Marie Carré

TW 1025 Filozof. Pamiętnik antyapostoła

Wstrząsająca opowieść komunistycznego agenta, o
działaniach które prowadził po wstąpieniu do
seminarium w1938. Ujawnia on cele jakie
wyznaczono agentom komunistycznym działającym
wewnątrz Kościoła katolickiego.
1. str 54

"Chcę zniszczyć Kościół od wewnątrz",

"ja

mam numer 1025 i nawet zakładając że niektórzy
już umarli, mogę powiedzieć że jest nas tysiąc"

.

2. "Pisałem w niej tak: jest rzeczą ważną, aby chrześcijanie
uświadomili sobie, jak wielkim skandalem jest rozłam w Kościele.
Są bowiem trzy rodzaje chrześcijan: katolicy, trochę sekt
ortodoksyjnych i około trzystu protestanckich".

"Należy wprowadzić w czyn ostatnią prośbę Jezusa z Nazaretu,
„Bądźcie jedno, jako mój Ojciec i Ja jesteśmy Jedno", trzeba dręczyć
wyrzuty sumienia w związku z tym nakazem, zwłaszcza u katolików".
(mamy tutaj do czynienia z dwiema manipulacjami agenta 1025).
a. Autor włączył do Kościoła sekty ortodoksyjne, oraz sekty
protestanckie. Każdy katolik wie że sekta to organizacja która się
oddzieliła od Kościoła, przez co nie jest częścią Kościoła.
b. Mamy tu jawną zapowiedź fałszywego ekumenizmu, włączenia sekt
niekatolickich do Kościoła bez ich nawrócenia, by stworzyć nowy
"kościół uniwersalny" , o czy jeszcze dobitniej opowie nam agent 1025).
3. str 50

"właśnie w Rzymie pojąłem ogromne znaczenie sutanny i

przysiągłem sobie, że muszą zniknąć z naszych ulic i nawet kościołów,
ponieważ można zupełnie dobrze odprawiać mszę w marynarce"

.

4. Str. 62 przepowiadałem również, aby dopiero rok 1940- zniesienie
łaciny, ozdób kapłańskich, obrazów, posągów, odejście od ołtarzy a
zastąpienie zupełnie pustym stołem, porzucenie wszelkich krzyży aby
Chrystus był uznany za człowieka a nie za boga". Msza ma być tylko
wspólnym posiłkiem"