background image

Ci powiem o pewnym pomniku z Rzeszowa

Uwaga mężczyzno! Ostrzeżenie! Jeśli nie bierzesz leków hormonalnych to po przeczytaniu 
tego wstrząsającego wiersza możesz nagle poczuć nieodgadniony impuls i powiedzieć sobie 
- "A rzucam w cholerę to wszystko i jadę do Rzeszowa" 

W Polsce południowej, po jej wschodniej stronie 
Tam gdzie Wisłok toczy swe brunatne tonie 
Niezbyt czyste, a w bukiet zapachów bogate 
Miasto stoi... sześćsetletnią mające już datę.

Łatwo je poznasz, bowiem w samym środku grodu 
Tam gdzie krzyżują się drogi z północy i wschodu 
A po ich czarnych wstęgach przez dzień cały wali 
Ryczący potok smrodu, benzyny i stali...

Pomnik stoi... Z kształtu wielce osobliwy 
Lecz mieszkańców miasta chór głosów zgodliwy 
Orzekł, że ten kształt obły co się w górę wspina 
Na metrów dwadzieścia, w środku jest szczelina

To nie kicz żaden, ani żadna lipa 
Lecz największa na świecie - betonowa cipa 


Document Outline