Lacanowski podmiot: niemożliwość tożsamości i centralność
identyfikacji
Podmiot – z istoty podzielony i wyalienowany – staje się locus niemożliwej
tożsamości, miejscem gdzie rozgrywa się cała polityka identyfikacji.
Lacanowska koncepcja podmiotowości ma zaradzić niedostatkom lub „uzupełnić”
poststrukturalizm, teorię społeczną, krytykę kultury, teorię ideologii itp.
1. Alienacja w Wyobrażeniowym: „ego to z istoty alter ego”.
Podmiot Lacanowski jest nieredukowalny do ego.
Ego – opisać można jako sedymentację wyidealizowanych obrazów, które zostają
zinternalizowane w okresie, któremu Lacan daje miano „stadium zwierciadła”. Przed
tą fazą JA nie istnieje.
Stadium zwierciadła / stadium lustra – okres od 6 do 18 miesiąca życia
niemowlęcia, chwila w której dziecię spotyka się ze swoim odbiciem w lustrze
(ukształtowanie podmiotowości Ego). Fragmentacja doświadczana przez dziecko
ulega przekształceniu w potwierdzenie jego cielesnej jedności poprzez przyjęcie jego
lustrzanego odbicia. Dziecko jest zaskoczone, ciekawe tego co widzi w lustrze (robi
różne minki itp), uzyskuje pierwsze poczucie spójności i jedności, przestrzenną
wyobrażeniową tożsamość. Dziecko odkrywa i rozpoznaje się w tym obrazie, który w
rzeczywistości jest obrazem zewnętrznym, fikcją, i który jest wobec niego innym.
Następnie rodzi się dystans między nową jednością a naznaczonym brakiem
doświadczenia realnego ciała przeżywanym przez dziecko. Odbicie w lustrze nigdy
nie jest takie samo, obraz jest odwrócony, pozostaje czymś obcym, jest to pewna
alienacja (podmiot napotyka brak i alienację tam, gdzie szuka pełni i tożsamości)
Przejście od Wyobrażanego do Symbolicznego:
- faza lustra wprowadza dziecko w porządek Wyobrażeniowy.
- porządek Symboliczny utożsamiany jest z wymiarem językowym, prawnym. Dziecko
już przed narodzinami zostaje wplątane w sieć symboliczną (np. rodzice wymyślają imię
dla dziecka, planują kim zostanie w przyszłości itp.)
- faza lustra wprowadza dziecko w porządek Wyobrażeniowy, ale ma też swój moment
Symboliczny. Po identyfikacji swego odbicia z samym sobą dziecko zwraca się do
Wielkiego Innego, by uznał ten obraz i ostatecznie go potwierdził.
Wielki INNY – „Na początku Innym był u Lacana Inny podmiot, ale w trakcie
rozwijania się jego teorii i praktyki Inny został zdesubiektyzowany i określony jako
miejsce kodu mowy, jako skarb znaczących, miejsce, gdzie znaczące układają się
stosownie do prawa metonimii i metafory. Krótko mówiąc, Inny jest polem, obszarem
właściwym mówieniu”.
2. Alienacja w Symbolicznym: „podmiot przyjmujący strukturę od znaczącego”.
Dziecko podporządkowane prawom języka, staje się podmiotem w języku,
zamieszkuje język i ma nadzieję na uzyskanie adekwatnej reprezentacji (siebie
samego) w świecie słów.
Znaczące determinuje podmiot, podmiot przyjmuje od niego strukturę. Podmiot
zaczyna być jeśli zgadza się być reprezentowany przez znaczące. Podmiot może
istnieć tylko wtedy gdy akceptuje prawa Symbolicznego. Podporządkowanie,
sprawowanie władzy jest warunkiem ukonstytuowania się podmiotowości. Władzą tą
rozporządza Imię – Ojca.
Imię- Ojca – symboliczny ojciec. „W tej perspektywie, zanim powstanie w podmiocie
jakakolwiek wiedza o prokreacji biologicznej i o roli ojca w prokreacji, mówienie i
język, Imię - Ojca są od razu rzeczywistością obecną w dyskursie, z którą dziecko ma
do czynienia. Jest tak, ponieważ naturalnym obszarem podmiotu jest mowa. Imię-
Ojca pełni funkcję symboliczną w nazywaniu, a więc zapewnia naszą tożsamość,
określa nasze miejsce w lineażu, orientuje nasze pragnienia i je ogranicza.
Oddzielając dziecko od matki, a więc wprowadzając brak, zapobiegając kazirodztwu,
a więc ucieleśniając Prawo, Imię Ojca wprowadza pragnienie i Prawo: "Imię Ojca
wiążę pragnienie z prawem".” (zaczerpnięte ze strony www.psychoanaliza.com.pl)
Badania językoznawstwa strukturalnego:
- Relacja zachodząca między ‘significant’ a ‘signifie’ nie zachodzi na tym samym
poziomie.
- Lacan ulokował znaczone (‘signifie’) pod znaczącym (‘significant’) [odwrotnie niż
Saussure].
- Znaczenie jest wytwarzane przez znaczące, wypływa ze znaczącego ku znaczeniom.
- Jeśli mówimy o znaczonym, to tylko dlatego, że chcemy wierzyć w jego istnienie.
Wiara ta jest zasadnicza dla naszej konstrukcji rzeczywistości jako spójnej
„obiektywnej” całości– wiara w coś, co gwarantuje obowiązywanie naszej wiedzy,
podtrzymując fantazję o prawdzie między językiem a światem. Świat znaczonych jest
światem języka. Znaczące wytwarza pole znaczeń.
- wymiar Symboliczny determinuje znaczenie
- zawsze brakuje czegoś w porządku języka, a to dlatego, że znaczone zawsze się
„wymyka”,
3. Od tożsamości do identyfikacji: Wymiar wyobrażeniowy i symboliczny
Podmiot poszukuje pełni tożsamości. Jest ona jednak niemożliwa ani w wymiarze
wyobrażeniowym ani w symbolicznym. Aby móc się w jakiś sposób ukonstytuować,
podmiot jest skazany na symbolizację. Symbolizacja, czyli pogoń za tożsamością,
sprawia, że pełnia tożsamości jest jednak ostatecznie niemożliwa. Tożsamość pozostaje
upragniona ze względu właśnie na to, że jest niemożliwa (może istnieć jedynie jako
nieudana tożsamość).
W teorii Lacana pojęcie tożsamości jest mylące ( jest tu mowa o wysiłkach związanych z
budowaniem stałej tożsamości za pomocą obrazu lub znaczącego). Bardziej adekwatne
byłoby nazwanie tego identyfikacjami.(Lacan mówi o grze pomiędzy identyfikacją i jej
niepowodzeniami.) Pojęcie to wydaje się być kluczowe dla zrozumienia lacanowskiej
koncepcji. Lacan zgadza się ze znaczeniem jakie identyfikacji nadawał Freud:
Identyfikacja jest procesem psychologicznym w wyniku, którego podmiot stara się
upodobnić w jakiś sposób do drugiego człowieka, do przyjętego wzoru
Lacan rozróżnia ponadto identyfikację wyobrażeniową i symboliczną. Twierdzi, że
poprzez identyfikację nie można osiągnąć stabilnej tożsamości. Proces identyfikacji jest
kluczowy dla analizy społecznej i politycznej.
Identyfikację w fazie lustra należy rozumieć jako transformację zachodzącą w podmiocie,
podczas gdy przyswaja on swój obraz. Jest ona wówczas wytwarzana przez ego i nie jest
w stanie zapewnić stałej tożsamości.
Interwencja Imienia-Ojca narzuca symboliczną identyfikację na identyfikację
wyobrażeniową, ukształtowaną w początkowej fazie przez dziecko w jego relacji z matką.
Jest to pierwotny znaczący.
stotne dla zyskania świata symbolicznego jest poświęcenie tego czego w nim usilnie
poszukujemy- aby więc zyskać znaczące, musimy poświęcić znaczone. Lacan przypisuje
Imieniu Ojca pierwsze miejsce władzy w życiu ludzkim - wprowadza to symboliczny
wymiar władzy - negatywnej i pozytywnej. Twierdzi ponadto, że zakazująca rola ojca
rozwija pragnienie seksualne.
Rzeczywistość jest skonstruowana symbolicznie i wyartykułowana w języku
podmiotu. Należy jednak zdecydować się na stratę w świecie języka : stratą tą w tym
wypadku jest matka- czyli porzucenie wyobrażonego. Jest to konieczne, aby
rzeczywistość nie była tym, czym jest w psychozie, ale do tego jak twierdzi Lacan trzeba
przeżyć kompleks Edypa.
Konstytutywny charakter symbolicznego w życiu powoduje, ze potrzeba staje się
domaganiem, a instynkt staje się popędem i pragnieniem ( transformacje te zachodzą
przez utratę pierwotnego poziomu Realnego i ono zostaje na zawsze poświęcone i mimo
ciągłych rób identyfikacji nie uda się go przywrócić, ale to właśnie wymusza na nas
potrzebę ciągłej identyfikacji i tęsknimy do tego czego mimo obietnicy nigdy nie
otrzymaliśmy. Staramy się odzyskać Realne poprzez symbolizację)
Każda tożsamość, którą uzyskujemy w wyniku identyfikacji jest niestała, podzielona,
bądź jest nie-tożsamością, ze względu na alienujący charakter identyfikacji ( zarówno
identyfikacji wyobrażeniowej (pociąga za sobą dwuznaczność) jak i symbolicznej (to co
należy do społeczno-symbolicznego Innego, nie może być całkowicie nasze, więc zawsze
będzie źródłem alienacji)). Dalsza alienacja w języku, a co za tym idzie- w świecie
społecznym jest ostatecznym rezultatem identyfikacji symbolicznej. Stabilnej tożsamości
nie udaje się zapewnić ani wyobrażeniowej ani symbolicznej identyfikacji. Ten brak,
nasila kolejne próby jego wypełnienia.
4. Polityka podmiotu: identyfikacja z czym?
Brak jest zasadniczym punktem w Lacanowskiej koncepcji podmiotu jako przestrzeń,
w której odbywa się cała "polityka" identyfikacji.
Dla Lacana psychika nie jest niczym innym, niż czystym, pozbawionym treści
brakiem.
Przedmiotem Lacanowskiej psychoanalizy nie jest jednostka, podobnie jak nie jest
nim człowiek. Jest nim to, czego mu brak.
Lacanowski podmiot znaczącego, podmiot naznaczony brakiem, zapewnia pierwsze
połączenie między psychoanalizą, społeczeństwem, i polityką.
Teoria Lacanowska nie jest jedyną teorią, która podkreśla rolę tego, co obiektywne,
rolę czynnika społecznego. Np. Freud pisał, że: "W życiu psychicznym jednostki
regularnie pojawia się inny człowiek jako wzór, obiekt, pomocnik lub przeciwnik.
Stosunek indywiduum do jego rodziców czy rodzeństwa, do jego obiektu miłości,
nauczyciela i lekarza" - wszystkie te relacje społeczne są kluczowe dla jednostkowej
tożsamości.
Znaczenie jest zawsze iparte na pozorze, dlatego, że nie ma ostatniego słowa,
znaczenie zawsze wskazuje kierunek przy niepowodzeniu.
POLECAM
PRZECZYTAĆ:
http://neoconsrevolt.blox.pl/2008/12/Lacanowska-faza-
Z notatek Beaty M. (dziękuję!)
- nie jest tożsamy z jednostką,
- nieredukowalny do ego,
- artykulacja przedmiotu w wyobrażeniowym oraz symbolicznym Innym nie zachodzi
oddzielnie,
- ego pojawia się w Wyobrażeniowym, podmiot wyłania się w Symbolicznym,
- znaczące determinuje podmiot, który przyjmuje od niego strukturę,
- podmiot jest reprezentowany przez znaczące,
- podmiot jest naznaczony brakiem,
- podmiot może istnieć pod warunkiem, że akceptuje prawa Symbolicznego,
- pierwszeństwo znaczącego, jako wyartykułowanego w symbolicznym,
- podmiot jest skazany na symbolizację pogoń za samą tożsamością,
- zasadniczy punkt – brak,
- wg Lacana nie istnieje podmiot, który nie byłby już zawsze z góry podmiotem społecznym,
- podmiot rozstrzępiony, przekreślony
Z notatek Kingi K. (dziękuję!)
1- PODMIOT - istotą podmiotowości jest brak; podmiot to brak,pustka, jest nieświadomością,
rysuje się podział pomiędzy podmiotem i ego.Lacanowska teoria podmiotowości ma zaradzić
niedostatkom lub uzupełnić poststrukturalizm, teorię ideologii,kultury itp.
2- EGO - należy do rejestru wyobrażeniowego (podmiot do symbolicznego), ego jest
sedymentacją-polega na iluzji, koncentracji
3- SEDYMENTACJA: proces, w wyniku którego w roztworze wytrącają się frakcje stałe i
osadzają się na dnie
4- Faza lustra (mirror stage) w lacanowskiej psychoanalizie pierwotnie obrazowała
przełomowy moment w rozwoju dziecka między 6 a 18 miesiącem życia, w którym na mocy
autoidendyfikacji z własnym lustrzanym odbiciem dochodzi do ukształtowania
podmiotowości Ego. Owo odbicie jest jednocześnie nami i Innym ( nasze wyobrażeniowe
przedstawienie tak zwany „mały Inny"). Od samego początku życia dziecko doświadcza
swego ciała jedynie w jego Realnym bezpośrednio dostępnym wymiarze, jako chaotyczny
zbiór różnych autonomicznych części ciała (częściowych obiektów), które nie tworzą żadnej
spójnej całości. Dopiero dostrzeżenie swego odbicia w lustrze pozwala dziecku na pierwsze
uchwycenie swego ciała w jego całościowym syntetycznym wymiarze. Dziecko tworzy swój
Wyobrażeniowy całościowy wizerunek. Nowe całościowe przedstawienie swego ciała
kontrastuje z dotychczasowym postrzeganiem go jako konglomeratu „rozczłonkowanych"
częściowych obiektów. Co może prowadzić do agresji dziecka wobec postrzeganego obrazu.
Zwykle jednak dziecko dokonuje autoidendyfikacji z lustrzanym odbiciem, co prowadzi do
„zakochania" się we własnym obrazie (dziecko całuje lustro), wytwarza się wyobrażeniowe
przedstawienie samego siebie jako pewnej spójnej całości co prowadzi do powstania
podmiotowości i Ego. Z czasem podmiot może próbować się identyfikować z Ideałem Ja
(idealną i wymarzoną wersją naszego zwykłego niedoskonałego Ja), którego ucieleśnieniem
może byc aktorski, muzyczny bądź polityczny idol, z którym podmiot chce się identyfikować,
aż do całkowitego zanegowania własnego Ja. Ideał Ja trzeba odróżnić o Ja Idealnego i Nad-Ja.
Upraszczając Ja Idealne to instancja zakazująca nam pewnych pragnień bądź zachowań. Nad-
Ja to nic innego jak obsceniczna i okrutna wersja Ja Idealnego, która „złośliwie" bombarduje
nas zakazami niemożliwymi do utrzymania. Wracając jeszcze bezpośrednio do momentu
akceptacji swego lustrzanego wizerunku przez dziecko, które „świętując" i wpadając w
euforyczne samozadowolenie, z czasem zaczyna odczuwać poczucie władzy, kontroli nad
własnym ciałem, które jednak szybko może zostać brutalnie zakłócone przez porównanie do
omnipotentnej władzy matki. Faza lustra wprowadza dziecko w porządek Wyobrażeniowy,
ale ma też swój moment Symboliczny (wymiar Symboliczny jest utożsamiany z wymiarem
językowym, prawnym). Po identyfikacji swego odbicia z samym sobą dziecko zwraca się do
opiekuna, matki (Wielkiego Innego), by uznał ten obraz i ostatecznie go potwierdził. Kwestia
relacji Ciało-Obraz powraca przy analizie takich filozoficznych fenomenów jak problem
alienacji podmiotu od jego obrazu, problem rozdziału podmiotu na różne alter ego. Trzeba
wspomnieć także o kwestii narcyzmu (polecam ciekawą wypowiedź Derridy na temat
zagadkowej miłości między Narcyzem a Echem), a także o heglowskiej idei obrazu, który jest
bardziej nami niż my sami.
5- PSYCHOZA: u Lacana związana jest z niemożliwością wejścia w obszar języka, w obszar
symbolicznego. W związku z tym, że żyjemy w świecie symbolicznym, to jesteśmy
NEUROTYKAMI- niemożność realizacji seksualnych pragnień za względy np. na zakazy
prawne.