Wydział Mechaniczno-Technologiczny Politechniki Śląskiej
Elementy prawa pracy
Odpowiedzialność materialna pracownika
Prowadzący: dr inż. Aleksander Gwiazda
Opracował:
Pradelok Rafał
ZiIP sem VI gr 2
- 2 -
Niestety nie zawsze pracownik wykonuje pracę w taki sposób, w jaki chciałby tego
jego pracodawca. Nieprawidłowe wykonanie obowiązków przez pracownika może się
wiązać nie tylko z opóźnieniem pracy lub nieprawidłowym jej wykonaniem, przestojem w
zakładzie pracy lecz również z powstaniem po stronie pracodawcy wymiernej szkody.
Szkody powstałej z winy pracownika pracodawca może od niego dochodzić na drodze
polubownej lub na drodze postępowania sądowego. Czasem w związku z naruszeniem
obowiązków pracowniczych przez pracownika, które były powodem zaistnienia szkody,
pracodawca postanawia rozstać się z pracownikiem rozwiązując z nim umowę o pracę.
Nawet jednak, gdy pracodawca zwolni pracownika za wypowiedzeniem lub w trybie art. 52
k.p. pozostaje problem wyegzekwowania należności z tytułu naprawienia szkody, którą
powinien pokryć pracownik. Ściąganie należności od własnego pracownika nie jest jednak
wcale łatwiejsze od zwykłej windykacji należności.
Zasady postępowania oraz podstawy prawne precyzują artykuły 114-127 Kodeksu
Pracy oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 4.10.1974 r. w sprawie wspólnej
odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie oraz z 10.10.1975 r. w
sprawie warunków odpowiedzialności materialnej pracowników za szkodę w powierzonym
mieniu.
Poniżej zamieszczam wyciąg z Kodeksu Pracy (art. 114-127) wraz z komentarzami i
przykładami z „życia codziennego”
KODEKS PRACY – wyciąg (art. 114-127)
Dział V – odpowiedzialność materialna pracowników
Rozdział I – Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy.
Art. 114. [Bezprawność i wina] Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego
wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi
odpowiedzialność materialną według zasad określonych w przepisach niniejszego
rozdziału.
Komentarz: Pracownik musi wypełnić swoje obowiązki sumiennie i starannie. Gdy ze
swojej winy ich nie wykonuje lub robi to nienależycie, to wyrządza pracodawcy szkodę.
Ponosi w takiej sytuacji odpowiedzialność materialną na zasadach ogólnych określonych w
art. 114 – 122 kodeksu pracy, płacąc odszkodowanie. Zanim jednak szef o nie wystąpi (do
podwładnego lub do sądu), muszą wystąpić równocześnie następujące przesłanki:
- 3 -
· bezprawne działanie pracownika (niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków
pracowniczych),
· szkoda w mieniu zakładu,
· wina pracownika,
· związek przyczynowy między szkodą i tym bezprawnym działaniem.
Sumienne i staranne wykonywanie obowiązków pracowniczych narzuca art. 100 kodeksu.
Zatrudniony musi w szczególności postępować zgodnie z regulaminem pracy, zasadami
bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przepisami przeciwpożarowymi. Ma także obowiązek
przestrzegać ustalonego w firmie czasu pracy i porządku, dbać o jej dobro, chronić jej mienie
oraz trzymać w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić ją na szkodę. Tyle
wynika z kodeksu pracy. Warto się jednak pokusić o sporządzenie szczegółowego zakresu
obowiązków pracowniczych dla przyjmowanej osoby. Unikniemy dzięki temu wątpliwości,
czy rzeczywiście naruszyła bezprawnie swoje obowiązki.
Przykład:
Firma uprzedziła zatrudnionych, że mogą korzystać ze służbowych komórek w celach
prywatnych wyjątkowo. Pani Joanna nie przejęła się zakazem i w jednym miesiącu rozmowy
w sprawach osobistych kosztowały 5 tys. zł. Bez wątpienia naruszyła swoje obowiązki.
Spółka rozwiązała z nią umowę o pracę bez wypowiedzenia i dodatkowo pociągnęła ją do
odpowiedzialności materialnej, żądając odszkodowania. Skoro kobieta działała umyślnie,
powinna naprawić całą wyrządzoną szkodę.
Przed odpowiedzialnością materialną obroni się natomiast osoba działająca w stanie wyższej
konieczności, co wynika z art. 424 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy.
Według wyroku Sądu Najwyższego z 24 października 1997 r. (I PKN 264/97) wyłączenie
odpowiedzialności następuje, gdy sprawca szkody nie mógł w danych warunkach w inny
sposób zapobiec niebezpieczeństwu, jeżeli sam takiego niebezpieczeństwa nie spowodował
przez lekkomyślność lub niedbalstwo.
Art. 115. [Szkoda i związek przyczynowy] Pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w
granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa
działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
Komentarz: Pracownik, który przyczynił się do szkody, nie odpowiada za przypadkowe,
ujemne skutki swojego bezprawnego działania. Nie mamy wówczas do czynienia ze
związkiem przyczynowym między bezprawnym działaniem i szkodą, który stanowi
niezbędną przesłankę odpowiedzialności materialnej. Jeśli strata powstała w wyniku
- 4 -
postępowania zarówno zatrudnionego, jak i pracodawcy, to ten pierwszy nie odpowiada za tę
część, do której przyczynił się sam szef.
Przykład:
Pani Teresa, etatowy menedżer dużej firmy, zajmuje się kontaktami z kluczowymi klientami.
Nie stawiła się na podpisanie ważnej umowy. Poza tym kontrahent zrezygnował z zawarcia
drugiej umowy z powodu zawyżonych cen usług. Firmie przeszły zatem koło nosa dwa
kontrakty. Za utratę pierwszego odpowiada pani Teresa, a drugiego – pracodawca.
Odpowiedzialność pracownicza na zasadach ogólnych różni się od cywilnej. Odszkodowanie
cywilne obejmuje bowiem zarówno stratę, jak i utracony zysk możliwy do osiągnięcia, gdyby
szkoda nie powstała. Komentowany przepis mówi natomiast tylko o stracie rzeczywistej. Jest
nią zatem zniszczenie maszyny, a nie dodatkowo wartość produktów, które by wytworzyła,
gdyby podwładny jej nie zepsuł. Wyjątek dotyczy winy umyślnej, przy której odszkodowanie
obejmuje również utracony zysk (patrz komentarz do art. 122 kodeksu pracy).
Art. 116. [Ciężar dowodu] Pracodawca jest obowiązany wykazać okoliczności uzasadniające
odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody.
Komentarz: Przy odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez pracownika ciężar dowodu
spoczywa na pracodawcy. To on musi dowieść, że wystąpiła szkoda, bezprawność
zachowania sprawcy, jego winę oraz związek przyczynowy między tym zachowaniem i
szkodą. Gdy tego nie zrobi, sąd oddali powództwo. Dlatego jest tak ważne precyzyjne
określenie obowiązków zatrudnionego. Dzięki nim łatwiej wykażemy, jakim obowiązkom
uchybił i czy w ogóle był zobowiązany do ich przestrzegania. Zakres obowiązków
pracownika może ponadto stanowić dowód w sprawie. Inaczej jest przy odpowiedzialności za
mienie powierzone, gdzie obowiązuje zasada domniemania winy. Pracodawca musi więc
wykazać jedynie szkodę, którą poniósł (patrz komentarz do art. 124 kodeksu pracy).
Zdarza się, że pracownik jednym czynem wyrządza dwie straty w mieniu pracodawcy.
Zgodnie z prawem szkoda i tak jest jedna, a zatrudniony ponosi pojedynczą
odpowiedzialność. Dodatkowo, gdy działał nieumyślnie, zapłaci odszkodowanie nie wyższe
od trzech swoich wynagrodzeń.
- 5 -
Przykład:
Pan Tomasz, etatowy ślusarz, obsługuje maszynę produkującą aluminiowe profile. Naruszył
zasady bhp i popsuł maszynę oraz aluminiowy profil. Mimo że straty są dwie, to płaci jedno
odszkodowanie i to nie przekraczające trzech miesięcznych pensji.
Art. 117. [Wyłączenie odpowiedzialności]
§ 1. Pracownik nie ponosi odpowiedzialności za szkodę w takim zakresie, w jakim
pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania albo zwiększenia.
§ 2. Pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności
nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego
ryzyka.
§ 3. uchylony
Komentarz: Odpowiedzialność pracownika za szkodę wyrządzoną pracodawcy może zostać
częściowo ograniczona, gdy do powstania straty przyczynia się sam pracodawca (osoba
fizyczna zatrudniająca pracowników) lub osoby trzecie, np. inni pracownicy, przełożony,
członkowie organów spółki. Jeśli chodzi o związek przyczynowy, to w omawianej sytuacji
musi on wystąpić między szkodą i działaniem minimum dwóch osób: podwładnego i
pracodawcy albo podwładnego i innej osoby. Dla przykładu zatrudniający przyczynia się do
szkody, gdy na czas nieobecności pracownika nie organizuje zastępcy.
Przykład:
Pan Ireneusz prowadzi jako konwojent samochód przewożący do banku pieniądze. Pod
samym budynkiem kilka osób zatrzymało auto, postrzeliło konwojenta i – mimo zachowania
przez niego wszystkich procedur bezpieczeństwa – ukradło pieniądze. Pracodawca poniósł
szkodę na kilkaset tysięcy złotych. Nie może jednak obciążyć pana Ireneusza
odpowiedzialnością.
Od odpowiedzialności chroni również postępowanie w granicach dopuszczalnego ryzyka, gdy
zatrudniony spowodował szkodę, wybierając mniejsze zło.
Art. 118. [Wspólne wyrządzenie szkody] W razie wyrządzenia szkody przez kilku
pracowników każdy z nich ponosi odpowiedzialność za część szkody stosownie do
przyczynienia się do niej i stopnia winy. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie stopnia winy i
przyczynienia się poszczególnych pracowników do powstania szkody, odpowiadają oni w
częściach równych.
- 6 -
Komentarz: Szkoda w mieniu zakładu wynika czasami z działania kilku pracowników.
Zdaniem SN komentowany przepis stosujemy tylko do postępowania z winy nieumyślnej,
gdyż przy winie umyślnej odpowiedzialność ma charakter solidarny. W takiej sytuacji każdy
z pracowników odpowiada w takim zakresie, w jakim przyczynił się do szkody. Wszyscy
sprawcy odpowiadają na równi dopiero, gdy nie da się ustalić stopnia ich winy i
przypadającej na każdego części straty. Indywidualne odszkodowanie nie przekracza jednak
trzymiesięcznego wynagrodzenia, jakie zatrudniony otrzymywał w dniu wyrządzenia szkody.
Przykład:
Producent plastikowych profilów zatrudnia 20 robotników. Dwóch obsługuje główną
maszynę, zarabiają po 3 tys. zł brutto. Lekkomyślnie ustawili ją włączoną na noc i się
popsuła. Szkodę, którą poniósł pracodawca, oszacowano na 60 tys. zł. Nie udało się ustalić, w
jakim zakresie pracownicy odpowiadają za stratę. Dlatego każdy z nich oddał po 3 tys. zł.
Odpowiedzialność pracowników, którzy wspólnie doprowadzili do uszczerbku w sposób
nieumyślny, nie jest solidarna. Odpowiedzialność solidarną (art. 441 kodeksu cywilnego w
związku z art. 300 kodeksu pracy) stosujemy do zatrudnionych, którzy łącznie wyrządzili
szkodę umyślnie. Polega na tym, że poszkodowany może wystąpić wedle swojego uznania z
roszczeniem naprawienia całej szkody do wszystkich dłużników, kilku z nich albo tylko do
jednego. Naprawienie całej szkody przez jednego ze sprawców uzasadnia wystąpienie z
roszczeniem regresowym wobec pozostałych. Jeżeli więc jeden z robotników opisanych w
przykładzie 12 (zakładamy winę umyślną) zwraca szefowi 60 tys. zł, to uwalnia trzech
pozostałych od długu wobec pracodawcy, ale sam może dochodzić od nich pieniędzy.
Gdy podwładny wyrządza firmie szkodę, współdziałając z osobami trzecimi niebędącymi jej
pracownikami, dochodzi do zbiegu odpowiedzialności pracowniczej z deliktem cywilnym.
Zatrudnieni popełniają wówczas szkodę, naruszając swoje obowiązki, a osoby trzecie – inne
przepisy. Pierwsi odpowiadają na podstawie art. 118 lub 122 kodeksu pracy, a pozostali – art.
415 i następnych kodeksu cywilnego.
Szkoda, do której odwołuje się art. 118 kodeksu pracy, nie dotyczy mienia powierzonego z
obowiązkiem zwrotu i rozliczenia się (patrz komentarz do art. 124 kodeksu pracy).
Art. 119. [Wysokość odszkodowania] Odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej
szkody, jednak nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia
przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
- 7 -
Komentarz: Przepisy wprowadzają górną granicę kwoty, jakiej może żądać pracodawca od
zatrudnionego, który wyrządził szkodę naruszając swoje obowiązki z niedbalstwa lub
lekkomyślności (wina nieumyślna). Bez względu na wielkość szkody nie dostanie jednak
więcej niż trzymiesięczne wynagrodzenie przysługujące sprawcy w dniu wyrządzenia szkody.
Wynagrodzenie to ustalamy jak ekwiwalent pieniężny za urlop, czyli według rozporządzenia
ministra pracy i polityki socjalnej z 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad
udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu
oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop (DzU z 1997 r. nr 2, poz. 14)
Przykład:
Wydawnictwo zatrudnia pana Konrada na dwóch połówkach etatu. Na podstawie pierwszej
umowy jest dziennikarzem z pensją 3 tys. zł, a na podstawie drugiej edytorem za
wynagrodzeniem 2 tys. zł. Napisał artykuł, opierając się na nieprawdziwych informacjach,
przez co gazeta została pozwana i musiała zapłacić 20 tys. zł odszkodowania. Nierzetelny
artykuł napisał nieumyślnie. Gazeta wystąpiła wobec niego o odszkodowanie w wysokości 9
tys. zł. Pensja, jaką pracownik dostaje za pracę edytora, nie ma w tym wypadku znaczenia.
Art. 120. [Szkoda osoby trzeciej]
§ 1. W razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków
pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie
pracodawca.
§ 2. Wobec pracodawcy, który naprawił szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, pracownik
ponosi odpowiedzialność przewidzianą w przepisach niniejszego rozdziału.
Komentarz: Przepis reguluje sytuację, gdy za szkodę popełnioną przez pracownika
odpowiedzialność ponosi pracodawca. Dzieje się tak, gdy poszkodowanym jest osoba trzecia,
a szkoda powstała w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Wówczas
stratę, której doznała osoba trzecia, naprawia pracodawca.
Przykład:
Wykonując zawodowe obowiązki, pan Jan wyrządził szkodę osobie trzeciej. Pracodawca
zapłacił za niego 8 tys. zł odszkodowania. Jeżeli pan Jan działał umyślnie, to musi zwrócić
wszystko, a gdy nieumyślne – najwyżej trzy miesięczne pensje.
- 8 -
Czasami osoba trzecia może kierować swoje roszczenie bezpośrednio do pracownika. Taka
praktyka jest uzasadniona, gdy np. pracodawca jest niewypłacalny albo szkoda powstała przy
użyciu mienia pracodawcy i nie w trakcie wykonywania obowiązków pracowniczych.
Art. 121. [Ugoda i sądowe obniżenie odszkodowania]
§ 1. Jeżeli naprawienie szkody następuje na podstawie ugody pomiędzy pracodawcą i
pracownikiem, wysokość odszkodowania może być obniżona, przy uwzględnieniu wszystkich
okoliczności sprawy, a w szczególności stopnia winy pracownika i jego stosunku do
obowiązków pracowniczych.
§ 2. Przy uwzględnieniu okoliczności wymienionych w § 1 wysokość odszkodowania może
być także obniżona przez sąd pracy; dotyczy to również przypadku, gdy naprawienie szkody
następuje na podstawie ugody sądowej.
Komentarz: Prawo dopuszcza zmniejszenie odszkodowania, jakie musi zapłacić pracodawcy
zatrudniony. Niektórzy eksperci twierdzą, że przywilej ten dotyczy tylko szkód popełnianych
z winy nieumyślnej i wynikających z nich odszkodowań do wysokości maksymalnie trzech
pensji. Ich zdaniem zatrudniony, który doprowadził do uszczerbku w majątku pracodawcy
umyślnie, musi pokryć pełną wartość szkody bez możliwości redukcji odszkodowania. Są
jednak przeciwnicy tej teorii. Nie widzą przeszkód do zmniejszania odszkodowania, za
szkodę wyrządzoną z winy umyślnej. Powołują się przy tym na przesłanki stosowane do
obniżenia odszkodowania wymienione w komentowanym przepisie. Zdaniem tych ekspertów
nie bez kozery przepis mówi o stopniach winy.
Obniżenie odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez pracownika może nastąpić w drodze
ugody z pracodawcą albo na skutek wyroku sądu pracy. W ugodzie odszkodowanie można
zredukować, uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy, jak stan rodzinny i majątkowy
sprawcy, stopień jego winy czy stosunek do obowiązków służbowych. Jeżeli przykładowo
pracownik dostał naganę za niewłaściwe wykonywanie swoich obowiązków bądź
prawomocny wyrok skazujący za rażące niedopełnienie obowiązków, prawdopodobieństwo
obniżenia odszkodowania jest mniejsze.
Art. 121
1
. [Przymusowe wykonanie ugody]
§ 1. W razie niewykonania ugody przez pracownika, podlega ona wykonaniu w trybie
przepisów kodeksu postępowania cywilnego, po nadaniu jej klauzuli wykonalności przez
sąd pracy.
- 9 -
§ 2. Sąd pracy odmówi nadania klauzuli wykonalności ugodzie, jeżeli ustali, że jest ona
sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego.
Komentarz: Kodeks pracy dopuszcza zawarcie ugody między pracownikiem i pracodawcą,
ale nie reguluje tej problematyki szerzej. Wobec tego – zgodnie z art. jego 300 – stosujemy
kodeks cywilny. Odszkodowanie możemy zredukować w ugodzie pozasądowej, jak i
sądowej. Niejednokrotnie pracownik nie wywiązuje się z postanowień ugody. Podlega ona
wówczas wykonaniu w trybie kodeksu postępowania cywilnego po wcześniejszym nadaniu
jej przez sąd pracy klauzuli wykonalności. Opatrzona klauzulą, stanowi tytuł egzekucyjny w
rozumieniu art. 777 kodeksu postępowania cywilnego. Zanim sąd nada jej klauzulę
natychmiastowej wykonalności, sprawdzi, czy ugoda nie została zawarta wadliwie. Może być
bowiem tak, że pracodawca wprowadził pracownika w błąd i ten parafował ugodę, mimo że
nie powinien ponosić odpowiedzialności. W takiej sytuacji ugoda nie zostanie wykonana w
ramach egzekucji, bo sąd wyda postanowienie o odmowie wydania klauzuli wykonalności.
Art. 122. [Naprawienie szkody wyrządzonej umyślnie] Jeżeli pracownik umyślnie
wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Komentarz: Ten przepis odnosi się do sytuacji, gdy pracownik celowo narusza swoje
obowiązki po to, by wyrządzić pracodawcy szkodę. Umyślność zatrudnionego może polegać
na celowym, bezprawnym działaniu lub zaniechaniu wymaganego prawem działania. Jedno i
drugie może nastąpić poprzez działanie podyktowane zamiarem bezpośrednim lub
ewentualnym.
Przykład:
Pracownicy stacji benzynowej sprzedawali nielegalnie poza dystrybutorami tańsze paliwo. W
ten sposób spadły obroty stacji i pracodawca poniósł szkodę. Wystąpił do podwładnych o
zwrot całości odszkodowania. O pieniądze zwrócił się do osoby najlepiej sytuowanej. Ta
wypłaciła odszkodowanie. Swoje pieniądze może ściągnąć od pozostałych odpowiedzialnych
za szkodę kolegów.
Art. 123. (uchylony)
Rozdział II - Odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi.
Art. 124. [Mienie powierzone]
§ 1. Pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:
1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
- 10 -
2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej
oraz odzież i obuwie robocze,odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym
mieniu.
§ 2. Pracownik odpowiada w pełnej wysokości również za szkodę w mieniu innym niż
wymienione w § 1, powierzonym mu z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się.
§ 3. Od odpowiedzialności określonej w § 1 i 2 pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże,
że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, a w szczególności wskutek nie
zapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego
mienia.
Komentarz: Pracownik, który wyrządził szkodę w mieniu powierzonym przez pracodawcę z
obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się, odpowiada na innych zasadach niż ogólne. Przede
wszystkim obowiązuje domniemanie winy zatrudnionego, a do pociągnięcia go do
odpowiedzialności wystarcza co do zasady prawidłowe powierzenie mienia oraz powstanie
szkody. Jeśli chodzi natomiast o rodzaj powierzonego mienia, to komentowany przepis
wymienia przykładowe przedmioty. Chodzi o:
a) pieniądze, jak polskie i obce środki płatnicze pozostające w obiegu,
b) papiery wartościowe, jak czeki, weksle, obligacje, akcje, polisy, bony, książeczki
oszczędnościowe, czyli wszelkie dokumenty uprawniające do określonych kwot
pieniężnych, towarów bądź usług,
c) kosztowności, metale szlachetne, złoto, platyna, srebro, kamienie szlachetne i
półszlachetne i inne metale rzadkie, jak surowce, półfabrykaty, gotowe wyroby zarówno
w formie syntetycznej, jak i naturalnej,
d) narzędzia, instrumenty i podobne przedmioty, jak wiertarki, piły,
e) środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze – przedmioty, w które
zgodnie z wymogami bhp pracodawca musi zaopatrzyć zatrudnionych, np. maski,
kombinezony, nauszniki dźwiękochłonne, rękawice, fartuchy, kaski, okulary itp.,
f) inne mienie nie wymienione wyżej, np. telefony komórkowe czy komputery przenośne.
Większość podanych dóbr pracodawca przekazuje do zwrotu. Wyliczyć trzeba się z pieniędzy
i towarów.
Pracodawca nie musi udowadniać winy pracownika, faktu, że nienależycie wykonał on swoje
obowiązki oraz związku przyczynowego między jego zawinionym zachowaniem i szkodą. To
zatrudniony, chcąc uwolnić się od odpowiedzialności, powinien wykazać, że nie miał wpływu
na wyrządzenie szkody oraz że ta i tak by powstała nawet wtedy, gdyby zaniechał
- 11 -
zawinionego zachowania. Musi też przedstawić dowody potwierdzające wystąpienie
okoliczności od niego niezależnych. Najlepiej, aby wykazał, że szkoda powstała, ponieważ:
· pracodawca nie zapewnił warunków, które odpowiednio zabezpieczały mienie,
· wystąpiła siła wyższa,
· bezprawnie działały osoby trzecie.
Jeżeli natomiast mienie zostało przekazane prawidłowo, to szkoda jest wynikiem zaniedbań
pracownika.
Przykład:
Pracodawca powierzył laptop pracownikowi panu Grzegorzowi, który podpisał dokument
zdawczo-odbiorczy. Podczas podróży służbowej komputer skradziono. Szef chce, aby
pracownik zwrócił całą jego wartość. Ten jednak twierdzi, że nie miał wpływu na kradzież
mienia. Nie ma to jednak znaczenia. Pracodawca ma pełne prawo do tego, aby żądać
naprawienia szkody w pełnej wysokości. Wyjątek dotyczyłby sytuacji, gdyby komputer
ukradziono rzeczywiście z przyczyn niezależnych od pracownika, zwłaszcza gdy to
pracodawca nie zapewnił pracownikowi odpowiedniego zabezpieczenia komputera. Według
wyroku SN z 17 lutego 2004 r. (I PK 304/03) pracownik, któremu powierzono mienie,
ponosi odpowiedzialność za szkodę powstałą wskutek kradzieży przez nieznanych sprawców
w takim zakresie, w jakim można mu zarzucić niewykonywanie lub nienależyte
wykonywanie obowiązku pieczy nad tym mieniem.
Szkody w powierzonym mieniu mogą powstać m.in. z następujących przyczyn:
· powierzenie mienia osobie bez doświadczenia,
· dostęp osoby trzeciej do miejsca przechowywania mienia,
· słabe oświetlenie miejsca przechowywania towaru,
· niedostateczne zabezpieczenie przekazanych produktów,
· nieuczciwy personel pracujący z osobą odpowiedzialną materialnie,
· wadliwe sporządzenie inwentaryzacji.
Poza prawidłowym powierzeniem pracownik musi mieć możliwość swobodnego wyliczenia
się z mienia albo możliwość jego zwrotu. Te zasady najlepiej określić w dniu przekazania
dóbr. Podwładny, chcący się rozliczyć bez zarzutów, powinien prowadzić odpowiednią
dokumentację. Ma ona potwierdzić, że mienie przekazano prawidłowo i że prawidłowo się z
niego wyliczono. Przepisy nie określają, jak taka dokumentacja ma wyglądać, ale musi być
- 12 -
zgodna ze stanem faktycznym. Dowodem, że rozliczył się z powierzonego mienia, może być
np. oświadczenie osoby trzeciej, że towar rozliczono, albo faktury. Te ostatnie nie zawsze są
jednak wiarygodne. Jest tak, gdy osoba, na którą je wystawiono, twierdzi, że nie zapłaci, bo
mienia jej nie dostarczono (wyrok z 13 stycznia 1989 r., IV PR 359/88).
Sposobem na prawidłowe powierzenie i rozliczenie się z mienia jest remanent. W praktyce
odbywa się on w ten sposób, że komisja inwentaryzacyjna sporządza spis inwentaryzacyjny
na podstawie stanu faktycznego. Podstawą inwentaryzacji nie mogą być zatem dokumenty.
Gdy spis zgadza się z rzeczywistością, to pod dokumentem inwentaryzacyjnym podpisują się
członkowie komisji oraz upoważniony pracownik. Może się zdarzyć, że w trakcie
inwentaryzacji zachoruje np. pracownik magazynu. Wówczas szef powinien sporządzić
remanent i zliczone mienie przekazać z obowiązkiem zwrotu i wyliczenia się innej
odpowiedzialnej osobie (wyrok SN z 21 września 1983 r., IV PR 171/83).
Umowa o indywidualnej odpowiedzialności materialnej to niejedyny sposób, w jaki
pracodawca może się zabezpieczyć przed szkodą. Prawnicy doradzają jeszcze m.in.
poręczenie i weksel. W pierwszym poręczyciel zobowiązuje się wobec wierzyciela do
wykonania zobowiązania na wypadek, gdyby dłużnik się z tego nie wywiązał. W wypadku
odpowiedzialności materialnej za szkodę w powierzonym mieniu wyglądałoby to tak, że
poręczyciel (osoba trzecia albo inny pracownik) zobowiązałby się wyrównać pracodawcy
niedobór, gdyby nie uczynił tego pracownik odpowiedzialny za mienie. Tak więc poręczyciel
występuje obok pracownika odpowiedzialnego za mienie jako dłużnik solidarny. Poręczyciel
składa oświadczenie w formie pisemnej pod rygorem nieważności (art. 876 § 2 kodeksu
cywilnego). Pracodawca, który zabezpieczył swoje interesy umową poręczenia, musi
pamiętać, że nie jest ona związana z samym pracownikiem, ale z jego warunkami pracy
określonymi w umowie.
Art. 125. [Umowa o współodpowiedzialności materialnej]
§ 1. Na zasadach określonych w art. 124 pracownicy mogą przyjąć wspólną
odpowiedzialność materialną za mienie powierzone im łącznie z obowiązkiem wyliczenia
się. Podstawą łącznego powierzenia mienia jest umowa o współodpowiedzialności
materialnej, zawarta na piśmie przez pracowników z pracodawcą.
§ 2. Pracownicy ponoszący wspólną odpowiedzialność materialną odpowiadają w częściach
określonych w umowie. Jednakże w razie ustalenia, że szkoda w całości lub w części została
- 13 -
spowodowana przez niektórych pracowników, za całość szkody lub za stosowną jej część
odpowiadają tylko sprawcy szkody.
Komentarz: Wspólną odpowiedzialność materialną wprowadzają najczęściej zakłady
zajmujące się sprzedażą, produkcją, świadczeniem usług bądź przechowywaniem towarów.
Odpowiedzialność taka grozi więc pracownikom magazynów, sklepów czy aptek. Strony
podpisują w tym celu umowę o współodpowiedzialności materialnej. Zawierają ją wszyscy
współodpowiedzialni pracownicy – zatrudnieni w miejscu powierzenia mienia oraz
pracodawca. Umowę trzeba sporządzić na piśmie pod rygorem nieważności; inaczej będzie
nieważna, a pracownicy nią objęci odpowiedzą ewentualnie na zasadach ogólnych.
Potwierdził to SN w uchwale z 18 kwietnia 1988 r. (III PZP 62/87). Mienie podlegające
wspólnej odpowiedzialności powierzamy na podstawie inwentaryzacji, w której uczestniczą
pracownicy objęci umową o wspólnej odpowiedzialności albo wyznaczeni przez nich
zastępcy. Osoby te odpowiadają za prawidłowe powierzenie mienia tak samo jak pracodawca.
Dlatego każdy z pracowników powinien nadzorować inwentaryzację, a w trakcie zgłaszać
uwagi. Zainteresowani powinni też mieć prawo przeglądać księgi rachunkowe
zatrudniającego, o ile odzwierciedlają one rozliczenie powierzonego mienia. Zwracajmy więc
szczególną uwagę na poprawność inwentaryzacji. Jeżeli nie przebiegnie ona prawidłowo, to
za powstały niedobór pracownicy mogą odpowiadać łagodniej na zasadach ogólnych z art.
114 kodeksu pracy. Postanowił tak SN w wyroku z 5 września 1986 r. (IV PR 254/86).
Zadbajmy więc o gwarancje, że zatrudniony odpowie za całą szkodę.
Gdy poszczególnym pracownikom nie można udowodnić winy, każdy odpowiada w
częściach określonych w umowie za powstały niedobór. Jeżeli natomiast szkodę wyrządzili
tylko niektórzy z nich, a sprawcy są znani, to wówczas tylko oni odpowiedzą za całość
szkody albo stosowną jej część. Może być zatem tak, że jedna część szkody obciąża sprawcę,
a druga pozostałych pracowników objętych umową o współodpowiedzialności. Kodeks pracy
nie definiuje pojęcia „część szkody”. W komentarzu do kodeksu pracy prof. W. Muszalskiego
(wydawnictwo C.H. Beck) czytamy jednak, że chodzi o odpowiednie przyczynienie się do jej
powstania, uzależnione od rodzaju uchybień poszczególnych pracowników i stopnia ich
zawinienia oraz wyrażające się udziałem ułamkowym lub procentowym w spowodowaniu
niedoboru (wyrok SN z 26 stycznia 1989 r., IV PR 360/88).
Odpowiedzialność stron umowy określamy ułamkowo albo procentowo w równych albo
zróżnicowanych częściach, np. jeden z pracowników w 30 proc. wartości szkody, a inny w 70
- 14 -
proc. Podział nie powinien jednak urągać zdrowemu rozsądkowi, bo wtedy postanowienia
umowy go dotyczące są nieważne, a pracownicy odpowiadają w częściach równych.
Przykład:
W hurtowni sprzętu agd pracuje sześciu pracowników. Każdy podpisał umowę o wspólnej
odpowiedzialności materialnej. Dokument sformułowano tak, że czterech odpowiada za 20
proc. szkody, a dwóch za 10 proc. każdy.
Umowa, która w ogóle nie określa ułamkowej albo procentowej odpowiedzialności, jest
wadliwa, ale zachowuje ważność. Pracownicy odpowiadają wtedy w częściach równych.
Określony ułamkowo bądź procentowo stopień odpowiedzialności za szkodę nie wiąże sądu,
jeżeli ustali on, że za szkodę odpowiada tylko jedna osoba. Osoba objęta umową o wspólnej
odpowiedzialności materialnej może za powierzone (inne) mienie odpowiadać również
indywidualnie.
Art. 126. § 1. Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia zakres i szczegółowe zasady
stosowania przepisów art. 125 oraz tryb łącznego powierzania mienia.
§ 2. Rada Ministrów, w drodze rozporządzenia, może określić warunki odpowiedzialności za
szkodę w mieniu, o którym mowa w art. 124 § 2 i w art. 125:
1) w ograniczonej wysokości, ustalonej tym rozporządzeniem,
2) na zasadach przewidzianych w art. 114 – 116 i 118.
Komentarz: Na podstawie tego przepisu Rada Ministrów wydała rozporządzenie z 4
października 1974 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za
powierzone mienie (DzU z 1996 r. nr 143, poz. 663) Uszczegóławia ono zasady wspólnej
odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie.
Art. 127. Do odpowiedzialności określonej w art. 124 –126 stosuje się odpowiednio przepisy
art. 117, 121, 121
1
i 122.
Komentarz: Do odpowiedzialności materialnej za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu
lub wyliczenia stosujemy następujące przepisy kodeksu pracy:
· art. 117 o przyczynieniu się do szkody osoby trzeciej lub pracodawcy,
· art. 121 i 121
1
o możliwości obniżenia odszkodowania w ugodzie z pracodawcą,
· art. 122 o wyrządzeniu szkody z winy umyślnej.
- 15 -
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW Z 4 PAŹDZIERNIKA 1974 R. W
SPRAWIE WSPÓLNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI MATERIALNEJ
PRACOWNIKÓW ZA POWIERZONE MIENIE (TEKST JEDN. DZU Z 1996 R. NR
143, POZ. 663)
Na podstawie art. 126 § 1 kodeksu pracy zarządza się, co następuje:
§ 1. [Zakres stosowania] Przepisy rozporządzenia stosuje się w przypadkach łącznego
powierzenia pracownikom mienia, z obowiązkiem wyliczenia się, w zakładzie pracy lub w
wydzielonej jego części, w której odbywa się sprzedaż, produkcja lub świadczenie usług albo
przechowuje się mienie stanowiące przedmiot powierzenia i oddzielnego rozliczania,
zwanym dalej miejscem powierzenia mienia.
Komentarz: Rozporządzenie szczegółowo reguluje proces wspólnej odpowiedzialności
materialnej pracowników, którym powierzono mienie z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia
się z niego.
§ 2. [Umowa o wspólnej odpowiedzialności]
1. Pracownicy, o których mowa w § 1, mogą przyjąć na podstawie pisemnej umowy zawartej
z pracodawcą wspólną odpowiedzialność materialną za szkody spowodowane powstaniem
niedoboru w powierzonym im łącznie mieniu, jeżeli liczba pracowników w miejscu
powierzenia mienia, poza wymienionymi w § 4 ust. 1, nie przekracza:
· przy pracy na jedną zmianę 8 osób,
· przy pracy na dwie zmiany 12 osób,
· przy pracy na trzy zmiany 16 osób.
2. W zakładach usługowych, w zakładach żywienia zbiorowego oraz w sklepach
samoobsługowych i preselekcyjnych pracownicy, poza wymienionymi w § 4 ust. 1, mogą
przyjąć wspólną odpowiedzialność materialną, jeżeli ich liczba w miejscu powierzenia mienia
nie przekracza 24 osób na jedną zmianę.
3. Umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej może być zawarta, jeżeli na przyjęcie
wspólnej odpowiedzialności materialnej wyrażają zgodę wszyscy pracownicy zatrudnieni w
miejscu powierzenia mienia, z zastrzeżeniem § 4.
Komentarz: Wspólną odpowiedzialnością materialną w jednej umowie można objąć nie
więcej niż:
· 8 osób przy pracy na jedną zmianę,
· 12 – dwie zmiany,
- 16 -
· 16 – trzy zmiany.
Wyjątek dotyczy zakładów usługowych, zakładów żywienia zbiorowego i sklepów
samoobsługowych, gdzie liczba pracowników w miejscu powierzenia mienia nie może
przekroczyć 24 na jedną zmianę. Ograniczenia te stanowią zabezpieczenie interesów
pracodawcy. Im więcej osób ma dostęp do mienia, tym trudniej jest udowodnić winę
konkretnemu pracownikowi. Zawarcie umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej z
większą liczbą osób powoduje, że umowa nie jest skuteczna i zawarta poprawnie. Przepis
chroni też pracowników, bo przy większej liczbie osób odpowiedzialnych za mienie nie
darzyliby się oni wzajemnym zaufaniem.
§ 3. (skreślony)
§ 4. [Zatrudnianie innych osób] 1. Za pisemną zgodą pracowników, którzy przyjęli wspólną
odpowiedzialność materialną, mogą wykonywać pracę lub określone czynności w miejscu
powierzenia mienia:
- osoby wykonujące czynności niezwiązane z dysponowaniem mieniem,
- osoby wykonujące pracę dorywczo lub przez czas określony,
- osoby nowo przyjęte do pracy obejmującej czynności związane z dysponowaniem
mieniem – do czasu przeprowadzenia najbliższej inwentaryzacji,
- pracownicy młodociani w okresie odbywania przygotowania zawodowego, a po
zakończeniu tego przygotowania – do czasu przeprowadzenia najbliższej
inwentaryzacji,
- osoby odbywające praktykę zawodową.
§ 4.2. Pracodawca jest obowiązany zapewnić osobom objętym wspólną odpowiedzialnością
materialną możliwość sprawowania nadzoru nad powierzonym mieniem, przez swobodny do
niego dostęp, w czasie wykonywania przez osoby wymienione w ust. 1 pracy lub określonych
czynności w miejscu powierzenia mienia.
Komentarz: Zdarza się, że do miejsca przechowywania mienia muszą mieć dostęp inne
osoby, np.
- wykonujące czynności niezwiązane z dysponowaniem mieniem,
- wykonujące pracę dorywczo lub przez czas określony,
- praktykanci,
- młodociani podczas przygotowania zawodowego,
- nowo przyjęci do czasu przeprowadzenia pierwszej inwentaryzacji.
- 17 -
Każdy obcy w magazynie to niepotrzebne ryzyko dla współodpowiedzialnych za mienie.
Istnieje bowiem wówczas możliwość pociągnięcia ich do odpowiedzialności za coś, czego nie
zrobili. Dlatego komentowany przepis wprowadza odrębne zasady, które mają
zminimalizować takie niebezpieczeństwo. Przede wszystkim dostęp do mienia osoby
niepożądanej musi być potwierdzony pisemną zgodą każdego współodpowiedzialnego
pracownika. To oświadczenie można w każdej chwili cofnąć, zgłaszając na piśmie zarzuty
uzasadniające utratę zaufania do osoby wykonującej pracę w miejscu powierzenia mienia, a
nieobjętej umową. Pracodawca, który nie zareaguje na cofnięcie takiej zgody, musi się liczyć
z tym, że współodpowiedzialny pracownik odstąpi od umowy o współodpowiedzialności
materialnej. To natomiast skutkuje m.in. tym, że trzeba przeprowadzić nieplanowaną
inwentaryzację.
§ 5. [Zmiana w składzie pracowników] Każda zmiana w składzie pracowników objętych
wspólną odpowiedzialnością materialną wymaga zawarcia nowej umowy o wspólnej
odpowiedzialności materialnej.
Komentarz: Skład osób odpowiedzialnych za powierzone mienie może się zmienić z różnych
przyczyn, np. w wyniku odstąpienia od umowy, rozwiązania jej albo też rozwiązania lub
wygaśnięcia umowy o pracę. Każda z tych sytuacji, nawet jeśli dotyczy tylko jednego
współodpowiedzialnego pracownika, prowadzi do ponownego zawarcia umowy o wspólnej
odpowiedzialności materialnej. Dzieje się tak dlatego, że odstąpienie od umowy przez
chociażby jednego odpowiedzialnego za mienie pracownika powoduje, że zmieniają się
zasady wspólnej odpowiedzialności. Te nowe muszą natomiast zatwierdzić pozostali
współodpowiedzialni.
§ 6. [Zasady odpowiedzialności] Pracownicy ponoszący wspólną odpowiedzialność
materialną odpowiadają w częściach określonych w umowie. Jednakże w razie stwierdzenia,
że niedobór w całości lub w części został spowodowany przez niektórych pracowników, za
całość niedoboru lub określoną jego część odpowiadają tylko sprawcy szkody, co nie
wyłącza ich odpowiedzialności za resztę niedoboru wraz z pozostałymi pracownikami na
zasadach odpowiedzialności wspólnej.
Komentarz: Wydaje się, że przepis ten powiela zasady z art. 125 kodeksu pracy.
Rzeczywiście wynika z niego, że przykładowo jeden z pracowników może odpowiadać za 30
proc. wartości szkody, a inny za 70 proc. Odpowiedzialność stron umowy można bowiem
ustalić ułamkowo albo procentowo w częściach równych albo zróżnicowanych, kierując się
oczywiście zdrowym rozsądkiem. Gdy jest inaczej, to pracownicy odpowiadają w częściach
- 18 -
równych. Oba przepisy dotyczą sytuacji, gdy szkodę (niedobór) wyrządzają tylko niektórzy ze
współodpowiedzialnych. Wtedy zgodnie z kodeksem pracy tylko oni ponoszą
odpowiedzialność i nie stosujemy odpowiedzialności ułamkowej lub procentowej.
Rozporządzenie wyjaśnia dodatkowo, że odpowiedzialność sprawców szkody może być
skonsolidowana z odpowiedzialnością za pozostały niedobór. Wówczas ci sprawcy
odpowiadają dodatkowo razem z innymi pracownikami na zasadach odpowiedzialności
wspólnej, czyli w granicach określonych odrębną umową.
§ 7. [Odpowiedzialność indywidualna] Wspólna odpowiedzialność materialna nie wyklucza
odpowiedzialności indywidualnej za inne mienie powierzone danej osobie.
Komentarz: Łączenie różnego rodzaju odpowiedzialności nie musi się zamykać w obrębie
wspólnej odpowiedzialności za mienie powierzone z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia.
Jeden pracownik może podpisać dwie umowy: pierwszą o wspólnej odpowiedzialności
materialnej za powierzone mienie, drugą o odpowiedzialności indywidualnej. Umowy te
muszą jednak opiewać na inne przedmioty, np. umowa o odpowiedzialności wspólnej na
asortyment w sklepie, a o odpowiedzialności indywidualnej ma dotyczyć przenośnego
komputera. Z tytułu pierwszej zatrudniony odpowiada za niedobór w granicach
procentowych, a z tytułu drugiej za całą rzeczywistą stratę (wina umyślna). Chodzi w niej
bowiem o inne mienie niż określone w art. 124 § 1 kodeksu pracy. Zawsze obowiązuje zasada
domniemania winy pracownika. SN podkreślił jednak, że i tak należy ustalić przyczyny
niedoboru (wyrok z 29 grudnia 1975 r., IV PZP 13/75). Ciężar dowodu spoczywa na
pracodawcy. Zatrudniony musi wykazać natomiast, że nie jest odpowiedzialny za szkodę
(wyrok SN z 24 października 1997 r., I PKN 264/97).
§ 8. [Prawidłowe powierzenie mienia]
1. Warunkiem ustanowienia wspólnej odpowiedzialności materialnej jest powierzenie
mienia łącznie wszystkim pracownikom, którzy mają być objęci taką
odpowiedzialnością – na podstawie inwentaryzacji przeprowadzonej z ich udziałem
lub z udziałem osób przez nich wskazanych, zgodnie z § 22 ust. 2, oraz zapewnienie
im możliwości zgłaszania uwag w związku z przebiegiem i wynikami inwentaryzacji.
2. Pracownikowi objętemu umową o wspólnej odpowiedzialności materialnej
przysługują uprawnienia określone w ust. 1, a także prawo wglądu w księgi
rachunkowe pracodawcy – w zakresie dotyczącym rozliczania powierzonego mienia,
oraz uczestniczenia w przyjmowaniu i wydawaniu mienia.
- 19 -
Komentarz: Podpisanie umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej nie wystarczy,
aby była ona skuteczna. Trzeba jeszcze przekazać mienie w ramach inwentaryzacji.
Przeprowadza ją komisja inwentaryzacyjna z udziałem odpowiedzialnego pracownika albo
wyznaczonej przez niego osoby. Wszyscy wspólnie sporządzają spis inwentaryzacyjny, a
następnie, gdy zgadza się on z rzeczywistością, podpisują się pod dokumentem
inwentaryzacyjnym. Osoby uczestniczące w remanencie powinny dokładnie sprawdzać spis
ze stanem faktycznym, zgłaszać uwagi co do przebiegu i wyniku inwentaryzacji, a poza tym
sprawdzać księgi rachunkowe firmy. O te formalności powinien też zadbać sam pracodawca,
bo gdy remanent przebiega prawidłowo, to zatrudniony odpowiada na zasadzie domniemania
winy. Jeżeli natomiast inwentaryzacja jest sprzeczna ze stanem faktycznym, pracownicy
mogą odpowiadać jedynie na zasadach ogólnych (wyrok SN z 5 września 1986 r., IV PR
254/86). Prof. Władysław Patulski w „Komentarzu do pracowniczej odpowiedzialności
odszkodowawczej” przypomina, że na podstawie tego rozporządzenia nie można przekazać
mienia tylko wybranym osobom. Tak było przed nowelizacją kodeksu pracy w 1996 r.
Wówczas wystarczyło, aby towar z magazynu przejął jego kierownik.
§ 9. (skreślony)
§ 10. [Wypowiedzenie umowy przez pracownika] Pracownik może wypowiedzieć umowę o
wspólnej odpowiedzialności materialnej na piśmie na 14 dni naprzód. W takim przypadku
do przeprowadzenia inwentaryzacji należy przystąpić przed upływem okresu wypowiedzenia
tej umowy.
Komentarz: Strony umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej nie mogą jej
rozwiązać w sposób natychmiastowy. Wolno ją wypowiedzieć tylko z zachowaniem 14-
dniowego terminu. Nawet jeśli umowę wypowie jeden z dziesięciu objętych nią
pracowników, to szef musi jak najszybciej przeprowadzić nową inwentaryzację. Tak jak przy
pierwszej powinny w niej uczestniczyć wszystkie współodpowiedzialne osoby (wyrok SN z
10 maja 1965 r., I PR 96/65).
§ 11. [Odstąpienie od umowy] 1. Jeżeli rozliczenie mienia wykaże niedobór, każdy z
pracowników ponoszących wspólną odpowiedzialność materialną może, w ciągu trzech dni
od powzięcia wiadomości o stwierdzonym niedoborze, odstąpić na piśmie, ze skutkiem na
przyszłość, od umowy ustanawiającej taką odpowiedzialność. W takim przypadku do
przeprowadzenia inwentaryzacji należy przystąpić w ciągu siedmiu dni od dnia odstąpienia
pierwszego pracownika od umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej.
Pracodawca może odstąpić od umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej w każdym
czasie. W takim przypadku do przeprowadzenia inwentaryzacji należy przystąpić
- 20 -
niezwłocznie, nie później niż w ciągu trzech dni od dnia odstąpienia pracodawcy od umowy o
wspólnej odpowiedzialności materialnej.
Komentarz: Jeśli chodzi o prawo do odstąpienia od umowy o wspólnej odpowiedzialności
materialnej, to nie jest ono takie samo dla obydwu stron stosunku pracy. Uprzywilejowany
jest pracodawca, który zawsze może od niej odstąpić. Pracownik może to uczynić dopiero po
trzech dniach od chwili, gdy dowiedział się o stracie w powierzonym majątku. W jednej i
drugiej sytuacji odstąpienie od umowy musi mieć formę pisemną i rodzi obowiązek
przeprowadzenia inwentaryzacji. Gdy od umowy odstąpi zatrudniony, inwentaryzację
przeprowadzamy w ciągu siedmiu dni, a jeśli pracodawca – w ciągu trzech dni.
Pracodawca przeprowadza remanent po upływie:
- wypowiedzenia umowy o pracę ze współodpowiedzialnym pracownikiem,
- siedmiu dni od dnia rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia,
- siedmiu dni od dnia odstąpienia od umowy ustanawiającej wspólną
odpowiedzialność materialną przez pracownika,
- trzech dni od dnia odstąpienia od tej umowy przez pracodawcę,
- siedmiu dni od dnia, kiedy podwładny zgłosił żądanie przeprowadzenia
inwentaryzacji,
- siedmiu dni od dnia, kiedy pracownik zgłosił utratę zaufania wobec osoby trzeciej
przebywającej w miejscu przechowywania powierzonego mienia,
- siedmiu dni od dnia przedłużającej się nieobecności współodpowiedzialnego
pracownika ponad okres ustalony w umowie.
§ 12. [Nieobecność pracownika] W umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej
strony ustalają okres, w ciągu którego nieobecność pracownika w pracy nie ma wpływu na
zakres odpowiedzialności zarówno tego pracownika, jak i pozostałych pracowników
ponoszących wspólną odpowiedzialność materialną, zwany dalej okresem ustalonym w
umowie. W razie przedłużenia się nieobecności pracownika ponad okres ustalony w
umowie, należy niezwłocznie, nie później niż w ciągu siedmiu dni od dnia upływu tego
okresu, przystąpić do przeprowadzenia inwentaryzacji.
Komentarz: W umowie o współodpowiedzialności materialnej musimy określić okres
potencjalnej nieobecności pracownika, który nie wpływa na zakres odpowiedzialności jego
oraz współodpowiedzialnych kolegów. Dłuższa nieobecność pracownika nie zawsze więc
zakłóci odpowiedzialność za powierzone mienie. Jeżeli z umowy wynika, że dopuszczalny
okres nieobecności wynosi 30 dni, to:
- absencja do 30 dni nie wyklucza jego odpowiedzialności,
- dłuższa powoduje obowiązek przeprowadzenia inwentaryzacji w ciągu siedmiu
dni.
- 21 -
§ 13. [Nieobecność pracownika] Pracownik ponoszący wspólną odpowiedzialność
materialną, który po nieobecności w pracy, trwającej dłużej niż okres ustalony w umowie,
powróci do pracy:
a) przed rozpoczęciem albo zakończeniem inwentaryzacji przeprowadzonej w terminie
określonym w § 12 w związku z jego nieobecnością w pracy lub z innych przyczyn –
jest nadal związany umową o wspólnej odpowiedzialności materialnej,
b) po zakończeniu inwentaryzacji przeprowadzonej w terminie określonym w § 12 w
związku z jego nieobecnością w pracy lub z innych przyczyn – jest związany umową o
wspólnej odpowiedzialności materialnej do dnia zakończenia tej inwentaryzacji.
Komentarz: Krótka nieobecność w pracy w granicach wyznaczonych w umowie nie
ogranicza odpowiedzialności pracownika za szkodę w mieniu powierzonym do zwrotu lub
wyliczenia się. Sprawa się komplikuje dopiero, gdy nieobecność przedłuża się poza umowny
limit, pracodawca przeprowadza inwentaryzację, a zatrudniony wraca wreszcie do pracy.
Dalsza jego współodpowiedzialność za powierzone mienie zależy od tego, kiedy wróci. Jeżeli
skończyła się ona przed rozpoczęciem lub zakończeniem inwentaryzacji, to odpowiedzialność
pracownika nie zmienia się, a gdy wrócił do pracy po zakończeniu remanentu, to
dotychczasową umową o współodpowiedzialności materialnej jest związany do czasu jego
zakończenia.
§ 14. (skreślony)
§ 15. (skreślony)
§ 16. [Inwentaryzacja na żądanie] 1. Pracownik ponoszący wspólną odpowiedzialność
materialną może zgłosić pracodawcy żądanie przeprowadzenia inwentaryzacji w razie
stwierdzenia nieprawidłowego wykonywania obowiązków związanych z pieczą nad
powierzonym mieniem przez innego pracownika objętego taką odpowiedzialnością.
Pracownik, o którym mowa w ust. 1, może odstąpić od umowy o wspólnej odpowiedzialności
materialnej, ze skutkiem na przyszłość, jeżeli w terminie nie przekraczającym siedmiu dni od
dnia zgłoszenia żądania przeprowadzenia inwentaryzacji nie zostanie ona rozpoczęta lub nie
nastąpi odsunięcie pracownika, którego dotyczą zarzuty, od wykonywania pracy w miejscu
powierzenia mienia.
Komentarz: Wspólna odpowiedzialność materialna opiera się na wzajemnym zaufaniu osób,
które sprawują pieczę nad mieniem. Dlatego też ustawodawca daje możliwość reakcji, gdy
- 22 -
jeden z nich traci zaufanie do kolegi czy kolegów. Pracownik mający podejrzenia co do
prawidłowego wykonywania obowiązków przez współpracownika może wystąpić do
pracodawcy z żądaniem przeprowadzenia ponownej inwentaryzacji, która ma taki stan rzeczy
potwierdzić. Na podjęcie decyzji w tej sprawie szef ma siedem dni od przyjęcia zgłoszenia.
Jeżeli nie zrobi jej w tym terminie albo nie odsunie podejrzanego pracownika od
powierzonego mienia, to zatrudniony ma prawo odstąpić od umowy. Mimo to remanent jest
konieczny. W tej sytuacji wolno odstąpić od umowy siódmego dnia. Tym samym o prawie
tydzień wcześniej trzeba przeprowadzić remanent.
§ 17. [Utrata zaufania] Pracownik ponoszący wspólną odpowiedzialność materialną, który
zgłosił na piśmie zarzuty uzasadniające utratę zaufania w stosunku do osoby określonej w §
4 ust. 1 pkt 1 – 5, może cofnąć zgodę na dalsze wykonywanie przez tę osobę pracy lub
określonych czynności w miejscu powierzenia mienia, a w razie nieuwzględnienia przez
pracodawcę skutków cofnięcia takiej zgody – może odstąpić od umowy o wspólnej
odpowiedzialności materialnej, ze skutkiem na przyszłość. W takim przypadku do
przeprowadzenia inwentaryzacji należy przystąpić niezwłocznie, nie później jednak niż w
ciągu siedmiu dni od dnia zgłoszenia zarzutów.
Komentarz: Utrata zaufania nie musi się ograniczać tylko do współodpowiedzialnego kolegi.
Nie zapominajmy, że w skrajnych sytuacjach, za odpowiednią zgodą, dostęp do
powierzonego mienia zyskują osoby trzecie. Gdy pracownik podejrzewa taką obcą osobę o
niesolidne wykonywanie, to może cofnąć zgodę na dalsze wykonywanie tych czynności,
podając uzasadnione powody. Jeżeli pracodawca nie przychyli się do prośby
współodpowiedzialnych za mienie, to wolno im odstąpić od umowy. Szef musi wtedy
przeprowadzić inwentaryzację w ciągu siedmiu dni od zgłoszenia zarzutów. W tym wypadku
również termin przeprowadzenia remanentu skraca się o siedem dni.
§ 18. (skreślony)
§ 19. 1. W razie wypowiedzenia przez jedną ze stron umowy o pracę z pracownikiem
ponoszącym wspólną odpowiedzialność materialną zakończenie inwentaryzacji powinno
nastąpić najpóźniej w dniu rozwiązania umowy o pracę.
§ 19.2. W razie rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia lub w razie wygaśnięcia
umowy o pracę do przeprowadzenia inwentaryzacji należy przystąpić niezwłocznie, nie
później jednak niż w ciągu siedmiu dni od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy o
pracę.
- 23 -
Komentarz: Rozporządzenie nie tylko określa, kiedy trzeba przeprowadzić inwentaryzację,
ale też kiedy ją trzeba zakończyć. Termin zakończenia inwentaryzacji zależy od sposobu
rozwiązania umowy o pracę. I tak, gdy w grę wchodzi:
- wypowiedzenie, musimy zakończyć inwentaryzację w dniu rozwiązania umowy,
- wygaśnięcie lub rozwiązanie bez wypowiedzenia – w ciągu siedmiu dni od
wygaśnięcia lub rozwiązania.
Terminy związane z przeprowadzeniem remanentu są wiążące zarówno wtedy, gdy umowę o
pracę rozwiązuje bądź wypowiada pracownik, jak i pracodawca. Warto też podkreślić, że tym
wypadku nie trzeba wypowiadać bądź odstępować od umowy o wspólnej odpowiedzialności
materialnej. Dojdzie do tego poprzez samo rozwiązanie lub wygaśnięcie stosunku pracy.
§ 20. [Odpowiedzialność pracownika]
1. W razie wypowiedzenia przez pracownika umowy o wspólnej odpowiedzialności
materialnej albo odstąpienia od takiej umowy przez pracownika lub pracodawcę, pracownik
ponosi wspólną odpowiedzialność materialną za szkodę w mieniu, której powstanie
stwierdzono do dnia zakończenia inwentaryzacji, jeżeli zostanie ona rozpoczęta w
wymaganym terminie; w razie bezskutecznego upływu terminu rozpoczęcia inwentaryzacji
pracownik jest wolny od odpowiedzialności od dnia, w którym przestała go wiązać umowa o
wspólnej odpowiedzialności materialnej.
2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio w razie ustania stosunku pracy pracownika
objętego wspólną odpowiedzialnością materialną.
3. Do dnia zawarcia nowej umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, w sytuacjach
określonych w ust. 1 i 2, pracownicy objęci wspólną odpowiedzialnością materialną nie
ponoszą odpowiedzialności za część szkody w mieniu powstałą w czasie obowiązywania
poprzednio zawartej umowy, za którą odpowiadałby pracownik, którego ta umowa przestała
wiązać; ta część szkody obciąża pracodawcę.
Komentarz: Przepis reguluje odpowiedzialność za szkodę w mieniu pracodawcy, gdy jeden z
pracowników odstępuje od umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej. Wtedy taka
osoba odpowiada za szkodę w mieniu tylko wtedy, gdy zostanie ona potwierdzona do czasu
zakończenia inwentaryzacji i o ile pracodawca rozpocznie inwentaryzację w odpowiednim
terminie, czyli w ciągu:
- 14 dni od wypowiedzenia umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej,
- 24 -
- siedmiu dni od odstąpienia od takiej umowy,
- siedmiu dni od rozwiązania lub wygaśnięcia umowy o pracę w razie rozwiązania
stosunku pracy bez wypowiedzenia lub w razie wygaśnięcia umowy o pracę.
Gdy inwentaryzacja nie odbędzie się we wskazanych terminach, zatrudniony przestaje
odpowiadać za szkodę od czasu, gdy przestanie go obowiązywać umowa o wspólnej
odpowiedzialności materialnej. Takiej odpowiedzialności nie ponoszą też pozostałe strony
umowy. Kontrakt trzeba zawrzeć na nowo. Może się jednak zdarzyć, że przeprowadzona po
terminie inwentaryzacja wykaże niedobór, za który odpowiada właśnie pracownik, który
zrezygnował z odpowiedzialności wspólnej. Wtedy za część szkody popełnionej przez tego
pracownika szef zapłaci z własnej kieszeni.
§ 21. (skreślony)
§ 22. [Udział pracownika w inwentaryzacji]
1. (skreślony)
2. W razie niemożności wzięcia udziału w inwentaryzacji z powodu choroby lub innej
ważnej przyczyny, pracownik ponoszący wspólną odpowiedzialność materialną może
wskazać na piśmie inną osobę, która za zgodą pracodawcy weźmie za niego udział w
przeprowadzeniu inwentaryzacji.
3. Jeżeli pracownik nie bierze udziału w przeprowadzaniu inwentaryzacji ani też nie wskaże
innej osoby (ust. 2), pracodawca przeprowadzi inwentaryzację przez komisję złożoną co
najmniej z trzech osób.
Komentarz: Paragraf normuje prawa pracownika, który nie może uczestniczyć samodzielnie
w inwentaryzacji. W takiej sytuacji może on wyznaczyć w formie pisemnej swojego zastępcę.
Ten wybór musi jednak zatwierdzić pracodawca. Przepis nie wskazuje, kto może
reprezentować pracownika w trakcie inwentaryzacji. W grę wchodzi zatem inny pracownik
albo małżonek. Prawo chroni interesy współodpowiedzialnego pracownika, nawet gdy on sam
nie wyznaczy upoważnionej osoby. Wtedy szef powinien powołać co najmniej trzyosobową
komisję inwentaryzacyjną. Tylko od pracodawcy zależy, kto w niej zasiada. Eksperci
podkreślają jednak, by były to osoby budzące powszechne zaufanie.
§ 23. [Udział byłego pracownika w inwentaryzacji] 1. Pracownikowi ponoszącemu wspólną
odpowiedzialność materialną, którego stosunek pracy ustał, należy umożliwić udział w
- 25 -
przeprowadzonej inwentaryzacji. Pracownik taki może wskazać na piśmie inną osobę, która
za zgodą pracodawcy weźmie za niego udział w inwentaryzacji.
2. W razie nieskorzystania przez pracownika z uprawnień określonych w ust. 1 pracodawca
przeprowadzi inwentaryzację w trybie określonym w § 22 ust. 3.
Komentarz: Prawa do uczestnictwa w inwentaryzacji nie traci osoba z chwilą ustania
zatrudnienia. Bierze w nim udział na takich samych zasadach, jakby nadal był pracownikiem.
Były pracownik może sam uczestniczyć w inwentaryzacji albo upoważnić do tego kogoś
innego. Jego udział też potwierdza pracodawca. Gdy pracownik zaniecha wyboru swojego
reprezentanta, to szef na potrzeby remanentu wyłania odpowiednią komisję (art. 22 kodeksu
pracy).
§ 24. [Rekompensata za udział w inwentaryzacji] Pracownikowi ponoszącemu wspólną
odpowiedzialność materialną, który po ustaniu stosunku pracy bierze udział w
przeprowadzaniu inwentaryzacji, przysługuje wynagrodzenie obliczone według przeciętnej
stawki dziennej z ostatniego miesiąca jego pracy. Takie samo wynagrodzenie przysługuje
osobie, która zastępuje pracownika w czynnościach inwentaryzacyjnych w myśl przepisów §
22 ust. 2 i § 23 ust. 1.
Komentarz: Czas, który były pracownik poświęca na inwentaryzację, trzeba mu
zrekompensować wynagrodzeniem. Musi ono odpowiadać dniówce, jaką by otrzymywał w
ostatnim miesiącu pracy w firmie. Eksperci podkreślają, że do liczenia tego wynagrodzenia
nie stosujemy rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 29 maja 1996 r. w sprawie
sposobu ustalania wynagrodzenia w okresie niewykonywania pracy oraz wynagrodzenia
stanowiącego podstawę obliczania odszkodowania, odpraw, dodatków wyrównawczych do
wynagrodzenia oraz innych należności przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 62, poz.
289 ze zm.). Taka sama rekompensata przysługuje innej osobie, która uczestniczy w
inwentaryzacji w imieniu byłego pracownika.
§ 25 – 31. (skreślone)
§ 32. [Wyłączenie stosowania] Przepisów rozporządzenia nie stosuje się do pracowników,
którzy odpowiadają materialnie za powierzone mienie na zasadach ograniczonej
odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie na podstawie odrębnych
przepisów.
§ 33. [Data wejścia w życie] pominięty (mówił, że rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia
1975 r.)
- 26 -
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW Z 10 PAŹDZIERNIKA 1975 R. W
SPRAWIE WARUNKÓW ODPOWIEDZIALNOŚCI MATERIALNEJ
PRACOWNIKÓW ZA SZKODĘ W POWIERZONYM MIENIU (TEKST JEDN. DZU
Z 1996 R. NR 143, POZ. 662)
Na podstawie art. 126 § 2 kodeksu pracy zarządza się, co następuje:
§ 1. (skreślony)
§ 2. [Zakres podmiotowy]
1. Odpowiedzialność materialną za szkody w powierzonym mieniu ponoszą na zasadach
przewidzianych w art. 114 – 116 i 118 kodeksu pracy pracownicy zatrudnieni:
1) w magazynach, w których wyodrębniono pomieszczenie do wydawania towarów
(halę spedycyjną) oraz zorganizowano dozór ruchu mienia i osób; warunek wyodrębnienia
pomieszczenia wydawania towarów nie jest wymagany w magazynach, w których przeładunek
odbywa się systemem automatycznym z urządzeniami pomiarowo-kontrolnymi,
2) w sklepach o obsadzie co najmniej sześciu osób i w stoiskach (działach) w domach
towarowych (handlowych), jeżeli przy sprzedaży towarów wystawia się dowody sprzedaży,
inkaso gotówki jest dokonywane przez kasjerów w wydzielonych kasach, a wydawanie
towarów jest dokonywane przez inną osobę niż sprzedawca,
3) w sklepach samoobsługowych oraz w stoiskach (działach) samoobsługowych w
domach towarowych (handlowych), w których inkaso gotówki dokonywane jest w
wydzielonych kasach przy użyciu kas rejestrujących.
2. Objęcie pracownika odpowiedzialnością materialną na zasadach określonych w ust. 1
następuje po uprzednim zawiadomieniu go na piśmie o zaistnieniu warunków
uzasadniających taką odpowiedzialność i po przeprowadzeniu inwentaryzacji, nie później niż
w ciągu jednego miesiąca od zaistnienia tych warunków.
Komentarz: Nie każde mienie można powierzyć z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się z
niego. Tak będzie przykładowo przy towarach składowanych w pomieszczeniach
ogólnodostępnych. Chodzi m.in. o: sklepy samoobsługowe, domy towarowe czy punkty
handlowe, w których pracuje co najmniej sześć osób. W tych miejscach dostęp do towaru
mają osoby przypadkowe, dlatego żaden z pracowników nie zgodzi się odpowiadać ani
wspólnie, ani indywidualnie za powierzone mienie na zasadach określonych w art. 124 i 125
k.p. (patrz komentarz do tych przepisów). Poza tym w tych okolicznościach trudno byłoby
- 27 -
sprostać ustawowym przesłankom, które pozwalają wprowadzić tę zaostrzoną
odpowiedzialność. Przypominam, że wśród nich jest przede wszystkim prawidłowe
powierzenie i zabezpieczenie mienia, a w takim sklepie jak duży dom towarowy jest to mało
realne. Dlatego pracownikom takich punktów handlowych można powierzyć mienie, ale z
zastrzeżeniem, że za ewentualną szkodę odpowiadają na zasadach ogólnych (patrz komentarz
do art. 114 – 116 i 118 k.p.). Niedobór w mieniu pokryją tylko wtedy, gdy równocześnie
wystąpią:
- bezprawne działanie pracownika (niewykonanie lub nienależyte wykonanie
obowiązków),
- szkoda w mieniu pracodawcy,
- wina pracownika,
- związek przyczynowy między szkodą i bezprawnym działaniem zatrudnionego.
Podkreślam, że komentowany przepis ogranicza odpowiedzialność pracownika tylko do
szkody popełnionej z winy nieumyślnej. Oznacza to zatem, że ten, któremu udowodniono
taką winę, nie zapłaci więcej niż trzy miesięczne pensje.
Mimo że z dóbr, za które pracownicy ponoszą ograniczoną odpowiedzialność, nie trzeba się
rozliczać, rozporządzenie wymaga, aby to mienie prawidłowo powierzyć. Przede wszystkim o
tym fakcie pracodawca zawiadamia zatrudnionych na piśmie, uzasadniając, dlaczego stosuje
akurat taką odpowiedzialność. Poza tym w ciągu miesiąca od wystąpienia tych warunków
trzeba przeprowadzić inwentaryzację.
Komentowana odpowiedzialność dotyczy innego mienia niż uregulowane w art. 124 § 1 k.p.
Przypominam, że chodzi m.in. o pieniądze, kosztowności, papiery wartościowe, a nawet
środki ochrony indywidualnej i odzież roboczą. Dlatego niektóre osoby pracujące w
placówkach handlowych będą i tak odpowiadały jak za mienie powierzone z obowiązkiem
zwrotu i wyliczenia.
§ 3. [Stosowanie zasad kodeksowych]
1. Pracodawca może, w trybie określonym w § 2 ust. 2, zastosować zasady
odpowiedzialności materialnej za szkody w powierzonym mieniu, przewidziane w art. 114 –
116 i 118 kodeksu pracy, także w stosunku do pracowników zatrudnionych:
1) w magazynach określonych w § 2 ust. 1 pkt 1, w których nie ma wyodrębnionego
pomieszczenia do wydawania towarów (hali spedycyjnej) i w których przeładunek nie odbywa
się systemem automatycznym z urządzeniami pomiarowo-kontrolnymi,
- 28 -
2) w sklepach określonych w § 2 ust. 1 pkt 2, w których wydawanie towarów jest
dokonywane przez sprzedawcę,
3) w sklepach i stoiskach (działach) w domach towarowych (handlowych) z artykułami
spożywczymi o obsadzie co najmniej trzech osób i z artykułami przemysłowymi o obsadzie od
trzech do pięciu osób, jeżeli inkaso gotówki dokonywane jest przy użyciu kas rejestrujących.
2. Przed zastosowaniem zasad odpowiedzialności materialnej, o których mowa w ust. 1,
pracodawca zasięga opinii zakładowej organizacji związkowej.
Komentarz: Ten przepis rozszerza listę miejsc, gdzie dopuszcza się odpowiedzialność za
powierzone mienie na zasadach winy nieumyślnej. W taki sposób mogą odpowiadać
pracownicy m.in.
- magazynów, w których nie ma hali spedycyjnej i gdzie towar rozładowuje się bez
pomocy automatycznych urządzeń,
- sklepów, w których pracuje co najmniej sześć osób, niezależnie od tego, czy
wystawia się dowody sprzedaży oraz czy gotówkę pobierają kasjerzy w
wydzielonych kasach, a towary wydaje sprzedawca albo inna osoba,
- stoisk w domach towarowych, gdzie wystawiane są dowody sprzedaży, a
należności nie pobiera sprzedawca,
- sklepów samoobsługowych oraz stoisk w domach towarowych, w których pobiera
się pieniądze w wydzielonych kasach za pomocą kas rejestrujących,
- sklepów z artykułami spożywczymi o obsadzie co najmniej trzech osób oraz z
artykułami przemysłowymi o obsadzie co najmniej od trzech do pięciu osób, jeżeli
gotówkę pobiera się za pomocą kasy rejestrującej.
W tych wypadkach też należy prawidłowo powierzyć mienie, ale dodatkowo decyzję o
zastosowaniu odpowiedzialności na zasadach ogólnych trzeba skonsultować ze związkami
zawodowymi.
§ 4. (skreślony)
§ 5. [Wyłączenie stosowania]
Przepisów § 2 i 3 nie stosuje się do pracowników ponoszących wspólną odpowiedzialność
materialną, o której mowa w art. 125 kodeksu pracy.
Komentarz: Pracodawca, który powierzył pracownikom mienie ze świadomością ich
odpowiedzialności do wysokości trzech miesięcznych pensji, musi pamiętać, że nie będą oni
- 29 -
odpowiadać za towar na zasadach odpowiedzialności wspólnej. Oznacza to, że każdy z nich
odpowiada odrębnie do wysokości popełnionej szkody. Dopiero gdy nie można ustalić, w
jakim stopniu pracownicy przyczynili się do niej, odpowiedzialność jest równa.
Poza tym nie obowiązuje tu zasada domniemania winy. Tę trzeba udowodnić każdemu
pracownikowi. Wyłączenie, o którym mowa w tym przepisie, nie dotyczy jednak łączenia
wspólnej odpowiedzialności za powierzone mienie z obowiązkiem zwrotu lub wyliczenia się
z odpowiedzialnością indywidualną za powierzone mienie w granicach winy nieumyślnej
(patrz przykład do komentowanego § 1).
§ 6. [Obniżenie odszkodowania]
1. Wysokość odszkodowania za szkody w mieniu powierzonym pracownikowi ponoszącemu
odpowiedzialność materialną na zasadach określonych w art. 124 § 2 oraz art. 125 kodeksu
pracy obniża się stosownie, gdy sprawowanie nadzoru nad tym mieniem jest utrudnione, a
w szczególności:
1) gdy mienie znajduje się w pomieszczeniach, do których ze względu na potrzeby
prawidłowej obsługi konsumentów (interesantów) mają dostęp również pracownicy innych
działów albo inne osoby, a zwłaszcza w placówkach handlowych, w których nabywcy mają
swobodny dostęp do towarów, oraz gdy przyjmowanie towarów odbywa się bez przerywania
obsługi nabywców,
2) w magazynach, sklepach i punktach usługowych, w których praca trwa dłużej niż na
jedną zmianę lub w których obsada wynosi co najmniej pięć osób.
2. Gdy szkoda w powierzonym mieniu powstała w innych okolicznościach niż określone w
ust.1, wysokość odszkodowania może być w wyjątkowych wypadkach obniżona, jeżeli jest to
uzasadnione ze względu na zasady współżycia społecznego.
Komentarz: Kodeks pracy pozwala powierzyć mienie z obowiązkiem zwrotu i wyliczenia się
zarówno jednemu pracownikowi, jak i całej grupie osób. W jednym i drugim wypadku
obowiązuje zasada domniemania winy, ale przy odpowiedzialności indywidualnej pracownicy
odpowiadają za szkodę w pełnej wysokości, a przy odpowiedzialności wspólnej (art. 125 k.p.)
do wysokości określonej w umowie, np. w 30 albo 70 proc. szkody. Kodeks pracy nie
przewiduje obniżenia tego odszkodowania przy tej odpowiedzialności. Daje taką możliwość
wyłącznie przy odszkodowaniu za szkodę wyrządzoną pracodawcy z winy nieumyślnej (są
wątpliwości, czy obejmuje to również winę umyślną >>patrz komentarz do art. 121 k.p.).
Komentowany przepis pozwala obniżyć odszkodowanie, gdy do szkody w mieniu doszło z
- 30 -
powodu trudności w sprawowaniu pieczy nad mieniem, szczególnie gdy dostęp do niego mają
pracownicy innych działów lub inne osoby, np. klienci. Poza tym odszkodowanie obniża się,
gdy pracownicy odpowiadają za chronione dobra pracodawcy przechowywane w
magazynach, sklepach lub innych punktach usługowych, w których pracuje pięć osób lub
praca jest zmianowa. Jeżeli żadna z tych przesłanek nie zachodzi, ustawodawca dopuszcza
obniżenie odszkodowania ze względu na zasady współżycia społecznego.
§ 7. [Obniżenie odszkodowania na zasadach kodeksu pracy]
W wyjątkowych wypadkach, gdy jest to uzasadnione ze względu na zasady współżycia
społecznego, wysokość odszkodowania za szkody w powierzonym mieniu może być także
obniżona pracownikom ponoszącym odpowiedzialność materialną na zasadach
przewidzianych w art. 114 – 116 i 118 kodeksu pracy.
Komentarz: Mniejszą odpowiedzialność dopuszcza się również wobec pracowników, którzy
wyrządzili szkodę w mieniu powierzonym przez pracodawcę, ale na zasadach
odpowiedzialności ogólnej. Mimo że ich odszkodowanie nie może być wyższe niż trzy
miesięczne pensje, wolno je jeszcze obniżyć, powołując się na zasady współżycia
społecznego.
§ 8. [Obniżenie odszkodowania]
Obniżenie odszkodowania, o którym mowa w § 6 i 7, ustala się uwzględniając stopień
utrudnienia sprawowania nadzoru nad powierzonym mieniem, rodzaj zaniedbań, rozmiar
szkody, stopień winy pracownika, jego doświadczenie zawodowe i wyniki dotychczasowej
pracy oraz sytuację rodzinną i majątkową.
Komentarz: Zasady współżycia społecznego to nie jedyna przesłanka, aby obniżyć
odszkodowanie. Szef uwzględnia też:
- stopień utrudnienia sprawowania nadzoru nad powierzonym mieniem,
- rodzaj zaniedbań,
- rozmiar szkody,
- stopień winy pracownika,
- doświadczenie zawodowe pracownika i wyniki jego dotychczasowej pracy,
- sytuację rodzinną i majątkową zatrudnionego.
Niektóre przesłanki są zbieżne z obniżeniem odszkodowania przy szkodzie powstałej w
mieniu pracodawcy (art. 121 k.p.). Chodzi szczególnie o stosunek do pracy. Jak wspominałam
- 31 -
przy komentarzu do art. 121 k.p., jeżeli pracownika ukarano np. naganą za niewłaściwe
wykonywanie obowiązków pracowniczych lub gdy zatrudniony został prawomocnie skazany
za rażące niedopełnienie obowiązków pracowniczych, prawdopodobieństwo, że sąd obniży
odszkodowanie, jest mniejsze.
§ 9. [Ustalenie wysokości odszkodowania]
Wysokość odszkodowania, o którym mowa w § 6 i 7, ustala pracodawca po wysłuchaniu
pracownika i po zasięgnięciu opinii reprezentującej pracownika zakładowej organizacji
związkowej.
Komentarz: Zanim pracodawca obniży odszkodowanie, musi skonsultować się ze związkami
zawodowymi. Mimo że opinia związkowa nie jest dla niego wiążąca, najlepiej, aby zarówno
ona, jak i zapytanie do związków miały formę pisemną. Współpracy ze związkami nie musi
być wtedy, gdy pracownik nie jest przez nie reprezentowany. Przypominam, że współpraca z
organizacjami związkowymi ma miejsce również przy powierzeniu pracownikom mienia na
zasadach odpowiedzialności ogólnej (patrz komentarz do § 3).
§ 10. (skreślony)
§ 11. (skreślony)
§ 12. pominięty (mówił, że rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 1976 r.)
Osoby sprawujące w firmach funkcje kierownicze ponoszą szczególną odpowiedzialność za
szkodę wyrządzoną pracodawcy. Wykonywana przez nie praca‚ zwłaszcza dotycząca
działalności gospodarczej, jest nierozerwalnie związana z dużym ryzykiem. Nie każdy
dyrektor czy kierownik ma wiedzę niezbędną do podejmowania decyzji na zajmowanym
stanowisku. Nie można też wymagać od nich znajomości wszystkich specjalistycznych
zagadnień wiążących się z prawidłowym funkcjonowaniem firmy. Dlatego często korzystają z
wiedzy fachowców. Wówczas, jeśli dojdzie do szkody po wcześniejszym zasięgnięciu opinii
specjalisty z danej dziedziny‚ działanie dyrektora nie wykazuje znamion lekkomyślności.
Zatem błędna merytorycznie podpowiedź eksperta usprawiedliwia go i uwalnia od
odpowiedzialności za szkodę, co wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 13 grudnia1977 r.
(IV PRN 12/77).
Inaczej jest‚ gdy podjęcie decyzji wymagało od dyrektora wiadomości niezwiązanych
wprawdzie z jego wykształceniem, ale takich‚ których opanowanie i nabycie jest dość proste
również dla osoby niebędącej fachowcem. W takiej sytuacji dyrektor odpowiada za
- 32 -
wyrządzoną szkodę. Jeśli chodzi natomiast o odpowiedzialność za powierzone mienie, którą
ponoszą kierownicy magazynów lub sklepów, to taka osoba przede wszystkim powinna mieć
wpływ na dobór personelu mającego styczność z powierzonym mieniem. Jeśli jest inaczej,
wolno im ten argument wykorzystać jako dowód uzasadniający niewinność.
Osoby zarządzające mogą też ograniczyć swoją odpowiedzialność za mienie powierzone, gdy
prawidłowo będą organizować pracę podległych sobie osób. To pozwoli im lepiej strzec
powierzone mienie. Kierownik, który nie udowodni, że nie miał wpływu na braki w
powierzonym mieniu, sam poniesie pełną odpowiedzialność za szkodę. Wyjątek dotyczy
sytuacji, gdy kierownik magazynu albo sklepu na bieżąco informuje pracodawcę o
zastrzeżeniach co do uczciwości personelu.
Źródła:
- prof. W. Muszalski; Komentarz do Kodeksu Pracy (C.H. Beck, Warszawa 2007 r.)
- Władysław Patulski; Pracownicza odpowiedzialność odszkodowawcza (C.H. Beck, Warszawa 2006 r.)