Rowerek
Autor: Tomek
czwartek, 03 lipiec 2008
Zmieniony sobota, 05 lipiec 2008
Rowerek
Od kilku dni mam wakacje i w dodatku jest piękna pogoda. Niegdzie nie wyjeżdżam w tym roku.
Szkoda ale w domu się nie przelewa. Spędzam więc czas popołudniami z kolegami przed blokiem a w
przedpołudnia jeżdżę rowerem. Bardzo to lubię. Kilkanaście minut jazdy od naszego osiedla jest duży las i
pełno tam fajnych ścieżek do jazdy na rowerze. Zabieram więc empetrójkę i gnam przed siebie.
Pierwszego dnia wakacji dotarłem na ukrytą głęboko w lesie polanę. Była duża, od strony
południowej rosły piękne krzaki malin a poza tym tylko trawa. Położyłem się i patrzyłem w niebo.
Niesamowita cisza ! Zamiast zgiełku miasta i osiedlowych hałasów , do których przywykłem, tylko
odgłosy lasu. Słońce świeciło pięknie a niebo było bezchmurne.
Pomyślałem sobie, że tu raczej nikt nie dociera i można by spokojnie poopalać się na golasa.
Zdjąłem więc koszulkę na ramiączka, spodenki i majtki. Leżałem na trawie pod pięknym błękitnym
niebem i opalałem się zupełnie nagi.
Nagość mnie podniecała. Oznaczała dla mnie stan całkowitej wolności. Wstydzę się gdy ktoś na mnie
patrzy a ja jestem skąpo ubrany lub zupełnie bez niczego ale kiedy mogę być sam uwielbiam nic na sobie
nie mieć. A tu, na trawie w środku lasu i w tak cudowny dzień …! Rewelacja !
Opalałem się tak około dwóch godzin. W tym czasie mój uwolniony ptaszek oszalał chyba z
radości. Ledwo zdjąłem majtki on zesztywniał. Jedną ręką pogłaskałem się po brzuchu i trochę po
jajeczkach. Druga zaś delikatnie ale rytmicznie przesuwała się po moim kutasku. Czułem się jak w niebie.
Spełnienie przyszło dość szybko. Strzeliłem wysoko i mocno.
Po odpoczynku znów miałem wzwód. To nagość tak na mnie działała. Za drugim razem zabawiałem się
mocniej i dłużej. Doznania były zupełnie inne ale tez ciekawe. Aby osiągnąć orgazm napiąłem z całej siły
wszystkie mięśnie i bardzo szybko waliłem sobie konia. Te cudowne skurcze i pulsowanie całego ciała,
wytrysk i zawirowanie świadomości…
Cudownie !
W końcu pojechałem dalej. Postanowiłem wrócić tu jutro i tak też zrobiłem.
Kolejny dzień niczym specjalnym się nie różnił. Było podobnie ciepło. Niebo bezchmurne i odgłosy lasu.
Rozebrałem się do naga i położyłem na trawie.
Oczywiście zacząłem do zabawy moim ptaszkiem, który aż się rwał… Onanizowanie się na łonie
natury było jak cudowny zakazany owoc. Smakowało jak największa rozkosz. Zresztą to było moje
największe doświadczenie erotyczne w mym siedemnastoletnim życiu.
Pieszczoty jąder i członka szybko zaowocowały orgazmem. Oblałem sobie nasieniem całą klatę i brzuch a
kilka kropel wylądowało nawet na twarzy.
Leżałem na wznak z szeroko rozsuniętymi nogami i rozłożonymi rękami. Patrzyłem na piękne niebo i
wsłuchiwałem się w odgłosy lasu.
Później położyłem się na brzuchu i z głową wsparta na rękach przypatrywałem się okolicy.
Serce mi mocniej zabiło gdy dostrzegłem całkiem niedaleko za krzakiem jakiegoś faceta.
Chciałem się szybko ubrać i odjechać ale zorientowałem się że on jest nagi, stoi przy krzaku, patrzy w
moim kierunku i wali sobie konia. Dorosły mężczyzna, zupełnie nago ! Poczułem mrowienie. Intensywnie
się onanizował. Był starszy, misowaty, ze sporym brzuszkiem. Z daleka było widać ciemne owłosienie
Strona Puchata
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:40
wzgórka łonowego, brzucha i klaty.
Patrzyłem na niego w bezruchu. On nie mógł widzieć, że ja go obserwuję. Czekałem na finał i końcu stało
się. Facet ubrał się i odjechał na rowerze.
Miałem mieszane myśli w głowie i nie wiedziałem co powinienem zrobić. Ostatecznie postanowiłem jutro
tez tu przyjechać o tej samej porze.
Kolejnego dnia dotarłem na miejsce ale zanim się rozebrałem bacznie rozejrzałem się po okolicy. Nikogo
nie było więc zrzuciłem ciuchy i zacząłem się opalać. Tym razem nie zabawiałem się ptaszkiem bo nie
czułem się zbyt pewnie. Wolałem poczekać i upewnić się, że wczoraj to był tylko przypadek.
Leżałem na wznak i chyba trochę przysnąłem. Nagle usłyszałem miły ciepły głos:
- Mogę rozłożyć się obok ?
Zerwałem się i zobaczyłem nagiego starszego mężczyznę z rowerem tuz obok mnie. Serce waliło mi jak
młot. Zanim zdążyłem coś z siebie wydusić on położył koc i odstawił rower.
Gdy to robił stał do mnie tyłem. Pierwszy raz widziałem bliska nagiego starszego mężczyznę.
Miał dużą okrągłą dupę a gdy się schylał między nogami widać mu było jaja. Ten widok tak mnie
podniecił, że mój kutas momentalnie stanął. Nie zdążyłem się zasłonić a on od razu to spostrzegł.
- O…szybki kolega jest ! - widząc moje zakłopotanie i zawstydzenie ciągnął dalej -.. ale nie masz
się czego wstydzić ! To normalne, że facet ma członka i że mu staje.
Położył się tuz obok mnie i popatrzył głęboko w oczy. Były jakieś niesamowicie spokojne.
Poczułem jego ciepłą dłoń na brzuchu.
- Mogę Ci zrobić dobrze..? – i pochylił się. Mój kutas nagle znalazł się w jego buzi. Ciepło,
wilgotno, delikatnie… ssał go pieszczotliwie a ręką obmacywał moje jądra.
Wszystko to trwało zaledwie chwilę. Nagle wiedziałem, że już nic nie mogę zrobić i nie jestem w stanie
zapanować nad swoim ciałem. Wydobyłem z siebie głośne jęknięcie, całe ciało zaczęły targać skurcze
orgazmu a kutas pompował spermę. A on ciągle ssał go dając mi niesamowitą rozkosz.
Gdy było już po wszystkim zacząłem go przepraszać bo zdałem sobie sprawę z tego, że zrobiłem to w
jego usta. Nie miałem żadnych doświadczeń we współżyciu na swoim koncie ale to co zrobiłem, że nie
zapanowałem nad wytryskiem, wydawało mi się niestosowne.
- Nic się nie przejmuj chłopcze…- odparł z uśmiechem po czym ułożył się na boku tak, że miałem
jego krocze tuż przy głowie. Podsunął mi do ust swojego serdelka. Uznałem, że powinienem to zrobić bo
czułem się winny. Wziąłem go więc do ust. Był mięsisty i wypełnił moja buzię. Szybko sztywniał. Miał
przyjemny smak. Pachniał cudownie jak prawdziwy mężczyzna. On trzymając rękę na mojej głowie
instruował mnie jak mam to robić.
- Ssij go mocno i bierz głęboko…o tak… - miękko podpowiadał.
Delikatnie poruszał biodrami i moją głową. Bardzo chciałem dać mu rozkosz. Trwało to dość długo aż w
końcu zaczął głośno i rytmicznie sapać, potem jęczeć coraz intensywniej.
- Ciągnij ! Ciągnij 1 Mocno ! Aaaa….!
Kilkanaście razy bardzo mocno wepchnął mi go w usta aż w strzelił nasieniem. Poczułem ciepłą i gęstą
spermę w ustach. Robiłem to dalej. Miałem pełne usta i nie wiedziałem co powinienem teraz zrobić.
- Ciągnij! Jeszcze ! Taaak…!
Połknąłem więc odruchowo i dalej ssałem aż do końca.
Strona Puchata
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:40
- Cudownie to zrobiłeś! – całując mnie w usta dodał: - Dziękuję.
Położyliśmy się na chwile obok siebie. Zastanawiałem się co teraz zrobić. Chciałem szybko stąd zniknąć.
- To ja już sobie pójdę – rzuciłem.
-Nie spiesz się tak. Przecież było Ci miło. Nie masz się czego wstydzić. – a ręką załapał mnie za
jądra.
Znów zaczął ssać mojego członka. Och jakie to jest miłe…!!!
Znów się szybko podnieciłem. Robił to wspaniale. Obmacywał moje pośladki, jądra , krocze aż dotarł do
dziurki. Kiedy wsunął palec oszalałem. Nie byłem już w stanie zapanować nad moim ciałem. Głośno
jęczałem i drżałem stymulowany jego grubawym paluchem w mojej dupce. Dawało to taką rozkosz, że
już dłużej nie mogłem. Nadeszło spełnienie. Orgazm był tak silny, że aż wbiłem palce w jego ramiona.
Cały świat zawirował. Dosłownie jakby urwał mi się film.
Kiedy odzyskałem zmysły i świadomość patrzyłem tępo w niebo.
- Ależ Ty jesteś cudowny chłopcze ! – zniewalał mnie ten jego ciepły głos.
- Jak masz na imię?
- Tomek, a Pan ?
- Staszek jestem. Mów mi po imieniu.
- Ile ma pan.. masz lat?
- Sporo więcej od ciebie,…czterdzieści osiem.
- Przyjedziesz tu jutro Tomku..? – zapytał z nadzieją.
Zanim zdążyłem się zastanowić jakoś samo wyrwało mi się:
- Tak.
Do końca dnia byłem jakby oszołomiony. Cały czas przypominałem sobie szczegóły tego co doznałem.
Wszystkie rozkoszne, podniecające drobiazgi: zapach jego ciała, widok dużych zniewalających pośladków,
jądra: duże i masywne, ciepły dotyk ust, miękki głos….
Byłem jak zaczarowany i oczywiście cały czas podniecony.
W nocy w łóżku dwa razy onanizowałem się mając w wyobraźni wspomnienia w minionego dnia, z polany
miłości….
Rano popędziłem co sił w to samo miejsce. Staszek już był. Leżał nagi na rozłożonym dużym kocu.
Przywitał się bardzo serdecznie. Gdy tylko przysiadłem na kocu zaczął mnie całować i rozbierać. Po chwili
byłem już nagi a on ciągnął mi laskę, robił palcówkę i znowu w kilka chwil doprowadził do orgazmu.
Potem ja odwdzięczałem mu się tym samym. Kochaliśmy jak szaleni. On mnie doprowadził do
szczytowania trzy razy, ja jego dwa. Po wszystkim aż mój penis był trochę obolały.
Rozmawialiśmy dużo. Opowiadaliśmy o sobie nawzajem. Przyznałem się, że do dnia naszego pierwszego
spotkania byłem prawiczkiem.
Kolejny dzień to kolejne spotkanie. Tym razem Staszek prosił abym położył się na brzuchu. Pieścił całe
moje ciało, całował i głaskał. Dotarł do pupy. Wycałował ją , rozchylił szeroko moje uda i dotarł do dziurki.
Zadrżałem cały gdy zaczął ją pieścić. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie doznałem! Odruchowo zacząłem
poruszać biodrami bo nie mogłem się powstrzymać tak mnie to podniecało. Jego języczek pieścił mój
odbyt doprowadzając mnie do szaleństwa. Później przyszedł czas na palucha. Delikatnie do
środka… och… jaka rozkosz !
Strona Puchata
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:40
Pieścił mnie tak długo. Byłem cały rozgrzany.
- jesteś na to gotowy ? – wyszeptał mi do ucha tym zniewalającym głosem
- Na co? – spytałem z zaciekawieniem
- Żeby dzisiaj stać się mężczyzną. Masz cudowną dupkę i czas wpuścić do nie ptaszka.
Kompletnie nie wiedziałem co to oznacza ale odpowiedziałem :
- Tak !
-Staszek mocno nawilżył mój odbyt jeszcze go trochę pieszcząc. Ustawił się za mną i poczułem jak
przykłada czubek swojego członka. Gorący i śliski. Zaczął go wpychać. Dziwne uczucie. Czułem jak się
rozpycha. Coraz mocniej i coraz głębiej. Odbyt stawiał opór.
- Chłopcze ! Ale masz cudownie ciasną dupcię…
Nagle wszedł głęboko a ja aż krzyknąłem z bólu i zacisnąłem wszystkie mięśnie.
Staszek znieruchomiał na chwilę. Gdy ból minął zaczął delikatnie penetrować moją dupkę.
Najpierw wolno i delikatnie. Później coraz szybciej. Pod koniec walił jak młot, sapał, stękał i jęczał.
Chciałem, żeby już skończył. On właśnie dochodził. Głośno jęcząc zacisnął silnie dłonie na moich
ramionach a usta wbił w plecy podgryzając je. Wielkie ciało Staszka przycisnęło mnie. Oddałem się
mężczyźnie i dałem mu rozkosz.
Gdy wyjął członka z mojej dupy czułem jakby mi czegoś brakowało. Z drugiej strony odbyt był trochę
obolały.
Staszek wypiął dupsko i szeroko rozstawił nogi.
- Teraz Ty chłopcze. Wyruchaj moją dupkę !
Już od samego patrzenia na Staszka w tej pozycji byłem prawie gotowy. Widziałem pierwszy raz jego
odbyt i te cudowne jaja dostojnie wiszące poniżej. Musiałem się powstrzymywać gdy smarowałem penisa
żelem.
Ustawiłem się z tyłu za Staszkiem między jego nogami. Przyłożyłem kutasa do dziurki i starałem się
wepchnąć. Nie było to takie łatwe. Odbyt stawiał trochę oporu. Pokonałem go. Zobaczyłem i poczułem jak
mój członek wsuwa się do środka, w dupkę dorosłego mężczyzny!
Wystarczyło zaledwie kilka ruchów. Nie mogłem już się powstrzymać. Byłem za bardzo podniecony.
Miałem orgazm.
Położyłem się na Staszku z członkiem ciągle w jego dupce.
- Przepraszam…przepraszam…- całowałem mu kark.
- Nie masz za co. To normalne w Twoim wieku. I tak byłem dobry. Ja za pierwszym razem spuściłem się
zanim wszedłem do środka.
Spotykaliśmy się jeszcze przez dwa miesiące. Uprawialiśmy ciągle seks. Staszek nauczył mnie seksu z
mężczyzną ale też sprawił, że dojrzałem.
Strona Puchata
http://thermasilesia.ehost.pl/chubby
Powered by Joomla!
Wygenerowano: 2 November, 2009, 18:40