7. Etyczne konteksty bogactwa w Starym Testamencie
Wyraźna różnica w ocenie bogactwa i ubóstwa w księgach Starego i Nowego
Testamentu. Stary Testament widzi wartość w bogactwie, natomiast Nowy
Testament w ubóstwie.
1. Bogactwo jako dobra, które wiążą nas ze światem doczesnym ujęte w
sposób afirmatywny
(aprobujący)
W Piśmie Świętym często spotykamy rozliczne wypowiedzi odnoszące się do kwestii posiadania.
Nie sposób bowiem mówić o człowieku wyizolowanym ze świata dóbr, które go otaczają i nad
którymi ma panować (por. Rdz 1,28b).
2. Bogactwo jako dar
Charakterystyczny stosunek do kwestii posiadania ukazany zwłaszcza w starszych księgach
Starego Testamentu wynika z braku rozwoju myśli dotyczącej życia po śmierci. Życie doczesne
skupiało w sobie wszystkie cechy relacji między człowiekiem i Bogiem. Bóg ubogaca tych, których
kocha, ... tych, którzy na to zasłużyli wiernością względem Jego nakazów. Bogactwo materialne
stanowi świadectwo Bożego błogosławieństwa.
(p. Izraelici)
Należy podkreślić, że wielkie postacie Starego Testamentu „musiały" być bogate. Przypisywanie
im bogactwa stanowiło bowiem sposób ukazania, jak bardzo były wierne Bogu. Bóg
wynagradzał ich wierność tym, co stanowiło realną dla nich wartość.
(p. Salomon, Abraham,
Hiob)
3. Katabatyczne rozumienie bogactwa
Hiob
Dobitnie ukazuje to historia Hioba, który był mężem sprawiedliwym, prawym, bogobojnym, i uni-
kającym zła (Hi 1,1). Taka charakterystyka Hioba pociągała za sobą oczywiste dopełnienie: miał
siedmiu synów i trzy córki. Majętność jego stanowiło siedem tysięcy owiec, trzy tysiące
wielbłądów, pięćset jarzm wołów, pięćset oślic oraz wielka liczba służby.(1,2-3). Odmalowany w
tych kilku słowach obraz dla człowieka Starego Testamentu jest jak najbardziej wyrazem
niepodważalnej jedności bogobojnego życia z bogactwem. Symboliczna liczba dzieci, a zwłaszcza
olbrzymie ilości należących do niego zwierząt wydają się być typową dla wschodniego sposobu
myślenia hiperbolą (przesadą). Kiedy więc szatan otrzymuje pozwolenie na wypróbowanie
wierności Hioba, na samym początku próbuje rozerwać więź pomiędzy Bogiem a Hiobem
odbierając mu wszystkie dobra materialne. Znaczące są słowa jakie Hiob wypowiada po ich
utracie: Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię
Pańskie błogosławione! (1,21). Zawiera się w nich bowiem to, co stanowi o spojrzeniu na
bogactwo - pochodzi ono z góry ---> KATABATYCZNE (zstępujące) rozumienie bogactwa.
fragment z Listu Jakuba: Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry,
od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności(1,17).
Hiob we wszystkich swoich doświadczeniach okazał się wierny Bogu, otrzymał od Wszechmogą-
cego nie tylko to co utracił, ale Pan oddał mu całą majętność w dwójnasób (...)
(podwojone)
4. Bogactwo jako powód do dumy- uwypuklone w ST bogactwo Abrahama,
Izaaka, Jakuba, czy Salomona
Stary Testament uwypukla bogactwo Abrahama, który był zasobny w trzody, srebro i złoto (Rdz
13,2) tak bardzo, że kraj nie mógł utrzymać trzód jego i Lota (por. 13,6). Podobnie uwypuklone
jest także bogactwo Izaaka - Przebywając w tym kraju, zasiał Izaak ziarno i doczekał się w owym
roku stokrotnego plonu, gdyż Pan mu pobłogosławił i tak stawał się on coraz bardziej zasobny, aż
dorobił się wielkiej majętności. Miał liczne stada owiec i wołów i wiele służby (26,12-14), Jakuba -
Tak to stał się Jakub człowiekiem bardzo zamożnym; miał bowiem liczne trzody, a ponadto
niewolnice, sługi, wielbłądy i osły (30,42), czy Salomona - Salomon miał też cztery tysiące stajni
dla koni do swoich powozów i dwanaście tysięcy wierzchowców (...); miał też siedemdziesiąt
tysięcy tragarzy i osiemdziesiąt tysięcy rozłupujących skały (1Sm 5,6.29).
Salomon
Gdy na początku
swego panowania Salomon miał okazję poprosić Boga o co tylko zechciał, nie
zabiegał o wielkie bogactwa, lecz o mądrość i wiedzę potrzebne do sądzenia narodu. Bóg spełnił
jego prośbę, a ponadto dał mu „majątek, bogactwo i szacunek” (
(ten fragment chyba cytował na zajęciach)
ST, 1 Krl, 3, 5-13- Salomon prosi Boga o mądrość
W Gibeonie Pan ukazał się Salomonowi w nocy, we śnie. Wtedy rzekł Bóg: «Proś o to, co mam ci
dać». 6 A Salomon odrzekł: «Tyś okazywał Twemu słudze Dawidowi, memu ojcu, wielką łaskę, bo
postępował wobec Ciebie szczerze, sprawiedliwie i w prostocie serca. Ponadto zachowałeś dla
niego tę wielką łaskę, że dałeś mu syna, zasiadającego na jego tronie po dziś dzień. 7 Teraz więc,
o Panie, Boże mój, Tyś ustanowił królem Twego sługę w miejsce Dawida, mego ojca, a ja jestem
bardzo młody. Brak mi doświadczenia!2 8 Ponadto Twój sługa jest pośród Twego ludu, któryś
wybrał, ludu mnogiego, którego nie da się zliczyć ani też spisać, z powodu jego mnóstwa. 9
Racz
więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra od
zła, bo któż zdoła sądzić ten lud Twój tak liczny?
»10 Spodobało się Panu, że właśnie o to
Salomon poprosił. 11 Bóg więc mu powiedział:
«Ponieważ poprosiłeś o to, a nie poprosiłeś dla
siebie o długie życie ani też o bogactwa, i nie poprosiłeś o zgubę twoich nieprzyjaciół, ale
poprosiłeś dla siebie o umiejętność rozstrzygania spraw sądowych, 12 więc spełniam twoje
pragnienie i daję ci serce mądre i rozsądne, takie, że podobnego tobie przed tobą nie było i po
tobie nie będzie. 13 I choć nie prosiłeś, daję ci ponadto bogactwo i sławę, tak iż <za twoich
dni>3 podobnego tobie nie będzie wśród królów.
Zamożni patriarchowie Abraham i Hiob
Mimo iż mężowie ci posiadali bogactwa, nie byli materialistami. Udowodnili, że zasługiwali na
powierzenie im bogactwa, byli pracowici i dobrze wykorzystywali posiadane dobra. Rozumieli, że
dobrobyt zawdzięczają błogosławieństwu Boga, i nie byli zachłanni.
(bogactwo ok; luksus,
przepych nie)
Kiedy Abraham pokonał czterech sprzymierzonych królów i odzyskał łupy, które zabrali z Sodomy,
mógł znacznie powiększyć swój majątek. Ale choć król Sodomy zaproponował mu, by zatrzymał
odebrany dobytek, patriarcha nie przystał na to i oświadczył: „Podnoszę rękę, przysięgając na
Boga Najwyższego, Twórcę nieba i ziemi, że nic nie wezmę z tego, co twoje, od nitki aż do
rzemyka od sandałów, żebyś nie mógł powiedzieć: ‚To ja wzbogaciłem Abrama’. Dla mnie nic!”
(
). A gdy Hiob stracił cały swój dobytek i dzieci, oznajmił: „Bóg dał i Bóg zabrał. Niech
imię Boga dalej będzie błogosławione” (
5. Bogactwo jako nagroda za wierność- błogosławieństwa dot. sfery
materialnej
Izraelici
Taki katabatyczny charakter rozumienia bogactwa związany był nie tylko z retrospektywną oceną
życia wielkich postaci, ale również z nadzieją na ciągle uobecniającą się wierność Boga wobec
swoich wybranych. Wyrazem tego stanowią błogosławieństwa, które często dotykają sfery
czysto materialnej, np. Juda otrzymuje od swego ojca błogosławieństwo - będą mu się iskrzyły
oczy od wina, a zęby będą białe od mleka (49,12). Podobnie lud wchodzący do Ziemi Obiecanej
może się spodziewać wielkiego dobrobytu:
Jeżeli więc pilnie będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego,
wiernie wypełniając wszystkie Jego polecenia, które ja ci dziś daję,
wywyższy cię Pan, Bóg twój, ponad wszystkie narody ziemi.
Spłyną na ciebie i spoczną wszystkie te błogosławieństwa,
jeśli będziesz słuchał głosu Pana, Boga swego.
Będziesz błogosławiony w mieście, błogosławiony na polu..... (Pwt 28,1-5)
Bogactwo będąc darem od Boga, stanowi swoiście pojmowany element potwierdzenia
Przymierza. Każdy Izraelita rozumiał, że skoro Bóg zobowiązał się błogosławić tych, którzy są
wierni Jego przepisom, mogą nieustannie liczyć na wszelkiego rodzaju dobra.
Posłuszeństwo warunkiem dobrobytu Izraelitów.
Podobnie jak to było w wypadku wiernych patriarchów, dobrobyt Izraelitów zależał od
pozostawania w dobrych stosunkach z Bogiem. Mojżesz wyraźnie im przypomniał, że to Bóg
obdarzył ich „mocą do zdobywania bogactwa” (
). To On dał im w posiadanie ziemię
i zawarł z nimi przymierze (
). Mógł też dawać im deszcze we właściwym czasie
i dopilnowywać, by nie ponosili strat wskutek nieurodzaju czy najazdu wrogów (
Oraz stąd krótkie 'podsumowanie' treści- "MORALNA POSTAWA CZŁOWIEKA WOBEC BOGACTW W
ŚWIETLE BIBLII"- pkt. II opracowania dot. NT
https://www.kul.pl/files/124/RTM_PDF/RTM_2010_PDF/rtm-tom2-09-zadroga.pdf
I. STOSUNEK DO BOGACTW W STARYM TESTAMENCIE
bogactwo jako dar od Boga o które należy dbać i się nim dzielić, znak jego błogosławieństwa
uznanie bogactwa jako obfitości dóbr materialnych, a nie luksusu (dobra materialne
niezbędne do życia)
ST nie potępia bogactwa samego w sobie, ale złe jego wykorzystanie
ubóstwo materialne jako konsekwencja lenistwa i braku pracowitości
III. MORALNE IMPLIKACJE BIBLIJNEGO NASTAWIENIA DO DÓBR MATERIALNYCH
Dobra doczesne, postrzegane w świetle biblijnych tekstów jako wyraz Bożego
błogosławieństwa, należy przyjmować w kategoriach daru (por. Koh 3, 12), pochodzącego „z
ręki Bożej” (Koh 2, 24).
nie "ucieczka od świata", ale roztropne i odpowiedzialne korzystanie z jego zasobów
zachęcając do korzystania z dóbr tej ziemi, Biblia nigdzie nie pochwala nieograniczonego
gromadzenia dóbr, wręcz przeciwnie, potępia taką postawę
Ostatecznie nie chodzi jednak o deprecjonowanie wartości ziemskich, lecz o ich właściwe
miejsce w hierarchii wartości
Człowiek może posiadać rzeczy, ale rzeczy nie mogą posiadać człowieka. Człowiek
dorastający do pełni rozwoju to człowiek wewnętrznie wolny, wolny w używaniu dóbr
materialnych i wolny w rezygnowaniu z nich.
bogactwo samo w sobie nie może być żadną podstawą do potępienia posiadającego je
człowieka. Podobnie też ubóstwo materialne nie może stać się podstawą do nagradzania czy
podziwiania cierpiącego je człowieka. Może bowiem być bogactwo dzięki pracowitości, a
ubóstwo może wynikać z lenistwa.