background image

Instrukcja pochodzi od puga 806, ale generalnie w 607 i C5 jest tak samo oprócz kształtu 

przewodu metalowego wychodzącego z fapa. Przewód oznaczony nr 2 w C5 idzie w 

kierunku turbo 

i kończy się spinką, którą rozłączamy poprzez naciśnięcie palcami w 2 

miejs

cach i wyciągniecie przewodu. 

W instrukcji niemieckiego serwisu dla MK1 jest dolewka eolysu co 80kkm i 

przemycie/zregenerowanie filtra wodą. Żywotność filtra jest obliczona na żywotność 

samochod

u i nie ma potrzeby go wymieniać.  

W trakcie pracy na filtrze 

osadzają się resztki eolysu (tlenek ceru) i utrudniają 

samoregenerację fapa. Finalnie (po przebiegu ok. 80kkm) w fapie osiada ok. 200g tlenku 

ceru. Jest to substancja ro

zpuszczalna w wodzie. Zarówno płyn eolys jak  

i tlenek ceru są substancjami nieszkodliwymi dla środowiska (oświadczenie producenta) więc 

nie ma zagrożenia, że przy okazji mycia zatrujemy środowisko. Osadzanie tlenku ceru na 

ściankach fapa wpływa to na coraz trudniejszy przepływ spalin przez filtr oraz utrudnioną 

samoregenerację przez co zaczyna odkładać się coraz więcej sadzy. Na co komputer 

odpowiada zmianą w parametrach pracy wtrysku i zwiększa się spalanie oraz coraz większe 

odkładanie sadzy itd.  

 

Odnośnie demontażu -generalnie sprawa jest prosta: 

4 nakrętki 13tki przy połączeniu fapa i kata, 

1 nakretka 16 przy obejmie na wyjsciu fapa, 

1 srubka i 1 nakretka 10tka od uchwytów metalowych przewodów powietrza, 

1 szybkozłączka plastykowa na metalowym przewodzie powietrza wychodzącym  

z fapa i wchodzącym w przewód gumowy, 

Tak jak pisałem ważne jest uprzednie namoczenie wszystkich srub wd40. 

Odnośnie mycia- nie miałem karchera, ale miałem dostęp do wody przemysłowej  

i myłem gorącą a później zimną wodą pod ciśnieniem ok. 5 bar przez ok. 2 godziny. 

Najlepsza jest ko

ńcówka z płaskim zakończeniem o sr. ok. 2-3 cm, ktory przylega do scianek 

katalizatora. Przykładałem węża na zmianę raz z jednej(15minut) raz z drugiej strony fapa, 

systematycznie miejsce po miejscu i w

 rożnych pozycjach filtra (poziomo, pionowo). Myłem 

go

rącą i zimna wodą aż przestał wylatywać z niego fioletowy osad (pozostałość po eolysie). 

Po pewnym czasie widać różnice jak woda przelatuje przez fapa. Przy myciu karcherem nie 

polecam ustawiać za dużego ciśnienia - myślę, że do 10 bar powinno być wystarczająco a za 

duże ciśnienie może spowodować uszkodzenie fapa. I jeszcze jedna uwaga - sam demontaż 

i montaż fapa lepiej wykonać przy pomocy drugiej osoby aby zrobić to ostrożnie i nie 

uszkodzić któregoś z czujników przy katalizatorze przed fapem. Odnośnie wyzerowania 

liczników dodatku to można to zrobić w serwisie za ok. 100pln lub w warsztacie za ok. 50 pln 

by A.J. 

background image