RÓŻANIEC ŚWIĘTY
Rozważania z Maryją
Tajemnice Bolesne
Na podstawie Pisma Świętego
Dedykuję ten różaniec tym,którzy pragną
głębiej poznać i
pokochać Pana Jezusa przez Maryję utożsamiając się z ich
życiem i cierpieniami poprzez rozważania zamieszczone
poniżej ku Chwale Bożej i naszemu zbawieniu.
(Do odmawiania we wtorki i piątki)
Modlitwa Przed Rozpoczęciem
Odmawiania Różańca Świętego
(Odmawiamy te modlitwy na rozpoczęcie dnia,lub w ciągu
dnia,jeżeli nie pozwala czas, jednorazowo przed całym
różańcem lub też przed jedną cząstką)
Modlitwy Codzienne Poranne
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen.
Uwielbienie Trójcy Przenajświętszej
Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu, * jak
było na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków.
Amen
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię
Twoje, przyjdź KrólestwoTwoje, bądź wola Twoja,
jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego
powszedniego daj nam dzisiaj, i odpuść nam nasze
winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I
nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.
Amen.
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela
nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego
Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha
Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod
Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion,
zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał,
wstąpił na niebiosa, siedzi po prawicy Boga Ojca
Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i
umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół
powszechny, Świętych obcowanie, grzechów
odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot
wieczny. Amen.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami, i
błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta
Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża
Rodzicielko. Naszymi prośbami racz nie gardzić w
potrzebach naszych, ale od wszelakich złych
przygód racz nas zawsze wybawiać. Panno
chwalebna i błogosławiona, o Pani nasza,
Orędowniczko nasza, Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza! Z Synem swoim nas pojednaj,
Synowi swojemu nas polecaj, swojemu Synowi nas
oddawaj.
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo,
że nigdy nie słyszano,
abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka,
Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi.
Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad
pannami i Matko
biegnę, do Ciebie przychodzę,
przed Tobą jako grzesznik płaczący staję.
O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi,
ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen.
Aniele Boży Stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój.
Rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź mi zawsze ku
pomocy. * Strzeż duszy i ciała mojego, i zaprowadź
mnie do żywota wiecznego. Amen.
Aniele Boży, Stróżu mój,któremu powierzył mnie
Bóg w swej ojcowskiej dobroci,oświecaj mnie
dzisiaj,broń,prowadż i kieruj mną.Amen.
Królowi wieków nieśmiertelnemu i
niewidzialnemu,jedynemu Bogu,cześć i chwała po
wszystkie wieki.Amen.
CODZIENNE OFIAROWANIE SIĘ SERCU
JEZUSOWEMU
Panie Jezu Chryste, Ty poprzez swoje Boskie Serce,
bogate w Miłosierdzie, wylałeś na świat
cały miłość swego Ojca jako uświecający żar Ducha
Przenajświętszego.
Racz przyjać moje modlitwy, prace, radości i
cierpienia i złącz je dzisiaj ze swą Ofiarą Krzyża,
obecną w tajemnicy Eucharystii -–dla zbawienia
ś
wiata.
W jedności z całym Kościołem i Jego Matką Maryją,
przez Jej pośrednictwo, proszę Cię w
intencjach, które Ojciec święty polecił naszym
modlitwom.
Udziel mi, Panie Jezu, Ducha Świętego do wiernego
w dniu dzisiejszym wypełniania
wszystkich dobrych czynów, przygotowanych dla
mnie przez Boga Ojca.
Przemień mnie i uczyń apostołem Twojego Serca,
bym świadczył w Duchu i Prawdzie, ze Bóg jest
Miłością. Amen.
Jezu miłości moja,bądż uwielbiony na wszystkich
ołtarzach świata i zmiłuj się nade mną
Panie Jezu, poświęcam Ci dzień dzisiejszy w duchu
miłości i wynagrodzenia, w zjednoczeniu z Sercem
Twoim Najświętszym i przez Serce Niepokalane
Maryi.
Przyjmuję z góry wszystko, co mi w swej Mądrości i
Miłości zaproponujesz: przyjemnego czy trudnego,
porywającego czy podłamującego. Radością moją
będzie, gdy zechcesz przyjąć to poświęcenie i
zadysponujesz nim według Swej Miłości – ku
pożytkowi tych, których potrzeby Ty, Jezu, najlepiej
znasz.
Matko moja Maryjo, weź obie ręce moje w swoje
dłonie, by życie moje stało się choć maleńką
radością dla Ciebie i Twojego Boskiego Syna. Amen.
Niepokalane Serce Maryi – zachowaj nas i módl się
za nami!
Św. Michale Archaniele – strzeż i broń nas!
Św. Janie Chrzcicielu – wspomagaj i umacniaj nas!
Św. Józefie – módl się i opiekuj się nami!
Św. Małgorzato Mario Alacoque (czyt. Alakok) –
módl się i wstawiaj się za nami!
Św. Tereso od Dzieciątka Jezus – módl się i wstawiaj
się za nami!
Św. Ignacy z Loyoli (czyt. z Lojoli) – módl się i
wstawiaj się za nami!
Św. Andrzeju Bobolo – módl się i wstawiaj się za
nami!
Św. o. Pio – módl się i wstawiaj się za nami!
Św. Rito – módl się i wstawiaj się za nami!
Św.Filomeno - – módl się i wstawiaj się za nami!
Św. Faustyno – módl się i wstawiaj się za nami!
Bł. Michale Sopocko – módl się i wstawiaj się za
nami!
Sł. B. Janie Pawle II – módl się i wstawiaj się za nami!
Sp. s. Zofio – módl się i wstawiaj się za nami!
Egzorcyzm Leona XIII
Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha
bądź nasza obrona. Oby go Bóg pogromić raczył,
pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich
zastępów, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę
dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć
do piekła. Amen.
Duszo Chrystusowa
Duszo Chrystusowa, uświęć mnie, Ciało
Chrystusowe, zbaw mnie. Krwi Chrystusowa, napój
mnie. Wodo z boku chrystusowego obmyj mnie.
Męko Chrystusowa, pokrzep mnie. O dobry Jezu,
wysłuchaj mnie. W ranach swoich ukryj mnie. Nie
dopuść mi oddalać się od Ciebie. Od nieprzyjaciela
złośliwego broń mnie. W godzinę śmierci wezwij
mnie. I każ mi przyjść do Siebie, Abym ze Świętymi
twymi chwalił Cię. Na wieki wieków. Amen.
Poranny akt uwielbienia
Wielbię Cię, mój Boże, i kocham Cię całym sercem.
Dzięki Ci składam za to, żeś mnie stworzył, uczynił
chrześcijaninem i zachował przy życiu tej nocy.
Ofiaruję Ci moje uczynki dzisiejszego dnia. Spraw,
żeby były zgodne z Twoją wolą i by służyły Twej
chwale. Chroń mnie od grzechu i od wszelkiego zła.
Niech Twoja łaska będzie zawsze ze mną i z moimi
najbliższymi. Amen.
Prośba o dobre przeżycie dnia
Panie,Boże wszechmogący,który pozwoliłeś mi
dożyć nowego dnia,umacniaj mnie swoją
łaską.Spraw,abym w spotkanych dzisiaj bliżnich
dostrzegł godność dzieci Bożych i obdarzał ich
miłością.Pomóż mi wprowadzić w swoje środowisko
atmosfęrę życzliwości i radości.Niech moje
myśli,mowa i czyny będą zgodne z Twoją wolą.Przez
Chrystusa,Pana naszego.Amen
Psalm 95
Wezwanie do chwalenia Boga
Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu, *
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego
zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem, *
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.
Bo Pan jest Bogiem wielkim, *
wielkim Królem nad wszystkimi bogami.
W Jego ręku głębiny ziemi, *
szczyty gór do Niego należą.
Jego własnością jest morze, które sam stworzył, *
i ziemia, którą ulepiły Jego ręce.
Przyjdźcie, uwielbiajmy Go padając na twarze, *
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył,
Albowiem On jest naszym Bogiem, †
a my ludem Jego pastwiska *
i owcami w Jego ręku.
Dziękuję Ci Ojcze i Synu, i Duchu Święty za
podarowane mi Życie. Ukochałeś mnie – i dlatego
mnie stworzyłeś. A ponadto mnie odkupiłeś.
Dziękuję za wszystko, czym mnie JUŻ obdarzyłeś, i
mnie jeszcze obdarzysz.
Dajesz mi wciąż nową szansę czynienia dobra. Ale i
naprawienia popełnionego zła. Nigdy nie zwątpiłeś
we mnie ...
Chciałbym Cię kochać, by Miłość Twą choć trochę
odwzajemnić. Nie wychodzi mi to. Ufam, że mnie
wspomożesz, choć Cię wciąż zawodzę i na Twoją
opiekę nie zasługuję. Umocnij Ojcze – i Synu, i Duchu
Święty mą chwiejną wiarę i mą słabą ufność.
O Boże: wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam
Tobie, Kocham Ciebie.Proszę Cię, byś przebaczył tym
którzy:w Ciebie nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają,
Tobie nie ufają, Ciebie nie kochają.
Wszechmogący Ojcze, który jesteś w niebie, * Już z
rana wznoszę me serce do Ciebie. * Tyś mnie
zachował od złego tej nocy, * Udziel i we dnie swej
Boskiej pomocy. * Niech żadnym grzechem nie
skalam mej duszy, * Oddal ode mnie szatańskie
pokusy. * Niech myśli, słowa i czyny dnia tego *
Wciąż głoszą chwałę Imienia Twojego.
Myśli, słowa, sprawy moje Poświęcam na chwałę
Twoją.Tobie sercem się oddaję,Coraz lepszym niech
się staję.
Tęsknota za Bogiem Psalm 63,2-9
Ten czuwa przy Bogu, kto odrzuca ciemne uczynki.
Boże, mój Boże, szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja
dusza. Ciało moje tęskni za Tobą, jak zeschła ziemia
łaknąca wody.Oto wpatruję się w Ciebie w świątyni,
by ujrzeć Twą potęgę i chwałę. Twoja łaska jest
cenniejsza od życia, więc sławić Cię będą moje
wargi.Będę Cię wielbił przez całe me życie i wzniosę
ręce w imię Twoje. Moja dusza syci się obficie, a usta
Cię wielbią radosnymi wargami,Gdy myślę o Tobie
na moim posłaniu
i o Tobie rozważam w czasie moich czuwań. Bo
stałeś się dla mnie pomocą i w cieniu Twych
skrzydeł wołam radośnie:“Do Ciebie lgnie moja
dusza, prawica Twoja mnie wspiera”.
Akt wiary nadziei,miłości,żalu
Boże mój,Ty jesteś nieomylną Prawdą,wierzę we
wszystko,co objawiłeś,a Kościół święty każe nam
wierzyć.Wierzę w Ciebie,jedynego prawdziwego
Boga,w trzech równych i odrębnych
Osobach:Ojca,Syna i Ducha Świętego.Wierzę w
Jezusa Chrystusa,Syna Bożego,który dla nas przybrał
postać człowieka,umarł na krzyżu i
zmartwychwstał,który da każdemu według jego
zasług wieczystą nagrodę lub karę.pragnę zawsze
żyć w zgodzie z tą wiarą.Panie,spraw,żeby moja
wiara była coraz silniejsza.
Boże mój,ufam,że zgodnie z Twą obietnicą i poprzez
zasługi Zbawiciela naszego,Jezusa Chrystusa,dasz mi
w swej dobroci życie wieczne i łaski potrzebne,by na
nie zasłużyć dobrymi uczynkami,które powinienem
i chcę czynić.Panie,obym mógł się cieszyć Tobą w
życiu wiecznym.
Boże mój,kocham Cię całym sercem i ponad
wszystko,bo jesteś nieskończonym dobrem i naszym
wiekuistym szczęściem.Kocham Cię w moim
bliżnim.Panie,spraw,obym coraz bardziej Cię
miłował.
Boże mój,z całego serca żałuję za moje
grzechy,ponieważ grzesząc zasłużyłem na Twoją
karę.Boleję nad nimi,bo obraziłem
Ciebie,nieskończenie dobrego i ponad wszystko
godnego miłości.Postanawiam,że przy Twojej
świętej pomocy będę unikał wszelkiej okazji do
grzechu,aby Cię więcej nie obrażać.Panie,łaski!
Wybacz mi.
Anioł Pański
Anioł Pański zwiastował Pannie Maryi,I poczęła
z Ducha Świętego.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą.
Błogosławionaś Ty między niewiastami, i
błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta
Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Oto ja Służebnica Pańska,Niech mi się stanie
według słowa Twego.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą.
Błogosławionaś Ty między niewiastami, i
błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta
Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
A Słowo stało się Ciałem,zamieszkało między
nami.
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą.
Błogosławionaś Ty między niewiastami, i
błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta
Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
Módl się za nami, święta Boża Rodzicielko.
Abyśmy się stali godnymi obietnic
Chrystusowych.Módlmy się: Łaskę Twoją, prosimy
Cię, Panie, racz wlać w serca nasze, abyśmy, którzy
za zwiastowaniem Anielskim Wcielenie Chrystusa,
Syna Twego poznali, przez mękę Jego i krzyż do
chwały Zmartwychwstania byli doprowadzeni. Przez
Chrystusa Pana naszego. Amen.
Modlitwa Poranna – Jako Akt
Ofiarowania się Matce Bożej
(Jeżeli nie odmówiło się rano – można odmówić w ciągu dnia)
Panno Najświętsza,Niepokalana Dziewico,Kochana
Matko moja,budząc się ze snu, pierwszą myśl ku
Tobie zwracam i do Serca Twego się tulę,i błagam
najserdeczniej,abyś mnie nędzne i grzeszne dziecko
Twoje,do Serca Twego przygarnąć raczyła, i
nauczyła mnie dzisiaj chodzić drogą cnót i
przykazań Bożych.O Maryjo,Matko moja, oddaję się
Tobie cały,zachowaj mnie w Sercu Twoim.Aby Ci
dowieść, że Cię miłuję, poświęcam Ci rozum, wolę,
wszystkie myśli, słowa, uczynki i życie moje
wewnętrzne w Twoje składam Serce. Rządż
mną,prowadż, pomagaj, strzeż jako rzeczy i
własności Twojej. Tę ofiarę z siebie pragnę ponawiać
nieustannie,za każdym uderzeniem serca, aż do
śmierci. Spraw o Matko moja, abym nigdy nie
przestał przebywać w Sercu Twoim i wzywać Twojej
pomocy.Amen.
Poświęcenie się Matce Bożej
Tobie, o Matko Najświętsza, poświęcam dzisiaj
wszystkie modlitwy moje, a szczególnie proszę o
Panno Maryjo, abyś przyjęła mój dzisiejszy różaniec.
Każdy paciorek jest różą podarowaną od nas dla
Ciebie. Poświęcam Ci także moje myśli, mowy,
uczucia, uczynki, jałmużny, akty pobożności, miłości,
i umartwienia.Ty o Matko Najmilsza, racz mi
wyjednać łaskę czynienia wszystkiego z czystą
intencją, i z gorącym umiłowaniem Boga, ze stałą
wiarą i ufnością w zasługi Syna Twego, Jezusa
Chrystusa. Panie Boże Wszechmogący, w Trójcy
Świętej Jedyny, uwielbiam Twoją nieskończoną
miłość i miłosierdzie.Pragnę ten rozpoczynający się
dzień, który mi dałeś w darze, przeżyć na Twoją
chwałę, pełniąc czyny dobroci i służąc ludziom.W
zjednoczeniu z Przenajświętszą Ofiarą Jezusa, Syna
Twojego,oddaje Ci wszystkie moje prace, trudy
cierpienia i radości. Ofiaruję je za Kościół Święty, za
Ojca Świętego i w tych intencjach, które stanowią
jego troskę, za wszystkich kapłanów, za cierpiących,
konających i dusze czyśćcowe, o nawrócenie
grzeszników, o pokój na świecie oraz jako
zadośćuczynienie za wszystkie grzechy i zniewagi,
które ranią Boskie Serce Jezusa i Niepokalane Serce
Maryi. Proszę Cię pokornie Najlepszy Ojcze, o dar
wierności w pełnieniu Twojej świętej woli do końca,
abym zbawił swoją duszę i przyczynił się do
zbawienia moich bliżnich. Amen.
Przyrzeczenie dla Matki Bożej
Dziś i przez całe życie moje na tym świecie, starać
się będę zachować szczerą pobożność ku Tobie,
Najświętsza Panno! Ty będąc Matką Bożą, możesz
wszystko wyjednać u swego Syna.Ty jesteś Matką
moją, Ty mnie kochasz bardzo. Prośba moja do
Ciebie nigdy daremną nie będzie, bo jesteś Królową
nieba i Szafarką łask. Moja Najświętsza
Matko,ufam,że
dziś i dnia każdego, dopóki nie ujrzę
Cię w niebie. Amen
Maryjo, Matko wszystkich proszących Cię o
wstawiennictwo do Boga,dopomóż mi,abym każdego
dnia dzięki twojej pomiocy i łasce mógł:
Cicho Boską spełniać wolę.
Cicho bliżnim ulżyć dolę.
Cicho kochać ludzi, Boga.
Cicho – oto święta droga.
Cicho z swymi dzielić radość.
Cicho wszystkim czynić zadość.
Cicho innych błędy znosić.
Cicho życzyć, błagać, prosić.
Cicho zrzec się, ofiarować.
Cicho ból swój w sercu chować.
Cicho jęki w niebo wznosić.
Cicho , skrycie, łzą się rosić.
Cicho , kiedy ludzie męczą.
Cicho , gdy pokusy dręczą.
Cicho zmiany życia nieść.
Cicho Krzyż z Jezusem nieść.
Cicho Jezus w Hostii Sam.
Cicho – milcząc - mówi nam.
Cicho ufaj, Zbawcy Swemu.
Cicho tęsknij, wzdychaj k'niemu.
Cicho z cnoty zbieraj plon.
Cicho ciało spocznie w grobie.
Cicho da Bóg niebo Tobie!
Akt Miłości do Matki Bożej
Kocham Cię, o Maryjo, piękna i bez zmazy grzechu
pierworodnego poczęta.
Kocham Cię, o Maryjo, Oblubienico Ducha
Świętego,Przybytku Trójcy Przenajswiętszej, Jasna
Jutrzenko Słońca sprawiedliwości, Ewo nowa,
obiecana ojcom naszym dla starcia głowy węża
piekielnego.
Kocham Cię, o Maryjo, radości Izraela,Twoje Imię
błogosławieństwa pełne;Lilio biała,między cierniem
jaśniejąca; Dziewico najczystsza ze wszystkich
stworzeń, od dziecięctwa Bogu poświęcona.
Kocham Cię, o Maryjo chwało Kościoła
Świętego,chlubo chrześcijan,wyobrażona przez
sławne niewiasty Starego Przymierza,
zapowiedziana przez Proroków.Błogosławiona
między wszystkimi niewiastami
Kocham Cię, o Maryjo, Królowo Aniołów i ludzi;
postrachu duchów ciemności, obrono grzeszników,
podporo słabych i wzgórze wszystkich wybranych.
Kocham Cię, o Maryjo, powiernico łask Bożych,
którymi nas chojnie wszystkich obdarzasz;
Pocieszycielko strapionych,umierających i
Opiekunko szczególna dla wszystkich, którzy cię
wzywają.
Kocham Cię, o Maryjo, Matko najłaskawsza dla
wszystkich twoich dzieci; bramo do miejsca chwały i
wiecznej radości; Matko, pociągająca dzieci wonią
cnót Twoich i prowadząca je do przybytków
wiecznych. Amen.
Prośba o opiekę na cały dzień
Panno Najświętsza, otóż rozpoczynając w Imię
Twoje dzień dzisiejszy, padam przed Bogiem na
kolana, ofiarujac Mu serce i duszę, oddaję Mu cześć
należną i wzywam Jego ojcowskiej opieki i dobroci,
Ty zaś weż mnie w opiekę, o Matko moja!
Kiedy przeciwności, przykrości, utrudzenia lub nudy
wystawiają cnotę moją na próbę;kiedy ujrzę kielich
goryczy, kiedy miłosierdzie Boże zechce mnie
doświadczyć lub oczyścić przez cierpienie, weż mnie
w opiekę, o Matko moja!
Kiedy piekło całą potęgą swoją będzie chciało
złudzić mnie ponętą przyjemności, pokusą lub złym
przykładem, o przyjdż mi na pomoc i weż mnie w
opiekę, o Matko moja! Amen.
Modlitwa o Miłość i
zjednoczenie z Najświętszym
Sercem Jezusa za przyczyną
Niepokalanego Serca Maryi.
O Matko Pięknej Miłości, kto znalazł Serce Twoje i
ukochał Je, znalazł skarb największy, „znalazł żywot
i wyczerpał zbawienie od Pana”.
Serce Twoje Niepokalane jest tym gorejącym
ogniem, do którego zbliżone serca nasze rozpalają
się płomieniem błogosławionej i zbawiennej
miłości.Ta miłość oczyszcza je i czyni przejrzystymi
jak kryształ i będą przez nie przenikać promienie
łask Zbawicielowych, będą biec z cnoty w cnotę.O
Niepokalana
Matko moja, weż zimne i nieczułe serce moje, ukryj
je w Sercu Swoim i rozpal miłością Jezusa. Niech ono
kocha zawsze Ciebie, niech żyje tylko dla Jezusa i
Ciebie.Rzucam je w płomienie Serca Twego
gorejącego miłością. Naucz mnie ,o Matko
Najświętsza, rozważania tajemnic Boskiego Syna
Twojego tak, jak Ty je rozważałaś w Sercu Swoim w
Betlejem, w Nazarecie, u stóp Krzyża – z wiarą i
czcią, a nade wszystko z miłością. Z miłością, która
pragnie się oddać, pragnie się poświęcić, by spełnić
Boże upodobania.
Jezus Boski Syn Twój, „umiłowawszy swoich, do
końca ich umiłował”, gdyż w tajemnicach Boskiego
Serca jaśnieje przedewszystkim miłość. Uniżenie
żłóbka, zapoznany i ukryty pobyt w Nazarecie, trudy
życia publicznego, bolesne cierpienia męki, śmierć
haniebna na krzyżu i ustanowienie Eucharystii
zawdzięczamy miłości.Boski Zbawiciel
powiedział:”kto mnie miłuje...objawiać mu się
będę”.Szczęśliwa dusza, w której się spełnia ta
wspaniała obietnica, Chrystus objawi jej „dar Boży”,
wprowadzi do przybytku „tajemnicy ukrytej” do
Świątyni Swojego Serca.Tam otworzy jej „winnicę
mistyczną”. O której mówi „Pieśń nad Pieśniami”, a w
której dusza upaja się prawdą, pokojem i
szczęściem, albowiem miłość czysta dosięga Boga,
obejmuje Go i rozkoszuje się Nim.Tam znajdzie
źródło „wody żywej tryskającej ku żywotowi
wiecznemu”, aby poznać mogła, jak nieskończenie
przewyższa wszelką wiedzę miłość Chrystusowa”.
O Najczulsze, Najmiłosierniejsze Serce Matki mojej,
ty wiesz, jak gorąco pragnę Cię kochać i wszystko
gotów jestem poświęcić z miłości i dla Miłości.wstaw
się za nami do Syna Twego tak, jak się wstawiłaś za
weselnikami w Kanie, mówiąc „wina nie
mają”.Powiedz – miłości nie mają, a natychmiast
wielka łaska udzieloną nam zostanie; abyśmy wraz z
Tobą i wszystkimi miłośnikami Najświętszego Serca
cieszyli się szczęściem zamieszkania w Tym Boskim
Ognisku miłości.Bądż błogosławiona o Maryjo!
Niech wszystkie serca oddadzą się Tobie Maryjo
Matko Boga, abyś je napełniła miłością Jezusa.
Amen.
Ofiarowanie Tajemnic Różańca
Świętego Niepokalanemu Sercu
Maryi ku Chwale Pana Naszego
Jezusa Chrystusa
Prośba do Matki Bożej Różańcowej
Maryjo, Mamusiu moja , pomóż mi tak ukochać
modlitwę różańcową, bym jej nigdy nie zaniedbał, by
się stała moją codzienną potrzebą. Niech ta
ewangeliczna modlitwa stanie się coraz silniejszą
więzią, łączącą mnie z Jezusem i z Tobą, hołdem
dziecięcej pobożności i miłości, umocnieniem i
zachętą do radosnego i sumiennego wypełniania
obowiązków w naśladowaniu Ciebie i Twego Syna.
Spraw, aby rozważanie Tajemnic Waszego życia
wprowadzało mnie w duchowe głębie, gdzie rozum,
wola i uczucia pozwalają ogarnąć się i przeniknąć
sprawami Bożymi. W świetle świętych Tajemnic
Różańcowych ukazuj mi Matko powagę życia
ziemskiego, które przygotowuje mi los wieczny, więc
powinno być godne, czyste i szlachetne.
Przez Tajemnice Różańcowe pouczaj mnie, że
cierpienie pokornie przyjęte i ofiarowane Ojcu,
przynosi wielkie owoce zbawcze, że przetrwanie z
Jezusem na Kalwarii doświadczenia otwiera przede
mną blask zmartwychwstania na wieczne szczęście z
Nim, tam nie będzie już łez, lecz nieustanne
dziękczynienie za łaski, które z cierpienia Bóg
wydobył dla mnie i dla braci moich w Chrystusie.
Królowo Różańca świętego, módl się o zbawienie
wszystkich ludzi!!!
Amen.
Boski Jezu, ofiarowujemy Ci te Tajemnice Różańca,
które będziemy odmawiać,
rozważając tajemnice
naszego Odkupienia.Udziel nam poprzez
wstawiennictwo Maryi, Twej Najświętszej Matki, do
której się uciekamy, cnót koniecznych do jego
dobrego odmówienia i łaskę uzyskania odpustów
łączonych z tym świętym nabożeństwem.
Pozwól Jezu, że w Twoim Sercu zamkniemy jeszcze
jedno postanowienie, o którym zawsze pamiętać
będziemy. Żyć chwilą i miłością, być blisko i do
dyspozycji. A w zamian pozwól nam Jezu, że za
każdym uderzeniem serca w Twoim Boskim Sercu,
w Ranach Przenajświętszych, we Krwi
Przenajdroższej, w Twoim nieskończonym
Miłosierdziu, zatapiać będziemy wszystkich ludzi, co
są i będą, błagając o ich zbawienie i jak
najdoskonalsze uświęcenie...
- Wyrywając ze szponów szatana tych, co w niewoli
szatańskiej się znajdują
- Ubezpieczając w Twoim Sercu przez Serce Maryi
tych, co w łasce uświęcającej żyją, by nigdy nie stali
się niewolnikami złego ducha.
- Upraszając szczególne charyzmaty Ducha Świętego
dla wszystkich kapłanów, osób zakonnych, dla
niewolników Maryi i dusz ofiarnych... charyzmaty
potrzebne dziś dla obrony Kościoła, rozszerzenia
Królestwa Bożego na ziemi.
Błagamy Cię Jezu, abyśmy mogli szatana i inne złe
duchy, które krążą po świecie na zgubę dusz
ludzkich oraz tych, co są narzędziem szatana w
wyniszczaniu życia Bożego i naturalnego pośród
bliźnich swoich, tak opleść modlitwą Różańca
Świętego i ofiarą, by ich sparaliżować w piekielnym
działaniu a Szawłów przemienić w Pawłów i tak
przybliżyć dzień jednej Owczarni pod jednym
Pasterzem. Amen.
Ofiarujemy Ten różaniec Tobie o
Maryjo na otarcie
Twoich łez
i
wszelkiego pocieszenia z zamiarem i z intencją
nawrócenia wielu grzeszników, oraz w Twoich
intencjach, które nosisz w Swoim przeczystym
Sercu. Pragniemy, aby Twoja troska stała się naszą
troską, a więc jednoczymy nasze serca z Twoim
Sercem i prosimy Cię o prowadzenie nas w
modlitwie i w codziennym życiu. Amen.
Znak Krzyża Świętego
Można czynić trzy małe znaki Krzyża prawym
kciukiem,odpowiednio na głowie,na ustach i na
piersi,otwartą prawą dłonią,mówiąc:
Poprzez znak + Krzyża Świętego,uwolnij nas Boże +
a nasz Panie,od nieprzyjaciół + naszych
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.Amen.
Wierzę w Boga...
Ojcze Nasz...
3 razy Zdrowaś Maryjo z Pozdrowieniem anielskim:
–
Wychwalam Cię o Maryjo,ukochana Córko Ojca
Wiecznego.Ave Maryja! i pokornie proszę o
pomnożenie naszej wiary.
Zdrowaś Maryjo.....
–
Wychwalam Cię o Maryjo,godna podziwu
Matko Boga Syna:Ave Maryja! I pokornie
proszę o umocnienie w nas nadziei.
Zdrowaś
Maryjo....
–
Wychwalam Cię o Maryjo, najwierniejsza
małżonko Ducha Świętego.Ave Maryja! I
pokornie proszę o rozpalenie w nas wiecznej
miłości.
Zdrowaś Maryjo..
Chwała Ojcu...,O Mój Jezu...,
O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta...,
Tajemnice Bolesne
1.Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu
MT 26,36-46
Wtedy przyszedł Jezus z nimi do ogrodu, zwanego
Getsemani, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja
tymczasem odejdę tam i będę się modlił». Wziąwszy
z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się
smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich:
«Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu
i czuwajcie ze Mną!» I odszedłszy nieco dalej, upadł
na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli
to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże
nie jak Ja chcę, ale jak Ty». Potem przyszedł do
uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra:
«Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną?
Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie;
duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe». Powtórnie
odszedł i tak się modlił: «Ojcze mój, jeśli nie może
ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się
stanie wola Twoja!» Potem przyszedł i znów zastał
ich śpiących, bo oczy ich były senne. Zostawiwszy
ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci,
powtarzając te same słowa. Potem wrócił do
uczniów i rzekł do nich: «Śpicie jeszcze i
odpoczywacie? A oto nadeszła godzina i Syn
Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.
Wstańcie, chodźmy! Oto blisko jest mój zdrajca».
Rozważania z Maryją
Panie Jezu,po ostatniej wieczerzy, po ustanowieniu
Najświętszego Sakramentu Ołtarza, Ty i twoi
Apostołowie wyszliście w stronę Góry Oliwnej do
ogrodu zwanego Getzemani,a kiedy już tam
dotarliście, to przemówiłeś Jezu do Apostołów tymi
słowami: “Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie”
Następnie oddaliłeś się nieco z Janem, Jakubem i
Piotrem, poleciłeś się Ojcu Niebieskiemu i
przyjąłeś całe morze cierpień do swej duszy. W
wielkim smutku i trwodze rzekłeś do Apostołów:
“Smutna jest dusza moje aż do śmierci” Odszedłeś
znowu nieco dalej, upadłeś na twarz i tak się
modliłeś za nas: “Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech
mnie ominie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz
Twoja niech się stanie...” Panie Jezu wiedziałeś
doskonale, co się stanie i dlatego przygnębiony,
osamotniony, drżałeś z lęku i pragnąłeś pocieszenia.
Panie Jezu modliłeś się trzykrotnie do Ojca
Niebieskiego, a w przerwach udawałeś się do
Apostołów, lecz zawsze znajdowałeś ich
pogrążonych we śnie. Po trzeciej jednak modlitwie
rzekłeś do nich: “Śpicie i odpoczywacie, a oto
nadeszła godzina i Syn Człowieczy wydany będzie w
ręce grzeszników. Wstańcie i chodźmy. Oto blisko
jest mój zdrajca!”
O Jezu! Były to najcięższe godziny w Twoim życiu ,
ponieważ męka w ogrodzie oliwnym ukrzyżowała
Twoją Duszę i Serce, podczas gdy na Krzyżu – Twoje
Ciało. Jezu udręczony w nocnej adoracji i
modlitwach do Boga Ojca, udręczony pokusą
odstąpienia od dzieła Bożego – naucz mnie jak trwać
przy Bogu w trudnych chwilach i zgadzać się na
krzyż.
Wszechmocny, Wieczny Boże, dozwól łaskawie
abyśmy pojęli naukę płynącą z Męki Chrystusa i
zasłużyli na udział w Jego Zmartwychwstaniu, a co
dla zmysłów nie pojęte niech dopełni wiara w nas.
Matuchno! Serce Twoje Przenajświętsze przeszył
miecz boleści, a ból przewyższył cierpienia
wszystkich męczenników, ponieważ przeżywałaś
wszystko to, co Twój Syn – nasz Zbawiciel.
O Matko Miłosierna, pomóż mi zawsze wytrwać w
modlitwach w drodze do Nieba.
Matuchno! Serce Twoje Przenajświętsze przeszył
miecz boleści, a ból przewyższył cierpienia
wszystkich męczenników, ponieważ przeżywałaś
wszystko to, co Twój Syn – nasz Zbawiciel. O Matko
Miłosierna, pomóż mi zawsze wytrwać w
modlitwach w drodze do Nieba.
Ojcze nasz..,10 Zdrowaś Maryjo...,Chwała Ojcu...,O Mój
Jezu...,O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta...,
2.Biczowanie Pana Jezusa
MT 27,15-26
"A był zwyczaj, że na każde święto namiestnik
uwalniał jednego więźnia, którego chcieli. Trzymano
zaś wtedy znacznego więźnia, imieniem Barabasz.
Gdy się więc zebrali, spytał ich Piłat: «Którego
chcecie, żebym wam uwolnił, Barabasza czy Jezusa,
zwanego Mesjaszem?» Wiedział bowiem, że przez
zawiść Go wydali. A gdy on odbywał przewód
sądowy, żona jego przysłała mu ostrzeżenie: «Nie
miej nic do czynienia z tym Sprawiedliwym, bo
dzisiaj we śnie wiele nacierpiałam się z Jego
powodu». Tymczasem arcykapłani i starsi namówili
tłumy, żeby prosiły o Barabasza, a domagały się
śmierci Jezusa. Pytał ich namiestnik: «Którego z tych
dwóch chcecie, żebym wam uwolnił?»
Odpowiedzieli: «Barabasza». Rzekł do nich Piłat:
«Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają
Mesjaszem?» Zawołali wszyscy: «Na krzyż z Nim!»
Namiestnik odpowiedział: «Cóż właściwie złego
uczynił?» Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: «Na
krzyż z Nim!» Piłat widząc, że nic nie osiąga, a
wzburzenie raczej wzrasta, wziął wodę i umył ręce
wobec tłumu, mówiąc: «Nie jestem winny krwi tego
Sprawiedliwego. To wasza rzecz». A cały lud zawołał:
«Krew Jego na nas i na dzieci nasze». Wówczas
uwolnił im Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i
wydał na ukrzyżowanie."
Rozważania z Maryją
Rozumiem teraz, że zostaliśmy wykupieni z rąk
szatana nie złotem i srebrem, lecz Krwią Twoją
najdroższą. Miłosierny Jezu dodawaj nam sił. Ty
wiesz Panie, co jest dla nas najlepsze, uczyń to, co
jest zgodne z Twoją, nie naszą wolą. Dopomóż mi
Panie, aby serce moje było miłosierne, abym nie
odwracał twarzy przed nikim i kochał wszystkich
nawet moich nieprzyjaciół.
Ojcze Niebieski – to wielka i niepojęta miłość Twoja
ku rodzajowi ludzkiemu, żeś Syna Swego
Jednorodzonego nam zesłał, aby za nas i nasze winy
wycierpiał okrutne męki i podjął śmierć krzyżową.
To dla naszego dobra, aby zadośćuczynić za nasze
grzechy. To z mojej i naszej winy Pan Jezus wziął na
siebie tę straszną chłostę, która należy się nam.
Piłat, chociaż przekonany o niewinności Pana Jezusa
skazuje Go na straszliwą karę biczowania i na
śmierć krzyżową. Te katusze Pan Jezus znosi w
milczeniu. Nie broni się, jest pokorny i uległy.
Nikogo nie obarcza swoją krzywdą. Jest samą
miłością w najstraszniejszej godzinie swojego życia
Panie Jezu zdradzony, obnażony, osamotniony,
przywiązali Cię do słupa, aby mogli cię swobodnie
katować, a przecież Ty nie uciekałeś, nie broniłeś
się, nie wymawiałeś im, że źle czynią, nawet nie
patrzyłeś na ich twarze. Ty Panie Jezu zaufałeś Ojcu
w Niebie, a ich oddałeś w Jego ręce. Chciałeś odkupić
nas grzeszników za wszelka cenę, bo Jesteś Miłością,
niepojętą Miłością dla nas.
Panie Jezu, ty przecież nie tylko cierpiałeś za nas
niegodnych, kiedy miałeś 33 lata tu na ziemi, Ty
cierpisz każdego dnia z naszego powodu.
Kiedy odrywamy od Ciebie nasz wzrok i myśl to
znów zostawimy Cię samego, i wciąż narażamy Cię
na ból przenikający Twoje Miłujące Serce.
Jezu ten siódmy dziesiątek ku czci Twojego
krwawego Biczowania i męki i proszę Cię przez te
Tajemnice i przez wstawiennictwo Twojej Świętej
Matki o doskonale zrozumienie tej tajemnicy i
umartwienie moich zmysłów.
Niech łaska biczowania Pana Jezusa wstąpi do mojej
duszy i uczyni ja naprawdę umartwioną - "bądź
miłościw mnie grzesznemu" całym sercem
skruszonemu.
Ojcze nasz..,10 Zdrowaś Maryjo...,Chwała Ojcu...,O Mój
Jezu...,O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta...,
3.Cierniem Ukoronowanie P. Jezusa
MK 15,16-20
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny
dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę.
Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia
włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: "Witaj,
Królu Żydowski!" Przy tym bili Go trzciną po głowie,
pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd. A
gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na
Niego własne Jego szaty.
Rozważania z Maryją
“Wtedy żołnierze namiestnika zabrali Jezusa z sobą
do Pretoriom i zgromadzili koło niego całą kohortę.
Rozebrali go z jego szat i narzucili na niego płaszcz
szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli mu
na głowę, a do prawej ręki dali mu trzcinę. Potem
przyklękali przed nim i szydzili z niego mówiąc:
Witaj królu żydowski!” O mój Jezu ,Ty drżysz
jeszcze po okrutnym biczowaniu. Gorączka zaczyna
już ogarniać Twoje ciało dreszczami. Odczuwasz
słabość spowodowana utratą krwi, postem, długą
drogą. Znowu związują Ci ręce. Sznur ponownie
przecina zakrzepłe rany. Jeden z żołnierzy wybiega
na dziedziniec i wraca z pękiem gałązek dzikiego
głogu. Są giętkie, lecz mają twarde, ostre kolce.
Żołnierze nadają gałęziom kształt obręczy i
wkładają na Świętą Głowę. Okrutna korona opada Ci
jednak na szyję. Nie trzyma się. Trzeba ją ucisnąć.
Zdejmują ją, rysując policzki, omal Cię przy tym nie
oślepiają, wyrywają Ci włosy. Ściskają ją. Teraz jest
zbyt mała i, choć wciskają ją wbijając ciernie w
głowę, może spaść. Zdejmują ją, więc jeszcze raz,
znowu wyrywając Ci włosy. Formują na nowo. Teraz
pasuje. Z przodu jest potrójny cierniowy splot, z
tyłu, tam gdzie krzyżują się końce gałęzi, jest
prawdziwy węzeł cierni, które wbijają się w kark.
Korona nie wystarczy, aby być królem. Trzeba
purpury i berła. W stajni jest trzcina, a w ścieku
purpurowa chlamida. Wkładają brudną szmatę na
Twoje ramiona Jezu. Włożyli Ci trzcinę do rąk, biją
Cię nią po głowie, kłaniając się i pozdrawiając Cię:
Witaj królu żydowski i zanoszą się od śmiechu. Ty
Jezu pozwalasz na wszystko. Pozwalasz się uderzać,
drwić z siebie, nic nie mówiąc. Patrzysz tylko na
nich, a jest to spojrzenie łagodności i straszliwego
cierpienia. Cierpienia tak strasznego, że nie wiem
czy ktokolwiek mógłby je znieść bez odczuwania
rany w sercu. Patrzysz, wodzisz wzrokiem
cierpienia po tłumie, który trudno nazwać tłumem
ludzkim. Są to raczej wściekłe hieny. Szukasz. W
morzu nienawistnych twarzy znajdujesz twarze
przyjaciół. Ilu? Mniej niż dwudziestu przyjaciół w
morzu tysiącu nieprzyjaciół. Pochylasz głowę
dotknięty tym opuszczeniem. Spada łza... następna...
i następna. Matko Najświętsza, pomagaj nam oprzeć
się naszym słabościom, daj nam siłę, aby oprzeć się
grzechom, zaniedbaniom, nie wbijając kolejnych
cierni w głowę Jezusa Chrystusa, naszego
Odkupiciela. Aby Twój Boski Syn podczas drugiego
przyjścia na ziemię nie był tak opuszczony jak 2000
lat temu.
Podziwiam Cię Panie Jezu z jaką cierpliwością
znosiłeś tę bolesną i wstydliwą koronę, którą
nałożyliśmy na Ciebie traktując Cię jako
wystawionego na pośmiewisko króla. Okazujemy
Tobie Jezu współczucie i czcimy Cię jako
prawdziwego Pana i Władcę. Będziemy strzegli
Twoich świętych praw, oraz pragniemy naśladować
cnoty cierpliwości i cierpienia. Kiedy więc będą nas
prześladować, ośmieszać, lekceważyć i oczerniać,
będziemy znosić to cierpliwie dla Ciebie Jezu, a w
ten sposób osią gniemy koronę chwały.
Błagamy Cię Maryjo, byś uczyniła nasze serca tak
cichymi i pokornymi, jak było serce Twojego Syna.
Uczmy się pokory przez pogodne przyjmowanie
upokorzeń. Nie pozwól, by ominęła cię ta szansa.
Tak łatwo jest być wyniosłym, nieczułym,
kapryśnym i samolubnym, ale zostaliśmy stworzeni
do większych rzeczy. Po co więc zniżać się do spraw,
które zniszczą piękno naszych serc?...
Ojcze nasz..,10 Zdrowaś Maryjo...,Chwała Ojcu...,O Mój
Jezu...,O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta...,
4.Droga Krzyżowa Pana Jezusa
ŁK 23,26-32
Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego
Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na
niego krzyż, aby go niósł za Jezusem. A szło za Nim
mnóstwo ludu, także kobiet, które zawodziły i
płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i
rzekł: "Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną;
płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Oto
bowiem przyjdą dni, kiedy mówić będą: "Szczęśliwe
niepłodne łona, które nie rodziły, i piersi, które nie
karmiły". Wtedy zaczną wołać do gór: Padnijcie na
nas; a do pagórków: Przykryjcie nas! Bo jeśli z
zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z
suchym?"
Przyprowadzono też dwóch innych - złoczyńców, aby
ich z Nim stracić.
Rozważania z Maryją
Jezu Krzyż włożony na Twoje ramiona stał się
Twoim na zawsze,, stał się symbolem Twojej męki na
wieki. Wtłoczony przez ludzi był darem Ojca Twego.
Pokochałeś ten przedziwny dar — symbol
prawdziwej miłości. Zaufał Ci Ojciec powierzając Ci
dzieło odkupienia. I mi chyba też ufasz Jezu,
pozwalając dzielić się z sobą swoim cierpieniem —
swoim krzyżem. Jestem cząstką Twego mistycznego
cierpienia. Trudno w to uwierzyć, ale to prawda.
Symbol hańby i cierpienia - najcięższa kara
starożytnego Rzymu — śmierć przez ukrzyżowanie
— przeobraża się i staje się symbolem największej
miłości świata. Jezu, na drodze trzykrotnie upadasz i
trzy razy się pod nosisz. Ty znasz trudy dnia
codziennego, Ty wiesz jak często upadam. Bądź ze
mną w moich upadkach i pomóż mi powstawać.
Maryjo, pełna macierzyńskiej miłości, stoisz w ciszy
przy drodze krzyżowej swojego Syna i cierpisz
razem z Nim. I my musimy swój krzyż nieść za
Zbawicielem i nie możemy trwać w upadkach.
Radujemy się, najlepsza Matko, że w szeregu idących
za Chrystusem, Ty jedna rozumiałaś dzieło Twojego
Syna.. Pomagając Mu stałaś się Towarzyszką Jego
Męki i Współodkupicielką.
Panie Jezu Chryste Królu Nieba i Ziemi – z miłości
Twej o Panie do nas – ludzi wziąłeś na swoje święte i
obolałe ramiona ciężki krzyż, a uczyniłeś to by
zbawić morze grzesznych dusz. Okrutnie zbity z
korona cierniową i ciężkim krzyżem kroczyłeś
wśród ludu, ugadawszy podnosiłeś się sam.
Cierpienie, jakie przyjmowałeś z godnością, pokorą
– nasz umysł ludzki nie jest w stanie pojąć ani w
pełni zrozumieć. Pomyślmy, więc, że każdy nasz
ciężki grzech przez popełnienie, którego tracimy
łaskę uświęcającą, dodaje dodatkowego ciężaru już i
tak ciężkiemu krzyżowi naszego Zbawiciela.
Przeznaczyłeś Panie dla każdego z nas krzyż, który
powinniśmy przyjąć i nieś z godnością Dzieci
Bożych, ale czy go możemy nieść? Krzyż bez Ciebie
grozi kompletnym załamaniem, klęską i rozpaczą.
Krzyż wydaje się nam zbyt ciężki, zbyt duży, zbyt
bolesny, niezręczny, niepotrzebny, niemodny a
przecież jest nasz - własny. Siły nasze takie małe,
słabe, ograniczone. Upadamy, ale sami powstać nie
możemy. Jezu – ja nie chcę tkwić w upadku. Jezu,
pomóż mi powstawać.
“Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego
siebie, niech, co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie
naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci
je, a kto straci życie z Mego powodu, ten je zachowa.”
Panie Jezu, oto Twój krzyż! Jakby ten krzyż był
naprawdę Twój. Ty przecież nie miałeś żadnego
krzyża; Ty przyszedłeś na ziemię, aby dźwigać nasze
krzyże. Przez całe swoje ziemskie życie i przez całą
drogę na Kalwarię niosłeś na swych ramionach
nasze grzechy. O, Jezu... Kroczysz w milczeniu,
upadając z wycieńczenia, a ciężary naszych win
przygniatają Cię do samej ziemi. Powstajesz jednak i
idziesz dalej, bo wiesz, że w krzyżu tym jest nasze
zbawienie. Panie mój, tak bardzo pragnę, byś mnie
nauczył powstawać z moich upadków. Ty wiesz, jak
słabą i nędzną duszą jestem. O, Jezu! Tyle razy Cię
obraziłem, a Ty wciąż przy mnie trwasz. Naucz mnie
pokory, abym w uniżoności serca i milczeniu ust
umiał nieść krzyż swoich win. Pomóż mi pójść za
Tobą, lecz daj także wytrwałość ku temu. O, Panie!
Naucz mnie służyć innym i usuń z mego serca lęk
przed krzyżem. Spraw, bym zrozumiał, że krzyż
przyjęty z wdzięcznością i radośnie niesiony
prawdziwie czyni mnie Twoim wyznawcą i jednoczy
z Bogiem Ojcem
Matko Jezusowa, która niesiesz krzyż razem ze
swoimi dziećmi. Wybacz nam, że ziemię, którą
Stwórca dał nam w posiadanie, zniszczyliśmy,
używając jej jako środka do realizacji swoich
krótkowzrocznych planów. Załamała się równowaga
w przyrodzie. Zaufanie we własne, nieograniczone
możliwości sprowadza człowieka na bezdroża.
Utraciliśmy także godność dla swojego ciała. Ciało
jest Świątynią Ducha Świętego .Ty widzisz, Matko,
jak daleko odeszliśmy od zamysłu Bożego. Prosimy
Cię o łaskę opamiętania.
Ojcze nasz..,10 Zdrowaś Maryjo...,Chwała Ojcu...,O Mój
Jezu...,O Maryjo bez grzechu pierworodnego poczęta...,
5.Ukrzyżowanie i śmierć Pana Jezusa
J 19,25-30
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra
Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena.
Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej
ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto,
oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto
Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do
siebie.
Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało,
aby się wypełniło Pismo, rzekł: "Pragnę". Stało tam
naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę
pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus
skosztował octu, rzekł: "Wykonało się!" I skłoniwszy
głowę oddał ducha
Rozważania z Maryją
„Pragnę” — powiedziałeś o Jezu! na krzyżu.
Mówiłeś o pragnieniu nie wody, lecz miłości. Ty,
Stworzyciel wszechświata, prosiłeś o miłość tych,
którzy są Twoim dziełem. Ty pragniesz naszej
miłości. Czy echo tych słów rozbrzmiewa w naszych
duszach? (...) Spójrz na krzyż, a zobaczysz głowę
Jezusa, pochyloną, by cię pocałować; Jego ramiona
rozwarte, aby cię objąć; Jego serce otwarte, by cię
przyjąć, by zamknąć cię w swojej miłości. Skoro
wiemy, że krzyż jest znakiem największej miłości
Chrystusa do ciebie I do mnie, przyjmijmy Jego krzyż
we wszystkim, co zechce nam dać, i oddajmy Mu z
radością wszystko, co zechce zabrać. Jeśli będziemy
tak postępować, świat pozna, że jesteśmy Jego
uczniami, że należymy do Jezusa, że czyny, które
wykonujemy, ty ja, wszyscy bracia i siostry, nie są
niczym innym jak naszą miłością wcieloną w życie.
Obok Krzyża stoi struchlała, cierpiąca Matka prośmy
Ja, aby śmierć Jej Syna wydala jak największe
owoce….. O Matko Strapionych, Nauczycielko Wiary,
Pocieszycielko utrapionych, ucieczko grzesznych,
wspomożenie wiernych, Matko Chrystusa - od chwili
konania Twojego Syna staliśmy się Twoimi dziećmi -
przyczyn się za nami……..!!!
Panie Jezu, Twoja Miłość jest niepojęta dla naszych
zmysłów; Ty umierasz za nas i dla nas, za nasze
grzechy, dla naszego Zbawienia- umierasz śmiercią
krzyżową wśród łotrów. . Okrutnie cierpiałeś
Najwyższy Królu i umarłeś za nasze grzechy.
Umarłeś, aby nas wykupić swoja Przenajświętszą
Krwią i wręczyć nam klucz do Królestwa Bożego,
ponieważ Ty Jezu "pragniesz', abyśmy po
ukończeniu naszego żywota ziemskiego, dostali się
tam jako Dzieci Boże. Do końca nas umiłowałeś;
dałeś nam nawet swoja Matkę, Zbawienny Krzyż
Miłości, ustanowiłeś Kościół a w nim ołtarz ofiarny,
na którym dzieje się Msz Św. i przychodzisz do nas
znowu wiernie pod postacią Chleba i Wina i posilasz
nas znowu Swoja Niepojętą Miłością, aby dać nam
nadzieje i sile do dźwiganie naszego krzyża….
Maryjo! Ty byłaś obecna przy męce na krzyżu
Prosimy Cię Matko, abyś modliła się za nas „teraz i w
godzinę śmierci naszej”. Scena ukrzyżowania kryje
w sobie bolesną tajemnicę tych, którzy nigdy nic nie
będą wiedzieć o Krwi Syna Bożego, przelanej także
za nich; tajemnicę zatwardziałych grzeszników,
niewierzących i tych, którzy otrzymali światło
Ewangelii, a potem nim wzgardzili. Na myśl o tym
modlitwa nasza nabiera szerokiego tchnienia,
pogłębia się, przechodzi wreszcie w łkanie, w
bolesne zadośćuczynienie, owiane duchem
apostolstwa obejmującego cały świat: błagam
CięPanie Jezu całym sercem, by Twoja drogocenna
Krew, przelana za wszystkich ludzi, przyniosła (...)
wszystkim nawrócenie i zbawienie.
Ojcze nasz..,10 Zdrowaś Maryjo...,Chwała Ojcu...,O Mój
Jezu...,O Maryjo bez grzechu poczęta...,Pod Twoją Obronę
Kocham się Maryjo w Tobie
niech się Niebo o tym dowie
Królowo Różańca Świętego módl się za nami
ZNACZENIE WŁAŚCIWEGO
OD MAWIANIA RÓŻAŃCA -
OBRAZOWY PRZY K ŁAD
W swojej książce poświęconej Różańcowi, święty
Ludwik Grignion
de Montfort opisuje następujący przykład, obrazujący
znaczenie
właściwego odmawiania Różańca:
Opowiada błogosławiony Alan de la Roche i inni
autorzy, między
innymi święty Roberto Belarmino, że pewien dobry
ojciec zakonny
poradził trzem siostrom, aby pobożnie odmawiały
codziennie
Różaniec, nieprzerwanie przez cały rok, by w ten sposób
utkać piękną
szatę chwały dla Przenajświętszej Panny. Była to
tajemnica, którą
otrzymał z nieba.
Wszystkie trzy odmawiały przeto Różaniec przez cały
rok. W Święto
Matki Boskiej Gromnicznej (Oczyszczenia) nocą, gdy
spały,
Przenajświętsza Panna, w towarzystwie świętej
Katarzyny i świętej
Agnieszki weszła do ich pokoju odziana w szatę
błyszczącą od światła,
na której było wszędzie napisane: „Zdrowaś Maryjo,
łaski pełna".
Królowa nieba zbliżyła się do łóżka najstarszej z nich i
powiedziała:
„Pozdrawiam Cię, moja córko, która pozdrawiałaś
mnie tyle razy i
tak godnie. Przyszłam podziękować Ci za piękną
suknię, którą dla
mnie utkałaś".Dwie święte dziewice, które towarzyszyły
Matce Boskiej, również po-
dziękowały i wszystkie trzy zniknęły.
Godzinę później Przenajświętsza Maryja Panna razem
z dwoma to-
warzyszkami ponownie przybyła do pokoju, tym
razem w zielonej
sukni pozbawionej złota i blasku, zbliżyła się do łóżka
drugiej siostry i
podziękowała jej za suknię, którą ta dla Niej utkała
odmawiając
Różaniec. Ta jednak, jako że widziała wcześniej, jak
Matka Boga
ukazała się jej starszej siostrze w o wiele większym
splendorze,
zapytała o przyczynę „To dlatego, że ona -
odpowiedziała Maryja
Panna - sprawiła mi piękniejszą suknię, odmawiając
Różaniec lepiej
od Ciebie".
Niecałą godzinę później Matka Boska ukazała się po raz
trzeci naj-
młodszej z sióstr, w sukni poszarpanej i brudnej i
rzekła do niej:
„Córko, to Ty mnie tak odziałaś, dziękuję Ci".
Dziewczyna, z widocznym zmieszaniem wykrzyknęła: „O
Pani moja!
To ja Cię tak odziałam, przebacz mi! Daj mi czas, abym
mogła, lepiej
odmawiając mój Różaniec, utkać dla Ciebie piękniejszą
szatę".
Po rozwianiu się wizji, najmłodsza siostra, wielce
zasmucona, prze-
kazała swojemu spowiednikowi wszystko, co się
wydarzyło. On zaś
zachęcił wszystkie trzy, aby odmawiały Różaniec przez
cały rok, lepiej
niż kiedykolwiek, co wszystkie trzy uczyniły.
Po upływie roku, w tym samym dniu Oczyszczenia,
Matka Boska
odziana w przepiękne szaty, znowu w towarzystwie
świętej Katarzyny i
świętej Agnieszki, które miały korony, ukazała im się
nocą i rzekła:
„Możecie, moje córki, pewne być Królestwa niebieskiego;
wejdziecie
do niego jutro z wielką radością". Na co one trzy tak
odpowiedziały:
„Nasze serca są przygotowane, najdroższa Pani, nasze
serca są
przygotowane". Wizja rozwiała się.
Tej samej nocy siostry zachorowały i posłały po swojego
spowiednika,
po czym podziękowawszy mu za świętą praktykę, której
ich nauczył,
otrzymały od niego ostatnie sakramenty. Po
Komplecie [godzina
Oficjum, która zamyka dzień], Matka Boska ukazała im
się raz jeszcze,
w otoczeniu wielu dziewic i odziała trzy siostry w białe
szaty. W tej
samej chwili wszystkie trzy udały się do nieba, podczas
gdy aniołowie
śpiewali: „Przybądźcie oblubienice Jezusa Chrystusa,
załóżcie
korony, które tutaj przygotowane przez całą
wieczność na was
czekały".
Z tego przykładu wynika wiele prawd: 1) jak ważne jest
posiadanie
dobrych kierowników duchowych, którzy nakłaniają do
praktykowania
pobożnych modlitw, a zwłaszcza świętego Różańca; 2) jak
ważne jest
od mawianie Różańca z uwagą i nabożeństwem; 3) jak
Matka Boska
jest dobrotliwa i miłosierna dla tych, którzy żałują
przeszłości i
obiecują czynić lepiej w przyszłości; 4) jak jest Ona
wspaniałomyślna
w wynagradzaniu za życia, w godzinie śmierci, i w
wieczności małych
posług, które odda jemy jej z wiernością, (op. cit., str. 368-
370).
Obietnice Matki Bożej dla odmawiających
Różaniec Święty
dane Błogosławionemu Alanowi de la
Roche
1.
Wszyscy, którzy wiernie Mi służyć będą
odmawiając Różaniec św. otrzymają pewną
szczególną łaskę.
2.
Wszystkim odmawiającym pobożnie mój
Różaniec przyrzekam Moją szczególniejszą opiekę
i wielkie łaski.
3
. Różaniec będzie najpotężniejszą bronią przeciw
piekłu, wyniszczy pożądliwości, usunie grzechy,
wytępi herezje.
4.
Cnoty i święte czyny zakwitną - najobfitsze
zmiłowanie uzyska dla dusz od Boga; serca ludzkie
odwróci od próżnej miłości świata, a pociągnie do
miłości Boga i podniesie je do pragnienia rzeczy
wiecznych; o, ileż dusz uświęci ta modlitwa.
5.
Dusza, która poleca Mi się przez Różaniec - nie
zginie.
6.
Ktokolwiek odmawiać będzie pobożnie Różaniec
św., rozważając równocześnie Tajemnice Święte nie
dozna nieszczęść, nie doświadczy gniewu Bożego,
nie umrze nagłą śmiercią; nawróci się, jeśli jest
grzesznikiem, jeśli zaś sprawiedliwym - wytrwa w
łasce i osiągnie życie wieczne.
7.
Prawdziwi czciciele Mego Różańca nie umrą bez
Sakramentów Świętych.
8.
Chcę, aby odmawiający Mój Różaniec, mieli w
życiu i przy śmierci światło i pełnię łask, aby w
życiu i przy śmierci uczestniczyli w zasługach
Świętych.
9.
Codziennie uwalniam z czyśćca dusze, które
Mnie czciły modlitwą różańcową.
10.
Prawdziwi synowie Mego Różańca osiągną
wielką chwałę w niebie.
11.
O cokolwiek przez Różaniec prosić będziesz -
otrzymasz.
12.
Rozszerzającym Mój Różaniec przybędę z
pomocą w każdej potrzebie.
13.
Uzyskałam u Syna Mojego, aby wpisani do
Bractwa Mojego Różańca - mieli w życiu i przy
śmierci za braci wszystkich mieszkańców nieba.
14.
Odmawiający Mój Różaniec są Moimi dziećmi,
a braćmi Jezusa Chrystusa, Syna Mojego
Jednorodzonego.
15.
Nabożeństwo do Mego Różańca jest wielkim
znakiem przeznaczenia do Nieba.
Modlitwy na zakończenie dnia
O opiekę do Matki Bożej
Dzień się już kończy i noc zapada;klękam przed
Tobą, Matko i proszę Cię o opiekę Twoją, abym jutro
wstając ze spoczynku nocnego, nową odwagą i
nowym zapałem mógł pójść dalej drogą zbawienia.
Niech Twoja opieka mi towarzyszy we dnie i w nocy,
w pociechach i smutku, w pracy i odpoczynku, w
zdrowiu i chorobie, w życiu i przy śmierci, wszędzie i
zawsze, i na wieki wieków. Amen
Przed udaniem się na spoczynek wykonać
rachunek sumienia.
Najłaskawszy Boże! Dziękuję Ci z głębi mojego serca
za wszystkie dobrodziejstwa dnia dzisiejszego i za
łaski mi udzielone. Przybądż Duchu Święty, oświeć
mój rozum, bym wszystkie grzechy dzisiaj
popełnione, szczególnie moją główną wadę, poznał.
Skrusz serce moje, bym za nie szczerze i prawdziwie
żałował. Wierzę mocno, Boże mój, że jesteś Bogiem i
Ojcem miłosierdzia. Daję Ci przeto obok dowodów
miłości – moje grzechy w pokornej ufności, że Ty,
widząc moją skruchę, dasz mi w zamian swoje
przebaczenie. Ufam, że jesteś wszechmocny, że
możesz moją duszę uczynić bielszą nad śnieg,
jaśniejszą od słońca. Amen.
Polecam Boże Twojemu miłosierdziu te grzechy, z
którymi walczę na co dzień i które bardzo często się
powtarzają.Boże Ty widzisz,że z nimi walczę,czasem
jestem bezradny, dlatego weż moją słabość i zanurz
w Twoim bezkresnym oceanie miłosierdzia a
niemoc moja zawiera się w tych oto słowach:
O Jezu, obmyj duszę moją w Przenajświętszej Krwi
Twojej. Krwi Przenajdroższa oczyśc mnie.
Ojcze Przedwieczny, przez Niepokalane Serce Maryi
ofiaruję Tobie Najsłodsze Serce Pana Jezusa z całą
Jego miłością, ze wszystkimi cierpieniami, ze
wszystkimi zasługami:
- na zadośćuczynienie za wszystkie grzechy,
które popełniłem dzisiaj i w ciągu całego życia.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była
na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen
Ojcze Przedwieczny, przez Niepokalane Serce Maryi
ofiaruję Tobie Najsłodsze Serce Pana Jezusa z całą
Jego miłością, ze wszystkimi cierpieniami, ze
wszystkimi zasługami:
- na naprawienie dobra, które źle wykonałem
dzisiaj i w ciągu całego życia.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była
na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen
Ojcze Przedwieczny, przez Niepokalane Serce Maryi
ofiaruję Tobie Najsłodsze Serce Pana Jezusa z całą
Jego miłością, ze wszystkimi cierpieniami, ze
wszystkimi zasługami:
- na zastąpienie dobra, które powinienem był
uczynić, a które uczynić zaniedbałem dzisiaj i w
ciągu całego życia.
Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu. Jak była
na początku teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen
Modlitwy końcowe
Boże, nasz Ojcze, nawiedż ten dom i oddal od niego
wszelkie wrogie zasadzki;niech w nim przebywają
Twoi święci aniołowie i strzegą nas w pokoju, a
Twoje błogosławieństwo niech nam zawsze
towarzyszy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
O Boże, znów minął jeden dzień mojego życia. Od
Ciebie miałem każdą chwilę: gdy pracowałem i gdy
odpoczywałem, gdy byłem z ludżmi i gdy byłem sam,
gdy się cieszyłem i gdy się smuciłem. Dziękuję Ci za
wszystko, czego dziś doznałem. Czy przy tym
wiernie wypełniałem twoją wolę – Ty jeden wiesz.
Przepraszam Cię za swoje niedopatrzenia,
zaniedbania i za takie postępki, które nie były
zgodne z Twoją wolą. Bądż miłościw mnie
grzesznemu. W spoczynku nocnym pozwól mi
nabrać sił do lepszego przeżywania jutrzejszego
dnia. Miej w opiece swej wszystkich zasypiających, a
także i czuwających przy swojej pracy. Całą
przyszłość moją i moich najbliższych sładam ufnie w
ręce Twoje, O Boże nasz i Ojcze. Amen.
Pragnę Wszechmogący i wieczny Boże, wyrazić moją
wdzięczność z całego serca za wszystkie łaski i
dobrodziejstwa dnia dzisiejszego; za wszystkie
radości i smutki, za osiągnięcia i niepowodzenia.
Przyjmij wszystko ku większej Twej chwale.
Przyjmij miłe Tobie w dniu dzisiejszym wszelkie
moje czyny, modlitwy, ciche westchnienia, pogodnie
zniesione trudności. Przyjmij mój szacunek dla
Twojego obrazu w każdym człowieku, moje
czuwanie by iśc drogą Twych przykazań. Mój sen Ci
ofiaruję, moje czuwanie i każdą chwilę nadchodzącej
nocy. Wielbię Cię, Boże, mówiąc do Ciebie, jak tego
chcesz, ubogim słowem mej człowieczej mowy.
Wiem, że mnie słyszysz i wysłuchasz. Amen.
Ojcze Nasz....
Tobie,Maryjo, Pośredniczko nasza i Wspomożycielko
wam Aniołowie niebiescy, Aniele Stróżu mój i
wszyscy święci w niebie – serdeczne dzięki składam
za całodzienną opiekę i skuteczną pomoc. Proście
Pana Boga o błogosławieństwo dla mnie i dla micj
bliskich na chwilę nadchodzącej nocy. Amen.
Aby móc przeżyć kolejny lepszy dzień, w Twoim
Sercu, Maryjo, szukam schronienia udając się na
spoczynek.
W Twoim Sercu składam moją agresję,byś nauczyła
mnie łagodności.
W Twoim Sercu składam moje urazy, by otrzymać
siłe przebaczenia.
W Twoim Sercu składam moje kłamstwa, by żyć
nareszcie w prawdzie.
W Twoim Sercu składam moje lęki, by wzrastać w
ufności.
W Twoim Sercu składam moje zwątpienia i
obojętność, żebyś dała mi wzrost wiary.
W Twoim Sercu składam nieczystość moich myśli i
czynów, byś okryła mnie Twoim dziewiczym
płaszczem.
W Twoim Sercu składam mój smutek, byś
przemieniła go w swoją radość.
W Twoim Sercu składam moje troski i kłopoty, by
być utwierdzonym w nadziei.
W Twoim Sercu składam moje głębokie lęki, by
złączyć je z agonią Chrystusa.
W Twoim Sercu składam moje poczucie winy, by
zakosztować miłosierdzia Bożego.
W Twoim Sercu składam moje osądy i krytyki, żeby
odkryć czystość serca.
W Twoim Sercu składam moją miłość do Jezusa, by
serce moje w Twoim mogło się zanurzyć.
W Twoim Sercu składam moje cierpienie, ofiaruję je
Bogu jako woń miłą i przyjemną.
W Twoim Sercu składam moje niechciane wiezi z
szatanem, by być z nich wyzwolonym.
W Twoim Sercu składam mój dzisiejszy grzech, by
mogło się we mnie dokonać zwycięstwo
zmartwychwstałego Chrystusa.
W Twoim Sercu składam mój bunt przeciw Bogu, by
w końcu odkryć Jego nieskończoną miłość.W Twoim
Sercu składam moje problemy uczuciowe, by
przestały stanowić przeszkodę, a stały się
pomostem dla Bożej czułości. Amen.