przegląd
nansowy
Twój pakiet informacji, Twoja strategia, Twój sukces
przegląd finansowy Bankier.pl
40 (104) 11 października 2009
ISSN 1898-8024
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
3
Michał Kryński, Bankier.pl
Czy czeka nas sezon transferów?
Po dość krytycznej ocenie wystawio-
nej naszemu sektorowi finansowemu
przez Komisję Europejską Związek Ban-
ków Polskich wziął na warsztat szkic no-
wej rekomendacji - ZBP chce, aby to na
banku, zamiast na kliencie, spoczywał
obowiązek dopełnienia wszelkich formal-
ności związanych z przenoszeniem konta.
Polacy niechętnie przenoszą rachun-
ki i inne usługi finansowe pomiędzy ban-
kami. Trudno się dziwić - zaczynając od
wizyt w placówkach obydwu instytu-
cji, przez konieczność ponownego usta-
lenia stałych zleceń, po poinformowanie
pracodawców czy kontrahentów - proces
taki zajmuje czas, a niejednokrotnie i ner-
wy. Dodatkową rolę odgrywa też swoisty
„konserwatyzm” - dopóki bank nie zasko-
czy nas niemiło dodatkowymi opłatami,
pomyłką w rozliczeniach czy problema-
mi z reklamacją, zazwyczaj nie interesuje-
my się zmianą finansowego usługodawcy.
A przecież - szczególnie ostatnio - rosną-
ce koszty związane z kontem czy obsługą
kart powinny motywować do aktywnego
rozglądania się za tańszymi - i atrakcyj-
niejszymi ofertami.
Do tej pory banki kusiły pomocą przy
przenoszeniu kont głównie kredytobior-
Przegląd Finansowy Bankier.pl jest redagowany przez zespół w składzie:
Michał Macierzyński - redaktor naczelny,
m.macierzynski@firma.bankier.pl, tel: +48 (22) 630 82 33.
Michał Kryński - zastępca redaktora naczelnego,
m.krynski@firma.bankier.pl, tel: +48 (22) 630 82 33.
Wojciech Boczoń, Marcin Mrozowski. Barbara Koziar, Karolina Han.
Korekta: Monika Głowińska
Uwagi i zapytania prosimy kierować pod adresem: mm@firma.bankier.pl,
tel: +48 (22) 630 82 36.
Informacji nt. warunków reklamy udziela Mariusz Kostowski:
reklama@firma.bankier.pl, tel: +48 (22) 630 82 44.
Adres redakcji/Wydawca Bankier.pl S.A., ul. Koszykowa 54, 00-675 Warszawa,
tel: +48 22 630 82 37, fax +48 22 630 85 83
http://bankier.pl/przeglad
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych ogłoszeń. Rozpowszechnianie materiałów redakcyjnych bez zgody redakcji zabronione.
ców - choćby w przypadku konsolidacji
zobowiązań. Klient przychodzący bez zy-
skownego dla banku „długu” musiał radzić
sobie sam - chyba że skorzystał z dodatko-
wej, płatnej obsługi.
Nowa rekomendacja przygotowy-
wana przez ZBP to swoisty kuksaniec -
poza oczywistym zyskiem i wygodą dla
klienta ma nakłonić banki do konkuren-
cji w segmencie obsługi RORów. Może
też zarazem zmobilizować działy mar-
ketingu do walki na techniki i oferty re-
tencyjne. Nie będzie to wyzwanie łatwe,
nie spodziewamy się przecież nagłych ob-
niżek opłat i prowizji - wolumen zagro-
żonych kredytów wzrósł przecież od po-
czątku roku o 55% - tegoroczne zyski
znów obarczone będą ciężarem rezerw.
To będzie oznaczać konieczność poszu-
kiwania przez banki dodatkowych do-
chodów - i zapewne powtórkę z pierw-
szego półrocza bieżącego roku.
Wizja wygodnego przenoszenia ra-
chunków pomiędzy bankami, na wzór sy-
tuacji z branży telekomunikacyjnej, wy-
gląda kusząco. Pytanie, czy ZBP uda się
szybko przeforsować rekomendację, by
zaczęła obowiązywać już od początku
przyszłego roku. I czy banki przygotują
się organizacyjnie na sezon transferowy.
Segmentowi RORów taka zmiana może
wyjść jedynie na dobre, a najwyższy czas,
by wierność i lojalność wobec banku spo-
tkała się z premiowaniem innym niż opła-
ty karne za zbyt małą liczbę transakcji
kartą płatniczą.
Michał Kryński
zastępca redaktora naczelnego
Przegląd Finansowy Bankier.pl
Przegląd Finansowy Bankier.pl
Spis treści
Krzysztof Bełech,
Prezes Zarządu, TFI SATUS .................. 4
Szara strefa ma też plusy? .................. 6
Czas na prawdziwy PR ......................... 8
Tydzień zwyżki kursu EUR/USD .......... 9
PIT.pl odpowiada
na pytania czytelników ..................... 10
Autorski Przegląd Ciszewski Financial
Communications (5-11.10.2009) ...... 11
Stopa dopłat ...................................... 12
Niszczenie banknotów ...................... 12
Z mediów
(5-11.10.2009) ................................... 13
Z rynku bankowego
(5-11.10.2009) ................................... 14
Inwestycje, ubezpieczenia
(5-11.10.2009) ................................... 15
Aktualności
(25-11.10.2009) ................................. 16
Hyde Park
(5-11.10.2009) ................................... 17
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
4
WIG20
największe spadki
BIOTON
0,25 zł
-3,85%
AGORA
21,75 zł
-1,14%
ASSECOPOL
61,5 zł
-1,13%
CYFRPLSAT
14,32 zł
-0,56%
PKOBP
31,9 zł
-0,28%
WIG 20
Michał Macierzyński, PRNews.pl
Krzysztof Bełech
Prezes Zarządu, TFI SATUS
Gość Przeglądu Finansowego Bankier.pl
Jest dużo funduszy na rynku, w do-
bie braku kapitału inwestycyjnego kon-
kurencja zaostrza się. Czym TFI SATUS
chce wyróżnić się na tle konkurencji?
Krzysztof Bełech: TFI SATUS chce
wyróżniać się głównie produktami niszo-
wymi. Fundusze inwestycyjne zamknię-
te, fundusze aktywów niepublicznych -
nie jesteśmy zainteresowani pogonią za
trendem i inwestycjami w kursy akcji, lecz
inwestycjami w realne przedsięwzięcia,
spółki o realnych dochodach. Osadzamy
się jak najbliżej gospodarki. W okresie,
kiedy panuje zniechęcenie do jakichkol-
wiek inwestycji, w gruncie rzeczy istnieje
możliwość nabycia aktywów taniej. Trud-
no było nam konkurować z ofertą auto-
ryzowanych doradców na New Connect,
którzy oferowali znacznie wyższe ceny od
nas, ze względu na to, że nie angażowali
się kapitałowo - mogli sobie na to pozwo-
lić, jednak ta konkurencja słabnie. Aktu-
alnie okazji inwestycyjnych jest znacznie
więcej. Liczymy na świadomych inwesto-
rów, którzy są w stanie inwestować wbrew
mentalnej barierze, która niewątpliwie to-
warzyszy w tej chwili inwestycjom. Nato-
miast wyraźnie odcinamy się grubą kre-
ską od inwestycji na rynku publicznym.
Inwestujemy na rynku niepublicznym, in-
westujemy w aktywa głównie spółek we
wczesnej fazie rozwoju.
Gospodarka światowa jest poranio-
na kryzysem, wciąż zachodzi ryzyko
kolejnej fazy kryzysu. Czy to jest dobry
moment na inwestycje w sektorze Ven-
ture Capital (VC)?
Jest to dobry moment na inwesty-
cje w sektorze Venture Capital właśnie ze
względu na to, że jeżeli gospodarka za-
czyna spadać, są większe możliwości in-
westycyjne. Pojawiały się nisze rynkowe.
W momencie kiedy tworzy się kryzys,
tracą głównie spółki o ugruntowanej po-
zycji na rynku, o rozbudowanych struk-
turach. W miejsce tych spółek zazwyczaj
pojawiają się nowe, tworzy się miejsce
dla nowych technologii, tworzy się miej-
sce dla rozwiązań ograniczających koszty.
Wydaje się, że jest to właściwy moment
do podjęcia decyzji w zakresie inwestycji
w sektorze Venture Capital. O inwesto-
rów jest trochę trudniej, ponieważ jeste-
śmy tak skonstruowani, że kiedy trzeba
inwestować, akurat mamy najmniejszą do
tego ochotę.
Jakiego rzędu stopy zwrotu można
osiągnąć w inwestycjach VC i jak to wy-
gląda w odniesieniu do inwestycji w inne
popularne instrumenty finansowe: akcje
i obligacje?
Inwestując we wczesnej fazie rozwo-
ju poszukuje się wyższej stopy zwrotu.
Trudno zrobić z przedsiębiorstwa, które
ma wartość 100 milionów, przedsiębior-
stwo warte miliard. Znacznie łatwiej jest
zrobić z przedsiębiorstwa, które ma war-
tość 0,5 miliona - przedsiębiorstwo war-
te 100 milionów. W związku z tym stopa
zwrotu z takich przedsięwzięć jest znacz-
nie wyższa. Można szacować, że oczeki-
wana stopa zwrotu to około 30%. W przy-
padku, gdy w portfelu pojawi się jedna
gwiazda, potrafi ona podciągnąć tę sto-
pę zwrotu o kilkadziesiąt procent. Nato-
miast jeżeli chodzi o inwestycje na rynku
publicznym, jeżeli obliczymy sobie we-
wnętrzną stopę zwrotu, pomniejszymy tę
stopę zwrotu o inflację, okaże się, że zaro-
bek jest w granicach kilkunastu procent i to
na rynku wschodzącym, który ma bardzo
wysoką dynamikę. Na rynkach rozwinię-
tych te stopy zwrotu są znacznie niższe.
W przypadku bezpiecznych instrumen-
tów typu obligacje, mamy zwrot rzę-
du - powiedzmy - 6 %. Wewnętrzna sto-
pa zwrotu jest głównym motywatorem do
poszukiwania tej wcześniejszej fazy roz-
woju, mimo że przedsięwzięcia we wcze-
śniejszej fazie rozwoju są znacznie trud-
niejsze do realizacji.
Skoro te inwestycje są takie rentow-
ne, to dlaczego instytucje finansowe
nie finansują spółek we wczesnej fazie
rozwoju i dlaczego unikają ich również
fundusze inwestycyjne?
Instytucje finansowe nie są zaintere-
sowane inwestycjami w tej fazie rozwoju
z kilku powodów. Pierwszy – jeżeli cho-
dzi o fundusze. Fundusz pobiera opłatę za
zarządzanie. Jeżeli opłata za zarządzanie
to kilka procent w stosunku do inwestycji,
a przedsięwzięcie jest dość trudne, spół-
ki zarządzające zdecydowanie wolą spółki
duże. Z drugiej strony, generalnie instytu-
cje finansowe, w tym banki, nie są zainte-
resowane takimi inwestycjami ze względu
na brak historii, trudności w ocenie me-
rytorycznej. Jeżeli mówimy o jakimś star-
t-upie, który jest innowacyjny, niszowy,
wówczas okazuje się, że przebadanie przy-
padku jest trudne. Trzeba mieć ekspertów
WIG20
największe wzrosty
BRE
262,5 zł
6,28%
PEKAO
157 zł
5,94%
AGORA
22 zł
5,87%
KGHM
89,4 zł
5,74%
CEZ
149 zł
4,41%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
5
czytaj dalej na stronie 64
technicznych, trzeba znaleźć się w odpo-
wiednim momencie wyceniając technolo-
gię a później jeszcze często prowadzić za
rękę przedsiębiorcę, który - na przykład -
jest inżynierem, a nie zna się zupełnie na
finansach. Więc - aktywne doradztwo - to
wszystko stanowi bardzo wysoką barierę
wejścia dla instytucji finansowych. Gene-
ralnie instytucje finansowe nie do końca
dojrzały jeszcze do finansowania takich
przedsięwzięć.
Czy z tego powodu fundusze inwe-
stujące właśnie w innowacyjne spółko-
we wczesnej fazie rozwoju są wspierane
ze środków UE?
Tego typu przedsięwzięcia mają wyso-
ką wartość dodaną dla gospodarki. Skoro
świat finansów komercyjnych jeszcze do
końca się do tego nie dostosował, a w tym
kierunku niewątpliwie gospodarka zmie-
rza, luka finansowa jest niejako zasypy-
wana środkami unijnymi. I oczywiście my
wykorzystujemy jak najbardziej to finan-
sowanie w naszej działalności, dobieramy
projekty w taki sposób, żeby poprzez sze-
reg komplementarnych działań tworzyły
spójną maszynę do inkubacji projektów,
przygotowania i ich realizacji. Stąd też
charakter naszej grupy kapitałowej.
Dlaczego uważa Pan, że warto inwe-
stować w spółki na etapie start-up, a nie
na przykład w fazie rozwoju lub ekspan-
sji, jak to robi większość funduszy VC,
gdy sytuacja spółki jest już stabilna?
Po pierwsze – wyższa stopa zwrotu,
po drugie - jeżeli dobrze zbada się przy-
padek, ryzyko można w znacznym stop-
niu ograniczyć poprzez dobrze przygo-
towane prace przygotowawcze i analizy.
I oczywiście mniejsza konkurencja.
Zainteresowanie sektorem Ventu-
re Capital rośnie. Czy nie obawiają się
Państwo braku dobrych innowacyjnych
projektów? Skąd brać dobre pomysły do
funduszy VC? Jak Państwo to robicie?
Nasza główna idea to jest budowa-
nie pewnej „sieciowości”. Budujemy sieć
inwestorów prywatnych, gdzie inwesto-
rzy sami przychodzą do nas z projekta-
mi, które chcą realizować. Często jest tak,
że inwestor posiada swój własny projekt,
posiada pieniądze, mimo wszystko zgła-
sza się do nas ze względu na to, że my ten
projekt wdrożymy taniej i efektywniej.
Także projekty komplementarne: powo-
łaliśmy kilka spółek wraz z czołowymi in-
stytucjami naukowo-badawczymi bądź
z instytucjami z otoczenia biznesu, któ-
re mają zdolność generowania projektów
głównie na bazie wyższych uczelni. Wy-
korzystujemy też potencjał Beskidzkiego
Domu Maklerskiego, uruchomiliśmy sieć
inwestorów prywatnych, gdzie poprzez
12 konsultantów aktywnie poszukujemy
projektów.
Jak finansiści z funduszu venture
mogą ocenić potencjał technologiczny
innowacyjnego projektu z zakresu np.
biotechnologii?
Nie mogą ocenić takiego projektu.
Właśnie dlatego budujemy skompliko-
waną strukturę, podpieramy się instytu-
cjami otoczenia biznesu. W przypadku
projektu biotechnologicznego jesteśmy
udziałowcem w spółce razem z Jagielloń-
skim Centrum Innowacji i pewien akce-
lerator do preinkubacji przedsiębiorstw.
Tam oceniane są projekty, tam trafiają
projekty technologiczne. W pewien spo-
sób dojrzewają. Jeżeli projekt spełnia na-
sze oczekiwania, dopiero w końcowej fa-
zie wykładamy środki prywatne, unikając
ryzyka badań, sprawdzania i tak napraw-
dę fazy pilotażowej, często prototypowej.
W obecnej sytuacji gospodarczej
kapitał w dużej mierze odpłynął z ryn-
ków - w jaki sposób planujecie Pań-
stwo przyciągnąć kapitał?
Właśnie poprzez bezpośredni kon-
takt z inwestorami, ze względu na to,
ze nasze instrumenty finansowe są zde-
cydowanie bardziej skomplikowane niż
oferta tradycyjnych funduszy. Chcemy
trafić do grona inwestorów świadomych,
z drugiej strony chcemy tę świadomość
budować. Dlatego uruchomiliśmy pro-
jekt sieci inwestorów prywatnych, który
jest współfinansowany ze środków unij-
nych, gdzie budujemy społeczność in-
westycyjną. Ci inwestorzy spotykają się
na forach inwestycyjnych. My prezen-
tujemy możliwości inwestycyjne. Oni
aktywnie uczestniczą w realizowanych
projektach. To jest nasz zdecydowa-
ny wyróżnik - u nas inwestorzy uczest-
niczą w opiniowaniu projektów, któ-
re przychodzą do funduszu; wspierają
projekty w trakcie wdrażania, udzielają
swoich kontaktów rynkowych i można
powiedzieć, że jeżeli inwestor zrealizował
się biznesowo i chce realizować kolejny
projekt, lepiej prowadzić go w takim to-
warzystwie używając całego swojego po-
tencjału. Nie jest po prostu biernym in-
westorem finansowym.
Czy inwestorzy nie wolą sami wyszu-
kiwać okazji inwestycyjnych, po co ko-
rzystać z pośrednictwa funduszu i uisz-
czać opłatę za zarządzanie?
Przykłady aktualnych inwestorów
wskazują na to, że często posiadając na-
wet gotowy projekt przychodzą z nim do
nas. Sama grupa SATUS to 27 osób pra-
cujących nad projektami, potencjał me-
rytoryczny. Jednocześnie w znacznym
stopniu finansujemy projekty ze środków
unijnych, więc w pewien sposób inwesto-
rzy korzystają z tego wsparcia, uczestni-
cząc w inwestycjach razem z SATUSEM.
To też możliwość dostępu do projektów,
które są dobrze przygotowane. Na rynku
dobrych pomysłów jest mnóstwo, nato-
miast dobrzy przygotowanych projektów
- bardzo mało.
Jakie są największe bariery dla po-
łączenia pomysłów z inwestorami, dla-
czego jest to takie trudne?
To pokazuje efektywność działania sie-
ci Aniołów Biznesu plus niektórych innych
instytucji, które próbują połączyć przed-
siębiorstwo z inwestorem, pomysł z in-
westorem. Zazwyczaj są to prace przygo-
towawcze, brak umiejętności stworzenia
struktury transakcji i czas inwestorów. In-
westorzy nie chcą tracić czasu na nego-
cjowanie z przedsiębiorcą.
Czy sieci aniołów biznesu konku-
rują z funduszami Venture Capital?
Czy SATUS to Venture Capital czy sieć
aniołów biznesu?
Fundusze Venture Capital zazwyczaj
nie konkurują z sieciami aniołów bizne-
su właśnie z tego powodu, że klasyczna
sieć aniołów biznesu to połączenie pomy-
słów z inwestorami. Zazwyczaj są to bar-
dzo małe inwestycje. Fundusze Venture
zazwyczaj szukają dużo większych przed-
sięwzięć. SATUS próbuje w pewien spo-
sób połączyć dwa zjawiska - staramy się
budować społeczność inwestycyjną. Fora,
wspólne inwestowanie, wspieranie spółek
przez inwestorów – w połączeniu z z za-
letami Venture – uporządkowana struk-
tura, zorganizowane sprawy podatkowe.
Cały mechanizm działania funduszy Ven-
ture wspieramy siecią inwestorów pry-
watnych.
SATUS TFI zostało zarejestrowane
niedawno, czy mają Państwo doświad-
czenie w zakresie inwestycji VC?
SATUS TFI rzeczywiście został za-
rejestrowany w połowie roku. Wcześniej
działaliśmy jako spółka zarządzająca fun-
duszami kapitału zalążkowego, gdzie zre-
Michał Macierzyński, PRNews.pl
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
6
alizowaliśmy już szereg przedsięwzięć in-
westycyjnych. Zamknęliśmy pierwszy
fundusz kapitału zalążkowego o warto-
ści 20 milionów, gdzie zainwestowaliśmy
w 9 spółek o wysokim potencjale inno-
wacyjnym. Nasze doświadczenie zostało
pogłębione przez ostatnie 4 lata przy in-
westycjach typu Venture Capital, których
łącznie wykonaliśmy 13.
Oprócz funduszy VC oferujecie także
fundusz nieruchomości komercyjnych.
Skąd pomysł na taki fundusz w obliczu
kryzysu na tym rynku?
Tradycyjny fundusz nieruchomości
komercyjnych wiąże się z inwestowaniem
w nieruchomości już zrealizowane. My
chcemy zastosować podobną strategię jak
w przypadku funduszy Venture. Integracja
wstecz, cofnięcie tej fazy do fazy najwcze-
śniejszej, czyli razem z deweloperem chce-
my kupować teren, razem z developerem
chcemy budować obiekt komercyjny i na-
stępnie czerpać korzyści, bądź z wynajmu,
bądź komercjalizacji, sprzedaży tego obiek-
tu. Rynek umożliwia realizację obiektów
pod gotowego najemcę, czyli ryzyko jest
bardzo niskie. Natomiast stopa zwrotu jest
właściwie bardzo obliczalna. Znaczny ka-
pitał odpłynął z Polski, jeżeli chodzi o fun-
dusze nieruchomości, stworzyła się nisza
rynkowa, która powoduje, że szereg przed-
sięwzięć, które są dość łatwe do zrealizo-
wania, mają gotowych najemców. W tej
chwili jest dość dużo projektów, które dają
pewną stopę zwrotu przy bardzo ograni-
czonym ryzyku. Dlatego powołaliśmy fun-
dusz wraz z deweloperem, gdzie dewelo-
per sam również nabywa certyfikaty, czyli
uczestniczy w przedsięwzięciu z inwesto-
rami.
Jakiego rodzaju mechanizmy moż-
na zastosować, aby ograniczyć ryzyko
inwestycji przez fundusz w rynek nie-
ruchomości?
Odpowiedzialność decyzji zarządzają-
cego – to jest podstawa. Jest szereg inwe-
stycji na rynku, które da się zrealizować
z niewielkim ryzykiem. Żeby tę decyzję
uwiarygodnić, inwestujemy razem z de-
weloperem, który musi zainwestować, za-
nim zarekomenduje nam projekt. Pierw-
sze dochody są wypłacane inwestorom
indywidualnym, czyli do minimalnej sto-
py zwrotu w pierwszej kolejności zarabia
tylko inwestor indywidualny. Deweloper
ma swoje uprzywilejowane certyfikaty,
ale zarabia dopiero powyżej minimalnej
stopy zwrotu. To stanowi bardzo dobry
system motywacyjny – i tak naprawdę
zabezpiecza interesy indywidualnych in-
westorów, Ograniczenie ryzyka powsta-
je poprzez stworzenie instrumentów „win
– win”.
Jak się ma inwestycja w nieruchomo-
ści za pośrednictwem funduszu w po-
równaniu do inwestycji w akcje develo-
perów notowanych na GPW?
Inwestycje w akcje deweloperów no-
towanych na GPW to pogoń za uciekają-
cym pociągiem, Bardzo atrakcyjna, jeżeli
inwestujemy w dewelopera, którego akcje
notowane są poniżej wartości księgowej.
Często okazuje się, że są to aktywa tok-
syczne bądź przewartościowane. W na-
szej opinii lepiej jest inwestować na eta-
pie spółek celowych. My robimy emisję pod
konkretny projekt, nie inwestujemy w akty-
wa tego dewelopera, nie inwestujemy w jego
strukturę organizacyjną.
Michał Macierzyński, PRNews.pl
Barbara Koziar, Bankier.pl
Szara strefa ma też plusy?
Gospodarka europejska jest obciążo-
na widmem szarej strefy. Nie jest to jed-
nak fikcyjny duch, mimo trudności pre-
cyzyjnego zweryfikowania jej rozmiaru,
gdyż jej wartość szacuje się na blisko 2 bi-
liony euro. Poziom szarej strefy sięga od
10 % (Wielka Brytania) produktu krajo-
wego brutto do 40% w niektórych pań-
stwach Europy Środkowo-Wschodniej
(np. Litwa, Łotwa i Estonia). Jest to ob-
szar działalności gospodarczej dozwolo-
nej, lecz niezgłoszonej władzom. „Gospo-
darka cienia” w czasach kryzysu znacznie
wzrasta, a jej obszar i rozwój jest na te-
renie każdego kraju inny, choć łatwo do-
strzec podobieństwa. Firma doradcza
A.T.Kearney oraz dr. Friedrich Schne-
ider, profesor i dziekan Uniwersytetu Jana
Keplera w Linzu przeprowadzili badania
struktury szarej strefy i sprecyzowali me-
tody działań mające na celu jej zmniejsze-
nie. Badania wskazały, że im większy cię-
żar podatków i składek na ubezpieczenie
społeczne, tym większa jest szara stre-
fa. Największą koncentracje niezgłoszo-
nych działań obserwujemy w budownic-
twie gdzie w Polsce sięgają one 40% osób
zatrudnionych w tym przemyśle. Kolejne
mocno obciążone działy to handel hurto-
wy i detaliczny, oraz przetwórstwo prze-
mysłowe, gdzie poziom szarej strefy oscy-
luje w granicach 30%. Podsumowując
poziom względnej wielkości szarej stre-
fy w Polsce sięga 29% , co jest równe 70
miliardom euro. O pozytywne oraz ne-
gatywne aspekty szarej strefy zapytali-
śmy Jacka Krawczyńskiego, dyrektora
w A.T.Kerney:
Jakie są pozytywne, a jakie nega-
tywne skutki szarej strefy?
Jacek Krawczyński: Szara strefa nie
jest jednoznacznie negatywnym zagad-
nieniem. Istnieją bardzo istotne negatyw-
ne efekty szarej strefy. To jest mniejszy
wpływ pieniędzy do fiskusa jak i ubezpie-
czeń społecznych. Wprowadza to nierów-
nowagę w obrocie gospodarczym. Pod-
mioty działające w szarej strefie mogą
mieć przewagę kosztową wobec podmio-
tów działających oficjalnie. Osoby, które
działają w szarej strefie, maja zapewnione
mniejsze bezpieczeństwo, zarówno spo-
łeczne, jak i bezpieczeństwo pracy. Wy-
stępują tam częściej uchybienia, jeśli cho-
dzi o bezpieczeństwo i higienę pracy. Są
też pozytywne aspekty szarej strefy. Szara
strefa generuje miejsca pracy, szczególnie
w takich gospodarkach jak nasza, ale nie
tylko. Można szacować, że w Niemczech
około 70% miejsc pracy w szarej strefie
nie zaistniałoby w obiegu oficjalnym, po
prostu dlatego, że byłyby za drogie. Dru-
gi efekt, to pieniądze, które są zarabiane
w szarej strefie - wracają do obrotu ofi-
cjalnego. Dane z Niemiec wskazują, że
około 2/3 tych przychodów, które są ge-
nerowane w szarej strefie, wraca do ofi-
Jacek Krawczyński
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
7
Barbara Koziar, Bankier.pl
cjalnego obiegu i w związku z tym są one
opodatkowane podatkiem VAT.
Jakie mechanizmy czy metody mogą
ograniczyć nieraportowanie transakcji
lub pracy?
My dzielimy te metody na dwa rodza-
je: negatywne i pozytywne. Negatywne to
metody polegające na kontroli i zniechę-
caniu do szarej strefy, np. kontrole podat-
kowe, kontrole inspekcji pracy i wprowa-
dzanie kas fiskalnych. Naszym zdaniem
istotne jest również wprowadzenie za-
chęt, czyli tych metod pozytywnych. Tu-
taj istnieje wiele przykładów tego rodzaju
podejść na świecie, to np. sytuacje, gdzie
transakcje dokonywane kartami są obję-
te niższym podatkiem VAT, co występu-
je w Korei Południowej czy Argentynie.
Mogą to być zachęty podatkowe dla tych
sklepikarzy, którzy przyjmują płatności
elektroniczne. Takie rozwiązania są stoso-
wane we Włoszech i Niemczech. Innym
rozwiązaniem w Niemczech było zalegali-
zowanie i objęcie niskim poziomem opłat
na ubezpieczenia społeczne, pracę domo-
wą. Jest cały arsenał takich metod, my zi-
dentyfikowaliśmy ponad 70 rożnych na
świecie, niektóre z nich są skuteczne.
Jakiego poziomu szarej strefy mo-
żemy spodziewać się w przyszłym roku
w Polsce?
Szara strefa, gdy się patrzy na roż-
ne kraje, jest zjawiskiem masowym. Jest
to zjawisko, które było, jest i przypusz-
czalnie będzie. Nie jest to zjawisko, któ-
rego skala będzie się zmieniała radykal-
nie lub zniknie ono w przeciągu jednego
roku. Szacujemy, że w Polsce było to oko-
ło 29% PKB w 2005 roku. Myślę, że rów-
nież w przyszłym roku będzie to wartość
rzędu 25-30% PKB. Powód jest taki, że je-
steśmy teraz w sytuacji kryzysu, chociaż
Polska jest nim stosunkowo najmniej do-
tknięta. W kryzysie szara strefa rośnie,
dlatego że są likwidowane miejsca pracy.
Ludzie tracą swoje dochody, więc istnie-
je więcej potrzeby i okazji do zaistnienia
w szarej strefie.
Jedną z recept na zmniejszenie roz-
woju szarej strefy jest rozwój płatności
elektronicznych. Symulacje wykazały, że
bez rozwoju tego typu płatności w Pol-
sce w latach 2004 do 2008, wielkość sza-
rej strefy w 2008 roku mogłaby być wyż-
sza o ponad 23 miliardy euro. Oznacza to,
że mogłaby sięgnąć równowartości ponad
30% oficjalnego PKB. Zdaniem organiza-
cji Visa istnieje silna korelacja pomiędzy
rozpowszechnianiem płatności elektro-
nicznych w danym kraju a rozmiarem sza-
rej strefy. O płatności tego typu w Polsce
zapytaliśmy Małgorzatę O’Shaughnessy,
Dyrektor Generalną Visa w Polsce:
Jakie są wady gotówki?
Gotówka ma wiele wad, z których
często nie zdajemy sobie sprawy. Wiele
różnych wyliczeń pokazuje, że gotówka
jest bardzo kosztowna, np. wg szacunków
średnio w Europie koszty jej obsługi mogą
wynosić 0,5% PKB, co w przeliczeniu na
jednego europejczyka sprowadza się do
200 euro rocznie. Gotówka, pozostając
poza obiegiem systemu finansowego jest
nieproduktywna, ponieważ nie może być
efektywnie inwestowana w przedsięwzię-
cia, które mają pozytywny wpływ na roz-
wój gospodarczy. Gotówka nie pozosta-
wia śladu transakcji, dlatego jest ważnym
elementem umożliwiającym rozwój szarej
strefy, która m.in. uszczupla wpływy do
budżetu państwa.
Czego możemy się spodziewać? Jaki
procent osób przejdzie z płacenia go-
tówką na karty?
W tej dziedzinie wiele dobrego już się
zdarzyło na przestrzeni ostatnich lat w Pol-
sce, a pamiętajmy, że pierwsza karta płat-
nicza w Polsce została wydana 1991 r., czy-
li polskie karty mają raptem 18 lat historii.
W porównaniu z rozwiniętymi rynkami
Unii Europejskiej jest to o około połowę
krótszy czas rozwoju rynku. Ostatnie lata
pokazywały natomiast, że bardzo szybko
staramy się dojść, co najmniej do średniej
europejskiej.
Kart płatniczych jest już w Polsce po-
nad 30 milionów, samych kart Visa oko-
ło 21 milionów. Cały czas stoi przed nami
i przed innymi systemami płatniczymi wy-
zwanie polegające na zwiększeniu użycia
kart płatniczych bezpośrednio do płatno-
ści. Karty już mamy i lubimy, choć oczy-
wiście chcielibyśmy, by było ich w obiegu
więcej, nad czym też pracujemy. Przykła-
dem mogą być karty przepłacone, które
- mamy nadzieję - zwiększą liczbę osób
korzystających z zalet obrotu bezgotów-
kowego, w tym takich, które nie mają
jeszcze rachunku w banku.
Chcemy dotrzeć do tzw. „przeciętne-
go polskiego konsumenta” i uczynić ob-
rót bezgotówkowy zjawiskiem naprawdę
masowym. Potrzebujemy do tego więk-
szej sieci akceptacji, dlatego bardzo moc-
no pracujemy nad jej rozbudową tak, by
w czasie od 3 do 5 lat osiągnąć przyzwoity
poziom europejski. Również, jeśli chodzi
o rozwój kart płatniczych i obrotu bezgo-
tówkowego. Stoi przed nami wiele wy-
zwań, ale Polska jest rynkiem, na którym
systemy płatnicze rozwijają się bardzo
dobrze i szybko. Transakcji bezgotówko-
wych przybywa w tempie dwudziestu kil-
ku procent rocznie. Instytucje finansowe
przejawiają dużą chłonność na nowinki
a w wielu innowacyjnych rozwiązaniach
wręcz celujemy w Europie. Wszystko to
bardzo dobrze wróży rozwojowi płatno-
ści bezgotówkowych w Polsce.
Doświadczenie pokazuje jednak czę-
sto brak zainteresowania obrotem bez-
gotówkowym ze strony lokalnych sklepi-
ków i właścicieli mniejszych działalności
gospodarczych. Motorem niechęci nie
jest jednak chęć nielegalnego zysku, lecz
zbyt drogi koszt obsługi terminali służą-
cych do płacenia kartą. Karteczki z in-
formacją, że uiszczanie opłaty ta droga
jest możliwe np. powyżej 10 zł nie dzi-
wią nawet w stolicy. Warto tez wspo-
mnieć, że w Polsce prawie 50% ludzi nie
posiada kont bankowych. Dyrektor gene-
ralna Visy deklaruje jednak wdrożenie na
przełomie 2010 roku, rozliczeń za pomo-
cą kart w „małych i lokalnych sklepikach”.
O tym, czy zmniejszy to skalę szarej stre-
fy będziemy mogli przekonać się weryfi-
kując wyniki jej poziomu za rok. Ciekawe
pomysły, które moim zdaniem, warto za-
pożyczyć od sąsiadów, zeszły niestety na
dalszy plan. Zmniejszenie podatków i ulgi
dla małych działalności gospodarczych
pozostały poza nawiasem dyskusji, a obo-
wiązek płacenia karta np. powyżej 100zł
wciąż pozostaje w sferze opowieści po-
równawczych.
Barbara Koziar,
Bankier.pl
Małgorzata O’Shaughnessy
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
8
Paweł Soproniuk, Neuron
PR
Czas na prawdziwy PR
PR firm deweloperskich w Polsce ma
krótką historię - zaczął się w zasadzie na
przełomie stuleci. Dlatego nie ominęła tej
branży choroba wieku dziecięcego, czy-
li rozumienie PR-u wyłącznie jako na-
rzędzia wspierającego sprzedaż. Czas to
zmienić.
W czasach prosperity, gdy na rynku
sprzedawało się wszystko, często na eta-
pie dziury w ziemi, deweloperzy odkryli
PR jako tanią i efektywną formę promo-
cji sprzedaży. Na wygłodniałym rynku już
krótka wzmianka na temat nowej inwe-
stycji w poczytnym dzienniku wzbudzała
wystarczające zainteresowanie, by nieru-
chomość znalazła amatorów. Nierzadko
bez względu na jej lokalizację i standard.
Nie byłoby to możliwe, gdyby – nie-
jako samorzutnie – nie powstała machina
bombardująca konsumentów przekazami
z trzech teoretycznie wiarygodnych źró-
deł. Pierwszym z nich były banki, stymu-
lujące komunikacją reklamową potrzebę
posiadania lokum na własność. Drugim
źródłem były firmy doradztwa finansowe-
go, które raportami i analizami tworzyły
korzystny klimat inwestycyjny. Trzecim
elementem machiny były właśnie firmy
deweloperskie, które błyskawicznie wy-
rastały na gigantów polskiej gospodarki.
Gigantów – dopowiadano – a więc firmy
godne zaufania.
I oto okazało się, że banki, promu-
jące zakup mieszkania jako bezpiecz-
ną formę inwestycji, same są w poważ-
nych tarapatach, w które – trzeba dodać
- wciągają swoich klientów, żądając np.
dodatkowych zabezpieczeń kredytów hi-
potecznych. Wyszło także na jaw, że część
„niezależnych doradców” to de facto firmy
brokerskie, należące do banków. A dewe-
loperzy bankrutują, zostawiając załama-
nych klientów i niedokończone inwestycje,
z najbardziej spektakularnym przykładem
– warszawską Złotą 44 - na czele.
Okazało się więc, że rzeczywistość,
delikatnie rzecz ujmując, różni się od wi-
zji roztaczanych przed konsumentami.
Nastąpiło przesilenie, a następnie głębo-
ki kryzys zaufania do każdego ze wspo-
mnianych źródeł wiedzy o rynku i sytuacja
w ciągu zaledwie kilku miesięcy uległa od-
wróceniu o sto osiemdziesiąt stopni: rynek
nieruchomości z rynku sprzedawcy stał
się rynkiem kupującego.
O ile polskie banki wyszły z tego
względnie obronną ręką, firmy dewe-
loperskie były na tę zmianę kompletnie
nieprzygotowane – nie tylko na polu ko-
munikacji, ale także biznesu w ogóle. Nie-
poradne radiowe spoty reklamowe; pry-
mitywne narzędzia promocyjne w postaci
masowo organizowanych „dni otwartych”,
a nawet próby sił z rynkiem, czyli alarmu-
jące raporty o tym, że „taniej już nie bę-
dzie”, okazały się niewypałem – wystarczy
spojrzeć na komentarze pojawiające się
pod tego typu publikacjami w internecie.
Jeśli popatrzeć na tę sytuację z per-
spektywy komunikacji, deweloperzy,
koncentrując się na PR produktowym,
kompletnie zaniedbali komunikację kor-
poracyjną. Na przestrzeni ostatnich lat
nawet spółki giełdowe nie prowadziły
działań, których celem byłoby zbudowa-
nie wizerunku ich firmy jako stabilnej i so-
lidnej. Liczył się wyłącznie efekt w posta-
ci pojawienia się w mediach informacji na
temat inwestycji. Przekazy dotyczące sa-
mego dewelopera pojawiały się niejako
przy okazji i to w formie dość lakonicznej.
Trudno się zresztą temu dziwić, skoro
znaczna część firm deweloperskich mia-
ła kilkunastomiesięczną historię działal-
ności…
Każdy konflikt rodzi zmiany, wszyst-
ko więc wskazuje na to, że firmy z branży
nieruchomości czeka w najbliższym cza-
sie przedefiniowanie celów komunikacji.
Im szybciej zarządy firm dojdą do wnio-
sku, że konieczne jest partnerskie trak-
towanie klientów – także w sferze komu-
nikacji – tym bardziej uda się ograniczyć
straty liczone w realnym pieniądzu.
Na poziomie taktycznym wzrośnie
rola komunikacji kryzysowej związanej
m.in. z problemami z pozyskaniem fi-
nansowania oraz spadkiem popytu. Po-
jawi się także konieczność komuniko-
wania w sytuacjach ekstremalnych, np.
upadłości. Szczególnie w przypadku spół-
ek giełdowych, dobry PR może zadziałać
jak poduszka powietrzna - co prawda nie
uchroni przed stratami, ale mądra polity-
ka informacyjna może ocalić życie przed-
siębiorstwa.
Podsumowując, znaczenia nabierze
prawdziwy PR. Bo w czasach, kiedy nie-
ustannie słychać o upadku kolejnych firm,
a w ofertach można przebierać, klienci
chcą mieć pewność, że kupują nierucho-
mość od firmy godnej zaufania.
Paweł Soproniuk
Partner
Neuron Agencja Public Relations
NAJLEPSZE Rachunki Oszczędnościowe
5 tys.
Polbank EFG
6,50%
Citi Handlowy
6,06%
Kredyt Bank
6,00%
GETIN Bank
5,50%
Eurobank
5,30%
20 tys.
Citi Handlowy
6,06%
Allianz Bank
5,90%
GETIN Bank
5,50%
Polbank
5,38%
Eurobank
5,30%
50 tys.
Citi Handlowy
6,06%
Allianz Bank
5,90%
GETIN Bank
5,50%
Toyota Bank
5,33%
Eurobank
5,30%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
9
Waluty TMS Brokers
Miniony tydzień na międzynarodo-
wym rynku walutowym upłynął pod zna-
kiem wzrostu kursu EUR/USD. Wartość
euro względem dolara zdołała się zbli-
żyć do tegorocznych szczytów, które zo-
stały ustanowione we wrześniu (wtedy to
za europejską walutę płacono ok. 1,4840
USD). Kurs tej pary walutowej pozostał
barometrem nastrojów inwestycyjnych.
W ostatnich dniach wzrastał on dzię-
ki poprawie rynkowej atmosfery, na któ-
rą pozytywnie wpływały m.in. publika-
cje lepszych od prognoz danych z USA.
Oczekiwania rynkowe przewyższył np.
odczyt indeksu ISM dla amerykańskie-
go sektora usług. Pozytywnie zaskoczy-
ły również cotygodniowe dane z tam-
tejszego rynku pracy. Dobrze rozpoczął
się sezon publikacji raportów kwartal-
nych z największych amerykańskich spół-
ek. Koncern aluminiowy Alcoa, który
tradycyjnie już jako jeden z pierwszych
przedstawił swoje wyniki, osiągnął w III
kw. zysk, podczas gdy prognozy zakłada-
ły jego kolejną stratę. W bieżącym tygo-
dniu raporty kwartalne przedstawią m.in.
największe amerykańskie banki. Od tego
jak ich wyniki wypadną, zależeć będzie
w dużym stopniu przebieg notowań za-
równo na rynku walutowym, jak i gieł-
dowym w kolejnych dniach. Istotne dla
inwestorów powinny okazać się rów-
nież dane z USA na temat wrześniowej
dynamiki sprzedaży detalicznej i produk-
cji przemysłowej.
W ostatnich dniach oczy inwestorów
zwrócone były na notowania złota. Cena
kruszcu ustanowiła nowy historyczny re-
kord i dotarła do poziomu 1060 USD za
uncję. Złoto wykorzystywane jest zwykle
jako zabezpieczenie przed wzrostem in-
Tydzień zwyżki kursu EUR/USD
flacji w przyszłości. Dynamiczna zwyżka
cen towarów i usług może mieć miejsce w
momencie, gdy sytuacja w światowej go-
spodarce ulegnie trwałej poprawie, a pie-
niądze wpompowane w nią w czasie kry-
zysu trafią na rynek.
Jak na razie nadmiernego wzrostu in-
flacji nie dostrzegają największe banki
centralne, w opinii których, presja infla-
cyjna w ich gospodarkach w średnim ter-
minie będzie pozostawać niska. Taki po-
gląd wyraził m.in. prezes Europejskiego
Banku Centralnego na konferencji praso-
wej po posiedzeniu ECB, na którym zde-
cydowano o pozostawieniu stóp procen-
towych w strefie euro na dotychczasowym
poziomie. W opinii J. C. Trichet’a, koszt
pieniądza w Eurolandzie znajduje się
obecnie na odpowiednim poziomie. Rów-
nież Bank Anglii nie zmienił stóp procen-
towych na zeszłotygodniowym posiedze-
niu. W trakcie wystąpienia, które miało
miejsce w ostatnich dniach, także prezes
Fed, B. Bernanke wskazał na utrzyma-
nie kosztu pieniądza na niskim pozio-
mie przez „dłuższy czas”. W jego wypo-
wiedzi pojawił się jednak nowy element,
zaznaczył on bowiem, że Rezerwa Fede-
ralna jest gotowa na zacieśnienie polity-
ki pieniężnej w momencie, gdy sytuacja
w amerykańskiej gospodarce wystar-
czająco się poprawi. Słowa te przyniosły
nawet kilkugodzinne umocnienie dola-
ra. Z uwagi na wcześniejszy zwrot o utrzy-
maniu niskich stóp, nie należy jednak do
tych słów przykładać zbyt dużej wagi. Na-
stawienie amerykańskich władz mone-
tarnych do polityki pieniężnej pozostaje
łagodne i trudno oczekiwać, by w najbliż-
szym czasie ten stan rzeczy uległ znaczą-
cej zmianie.
Na zmianę kierunku prowadzenia po-
lityki monetarnej zdecydował się już na-
tomiast australijski bank centralny. W mi-
nionym tygodniu podniósł on główną
stopę procentową o 25 pb. Była to pierw-
sza podwyżka kosztu pieniądza w kraju
należącym do G-20 od początku kryzy-
su. Na taki krok pozwoliła poprawiająca
się sytuacja w australijskiej gospodarce.
W ostatnich dniach pozytywnie inwesto-
rów zaskoczyły m.in. dane z tamtejszego
sektora pracy – wskazały one na spadek
stopy bezrobocia i wzrost zatrudnienia
we wrześniu. Uczestnicy rynku oczeku-
ją kolejnych podwyżek stóp w Australii
- prawdopodobieństwo tego, że zostaną
one podwyższone o 25 pb. już w listo-
padzie ocenia się na aż 90%. Dzięki tym
oczekiwaniom na przestrzeni ostatniego
tygodnia silnie na wartości zyskiwał au-
stralijski dolar. Kurs AUD/USD dotarł do
najwyższego od sierpnia ubiegłego roku
poziomu i przekroczył psychologiczną
barierę 0,9000.
Sporządził:
Tomasz Regulski
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.
NAJLEPSZE LOKATY PLN - 1 rok
1 tys.
AIG Bank Polska
6,20%
Fortis Bank
5,70%
mBank
5,55%
eurobank, Getin Bank, Lukas Bank, Noble
Bank, Meritum Bank
5,50%
Multibank
5,40%
5 tys.
AIG Bank Polska
6,30%
Toyota Bank Polska, VW Bank direct
5,90%
BZ WBK, Fortis Bank
5,70%
mBank
5,55%
eurobank, Getin Bank, Lukas Bank,
Meritum Bank, Noble Bank
5,50%
20 tys.
AIG Bank Polska
6,30%
Toyota Bank Polska, VW Bank direct
5,90%
BZ WBK, Fortis Bank
5,70%
mBank
5,55%
eurobank, Getin Bank, Lukas Bank,
Meritum Bank, Noble Bank
5,50%
NAJLEPSZE LOKATY PLN - 3 miesiące
1 tys.
Invest Bank, Eurobank
5,50%
Open Finance
5,25%
AIG Bank Polska
5,15%
BGŻ, Fortis Bank, Noble Bank
5,00%
BOŚ
4,90%
5 tys.
Toyota Bank Polska
5,75%
Open Finance
5,65%
VW Bank direct
5,60%
Meritum Bank, Eurobank
5,50%
AIG Bank Polska, Allianz Bank
5,25%
20 tys.
Toyota Bank Polska
5,75%
VW Bank direct
5,60%
Meritum Bank, Eurobank, Multi Bank
5,50%
AIG Bank Polska
5,40%
Allianz Bank Polska
5,25%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
10
PIT.PL
www.pit.pl
4
Na jakiej podstawie przyjąć samo-
chód osobowy do ewidencji środków
trwałych?
Dwa lata temu kupiłem używany sa-
mochód sprowadzony z Niemiec. Nie-
stety nie mam już niemieckiej umowy
kupna-sprzedaży. Jedynym dokumen-
tem jaki mi pozostał jest zaświadcze-
nie VAT-25, w którym zaznaczona jest
cena nabycia w EURO oraz dane iden-
tyfikacyjne pewnego Niemca, który był
poprzednim właścicielem samocho-
du. Rok produkcji pojazdu: 1997, uży-
wałem prywatnie ten samochód przez
ostatnie dwa lata. Ostatnio założyłem
działalność gospodarczą i chciałbym
wrzucać w KUP wszelkie wydatki zwią-
zane z eksploatacją tego samochodu.
Na jakiej podstawie mam wpisać samo-
chód do EŚT? Czy powinienem napisać
umowę użyczenia sam ze sobą i w niej
określić wartość tego pojazdu? Co wpi-
sać w polu „data nabycia”? datę faktycz-
nego kupna samochodu w Niemczech,
czy datę spisania umowy użyczenia (je-
śli muszę ją posiadać)? Co wpisać jako
sposób nabycia: „nieodpłatne przyję-
cie” czy „zakup”?, może zamiast umo-
wy użyczenia wystarczy oświadczenie?
Nie, nie będzie Pan sporządzał umo-
wy użyczenia. Jest to zwykły akt wprowa-
dzenia składnika majątku wcześniej wy-
korzystywanego prywatnie do ewidencji
środków trwałych.
Z wprowadzeniem do ewidencji wiąże
się konieczność wyceny środka trwałego.
Z racji na to, że nabycie nastąpiło przed
założeniem ewidencji. Kwota na VAT-25
powinna być podstawą wyceny. Za cenę
nabycia uważa się kwotę należną zbywcy,
powiększoną o koszty związane z zaku-
pem naliczone do dnia przekazania środ-
ka trwałego lub wartości niematerialnej
i prawnej do używania, a w szczególno-
ści o koszty transportu, załadunku i wyła-
dunku, ubezpieczenia w drodze, monta-
żu, instalacji i uruchomienia programów
oraz systemów komputerowych, opłat
notarialnych, skarbowych i innych, odse-
tek, prowizji, oraz pomniejszoną o poda-
tek od towarów i usług, z wyjątkiem przy-
padków, gdy podatek od towarów i usług
nie stanowi podatku naliczonego albo po-
datnikowi nie przysługuje obniżenie kwo-
ty należnego podatku o podatek naliczony
albo zwrot różnicy podatku. W przypadku
importu cena nabycia obejmuje cło i poda-
tek akcyzowy od importu składników ma-
jątku.
Jednakże jeżeli nie można ustalić ceny
nabycia środków trwałych lub ich części
nabytych przez podatników przed dniem
założenia ewidencji, wartość początkową
tych środków przyjmuje się w wysoko-
ści wynikającej z wyceny dokonanej przez
podatnika, z uwzględnieniem cen rynko-
wych środków trwałych tego samego ro-
dzaju z grudnia roku poprzedzającego rok
założenia ewidencji lub sporządzenia wyka-
zu oraz stanu i stopnia ich zużycia (w przy-
padku np. gdyby podatnik nie posiadał umo-
wy oraz innych dokumentów).
Data nabycia - to data sprzed rozpo-
częcia prowadzenia działalności. Wcze-
śniej dokonał Pan zakupu, zatem nabycie
nie nastąpiło nieodpłatnie.
Podstawa prawna:
Art. 22g ust. 8 Ustawa o podatku do-
chodowym od osób fizycznych z dnia
1991-07-26 (Tekst jednolity 2000r. Dz.U.
Nr 14, poz. 176)
Drobne zakupy przed najmem lokalu
Odebrałam lokal mieszkalny do
własnego wykończenia w grudniu 2007
i do lutego 2009 r. trwały w nim prace
wykończeniowe. Poza zakupami, któ-
re weszły w trwałą substancję mieszka-
niową i tymi ponad 3.500 zł, dokona-
łam również zakupów poniżej 3.500 zł.
Jak rozliczyć zakupy dokonane przed
02.2009 r. i nieplanowane do amortyza-
cji (firanki, mikrofalówka, lampy itp)?
Czy należy za 2008 rok wykazać stratę
i rozliczać przez 5 lat? Jak rozliczyć wy-
datki poniesione w okresie 01-02.2009
r., gdy od maja 2009 r. lokal był już wy-
najmowany?
Wystąpią w takim przypadku dwie moż-
liwości. Może Pani albo wykazać stratę z lat
wcześniejszych i rozliczać ją do 50% rocz-
nie przez 5 kolejnych lat podatkowych, albo
też zaliczyć zakupione przedmioty do środ-
ków trwałych (również składniki majątku o
wartości początkowej do 3500 zł włącznie,
mogą stanowić dla podatnika środki trwa-
łe) - i rozliczać ich wartość poprzez odpisy
amortyzacyjne - nie wcześniej niż od daty
przyjęcia lokalu do używania.
W obu przypadkach ważne jest, by w
zawieranych umowach najmu wskazać, że
zaliczane do kosztów najmu lub rozlicza-
ne poprzez odpisy amortyzacyjne składni-
ki majątku oddawane są do korzystania na-
jemcy i że będą stanowiły koszty uzyskania
przychodów z umowy najmu.
Wydatki poniesione w danym roku
mogą również albo być zaliczone bezpo-
średnio do kosztów i obniżać przychody
za dany rok, albo być rozliczane w formie
odpisów amortyzacyjnych.
Podstawa prawna:
Art. 22 ust. 1 i Art. 22d ust. 1 ustawa
o podatku dochodowym od osób fizycz-
nych z dnia 1991-07-26 (Tekst jednolity
2000r. Dz.U. Nr 14, poz. 176)
Dokumentacja w WDT
Nasza firma sprzedała firmie nie-
mieckiej (NIP-UE posiada sprzedawca
i nabywca) samochód ciężarowy, któ-
ry nie był środkiem trwałym, lecz zaku-
piony w celu dalszej odsprzedaży, jako
towar. Jest wystawiona faktura ze staw-
ką VAT 0% jako WDT. Czy oprócz fak-
tury musimy mieć jeszcze specyfikację
i dokument potwierdzający przyjęcie
przez nabywcę towaru, jak mówi art.42
ust.3? W Urzędzie Skarbowym powie-
dziano mi, że w moim przypadku wy-
starczy sama faktura w w/w dokumenty
są potrzebne gdy przewóz towaru zleca-
ny jest firmie spedycyjnej. Proszę o opi-
nie w tej kwestii.
Sama kopia faktury nie jest nigdy wy-
starczająca, by udowodnić wywóz towaru
poza terytorium kraju. Informacja zosta-
ła udzielona nieprawidłowo. Z cytowane-
go przez Pana przepisu wyraźnie wyni-
ka, że zastosowanie preferencyjnej stawki
jest możliwe, jeżeli dokumenty łącznie po-
twierdzają dostarczenie towarów będących
przedmiotem wewnątrzwspólnotowej do-
stawy towarów do nabywcy znajdującego
się na terytorium państwa członkowskiego
innym niż terytorium kraju. A zatem nie-
przedstawienie któregokolwiek dokumentu
eliminuje taką możliwość.
Dodatkowe zastrzeżenia dotyczą wywo-
zu dokonanego bezpośrednio przez podat-
nika dokonującego takiej dostawy lub przez
jego nabywcę, przy użyciu własnego środ-
ka transportu podatnika lub nabywcy (art.
42 ust. 4 ustawy o VAT) oraz wywozu przez
nabywcę nowych środków transportu bez
użycia innego środka transportu (przewo-
zowego) - art. 42 ust 5 ustawy o VAT.
Podstawa prawna:
Art. 42 ust. 3, 4, 5 Ustawa o podat-
ku od towarów i usług z dnia 2004-03-11
(Dz.U. Nr 54, poz. 535)
PIT.pl odpowiada na pytania
czytelników
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
11
09.10.09 Mocne słowa Prezesa ING
Banku Śląskiego po raz drugi
Prezes ING Banku Śląskiego, Brunon Bart-
kiewicz, coraz częściej pojawia się w centrum
uwagi mediów. Pierwszy raz zagrzmiał kil-
ka w wakacje, gdy na łamach „Pulsu Bizne-
su” odważnie komentował działania konku-
rencji z sektora bankowego. W czasie kryzysu
mocne słowa wypowiadali Prezesi wielu ban-
ków. Na czołówkach gazet znajdowali się Jan
Krzysztof Bielecki z Pekao SA, Mariusz Gren-
dowicz z BRE, czy Mateusz Morawiecki z BZ
WBK, ze słynnym bankowym tsunami. Jed-
nak z PR-owego punktu widzenia, Brunon
Bartkiewicz z ING, chyba najlepiej wybrał ti-
ming i treść swoich medialnych wystąpień.
W dzisiejszym wywiadzie dla Bloomberga
powiedział on o tym, że polskie banki mogą
mieć rekordowe zyski w 2010 roku. Jeśli tak
się stanie Bartkiewicz będzie tym, którego
słowa w oczach mediów zakończyły kryzys.
O ile wszystko pójdzie zgodnie z jego przewi-
dywaniami i nie nadejdzie np. bankowe tsu-
nami...
08.10.09 Nie wszystko złoto, co się
świeci?
Zainteresowanie zakupem sztabek złota bije
w Polsce rekordy. Gazeta Wyborcza poda-
je, że Mennica Polska w I połowie sprzedała
o 250 proc. więcej tego kruszcu niż rok wcze-
śniej. Światowa gorączka ma źródło w słabną-
cym dolarze, w którym handluje się złotem
oraz srebrem i platyną.
MEDIA PR
Więcej na ten temat w artykule „Polska go-
rączka złota”, który znalazł się w czwartko-
wym wydaniu Gazety.
07.10.09 Prawne ograniczenia dla
działań reklamowych w social media
Już niedługo na amerykańskich blogerów zo-
staną nałożone specjalne obostrzenia dotyczą-
ce promocji produktów w treściach ich wpi-
sów. Jak donosi The New York Times, Federal
Trade Commission od grudnia chce wpro-
wadzić obowiązek podawania przez bloge-
rów informacji o ich powiązaniach z różny-
mi firmami. Blogerzy będą musieli ujawnić,
czy opis produktu czy usługi był inspiro-
wany przez konkretną firmę i czy bloger
za napisanie artykułu został przez ową fir-
mę wynagrodzony. Podobnie znane osoby
nie będą mogły już spontaniczne zachwalać
konkretnych rozwiązań produktowych czy
usługowych na swoich profilach na Facebo-
oku czy Twitterze bez podania relacji, jaką
mają z daną firmą (takie prawo obowiązuje
w tym momencie m.in. występy celebrytów
w programach rozrywkowych). Z jednej
strony oznacza to utrudnienie dla amery-
kańskich marketerów szukających nowych
kanałów komunikacji w social media, z dru-
giej zaś pokazuje, że Internet w USA zaczy-
na być obejmowany takim samym ustawo-
dawstwem jak prasa, radio i telewizja.
06.10.09 Kłopoty najbogatszych
Polacy z roku na rok stają się coraz bogatsi,
choć nadal jak przytacza autor artykułu „Bo-
gacz po polsku. Co mają i czemu się ukrywa-
ją?” umieszczonym na portalu Wyborcza.biz
aż 34 proc. Polaków jest przekonanych, że nie
można dojść do dużego majątku uczciwą pra-
cą. Może właśnie to skłania naprawdę boga-
tych rodaków do ukrywania swojego stanu
majątku, a jeśli to nie jest możliwe (bo war-
tość majątku znajdzie się w którymś z rankin-
gów najbogatszych Polaków) to przynajmniej
do ochrony swojej prywatności. Jednak i tak
większym zmartwieniem jest problem sukce-
sji, ponieważ wśród młodego pokolenia boga-
cze nie znajdują godnych siebie następców –
stąd często wolą firmę sprzedać, niż martwić
się, że wnuki czy dzieci roztrwonią majątek.
5.10.09 Prosimy dokarmiać niedź-
wiedzie
Najnowszy „The Economist” przekonuje, że
świat finansów potrzebuje swoich pesymi-
stów.
Nikt ich nie lubi, bo psują nastroje świętu-
jącym wzrosty. Porównuje się ich do zepsu-
tych zegarków, które właściwą godzinę poka-
zują tylko dwa razy dziennie. Jeśli pracują dla
banku lub TFI, za swe czarnowidztwo mogą
wręcz stracić pracę lub klientów. Przez ostat-
nie 10 lat niedźwiedzie - czyli osoby grające
na zniżkę kursu - miały jednak rację w wie-
lu sprawach - choćby na przykład w kwestii
przeszacowania wartości amerykańskich do-
mów czy zbyt dynamicznego wzrostu akcji
kredytowej. Za to należy się im dokarmianie.
Autorski Przegląd Ciszewski Financial
Communications (5-11.10.2009)
NAJLEPSZE LOKATY W USD – 1 miesiąc
1 tys.
Getin Bank, Polbank EFG
1,00%
Nordea
0,90%
BOŚ
0,70%
Alior Bank
0,60%
PKO BP, BGŻ
0,40%
5 tys.
Polbank EFG
1,25%
Getin Bank
1,00%
Nordea
0,90%
BOŚ
0,70%
Alior Bank
0,60%
10 tys.
Polbank EFG
1,25%
Getin Bank
1,00%
Nordea
0,90%
BOŚ
0,70%
Alior Bank
0,60%
NAJLEPSZE LOKATY W EUR – 1 miesiąc
1 tys.
Getin Bank, Polbank EFG
1,00%
PKO BP, BPS
0,90%
BOŚ, Millennium
0,80%
Alior Bank, Nordea
0,70%
BPH
0,60%
5 tys.
Polbank EFG
1,25%
Getin Bank
1,00%
PKO BP, BPS
0,90%
BOŚ, Millennium
0,80%
Nordea, Alior Bank
0,70%
10 tys.
Polbank EFG
1,25%
Getin Bank
1,00%
PKO BP, BPS
0,90%
BOŚ, Millennium
0,80%
Nordea, Alior Bank
0,70%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
12
Blogi
www.blogbank.pl
4
Koniec afer! Wracamy do realiów go-
spodarczych – czyli do jednej wielkiej afe-
ry trwającej od 20 lat.
Pan Profesor Leszek Balcerowicz
stwierdził w TVN CNBC Biznes, że „pie-
niądz za mało kosztuje” a Rada Polityki
Pieniężnej powinna pójść śladem Banku
Rezerw Australii, który podniósł stopy pro-
centowe i „powinna się tłumaczyć z obniże-
nia stóp do poziomu 3,5%”.
To jest bardzo ciekawa wypowiedź,
zważywszy, że szybkie wejście Polski do
strefy euro było zachwalane przez zwo-
lenników takiego rozwiązania między in-
nymi z tego powodu, że stopy procentowe
Blog Roberta Gwiazdowskiego
Stopa dopłat
w Polsce będą niższe – bo w „Eurolan-
dzie” są niższe.
Ciekawe, czy Pan Profesor Balcero-
wicz zmienia zdanie, czy ma jakiś sposób
na to, żeby po wejściu do strefy euro móc
w Polsce utrzymywać stopy procentowe
na jakimś innym poziomie niż w innych
krajach???
Ja oczywiście nie uważam, żeby przy
pomocy stóp procentowych można było
pozytywnie oddziaływać na gospodarkę.
Można na odwrót – oddziaływać nega-
tywnie, co pokazał Allan Greenspan w roku
2002 obniżając stopy procentowe w celu
„rozgrzania” gospodarki i Leszek Balcero-
wicz w roku 1999 podwyższając je w celu
„schłodzenia” gospodarki.
Ale ciekaw jestem dlaczego ci, którzy
uważają politykę stóp procentowych za
bardzo ważny instrument pozytywnego
oddziaływa na gospodarkę skłonni są zre-
zygnować z możliwości jej kształtowania?
Jeżeli bowiem prawdą by było, że sto-
py procentowe są tak istotne dla gospo-
darki, to powinny one mieć dla budżetu
państwa o wiele większe znaczenie, niż do-
płaty do gier losowych, a rezygnacja z moż-
liwości ich kształtowania powinna stanowić
większe zagrożenie niż rezygnacja ze stoso-
wania dopłat!
W 1967 roku, podczas „wojny 6-dnio-
wej” polscy Żydzi poczuwający się do
łączności z Izraelem, zrobili – jak na ca-
łym świecie – zrzutkę na dozbrojenie Ca-
halu. Jak to w niektórych państwach jest
nadal praktykowane (w Polsce też mamy
do dziś ślady takiego stosunku do własno-
ści prywatnej!) PRL czuła się właścicielką
posiadanych przez jej obywateli (i nie tyl-
ko przez obywateli!!!) pieniędzy – i zaka-
zała wysłania „cennych dewiz” za granicę
– bez wydawania zresztą jakichś szcze-
gólnie „anty-syjonistycznych” przepisów:
takie były ogólne zasady!
Przedstawiciele licznych wtedy jeszcze
w Polsce Żydów wzięli więc zebrane dolary,
poszli do ambasady USA, tam banknoty te
zostały komisyjnie spalone – i w Stanach po-
nownie wydrukowane. Koszt druku nowych
banknotów nie był przecież zbyt duży.
Dziś byłoby to i prostsze – i trudniej-
sze. Wystarczyłoby wykasować odpo-
wiednie sumy na kontach w Polsce – i po-
większyć je za granicą. Z drugiej jednak
strony fiskus zaraz zacząłby się dopyty-
wać, gdzie są te pieniądze – i policzył ja-
kiś podatek od darowizny…
Warto teraz postawić sobie pytanie: a co
by się stało, gdyby w USA tych pieniędzy nie
dodrukowano?
Blog Janusza Korwina-Mikke
Niszczenie banknotów
Odpowiedź jest prosta: straciłoby Pań-
stwo Izrael (które miało je otrzymać) – a zy-
skaliby wszyscy posiadacze „zielonych”. Jeśli
spalone banknoty stanowiły jedną miliardo-
wą część banknotów w obiegu, to wszyst-
kim by się wartość ich pieniądza zwiększy-
ła o 1/1.000.000.000 …
Niewiele – ale zawsze coś.
I odwrotnie: gdyby w USA dodruko-
wano, a w Warszawie ich nie spalono – to
wszyscy posiadacze greenbacków by stra-
cili.
I dokładnie tak samo wszyscy tracą,
gdy państwo – ot, tak - dodrukowuje pie-
niądze.
To jest jasne, proste i oczywiste. A te-
raz problem trudniejszy: proszę uszerego-
wać - w kolejności od najmniej do najbar-
dziej korzystnej dla okupowanego przez
dzisiejsze państwo kraju - trzy możliwości:
a) Państwo milion złotych (w pienią-
dzach dodrukowanych lub ściągniętych
z podatków) rozdaje jako zasiłki dla bez-
robotnych
b) Państwo tym milionem pali w ko-
minku Pana Prezydenta
c) Państwo za ten milion kupuje pszeni-
cę i wywozi do głodujących dzieci w Abisy-
nii
Właściwa kolejność to: (a) ( c) i (b).
Rozpatrzmy możliwości od najlepszej.
(b) jest bezwzględnie najlepsza. Wzro-
sła siła nabywcza ludności w porównaniu
do siły nabywczej państwa. Jedyną stratą
jest koszt druku pieniędzy. Uwaga! Przy-
dawka: „okupowanego przez jakieś obec-
ne państwo” jest istotne: gdyby było to
nie dzisiejsze gosudarstwo, lecz klasyczne
państwo mające pieniądze tylko na poli-
cję, wojsko i minimalną administrację, to
spalenie państwowych pieniędzy przynio-
słoby poważną stratę.
( c) jest gorsza, bo z kraju znika psze-
nica, która mogłaby się przydać komuś do
przeżycia. Plusem jest krzepiąca świado-
mość, że pomogliśmy małym Etiopom.
(a) jest bezwzględnie najgorsza: za-
płacono ludziom za to, że nic nie robią –
czyli: jedynym efektem jest demoralizacja
części ludności – są właściwie wszystkich,
bo kiedy pozostali widzą, że tamci dostają
pieniądze za nic, to też się demoralizują.
Jak Państwo widzą normalny ekono-
mista widzi efekt działania gosudarstwa
niemal dokładnie odwrotnie, od dzisiej-
szych polityków-d***kratów.
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
13
W obliczu zbliżającej się fuzji Getin Ban-
ku z Noble Bankiem, ekipa Leszka Czarnec-
kiego zastanawia się, które z marek bizneso-
wych zachować, a które zlikwidować. Jeszcze
do niedawna Getin Bank bronił się przed mia-
nem „instytucji od wszystkiego”, ale wszystko
wskazuje na to, że obecnie zmierza w takim
kierunku - pisze „Puls Biznesu”.
Aż kilkaset stron liczą sobie szczegóło-
we zapisy porozumienia pomiędzy Skarbem
Państwa a holenderskim Eureko. W obszer-
nych załącznikach do umowy szczegółowo
opisano harmonogram dalszego postępowa-
nia obu stron, podaje „Dziennik Gazeta Praw-
na”. Obie strony postanowiły się doskonale za-
bezpieczyć. Z treści zapisów wynika jeszcze
jeden wniosek - Holendrzy nie wrócą już do
kontroli nad PZU.
Wraca temat sprzedaży Banku Zachod-
niego WBK. „The Irish Times” podał, że odku-
pieniem akcji polskiego banku od Allied Irish
Banks jest zainteresowany Société Générale -
pisze „Rzeczpospolita”. - W Polsce mamy silną
bankowość korporacyjną i inwestycyjną, mamy
leasing, oferujemy kredyty konsumpcyjne. To,
czego nam brakuje, to właśnie bankowość deta-
liczna - mówił szef niedawno Société Générale.
BGŻ rozpoczął wczoraj zwolnienia gru-
powe, które potrwają do marca 2010 r. Z pra-
cą w banku pożegna się 450 osób - donosi
„Puls Biznesu”. Pracownicy otrzymają wyż-
sze niż ustawowe odprawy, których wysokość
zależy od stażu pracy. Zwolnienia potrwają
do marca przyszłego roku. Wówczas stan za-
trudnienia w BGŻ spadnie poniżej 5 tys.
Spada liczba instytucji zainteresowanych
otworzeniem w Polsce oddziału bankowego.
Obecnie jest ich 20, ale analitycy przewidują, że
ich liczba jeszcze się zmniejszy - donosi „Rzecz-
pospolita”. Pierwszym bankiem, który po cichu
zamknął swój polski oddział, był duński Jyske
Bank, który obsługiwał zamożnych klientów.
Duńczycy wynieśli się latem 2007 r. Tylko do
końca października będzie działać niemiecki
Depfa Bank.
MEDIA
Związek Banków Polskich kończy pra-
ce nad rekomendacją, która ułatwi klientom
przenoszenie rachunków między bankami
- donosi „Gazeta Wyborcza”. Zmusiła go do
tego Komisja Europejska, której nie podo-
ba się to, że tylko znikomy odsetek polskich
klientów decyduje się na zmianę banku. Zda-
niem Brukseli takie przywiązanie do banków
sprawia, że instytucje finansowe nie czują pre-
sji, żeby uatrakcyjniać swoje oferty i walczyć
zarówno o pozyskanie nowych klientów, jak i
utrzymanie tych starych, bo na razie wierność
nie jest specjalnie cenioną przez banki cechą.
W ubiegłym miesiącu prezes NBP Sła-
womir Skrzypek nowe rozwiązania, których
celem jest udostępnienie bankom dodatko-
wych źródeł finansowania dla akcji kredyto-
wej. Spośród nich największe zainteresowa-
nie budzą: wydłużenie terminu operacji repo
i możliwość kupowania przez bank centralny
obligacji bankowych - informuje „Rzeczpo-
spolita”.
Do tej pory z rządowej pomocy w spłacie
kredytów hipotecznych skorzystało 264 bez-
robotnych. Prognozy Ministerstwa Pracy za-
kładały, że z programu skorzysta ponad 46
tys. osób. O pomoc można starać się do końca
przyszłego roku - pisze „Rzeczpospolita”. – Na
spłatę rat klientów banków wydaliśmy oko-
ło 191 tys. zł – mówi Danuta Bruzik, dyrek-
tor departamentu usług agencyjnych w Ban-
ku Gospodarstwa Krajowego, który obsługuje
ten rządowy program.
Piotr Kamiński zrezygnował z funkcji
prezesa Banku Pocztowego przez ustawę ko-
minową - ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”.
- Zarabianie takich pieniędzy przy jednocze-
snej odpowiedzialności za emerytury wszyst-
kich Polaków nie jest zachęcające - powiedział
gazecie Kamiński.
Kryzys finansowy spowodował, że kre-
dyty mieszkaniowe bez wkładu własnego
praktycznie zniknęły z rynku. Teraz powo-
li wracają. Jednak nie każdy może taki kredyt
otrzymać. A jeśli już spełni wszystkie warunki,
to zapłaci za niego znacznie więcej, niż gdyby
posiadał wkład własny. Jak wynika z analiz Fi-
namo, obecnie kredyt taki można już otrzy-
mać w prawie połowie banków na naszym
rynku. Jednak jest to kredyt w złotych. Kredy-
tów walutowych na 100 proc. wartości nieru-
chomości udziela tylko kilka banków, między
innymi Deutsche Bank, MultiBank i mBank.
Alior Bank negocjuje zakup dwóch ko-
lejnych portfeli kredytowych. W ten sposób
zamierza zwiększyć liczbę klientów - dono-
si „Rzeczpospolita”. – Wartość jednego port-
fela to 1 mld zł, a drugiego 200 mln zł – mówi
Wojciech Sobieraj, prezes Alior Banku. Do
1 grudnia zostanie zakończona transakcja
sprzedaży pakietu kredytów konsumenckich
od HSBC Banku. Alior kupił pożyczki go-
tówkowe, kredyty ratalne i karty kredytowe o
wartości około 1 mld zł. Przez to liczba klien-
tów banku podwoi się.
W pierwszej połowie 2009 r. ceny podsta-
wowych usług w bankach znacznie wzrosły -
wynika z najnowszego raportu NBP, na który
powołuje się „Rzeczpospolita”. Średnia opła-
ta za dokonanie przelewu w oddziale była w
pierwszym półroczu o niemal jedną czwartą
większa niż w drugim półroczu 2008 r. Wy-
nosiła 5,3 zł. Zlecenie przelewu w call centre
podrożało w tym czasie o 19 proc., do 2,4 zł.
Rośnie poziom niespłacanych pożyczek
w bankach. KNF ocenia, że apogeum pogor-
szenia się jakości portfela kredytowego może
przypaść na drugie półrocze 2009 r. Banki
będą zmuszone tworzyć rezerwy, co odbije
się negatywnie na wynikach - pisze „Rzeczpo-
spolita”. Od początku roku wartość kredytów
zagrożonych w bankach giełdowych wzrosła
prawie o 10 mld zł, czyli o 55 proc. – wynika z
szacunków „Rz“. W tym czasie wartość udzie-
lonych kredytów wzrosła o niespełna 4 proc.
Z mediów (5-11.10.2009)
NAJLEPSZE LOKATY W EUR – 3 miesiące
1 tys.
Getin Bank, Polbank EFG
2,50%
Alior
1,40%
DnB Nord
1,30%
Millennium
1,10%
BOŚ, BPH, BPS, Kredyt Bank, PKO BP
1,00%
5 tys.
Polbank EFG
2,75%
Getin Bank
2,50%
Alior Bank, DnB Nord
1,40%
Millennium
1,10%
BOŚ, BPH, BPS, Kredyt Bank, PKO BP
1,00%
10 tys.
Polbank EFG
2,75%
Getin Bank
2,50%
Alior Bank, DnB Nord
1,40%
Fortis Bank
1,20%
Millennium
1,10%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
14
BOŚ od 5 października oferuje lokatę
jednodniową „Każdy Dzień Dobry” z efek-
tywnym oprocentowaniem 7% w skali roku.
Odsetki są naliczane codziennie i przelewane
na rachunek osobisty, a klient nie płaci podat-
ku Belki. Minimalna kwota lokaty to 5000 zł,
maksymalna 15 000 zł. Jedna osoba może za-
łożyć trzy depozyty na maksymalna kwotę 15
000 zł.
Citi Handlowy rusza z promocją usługi
„Płać komórką”. Klienci banku, zyskują teraz
nie tylko możliwość wygodnego dokonywa-
nia płatności telefonem komórkowym bezpo-
średnio z rachunku w Citi Handlowy, ale tak-
że pięć godzin co miesiąc bezpłatnego postoju
samochodem w strefie płatnego parkowa-
nia w Warszawie do wykorzystania do koń-
ca roku. Wystarczy do 31 października akty-
wować usługę „Płać komórkę”, by skorzystać z
promocyjnych benefitów.
ING Bank Śląski zaoferował klientom
dwa kolejne produkty strukturyzowane. In-
westycyjna Lokata Terminowa „Stawiam na
złotego” to produkt skierowany do klientów
detalicznych, w tym również z segmentu Per-
sonal Banking. Jego dochodowość zależy od
zachowania się kursu złotego względem euro
- wyliczana w oparciu o kurs średni publiko-
wany przez NBP. Inwestycyjna Lokata Ter-
minowa „WIG20 Profit” to produkt dedyko-
wany wyłącznie klientom z segmentu Private
Banking. Oprocentowanie jest uzależnione
od zachowania indeksu giełdowego 20 naj-
większych spółek akcyjnych notowanych na
warszawskiej GPW.
mBank podjął decyzję o zmianie oprocen-
towania lokat terminowych. Oprocentowa-
nie rachunków oszczędnościowych pozostaje
bez zmian. - Na naszą decyzję wpłynęła sytu-
acja panująca na rynku, oddziałująca przede
wszystkim na oprocentowanie oferty długo-
terminowej. Najnowsze zmiany objęły tylko
lokaty terminowe mBanku i nie są głębokie.
BANKI
Oprocentowanie rachunków oszczędnościo-
wych, które stanowią naszą ofertę strategicz-
ną, pozostaje bez zmian. - mówi Maciej Wit-
kowski, Dyrektor Biura Sprzedaży Produktów
Inwestycyjnych i Ubezpieczeniowych.
Alior Bank oferuje o połowę niższe opro-
centowanie wszystkim klientom biznesowym,
którzy przeniosą firmowe karty kredytowe
lub karty obciążeniowe (charge) jak i osobom
fizycznym prowadzącym działalność gospo-
darczą, które przeniosą używaną dotychczas
kartę indywidualną. Obniżone oprocentowa-
nie na transakcje bezgotówkowe będzie obo-
wiązywać przez pół roku od podpisania umo-
wy i wyniesie 7,5% w przypadku kart złotych
oraz 10% w przypadku kart srebrnych. Oferta
przeznaczona jest dla klientów, którzy podpi-
szą umowę do 31 października br.
Bank Millennium wprowadza do oferty
Lokatę Inwestycyjną Polskie Giganty, umoż-
liwiającą uzyskanie ponadprzeciętnych zy-
sków – 9% w skali roku. Lokata Inwestycyjna
Polskie Giganty oparta jest o koszyk akcji sze-
ściu polskich spółek, wchodzących w skład
indeksu WIG20, liderów w swoich branżach
- KGHM, Telekomunikacji Polskiej, PGNiG,
PKN Orlen, PKO BP oraz PEKAO. Produkt
jest skierowany do inwestorów poszukują-
cych inwestycji opartej na polskim rynku ak-
cji, która może wygenerować do 9% zysku w
skali roku, przy pełnej gwarancji kapitału w
terminie zapadalności.
Noble Bank wspólnie z Noble Funds TFI
oraz TU na Życie Europa SA zaoferował swo-
im klientom nowy produkt na polskim rynku
usług finansowych. Noble Bank Wealth Ma-
nagement to aktywnie zarządzana inwestycja,
w której portfel inwestycyjny stanowić mogą
zarówno depozyty bankowe jak i kontrakty
terminowe na spółki notowane na GPW. Ce-
lem produktu jest przybliżenie usługi zarzą-
dzania portfelem osobom, którzy nie mają
wystarczających środków by móc stać się
klientami Asset Management. Nowa inwesty-
cja bowiem jest już dostępna przy zaangażo-
waniu środków w wysokości od 100 tys. zł.
Amerykanom powiedzieliśmy, sami też
pamiętajmy: kto oszczędza, ten ma! - mówi
Marek Kondrat w najnowszej reklamie ING
Banku Śląskiego. W ten sposób bank zachęca
Polaków do dalszego oszczędzania i promuje
5-miesięczną lokatę na 5,55% w skali roku.
Fundacja Kronenberga przy Citi Handlo-
wy już po raz trzeci organizuje obchody Świa-
towego Dnia Oszczędzania, który przypada
na 31 października. Społeczna akcja eduka-
cyjna Tydzień dla Oszczędzania jest zakro-
joną na szeroką skalę inicjatywą, która służy
budowaniu świadomości tego, jak ważne jest
oszczędne gospodarowanie pieniędzmi. Te-
goroczna akcja obfituje w szereg ciekawych
projektów adresowanych zarówno do mło-
dzieży jak i dorosłych.
Toyota Bank jako pierwszy bank w Pol-
sce oferuje swoim klientom ubezpieczenie
„Ochrona Prawna Rodziny”, które poprzez
finansowanie kosztów ochrony prawnej za-
pewnia dostęp do wyspecjalizowanych praw-
ników, profesjonalnej pomocy i poradnictwa
prawnego a także chroni przed ryzykiem fi-
nansowym przegrania sprawy w sądzie.
Po trzecim kwartale 2009 r. wartość fak-
tur skupionych przez Raiffeisen Bank Polska
w ramach usługi faktoringu wyniosła 7,231
mld zł. Oznacza to wzrost o 10,9% w porów-
naniu z tym samym okresem roku ubiegłego
roku. Dynamicznie zwiększyła się liczba wy-
kupionych wierzytelności – od lipca do wrze-
śnia było ich 112 tys., czyli o połowę więcej niż
w poprzednim kwartale.
Z rynku bankowego
(5-11.10.2009)
NAJLEPSZE LOKATY W USD – 3 miesiące
1 tys.
Polbank EFG, Getin Bank
1,50%
Alior Bank
1,20%
DnB Nord, Millennium, Nordea
1,00%
BOŚ
0,80%
PKO BP, BGŻ, Kredyt bank, Fortis, BPS
0,50%
5 tys.
Polbank EFG
1,75%
Getin Bank
1,50%
Alior Bank
1,20%
DnB Nord
1,10%
Millennium, Nordea
1,00%
20 tys.
Polbank EFG
1,75%
Getin Bank
1,50%
Alior Bank
1,20%
DnB Nord
1,10%
Millennium, Nordea, Fortis Bank
1,00%
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
15
Tegoroczna kampania en primeur (za-
kup win leżakujących w beczkach) należy do
najbardziej udanych w ostatnich kilku latach.
Świetny rocznik, bardzo wysokie noty Rober-
ta Parkera oraz relatywnie niskie ceny w jakich
wina pokazały się na rynku w kwietniu 2009 r.
sprawiły, że inwestorzy zyskali nawet 150 pro-
cent w ciągu 5 miesięcy. - Obecnie większość
win en primeur znajduje się w fazie intensyw-
nych wzrostów, która, w mojej ocenie, będzie
trwać aż do ich zabutelkowania w 2011 roku
– mówi Krzysztof Maruszewski, Dyrektor
Działu Inwestycji Alternatywnych w Wealth
Solutions S.A.
Nowe klauzule i modyfikacja istniejących,
szerszy zakres ubezpieczenia i niższe staw-
ki - to główne korzyści nowego ubezpiecze-
nia OC z tytułu prowadzenia działalności lub
posiadania mienia w ofercie UNIQA. Ubez-
pieczenie odpowiedzialności cywilnej z gru-
py Prawo&Pomoc przeznaczone jest dla osób
prowadzących działalność gospodarczą, któ-
re chcą zabezpieczyć się przed potencjalny-
mi zagrożeniami płynącymi z tego tytułu, za-
pewniając tym samym komfort sobie i swoim
klientom.
Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń
Ergo Hestia zostało uhonorowane przez mie-
sięcznik Forbes tytułem „Lidera 20 Lat Pol-
skiej Transformacji”. STU Ergo Hestii statuet-
kę wręczono na uroczystej gali w Warszawie.
Jest ona symbolem uznania dla rozwoju firmy
i jej wkładu w budowanie sektora finansowe-
go w ciągu minionych 20 lat.
W dniach 7-27 października 2009 r. pro-
wadzona jest publiczna sprzedaż Certyfika-
tów Inwestycyjnych funduszu Investor Gold
FIZ. Zapisy na Certyfikaty są przyjmowane
w Punktach Subskrypcyjnych Biura Makler-
skiego Banku BGŻ. Cena emisyjna jednego
Certyfikatu serii K wynosi 1.712,32 zł i została
określona na podstawie wyceny aktywów fun-
duszu na 7 dni przed rozpoczęciem emisji.
Sprzedaż netto Pioneer Pekao TFI wy-
niosła we wrześniu 42 mln złotych. Kolej-
ny miesiąc dodatniej sprzedaży podtrzymuje
trwający od kwietnia pozytywny trend. Akty-
wa TFI wzrosły o 1,77 % w stosunku do sierp-
nia i wyniosły na koniec września 14 782 mln
złotych. We wrześniu poziom sprzedaży brut-
to Funduszy Pioneer był zbliżony do poprzed-
nich miesięcy, ale jednocześnie dość istotnie
zwiększyły się odkupienia jednostek spowo-
dowane wahaniami na rynku polskich akcji i
obligacji.
Ubezpieczyciele zrzeszeni w PIU podpi-
sali umowę w sprawie zasad i trybu wzajem-
nego uznawania roszczeń regresowych. Dla
klientów oznacza to znacznie szybsze wypłaty
odszkodowań. Kolejnym krokiem PIU będzie
stworzenie jednolitych standardów likwidacji
szkód komunikacyjnych. To pierwszy i bar-
dzo ważny etap na drodze do ujednolicenia
procesu likwidacji szkód komunikacyjnych w
Polsce, na który poza porozumieniem regre-
sowym składać się będzie m.in.powstanie sys-
temu bezpośredniej likwidacji szkód.
Rekordowa wypłata na poczet dywiden-
dy nie zmieni oceny ratingowej PZU. Dzień
po podpisaniu porozumienia w sprawie PZU
agencja ratingowa Standard&Poors potwier-
dziła podtrzymanie najwyższej oceny („A”)
przyznanej Grupie PZU w lipcu br. Analitycy
S&P potwierdzili też perspektywę ratingową
na poziomie stabilnym.
Z początkiem października br. w ramach
stałego poszerzania swojej oferty w zakre-
sie bancassurance Generali Życie T.U. wraz z
nowym partnerem - Alior Bankiem - wpro-
wadziło atrakcyjny produkt inwestycyjny z
ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowy-
mi - „Ubezpieczenie z przyszłością”. Ta inwe-
stycyjno-ubezpieczeniowa polisa Generali za-
pewnia ubezpieczenie na życie i umożliwia
alokację środków w wybrane polskie i zagra-
niczne fundusze inwestycyjne oraz trzy port-
fele modelowe. Produkt przeznaczony jest
specjalnie dla Klientów Alior Banku.
W czerwcu i lipcu 2009 roku przeprowa-
dzone zostało przez Europ Assistance Group
badanie opinii publicznej na temat stanu służ-
by zdrowia w sześciu krajach europejskich:
Niemczech, Francji, Włoszech, Wielkiej Bry-
tanii, Szwecji i Polsce. Stan opieki medycznej
w Polsce został oceniony przez większość ob-
jętych badaniem Polaków jako ubogi. Badanie
Health Barometre przeprowadzane jest przez
Europ Assistance Group oraz Circle Sante So-
ciete od 2006 roku. Po raz pierwszy w tym
roku, zbadano również opinię Polaków na te-
mat opieki medycznej w ich kraju. Pozytyw-
nie oceniło służbę zdrowia w Polsce jedynie
12% respondentów.
Ponad 60 wolontariuszy Kredyt Banku
i Warty – dyrektorów centrali i makroregio-
nów oraz członków zarządów – odwiedziło
Dom Dziecka im. Janusza Korczaka w Kra-
snem w powiecie białostockim, by pomóc w
najpilniejszych pracach remontowych na te-
renie Domu. 2 października 2009 r. grupa
gotowych na każde wyzwanie menedżerów
przyjechała do Domu Dziecka w Krasnem.
Niektórym do pracy potrzebne były czułość i
wrażliwość, innym silne ręce. Nikomu jednak
nie brakło zapału. Bo nagroda była bardzo
cenna – uśmiech i radość tych najmniejszych,
którzy takiej właśnie pomocy bardzo potrze-
bują.
Allianz Direct przygotował kolejną ter-
minową ofertę zniżkową dla swoich klientów.
Promocja pod hasłem „Teraz Niemcy” trwa
do 19 pażdziernika, czyli przez najbliższe dwa
tygodnie i daje prawo do 10 proc. upustu na
ubezpieczenia komunikacyjne dla wybranych
klientów. 10%-owa zniżka na ubezpieczenia
OC, AC i Smart Casco przysługiwać będzie
posiadaczom samochodów niemieckich, ta-
kich jak: Audi, BMW, Maybach, Mercedes,
Mini, Opel, Porsche, Seat, Skoda, Smart, Tra-
bant, Volkswagen, Wartburg.
INWESTYCJE, UBEZPIECZENIA
Inwestycje, ubezpieczenia
(5-11.10.2009)
największe
wzrosty
PKO/CS FIO Rynku Pien.
1181,13 zł
0,15%
KBC GAMMA SFIO
179,79 zł
0,15%
KBC Parasol FIO Sub. Pie-
niężny
140,66 zł
0,14%
BPH FIO Parasolowy Sub.
Skarbowy
28,77 zł
0,14%
Aviva Investors SFIO Sub.
Pieniężny (d. CU)
1080,39 zł
0,13%
największe
wzrosty
Superfund SFIO sub. C
1139,41 zł
4,16%
Superfund SFIO sub. B
1245,44 zł
3,64%
DWS Parasol SFIO Sub. Gold
141,87 zł
3,39%
Superfund SFIO sub. A
1074,61 zł
2,52%
ING FIO Rosja EUR
13,938 zł
2,33%
Fundusze hybrydowe*
Fundusze pieniężne*
Fundusze akcji*
największe
wzrosty
Superfund SFIO Sub. Gold-
Future
799,28 zł
4,2%
PZU FIO Optymalnej Alokacji
43,97 zł
0,89%
Superfund SFIO Sub. Absolu-
te Return
706,62 zł
0,89%
Idea Parasolowy FIO Sub. Su-
rowce Plus
109,19 zł
0,78%
DWS Parasol SFIO Sub. Zrów-
noważony Rynków Wschodz.
131,63 zł
0,64%
* D
ane z
a ok
res 2-8 p
aźd
zier
nik
a 2009
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
16
AKTUALNOŚCI
Aktualności
(25-11.10.2009)
Bankier.pl rozpoczął publikację nowego e-
miesięcznika - Biuletynu Gospodarczego Ban-
kier.pl. Miesięcznik będzie zawierać pogłębio-
ne analizy i specjalistyczne artykuły o tematyce
ekonomicznej. Październikowe wydanie jest
już dostępne do pobrania pod adresem: http://
www.bankier.pl/biuletyn/gospodarczy. Pierw-
szy numer opatrzono hasłem: „Odwołujemy
kryzys gospodarczy? Nie tak szybko”.
Firmy windykacyjne będą mogły przeka-
zywać informacje o dłużnikach do biur infor-
macji gospodarczej. Umożliwi to planowana
nowelizacja ustawy o udostępnianiu infor-
macji gospodarczych, nad którą trwają prace
w sejmowej Komisji Gospodarki. Możliwość
przekazywania informacji do BIG zyskają
wszyscy wierzyciele wtórni. Zmiana ustawy
usprawni przepływ informacji o dłużnikach
na rynku i zwiększy skuteczność odzyskiwa-
nia należności.
15 września 2008 r. upadł Bank Lehman
Brothers. Ten dzień stał się symbolicznym
początkiem kryzysu na świecie. W rocznicę
tego wydarzenia Acxiom postanowił zbadać,
jakimi instrumentami finansowymi obecnie
wspomagają swoje portfele użytkownicy In-
ternetu. Okazało się, że 88,1% internautów
posiada konto w banku, a kolejne 5,1% planu-
je je założyć w ciągu 3 miesięcy od przepro-
wadzenia badania. Natomiast prawie połowa
ankietowanych (46,9%) ma internetowe kon-
to bankowe, a kolejne 7,6% rozważa jego zało-
żenie. Do konta z reguły jest wydawana karta
płatnicza / bankomatowa. Posiada ją aż 65,1%
internautów objętych badaniem.
Posłowie Parlamentu Europejskiego po-
stanowili o powołaniu specjalnej komisji ds.
kryzysu finansowego i gospodarczego. W
skład Komisji wejdzie 45 parlamentarzystów.
Mandat Komisji został udzielony na 12 mie-
sięcy, a jej zadaniem będzie ocena wpływu
kryzysu na sytuację gospodarczą i społecz-
ną państw członkowskich i zaproponowa-
nie środków, które pozwolą na przywrócenie
równowagi rynków finansowych.
Kryzys gospodarczy rozpoczęty pod ko-
niec 2008 roku w Stanach Zjednoczonych
bardzo szybko ogarnął swoim zasięgiem cały
świat. Jego skutki są odczuwalne także w Pol-
sce. W badaniu przeprowadzonym dla Talent
Club większość (72%) respondentów przy-
znało, że spowolnienie gospodarcze dotknęło
także ich branżę. Jednocześnie z badań wyni-
ka, że polskie firmy nie były przygotowane na
nadchodzący kryzys.
Prowizja do 10 proc. w DomBanku i mar-
ża rosnąca po ośmiu latach w Banku Za-
chodnim WBK – to tylko przykłady pułapek
czyhających na klientów ubiegających się o
kredyt w programie Rodzina na Swoim. Pro-
gram cieszy się niesłabnącą popularnością.
We wrześniu skorzystało z niego 3070 osób, a
w październiku i kolejnych miesiącach będzie
to jeszcze więcej, bo dostępność takich kredy-
tów znacznie wzrosła dzięki podniesieniu li-
mitów ceny metra kwadratowego nierucho-
mości kwalifikującej się do dopłaty.
Comarch Internet Banking jest komplek-
sowym, sprawdzonym i dojrzałym systemem
bankowości internetowej obsługującym klien-
tów detalicznych, MSP, jak i klientów korpo-
racyjnych. Jest najczęściej wybieranym przez
banki komercyjne w Polsce systemem banko-
wości internetowej. Korzystają z niego klien-
ci Raiffeisen, Fortis, ING, PEKAO, BPH, DnB
Nord i Alior Bank.
W trzech kwartałach 2009 roku sądy
ogłosiły 497 postanowień o upadłości firm,
co oznacza wzrost o 56,8 proc. wobec tego sa-
mego okresu roku ubiegłego. Ta liczba to za-
ledwie 30 proc. wobec 1634 bankructw, które
zanotowano w dziewięciu miesiącach rekor-
dowego 2002 roku. Obserwując rozwój sy-
tuacji od początku bieżącego roku, cały czas
utrzymuje się wzrost, jednak jego tempo od
czerwca wyhamowało.
Zamiast płacić cztery różne raty w sumie
na kwotę 1732 zł można płacić tylko jedną i to
wynoszącą zaledwie 435 zł – wynika z anali-
zy Expandera. Takie możliwości daje konsoli-
dacja zadłużenia. Efekt obniżenia raty najczę-
ściej wynika z wydłużenia okresu spłaty. W
wyniku konsolidacji koszt kredytu może się
jednak istotnie zwiększyć. Oferta kredytów
konsolidacyjnych nie jest zbyt duża. Obec-
nie posiada ją mniej niż połowa banków, które
udzielają pożyczek gotówkowych.
Jak wynika z comiesięcznego zestawie-
nia ofert bankowych przygotowanego przez
Open Finance 14 z 33 analizowanych banków
obniżyło stawki oprocentowania depozytów.
To największa liczba zmian jaką odnotowa-
liśmy od początku roku. Zdecydowanie naj-
częściej zmieniano warunki dla lokat kwar-
talnych. W minionym miesiącu najwięcej
niekorzystnych zmian dla klientów miało
miejsce w Nordea Banku oraz w Polbanku.
Spółka Projekty Bankowe Polsoft, należą-
ca do Grupy Sygnity, zawarła z Bankiem Za-
chodnim WBK umowę na budowę systemu
bankowości korporacyjnej. Zostanie on zbu-
dowany w oparciu o technologię Google Web
Toolkit (GWT). Nowe rozwiązanie dostarczy
klientom korporacyjnym Banku Zachodniego
WBK dostępną przez przeglądarkę aplikację,
charakteryzującą się zwiększoną, w stosunku
do standardowych technologii, ergonomią.
Klienci BZ WBK, oprócz standardowej funk-
cjonalności związanej z operacjami bankowy-
mi, otrzymają elastyczne narzędzia do komu-
nikacji z bankiem.
Agencja White Rabbit przygotowała kon-
cept kreatywny oraz mechanikę konkur-
su pod nazwą Kasa Nowa promujący Konto
dla studentów w Banku BGŻ. Konkurs Kasa
Nowa skierowany jest do studentów w wie-
ku 18 – 26 lat. Uczestnicy muszą zdjęciem zo-
brazować główne hasło Banku BGŻ – Pienią-
dze są dla ludzi. Zdjęcia umieszczane są na
specjalnie dedykowanej stronie www.kasano-
wa.bgz.pl. Tam też odbywa się głosowanie in-
ternautów, którzy wybiorą zwycięską pracę.
największe
spadki
Allianz FIO Sub. Walutowy
104,73 zł
-0,99%
Idea Parasolowy FIO Sub.
Protect
189,53 zł
-0,91%
Allianz FIO Sub. Pien.
118,87 zł
-0,05%
Amplico SFIO Parasol
Świat. Sub. Pieniężny Plus
11,13 zł
0%
KBC Portfel VIP SFIO Sub.
Pien.
117,22 zł
0,04%
największe
spadki
NOVO SFIO Sub. Novo Japoński
73,78 zł
-3,66%
NOVO SFIO Sub. Novo Globalny
77,72 zł
-2,92%
NOVO SFIO Sub. Novo Europejski
68,94 zł
-2,35%
NOVO SFIO Sub. Novo Nordycki
78,34 zł
-2%
UniFundusze FIO Sub. UniMa-
xZagranica
93,84 zł
-1,79%
największe
spadki
ALIOR SFIO Sub. Alior Selek-
tywny
116,98 zł
-1,67%
Pioneer FIO Zrówn. Ameryka
27,42 zł
-1,54%
OPERA FIO Sub. Equilibrium.pl
12,51 zł
-1,34%
Amplico SFIO Parasol Świat.
Sub. Zrówn. Azjatycki
10,18 zł
-1,26%
PZU SFIO Globalnych Inw. Sub.
Akcji Rynków Rozw.
101,66 zł
-1,25%
Fundusze hybrydowe*
Fundusze pieniężne*
Fundusze akcji*
* D
ane z
a ok
res 2-8 p
aźd
zier
nik
a 2009
Przegląd Finansowy Bankier.pl 40 (104) 11 października 2009
17
Bank Pocztowy przymierza się do no-
wej strategii na najbliższe lata. Zmiany
są spore i bank rzeczywiście może spo-
ro namieszać, umacniając się na rynkach
w mniejszych miejscowościach, gdzie ge-
neralnie konkurencja jest słaba. Ostat-
nio wdrożone zmiany przynoszą już wy-
niki i można jednoznacznie stwierdzić, że
dotychczasowe obietnice nie były na wy-
rost. Jak się jednak okazuje, zapracowane
sukcesy nie będą już udziałem dotychcza-
sowego prezesa, Piotra Kamińskiego. Zo-
stał on odwołany przez Radę Nadzorczą
HYDE PARK
Hyde Park
(5-11.10.2009)
banku. To niewątpliwie skutek nieudanego
startu w konkursie na prezesa PKO BP.
Los managera czasami nie jest ła-
twy. Piotr Kamiński po przegraniu wy-
ścigu o fotel prezesa największego ban-
ku, oddał się do dyspozycji RN. Właściciel
podjął decyzję i Kamiński zapłacił najwyż-
szą cenę. Zapewne musiał brać pod uwa-
gę to ryzyko startując do konkursu. Na no-
wego prezesa namaszczony został Tomasz
Bogus. To spore zaskoczenie, ale jeśli spoj-
rzy się w jego zawodowy życiorys, jasne
się stanie, że to dobry wybór. Zna bank,
ma kwalifikacje. Oczywiście można było-
by szukać na zewnątrz, ale dla banku w tak
ważnym momencie zmian, głębsze zmiany
nie są pożądane. Nie ma też obaw o to, że
szefem banku wskroś detalicznego, zosta-
nie człowiek od bankowości korporacyj-
nej. Chociaż ostatnio w Pocztowym i BRE
zajmował się właśnie tym tematem, to
w rzeczywistości detal zna bardzo do-
brze – w końcu przez lata współrozwi-
jał MultiBank. Przed nowym prezesem
obecnie duże wyzwanie – zaplano-
wać nową strategię banku – w sytuacji,
gdy Poczta za chwilę straci swój mono-
pol, czeka ją restrukturyzacja i zapewne
związane z tym problemy […]
Nowy prezes w Banku Pocztowym
MultiBank w końcu obsługuje spółki z o.o.
MultiBank konsekwentnie wprowa-
dza w życie kolejną zmianę w ofercie dla
firm. Po latach zaniedbań w tym zakresie,
bank wykonał imponujący skok – w ciągu
tego, kryzysowego przecież roku, wdrożył
negocjowane kursy walut, wieloosobową
autoryzację transakcji, koszyk płatności,
import przelewów z systemów księgo-
wych, kartę kredytową dla firm, a w ostat-
nich dniach rachunek dla spółek z ograni-
czoną odpowiedzialnością. Oczywiście to
imponujący skok z punktu widzenia Mul-
tiBanku, bo taki Alior miał to i więcej od
samego startu.
Wprowadzenie częściowej obsłu-
gi spółek kapitałowych to spora zmiana
dla całego detalu BRE. Do tej pory Mul-
ti koncentrował się jedynie na spółkach
osobowych i to raczej na tych mniej ak-
tywnych. Brakowało podstaw, które są
standardem, a bez których w ogóle nie
można było myśleć o obsłudze nawet
małych spółek z o.o. Chodzi tu właśnie
o kwestie wielopodpisu, koszyka prze-
lewów czy importu danych z systemu fi-
nansowo-księgowego. Nie ma co ukrywać,
to również była ogromna wada w przypad-
ku większych działalności gospodarczych
– wykonać więcej przelewów w systemie
transakcyjnym w MultiBanku, to jeszcze
do niedawna była rzecz dla pasjonatów
lub osób dysponujących większą ilością
czasu. Ostatnie zmiany nieco ułatwi-
ły ten proces, chociaż porównując do in-
nych banków, można byłoby coś tam jesz-
cze ulepszyć. Warto jednak podkreślić,
że są to zmiany wdrożone tylko w Multi
i nie ma ich jak na razie w mBanku. Do
tej pory kierunek rozwoju był odwrotny,
co więcej czasami kończyło się tym, że
z braku pieniędzy, podstawowych usług
do MultiBanku nie wdrażano – ot cho-
ciażby altertów SMSowych. Teraz się to
zmienia i z naszych informacji wynika, że
priorytet coraz częściej ma właśnie Mul-
tiBank, a nie mBank. Można się zatem
spodziewać, że jeszcze nie raz usłyszymy
najpierw o wdrożeniu w Multi, a dopiero
potem w mBanku […]
Fortis Bank po cichu zmienił się w BNP Paribas Fortis
Fortis Bank Polska po cichu zszedł
z tego świata. Teraz na rynku funkcjo-
nuje BNP Paribas Fortis. Bank zarzeka
się, że ta nazwa, to tak naprawdę nowe
logo (sic!) i w rzeczywistości ma ono cha-
rakter marketingowy. Stwierdza ponow-
nie, że formalno-prawna nazwa banku
to Fortis Bank Polska SA. Naszym zda-
niem wychodzi z tego maksymalny poła-
maniec wizerunkowy. O ile operacja fu-
zji Dominet Banku i Fortis Banku to był
majstersztyk, tak to co się obecnie dzie-
je w tej instytucji, jest dla nas całkowicie
niezrozumiałe.
Wszystkie działania są wprowadzane
po cichu, bez żadnej komunikacji, a klien-
tów traktuje się chyba jak idiotów. Niektó-
rzy mogą być nieco tym wszystkim skoło-
wani. W ciągu kwartału nagle są w trzecim
z kolei banków, a za jakiś czas będą jeszcze
w czwartym...
O tym, że adres strony internetowej
Fortis Banku zmieni się w poniedziałek, 5
października, bank poinformował swoich
klientów pocztą wewnętrzną po południu
w piątek 2-go października. W ten oto
sposób ktoś kto nie logował się tego dnia
mógł przeżyć lekki szok, bo przecież bank
wcześniej nie wspominał szerzej o pla-
nowanych zmianach, ich zakresie, a tym
bardziej o terminie chyba jednak waż-
nej zmiany. Nagle strona banku zrobiła
się zielona, pojawiło się nowe logo i na-
zwa, a dotychczasowy adres strony zaczął
przekierowywać na coś nowego. Jeszcze
śmieszniej mają byli klienci Dominetu.
Wchodząc na dawną stronę, są informo-
wani o fuzji, że razem lepiej, widzą też ko-
munikat: „W związku z połączeniem Do-
minet Banku i Fortis Banku, od 1 sierpnia
2009 r. serwis internetowy połączonego
banku dostępny jest pod adresem www.
fortisbank.com.pl”. Po czym trafiają na
stronę BNP Paribas Fortis […]