200402 3454

background image

˚aden uk∏ad o˝ywiony

nie mo˝e prawid∏o-

wo funkcjonowaç bez pozyskiwania in-
formacji, gdy˝ to w∏aÊnie one sterujà je-
go wszelkimi przejawami ˝yciowymi.
Wiadomo o tym od dawna, badacze wcià˝
jednak dociekajà, w jaki sposób si´ to dzie-
je, gdy˝ do celu tego prowadzà rozmaite,
niekiedy doÊç odmienne, drogi majàce
wszak˝e pewien wspólny mianownik.

Pobieranie informacji z otoczenia jest

nierozerwalnie sprz´˝one z reakcjami
behawioralnymi i zachowaniem si´ osob-
ników. Sam odbiór bodêców przez na-
rzàdy zmys∏ów cz´sto wymaga wykony-
wania okreÊlonych ruchów, na przyk∏ad
celowniczych, polegajàcych na fiksowa-
niu êród∏a bodêców wzrokowych. Rów-

nie wa˝ne sà ruchy (oczu, g∏owy lub ca-
∏ego cia∏a) zapobiegajàce zanikowi –
wskutek adaptacji receptorowej – nie-
ruchomego obrazu.

ZdolnoÊç do w∏aÊciwego rozpoznawa-

nia kompleksowych bodêców równie˝
nast´puje zwykle przy wspó∏udziale ru-
chów. Dziecko poznaje mo˝liwoÊci w∏as-
nych ràk, a tak˝e cechy przedmiotów,
po prostu manipulujàc nimi. Zachodzi
przy tym u niego kszta∏towanie korelacji
wzrokowo-dotykowej i wzrokowo-ru-
chowej. W czasie ruchów lokomocyj-
nych ludzie i zwierz´ta uczà si´ te˝ oce-
niania perspektywy i odleg∏oÊci, a tak˝e
czytania mapy topograficznej Êrodowiska
– wizualnej, s∏uchowej i zapachowej.
Jeszcze wa˝niejszà rol´ w ich ˝yciu od-
grywajà bardziej z∏o˝one zachowania,
na przyk∏ad pewnego rodzaju zabawy
majàce na celu zdobycie informacji,
od których zale˝y skutecznoÊç i spraw-
noÊç przysz∏ych zachowaƒ.

Zabawy polegajàce na eksperymen-

towaniu uprawiajà przede wszystkim

osobniki m∏odociane. Zwierz´ gryzie lub
dziobie, zdobywajàc w ten sposób infor-
macje na temat mo˝liwoÊci i skutków
w∏asnego dzia∏ania; testuje ono te˝ w ten
sposób ró˝ne rodzaje zachowaƒ pop´-
dowych zwiàzanych z zaspakajaniem
potrzeb biologicznych. W póêniejszym
wieku podobnà rol´ spe∏nia aktywne za-
chowanie badawcze (eksploracyjne), ma-
jàce na celu dok∏adne poznanie otocze-
nia. Zas∏uguje ono na szczególnà uwag´,
nie s∏u˝y bowiem do zaspakajania po-
trzeb biologicznych, jak znalezienie
pokarmu czy osobnika przeciwnej p∏ci.

Psycholog porównawczy Wojciech Pi-

sula poÊwi´ci∏ swà ksià˝k´ temu w∏aÊnie
wa˝nemu zagadnieniu. Po raz pierwszy
od czasu wydania Psychologii zwierzàt Ja-
na Dembowskiego w 1947 roku czytel-
nik polski otrzymuje w niej (w rozdziale
pierwszym) krótki zarys historii badaƒ
nad zachowaniem i psychikà zwierzàt.
Autor nie ogranicza si´ przy tym, jak wy-
pada psychologowi porównawczemu,
do dyscyplin obiektywistycznych (tj. pomi-

si´ zupe∏nie nieêle, przede wszystkim ze
wzgl´du na pozabiologicznà erudycj´
autora i miejscami jego naprawd´ wcià-
gajàcy poetycki styl pisania.

U Vincenta widaç, ˝e nad wszystkim,

o czym opowiada, wisi pot´˝ny znak za-
pytania, ˝e podaje suche fakty z pe∏nà
ÊwiadomoÊcià, i˝ powinny one dopiero
zostaç zinterpretowane, wplecione w ja-
kiÊ system filozoficzny. Bo jeÊli cz∏owiek
i ca∏e ˝ycie na Ziemi jest wynikiem dzia-
∏ania przypadkowych si∏ przyrody, to
skàd wzi´∏o si´ nasze cz∏owieczeƒstwo,
z którego tak bardzo jesteÊmy dumni?
Jak stworzyç spójnà wizj´ cz∏owieka ma-
terialnego i uduchowionego zarazem?
Czym jest wolna wola, wolnoÊç, szcz´-
Êcie w Êwietle naszej (niepe∏nej oczy-
wiÊcie) wiedzy o procesach fizycznych
i biochemicznych zachodzàcych w móz-
gu? Czy˝by by∏y tylko iluzjà? A jeÊli tak,
to jaki jest sens naszego ˝ycia, co uczy-
niç mamy z przera˝eniem, które nas
ogarnia, kiedy zaczynamy si´ nad tym
zastanawiaç.

„Przera˝a mnie wieczna cisza tych nie-

skoƒczonych przestrzeni” – pisa∏ Pascal,
kiedy jego wiara zderzy∏a si´ z prawdà
nowej kosmologii. 400 lat póêniej, przy-
wo∏any przez Ferry’ego, Jean Paul Sartre
napisze: „Wszystko jest bezpodstawne, ten
ogród, to miasto i ja sam. Kiedy zdarza
si´, ˝e zdajemy sobie z tego spraw´, robi
si´ md∏o na sercu i wszystko zaczyna fa-
lowaç. Oto i Md∏oÊci.”

I w∏aÊnie przez te md∏oÊci, a w∏aÊciwie

przez sposób, w jaki usi∏uje sobie z ni-
mi poradziç filozof Luc Ferry, ksià˝ka
Co to jest cz∏owiek?

rozczarowuje. Dla

Ferry’ego podstawowym problemem jest
sprawa ludzkiej wolnoÊci, êróde∏ etyki
i moralnoÊci. Analizujàc te poj´cia, prze-
ciwstawia si´ gwa∏townie tezie, ˝e „ludz-
ka moralnoÊç jest produktem ewolucji”.
Nie umie ju˝ jednak podaç ani przekonu-
jàcego argumentu, dlaczego mianowi-
cie mia∏oby tak nie byç, ani ˝adnej sen-
sownej alternatywy, która potrafi∏aby
po∏àczyç „ducha” z „materià”. Odnosz´
wr´cz wra˝enie, ˝e autor instynktownie

boi si´ konkluzji, które p∏ynàç mogà z je-
go wywodów. Kiedy zaÊ rozumowanie
zaprowadzi go tak daleko, ˝e zdaje si´, i˝
paÊç musi jakaÊ konkluzja, którà trzeba
b´dzie uzasadniç, Ferry ucieka si´ do de-
magogicznej retoryki w rodzaju „Czy jest
na Ziemi chocia˝ jedna ma∏pa cz∏eko-
kszta∏tna, która troszczy∏aby si´ o los
Kurdów, mieszkaƒców Kosowa, a nawet
ludzkoÊci w ogóle?” Zapewne nie ma,
ale przecie˝ w tym w∏aÊnie tkwi podsta-
wowy problem.

JesteÊmy produktem ewolucji czy – sze-

rzej – kosmologii, a zdaje nam si´, ˝e ma-
my w sobie coÊ, co wynosi nas ponad ca-
∏y WszechÊwiat. I kiedy uÊwiadamiamy
sobie, ˝e tak wcale byç nie musi, ogarnia-
jà nas md∏oÊci, trwoga i przera˝enie, któ-
rym nie potrafimy nic przeciwstawiç. Jak
sobie z nimi poradziç, co zrobiç ze schi-
zofrenicznym przeciwstawieniem cz∏o-
wieka biologicznego i cz∏owieka udu-
chowionego? Niestety, lektura ksià˝ki
Ferry’ego i Vincenta do odpowiedzi na to
pytanie nas nie zbli˝a.

n

90

ÂWIAT NAUKI LUTY 2004

Wiedza nade wszystko

GROMADZENIEM INFORMACJI ZAJMUJÑ SI¢ NIE TYLKO LUDZIE. JERZY ANDRZEJ CHMURZY¡SKI

PSYCHOLOGIA ZACHOWA¡

EKSPLORACYJNYCH ZWIERZÑT

Wojciech Pisula

Gdaƒskie Wydawnictwo

Psychologiczne

Gdaƒsk 2003

background image

jajàcych tematyk´ subiektywnych prze-
˝yç badanych podmiotów, co czynili be-
hawioryÊci, a po nim praktykuje etolo-
gia), ale przeciwnie – podkreÊla znaczenie
poszukiwaƒ „teorii umys∏u”, badaƒ
nad porozumiewaniem si´ z ma∏pami czy
nad zdolnoÊcià zwierzàt do liczenia. Na-
turalnà kontynuacjà tej tematyki jest roz-
dzia∏ drugi, wprowadzajàcy wa˝ne roz-
ró˝nienie mi´dzy naukami poszukujàcymi
tzw. bliskich i odleg∏ych przyczyn zacho-
wania. Tradycyjne nauki behawioralne,
jak psychologia i etologia, zajmowa∏y si´
tylko pierwszymi, drugie natomiast zna-
laz∏y si´ w polu zainteresowania stosun-
kowo nowych dyscyplin, jak ekologia be-
hawioralna i socjobiologia. W odniesieniu
do ludzi podejmuje jà równie˝ nowy kie-
runek psychologii ewolucyjnej.

W kolejnym rozdziale autor przedsta-

wia ró˝ne szczeble przejawów zachowa-
nia eksploracyjnego w Êwiecie zwierz´-
cym a˝ po zachowanie poznawcze
cz∏owieka, którego owocem jest rozwój
nauki. Wiele miejsca w nim poÊwi´ca
szczurowi laboratoryjnemu, g∏ównemu
bohaterowi badaƒ nad psychologià za-
chowaƒ eksploracyjnych zwierzàt.

Szczególnie interesujàcy jest rozdzia∏

czwarty, dotyczàcy funkcji adaptacyjnych,
w którym rozwa˝a znaczenie zacho-
waƒ eksploracyjnych w ˝yciu zwierzàt
pod wzgl´dem wartoÊci przystosowaw-
czej tych zachowaƒ, a wi´c konsekwencji
dla przetrwania eksplorujàcego osobni-
ka, jego potomstwa oraz innych osobni-
ków tego samego gatunku. Tu czytelnik
mniej doÊwiadczony w myÊleniu abstrak-
cyjnym i matematycznym byç mo˝e
b´dzie musia∏ zrezygnowaç z lektury trud-
niejszych fragmentów, zw∏aszcza doty-
czàcych oszacowaƒ przyrostu informacji
gromadzonej podczas dzia∏aƒ badaw-
czych i wyjaÊniajàcych, dlaczego zwierz´
nie eksploruje nieustannie.

Niezmiernie ciekawy dla wszystkich

zainteresowanych ewolucjà psychiki b´-
dzie zapewne rozdzia∏ pt. „Filogeneza”.
Pozwala on bowiem przeÊledziç rozwój
zachowaƒ eksploracyjnych u zwierzàt,
poczynajàc od pierwotniaków przez gàb-
ki, parzyde∏kowce, p∏aziƒce, pierÊcieni-
ce i stawonogi po kr´gowce. Wytraw-
nemu teoretykowi – a wi´c raczej pra-
cownikowi naukowemu ni˝ studentowi
czy uczniowi – wiele satysfakcji powin-

no daç zapoznanie si´ z rozwa˝aniami
nad zale˝noÊcià mi´dzy poziomem ró˝-
nic indywidualnych w zachowaniach ba-
dawczych a poziomem integracji, czyli
organizacji danej grupy zwierzàt.

Niewàtpliwie najtrudniejsze z ca∏ej

ksià˝ki sà rozdzia∏y o badaniu regulacji
i zachowaƒ eksploracyjnych. Majà one
bowiem charakter wr´cz rozprawy na-
ukowej. Uwa˝am wszak˝e, ˝e mo˝liwe
jest „przeÊlizgni´cie si´” przez nie od
razu do ostatniego rozdzia∏u poÊwi´co-
nego poziomom organizacji zachowaƒ
eksploracyjnych.

Ksià˝ka Wojciecha Pisuli nie jest

∏atwa, niewàtpliwie nale˝y jà zaliczyç
do kategorii „popularyzacja o wysokim
poziomie trudnoÊci”. Sàdz´ jednak, ˝e
czytelnik, który podejmie si´ trudu – ale
i przygody intelektualnej – jej przeczy-
tania, dowie si´ wielu niezmiernie cie-
kawych rzeczy. Na przyk∏ad – jak i po co
zwierz´ta tworzà swe indywidualne ban-
ki danych. Jestem przekonany, ˝e za-
ciekawi ona zarówno psychologa zg∏´-
biajàcego ewolucj´zachowaƒ ludzkich,
jak i etologa, któremu nie jest obce zain-
teresowanie cz∏owiekiem.

n


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200402 3438
200402 3446
200402 3433
200402 kajak na morzu
3454
200402 3456
20040210163145 A26UXWZR5DWMPQ2OIHGJBV2RYYYGRVCVQO6HH3I
200402 3459
20040217094157 K6VNKYMAEVZQSD2TA5T34XAXAJEIQONJQWXFAHA
3454
200402 3429
200402 3443
200402 3452
20040210162733 6FW6VZQNYH75UMLXOLQRSGBFPVCFXON5EP435NY
200402 3460
200402 3453
02 Wyciski i materiały wyciskoweid 3454 ppt
20040210163031 2MEBVVSEFFB2IKMTJXLN4XKTOXFSZLITJAL7G4I

więcej podobnych podstron