background image

 

Bartnictwo wraca do suchedniowskich lasów!

 

  

 

Jodła bartna   

 

background image

 

 

Trochę z historii…

 

Bartnictwo to dawna forma leśnego pszczelarstwa polegająca na hodowli pszczół w barciach, czyli 
w wydrążonych i odpowiednio przygotowanych dziuplach w grubych drzewach leśnych. Największy 
rozwój w Polsce bartnictwo osiągnęło w XVI i XVII w., zanikło w XIX w. Bartnictwo było zawodem 
dziedzicznym. Posiadało własne cechy, sądownictwo i tradycje. Rody bartnicze były często 
rozproszone po całym lesie lub skupione po tak zwanych kątach leśnych.

 

Na  obszarze  Starostwa  Radomskiego  w  połowie  XVI  wieku  około  15%  ludności  wiejskiej  (około  327 
rodzin) zajmowało się bartnictwem.

 

Na barcie najczęściej wykorzystywano sosny i dęby, rzadziej wiązy, graby, buki i lipy. Były to drzewa 
100-300  letnie,  dostatecznie  grube  i  wysokie.  Dość  często  wykorzystywano  istniejące  dziuple,  ale 
przede wszystkim wyrabiano, czyli "dziano" barcie.

 

W  zależności  od  regionu  barcie  drążono  na  różnych  wysokościach,  a  także  przyjmowały  one  różne 
formy z uwagi na kształt wnętrza: cylindryczne, trapezowe i w kształcie szuflady.

 

Miód pobierano pierwotnie raz do roku – jesienią, od XVII wieku 2 razy – wiosną i jesienią.

 

Upadek bartnictwa wiąże się z różnymi czynnikami, do głównych można zaliczyć: wzrost eksploatacji 
lasów, powiększający się areał upraw rolnych, handel drewnem, pożary lasów oraz zmniejszająca się 
ilości pszczół leśnych.

 

 

 

 
Słownik bartnika:

 

Dłużnia – otwór barci

 

Dzianie – dłubanie dziupli

 

Kąt bartny (Ostrów) – zbiorowisko większej ilości sosen bartnych

 

Klejnie – oznakowanie barci prostymi znakami określające właściciela danej barci

 

Leziwo – ławeczka na potrójnie skręconym powrozie służącymi do podciągania się

 

Oczka – klin dochodzący do przeciwległej strony ściany, służył do podparcia „pszczelej roboty”

 

Ostrwie – ścięte młode świerki lub jodły z przyciętymi gałęziami, dzięki którym dostawano się do barci

 

Pieśnia (Piesznia) – dłuto na długiej rękojeści

 

Śniot – specjalna deska z otworami chroniąca przed szkodnikami i czynnikami atmosferycznymi

 

Wlot (Oko) – otwór w desce zamykającej otwór barci lub w pniu

 

Zawór – deska zamykająca otwór barci

 

Na podstawie artykułów: Dr inż. Justyna Nowakowska SGGW oraz ze strony 

www.wigry.win.pl

 

  

background image

 

Rój pszczeli

 

  

Obecnie w Europie jedynie w Baszkirii na terenie płd. Uralu, bartnictwo uprawiane jest w pierwotnej, 
niezmienionej  formie.  Dlatego  też  to  baszkirscy  bartnicy  zostali  zaproszeni  przez  Mazowiecko  - 
Świętokrzyskie Towarzystwo Ornitologiczne  w  kwietniu 2007 r. by szkolić świętokrzyskich i spalskich 
pszczelarzy – przyszłych bartników.

 

  

We współpracy z nadleśnictwami: Zagnańsk, Suchedniów i Stąporków, uzgodniony został obszar objęty 
projektem i wyznaczone drzewa pod barcie.

 

  

Baszkirscy  bartnicy  na  wytypowanych  terenach  rozpoczęli   12  dniowe  szkolenie  naszych  wcześniej 
wybranych  pszczelarzy  i  koordynatorów  projektu  „Odtwarzanie  bartnictwa  –  ochrona  przyrody  i 
staropolskiej tradycji”.

 

  

Jednak  o  wiele  ciekawszy  wydaje  się  kolejny  etap  projektu  –  wrześniowa  wyprawa  9  polskich 
„śmiałków”  z  Puszczy  Świętokrzyskiej,  Lasów  Spalskich,  Biebrzańskiego  i  Wigierskiego  Parku 
Narodowego  na  bezdroża  Uralu,  gdzie  mieli  poznać  zasady  podbierania  miodu  z  barci  założonych  na 
drzewach w Parku Narodowym Szulgan - Tasz.

 

  

O  tym  jak  przebiegało  szkolenie  i  jak  minął  pobyt  w  Baszkirii  dowiedzieliśmy  się  od  jednego  z 
uczestników  szkolenia,  przyrodnika  pana  Zbigniewa  Fijewskiego  z  Końskich,  który  pełnił  rolę 
koordynatora świętokrzyskiej części projektu.

 

  

By dostać się do barci, trzeba było jechać w głąb uralskich lasów. Poszczególne barcie były znacznie od 
siebie oddalone, 8 - 9 godzin trzeba było jechać do kolejnej barci.

 

  

background image

Polscy bartnicy uczyli się jak podbierać miód. Należało to robić z wyczuciem, bo w przeciwieństwie do 
pszczół  hodowlanych  w  pasiekach,  te  w  barciach  nie  są  podkarmiane  syropem  cukrowym.  Przy 
podbieraniu  miodu  późnym  latem,  pewna  jego  ilość  musi  zostać,  żeby  pszczoły  miały  co  jeść  zimą  i 
wczesną wiosną. Sztuka polega na pozostawieniu odpowiedniej ilości miodu.

 

Polscy  bartnicy  wykazali  się  dużymi  umiejętnościami  wspinania  się  po  barciach  przy  pomocy 
skórzanego pasa, czym zaskoczyli nawet Baszkirów.

  

Na terenie Nadleśnictwa Suchedniów znajdują się 2 barcie z 10-ciu założonych na pozostałych terenach 
województwa świętokrzyskiego i regionu radomskiego.

  

W  bieżącym  roku  rozpocznie  się  zasiedlanie  barci.  Posłużą  temu  celowi  pszczoły  augustowskie  -  stara 
rodzima  odmiana  pszczoły  miodnej  o  genotypie  najbardziej  zbliżonym  do  dzikich  pszczół.  Pierwsze 
zbiory miodu planuje się na rok 2009.   

 

 

Miód bartny jest poszukiwanym specjałem, dlatego osiąga wysokie  ceny. Ceniony jest za wyjątkowy 

aromat, bogactwo mikroelementów i właściwości  lecznicze.

 

Super Relaks „Miodobranie w dzikich górach”  autor: Lidia Cichocka 

http://www.bionotatki.com/barcie-info.pdf 

  

 

 

Zasiedlona barć

 

  

background image

 

Praca na wysokościach...

 

 

Złoto Baszkirii