Dzikie Życie 5/167 2008
Maj 2008
Ochrona wilków na Ukrainie
Zagadnienia moralne i problemy prawne
Obecnie na Ukrainie ma miejsce – naruszające konwencję berneńską – barbarzyńskie, cyniczne i
niczym nieusprawiedliwione unicestwianie wilków jako „szkodliwych” zwierząt. Co roku na
Ukrainie, w wyniku działań gospodarstw leśnych i łowieckich oraz komercyjnych myśliwych,
zabija się 1200 wilków, co stanowi 50–80% ich populacji.
Wilk, fot. Jacek Więckowski
Wilk to jedyne zwierzę, które bezprawnie i bezpodstawnie zostało pozbawione ochrony
wynikającej z zapisów ustawy „O świecie zwierzęcym” i konwencji berneńskiej. Wilki zabija się w
dowolnym okresie roku, najokrutniejszymi sposobami, w dowolnej ilości (nie wyznaczono limitów
odstrzału) i w dowolnym miejscu (również na terenach prawnie chronionych – w zapowiednikach i
zakaznikach). Za zabicie wilka wypłaca się premię w wysokości 100 hrywien. Wilk jest jedynym
większym zwierzęciem, za zabicie którego nawet kłusownicy nie są pociągami do
odpowiedzialności. Zabicie wilka dozwolone jest podczas polowania na każdą inną zwierzynę,
odstrzał wilków jest wpisany do służbowych obowiązków strzelców w gospodarstwach łowieckich.
Odstrzał wilków prowadzony jest nieodpłatnie (nie wnosi się opłat za odstrzelone zwierzęta).
Jeszcze całkiem niedawno można było bez przeszkód zabijać brzemienne wilczyce i małe wilczęta.
Taki stosunek do wilków jest nie tylko bezprawny, ale i niehumanitarny, stoi też w sprzeczności z
zasadami etyki ekologicznej.
Wilk wyginął już prawie w całej Europie, a w różnych krajach – m.in. USA, Polska – jest wpisany
do Czerwonych Ksiąg. Wpisany jest również do Międzynarodowej Czerwonej Księgi, na
Międzynarodową Czerwoną Listę i chroniony wieloma międzynarodowymi konwencjami –
berneńską, CITES i innymi. W niektórych krajach, np. w Szwecji, reintrodukuje się ten gatunek.
Wilk jest pięknym, okazałym zwierzęciem, prawdziwym symbolem dzikiej przyrody. Jest on
ważnym elementem ekosystemu, „trenerem” zwierzyny łownej. Odgrywa też ogromną rolę w
regulowaniu liczebności gryzoni myszowatych. Ma prawo do życia, wolności i ochrony prawnej.
Antywilczą histerią zainteresowane są tylko instytucje gospodarki leśnej i łowieckiej, które pod
przykrywką walki z wilkami organizują polowania dla wszystkich zainteresowanych w dowolnym
okresie roku. Ale też zrzucają na wilki odpowiedzialność za własne błędy i braki w hodowli
zwierząt łownych. Zainteresowani są tym również niektórzy nieporadni hodowcy, otrzymujący
wypłaty z ubezpieczeń za zwierzęta domowe, rzekomo zagryzione przez wilki.
Oprócz tego w kraju istnieje ogromny czarny rynek wilczych skór, „zasilany” przez bezpłatne
polowania na wilki (cena skóry wilczej na Kyreniewskim Rynku w Kijowie dochodzi do 500
dolarów).
Trzeba również podkreślić, że w nowelizacji ustawy „O świecie zwierzęcym” (z 2001 r.,) w art. 32 i
ustawy „O gospodarstwie łowieckim i polowaniach” (art. 33) wpisano pojęcie „zwierzę szkodliwe”,
co daje ideologiczne i prawne wsparcie antywilczej kampanii w kraju. Termin ów jest
niehumanitarny i antyekologiczny, jako że w przyrodzie nie ma zwierząt „szkodliwych” czy
„pożytecznych”.
Ukraina poważnie narusza konwencję berneńską w stosunku do wilków
W 1996 r. Ukraina przystąpiła do konwencji berneńskiej (Konwencja o ochronie gatunków dzikiej
flory i fauny europejskiej oraz ich siedlisk). Wilk wpisany jest do Załącznika II tej konwencji
(gatunki, które podlegają szczególnej ochronie). W istocie, trafiający do takiego spisu dowolny
gatunek, wyłączony jest z polowań. Dotyczy to również wilka. Polowanie na niego powinno być
zabronione. Dlatego konwencja ta została podpisana przez Ukrainę z komentarzem (w stosunku do
wilka). Brzmi on tak: „Na Ukrainie dopuszcza się w ograniczonej ilości i w warunkach stosownej
kontroli (…) wybiórcze regulowanie populacji wilków (…) w celu zapobieżenia ich negatywnemu
wpływowi na populacje innych zwierząt, poważnym szkodom wyrządzanym zwierzętom
hodowlanym i innym obiektom własności publicznej”.
Te ograniczenia wprowadzono na Ukrainie na podstawie art. 9. konwencji berneńskiej, który głosi:
„można zezwolić w ściśle kontrolowanych warunkach, wybiórczo i w ograniczonym stopniu, na
pozyskiwanie, przetrzymywanie lub inne rozsądne wykorzystywanie niewielkiej liczby niektórych
dzikich zwierząt i roślin”.
Oznacza to, że odstrzał wilków powinien być prowadzony nie przez cały rok i nie na całej Ukrainie,
ale w konkretnych miejscach, gdzie wilki istotnie wyrządzają szkody, a szkody te powinny być
udokumentowane i zaprotokołowane z pieczęciami i podpisami. Odstrzeliwane winny być
konkretne osobniki wyrządzające szkody, nie zaś wszystkie jak leci. Powinna być przeprowadzona
ekspertyza, jakie wilki i kto ma odstrzeliwać. Powinien być precyzyjnie określony limit odstrzału
wilków oraz prowadzona odpowiednia kontrola pozyskiwania wilków. Tego wszystkiego na
Ukrainie nie ma.
W istocie, art. 33. ustawy „O gospodarstwie łowieckim i polowaniach”, naruszając art. 9. konwencji
berneńskiej, pozwala zabijać wilki każdemu myśliwemu w dowolnym okresie roku. Żadnej
stosownej kontroli ze strony organów ochrony przyrody nie przewidziano. Nie jest wymagane
nawet pozwolenie nadzorującego łowisko. Ten sam artykuł w zakresie obowiązków strzelców w
gospodarstwach łowieckich wymienia odstrzał wilków oraz dopuszcza wypłatę premii i wydawanie
darmowych nabojów dla myśliwych, którzy odstrzeliwują wilki. Działania takie w żaden sposób nie
odnoszą się do „ściśle kontrolowanych warunków” czy „ograniczonej ilości” pozyskiwania wilków.
Artykuł 12. ustawy „O gospodarstwie łowieckim i polowaniach” nie przewiduje limitowania
pozyskiwania wilków, co poważnie narusza również ustawę o przystąpieniu do konwencji
berneńskiej oraz art. 9. tej konwencji. Zarządzenie Państwowego Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i
Łowieckiej „O środkach odstrzału i odłowu drapieżnych i szkodliwych zwierząt” nie przewiduje
żadnych sposobów kontroli odstrzału czy wybiórczego regulowania ich liczebności, jak tego
wymaga ustawa o przystąpieniu do konwencji berneńskiej i art. 9. tej konwencji. Innymi słowy,
owo zarządzenie Komitetu bezprawnie pozwala wyniszczać wilki bez ograniczeń dotyczących
liczebności, miejsca i czasu. W corocznych zarządzeniach Ministerstwa Przyrody Ukrainy o
zatwierdzeniu limitów pozysku zwierząt futerkowych, na pozyskiwanie wilków nie określa się
limitów, co również narusza art. 9. konwencji berneńskiej i ustawę o przystąpieniu do konwencji
berneńskiej.
Wilki, fot. Paweł Szymański
Art. 9. konwencji berneńskiej mówi o tym, że dopuszcza się „w ściśle kontrolowanych warunkach”
eksploatację niektórych gatunków dzikich zwierząt i roślin, w niewielkich ilościach. Jednakże, jak
wynika z pisma Ministerstwa Przyrody Ukrainy z dn. 7.12.2007 r. nr 13154, do Kijowskiego
Centrum Ekologiczno-Kulturalnego, w chwili obecnej pozyskuje się ok. 50% pogłowia wilków, co
znowu jest naruszeniem konwencji berneńskiej.
Art. 6. pkt. B konwencji berneńskiej zabrania „handlu tymi zwierzętami [w tym również i wilkami
– przyp. W.B.], żywymi lub martwymi, włączając w to zwierzęta wypchane”. W takim przypadku
Zarządzenie Państwowego Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej Ukrainy „O zatwierdzeniu
granicznych stawek cen na trofea łowieckie, pozyskiwane przez obywateli innych państw i
granicznych stawkach taryf za udzielane im usługi” z 28.02.2002 r. nr 26, ustanawiające ceny do
600?700 euro za trofeum wilka, również narusza wspomniany artykuł konwencji. Art. 6. pkt. B
konwencji berneńskiej zabrania „umyślnego niepokojenia dzikich zwierząt [w tym i wilków –
przyp. W.B.], zwłaszcza w okresie rozrodu, wychowu młodych”. Zarządzenie Państwowego
Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej „O środkach odstrzału i odłowu drapieżnych i
szkodliwych zwierząt” (z 16.12.1997, nr 121) narusza ten artykuł, zobowiązując do tworzenia w
województwach „stale działających brygad myśliwych” dla odstrzału wilków, nie ograniczając ich
działalności w czasie rozrodu tych zwierząt.
Artykuł 17. ustawy „O gospodarstwie łowieckim i polowaniach” mówi, że „według blankietów
odstrzału odbywa się polowanie na wilki”. Ale i ten artykuł jest sprzeczny z konwencją berneńską i
ustawą o przystąpieniu do konwencji berneńskiej, zgodnie z którymi zabrania się polowania na
gatunki zwierząt wpisane do Załącznika II konwencji, zaś co się tyczy wilka – dopuszcza jedynie
„wybiórcze regulowanie jego populacji”.
Działania ukraińskich organizacji ekologicznych dla ochrony wilków
Jako pierwszy problemem ochrony wilków na Ukrainie zaczął zajmować się prezes towarzystwa
„Nasz Dom” J. Wasidłow z Iwano-Frankowska. W 2000 r. skierował on kilka pism do
Państwowego Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej Ukrainy, do Ministerstwa Przyrody
Ukrainy oraz do Ministerstwa Sprawiedliwości z prośbą o wprowadzenie zmian do Zarządzenia
Państwowego Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej „O środkach wyniszczenia
szkodliwych zwierząt drapieżnych” (z 16.12.1997, nr 121). Jak słusznie zauważył, wychodząc z
pryncypiów humanitaryzmu i ukraińskiego prawa ekologicznego, zmieniona powinna być sama
nazwa zarządzenia. Odpowiedzi na swoje listy nie otrzymał. Wówczas zwrócił się ze skargą i
analogiczną prośbą do ówczesnego premiera Ukrainy, Wiktora Juszczenki. Wkrótce otrzymał
odpowiedź, że z owego zarządzenia Komitetu usunięto niezgodne z prawem i amoralne słowa o
„wyniszczeniu szkodliwych zwierząt”.
Późniejsze działania w kierunku humanizacji tego zarządzenia stały się możliwe dopiero w 2006 r.,
gdy na Ukrainie przyjęto ustawę „O ochronie zwierząt przed okrutnym traktowaniem”, zabraniającą
odstrzału brzemiennych zwierząt i ich młodych.
22 maja 2007 r. sąd gospodarczy miasta Kijowa wydał postanowienie, że punkt 2 Zarządzenia
Państwowego Komitetu ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej „O środkach odstrzału i odłowu
drapieżnych i szkodliwych zwierząt” (z 16.12.1997, nr 121) jest bezprawny, jako że narusza art. 20
ustawy „O ochronie zwierząt przed okrutnym traktowaniem”. Artykuł ten zabrania polowań,
odłowu i innych form pozyskiwania brzemiennych samic i młodych zwierząt łownych, które nie
mogą samodzielnie żyć. W ten sposób sąd zabronił zabijania maleńkich wilcząt i brzemiennych
wilczyc na Ukrainie. 11 września 2007 r., kierując się postanowieniem sądu, Państwowy Komitet
ds. Gospodarki Leśnej i Łowieckiej wydał uzupełnienie do zarządzenia nr 123 z 16.12.1997 r.,
którym wprowadził odpowiednie zmiany.
Skarga była złożona do sądu przez dwie organizacje społeczne – Ekoprawo Kijów i Kijowskie
Centrum Ekologiczno-Kulturalne, które zrobiły to kierując się ekoetycznym stosunkiem do wilków.
Niedawno Kijowskie Centrum Ekologiczno-Kulturalne zwróciło się do Rady Ministrów z pismem,
w którym domaga się podjęcia następujących środków dla ochrony wilków na Ukrainie:
Przeprowadzić badania naukowe wilków, opracować metodykę ich liczeń, określić dokładne
liczebności watah na Ukrainie oraz opracować humanitarne sposoby regulowania ich liczebności.
Opracować i wprowadzić krytyczną wielkość liczebności watah wilków dla każdego obwodu
(województwa), poniżej której nie powinno się wilków na tym terenie odstrzeliwać.
Przenieść wilka z kategorii „szkodliwe” zwierzę do kategorii „łowne” zwierzę, z zakazem
polowania na niego.
Zakazać uznawania „wyniszczania wilków” za obowiązek służbowy strzelców z gospodarstw
łowieckich.
Zakazać wypłacania premii i wydawania darmowych naboi za odstrzał wilka.
Ograniczyć selekcyjny odstrzał wilków w okresie od 1 listopada do 30 kwietnia.
Zakazać pozyskiwania wilków przy pomocy potrzasków.
Wprowadzić zakaz handlu oraz wywozu za granicę trofeów z wilków.
Utworzyć specjalistyczne zakazniki dla ochrony wilków w miejscach ich rozrodu.
Nie dopuścić do zmniejszenia lub przerwania areału występowania wilków na Ukrainie.
Rozpocząć prace nad reintrodukcją wilków na tych obszarach, gdzie wyginęły.
W celu walki z wścieklizną prowadzić szczepienia wilków.
Wprowadzić kary finansowe za kłusownicze zabicie wilka.
Rozpocząć stopniową zamianę odstrzału selekcyjnego wilków na ich sterylizację (wzorem
Kanady).
Doprowadzić prawodawstwo łowieckie Ukrainy do zgodności z konwencją berneńską.
Usunąć z ustawy „O gospodarstwie łowieckim i polowaniach” i ustawy „O świecie zwierzęcym”
pojęcie „szkodliwe zwierzę”, jako antyekologiczne, amoralne i sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem.
Władimir Borejko
Kijowskie Centrum Ekologiczno-Kulturalne
Tłum. Krzysztof Wojciechowski