kiedy dmuchnie z rufy wiatr,
Na starych kliprów ruszaj szlak.
Cumy rzuć! Żagle staw!...
Tam lżejszym ci się wyda los.
Za burtę wyrzuć pusty trzos.
I zgodnym chórem gardeł stu
Ta stara piosnka zabrzmi znów.
Cumy rzuć! Żagle staw!...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 66/203
Cutty Sark
Autor: Jacek Ulfik, Marcin Magdziar
Wykonawca : Poszedłem na Dziób
Dlaczego, Cutty Sark, gdy mam Ciebie w ramionach,
O herbacianym kliprze marzę?
Dlaczego, \"Cutty Sark\", gdy przez Atlantyk płyniemy,
Tylko szkocką dziewkę uczuciem darzę?
Ref.: /x2
\"Cutty Sark\" - tyś najszybsza na morzu,
Cutty Sark - tyś najlepsza jest w łożu.
I znów płyniemy do Bombaju,
I znów, Kochana, jest jak w Raju.
Gdy Twoje żagle na wietrze wydęte,
Gdy Twoje ciało pode mną wygięte,
Chcę dotykać Twoich warg,
I love you, Cutty Sark!
Cutty Sark to szkocka dziewczyna,
Która jest ostra jak \"chili\",
Bo smak mnie nie myli,
Gdy tyłeczek wypina i patrzę
W jej oczy niebieskie,
Przeklinam swe życie pieskie.
\"Cutty Sark\" to łajba jest szybka,
W jeden dzień przepłynęła
Trzysta pięćdziesiąt mil,
Taka jest niezwykła, że
Gdy patrzę w jej żagle rozpostarte,
Serce w strzępy mam rozdarte.
Ref.: \"Cutty Sark\" - tyś najszybsza na morzu,
(...)
I love you, Cutty Sark!
I love you, Cutty Sark!
I love you, Cutty Sark!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 67/203
Cutty Sark
Autor: Sławomir (\"Rączka\") Dłoniak, Mariusz (\"Beny\") Kurowski
Wykonawca : Wodny Patrol
Z Szanghaju wyszły statki dwa,
By zmierzyć w morzu siły swe,
Poranna bryza w dal je gna,
Już wielki wyścig zaczął się.
Od rana pierwszy goni nas,
Wycisnąć wszystkie poty chce,
Bo tylko może wygrać ten,
Kto pierwszy ujrzy Anglii brzeg.
Ref.: Najszybszy kliper \"Cutty Sark\",
Królowa oceanów, mórz,
Pełne ładownie herbaty ma,
Do Anglii więc obiera kurs.
Najszybszy kliper \"Cutty Sark\",
Uwierzcie mi, mówię wam,
Na herbaciany wyrusza szlak,
Sławę, złoto zdobyć tam.
Już pierwszy sztorm jej w kości dał,
Każdy z nas miał w oczach wielki strach,
Ster zabrał nam szalony szkwał
I prawie zaryliśmy w piach.
Lecz nasza \"Cutty\" płynie w dal,
Jak wielka dama oceanów,
Teraz już wszyscy wiedzą, że
Ujrzymy pierwsi Anglii brzeg!
Skończyły się już kliprów dni,
Parowce teraz wożą fracht,
Lecz nie zapomnę czasów, gdy
Najszybsza była \"Cutty Sark\".
Dziś dumna stoi w Grenwich Town,
Jej żagli już nie pieści wiatr,
Tylko wspomnienia ciągle mam,
Jak płynie słynna \"Cutty Sark\".
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 68/203
Cyklady
Autor: Korycki Andrzej
Wykonawca : Korycki Andrzej
Ateny drżały już oddechem ulic rozpalonych
A D E D A E A
Gorącem słońca tysiącletnich wacht,
h D E A
Gdy zapatrzony w srebro masztów wiosną otulonych
E D A
Z Marina Kalamaki nasz wypływał jacht.
Fis7 h7 E7 A
I kiedy dziób z pucharu morza pijąc pierwszą falę
W jej smaku wyczuł, że rejs nie jest snem,
Wznieśliśmy szkła i każdy dbał, by w tym radości szkwale
Niejeden raz kielichy mogły błysnąć dnem.
Ref.
Śpią na Cykladach zatoczki wśród skał.
A D
Gdybyś obudzić je chciał,
A
Niech rybaka łuską lśniąca łódź
h7 E A
Gdzieś pośród głazów, co wrogiem twych burt,
D
Wskaże bezpieczny ci nurt.
A
W jej kilwater jacht bez trwogi rzuć.
h E7 A
Tuż pod urwiska kamiennym zboczem Kotwica sięgnie dna,
h7 E7 A E A
Kryjąc się w barwnym tle podwodnych szat.
h7 E7 A
Znam na Cykladach zatoczkę wśród skał,
D
Wiatr na buzuki w niej grał,
A
A dokoła trwał antyczny świat.
Fis7 h7 E7 A
W zacisznych portach małe knajpki gości wciąż spragnione
Schodziły do nas aż na plaży piach,
Kusiły swoich wdzięków wonią wielce ucieszone,
Gdy keją z gitarami pod ich szliśmy dach.
Z południa powiał ciepły wiatr i wracać wypadało,
Już zmierzchu kres nad morzem chylił skroń.
Za nami mrowie greckich wysp w zarysie chmur topniało,
Wezwaniem takielunku podążyła dłoń.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 70/203
Cytryniarz
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
A jeśli chcesz na morze pójść, posłuchaj rady mej.
Nie będziesz miał problemów, gdy do Chiefa zgłosisz się.
Podpiszesz listę, weźmiesz wór i w galop pójdziesz rad,
Bo! Na cytryniarzu nie masz miejsca, jeśliś leń i drab.
Ref.: Więc! Razem chłopcy chwyćmy brasy, żagle trza na wiatr.
Hej! Stawiaj wszystkie szmaty choć pogoda zła.
Rwij! Go! Rwij! Mówię Ci, to fakt.
Na cytryniarzu nie masz miejsca, jeśliś leń i drab.
A kiedy w morze wyjdziesz już, zrozumiesz coś jest wart.
Usłyszysz głośny kuka wrzask, jak sprawdza według kart.
Czy mięso, ocet, groch i chleb znalazły miejsce swe.
Czy mąka, kawa i herbata nie leżą gdzieś na dnie.
A jeśli od pierwszego dnia, sam w garść nie weźmiesz się.
Na burcie wisząc, ciągle będziesz męczył trzewia swe.
Po kilku dniach głodówki tej, dostaniesz z cytryn sok
I już przy linach będziesz mógł pracować cały rok.
Na deku spędzisz przez ten czas niejedną ciężką noc.
Rytm dnia wyznaczać będzie Ci donośny dzwonu głos.
Po ośmiu szklankach zwalisz się do koi, jak ten wór,
Tam na kolejną ciężką wachtę czekać będziesz mógł.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 71/203
Czarna Bandera
Autor: Przemek Maruchacz
Wykonawca : Prawy Ostry
Z zatoki w noc ciemną wyłania się okręt
Gwiazdy na niebie wskazują mu kurs
Ponura załoga pracuje w milczeniu
Wiedząc, że znów czeka ich ciężki bój
Ref.:
Nad czarną banderą niech świeci nam słońce
Niech Neptun załogę w opiece swej ma
Na szlak wyruszamy by złoto zdobywać
I przelać krew tych, co chcą zabić nas
Samotna mewa rozwija swe skrzydła
A trupią flagą szamoce wiatr
Na horyzoncie widać trzy maszty
Znów pójdzie na dno kolejny wrak
Stary kapitan wydaje już znaki
Każdy w swej dłoni śmiertelną broń ma
Tych, co się boją, za burtę z nimi
Albo na rei niech zawisną nam
I już okręty są burta w burtę
I kule świszczą nad głową nam
\"Do abordażu, hej chłopcy razem
ten okręt dziś musi być nasz\"
Zmęczone słońce znowu się kładzie
Nadchodzi wieczór i ciemna noc
W ładowniach naszych złoto nam świeci
W gorę szkło za tych, co poszli na dno
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 72/203
Czarna rafa
Autor: Piotr Onyszczuk
Wykonawca : Róża Wiatrów
Ref:
Hej do żagli chłopcy wraz
e D e
Hej tam ster lewo na burt
e D e
Widmo śmierci bliskie było
G D
Lecz łaskawy był nam Bóg
C H7 e
Kiedy szliśmy do Australii
Była ciemna głucha noc
Krzyż południa znaczył drogę
Nagle ciszę przeszył głos
Tam na kursie coś się czerni
Sterczą z morza ostre kły
Stary pobladł gdy to ujrzał
Lecz nie stracił zimnej krwi
Każdy sprężał się jak mógł
I choć handszpag spływał krwią
Nikt z nas siły nie żałował
Okręt wolno robił zwrot
Jeszcze tylko kilka chwil
Jeszcze tylko rumby trzy
Jak od rufy nie powieje
Ominiemy rafy kły
Okręt wrócił na swój kurs
Rafy cień za rufą znikł
Wszyscy chłopcy legli w kojach
Ale zasnąć nie mógł nikt
Dzisiaj grozę tamtych chwil
Czasem widzę w moim śnie
I dziękuję za to Panu
Że nie zległem gdzieś na dnie
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 73/203
Czarne żagle
Autor: Sławomir (\"Rączka\") Dłoniak, Mariusz (\"Beny\") Kurowski
Wykonawca : Wodny Patrol
Pirackich wypraw przeżyłem sto i dobrze znam swój podły fach.
Wiele fregat puściłem na dno, nim Hiszpan w końcu dopadł nas.
Jutro ostatni życia dzień, na rei stryczek czeka mnie.
Już krwawych bitew nadszedł kres, kat zaciera ręce swe.
Ref.:
Czarne żagle przez życie wiodły mnie,
Nosiły ze sobą wróżbę złą.
Czarne żagle, nim obejrzysz się,
Zabiorą Cię na morza dno.
Czarne żagle po horyzontu kres,
W słońcu i w pogodzie złej.
Czarne żagle, za nimi stoi śmierć,
Jolly Rogger na topie śmieje się.
Ludzka chciwość w morze gna, napełnić trzeba pusty trzos.
Znów do ataku werbel gra, taki jest pirata los.
Za złoty dublon kamrat Twój, w najbliższym porcie sprzeda Cię.
Nie wierz nikomu Bracie mój, zachowasz wtedy życie swe.
Piratem byłem wiele lat, dziś nadszedł koniec moich dni.
I na cóż skarby, kiedy kat na szyję powróz wkłada mi?
Już nie zobaczę słodkiej Meg, zapomni o mnie - taki los.
Werbel ponurą zaczął pieśń, beczkę spod nogi zabrał ktoś.
Ref.:
Czarne żagle przez życie wiodły mnie,
Nosiły ze sobą wróżbę złą.
Czarne żagle, nim obejrzysz się,
Zabiorą Cię na morza dno.
Czarne żagle po horyzontu kres,
W słońcu i w pogodzie złej.
Czarne żagle utulą w końcu mnie,
Dołączę do kumpli gdzieś na dnie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 74/203
Czarnobrody Kapitan
Autor: Piotr Kowalewicz
Wykonawca : Mietek Folk
Czarnobrody nasz Kapitan był,
a G a
A zwał się Edward Teach.
F G a
W 16-tym roku do nas przyszedł, by
Z diabłem i z nami pić.
Potężna postać, dziki wzrok,
Hiszpanom śmiał się w twarz,
Rabował statki. Nim minął rok,
Dziesiąty pryz był już nasz.
Ref:
Bo Kapitan nasz szalony był,
Mówiono, że z diabłem ma pakt.
Gdy w warkocz zaplatał brodę swą,
Drżał przed nim cały świat.
Zapragnął zrobić na statku piekło,
Pod pokład spędził nas.
W trującym dymie prochu i siarki
Wytrzymał najdłużej z nas.
Na Karaibach z nami był
Marynarz - nie znał go nikt.
Nie gadał z nami, ze Starym pił,
Mówiono, że to sam Zły.
Spotswood ogłosił nagrodę za nasz bryg,
Złoto za naszą śmierć.
Więc żywy dziś nie wyjdzie nikt,
Kto Teacha pragnął mieć.
Zadano mu dwadzieścia ran,
Na pokład ciężko padł.
Dziś odwróconą losu kartą
W piekle z Czartami gra.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 75/203
Czarny bryg
Wykonawca : nieznany
W czarnym morzu czarna burza,
W czarnej burzy czarny bryg.
Czarne żagle w chmurach nuża,
Żywy stąd nie wyjdzie nikt.
Ref.:
Heja bumbarasa...
W czarnym morzu czarna burza,
W czarne żagle wicher dmie.
Na spienionej morza fali
Stu piratów mordę drze.
Pod pokładem skarbów tyle,
Że zakrywa siedem ciał.
W każdej piersi utkwił sztylet,
Każdy w brzuchu szpadę ma.
Aż tu nagle obcy statek
Jak grom z nieba zjawia się,
A kapitan woła: \"Łotry,
Na abordaż, albo śmierć!\"
W czarnym morzu walka krwawa,
Każdy cios zadaje śmierć.
Aż tu nagle w trupich zwałach
Sam kapitan ostał się.
Porwał lont i do prochowni
Jak szalony zbiega sam.
W blasku dymu, w słupach ognia
Na dnie legł piracki skarb.
Psssssssssss. Bum!
Z tej powiastki morał taki,
Który każdy winien znać:
Gdzie się dwaj na morzu biją,
Rekin z tego żarcie ma.
Mniam, mniam, mniam. Bum!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 76/203
Czarny kot
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Na pokładzie okrętu co się zwał \"Czarny Kot\"
Płynęliśmy gdzieś na Wyspy Kanaryjskie.
Aby nazwie było zadość, nasz kapitan miał
/
Kota czarnego jak ciemności egipskie.
/x2
Ref.: Hej, pociągnij linę bracie i wybieraj fał,
Patrz, jak dobrze idzie ta robota.
Nasz kapitan się uśmiecha, będzie humor miał,
/
Lecz nie ciągnij już za ogon jego kota.
/x2
Gdy my harowaliśmy, to ten kocur spał,
A od kuka lepsze kąski wciąż dostawał.
\"To jest bardzo mądre zwierzę\" - Stary mówił nam,
\"A wy, durnie, do roboty!\" - tak powtarzał.
Lecz w Las Palmas to wielki smutek był i żal,
Zaginęło gdzieś kocisko sympatyczne.
Rozpytywał się kapitan i nadzieję miał,
Pytał wszystkich, a to miasto bardzo liczne.
Ref.II: Hej, pociągnij linę bracie i wybieraj fał,
Patrz, jak kiepsko idzie ta robota.
Już nie śmieje się kapitan, wiatr mu humor zwiał,
No, bo nie ma już czarnego swego kota.
A gdy odpływaliśmy, to odmienił się los,
Na nabrzeżu nasz kocurek się pojawił.
\"Gdzieś Ty bywał Czarny Diable!\" - każdy śmiał się w głos,
A kapitan po kielichu nam postawił.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 78/203
Czarter Blues
Autor: Kazimierz Robak
Miał to być piękny szkolny żaglowiec
I młodzież miała na nim żeglować.
Dziś zęby szczerzy tu kapitalizm,
Bo PZŻ walutę chce rachować!
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Żeglarzu żyły z siebie wypruwaj,
Chociaż cholera cię bierze!
Czyść kible z pawi i brasuj reje -
Kto inny owoc pracy twej zabierze!
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Gościnność polska słynie szeroko,
Lecz choć jesteśmy wszyscy dorośli
Obowiązuje \"Kapit?nstunde\"
I o dziesiątej wyganiają gości!
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Jak i co zrobić - zaraz się dowiesz,
Stu instruktorów naraz ci powie.
Lecz kiedy śmieci trzeba posprzątać,
Słyszysz: \"Nie było tego w umowie!\"
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Zbiórka jałmużny dała sto marek,
Po cztery marki na głowę.
Na co je wydasz, wiedzą już inni
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 79/203
I tworzą fundusz zwany \"sztrafowe\"!
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Na białych żaglach dumnie wypiętych
Żelaznej Szekli szczerzą się znaki.
Załoga szczerzy dziąsła czerwone -
Z owoców dzisiaj, znowu buraki!
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Na statek wpada czarna brygada,
\"Major\" na pewno coś o tym wie!
A na załogę strach blady pada:
\"Chowaj dolary! Kto żyw ratuj się!\"
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I szlus!
Aż wreszcie Gdynia i port jachtowy,
Już kontrabandę wszyscy ukryli.
WOP-istę celnik ukradkiem szturcha:
\"Popatrz frajerów! Wszyscy wrócili!\"
To czarter blues,
To czarter blues,
To czarter blues!
- I już!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 80/203
Czas
Wykonawca : nieznany
Już widzę morza nowych dni,
Już cień rwie przodem w drogę,
Już tylko parę drobnych spraw,
I już się żegnać mogę.
Zostawię balast pustych chwil,
Zostawię też nadzieję,
I wolny jak północny wiatr
Opuszczę starą keję.
Pomacham wszystkim, z których nikt
Niewarty jest westchnienia.
Popłynę tam, gdzie słońca blask
Rozjaśnia cień istnienia.
Po latach w porcie ruszyć czas,
Czas rzucić cumy złudzeń.
Podobno jest gdzieś taki ląd,
Gdzie jeszcze żyją ludzie.
A gdyby nawet jasny brzeg
Kolejnym był mirażem,
To lepiej, niż przy boi gnić,
Wyruszyć szlakiem marzeń.
A jeśli los, podstępny drań,
Nie puści mnie w nieznane,
To lepiej, niż jak szczur tu żyć,
Portretem być na ścianie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 81/203
Czas
Wykonawca : West Sailors
Ciepło cichego portu,
G D
Życzliwy ton przyjaznych dusz,
e C
Serca bijące rytmem zgodnym,
G D C
Chciałbyś pozostać tutaj,
G D
Włóczęgę swą odstawić już lecz,
e C
W środku słyszysz głos pogodny.
G D C
Ref.:
Czas stary już czas,
G D
Nie pękaj przecież to nie pierwszy raz,
e C
Twa dusza musi się z rozsądkiem kłócić
G D C
Ty wiesz stary ty wiesz,
G D
By wrócić znowu tu tęsknoty świec,
e C
Świecących jasnym blaskiem rząd zapalić musisz.
G D C
Rozstań ponury nastrój,
Szukanie odpowiednich słów,
Szeptem rzucone powodzenia,
A w sercu cień nadziei,
Że gdzieś tam kiedyś razem znów więc,
Więc zamiast żegnaj dowidzenia.
Ref.: Czas stary ....................... / bis
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 82/203
Czas do domu
Autor: Jarosław (\"Królik\") Zajączkowski
Wykonawca : Krewni i Znajomi Królika
Nasz Stary przeklinając całą noc na mostku stał
D
I drogi w tych cholernych lodach szukał pośród gwiazd.
A D
Wszystkie sople z masztów pospadały, kiedy zrobił zwrot
D G D A
I do domu kurs wyznaczył przez cholerny lód na wprost.
D G A D
Ref:
Czas do domu, czas! Już za kilka dni
D A D
W barze spędzimy wesolutko parę chwil.
D G D A
Z groźnym lodem już się nie spotkamy,
D G
Chyba, że przez szkło,
D A
Gdy w szklaneczce pełnej whisky
D G
Będzie stukać nam o dno.
A D
Trzy miesiące pływaliśmy błądząc wśród lodowych gór.
Wielkie kry cięliśmy dziobem poszukując foczych skór.
Zdechłej ryby nie złowiliśmy, krew się gotowała w nas,
Gdy fortuna się odwróci, spróbujemy jeszcze raz.
Nie pomogły zaklinania, choć kapitan skrobał maszt,
Stary bosman pluł przez ramię, my gwizdaliśmy pod wiatr.
Zamki w strzelbach pordzewiały a za nami drogi szmat,
Zdechłej foki ani śladu, więc zwiewajmy póki czas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 83/203
Czas jesieni
Autor: Wojciech Dudziński, Andrzej Grzela
Wykonawca : Ryczące Dwudziestki
Dzień kolejny minął, pora snu,
a d a E7
Mur problemów, smutku rośnie znów,
a d a A7
Mija szarych ludzi, domy, szare miasto.
A7 d E7
Minął dzień, zwykły dzień.
E7 a d a E7
Knajp przygasłe światła, dymu nić,
Jeszcze jedna setka żeby żyć,
Monotonny deszczu szum i ulic mrok.
Minął dzień, zwykły dzień.
Pająk smutku sieci swe rozkłada,
E7 d E7 a
Czas jesieni, melancholii gram.
a d E7 a
Żagli biel, silny wiatr i morska fala,
a d E7 a
Obraz wspomnień - to wszystko co mam.
a d E7 a
Świat w jesiennym wietrze mija,
Morze słonym szeptem dzieli nas,
Patrząc w Twoje oczy widzę jego blask,
Jego blask, jego blask.
Hej, gitary dźwięki, światło gwiazd,
Czas kolejnej wachty, szczęścia czas,
By powrócił jak przyjaciel w moich snach
Morza śpiew, dobry czas.
Pająk sny ma o białych, białych żaglach,
I żegluje z wiatrem, i pod wiatr,
A ja śpiewam o białych, białych żaglach.
Białe żagle - to wszystko co mam..
Znów kolejny szary minął dzień,
Knajp przygasłe światła, mroku cień,
Patrząc w Twoje oczy widzę jego blask,
Jego blask, jego blask.
A ja śpiewam o białych, białych żaglach,
I żegluję z wiatrem, i pod wiatr.
A ja śpiewam o białych, białych żaglach.
Białe żagle - to wszystko co mam.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 84/203
Czas kapitana
Autor: Andrzej Konieczny
Wykonawca : Róża Wiatrów
Za sterem stoję sam, w oddali znika ląd
h G
Ocean wokół mnie.
e
Za rufą został gdzieś tanich portowych panien czar
h G
A tutaj tylko...
e
Ref:
Nad głową mewy krzyk
D/D7 G
Pod wiatr znów trzeba iść
D/D7 G
Ten stary pokład to jest mój dom
e D
Załodze tutaj jestem Bogiem, gdy w dali port.
e G D
Każdego dnia korsarska praca trwa
Ocean pachnie krwią.
Lecz gdy przychodzi zmierzch powraca marzeń czas
A wtedy tylko...
Zadaję wrogom ból, posyłam ich na dno
Z otchłani Neptun widzi to.
Nocą gdy marynarze śpią ja z władcą morza sam na sam
I dla nas tylko...
Gdy kiedyś przyjdzie taki dzień, że koję w Hilo będę miał
Gdzieś wśród zielonych wzgórz
Za stołem siądzie ze mną Pan, a ja w pamięci będę miał
Że dawniej tylko...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 86/203
Czas na morze
Autor: Andrzej Konieczny
Wykonawca : Róża Wiatrów
Nad zatoka wstaje świt białe żagle wokół lśnią
D C G C D
Ponad nami ptaków śpiew dzisiaj odpływamy stąd
Znów miesięcy długich dni będą mijać pośród fal
A o domu tylko sny czasem coś przypomną nam
Ref:
Znowu czas na morze
C G D
Znowu czas na morze
Znowu czas na morze
Pora w morze ruszać nam
Dziś pokładu smukły kształt stały nam zastąpił ląd
Już przed dziobem bezkres fal a za rufą żona i dom
Zostawiamy krzyk i płacz narzekania cały rok
Wolna przestrzeń wzywa nas a więc odpływamy stąd
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 87/203
Czas najwyższy opuścić Port Darwin
Autor: Urbańczyk Andrzej
Wykonawca : Urbańczyk Andrzej
Kruki czarnych chmur nad czarnym horyzontem,
Fale tłuką w burty staccato czarnym,
\"Już idziemy!\" - tajfuny wołają.
Czas najwyższy opuścić Darwin.
Nocą wiatr wyje w olinowaniu,
Przyszłość maże się pędzlem czarnym,
Trzeba odpłynąć, póki odpłynąć można.
Czas najwyższy opuścić Darwin.
Odpłynęli już ostatni ze spóźnionych,
Barometr tłucze się zygzakiem czarnym,
Ktoś powiedział: Za późno, za późno.
Czas najwyższy opuścić Darwin.
Jutro ruszam, dla mnie nigdy nie jest za późno,
Na pohybel wszelkim wróżbom czarnym,
Przed dziobem tysiące mil niepewności.
Czas najwyższy opuścić Darwin.
Żegnaj miasto, plażo i was kilku,
Czarny wietrze, stole słońcem palony skwarnym,
A jednak kawałek mnie tu pozostanie,
Tak naprawdę nie opuszczę nigdy Darwin.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 88/203
Czas powrotów, czas odlotów
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
Wiatr pieści włosy, mówi - płyń!
h D
Wpatrzone w błękicie oczy - płyń!
h D
Pobielą żagle
A
Jeziora zieloność
G A
Gdzieś w niebo wpatrzoną.
D G
Hej! Diable!
A
Zamieszaj wiatr ogonem swym.
G A h
Hej! Marnotrawny synu patrz
W stęsknionej wody matki płacz.
To czas powrotu,
Gdy zima zdradzona
Znów weźmie w ramiona,
Wśród szlochu
Otuli wiatrem czule nas.
Wylecą łodzie ze swych gniazd,
A lipiec sypnie garścią gwiazd.
To czas powrotu,
Gdy krzyk kormorani
Nad życiem, nad nami,
A potem,
W kilwater zaplatany czas.
Aż przyjdzie znać czerwieni smak,
I klucz żurawi da nam znak,
Że czas odlotu,
Z ptakami gdzieś nagle.
Odfruną stąd żagle,
By potem
Tęsknotą znaczyć zimy szlak.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 89/203
Czas ruszyć na szlak kliprów
Autor: Zbigniew Zakrzewski
Wykonawca : Cztery Refy
Ref:
Cumy rzuć! - Cumy rzuć!
d
Żagle staw! - Żagle staw!
d
Cumy rzuć i żagle staw,
d C F
Czas ruszyć na szlak kliprów.
d A7 d
Gdy whisky w porcie masz już dość,
d C f
- Cumy rzuć! Żagle staw!
C d C d
Do dziewczyn nawet czujesz złość,
F d C
- Czas ruszyć na szlak kliprów!
F C d
To jedno wyjście zawsze masz,
- Cumy rzuć! Żagle staw!
Na słone bryzgi wystaw twarz.
- Czas ruszyć na szlak kliprów!
Poczujesz wnet, jak pokład drży
W rytm starej piosnki z dawnych dni.
A kiedy dmuchnie z rufy wiatr,
Na starych kliprów ruszaj szlak.
Tam lżejszym Ci się wyda los.
Za burtę wyrzuć pusty trzos
I zgodnym chórem gardeł stu
Ta stara piosnka zabrzmi znów.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 90/203
Czas wyruszyć w morze
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman i Garkumpel
Kiedy bez tlenu umierają miasta,
Gdy nam skretyniał już do reszty szef,
A biedne serce sadłem znów obrasta
I sto kłopotów zagotuje krew.
Ref.:
Hej! Czas wyruszyć w morze,
Kochana łajba znów przed siebie gna.
Hej! Czas wyruszyć w morze
I gonić słońce aż do kresu dnia.
Czas dać się morskiej ukołysać fali
I dać wiatrowi się uderzyć w twarz.
Na fal bezkresie myśmy tacy mali,
Sprawdzić siłę dłoni już najwyższy czas.
Łódź nasza poczciwa, zwariowana wiatrem,
Rozbrykana, pijana wciąż poezją biegu.
Choć czasem nam ciężko - tu nic nie jest łatwe,
To jakoś się nie chce powracać do brzegu.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 91/203
Czego nie wolno zapomnieć
Autor: Urbańczyk Andrzej
Wykonawca : Urbańczyk Andrzej
Jak chyżo płynie po morzu mój jacht,
Jak cudnie w żaglach słońce lśni.
Któż myślałby w taki piękny czas,
Że tam w niedoli Polska tkwi.
Za rufą sztormy, rafy, trud,
Przed dziobem czysta woda mi.
Któż myślałby w taki piękny czas,
Że tam w niedoli Polska tkwi.
To już ostatnie z tysięcy mil,
Do portu wszyscy będą szli.
Któż myślałby w taki piękny czas,
Że tam w niedoli Polska tkwi.
W niepamięć pójdzie kiedyś wielki rejs,
Zapomną ci, co poklask dawali mi.
Zapomnieć wszystko wolno nam,
Lecz nigdy, że tam w niedoli Polska tkwi.
bis
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 92/203
Czemu żeglujesz
Autor: Mirosław Kowalewski
Wykonawca : Zejman & Garkumpel
Strzeliło już morze do nieba żaglami,
D G
Myśli pospałych znów zaczął się wątek.
D e
Żeglarska Madonno! Wypij razem z nami
G A
Za rejsu koniec i za początek.
G A7
Ref:
Wiem, czemu żeglujesz.
D G
I wszystkie złe myśli, i złe, co się przyśni,
e C
Na brzegu chcesz skryć.
D A
Wiem, czemu żeglujesz.
D G
Wiatr żagle napina i wtedy
e A
Zaczynasz żyć.
D A
Daj siłę Goliata ciepłemu wiatrowi,
Niech żagle na niebie swoje słowa znaczą,
A wieczór cicho znów coś nam opowie
Zmęczonym sternikom - wodnym oraczom.
A łodzie przy brzegu - narowiste konie,
Osiodłaj żaglami i załóż szotów uzdę,
Wyprowadź na wypas, gdzie błękitne błonie,
Niech westchną wolnością, niech biegają luzem.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 93/203
Czerwony Nos
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Ta historia, co wam powiem, jest całkiem prawdziwa,
D A G A D
A dotyczy jegomościa, który ze mną pływał.
D A G A D
Facet nawet był do rzeczy, lecz miał małą wadę:
D A G A D
Nochal taki jak pomidor, chociaż lico blade.
D A G A D
Ref:
Wszyscy tak ubolewali,
D Fis7
Że go kopnął los,
h A
A on po prostu od gorzały
D G
Miał czerwony nos!
D A D
Pewnej nocy o burtowych światłach dyskutował,
Że o mało jakiś rybol nas nie staranował,
A kapitan, człek wesoły, przy nim się nie ziewa,
Od tej pory stać mu kazał tam, gdzie burta lewa.
Pięć lat później spotkałem go na przedmieściu Gdyni,
Gdzie przy piwku młodej damie propozycje czynił.
Gapiłem się zadziwiony, aż mnie wzięła czkawka,
Bo malutki nosek miała, taki jak truskawka.
Mając wzgląd na barwy twarzy, chłop miał wielkie wzięcie
Przy państwowych różnych zlotach, albo ważnym święcie.
Gdy rocznice nastawały, lub też Pierwszy Maja,
On się zawsze kręcił z przodu... chyba tak dla jaja!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 94/203
Cześć panienki
Autor: nieznany
Oto jak trzeba żagle szyć
E
- Żagle szyć, żagle szyć,
H7 E
Aby marynarzem być
E
Na statku \"Shenandoah\".
H7 E
Ref:
Cześć panienki,
E A7 E
Cześć pieszczotki,
E Fis7 H7
Cześć ślicznotki,
E E7 A
Powiemy wam - good night!
E H7 E
Trzeba tak kabestan pchać
- Kabestan pchać, kabestan pchać,
Aby się żeglarzem stać
Z pokładu \"Shenandoah\".
Tak ciężary trzeba nieść
- Trzeba nieść, trzeba nieść,
Aby znowu dostać jeść
Od kuka z \"Shenandoah\".
Tak składamy śluby wam
- Śluby wam, śluby wam,
Żeglarz grzeczny jest dla dam
Na statku \"Shenandoah\".
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 95/203
Czternastego lutego
Autor: Krystyna Banaszewska-Rogacka, Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Czternastego lutego pożegnaliśmy ląd.
D e D
Statek nasz - \"Princess Royal\" - płynął do New Foundland.
G A D G A
Ze czterdziestu chłopaków wyruszyło w ten rejs.
D e A e D
Wiatr był równy ze wschodu, a na kursie wciąż West.
G A D A D
Tak minęły trzy doby, wolno płynął nam czas,
Nagle człowiek na maszcie krzyknął: \"Ktoś goni nas!\"
Zbliżał się z każdą chwilą, gnał po falach go szkwał,
A pod topem bezana Jolly Roger się śmiał.
Burta w burtę chciał do nas dojść, a gdy blisko już był
\"Hej tam! Zejdźcie mi z drogi!\" - krzyczał z całych swych sił.
\"Ja z samego Londynu płynę do Callao,
Nie próbujcie przeszkadzać, bo was poślę na dno!\"
\"Przebrasujcie grotżagiel i ustawcie się w dryf!
Mam tu ważną wiadomość, przekażecie ją wy.\"
\"Przebrasuję grotżagiel i ustawię się w dryf,
Lecz dopiero w tym porcie, w którym znajdziesz się ty!\"
Od nawietrznej chciał dopaść nas, gonił przez cały dzień,
I z zawietrznej próbował, jednak nie zbliżył się.
Nawet z armat wypalił, ale nie trafił nas,
Potem rufę oglądał, w końcu zgubił nasz ślad.
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, dziś należy się wam,
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, macie tu pełen dzban,
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, humor przyda się wam,
Póki w morzu jesteśmy, nie ma czego się bać.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 96/203
Cztery piwka
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Ze Świnoujścia do Walvis Bay
g
Droga nie była krótka,
g
A po dwóch dobach, albo mniej,
g
Już się skończyła wódka.
g
\"Do brydża!\" - krzyknął Siwy Flak
g
I z miejsca rzekł - \"Dwa piki\",
g
A ochmistrz w \"telewizor\" wlał
g
Nie byle jakie siki.
D7 g
Ref:
Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet,
G C
Jakąś Damę roześmianą Król przytuli wnet.
D7 G
Gdzieś między palcami sennie płynie czas.
G7 C
\"...czwarta ręka, Króla bije As...\"
D7 g
A w karcie tylko jeden As
I nic poza tym nie ma,
Ale nie powiem przecie - \"Pas\",
Może zagrają szlema?
\"Kontra\" - mu rzekłem, taki bluff,
By nieco spuścił z tonu,
A Fred mu na to - \"Cztery trefl!\"
Przywalił bez pardonu.
A \"mój\" w dwa palce obtarł nos,
To znaczy: nie ma nic...
I wtedy Flak, podnosząc głos,
Powiedział - \"Cztery pik!\"
I kiedy jeszcze cztery Króle
Pokazał mu jak trza,
To Fred, z renonsem - \"Siedem pik\" -
Powiedział - \"Niech gra Flak!\"
A ja mu - \"Kontra\", on mi - \"Re\",
Ja czuję pełen luz,
Bo widzę w moich kartach, że
Jest atutowy tuz.
Więc strzelam! Kiedy karty Fred
Wyłożył mu na blat,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 97/203
To każdy mógł zobaczyć, jak
Siwego Flaka trafia szlag.
Już nie pamiętam, ile dni
W miesiące złożył czas,
Morszczuki dosyć dobrze szły
I grało się nie raz,
Lecz nigdy więcej Siwy Flak,
Klnę na jumprowe wszy,
Choćbyś go prosił tak, czy siak,
Nie zasiadł już do gry!
Ref:
W popielniczkę pet, cztery piwka na stół,
Już tej Damy roześmianej nie przytuli Król.
Gdzieś nam się zapodział atutowy As,
Tego Szlema z nami wygrał czas.
Cztery piwka na stół, w popielniczkę pet,
Jakąś Damę rozebraną Król przeleci wnet,
Gdzieś między palcami sennie płynie czas.
\"...czwarta ręka, Króla bije As...\"
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 98/203
Cztery wiatry
Autor: Bocianowski Waldemar
Wykonawca : Bocianowski Waldemar
Przynieś nam wietrze z północy
a C
Na pokład okruchy lodu,
A7 d
By serca nasze gorące
d g
Ostudzić powiewem chłodu.
d C d
Przynieś nam wietrze z południa
Zapach tytoniu i kawy,
Gdy usiądziemy w kubryku
Wyśpiewać żeglarskie sprawy.
Nieznany wietrze ze wschodu
Nie ślij nam szkwałów zbyt dużo.
Nam z żagli podartych trudno
Przyszłość dobrą wywróżyć.
Wietrze z zachodu wiejący
Odpowiedz na pytań tysiące.
Czy po powrocie do domu
Zaświeci w nim dla nas słońce?
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 99/203
Cztery zegary
Autor: Zbigniew Gach
Wykonawca : Gdańska Formacja Szantowa
Na kominku z Carrary
A
Stoją cztery zegary,
D
Z których każdy inaczej wskazywał mój czas;
A fis h E
Metalowe ,,cykadła"
A
Przywołują widziadła
D
Czterech dziewczyn, co sobą przesłaniały mi świat
A h E A
Ref.:
Cztery zegary, cztery zegary
D G
O wskazówkach rzeźbionych a jour;
D h e A
Wschody, zachody, złotych godzin talary:
D G
Uniesienia, westchnienia, l'amour.
D A D
Pierwszą była Francuzka,
Miała oczy jak lustra
I pieprzyk maleńki..., ech, nie powiem wam, gdzie.
Znała tęsknot przyczynę,
Rozpieszczała mnie winem,
Ale morze zazdrośnie szemrało o brzeg.
Druga była z Jamajki,
Miała kształty jak z bajki,
Całowała zmysłowo, aż burzyła się krew.
Założyła mi cumę,
Rozpieszczała mnie rumem,
Ale morze zazdrośnie szemrało o brzeg.
Trzecia była Japonką,
Miała cienkie kimonko,
Gotowała wywary miłośnikom na lep.
Była kwiatem i ptakiem,
Rozpieszczała mnie sake,
Ale morze zazdrośnie szemrało o brzeg.
Czwarta była gdynianką,
Przynosiła śniadanko
Do pościeli, gdzie rzadko myśleliśmy o śnie.
Dzisiaj także jest przy mnie,
A gdy ręką w stół rymnie,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 100/203
Zapominam..., że morze... chlupoce o brzeg.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 101/203
Cztery Łapy
Autor: Urbańczyk Andrzej
Wykonawca : Urbańczyk Andrzej
By ocean sam przepłynąć
By w odmętach nie zaginąć
By nie utonąć w udręce
Trzeba mieć aż cztery ręce
Deklinacje, i dewiacje,
Nawigacje, orientacje,
Maszty, wanty, szoty grota,
Nie zapomnij karmić kota.
Sztagi, flagi i tajfuny,
Do żucia niemnożko gumy,
Telemetria, izobary,
Zapal fajkę czasem Stary.
Dziób przegłębiony ogromnie,
Nie zapomnij pisać do mnie,
Igły, nici parę uncji,
Pamiętaj też o konsumpcji.
Ledwie sięgłem po widelec,
A tu dmuchło, że wisielec
Utrzymałby się w poziomie,
Diabli już sięgają po mnie.
Rzucam jadło, łapię szoty,
Bożęż ile do roboty.
Więc luzuję szoty fały
Czyniąc w sposób to wspaniały,
Łajba już na równej stępce,
Uruchamiam dalsze ręce.
Dmucha strasznie, fok się pruje,
A więc czasu nie marnuję
Szyję żagiel chamską nitką
Patrzę w oku - rafy płytko.
Puszczam foka, łapię koło,
Oj, nie bardzo mi wesoło.
Kręcę kołem - o cholera,
Maszt gnie mi się jak bumerang.
Pożyć dajcie Wszyscy Święci,
Kil szoruje, coś się święci,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 102/203
Puszczam koło, sondę łapię,
A tu w zęzie woda chlapie.
Ciągnę pompę, prąd wariuje,
Już tych czterech łap nie czuję,
Co tam łapy, tu trza głową...
Posól zupę ogórkową.
Człek do mapy się zabiera,
A tu rekin mnie pożera,
Na okrągło, bez wytchnienia,
Jeszcze namiar do zrobienia...
Gdzie ja jestem dobrzy ludzie?
To port? Chyba w jamkimś cudzie.
Więc ocean już przebyłem?
Nawet nie zauważyłem.
Więc ocean już przebyłem,
Nawet nie zauważyłem.
Prasa, kwiaty i wiwaty,
Znów spadłem na cztery łapy!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 103/203
Cztery żywioły
Autor: Marta Śliwa (Cygan)
Wykonawca : Nagielbank
Znowu białe żagle wypełni wiatr
e D C D
i poniesie stąd daleko jacht.
C D e h
Nigdy nie wiem co wydarzy się,
e D C D
chociaż znam mój kurs,
C D e
Gdzie dopłynąć chcę.
e e D
Ref:
Nie wypijesz morza, nie zatrzymasz wiatru,
G D e h
Słońca nie ugasisz, nie wyrównasz skał
C D e h
Cztery żywioły złączył Neptun przeciw tobie
G D e h
Byś wiedział czym jest strach.
C G e
Nie klnij na zły wiatr wszak litość zna,
bo łupina twoja blisko ma do dna.
Chcesz przygodę znać -zwykła to rzecz,
chcesz bezpiecznym być
To się morze strzeż.
Jedną słoną falą zachłyśnij się
O jeden podmuch wiatru modły wznieś
Jedną mieliznę znaj, spiecz się jak rak
To uwierzysz mi
I zaśpiewasz tak:
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 104/203
Czy mi będzie dobrze...
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Kiedy zobaczyłem żagli śnieżną biel,
D A
Wtedy już wiedziałem, jaki jest mój cel.
A D
Ref:
Czy mi będzie dobrze, czy mi będzie źle,
D G G D
To na oceanie życie spędzę swe.
D A A D
Nieraz walczyliśmy, nieraz wicher dął,
Żagle traciliśmy, każdy w gacie rżnął.
A gdy główki portu przygarniają nas,
To wiem, że wypłynę za niedługi czas.
Jeśli moim śladem pójdzie z was tu ktoś,
To gdy mnie spotkacie, to postawcie coś.
Czy mi będzie dobrze, czy mi będzie źle,
Razem wypijemy, zabawimy się.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 105/203
Czy to Nowy York
Autor: Sławomir Klupś
Wykonawca : Atlantyda
Pierwszy dzień stoimy w porcie, szkoda każdej chwili,
Nogi rwą się nam do tańca i do słodkiej Lily.
Pierwszy, co na banjo grywa, poszedł do niej rano,
A wieczorem zamiast forsy miał w kieszeni siano.
Ref.:
Czy to Nowy York, czy to Amsterdam,
Portów nie policzy nikt.
W każdym porcie znam jedną z takich dam,
Co oskubie ciebie w mig.
Drugi dzień stoimy w porcie, szkoda każdej chwili,
Gardła rwą się nam do whisky i do słodkiej Lily.
Drugi, co na skrzypcach grywa, poszedł do niej w nocy,
Nigdy więcej swojej forsy nie widział na oczy.
Trzeci dzień stoimy w porcie, szkoda każdej chwili,
Ręce rwą się nam forsy i do słodkiej Lily.
Dziadek, co gra na guzikach marynarskie pieśni,
Poszedł do niej na pięć minut i przepadł bez wieści.
Czwarty dzień stoimy w porcie tak o suchym pysku,
Straciliśmy całą forsę i nie mamy zysków.
Teraz pięknie dla was gramy, szkoda każdej chwili,
Rzućcie grosza nam do czapki i chodźmy do Lily.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 106/203
Czyste morza
Autor: Misztal Tomasz
Wykonawca : Misztal Tomasz
Dopóki ziemia kręci się
C G7 a C
Dopóki gwiazdy wskazują nam drogę
F C D G
My chcemy czyste wody mieć
Już dzisiaj bijemy na trwogę.
Ref:
Podarujcie nam czyste morza
Gis B Es c
To przecież nasz największy skarb
Gis B Es
Pozwólcie nam żeglować
F G c
Niech nad nami zawsze śpiewa ptak.
F B Es/G
Spójrz rybka błyska się w toni
Patrz jak fala liże złoty piach
Przy brzegu bocian żabkę goni
Stracisz to wszystko, utoniesz we łzach.
Niech mewy krzyczą nad głowami
Szary kormoran nich leci w dal
Niech białe żagle kwitną pod błękitnym niebem
Gdy ich zabraknie to będzie żal.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 107/203
Człowieczek
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Słuchajcie panowie, słuchajcie i panie,
a a7+ a7 a7+
Maleńka łódeczka gdzieś na oceanie,
a a7+ a7 a7+
Maleńki żagielek, człowieczek malutki
d D2 d D2
I jego malutkie radości, i smutki.
E E7 -
Ocean ogromny, potężny i groźny,
I wicher, co hula porywisty i mroźny,
A pyłek człowieczy skulony, zziębnięty,
Chce równać się z nimi, a sięga do pięty.
Ref:
Dokąd podążasz uparcie przez morza żeglarzu,
a G C F C E a -
Czy nie zwątpiłeś ni razu żeglarzu, ni razu?
F C G C G G C -
Wichrem owiany, falą skąpany,
d a d a d -
W tym żeglowaniu tak rozkochany.
d C E - a -
Słuchajcie panowie, słuchajcie i panie,
Żegluje człowieczek gdzieś na oceanie,
A hardy i dumny, choć taki malutki,
Ma wzrok przenikliwy, lecz horyzont krótki.
I walczy z żywiołem, i bardzo się stara,
A dobry ocean mu płynąć pozwala,
I Neptun łaskawie odpędza wietrzysko,
A on sobie myśli, że jego jest wszystko.
Słuchajcie panowie, słuchajcie i panie,
Nie myślcie, że skończę to dziwne gadanie,
Bo tylko, gdy końca dobiega ten wątek,
To pcha się na usta kolejny początek.
I z portu, gdy w wodzie odbije się zorza,
Już nowa łupinka wyrusza na morza,
A na niej istotka maleńka, pyskata,
Co myśli o sobie, że panem jest świata.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 108/203
Córka rybaka
Autor: Rudi Schubert
Wykonawca : Wały Jagiellońskie
Gdy księżyc świecił na niebie do Ciebie,
C G C
Poczułem miłość, co przyszła jak wiatr,
G
Me serce było w gorącej potrzebie,
G
Córką rybaka Ty byłaś, ja góral z Tatr.
C G
Jelenie gdzieś nad jeziorem sennie ryczały,
C G C
Ryby w jeziorze już dawno poszły spać,
F
Rzekłaś wtedy do mnie - \"Mój Mały,
C
Cóż Ci mogę w tę parną, mazurską noc dać?\"
F G C
Ref:
Córko rybaka, Mazura z Mazur,
C G
Popatrz jaki na jeziorze wody glazur,
C
Daj mi swe usta, weź mnie w ramiona,
F C
Niech się przekonam, ile słodyczy jest w słowie Ilona.
F G C
Lato minęło, lecz uczucie ogniem płonie,
Choć odległość dziś tak wielka dzieli nas,
Ciągle czuję na mym ciele Twoje dwie dłonie,
W uszach moich szumi woda, szemrze las.
Zakopane całe śniegiem zasypane,
A Ty piszesz: Na jeziorze gruba kra.
Przesyłasz całuski i dwie rybie łuski.
Zima minie, lato złączy serca dwa.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 109/203
DZIEŃ ŚW. PATRYKA
Autor: Sławomir Klupś
Wykonawca : Atlantyda, Mechanicy Shanty
Gdy w Nowym Jorku wstawał świt,
G.C.-
Na morzu szalał sztorm.
G.D.G.
Sam diabeł piekieł otworzył drzwi
G.D.G.
I ciągnął ship nasz na dno.
G.D.-
Już wściekłe fale wyrwały maszt,
G.D.G
Nadziei zniknął już cień.
G.D.-
ref:
To Patryka dzień, Patryka dzień,
C.G.C
To był Patryka dzień.
G.D.G
Już każdy widzi, że to kres
I z życiem żegna się.
Kapitan nawet, ten podły łotr,
Do Świętych modlić się chce.
Uratuj Panie, patronie nasz,
A czcić będziemy ten dzień.
Już na nic prośby, na nic łzy,
Pochłonie żywioł nas.
Za podłe życie, parszywy los,
Rachunki spłacić już czas.
W spienionych falach szedł na dno ship
I kończył życia nasz dzień.
Z załogi tylko pięciu z nas
Ujrzało stały ląd.
Za całą forsę w kościele swym
Kupiliśmy nowy dzwon.
I bije on, kiedy morze grzmi
I chwalić będzie ten dzień.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 110/203
Daisy Railley
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Przylądek Starej Pieśni
Ref: /x2
Biedna Daisy Railley wie, kocham tylko ją.
C G C
Biedna Daisy Railley wie, odpłynąć muszę stąd.
G C G C
Gdy przyśni się przytulny pub,
C
Po nocy wśród sprzedajnych bab,
G
To wtedy wiem, że kocham Daisy Railley.
C a G C
No, bo...
Niejeden już zwiedziłem bar, gdzie panny kuszą nas.
C G C
W burdelach, knajpach i tawernach trwoniłem cały czas.
G C G C
Gdy przepuściłem forsę swą,
C
Przypomniał się cieplutki dom,
G
Zacząłem tęsknić znów za Daisy Railley.
C a G C
No, bo...
Ref: /x2
Tysz mene pidmenuła,
Tysz mene pidweła,
Tysz mene mołodoho
Zuma z rozuma zweła.
Do portu dzisiaj mamy wejść, za długo trwał ten rejs.
W kubryku chłopcy stroją się, ja nie wiem, czy mam zejść.
Bo rum zaszumi w głowie znów,
Zrozumiem z panną się bez słów,
Cóż powie na to biedna Daisy Railley.
No, bo...
Powrotnym kursem lżej jest iść, pogoda sprzyja nam.
Po nocach kumple mówią o wdziękach swoich dam.
Pamiętam słodką Lucy Lou,
Pamiętam Sally Brown,
Lecz kocham tylko biedną Daisy Railley.
No, bo...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 111/203
Dakronowe żagle
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Czy pamiętasz stary szkuner trójmasztowy,
a d a -
Co kołysał się na fali niczym ptak?
a d a A7
Nie pamiętam, a mój jacht jest plastikowy,
d - a -
Zresztą... nie wiem, czy mi tych staruszków brak.
F d E/E7 E
Odpłynęły dawno żagle bawełniane
a d a -
I cedrowych masztów zniknął także las,
C F C C7
Już nie skrzypią z drewna burty nadpróchniałe,
d - a -
Smołowane w każdym porcie raz po raz.
F d E/E7 E
Ref:
Dzisiaj mam żagle dakronowe, lśnią profile duralowe,
D/E/A Fis h
Laminatu białe gładzie i kwasówka na pokładzie,
D/E/A H7 E7
Sterowanie samosterem, nawigacja z komputerem
D/E/A Fis h
I mam gdzieś sekstantu szparkę, bo japońską mam drukarkę.
D/E/A/D/A/H7/E/E7
Rakietnice i naboje, styropianu pełne koje,
A co Neptun mi szykuje, grzecznie radio zamelduje.
Z konserwowej puszki danie w mig podgrzewam na propanie,
A gdy nudzę się czasami, to kasety mam z szantami.
D E A D A E A
Nie usłyszysz dziś zaśpiewek marynarzy,
Co harując zawodzili na swój los,
Tylko czasem w jakimś porcie, albo w barze,
Wzruszy ludzi rozmarzony męski głos.
Dziś opaski przeszywanej już nie znają,
Zapałkami zatapiają końce lin,
Ekspresami do swych domów odjeżdżają
I na wódkę zamienili stary gin.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 112/203
Dalej chłopcy
Autor: Sławomir Bielan, Shane MacGowan
Wykonawca : Drake
Jeśli Bóg pozwoli, abym ujrzał słońce które gaśnie
Jeśli sprawi, by ten dzień nie okazał się ostatni
Ref:
Dalej chłopcy, dalej chłopcy
Dalej w dół po zboczach gór
Gdzie mgły sięgają chmur
Ten kraj był zawsze nasz i nikt od was nie chciał łaski
Każdy dzień zroszony krwią, każde serce pełne pasji
Dziś pochowajcie w morzu mnie, niech zły duch omija miejsce
Niech mój anioł sprawi, abym nigdy nie wpadł już w ich ręce
Jeśli Bóg pozwoli, abym ujrzał słońce które gaśnie
Jeśli sprawi, by ten dzień nie okazał się ostatni
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 113/203
Dalej chłopcy
Autor: Radosław Stachurski
Wykonawca : Bez Paniki
Dalej chłopcy żagle staw
chciałoby się krzyknąć, lecz nawet żagli brak
Wybieraj fok i refuj grot
kilwater za mym jachtem śni mi się tak co noc
Ref:
Zbuduję łódź, wyznaczę kurs
grzbiet fali porwie moje myśli w przód
W przestrzeni wiatr ukaże świat
któremu jeszcze nie stworzono map
Nocna wachta mówią, że psia
a ja kocham nocą przy sterze stać
Jeszcze bardziej kocham w dzień
gdy w pełne żagle wiatr dmucha pięć do sześć
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 114/203
Dalej chłopcy z zapałem
Autor: Mariusz Bednarczyk
Wykonawca : Wikingowie
Dalej chłopcy z zapałem,
Dmijmy już w złoty róg.
Zaraz też odpływamy
W Grenlandii srogi chłód.
Rzućcie cumy na statek,
Żegnać się to już czas.
Wielorybów dostatek,
Tam stada czekają nas.
Mrozy, śniegi i zimno,
Głód czasem dręczy nas.
Ciepły tran wieloryba
Rychło też ogrzeje nas.
Tak mijają miesiące,
W morzu wlecze się czas.
I w ładowniach dostatek,
Mrozy nie dręczą nas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 115/203
Dalej w morze
Autor: Bogdan Kuśka
Wykonawca : Ryczące Dwudziestki
Ref:
Dalej, w morze wyruszamy,
d C F g
Nie szczędź sił, dzisiaj jest nasz dzień.
g d a d
Morze chyba wściekło się,
d C
Fala prosto wali w nas,
F g
W oczy spogląda rychła śmierć.
d A d
Stary trzyma w ręku ster,
Wiatr na burtę kładzie nas,
Boże, w opiece Ty nas miej.
Dalej, wszyscy wiosła w ruch!
Jeszcze tylko kabel, dwa,
Stary waleń nie umknie nam.
Już harpunnik zajął dziób,
Ostry grot powietrze tnie,
Celny cios i pewny łup.
Będzie tran, to forsa też
Będzie miło brzęczeć nam,
Tak blisko nagroda jest.
Morze chyba wściekło się,
Fala prosto wali w nas,
W oczy spogląda rychła śmierć.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 116/203
Dalej więc
Wykonawca : Jabłko Topu Flagsztoka
Na północnym krańcu Rotterdam
G
Żył stary barman Joe.
G
On bardzo młodą córę miał,
e
I piękną, że ho, ho.
d G
Lecz Mary miała myśli złe,
e d
Więc o jej los się bardzo bał
e h
I w dobre ręce jak najszybciej
e d
Oddać dziewczę chciał.
C H7 e
Ref:
Dalej więc, płyńmy tam,
G D
Do pięknej Mary z Rotterdam.
C H7 e
Piękna Mary ciągle miała chęć, nieważne z kim i gdzie,
Lubiła w nocy robić to, lubiła i we dnie,
A stary ojciec czekał wciąż, by w mieście tym się zjawił ktoś,
Kto taki wigor będzie miał, że mała pierwsza powie dość.
No i zjawił się któregoś dnia, gdy pił w tawernie rum,
Bo bardzo mocną głowę miał i silny był jak tur.
Gdy wiara spała już pod stołem, on żeglarskie pieśni grał
I zawsze miał panienki, te najlepsze w Rotterdam.
A gdy w morze przyszło ruszyć mu, by z wrogiem przelać krew,
Do knajpy wszedł i w progu już usłyszał Mary śpiew.
Z uśmiechem rzekła mu, że harce zna nie gorsze niźli on -
Sprawdzali je przez całą noc i nieźle im to szło.
Żeglarz z panną tak szczęśliwy był, że został z nią lat pięć,
Lecz jednak wciąż o morzu śnił, a znając Mary chęć,
Zostawić nie chciał jej w miasteczku, więc na pokład z sobą wziął
I ludzie mówią, że do dziś pływają gdzieś, wciąż razem są.
(I odtąd wciąż pływają gdzieś, i szczęśliwi są.)
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 117/203
Dalej więc nalej mi
Autor: Iza, Leszek Walkowiak
Wykonawca : Sailor
Gdy Jack w morzu był pracował ile sił
G C G
- już czas o tym wszystkim zapomnieć!
G D
Jeszcze tylko kilka dni,
G
słodka Jane się w nocy śni,
C G
Dalej chłopcy - na marsy i na reje!
G D D7 G
Ref.
Dalej więc, nalej mi, póki bosman w kącie śpi -
może być rum albo whisky!
A jak pje w knajpie Jack,
wtedy niech się wali świat,
bo wyrusza znów na morze dziś o świcie.
Ostatni dzień Jack trzymał dzisiaj ster
on pierwszy zobaczył port Frisco!
Jeszcze tylko jeden zwrot,
wybrać fały - kurs na port,
przy nadbrzeżu czekają już panienki!
Wystarczy, że rum złoty błyśnie w szkle
Jack przepadł zupełnie, z kretesem!
Nogi same niosą go,
wszystkie panny piękne są,
tańczy Jack matelota gdzieś na barze.
Gdy w Caleo dukatów dali sto
Jack wysłać je pragnie swej matce,
lecz sakiewka - dziwna rzecz
całkiem pusta rano jest,
polazł Jack \"Pod Łabędzia\" i do Mary...
Wiadoma rzecz - rum troski goni precz,
Jack kocha dziś wszystkie panienki!
ale choć jest chłop na schwał
z piękną Mary pecha miał -
rumu litr nie pomaga na \"te sprawy\"...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 118/203
Daleka droga
Autor: J. Meissner
Wykonawca : Portowi Lovelasi
Kiedy płynę w dal, wśród spienionych fal,
a
Postać mej dziewczyny się wyłania.
E E7 a A7
Który to już dzień, która to już noc
Mija od naszego pożegnania?
Ref:
Daleka droga, daleki ląd,
d a
Do mej dziewczyny daleko stąd.
E E7 a A7
Posłuchaj nocą, kiedy wiatr dmie,
d a
Żagle łopocą i serce me.
E E7 a A7/E E7 a
Lecą stada mew, lecą liście z drzew,
U was pewnie jesień już nastała.
Wiosną wrócę znów, tylko powiedz mi,
Czy mnie będziesz jeszcze pamiętała?
Ja to dobrze wiem, że się z każdym dniem
Obraz mój w pamięci twej zaciera.
Ja to dobrze znam, nie mów nic, wiem sam,
Że z miłości nikt dziś nie umiera.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 119/203
Dama z fal
Autor: Sławomir Klupś
Wykonawca : Atlantyda
Z koralowych wysp dziki wiatr wyrzeźbił Ją,
Z trawy morskich źdźbeł zrobił włosy,
Gdy witała brzeg, brzeg przywitał Ją,
Zrosił stopy Jej kroplą z rosy.
Ref.:
Damą z fal - nazwali Ją ludzie,
Damą z fal - co w oczach błękit ma,
Damą z fal - co serce ma zimne,
Damą z fal - co zgubi mnie i tak.
Omotała mnie, wpadłem w sieci Jej,
Szedłem za Nią tak na skraj świata,
Była moim dniem, nocą była snem,
Nieuchwytna panna i nieznana.
W moim kolorowym śnie opuściła nagle mnie,
Rozpłynęła się w niesionej wiatrem fali,
Lecz powróci kiedyś tu, by posłuchać ludzkich słów,
Pełnych ciepła i nikogo już nie ranić.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 120/203
Dan Malone
Autor: J. Niedzielski, Tomasz Winiarski
Wykonawca : Jolly Roger
Mówią o nim Dan Malone,
a
W jego sercu był mój dom,
G
Na północy wszystko dla nas się zaczęło.
a C
Zagubiłam się w tej grze,
a
Czemu - jeden Bóg to wie,
G
Dzisiaj słońce w oczy ogniem mi plunęło.
a e a
Niespokojny jest mój sen,
Co noc z krzykiem budzę się,
Czarne ptaki tłuką się do moich drzwi.
Jednak nie odejdę stąd,
Wrócisz tutaj Dan Malone,
Na wybrzeże do mnie, tu gdzie jest twój dom.
Czasem wracam do tych chwil,
Kiedy złote wino pił,
Tańczył ze mną pod gwiazdami aż do rana.
Dzisiaj mędrzec mówi mi,
Że są kłamstwem takie dni,
Prawdą zaś jest tylko to, że jestem sama.
Może kiedyś zdarzy się,
Jeden najszczęśliwszy dzień,
Ciemne miejsca się rozjaśnią białym światłem.
Złożę świętą głowę swą,
Na posłaniu pośród łąk,
Gdzie mężczyźni cicho godzą się ze światem.
Zapamiętaj Dan Malone,
Usłysz cichą prośbę mą,
Już nie sypiam z Twoim zdjęciem pod poduszką.
Stanął w ogniu tęsknot dom,
Dziś odchodzę cicho stąd,
Gdy spojrzałam sobie w oczy, pękło lustro.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 121/203
Dandy
Autor: Leszek Jankiewicz
Wykonawca : Yank Shippers
Kolejny dzień i Pacyfik skrzydłami ścielił się mew,
kołysał łajbą na boki żeglarzy gromki śpiew.
Ref.:
To Dandy, to Dandy, od dziobu aż po zad,
Do przodu gnała, choć prądy wciąż pchały ją na kolce raf.
Tu rejsu długie godziny i bosman łoi nas wciąż.
Do przodu ciągle pędzimy, choć łańcuch leci nam z rąk.
Tak płynie życie na morzu, niepewny żeglarza jest los,
to słońce a zaraz potem ze śmiercią się mija o włos.
A kiedy do domu wrócimy, choć minie przygoda zła,
z rodziną tydzień spędzimy i znowu na morze nas gna.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 122/203
Denis Land
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Słuchajcie mnie żeglarze, co dziś opowiem wam,
A G A
O dzielnym marynarzu, co zwał się Denis Land.
Czterdzieści lat na morzu, za sterem ciągle stał
Na rozwścieczonym statku, co zwał się \"Calabar\".
O! Calabar był piekłem dla wszystkich, których znam.
Dla Landa był więzieniem przez tyle długich lat.
Codziennie na kolanach przeklęty pokład darł,
Na maszty i na reje, na każdy gwizdek gnał.
Nie było w domu miejsca, by mógł z rodziną być,
Lecz kochał zawsze matkę swą, co pozwoliła mu żyć.
Pewnego ranka ojciec za rękę powiódł go,
Pod wieczór już w załodze swój pierwszy przeżył sztorm.
Zobaczył, jakie życie prowadził każdy z nich,
Zobaczył po raz pierwszy, co chłosty znaczy bicz,
Zobaczył, jak krwią spływa na gretingu bity grzbiet,
Sam twardy był jak kamień, niczego nie bał się.
Po kilku latach zmagań marynarz z niego był,
Ogromne to chłopisko, lecz serce w piersi krył.
Do wzgórz starej Irlandii, do swych rodzinnych wysp
Wciąż tęsknił, lecz do śmierci nie ujrzał żadnej z nich.
A dziś, kiedy już w Hilo, czy gdzieś w Fiddler\'s Green,
Wśród wzgórz starej Irlandii odnalazł swoje sny,
Odnalazł swoich braci i swój rodzinny dom,
I nikt go nie wypędzi już nigdy więcej stąd.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 123/203
Diabelnie długi rejs
Autor: Jan Kasprowy
To był diabelnie długi rejs,
e G
Najdłuższy z rejsów, jakie znam,
a H7
Mil sto tysięcy, może ciut mniej.
e G
- To był diabelnie długi rejs.
C7 H7
W Japonii mówię jednej z gejsz:
\"Udrękę moją, gejszo, zmniejsz.\"
Nie chciała, taka z niej Butterfly.
- To był diabelnie długi rejs.
W Australii znowu inny kram,
Bo mało kobiet mają tam,
Na trzech przypada jedna lub mniej.
- To był diabelnie długi rejs.
W Kairze wpadłem w mały trans,
Bo miałem kilka dobrych szans,
Cóż, gdy dziewczyny zabrał mi bej.
- To był diabelnie długi rejs.
W Hamburgu dewiz było żal,
Więc się wyrzekłem, licho pal!
Powiadam sobie: \"Niedługo kres.\"
- To był diabelnie długi rejs.
Na redzie w Gdyni czułem, że
Dziewczynę każdą chyba zjem.
Na molo ona i dużo łez.
- To był diabelnie długi rejs.
Już miałem ją w ramiona wziąć,
A ona mówi: \"Grzeczny bądź,
Prezenty moje pokaż mi wpierw.\"
- To był diabelnie długi rejs.
Takie to te kobiety są,
Nagroda to za wierność mą,
Dziewczyny wszystkie niech porwie bies.
- Wyruszam znowu w długi rejs!
C H7 e
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 124/203
Digi dą dą dą
Autor: Jacek Apanasewicz
Wykonawca : Kochankowie Sally Brown
A kiedy już wracałem z morza
A kiedy już wracałem z morza
W pamięci ciągle tkwi digi dą co mi się śni
W pamięci ciągle tkwi digi dą dą dą
Myślałem wtedy ,że w tawernie
Myślałem wtedy ,że w tawernie
Zobaczę Mary Lee z digi dą co mi się śni
Zobaczę Mary Lee z digi dą dą dą
I pójdę pewnie z nią zatańczyć
I pójdę pewnie z nią zatańczyć
Zakręci w głowi mi digi dą co mi się śni
Zobaczę Mary Lee z digi dą dą dą
I mógłbym z nią tak aż do rana
I mógłbym z nią tak aż do rana
A nawet kilka dni digi da co mi się śni
A nawet kilka dni digi dą dą dą
Niestety w morze ruszać pora
Niestety w morze ruszać pora
Za rufą wiele mil digi dą wciąż mi się śni
Za rufą wiele mil digi dą dą dą
A kiedy już wracałem z morza
A kiedy już wracałem z morza
W pamięci ciągle tkwi digi dą co mi się śni
W pamięci ciągle tkwi digi dą dą dą
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 126/203
Digi, digi
Autor: Lech Klupś, Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Na zabawie z piękną Meg
Przetańczyłem cały dzień,
Wziąłem wszystko, jakem chciał,
Więcej digi bym jej dał.
Ref.: Digi digi rano, digi digi w noc,
Przytul się do serca, daj mi swoją moc.
Spełnij trzy życzenia, złota rybko ma,
Później tylko digi do białego dnia.
Digi digi rano, digi digi w noc,
Wszyscy chcemy digi, taki to nasz los.
Choć nie mamy siły, każdy chce to mieć,
Więc myślimy digi przez calutki dzień.
Dzień następny przyniósł wiatr,
Gnałem do niej jak zły hart.
Zaprosiłem ją na bal,
Nowe digi będę miał.
Trzeci ranek zbudził mnie,
W łóżku mojej ślicznej Meg,
Potem whisky jak co dnia,
A wieczorem znów na bal.
Po miesiącu pięknych dni,
Zbrakło forsy, zbrakło sił,
Nowy rejs już zacząć mam,
Nowej pannie digi dam.
W nowym porcie szwendam się,
Myślę, jak przytulasz mnie,
Gdy masz w oczach ten swój błysk,
Daj mi tylko digi łyk.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 127/203
Dina
Autor: Monika Adamiecka
Wykonawca : Kogoto
Hej wieloryby, zbierajmy się już,
Jak zawsze u brzegów Grenlandii.
Ref:
O, Dina o... o... o...,
Dina, Dina o... o... o...,
O, Dina o... o..., Dina o... o...,
Dina o... o... o... .
Dina jest biały jak grenlandzki lód
C G C a
I dumny jak przodkowie biali.
C G C G C
Nadzieję nam przyniósł ten Moby Dicka wnuk,
Chce brać wielorybią ocalić.
Już pewnie niedługo przybędzie tu człowiek
Na swoich żelaznych okrętach.
Już pewnie niedługo, jak bywa od lat,
Krwawe szaleństwo rozpęta.
A przecież tak samo i ziemi, i morzu
Bóg wiatrów dał życie na imię.
Nie usłyszy nas człek, póki w ludziach jest zło,
Pozwólmy zaśpiewać więc Dinie.
O, Dina, o... o... o...
Dina, Dina, o... o... o...
O, Dina, o... o... Dina, o... o...
Dina, o... o... o...
Od zawsze, jak długo istnieje ten ląd
I morze, co naszym jest domem,
Wybiega w świat wielorybi nasz song,
Choć nigdy nie słyszy go człowiek.
Biegnie przez morza Diny białego pieśń
Jak fala, co z lądem się zderza.
Przybiegnie na czas, czy wyprzedzi ją śmierć,
W srebrny harpun zaklęta uderzy.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 128/203
O, Dina, o... o... o...
Dina, Dina, o... o... o...
O, Dina, o... o... Dina, o... o...
Dina, o... o... o...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 129/203
Dirty Old Town
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Przylądek Starej Pieśni
Kiedy mój los dopełni się,
C
I gdy najdalszą poznam dal,
F C
Pożegnam was, bo woła mnie,
C
Dirty old town,
d/G a F
Dirty old town.
d/G C
Będę żeglował siedem dni,
Przez najczarniejszą przejdę z bram,
By już na zawsze zostać w nim,
Dirty old town,
Dirty old town.
Lecz gdy usłyszę mewy krzyk,
Gdy spojrzę na grzywacze fal,
Ucieknę w morskiej burzy ryk,
Dirty old town,
Dirty old town.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 130/203
Dirty Old Town
I met my love by thegas works wall,
C
Dreamed a dream by the old canal,
F G C
Kissed my girl by the factry wall,
a C
Dirty old town, dirty old town
a G a
I heard a siren from the docks,
Saw a trainset the night on fire,
Smelled the spring on the smoky wind,
Dirty old town,dirty old town.
Clouds are drifting across the moon,
Cats are prowling on their beat
Springs a girl from the streets at night,
Diriy old town,dirty old town.
I\'m going to make me a good sharp axe,
Shining steel,tempered in the fire,
I\'ll chop you down like an old dead tree,
Dirty old town,dirty old town.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 131/203
Dla mnie
Autor: Paweł Leszoski
Wykonawca : DNA
Nad dachami życia słychać kropel śpiew
A terminarz niedomknięty wciąż odlicza dzień za dniem
Bez ustanku czekam, gdy przestanie lać
By ponownie smutne niebo, uchyliło piękno gwiazd
Ref.:
Morze zabierz mnie do portów
Gdzie się noc zaciera z dniem
Gdzie po zmierzchu żagiel biały
Przypomina piękny sen
Cóż, na starym lądzie nudą zalatuje
Biorę tylko swą gitarę, no i w rejs kolejny pruję
Pozostawiam wszystko, pracę i dziewczynę
Poprzez sztormy do zakątków tego świata przecież płynę
Łajbą wciąż kołyszą smutne morskie fale
Kilka wspólnych wacht na mostku i się wracać nie chce wcale
Lecz tęsknota w końcu sercu przypomina
Że gdzieś w porcie mu znajomym wypatruje go dziewczyna
Ref.:
Morze zabierz mnie do portów
Gdzie dziewczyna czeka mnie
Gdzie wydaje mi się wtedy
Że na jawie chyba śnię
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 132/203
Dmucha o poranku
Autor: B. Choiński, Marek Dagnan
Ref:
Dmucha od poranku
D
I nie przestaje wiać,
D7
Dmie poranku, dmie poranku,
G D
Dmie poranku wiatr.
A7 D
\"Hellen Maria\" z krowim wdziękiem
D
W górę zadarła ster,
D7
Wypięła bohaterską pierś
G D
Z pękatym żagli przedsięwzięciem.
E7 A7
Bosman wysmarkał nos w dwa palce,
Pysk twardo drze do rej,
Wyciąga słodziuteńki trel,
Jak ten pastuszek na fujarce.
Stary, wypiwszy miętkich jaj trzy,
Chlapie wesoło gin.
Który z kolei - mniejsza z tym,
A \"Hellen\" łajba jak się patrzy.
Nastrzykanego sadłem ryja
Wystawił kuk na świat
I z tłustych płuc wypuścił - ach!
Ale się pcha \"Hellen Maria\"!
\"Hellen Marię\" to ponosi,
Kręci tyłeczkiem, hej!
Powyżej dopuszczalnych miejsc
Frędzlaste kiecki fal unosi.
\"Hellen Maria\", Bóg Ci dał te
Wdzięki, dziewczątko me -
Stwierdzają wszyscy zgodnie, że
Od kapitana aż do majtek...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 133/203
Dni mijają i tygodnie
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Dni mijają i tygodnie,
a
Za miesiącem miesiąc leci,
E7
Znów popuścisz trochę spodnie
E7
I łysina Ci zaświeci.
a
Rejs się dłuży, łajbą kiwa,
a
Zakichane morskie życie,
E7
Już za długo człowiek pływa,
E7
To ostatni jest mój rejs.
a E7 a
Czemu skończyć chcesz z pływaniem?
G7 C
Czemu marzysz o dziewczynie?
G7
Już niedługo zmienisz zdanie,
G7
Gdy do portu statek wpłynie.
C E7
I nim miną dwa tygodnie,
a
Już poczujesz wiatr nordowy
E7
I gdy Stary Cię zapyta,
E7
Powiesz, żeś na rejs gotowy.
a E7 a
Gdzieś ładniejsze widział oczy,
Niż w bulaju toni błękit?
Gdzieś ładniejsze widział piersi,
Niźli fali stromej wdzięki?
I najczulsza Cię kochanka
Nie utuli do snu nocą
Tak, jak fale pod Cape Blanco,
Kiedy się księżycem złocą.
Marynarzu, marynarzu!
Taka to już Twa natura,
Że nikt nie jest w stanie Ciebie
Zmienić w lądowego szczura.
I choć przeklniesz jeszcze nie raz
Podłe marynarskie życie,
To po morzach będziesz pływał
Nawet w dziurawym korycie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 134/203
Do Anioła Stróża
Autor: Janusz Sikorski
Wykonawca : Stare Dzwony
Aniele - stróżu mój,
G E7
Gdy wiatr mnie na morze wywieje,
a7
Ty zawsze przy mnie stój.
D
I rano, i we dnie, i w noc,
G E7
I zawsze, gdy piany ścianą,
a7
Ocean splunie mi w nos.
D
Trochę będziesz się musiał namoczyć,
C
Trochę nałatać burt,
G E7
A wiem, nie masz nawet kaloszy
a7
I tyle wypadło Ci piór.
D
Trochę pewnie zgrabieją Ci ręce,
C
Kiedy sztorm ześle Pan Bóg,
G E7
Powiesz - Stary, gdzie masz tą butelkę,
a7
No tę, w której trzymasz rum?
D
Aniele - dobrze wiesz,
Dla Ciebie też kubek naleję,
A potem pójdziemy coś zjeść.
I tylko przeżyjmy ten sztorm,
A potem na jakąś chwilkę
Zajdziemy na pobliski ląd.
Tam zdrowo się pewnie zaprószysz
I po butelkach paru
Dasz wychodne mej duszy
Z jakąś dziewczyną z baru.
Tylko zróbmy to całkiem spokojnie,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 136/203
Do Bristol Town
Autor: Przemek Maruchacz
Wykonawca : Prawy Ostry
Na pokład chłopcy już do lin
- za handszpak chwytaj go
Do Bristol Town płyniemy dziś
- razem pchajmy go
Ref.: Niech wiatr uderzy w żagle
Niech łódź do przodu gna
Za ciężką pracę czeka nas
Nagroda w Bristol Town
A teraz bracia z całych sił
Przed nami jeszcze setki mil
Bosman stary wciąż się drze
Niech sam spróbuje gruby leń
Choć w mordę wieje zimny wiatr
To w sercach mamy Sally Brown
Panienki w głowie każdy ma
Otulą Cię, gdy będziesz tam
I nockę całą będziesz pił
Do portu wrócisz ledwie żyw
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 137/203
Do Calais
Autor: Paweł Jędrzejko, T.Czarny
Wykonawca : Banana Boat
Ref.:
Do Calais, wino i moulé,
Tam dziewczyny i ciągły bal.
Teraz sztorm, no i wiatry złe -
Zatańczymy pośród groźnych fal.
Dzisiaj znów potargane żagle -
Bosman wściekły, bo trzeba szyć.
Kot Ci spadnie na plecy nagle,
Jakże długo tak można żyć?
A w Calais słodki zapach drzew
I tawerna mała gdzieś w porcie starym.
Tutaj ciągnie od zęzy wiew, a Ty
Brasuj reje i ciągaj fały!
Znów podwachta i nie ma spania,
Morze ryczy i wicher dmie.
Ciemność, chłód - i tak aż do rana,
Głupcem ten, kto nie boi się!
Lecz w Calais zabawimy się,
Chyba każdy puści tę forsę małą -
Bo kto wie, może skończysz źle
I nie wrócisz już z tego rejsu cało!
Dziś walczymy ze wściekłym morzem,
Wciąż na fali, a nie na dnie!
Nad głowami jak morski orzeł
Statek nasz dumnie żagle pnie!
Do Calais, gdzie leniwe dnie
I gorące noce nas czekają!
Hands on deck - no i praca wre,
Chociaż fale na łeb się zwalają!
Już niedługo Angielski Kanał,
Co w Calais zowie się La Manche,
Zmieni rejs w najzwyklejszy banał.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 138/203
Żagle precz, teraz vive la France!
Gdy w Calais wreszcie znajdziesz się,
Spotkasz tą, która niegdyś Cię kochała,
Lecz gdy z nią jakiś Paul czy Pierre -
Inne dziewki nie poskąpią ciała!
Co za mąż byłby z marynarza,
Lepszy chłop, co ma dom i sklep!
Jednak o tym bez przerwy marzy
Morski, twardy, zawiany łeb!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 139/203
Do Carlow
Autor: Artur Sitnik
Wykonawca : Mordewind
Hej Mac Cahir podnieś twarz, spłacić dług już nadszedł czas
d C
Fitzwilliama przegnać stąd i odzyskać dom.
Grey zwycięstwa pewien był: \"buntowników zetrzem w pył!\"
Aż go dopadł w Glenmalure Fiach Mac Hugh O\'Byrne.
Ref:
Niech Cię szlag lordzia mość Mac Hugh O\'Byrne da Ci w kość
a C
Fitzwilliamie strzeż się strzeż, gwiazdy wróżą twój kres.
a C d
Za Irlandię przelać krew, czas oczyścić ziemię z plew.
a C
Fiach Mac Hugh nam słowo dał, jedź ze mną do Carlow.
a C d
Spójrz na miecze w Glen Imaal zobacz jak się mieni stal
To Irlandii dziatwa wierna pod sztandarem O\'Byrne\'a.
Kurze z walecznego rodu, pozwolisz saskiemu drobiu
Zapiać nad irlandzką skałą? Wzleć i naucz go manier!
Od Tassagart do Clonmore znaczy szlak czerwony kolor
Tak jak kiedyś gdy O\'Moore pognał głupców w bór.
White zwariował, wieje Grey, Fitzwilliama krew zaleje
Odrąbaną lorda głowę poślemy królowej.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 140/203
Do Havany
Autor: Tomasz Winiarski
Wykonawca : Meltrad
Piękna jest Havana,
Gdzie panienek mnóstwo znam,
Idzie wielka fala,
Płyńmy chłopcy tam.
Za nasz znój na statku tym,
Za śmierdzącej fajki dym,
W durnia ze swym losem gram,
Płyńmy chłopcy tam.
Bosman pysk znów będzie darł,
Hej, wybierać mocniej fał,
Bąble już na łapach mam,
Płyńmy chłopcy tam.
I ostatni bracie raz,
\"Obłóż\", do kubryku czas,
W koi znów zaśpiewam wam,
Płyńmy chłopcy tam.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 141/203
Do Hilou
Wykonawca : Wodny Patrol
Dwadzieścia lat już włóczę się, dom zgubiłem gdzieś
Rodziny nie mam, ciągle sam, dzisiaj płynę w rejs
Z nową nadzieją w morze gnam, z radością widam ląd
Może tam znajdę szczęście swe, lecz teraz odpływamy stąd!
Ref: /x2
Do Hilou, do Hilou,
Do Hilou gna nas wiatr!
Portowych szaleństw w głowie dni, zabawy przyjdzie czas
I piękne panny, mocny rum - po nocach śnią się nam
Za dni czterdzieści w porcie mym przeżyję cudów sto
Może tam znajdę szczęście swe, lecz teraz odpływamy stąd!
W tawernie pełnej minie czas wśród pięknych panien stu
Dopóki grosza starczy nam - śpiewajmy ile tchu!
Bo kiedy stary krzyknie: \"W morze czas!\" - na pewno opuścimy ląd
Gdzieś odnajdziemy szczęście swe, więc teraz odpływajmy stąd!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 142/203
Do Hiszpanii
Autor: Zbigniew Perka
Wykonawca : Badziewie Blues Band
W Tunisie upał był, że hej,
Kto mógł, szybko wylazł na brzeg,
A w porcie pokus wielka moc
Kieszeni wyciągnęła dno.
Na okręt chłopcy wciągnęli baru pół,
Bimbru i wina beczki trzy.
Gdy bosman wrzeszczał: \"Wachta, cumy luz!\"
To pod pokładem pił kto żyw.
Ref.: I płyniemy do Hiszpanii w rejs,
Gdzie dziewczyny gorące namawiają na grzech.
W Barcelonie na tydzień stanie bryg,
Będzie taniec i niejeden wina łyk.
Pośród sztormów wichrów i burz
Używał bosman paskudnych słów.
Pokonać morze - wielka to rzecz,
Gdy tylko wachta trzeźwa jest.
A pod pokładem jeden wielki jęk,
Żniwa rozpoczął sztorm,
Paw się za pawiem wykładał na stół,
A cuchnęło, jakby rozdarł się skunks.
Widać już Hiszpanii brzeg,
W żyłach chłopców pojawiła się krew,
W cenie jest maślanki łyk,
W porcie każdy chce wyglądać jak byk.
Bo tam śliczne dziewczęta są
O ustach słodkich jak miód,
Ponoć do końca figlować chcą
W upał dnia i w nocy chłód.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 143/203
Do La Rochelle
Autor: Damian Leszczyński
Wykonawca : The King Stones
Do La Rochelle, do portu, hej!
- W górę, jeszcze raz w górę!
Trzy statki przypłynęły, hej!
- W górę, jeszcze raz w górę!
A w ich ładowniach zboże jest.
- W górę, w górę, jeszcze raz w górę!
Ref.: Miałem w klatce swego ptaka,
Ale szybko dał drapaka.
Trzy panny w porcie stoją, hej!
Pytają marynarza się:
Ile za zboże złota chcesz?
Rzekł więc marynarz do nich, hej!
Płyńcie na statek, dowiecie się.
Która z was łodzią płynąć chce?
Najmłodsza lekka była, hej!
Szybko do łodzi wsiadła więc,
Na statku wnet znalazła się.
Kapitan z rufy krzyknął, hej!
Zwolnić mi przód i z tyłu też!
No! Foki luzować! No! Liny gnieść!
Minęło kilka godzin, hej!
Dziewczyna płacząc, skarży się,
Wszyscy pytają: Co Ci jest?
Wzięliście me pieniądze,
Wzięliście moją cnotę też,
A ja waszego zboża - nie.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 144/203
Do Mikołajek
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
DD4.DD2
U chłopaków na biwaku smutno było jak w grobie,
.DD4.DD2 .AA4 .AA9
Wszyscy strasznie się nudzili, każdy łaził sam sobie.
A.A9 .DD4.DD2
Wtem gruchnęła wieść po lesie - Rysiek już telegram niesie,
Fis.Fis.h.h
No i uśmiech ma na twarzy, chyba dzisiaj coś się zdarzy!
E.E.A.A
Do Omegi się rzucili i od brzegu wnet odbili,
G.D.A.D
Pagajami pomachali i już żagle wybierali...
G.D.A.D
Do Mikołajek rusza wiara,
.A.A.D.A.D.D.
Każdy z radości ssie paluchy.
.G.A.D.A.
Łoj, śmiechu będzie co niemiara,
.D.A.D.D.
Bo przyjeżdżają dziś dziewuchy.
.G.A.D.D.
Będzie Jola, ta z Opola, co na flecie tango gra
I z Wałbrzycha siostra Zdzicha, nie ta młodsza lecz starsza,
I panienka będzie Zenka, co przez głowę majtki wkłada
I wesoła ta Helenka, więc się nieźle zapowiada!
Zenek już się denerwuje: \"Szybciej, szybciej!\" pokrzykuje,
Nogą z burty kopie wodę, że aż wyrżnął Zdzicha w brodę...
Już odjechał osobowy i po torach dalej mknie,
Wykręcają chłopcy głowy, ale dziewczyn nie ma, nie.
Zenek kwiatki szarpie, skubie, które dźwigał dla swej lubej,
Zdzicho mówi brzydkie słowa, Rysiek milczy jak niemowa.
Więc do baru się udali, bo się tak zdenerwowali,
Jeszcze wino zakupili, zanim od brzegu odbili...
Gdy z Mikołajek wraca wiara,
Zachodzi słonka krążek złoty,
Łoj, śmiechu będzie co niemiara...
Opierniczyli im namioty!!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 145/203
Do Neptuna
Autor: Krzysztof Podstawka
Wykonawca : Roczeń Roman
Jeszcze księżyc na dobre nie poszedł spać, uśmiech gwiazd nie zniknął z nieba
A A7+
A ciągle snują się po morzu cienie.
A7 D7+
Tych, co przed laty w morze wyszli, by pracą złożyć hołd
D A fis
Tafli, na której z uśmiechem odbity obraz zmęczonych rąk
h E
Widać jak krople potu lekko na fali drżą
Wytchnienia szukając w tańcu z wiatrem, co w żagle duszę tchnął
Zmęczone powieki portów wspomnienie zabierze tam
Gdzie syren śpiew kołysze do białego dnia.
Ref:
Neptunie, przytul do snu tych, co na zawsze będą pływać już
A fis cis D
Ukołysz w rytmie fal bijących o stromy brzeg
A fis h /E/
A pod poduszkę włóż spokój wędrujących dusz
A fis cis D
Niech czują dzisiaj co ja, by jutro znów płynąć w dal.
A fis h E A
Zapisane wśród obłoków, co korabiem płyną w dal
Są sekrety, które wiatr osłania, zakochany w szumie fal
Morski prąd je lekko nosi, z nowych dni układa rym
W inwokacji wznosi modły, by nie zginął dzisiaj nikt
Prawdy z głębin oceanów pozostaną gdzieś na dnie
Morskich wód spienionych fale niech przypominają, że
Tajemnice śpią we wrakach, choć czasami budzą się
Snując się po morskich szlakach nucą cicho pieśń.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 146/203
Do Sacramento
Autor: Halina Stefanowska
Ref:
Blow, boys, blow for Californio,
There is plenty of gold, so I\'ve been told,
On the banks of Sacramento!
Przeminął żagli piękny wiek,
C F C
- Hoodah, hoodah! Hoodah, hoodah!
a G7 a G7
I zamilkł już na morzach śpiew,
C F C
I na morzach zamilkł śpiew.
G7 C
Ref:
O-o! Aj-ho! Do Sacramento szli,
C7 F C
By złoty piach garściami brać -
C F C
Złoty brzeg ma Sacramento!
G7 C
Śpiewali chłopcy - \"Morza dość,
Do Sacramento byle dojść,
Do tych złotych brzegów dojść.\"
Na strzępy zrywał żagle wiatr,
Wystawił ich do wiatru świat,
Rzucił ich za burtę świat.
Przeminął żagli piękny wiek,
Gdzie Sacramento jest, kto wie?
Gdzie to Sacramento jest?
Ref:
O! O! O! Żeglarze tamtych lat,
Czy któryś z was odnalazł ślad
Złotej ziemi Sacramento?
Złotej ziemi Sacramento...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 147/203
Do abordażu
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Gdy w zasięgu mija nas łódź,
- Klar na dole, klar na dole!
Zawsze rodzi piracką chuć.
- Do abordażu gotuj się!
Ref.: Won do dział, ster prawo na burt!
Klar na dole, klar na dole!
Bryg na cel i pal z obu furt!
Do abordażu gotuj się!
Aloue, aloue, aloue, aloue!
Aloue, aloue. Do abordażu gotuj się!
Wróg już wie, co znaczy ten swąd,
Gdy w armatach pali się lont.
Wrak na dnie, zeżarty przez sól,
Poznał kiedyś moc naszych kul.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 148/203
Do czego służą baby?
Wykonawca : Zejman i Garkumpel
Ot problem czasem się rodzi,
C G
Więc pytam się cały obawy
G7 C
- O rolę Kobiet na wodzie?
F d
Czyli: po cholerę tam baby?
G7 G
Ref... /x2
Do mycia, do szycia,
C G
I pod tym poszyciem pożycia.
G7 C
Do brania, do prania,
C G
Do pały za mostem stawiania.
G7 C
I na to odpowiadali
Żeglarze dostojni i starzy:
Że babę, to diabli nadali,
By tylko wkurzała żeglarzy
Bo facet sami to zważcie
Dopuszcza się różnych wybryków
Lecz na relingu na jachcie
Nie będzie swych suszył staników.
I choć narzekań jest dużo,
To prawda się taka wyłania:
Że Damy na wodzie nam służą
Naprawdę tak do kochania.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 149/203
Do domu
Autor: C. Lasiuk
Wykonawca : EKT-Gdynia
Nowych wrażeń i przygód nie zatarł jeszcze czas,
C G a
Stukot kół miarowym taktem do snu utula nas,
e
Choć zmęczenie się odbija na niejednej twarzy udnej,
F C D G
Stacja wciąż za stacją mija i już coraz mniej jest nudno.
C G a e
F C S
Bo do domu, do domu pociąg wiezie nas,
G
Te same piosenki zaśpiewamy jeszcze raz,
Refrenu wersety Wars już cały nuci,
F e d
Niepotrzebne są bilety, konduktor nie wyrzuci,
a
F C G
Nasiąknęły wspomnieniami herbata, sok i piwo,
C
Wędrujemy znów drogami naszych barwnych opowiadań,
F e d
I kolejne rozjazdy, nad br /zegami nocy cień,
a
Zaświeciły pierwsze gwiazdy, koniec rajdu - kończy się dzień.
F C G C
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 150/203
Do fałów
Wykonawca : Zespół \"V\"
Do fałów, chłopcy, i żagle staw
- Handy me boys so handy
Do fałów, już wybierać czas
- Handy me boys so handy
Płyniemy tam, gdzie groźny Horn
Płyniemy tam, gdzie sztormów dom
To statek mocny tak, jak nit
Załodze też nie zbraknie sił
Za ręką ręka i mocno w dół
I mocno z krzyża, bo musi pójść
Do fałów, chłopcy, i żagle staw
Do fałów, już wybierać czas
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 151/203
Do góry ją
Wykonawca : DTKF SHANTY
Chwyć w dłonie handszpak już czas w morze iść
Trza kotwę wyrwać szybko nam
Chwyć w dłonie handszpak - nie chcę tak żyć
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
Ramiona ze stali i szeroki kark
Trza kotwę wyrwać szybko nam
Czy starczą by przetrwać kolejny raz
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
Kolejny bat, kolejny krzyk
Trza kotwę wyrwać szybko nam
Bat nad głowami się wije jak nurt
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
I tylko jedno każe mi trwać
Trza kotwę wyrwać szybko nam
W porcie przy kei czeka panna ma
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
Gdy wrócę, do domu do rodzinnych stron
Trza kotwę wyrwać szybko nam
Kilka piątaków pannie mej dam
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
Ach ciężka robota czeka nas
Trza kotwę wyrwać szybko nam
Czy damy radę ten kolejny raz
Do góry ją - razem - wyrwij ją z dna
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 152/203
Dobra rada
Autor: nieznany
Ref:
Ruszaj więc z nami w nieznane,
C G
Choć nie wiemy, co niesie los!
a e
Czy przygody wiatrem owiane?
F C
Czy zmartwień pełen trzos?
D7 G /F G C
Stałem kiedyś w deszczu na kei
C G
Przeklinając pieski swój los,
a e
Nagle z jachtu, z najwyższej rei
F C
Przyjazny radzi mi głos:
D7 G
Twoja wachta dzisiaj od rana,
Zobacz - morze przyjmuje nas
Białą pianą słonego szampana,
Więc wstawaj, nadszedł Twój czas.
Jeśli nie wiesz, co robić z życiem,
Czujesz się jak stary wrak,
Jeśli uciec chcesz gdzieś i skryć się,
To powiem Ci właśnie tak:
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 153/203
Dobry Panie
Autor: Marta Śliwa (Cygan)
Wykonawca : Nagielbank
Dobry Panie mój chwilę krótką miej,
A D A
Łaskę swoją dzisiaj mi okazać chciej.
cis fis E A
Ruszam w długi rejs by przekonać się
A D A
Czy wytrzymam w kołysaniu noce dnie.
cis fis E A
Ref:
Płynę gdzie poniesie wiatr,
A D A
płynę gdzie poniesie wiatr.
fis D E A
Dobry Panie mój chciej zrozumieć mnie
W betonowym świecie żyj, męczę się
Gdy przestrzeni brak chcę wyruszyć i
Całym sercem chłonąć morze wolnym być
Dobry Panie mój rozłóż mapę gwiazd,
Rozwiąż z wiatrem wielki wór odbijać czas
Wiem że wiele masz pilniejszych spraw,
Mimo wszystko strzeż mnie proszę w rejsu czas.
Od portu do portu, gdzie poniesie wiatr,
Dobry Panie strzeż mnie proszę w rejsu czas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 154/203
Dogonić pragnę wiatr
Autor: E. Hańcza
Wykonawca : Trzy Majtki
W chłodnej ciszy godzin, minut,
W niepewności mej, tak bardzo chcę
W myśli Twoje otulić ciepło się
W objęciu Twoim trwać,
Chwycić Twoją dłoń, czuć stały ląd
A jednak wciąż i wciąż dogonić pragnę wiatr...
Gdy słońca gaśnie blask
W pamięci znaleźć chcę znów oczy Twe
Cudowny uśmiech Twój, gdy tańczysz wokół mnie
W twym sercu znaleźć dom,
To moje miejsce gdzie zamieszkać chcę
A jednak wciąż i wciąż dogonić pragnę wiatr...
Przy Tobie blisko być
Ukoić strach, ukoić lęk
O proszę pomóż mi odsunąć troski w dal
Najsłodsza piękna myśl,
Co przy mnie jest za dnia i w moich snach
A jednak wciąż i wciąż dogonić pragnę wiatr...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 155/203
Dom przy ulicy Pańskiej
Autor: Mieczkowski Waldemar
Wykonawca : Mieczkowski Waldemar
Nad Gdańskiem słońce zachodzi,
Nad Gdańskiem budzi się nuda
I tak tu jest prawie co dzień,
No chyba, że coś nam się uda.
Na niedopite pół litra
I na zabawy szampańskie
Mamy dom, mamy dom,
/
Mamy dom przy ulicy Pańskiej.
/x2
Tu nasze stare przyjaźnie,
Tu pierwsze wielkie miłości,
To tu krzyżują się drogi
Wydarzeń i wiadomości.
Na tłum znajomych do świtu
I na wieczory bezpańskie
Mamy dom, mamy dom,
/
Mamy dom przy ulicy Pańskiej.
/x2
Wolno zmieniają się czasy
I domy rosną nam własne,
I wszystko jest jakieś inne,
I nic nie będzie jak dawniej.
Jedno musimy zachować,
Nieważne, jaki to adres:
Mamy dom, mamy dom,
/
Mamy dom przy ulicy Pańskiej.
/x3
Mamy dom, mamy dom,
Mamy dom je, je.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 156/203
Dom, ech dom
Autor: A. Rutkowski, Tomasz (\"Ajnsztajn\") Zygmont
A któżby nie chciał pożeglować, na szalę fal rzucić swój los,
I spocząć gdzieś na morza dnie, lub złotem nabić trzos!
Ja pewnego dnia zrobiłem właśnie tak
I pośród ryku sztormów odnalazłem życia smak.
Ref.: Lecz teraz dom, ech, dom, dom wciąż mi się śni!
Dom gdzieś daleko wśród szczęśliwych dni.
Tam, gdzie klon i dąb, i jarzębiny liść,
Zielenią brzeg znajomy, choć tak odległy dziś.
Prosiłem ją o pokój, wskazała drogę mi,
Gdy weszliśmy do środka, zamknęła cicho drzwi.
Gdy w łóżku już leżałem, posłała uśmiech mi,
A ja spytałem ją: \"Ślicznotko, może wskoczysz też i Ty?\"
Wskoczyła mi do łóżka, cichutko tak jak mysz,
Myśląc: \"Taki majtek, cóż może zrobić mi?\"
A ja ściskałem, całowałem, aż nas rozdzielił brzask,
I żałowała, że noc krótka nie trwa siedem długich lat!
O świcie dzielny majtek wyruszał w siną dal
I do fartuszka Mary sypnął złota pełną garść,
Mówiąc: \"Weź to kochanie i psotę wybacz mi,
Bo czuję, że zostanie z Tobą moja córka albo syn!\"
Dziewczęta, chodźcie do mnie, przestrogę dla was mam:
Marynarz to zły kompan dla panien i dla dam.
Jeden uwiódł mnie i zostawił mi
Po sobie na pamiątkę te urocze bliźniaki!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 157/203
Dopłyniemy tam
Autor: A.Górecka
Wykonawca : Passat
Dopłyniemy tam
e
do Irlandii bram
D
drogę wskaże nam
C
jasny ogień Samhain wciąż płonący w nas
D e
Dopłyniemy tam
do Irlandii bram
drogę wskaże nam
jasny ogień Samhain już wyruszyć czas
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 158/203
Dorszowe żniwa
Autor: Muzaj Ryszard, Tomasz Piórski
Wykonawca : Muzaj Ryszard
Koniec dnia srebrem lśni,
Księżycowy klar na pokład wszedł,
Sieci cień, rybich łusek ślad,
Wszystko to przykrył sen, mocny sen.
Lekki wiatr dotykiem swym
Na kotwicznej linie cicho gra,
Zmęczonych ludzi przytulił sen,
Przed wschodem czeka ich ciężki dzień.
Ref.: I znowu siatka pójdzie w toń, kolejny trał,
Wiele rybich brzuchów już na pokład wdziera się.
I znowu kilkanaście ton do wycięcia ryb,
To kolejny twardy dzień dorszowych żniw.
W dłoni ból zelżał już,
Tylko sztywny kark przypomina dzień,
Teraz kuter ich domem jest,
Bliscy tylko czasem przyśnią się.
Lekki wiatr dotykiem swym
Na kotwicznej linie znowu gra,
Zmęczonych ludzi przytulił sen,
Przed wschodem czeka ich ciężki dzień.
Ref.: I znowu siatka pójdzie w toń, kolejny trał,
Wiele rybich brzuchów już na pokład wdziera się.
I znowu kilkanaście ton do wycięcia ryb,
To kolejny twardy dzień dorszowych żniw.
I znowu kilkanaście ton do wycięcia ryb,
To kolejny twardy dzień dorszowych żniw.
I znowu siatka pójdzie w toń, póki jeszcze dryf,
Pokład spłynął krwią, w ładowni pierwszy HIV!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 159/203
Draka
Autor: Michał (\"Słowik\") Słowikowski
Wykonawca : Velbot
W tawernie mrocznej tej siedziało chłopców stu
Kopcili swoje fajki popijając rum.
Jednooko stary Ted, co tam barmanem był,
Czyścił swoje szkło i klientów ciągle lżył.
Ref:
To draka, to draka, będą lać się dziś
Niejeden z marynarzy utonie w swojej krwi
To draka, to draka, lać się dzisiaj chcą
Jednooki stary Ted czyści swoje szkło.
Zapadła cisza wnet, gdy pierwszy kufel pękł,
Przekleństwa marynarzy i śmierci cichy jęk
Noże poszły w ruch, błyszczącej stali krąg,
Przy trupie leży trup, do piekła idą stąd.
W tawernie mrocznej tej podłoga spływa krwią
Co morskiej soli w sobie ma parędziesiąt ton
Odeszło dzisiaj wielu z nich, niech was nie martwi to
Żywi jutro będą pić, Ted będzie czyścił szkło
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 160/203
Drań, ale miły
Autor: Tomasz Piasecki, Maria Górska
Wykonawca : Jolly Roger
Dziś zszedłem na ląd, na imię mam Will,
C
A droga wiodła mnie przez deszcz ze dwa tysiące mil.
C D G
Kumpli stu kryje piach, nie tak łatwo iść pod wiatr,
C F C
No może jestem drań, lecz miły.
C G C
Ref:
Lepiej pójdę stąd, nim ktoś mi powie \"won!\",
Nim ciało me wyłowią z rzeki Idaho.
Podaj bracie szkło i na pożegnanie dłoń,
No może jestem drań, lecz miły.
Na kei stoję sam, w całym porcie mgła,
Sto dróg prowadzi mnie i nie wiem która zła.
Na krypie wysłużonej chłopaków słyszę głos:
- \"No ten to jest drań, lecz miły.\"
W tawernie whisky dzban, niezgorzej w karty gram
I mogę być wesołkiem, gdy ochotę mam.
Lecz wiem, nadejdzie dzień, gdy ocean weźmie mnie
I będę topielcem, lecz miłym.
Kurs miałem nord-west, gdy ujrzałem ją,
Poszliśmy na targ w starym Skarborough.
Zapytałem się - \"Czy mą panną zechcesz być?
Lecz musisz też być dla mnie miła.\"
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 161/203
Dreadnaught
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
To \"Dreadnaught\" żeglował z New York\'u na wschód.
d A7
W Zachodni Ocean on nurzał swój dziób.
d C F
Lodowych gór setki na kursie swym miał.
F C F A7
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
d g d A7
Ref:
Deri dam dam dam deri dam.
d A7 d
Niedługo w oddali zostanie gdzieś ląd.
Żegnajcie dziewczęta odpływamy stąd.
I Ty stara Anglio nam powiedz \"goodbye\".
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
Już czeka nasz \"Dreadnaught\" na Mersey by wyjść.
Stary \"Independence\" z pomocą ma przyjść,
By mógł sam spokojnie opłynąć Rock Light.
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
A teraz widzimy już Waterloo Dock
I chłopców na kei, i płacz naszych żon.
Krzyknęli, niech Bóg was w opiece swej ma.
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
Przez Morze Irlandzkie na skrzydłach już gna.
Do nieba dziób wzbija, w rytm spienionych fal.
Przez sztormy i burze pofrunie jak ptak.
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
Po trzech dniach Atlantyk pokazał swą twarz,
Wiatr zimny ze wschodu na płótna wciąż parł,
Na każdym z nich wielki, czerwony był krzyż,
To fale ryczące \"Dreadnaught\'a\" dziób rył.
Przy Nowej Funlandii stanęliśmy też,
Tam woda jak kryształ i ryb mnóstwo jest.
Przy Long Island pilot potrzebny był nam.
Popłyńmy, ech!, bracia, przez ryk dzikich fal.
Po swym długim rejsie w New York\'u już jest,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 162/203
Żegnajcie go chłopcy i nie martwcie się.
Znów czeka na niego stary Liverpool.
Popłynie niedługo przez fale na wschód.
Za \"Dreadnaughta\" zdrowie wypijmy do dna,
Za dzielną załogę, za ryk dzikich fal.
A teraz wybaczcie, powieści to kres.
Przez fale z \"Dreadnaughtem\" odpływam na rejs.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 163/203
Dreadnought
Autor: Damian Leszczyński
Wykonawca : The King Stones
Najszybszy żaglowiec po falach dziś mknie,
Pochodzi z New Yorku i \"Dreadnought\" się zwie.
Na zachód wyrusza, nie straszny mu sztorm,
Port Liverpool znika tak szybko za mgłą.
Ref.: Derry down, down, down, derry down.
Czas wyjścia się zbliża, ruszamy dziś znów,
Żegnajcie dziewczęta, czas w drogę nam już.
Na koniec krzyknijcie: \"Niech Bóg strzeże was!\"
I szczęścia nam życzcie, by sprzyjał nam wiatr.
Przez Morze Irlandzkie pogania nas sztorm,
Chłopaki są dzielne, niedługo już dom.
Przy linach i pompach nie leni nikt się.
O, Panie, daj byśmy ujrzeli znów brzeg.
Atlantyk przed nami bezkresny i zły,
I fale jak domy, i wichry, i mgły.
Z żaglami na blachę nasz \"Dreadnought\" wciąż gna,
Czerwony krzyż błyszczy, prowadzi nas w dal.
Wreszcie Nowego Jorku tak blisko jest port,
Zejdziemy na keję, na stały nasz ląd.
Czekają już żony, kochanki i rum,
Więc pijmy za \"Dreadnought\", co przywiózł nas tu.
Wypijmy za \"Dreadnought\", podnieśmy w górę szkła,
Za kapitana Somwellsa, za załogę do - dna!.
Co tam jakiś \"Swallow\", co tam Black Ball Line,
Dziś żaden żaglowiec nie równa się nam.
Ref.: Derry down, down, down, derry down,
Down, down, derry down,
Down, down, derry down.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 164/203
Drunken Sailor
Autor: Halina Stefanowska
Co zrobić z tym zawianym Jankiem?
e
Co zrobić z tym zawianym Jankiem?
D
Co zrobić z tym zawianym Jankiem
e
Takim wczesnym rankiem?
G H7 e
Ref.: Hej, hej, wczesnym rankiem!
Hej, hej, wczesnym rankiem!
Hej, hej, wczesnym rankiem,
Gdy stawiamy żagle!
Hej, tam! Pod szpigat niech go wtroczą
I niech tam szmergla zmoże śpiączką,
Konopną związać go obrączką,
Takim wczesnym rankiem.
A potrząsając przed użyciem
Zróbcie mu łaźnię na bukszprycie,
Szuwaksem wyszorujcie knykcie,
Takim wczesnym rankiem.
Ze szczypty wody, z wiadra soli
Zgotujcie tęgi mu rosolik!
Niech sobie chłypnie, a do woli,
Takim wczesnym rankiem.
A też przydajcie na omastę
Do karku musztardowy plaster,
A gardło podpędzlujcie klajstrem,
Takim wczesnym rankiem.
Wyschnięty byłem już jak łyko,
Żem nawet ruszyć nie mógł grdyką,
Musiałem sobie krzynę łyknąć
Takim wczesnym rankiem.
Co zrobić z tą zieloną żabą?
Co zrobić z tą zalaną łajbą?
Co zrobić z tą królową Sabą
Takim wczesnym rankiem?
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 165/203
Duchy wybrzeża
Autor: Sławomir Bielan, Piotr Pala
Wykonawca : Drake
Siła ogromnych fal,
Niosła drakkar hen w siną dal.
A każda fala to córka Ran,
Bogini wirów i pian.
O Pani głębin chwyć moją dłoń,
Przeprowadź przez ciemną toń.
O Pani głębin chwyć moją dłoń.
Smocza łódź, jak ogromny wąż,
Gdzie znika słońce płynęła wciąż.
Aż przed dziobem pojawił się
Nieznany, skalisty brzeg.
Władczyni głębin sprawiła, że
Zdołali pokonać śmierć.
Potężna Królowa Ran.
Na stromych wydmach każdego dnia,
Palili ogień bogini Ran.
Bo pozwoliła ich łodzi przejść
Przez czarną głębię wśród mgieł.
Władczyni morza ochraniaj nas,
Kiedy wiatr, kiedy sztormu czas.
Władczyni morza ochraniaj nas.
Nad zatoką wśród starych drzew
Ślady ich ognisk zasypał śnieg.
Dziś nie pamięta nikt smoczych głów
Wypływających na łów.
O wielka Ran ukołysz nas,
W ostatnim śnie pośród fal.
O wielka Ran ukołysz nas.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 167/203
Dumny kapitan
Autor: Mariusz Bartosik, Małgorzata Sobczak
Już łóżko zmieniłeś na pokład statku,
A dywan został wielkim oceanem
I zanim mama wezwie do obiadku,
Zostań na chwilę dumnym Kapitanem.
Zasłony stają się burzą chmurną,
Mgła się rozsnuła bielą firany.
Okrzykiem besztasz załogę durną,
Na pokład wdarły się bryzgi piany.
Ref.: Hej raz i dwa! Ruszajmy w rejs!
Czekają na nas tysiące wrażeń.
Popłyną misiek, kocur, pies -
Czas odkryć wielki ocean marzeń.
Zamieniasz w żagiel prześcieradło,
Klockami strzelasz do szafy z działa,
Z rei już kilka misiaczków spadło,
Pokój zatańczył w burzowych szkwałach.
Okrzyki gromkie, mleczne toasty,
Skończona bitwa, zdobyte łupy.
Port, już nabrzeże - schodzisz ze statku,
Już mama czeka z talerzem zupy.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 168/203
Dwa bloki
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Gdy tylko nasz okręt opuścił swój port
D A/D
I wyszedł na wielką wodę,
G D/A
To zaraz za główką pojawił się sztorm
G D
Kolejną nam dając przygodę.
G/A D
Zadrżała załoga i maszty, i kil,
h fis
I żagle ze strachu zadrżały,
e D/A
I tylko dwa bloki nie bały się, i
h e
Wesoło sobie skrzypiały.
A A7
Ref:
I-hi..., i-hi... i śmiały się bloki,
G D A D
I-hi..., i-hi... z tej fali wysokiej.
Zatrzęsły się szekle, zadygotał fał,
Kabestan zadzwonił zębami,
Bo pełen był obaw i spytać by chciał,
Co będzie, ach co będzie z nami?
I maszty omdlałe ugięły się aż,
Choć zawsze tak dumnie stoją.
Tak strasznie i groźnie jest tu cały czas,
A bloki się wcale nie boją.
Kolejną nauczkę znów życie nam da,
Gdy sztorm nas wypuści z tej matni.
Naprawdę się śmieje ten każdy, kto zna,
Kto śmiechu zażywa ostatni.
I poszły za burtę dwa bloki, co tak
Z uciechy w sztormie pękały,
I bosman dwa nowe zawiesił pod sztag,
Bo tamte się porozwalały.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 169/203
Dwanaście lat
Wykonawca : Cape Cod
Gdy miałem lat 12, ojciec do mnie rzekł:
Na morze synu idź, zarabiaj na chleb.
Podejmij to wyzwanie, którym morze jest,
Zaciągnij się na statek, wypłyń w długi rejs.
bis
Gdy w oczach mojej matki kwitła bólu łza,
Wschód słońca żegnał mnie, witał słony wiatr.
Wsłuchany w łopot żagli, pośród jęków lin,
Wiedziałem, że ten statek jest już domem mym.
bis
A teraz przyszła pora, abyś Ty - mój syn,
Pokochał mętne fale, pływał z ojcem swym.
Byś podjął to wyzwanie, którym morze jest,
Zaciągnął się na statek i wypłynął w rejs.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 170/203
Dwie drogi
Autor: A. Perzyński
Wykonawca : EKT-Gdynia
Jedną drogą ty, drugą drogą ja,
D fis G C
A przez wodę tylko jeden most,
e C A
Pod tym mostem wiatr swoją bazę ma,
D fis G C
Warto więc zatrzymać się na noc.
e C A
Ref:
Ile nocy prześpiewanych aż po świt,
D D fis h
Ile ognisk aż po br /zask,
D C A
Ile zwrotek zapamiętasz przez te dni,
D D fis h
Schowaj w sercu - ruszać czas.
D C A D
Jedną drogą ja, drugą drogą ty,
Powykręcał nam te drogi los,
Drogowskazy złe wplątał między mgły,
trudno br /acie - trzeba walić wprost.
Ref:
Ile nocy prześpiewanych aż po świt,
Ile ognisk aż po br /zask,
Ile zwrotek zapamiętasz przez te dni,
Schowaj w sercu - ruszać czas,
Schowaj w sercu...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 171/203
Dylemat
Autor: Paweł Leszoski
Wykonawca : DNA
Czemu od tygodnia
W morze ciągnie mnie,
Przecież tak niedawno było ze mną źle.
Statek nasz zwariował,
Pasat w żagle dął,
Na przylądek strachu kurs nasz bosman wziął.
Ref.: Morze czasem męczy mnie,
Chciałabym poznać sekret jego wód.
Morze zawsze cieszy się,
Kiedy wilkom morskim sprawia trud.
Ludzie myślą pewnie,
Że odbiło mi,
Kiedy rejsu nie ma, w oczach stają łzy.
Smutki i kłopoty
Pozostawiam tu,
Dziś wypływam w podróż do krainy snów.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 172/203
Dzban Whisky
Autor: J. Wołoszyn
Wykonawca : J. Wołoszyn
Znów łazisz po Dublinie i jedna myśl Cię zżera,
D h
Że wpadłbyś gdzieś się napić, ale nie ma gdzie, cholera!
G D
Knajpek jest tu z sześćset, w połowie wisisz z długiem,
D h
Uderz więc \"Pod Jodłę\", nucąc sobie: \"Ech, to lubię!\"
G D
Ref:
I lej do gardła, lej, lej whisky pełen dzban,
A D
I nie martw bracie się, nie zbraknie nigdy jej!
G D A D
Jesteś już \"Pod Jodłą\", pub taki jakich wiele,
Schodzą się tutaj dziwki, nieroby i złodzieje.
Ty dziwisz się jak dziecko: co mnie tu znów przygnało?
Lecz już po pierwszej setce wiesz, że setka to za mało!
Spotkasz tu może także starego O\'Maleya,
To w sumie dusza facet jest, choć nudny jak cholera.
Gdy przy kolejnej szklance Angoli zmiesza z błotem,
Nie spieraj się z nim zbytnio, no bo kto zapłaci potem?
A kiedy się okaże, że O\'Maley też jest goły,
A barman krzywo patrzy i wrzeszczy: \"Won pierdoły!!!\"
Ty pociesz się, mój bracie, bo Dublin jest wszak duży
I trzysta knajpek jeszcze masz na trasie swej podróży!
Niektórzy lubią łajby, rozkołysane morze,
Hokej i kręgle dla tych są, co z morzem nie daj Boże.
A ja uwielbiam dziko, nektar z kłosów jęczmienia
I wdziękom pięknych pań oprzeć się też nie mam sumienia!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 173/203
Dzielny Żeglarz Joe
Autor: Lucjusz Michał Kowalczyk
Wykonawca : Spinakery
Miał wytartą kurtkę szarą - żeglarz Joe!
D A D
I po ojcu łajbę starą - żeglarz Joe!
D A
Gdy wieczorna bryza wiała,
G
To się wioska schodziła cała,
D A
- Kiedy w morze wypływał żeglarz Joe,
D G
- Dzielny żeglarz Joe!
D A D
A gdy łajbę swą szykował - żeglarz Joe!
Każdy śmiał się i żartował - żeglarz Joe!
A on najspokojniej w świecie
Mówił: \"Ludzie, co wy tam wiecie\",
- Kiedy w morze wypływał żeglarz Joe,
- Dzielny żeglarz Joe!
I sterował tam, gdzie fale - żeglarz Joe!
I się nocy nie bał wcale - żeglarz Joe!
Dawno w domach wszyscy spali,
A on żeglował po tej fali,
- Kiedy w morze wypływał żeglarz Joe,
- Dzielny żeglarz Joe!
Wiatr mu targał bujne włosy - żeglarz Joe!
I wsłuchany w morza głosy - żeglarz Joe!
Tak samotny na tym świecie,
O czym marzył? - Nie zgadniecie,
- Kiedy w morze wypływał żeglarz Joe,
- Dzielny żeglarz Joe!
A gdy wracał, to już dniało - żeglarz Joe!
Słońce z morza wyglądało - żeglarz Joe!
Jak go w wiosce pozdrawiali,
Palcem w czoło się stukali,
- Kiedy z morza powracał żeglarz Joe,
- Dzielny żeglarz Joe!
Czemu on od ludzi stronił? - żeglarz Joe!
Czemu nocą w morze gonił? - żeglarz Joe!
Nie pytajcie, nie ma po co,
On żeglować kochał nocą
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 174/203
- I dlatego wypływał żeglarz Joe,
- Dzielny żeglarz Joe!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 175/203
Dziewczyna z Paimpol
Autor: Michał \"Doktor\" Gramatyka
Wykonawca : Perły i Łotry
Kiedy z Bretonii w morze rusza
Człek, co zostawił serce swe
Tam, gdzie powraca jego dusza
Nucąc cichutko słowa te
A grzbiety fal
Niosą go w dal...
Ref.: Hen, do Paimpol kiedyś zawinę
Kiedy wiatr poniesie mnie w przód
Do Paimpol wciąż uparcie płynę
Tam została dziewczyna - cud
Gdzieś na ulicy Świętego Iwa
Co delikatnie schodzi w bok
I modrych oczu głębię skrywa
Tej, która czeka kolejny rok
I pośród sztormów, z porannym brzaskiem
Gdy noc sie kończy, zaczyna dzień
On tęskni do jej oczu blasku
Cichutko nucąc refren ten
Przez błękit mórz
Wsród wichrów, burz
Ref...
Jest więc tęsknota nieskończona
Która wypełnia serca dwa
Połacią morza rozdzielone
Oby ten połów krócej trwał
Niech grzbiety fal
Niosą nas w dal...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 176/203
Dziewczyna z Paimpol
Autor: Grzegorz (\"Maja\") Majewski
Wykonawca : Perły i Łotry Shanghaju
Kiedy Bretończyk w morze płynie, gdy do Islandii rusza na łów,
Na pożegnanie swej dziewczynie śpiewa cichutko kilka słów,
A grzbiety fal niosą go w dal.
Do Paimpol znów kiedyś zawinę,
Do uliczek, o których śnię,
Bo najbardziej kocham dziewczynę,
Co w Bretanii wspomina mnie.
A gdy się morze zacznie kiwać, Stary żeglarzom rzeknie tak:
\"Módlcie się do świętego Iwa. Patron nam z nieba zsyła znak.\"
Lecz Panie wiedz, że nieba błękit mniej barwny jest niż oczy mej
Dziewczyny z Paimpol, której wdzięki zabrał mi dek i drzewce rej.
Niech grzbiety fal, niosą nas w dal.
Prowadź nas gwiazdo wszechmogąca, stary patronie z nieba bram,
Niech białe żagle błyszczą w słońcu, jak serafina skrzydła dwa.
Lecz mój Jean Blaise, wiedz, że Twe żagle nie bielsze są niż czepek mej
Dziewczyny z Paimpol, którą nagle zabrał mi dek i drzewce rej.
Niech grzbiety fal, niosą nas w dal.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 177/203
Dziewczyna z gór
Autor: Jacek Chmielewski, Paweł Leszoski
Wykonawca : DNA
Czy woła ktoś, wzywa głos.
Szkocji zew, traw szum wiatru szept.
Zbiega z gór, panny śpiew,
śpiew do fali lgnie, z falami mknie
tej panny śpiew, złotowłosej panny śpiew.
Ref.: Złote włosy wiatr unosi,
gdzie mew lotu kres,
gdzie nieba zaczyna się brzeg.
Drożne słowa lecą ponad,
gdzie mew lotu kres,
gdzie nieba rodzi się brzeg.
Nie śpiewaj już, pieśni mórz.
W dali cień, traw szum wiatru szept.
Pośród łez zamilkł śpiew,
echo z falą mknie, do fali lgnie
tej panny śpiew, złotowłosej panny śpiew.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 178/203
Dziewczyny z Chile
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Gdy do brzegów Chile dojdziemy już - dalej żywo, razem pchajmy!
D A D
Gdy do brzegów Chile dojdziemy już - to ruszymy w rytm fandango.
D G A
Nim zapadnie noc zobaczymy port,
G D G
Gdzie hiszpańskie dziewczyny zawsze chętne są.
D G D
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
A D A G D G/A/D
A gdy dojdziemy do Vallipo - dalej żywo, razem pchajmy!
A gdy dojdziemy do Vallipo - to ruszymy w rytm fandango.
Panny z Vallipo tak gorące są,
Że chcą kochać się bez przerwy cały dzień i noc.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
Dziewczynom z Chile nie dorówna nikt - dalej żywo, razem pchajmy!
Dziewczynom z Chile nie dorówna nikt, kiedy ruszą w rytm fandango.
Od topu po kil mają wdzięk i styl
I potrafią dać ci wiele zwariowanych chwil.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
A tam seniority czekają już - dalej żywo, razem pchajmy!
A tam seniority czekają już, żeby ruszyć w rytm fandango.
Będą tańczyć i pić przez noc aż po świt,
Tak długo aż w kieszeniach nie zostanie już nic.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
Rosita, Anna i Carmen też - dalej żywo, razem pchajmy!
Rosita, Anna i Carmen też, zaraz ruszą w rytm fandango.
I poczujesz, że jesteś jak we śnie,
Każda w mig gotowa zadowolić cię.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
A gdy przyjdzie pora na ostatni raz - dalej żywo, razem pchajmy!
A gdy przyjdzie pora na ostatni raz, to ruszymy w rytm fandango.
Forsa poszła precz, to normalna rzecz
I w Coquimbo, i w Callao, i w Corynel.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
Dalej żywo, razem pchajmy i śpiewajmy razem refren ten.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 179/203
Dziewczyny z Dublin Town
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Czasami płyniemy do Liverpool,
G
Czasami pod Francji brzeg,
D
A dziś wracamy do Dublin Town,
D7 C G C
Gdzie dziewczyn mnóstwo jest.
D4-3 G
Ref:
Hurra! Hurra! Dziewczyny z Dublin Town!
G D7 G D C G
Hurra! Niech harfa na zielonej fladze gra!
C G C D4-3 G D7
Czasami gna nas, czort wie gdzie,
Czasami ciągnie dom,
Czasami chcesz być znowu tu,
Czasami uciec stąd.
Czasami wieje z rufy wiatr,
Czasami prosto w pysk,
Czasami morze ryczy wciąż,
Czasami drażni sztil.
Czasami chciałbyś w morze iść,
Czasami w domu być,
Czasami życie piękne jest,
Czasami nie chcesz żyć.
Czasami jest roboty huk,
Czasami trochę mniej,
Czasami bluźnisz na swój los,
Czasami śpiewasz pieśń.
A kiedy rejs zakończy się
I forsy będzie w bród,
Dziewczyny będą kochać nas...
A potem w morze znów.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 180/203
Dziewczyny z Saint Pierre i z Saint Johns
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Dobrą lecz krótką pamięć mam,
C
Więc kiedy to było, no?... Nie wiem sam.
C
Pływaliśmy na Georges Bank,
d G7
Ławice z piasku, New Foundland.
F.-. C
Śledziowe żniwa, statków tłok,
C C7 F C
Przy burcie burta, bokiem w bok,
C - D7 G7
Ciężka robota noc i dzień,
C C7 F C
Wyglądał człek jak szczur, jak cień.
F C D7 G7 C
Ref:
Marzyło się wtedy, oj marzyło, mon chere,
O pięknych, eleganckich panienkach z St. Pierre.
Oj, kojarzyło się słówko \"I want\"
Z prześliczną, uśmiechniętą panienką z St. Johns.
Gdy już przeżarła łapy sól,
Załadowano ship na full,
Dziób naprowadzał nas na cel,
Raz do St. Johns, raz do St. Pierre.
A tam, że czasu było w bród,
Spokojne życie człowiek wiódł,
Języki znałem byle jak:
\"Je t\'aime\", \"I love you\" i... \"Would you like?\"
Dziewczyny z St. Johns \"Elles n\'ont pas peur\",
Latały awionetką z St. Johns do St. Pierre.
Dziewczyny z St. Pierre krzyczały \"Go on!\"
Latając awionetką z St. Pierre do St. Johns.
W kabinie czysto, istny raj,
Na drzwiach szlafroczki wiszą dwa,
Jeden z St. Johns, drugi z St. Pierre,
Jeden - \"My Dear\", drugi - \"Mon Chere\".
Na stole szkocka i chateaubriande,
Gatunek do uznania pań,
Są fatałaszki, l\'eau de Cologne
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 181/203
I ta najlepsza w świecie woń...
Dziewczyny z St. Johns płakały nie raz,
Kiedy, po porcie, na morze przyszedł czas.
Dziewczyny z St. Pierre żegnały przez łzy,
Gdyśmy, po porcie, na morze szli.
Kochałem je obie - tę z Johns i tę z Pierre,
I starym kawalerem jestem po dziś dzień.
Być może, że spotkam je pod koniec moich dni
I dalej już we trójkę będziemy razem szli.
Ta mała z St. Pierre i ta większa z St. Johns
I ja razem z nimi, bo kocham je wciąż.
Ta mała z St. Pierre i ta nieco większa (trochę grubsza) z St. Johns,
I ja razem z nimi - jako ich mąż!
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 182/203
Dziewczyny z Talcahuano
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Byłem kukiem na morzu, byłem także bosmanem,
G C D
Mogę śpiewać i tańczyć od bukszprytu po ster.
D7 G
Wiem co zrobić z harpunem, kiedy wezmę go w rękę,
C D
Nie ma dla mnie tajemnic na tym statku, o nie.
G C G D G
Ref:
Niech z wiatrem przez morza popłyną na fali
G C D
Opowieści i pieśni z kubryku i wacht.
D7 G
Dopóki pod kilem mamy wody dwie stopy,
C D
Prujemy przez kanał, przed siebie, hen w świat.
G C G D G
Byłem raz w Talcahuano, gdy z połowu wracałem,
Złote broszki dziewczętom rozdawałem co noc.
Gdy paliłem swą fajkę, rozpływała się w ustach.
Przez te kilka dni mogłem żyć sobie jak lord.
Innym razem tańczyłem całą noc w porcie Tumbez.
Takich dziewczyn, jak tam, nie widział z was nikt.
Pewna śliczna mulatka cały czas żuła tytoń.
Ta dziewczyna do dzisiaj co noc mi się śni.
Teraz pijmy za zdrowie tych dam z Talcahuano,
A potem za zdrowie panienek z Maui.
Jeśli chcesz się ożenić, zastanów się lepiej,
Ja mam wszędzie dziewczyny i dobrze mi z tym.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 183/203
Dziewczyny za pięć denarów
Autor: Damian Leszczyński
Wykonawca : The King Stones
Hurra! Za pięć denarów gdzieś,
Hurra! Za pięć denarów gdzieś,
Za pięć denarów dziewczyny są,
/
Więc mocniej za wiosła, ruszajmy stąd.
/x2
Hura! Za cztery denary gdzieś...
Hura! Za trzy denary gdzieś...
Hura! Za dwa denary gdzieś...
Hura! Za jednego denara gdzieś...
Hura! Za darmo dają dziś,
Hura! Za darmo dają dziś,
Za darmo dziś dziewczyny są,
/
Więc rzućmy te wiosła i wiejmy stąd.
/x2
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 184/203
Dziewczę z Amsterdamu
Autor: Robert Stiller
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
D
- Co gadam, dobrze zważ!
D D7
Najcwańsze dziewczę, jakie znam,
G D
Przebywa w mieście Amsterdam.
e A7
- Nie będę się już włóczył z Tobą, skarbie mój!
D G D A7 D
Ref:
Nie będę się włóczył,
G D
Los gorzki mnie nauczył,
e7 A7
Że lepiej się nie włóczyć z Tobą,
D G
Skarbie mój!
D A7 D
Różane liczko, jasny wzrok,
Spod czepka lśni złocisty lok.
Objąłem ją, zwyczajna rzecz,
A ona krzyczy: \"Łapska precz!\"
Więc ja ją na kolana w mig,
A ona jeszcze bardziej w krzyk.
Przyrzekła mi nie robić psot,
I forsę(grosz mój) przepuściła w lot.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 185/203
Dziewczęta z La Rochelle
Autor: Paweł (\"Alex\") Aleksanderek
Wykonawca : Orkiestra Samanta
Dziewczęta z La Rochelle
F C
Na okręt zamustrowały
F C
Zmysłowością swego ciała wszystkich wokół czarowały
C B
Na zachód kurs obrały
Rozpięły na rejach żagle
Na kapitana wyznaczyły dziewczę w wieku piętnastu lat
Ref:
Dziewczęta z La Rochelle
C F
Opłynąć chciały świat
C G
Oddały morzu swój
C F
Niewinny urok i czar
G C
Facetów nam nie trzeba
Do nieba tak wrzeszczały
Ale po trzech tygodniach już tyłeczki im się grzały
Pewnego ciepłego ranka
Fregatę w dali ujrzały
Pełną groźnych, złych piratów, już dziewczęta całe drżały
Dziewczęta rozpalone
Pognały do abordażu
Pojmały jurnych drabów, każda panna ma po dwóch
Rozkosznie swawolili
Całą nockę aż po ranek
A młodziutka pani kapitan była przywódcą tych wydarzeń
Dziewczęta z La Rochelle
Kochanków pożegnały
Chłodząc tyłki w morskiej wodzie, tak frywolnie zaśpiewały
\"Straciłam dumę na morzu
Porwał ją lubieżny wiatr
Gdy powieje nam od rufy, znów poczuję miodu smak\"
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 186/203
Dzień Sobótki
Autor: Jarosław (\"Królik\") Zajączkowski
Wykonawca : Krewni i Znajomi Królika
Przy kołysce dobra wróżka tak mi wyśpiewała,
A D A D
Żebym w noc Świętego Jana na Ciebie czekała.
A D A fis h E
Roztańczona przy ogniskach sobótkowej nocy
Biała panna tylko Tobie odda swe warkocze.
Ref:
Co roku w noc sobótki, na Świętego Jana,
W ciemnym borze panna wianek do Ciebie puszczała.
Złotym ostem i piołunem morze zaklinałam,
Żeby łódź Twą do mej checzy zniosła dobra fala.
Dobre wiatry ubłagałam, żebyś tu przypłynął,
Żebyś u stóp białej panny żagle swoje zwinął.
Na ołtarzu Panny Świętej kwiaty układałam,
I do Ciebie całym morzem myśli żem wracała.
Biały warkocz, biała chusta, wypłakane oczy
Wypatrzone, wymarzone białe żagle łodzi.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 187/203
Dzień powrotu
Autor: Maciej Cylwik
Wykonawca : The Bumpers
Kolejny dzień na morzu, sam nie wiem, który już,
G C D
Wicher toczy siwe fale, ciężka wachta będzie znów.
G C D
Tytoń w fajce mi zamókł, ręce ściska ostry mróz,
G C D
Pieski los na pokładzie tej krypy, ech, szkoda słów.
G C D G
Znów śniłaś mi się wczoraj, taki szmat wody stąd,
Ile minie dni, nim ujrzę Cię, czy czekasz wciąż - Bóg wie.
Na razie cóż, twarda koja, słony wiatr,
Wszystko to skończy się i z Tobą będę znów.
Liczę dni, wolno płynie czas,
G C
Do domu wnet zaniesie nas.
G D
Zobaczę Cię w białej sukni Twej,
G C
W taki mglisty, zimny ranek - mój powrotu dzień.
G C D G
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 188/203
Dzień wielkich żaglowców
Autor: Dorota Potoręcka
Wykonawca : Smugglers
Jak duchy tu przybyły, żagli pełen cały świat,
e D e
Owiane tajemnicą, skrzydła ich wypełnił wiatr,
G D
Ten świeży wiatr poranny, co wilgocią smaga twarz.
e h
Cudownie jest znów ujrzeć jak płyną, płyną w dal...
d G D A H7
Ref:
Windjammer, slup i kecz, brygantyna, jol,
G D
Ze świata wszystkich stron, gdzie każdy z nich zostawił dom.
G D A
Zdobywcy oceanów przebyli drogi szmat,
G D G
W imieniu swoich nacji chcą pozdrowić Nowy Świat.
G D A7 D H7
A ci, co tego ranka na brzegu chcieli stać,
Ujrzeli cudny widok - żaglowców wielkich świat.
Słyszeli też wołanie, co z oddali przyniósł wiatr
I czuli znów jak pokład drży, a twarz ma słony smak.
A kiedyś wnukom swym opowiem o czerwcowych dniach,
Gdy tłum żaglowców przybył, nieba sięgał każdy maszt
I odkąd je ujrzałem już morze mi się śni.
Tak w serce mi zapadły żaglowców wielkich dni.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 189/203
Dzień Św. Patryka
Autor: Jerzy Rogacki
Wykonawca : Cztery Refy
Gdy święty Patryk miał swój dzień,
A D A
Pogodę zesłał nam.
E7 A
Z Nowego Jorku wyszliśmy wnet,
A E7
A wiatr z południa wiał.
A E7
Na pewno wiecie, co każdy czuł,
A E7
Gdy ląd zniknął z oczu nam,
A E7
A nasz dzielny bark ocean pruł,
D A D
By dojść do New Foundland.
A E7 A
Kapitan zwał się Nelson i
Tak, jak mówili mi,
Tę trasę prawie na pamięć znał,
Choć lat miał dwadzieścia trzy.
Z wysoką wodą o mili pół
Minęliśmy Hilland Sand,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
Po trzech dniach w morzu
Kapitan nasz nagle w koi legł,
Gorączka szalała przez kilka dni
I nie miał sił wyjść na dek.
Wiedzieliśmy dobrze, że śmierć jest tuż-tuż,
Gdy z ospą walczył sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
Na nocnej wachcie światła błysk
Nadziei trochę dał.
Niedługo jednak cieszyliśmy się,
Wiatr tężał ze szkwału na szkwał.
Gdy pierwszy po Bogu opuścił nas,
Bóg przejął komendę sam,
A nasz dzielny bark ocean pruł,
By dojść do New Foundland.
To była najczarniejsza noc,
Do dziś w pamięci ją mam.
Woda się lała ze wszystkich stron,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 190/203
Zostało modlić się nam.
I jednak w końcu usłyszał nas Bóg
I powiał pomyślny wiatr,
A nasz dzielny bark ocean pruł
Już wprost do New Foundland.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 191/203
Dziki ptak
Autor: Łangowski Tomasz
Wykonawca : Łangowski Tomasz
Sam sobie kapitanem, sterem i okrętem,
e D a e
Przemierzałem oceanu życia odmęty.
e D a e
Wiatrem marzeń wypełniłem żagiel serca,
G D a e
Kurs wytyczył mi kompas szaleństwa.
G D a e
Nie szukałem spokojnego portu,
e h e h
Coś mnie gnało, gdzie tylko mewy krzyk,
e h C D
Czy pośród chłodu, mgły i sztormu,
C D G e
Czy z martwą falą, co rozbiła się o serca brzeg.
e H7 e
Ref:
Jak dziki ptak, co szuka wolności,
Czuje jej smak, lecz nie zna miłości
I goni wciąż za tym, co nieznane,
Wytycza szlak poprzez chmury szare.
Tak żeglowałem brygiem przeznaczenia,
Ciągle przed siebie, z wiatrem, czy pod wiatr,
Czasami miotany falami cierpienia,
Mijałem skały rozpaczy co dnia.
Lecz ciągle czujny, ciągle na mostku,
Nie znając spokoju, ni ciszy ni snu,
By w końcu się rozbić o falochron Twego portu,
Rzucić tu kotwicę - nie wyrwie jej nikt.
Ref:
Jak dzikie ptaki, co lecą ku wolności,
G D a e
Skrzydło przy skrzydle, nie porwie nas strach.
Ciągle ku słońca dumnej jasności,
Ono mi powie, że szczęściem jesteś Ty.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 192/203
Dziki włóczęga
Autor: Henryk (\"Szkot\") Czekała
Wykonawca : Mechanicy Shanty
Byłem dzikim włóczęgą przez tak wiele dni,
.G/D.G/C.
Przepuściłem pieniądze na dziwki i gin.
.G/D.-.G.
Dzisiaj wracam do domu, pełny złota mam trzos,
I zapomnieć chcę wreszcie, jak podły był los.
Ref:
Już nie wrócę na morze
.D.-
Nigdy więcej, o nie!
.G.C.
Wreszcie koniec włóczęgi,
.G.C.
Na pewno to wiem!
.D.G.
I poszedłem do baru, gdzie bywałem nie raz,
Powiedziałem barmance, że forsy mi brak.
Poprosiłem o kredyt, powiedziała: \"Idź precz!
Mogę mieć tu stu takich na skinienie co dzień.\"
Gdy błysnąłem dziesiątką, to skoczyła jak kot
I butelkę najlepszą przysunęła pod nos.
Powiedziała zalotnie: \"Co chcesz, mogę Ci dać.\"
Ja jej na to: \"Ty flądro, spadaj, znam inny bar.\"
Gdy stanąłem przed domem, przez otwarte drzwi
Zobaczyłem rodziców - czy przebaczą mi?
Matka pierwsza spostrzegła, jak w sieni wciąż tkwię,
Zobaczyłem ich radość i przyrzekłem, że:
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 193/203
Dziwka Molly
Autor: Antoni Marianowicz
Wykonawca : Zejman i Garkumpel
Ociepliło się, spłynęła kra,
C D7
Reda pustoszała już powoli,
G C G7
Gdy przybyła do żaglowca łódź,
C D7
I na pokład weszła dziwka Molly.
G C
Miała bladą, jak Madonna, twarz
F C
W złotorudej włosów aureoli,
F C
A bił od niej jakiś dziwny blask,
F C
Jakby świętą była dziwka Molly.
D7 G
Na ramionach miała barwny szal,
W oczach miała wyraz melancholii,
Ziemia Święta - oto jest mój cel,
Tak kapitanowi rzekła Molly.
- Do Chrystusa z Wami płynąć chcę,
Niechaj duszę zbawić mą pozwoli.
- Za to ciało ofiarujesz nam -
Tak kapitan rzekł do pięknej Molly.
I ruszyli w drogę pełną raf,
Gwiazdozbiorów srebrnych i atoli.
Piła wino ich i jadła chleb,
I śpiewała dla nich cudna Molly.
Oglądali niebo w oczach jej
I sycili żądze swe do woli.
Porzucili żagle oraz ster,
Bo kochali wszyscy dziwkę Molly.
- Kiedy wreszcie osiągniemy cel,
Kiedy będzie koniec mej niedoli?
- Może nigdy - tak kapitan rzekł -
I to z Twojej winy - słodka Molly.
Brudną szmatą był jej barwny szal,
Włosy były mierzwą pełną soli
I nie zjawiał się wyśniony brzeg,
I nie mogła mieć nadziei Molly.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 194/203
Którejś nocy powiedziała - Dość,
Skacząc prędzej z Bogiem się zespoli -
I skoczyła w ciemną otchłań wód,
I zniknęła w tej otchłani Molly.
W niebie rzekli - Ma wzbroniony wstęp,
Kto za życia grzeszy i swawoli -
W piekle rzekli - Nie przyjmiemy jej,
Bo za grzechy żałowała Molly.
I od tego dnia po wieków wiek
Musi błąkać się nieszczęsna Molly.
Szloch jej słychać pośród szumu fal
I od męki nikt jej nie wyzwoli.
I my także do swych świętych ziem
Żeglujemy, trudząc się jak Molly,
Zapatrzeni, hen, w wyśniony brzeg,
A los bezlitośnie nas...
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 195/203
Dziwny Rejs
Autor: Paweł Leszoski
Wykonawca : DNA
Dziwny rejs jak długi sen.
Więdnie świt w oddali hen,
ocean twój odpływa w dal, w bezkresną dal.
Płowieje mrok na drodze gwiazd.
Nostalgii dźwięk zaklęty w czas.
Rozkołys fal, pokornych fal.
Ref.: W świetle nadziei chcę,
wypłynąć w świat.
Schować głęboko gniew,
nie znaczyć dat.
Cichnie płacz zmartwionych mgieł.
Chłodny wiatr otula mnie,
przywraca sens, ukaja łzy, gorące łzy.
Kapryśny zmierzch przywołał noc,
latarni blask. Syreni głos
na morze wróć, powtarzał wciąż.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 196/203
Dzięki Wam
Autor: Rafał Ordak
Wykonawca : Własny Port
Nasza wachta kończy się
E
Mija nam kolejny dzień
D
Że byliście z nami znów
A
Dzięki Wam
E
Przynieśliśmy w dłoniach śpiew
E
Morza szum i fali chłód
D
Za to ze nam w sercach gra
A
Dzięki Wam
E
Ref
Pospadały gwiazdy do morza
cis A
Zaraz słońce zbudzi dzień
E Gis
Dzisiaj już trzeba się rozstać
cis A
Trzeba obrać kurs na sen
E Gis A
Opłyniemy każdy Horn
Choć załoga zmienia się
Wy nam dacie w żagle wiatr
Dzięki Wam
My wrócimy tutaj znów
Więc zapalcie świece nam
Każdy ma swój własny port
Dzięki Wam
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 197/203
Dziękuję ci oceanie
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Dziękuję Ci Oceanie, żeś bez gniewu przystał na mnie,
Dziękuję Ci Wielka Burzo, żeś pachniała wiatrów różą,
Dziękuję Ci Wielka Wodo, że zrobiłaś mnie załogą,
Dziękuję Ci Łajbo Stara, żeś mi ciepło domu dała.
Wyśpiewały wieloryby tonie ogromniaste,
Tęskniły mroczne głębie za słonecznym blaskiem,
Może im się jeszcze marzą lądowe pastwiska,
Tak jak mnie się ten ocean nie chce skończyć w myślach.
Kołysaj się Łajbo Stara, orzeźwiaj się falą,
Niech Ci się na suchy pokład słone fale walą,
Niech Ci zadrżą stare wręgi od słonej pieszczoty,
Niech Ci zadrży stare cielsko z chęci do roboty.
Kołysaj się Łajbo Stara, kołysaj się miękko,
Aż Ci w stępce przerdzewiałej stare wręgi jękną,
Aż Ci zmyje kurz z pokładu i wytrzepie szmaty,
Powygina w kręgosłupie, poprostuje gnaty.
Dziękuję Ci oceanie, żeś bez gniewu przystał na mnie
Dziękuję Ci Wielka Burzo, żeś pachniała wiatrów różą,
Dziękuję Ci Wielka Wodo, że zrobiłaś mnie załogą,
Dziękuję Ci Łajbo Stara, żeś mi ciepło domu dała.
Dziękuję Wam Wszystkie Wody, za nostalgię, za przygody,
Dziękuję Wam Porty Świata, za wspomnienia dziś, po latach,
Dziękuję Wam Wszystkie Plaże, za słoneczne tatuaże,
Dzięki Wyspy Koralowe, za zachwytu pełną głowę.
Dziękuję Ci Kapitanie, żeś był tym po Bogu dla mnie,
Dziękuję Wam Wszystkie Panie, za to wasze niekochanie,
Dziękuję Ci Moja Praco, że mi wciąż za Ciebie płacą,
Dziękuję Ci Butelczyno, że tak szybo czas upłynął.
Może jeszcze lekką solą, skleisz pokład z rudą brodą,
Jestem z Tobą Wielka Wodo, Wielka Wodo jestem z Tobą...
Dziękuję Ci Oceanie, żeś bez gniewu przystał na mnie,
/
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 198/203
Dziękuję Ci Wielka Burzo, żeś pachniała wiatrów różą,
/
Dziękuję Ci Wielka Wodo, że zrobiłaś mnie załogą,
/
Dziękuję Ci Łajbo Stara, żeś mi ciepło domu dała.
/bis
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 199/203
Dziś przyjechali żeglarze
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Dziś przyjechali żeglarze,
C G C
Na kei szum i gwar,
H7 e G7
Pograją na gitarze, hej...
C G C
Zaproszą mnie na bal.
F C G7 C
Mesa, w niej dużo spraw,
E7 a
Nim przyjdzie \"Żagle staw!\"
E7 a G7
Na dnie uśmiechu oczekiwanie:
C G C F
\"Co jeszcze, kapitanie?\"
C G7 C
Dziś przyjechali żeglarze,
Kipią wory żaglami,
Puszki, chleby, butelki, owoce
Ładują do mesy koszami.
Mesa, w niej dużo spraw,
Nim przyjdzie \"Żagle staw!\"
Mapy, pieczątki, papiery, hej...
Płyniemy, do jasnej cholery!
Cumy z polera, na wodę dziób!
F G
Fala o burtę chlup, chlup, chlup...
C e a
A w główkach przyjdzie pierwszy szkwał,
d G7
Zezłości źle wybrany fał.
C C7
\"Północno-wschodni pięć do sześć\"
C G
Będzie nas bajdewindem nieść.
C e a
Będzie nas bajdewindem nieść
d G7
\"Północno-wschodni pięć do sześć.\"
F C
Żeglarze dziś wypłynęli,
Szaro i smutno na kei.
Został po nich, wierzcie - nie wierzcie,
C G C F (a E a d)
Kilwater pijany szczęściem!
C G7 C E7 (a E7 a)
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 200/203
Długo mnie nie było w domu
Autor: Porębski Jurek
Wykonawca : Porębski Jurek
Długo mnie nie było w domu, niby nie ma żadnych zmian,
G.D7.G.-.D7
Lecz naprawdę nie ma komu, komu moje morze dam.
C.-.G.-.D7.G.G7
Nie ma komu, nie ma komu, komu dać to morze mam.
C.-.G.-.D7.G.D7
Długo mnie nie było w domu, długo mnie zatrzymał świat
I od tego wód ogromu czegoś mi w tym domu brak.
Nie ma komu, nie ma komu, tylko ostry, cierpki smak.
Może byłem tam za długo o tych parę zwykłych dni?
W każdym kącie wieje nudą, nie ma komu zamknąć drzwi.
Nie ma komu, nie ma komu i sam muszę zamknąć drzwi.
Długo mnie nie było w domu, ale wracać muszę znów
Do błękitnych wód ogromu, niech pilnuje moich snów.
Nie ma komu, nie ma komu wyrzec paru zwykłych słów.
Nie ma komu, nie ma komu wyrzec paru ciepłych słów.
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 201/203
Dżamble
Wykonawca : nieznany
Sitem płynęli, po morzu płynęli,
Sitem płynęli po morzu.
Mimo przyjaciół uwag i rad,
W burzliwy, wietrzny, niebezpieczny świat
Sitem płynęli po morzu.
A gdy odbili od brzegu w swym sicie,
Wszyscy krzyknęli: \"Wy się potopicie!\"
A oni: \"Płyniemy na wiatry i burze.
Co tam, że sito nasze nie jest duże,
My sitem płyniemy po morzu.\"
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje,
Gdzie Dżamble pędzą życie,
Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają,
Po morzu pływają w sicie.
Sitem płynęli, po morzu płynęli,
Bo sitem ich była łódeczka.
Z chusteczki uszyli żagielek zielony,
Maszt z fajki zrobili na sztorc ustawionej,
Za linę służyła wstążeczka.
I mówił, kto widział, jak wyszli na morze,
Że sito ich łatwo przewrócić się może,
Że morze ciemnieje, że podróż daleka,
Że mnóstwo i strasznych przygód na nich czeka,
Sitem płynęli po morzu.
I woda zaczęła napływać do środka,
Zalewać ich z sita łódeczkę,
Więc, aby się trzymać i sucho, i zdrowo,
Swe nóżki okryli bibułką różową
Zapiętą na śliczną szpileczkę.
A nocą ich niby-kajutą był słoik
I każdy z nich mówił, że nic się nie boi,
Choć morze ciemnieje, choć morze się burzy,
Że podróż daleka wciąż jeszcze się dłuży,
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 202/203
A sito się kręci w kółeczko.
I całą noc długo płynęli, płynęli,
I gdy się znów słońce schowało,
Nucili cichutkim i sennym swym chórem,
A gong okrętowy oddzwaniał im wtórem,
I echo z gór odpowiadało.
O Timbalalu, jak przyjemnie mi tu,
W tym sicie i w tym słoiku z konfitur,
Gdy niesie nas hen nasz żagielek zielony
Za bladym księżycem hen, w dalekie strony,
My sitem płyniemy po morzu.
Po latach dwudziestu wrócili z powrotem,
Po latach dwudziestu lub dłużej
I każdy wykrzyknął, jak oni wyrośli,
I byli u jezior, i w Górach byli Oślich,
I w Strefie Strachu i Burzy.
I pito ich zdrowie, i bankiet wydano,
Na którym ciasteczka drożdżowe podano,
I każdy pomyślał: \"Ach oddałbym życie,
Gdybym jak oni mógł także w tym sicie,
W dalekie wyruszyć podróże.\"
Śpiewnik wygenerowany ze strony http://spiewnik-szantowy.blogspot.com
Strona 203/203