Czy jesteś najlepszą wersją siebie?
Wielu ludzi żyje pod dyktando tego, co wybiera dla nich społeczeństwo lub rodzina.
Wiele osób żyje nie swoim życiem, lecz życiem innych. Rezygnują z własnych
planów i marzeń bo…no właśnie-każdy ma swoje „bo”. Ostatnio często zadawałem
sobie pytanie zawarte w tytule. Poniżej znajdziesz co moim zdaniem można zrobić by
nasze życie, było „nasze” w pełni tego słowa znaczeniu.
Stephen Covey, autor książki „Siedem nawyków skutecznego działania” robi na
swoich seminariach ciekawe ćwiczenie. Jego wykonanie daje niesamowite wręcz
efekty. Ostrzegam, że zrobienie tego ćwiczenia może całkowicie zmienić spojrzenie
na sprawy, które teraz wydają się dla Ciebie ważne.
Gotowy?
Usiądź wygodnie i puść wodze fantazji!
Wyobraź sobie, że oglądasz z boku swój własny pogrzeb. Nad Twoim grobem
zebrana jest rodzina, przyjaciele, współpracownicy, klienci, znajomi z dzieciństwa,
wszystkie Twoje szkolne sympatie i osoby, z którymi obecnie nie żyjesz w
najlepszych relacjach.
Co by o Tobie powiedzieli Ci ludzie gdybyś odszedł z tego świata właśnie dzisiaj?
Czy pracownicy z pełną spójnością i szczerością mogliby powiedzieć, że byłeś
wspaniałym szefem i liderem, za którym chcieli podążać? Prawdziwym przyjacielem,
który pomagał w trudnych sytuacjach? Czy Twoja dziewczyna/ żona/ powiedziałaby,
że byłeś najcudowniejszą osobą w jej życiu? Osobą, z którą zawsze mogli
porozmawiać? Osobą, od której biło ciepło i prawdziwa miłość? Czy Twoje dziecko
mogłoby powiedzieć, że jesteś rodzicem, które zawsze ma dla niego czas? Bo ono
woli Twoją obecność od kolejnej zabawki. Co mogą powiedzieć Twoi znajomi i
klienci teraz na Twój temat? Bądź ze sobą szczery.
Teraz pomyśl, co chciałbyś aby o Tobie mówiono po śmierci. Wyobraź sobie, że
wszyscy wspominają Cię jako wyjątkową postać, jako osobę, która wiele wniosła w
ich życie. Jako człowieka, który nie bał się zmian i mimo porażek potrafił się
podnieść i iść wytrwale przed siebie.
Kiedy już wykonasz to ćwiczenie najlepiej zrób od razu coś, co będzie choćby
małym krokiem w kierunku tej drugiej wersji. Ja właśnie radośnie przywitałem
mamę, która przyszła z pracy. Takie proste, a tak wiele znaczy…
Co robić aby być najlepszą wersją siebie? Po kilkudniowych przemyśleniach
wyodrębniłem 5 kluczowych zasad.
Słuchaj intuicji
Jeżeli masz swoją pasje, masz marzenia, które chcesz zrealizować to zrób wszystko
co możesz aby to osiągnąć. Powód jest prosty – życie jest za krótkie, żeby stracić je
w pracy, która nie spełnia naszych oczekiwań. Rób to, co Ty chcesz, a nie
koniecznie to, co inni uważają, że powinieneś robić. Być może zamiast zakładać
rodzinę wolisz być samotnym podróżnikiem, muzykiem czy malarzem. Może chcesz
kupić motor i objechać na nim świat, może chcesz zdobyć wszystkie
ośmiotysięczniki lub pracować jako barman na Ibizie – to wszystko jest ok! Wybierz
świadomie to kim chcesz być, co chcesz robić i co osiągnąć. Słuchaj serca.
Kiedy pierwszy raz wspomniałem w domu, że chcę działać na własną rękę nie
spotkało się to z aprobatą. Mój tata uważał, że powinienem zostać na uczelni, ale na
szczęście szybko zaakceptował moją decyzję. Rodzice często chcą dla nas dobrze
zapominając o tym, że to, co im się podoba nie koniecznie musi pasować nam. A
zarówno ja, jak i Ty jesteśmy osobnymi bytami, które mają wolną wolę i prawo
decydowania o swoim życiu.
Dzisiaj nie ma czegoś takiego jak bezpieczna praca na etacie. Pewny jest tylko okres
wypowiedzenia, a i to nie zawsze
Być może nie będziesz zarabiał tyle, ile ludzie na topowych stanowiskach w
korporacjach, ale zamiast tego będziesz szczęśliwy i znacznie mniej zestresowany
robiąc to, co kochasz.
Dzisiaj prowadząc szkolenia, szykując kolejne projekty i prowadząc tego bloga
jestem szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej
Kiedyś jedna z moich klientek w rozmowie na podobny temat powiedziała, że „woli
wychować szczęśliwego malarza niż sfrustrowanego managera”. Życzę wszystkim
rodzicom takiego spojrzenia na sprawy wykształcenia czy przyszłego zawodu
dziecka.
Przestań dłużej się zastanawiać nad tym „czy powinieneś coś zrobić, bo…”. Moja
odpowiedź brzmi: Tak, powinieneś! Zacznij więcej działać. Jak nie wyjdzie to z
pewnością odbierzesz niezwykle cenną lekcję życia.
Koncentracja na priorytetach
Gdybyś miał wyznaczyć jeden najważniejszy cel na ten rok, to co by to było? Pod
jaki cel jesteś w stanie podporządkować wszystkie inne?
Plany są ważne bo wyznaczają kierunek. Kilka razy nie udało mi się zrealizować
planu w 100%. Nie dlatego, że zabrakło chęci, ale zwykle w trakcie realizacji plany
podlegały mniejszym lub większym zmianom. Człowiek nie jest w stanie
przewidzieć wszystkiego i to jest właśnie najfajniejsze! To czyni życie fascynującą
przygodą
Znajdź swoją pasję, określ swoje cele i skoncentruj się na ich wykonaniu. Wybierz
jeden główny cel na rok i kilka pobocznych wspierających cel główny, a zobaczysz
jak potężne zmiany zajdą w Twoim życiu.
Rozwijaj relacje
Biblioteki i księgarnie pękają w szwach od książek o relacjach, komunikacji,
rodzicielstwie, związkach i miłości. Na początek polecam „Jak zdobyć przyjaciół i
zjednać sobie ludzi”. Kiedy umrzesz nikogo nie będzie obchodziło to, jakim jeździłeś
autem, jaki miałeś dom i ile kosztował twój zegarek. Ludzie zapamiętają to, kim dla
nich byłeś i jak ich traktowałeś.
Rozwój i umacnianie relacji jest jedną z ważniejszych spraw, na które zamierzam w
tym roku położyć nacisk. Chcę mieć wyjątkowy związek i cudownych przyjaciół
wokół siebie. Wiem, że skoro tego oczekuję, to muszę zacząć od siebie.
Sięgaj po najlepsze wzory
Uczenie się od innych nie zakłada robienia z siebie kopii kogoś innego. Miałem w
swoim życiu okres fascynacji różnymi osobami, ale prędzej czy później wychodziło,
że pewne zachowania czy sposób myślenia nie jest mój.
Szukanie mentorów, czytanie książek i słuchanie osób mających kompetencje w
danym temacie jest ważne, bo pozwala uniknąć wielu błędów i osiągać efekty
szybciej.
Możesz być „konglomeratem” wielu osób, ale zawsze korzystaj z własnego rozumu.
Otaczaj się odpowiednimi ludźmi. Niedawno w pewnej rozmowie usłyszałem:
„uważaj kogo słuchasz, bo kiedyś będziesz zarabiał tyle co on”. Biznesu ucz się od
przedsiębiorców, budowy związku od tych, którzy są szczęśliwą parą długie lata itd.
Możesz także stworzyć obraz siebie samego takiego, jakim chcesz być i sam sobie
dawaj cenne rady
Pomagaj innym
Nie wiem ile godzin spędziłem pisząc posty na tego bloga. Nie ma to znaczenia
nawet jeśli na samym blogu nie zarabiam. Dostaję wdzięczność w inny sposób bo
czasami znajduje się ktoś, kto korzysta z darmowej wiedzy, ale w pewnym momencie
chce zapłacić i przychodzi na kurs.
Dostaję wiele maili z pytaniami typu: „Jak uczyć się…” i zawsze prędzej czy później
odpowiadam. Robię to zupełnie za darmo. Cieszą mnie późniejsze wiadomości, że
dzięki mojej pomocy ktoś lepiej zdał egzamin. Wierzę, że to co puszczasz w świat
prędzej czy później do Ciebie wróci.
Dzięki temu, że pomogę komuś się rozwijać sam rozwijam się jeszcze szybciej. Z
tego samego powodu stworzyłem Grupę Mastermind, której uczestnicy będą sobie
wzajemnie pomagać. Wiążę z tym projektem ogromne nadzieje
Każdy ma inny pomysł na samego siebie. Czy Ty jesteś najlepszą wersją samego
siebie? Co jeszcze twoim zdaniem trzeba brać pod uwagę aby stać się kimś, kim
pragnie się być?
Niech pytanie zawarte w tytule tego postu często Ci towarzyszy.
Pozdrawiam ciepło,
Bartek
W drodze do swojej najlepszej wersji