Norwid Vademecum BN

background image

1

Cyprian Kamil Norwid Vade-mecum (BN) oprac. Józef Fert

część I: SZKIC DO PORTRETU

W KRAJU

Rodzice
Cyprian Ksawery Gerard Walenty Norwid urodził się 24 września 1821 r. w Laskowie-Głuchach
(k. Radzymina na Mazowszu).
27 marca 1845 r., na bierzmowaniu, przyjął imię Kamil.

Przez matkę (Ludwikę ze Zdzieborskich, zm. 1825) był daleko spokrewniony z rodem Sobieskich.
A przez babkę Annę, która po śmierci Ludwika Zdzieborskiego wyszła za Ksawerego
Dybowskiego – z Dybowskimi. Jej syn, Józef, odziedziczył rękopis VM, który trafił potem do
Wacława Gasztowtta, a w 1898 r. do Zenona Przesmyckiego (wyd. w 1953).

Ojciec poety, Jan Norwid herbu Topór, był z Litwy. Miał 4 żony, często się przeprowadzał, miał
różne zainteresowania kulturalne i towarzyskie (był podobno masonem).
W 1818 ożenił się z Ludwiką. Po jej śmierci dziećmi opiekowali się krewni. Ojciec, aresztowany za
długi, zmarł w więzieniu warszawskim 25 lipca 1835 r.

Rodzeństwo
Pierwszy: Ludwik Jan Ksawery (1818 – 81)
Ukończył warszawskie gimnazja: na Lesznie i Wojewódzkie (z Cyprianem) oraz Instytut Gosp.
Wiejskiego w Marymoncie. Był rolnikiem i poetą, należał do Cyganerii (w Cechu Głupców miał
pseudonim „Ledwo Głupi”).
W 1846 r. Wyjechał na Zachód, przyjaźnił się ze Słowackim (poznał go u Towiańskiego, 1848).
Ożenił się z Anną Jarnowską, przegrał w karty jej majątek, rzucił ją i w 1870 wrócił do kraju.
Zmarł w przytułku 23 grudnia 1881 r. Rzeźby Cypriana często jemu przypisywano.

Druga: Paulina Hilaria Walentyna (1820 – 60), żona Jana Suskiego
Trzeci: Cyprian
Czwarty: Franciszek Ksawery Józef (1825 – 65), zwany Ksawerym

Dzieciństwo
urodziłem się – na prostej, bezpoetycznej [...] równej jak piaski ziemi (Białe Kwiaty)

Cechy epoki:  klęski polityczno-militarne i ekonomiczno-gospodarcze

 epoka przejściowa, przemiany przemysłowe

 poszukiwania nowych wartości (efemerycznych): liberalizm, postęp, emancypacja

 powrót do tradycji biblijnej i chrześcijańskiej (Ojcowie Kościoła) oraz antycznej

i średniowiecznej (Homer, Dante)
 z drugiej strony ateistyczny humanizm (śmierć Boga), upadek P. Kościelnego
(20. września 1870) i słowa papieża, że jest więźniem Watykanu (maj 1871)


Norwid miał poczucie sieroctwa rodzinnego, społecznego i narodowego (wiersz Sieroty).

w Autobiografii artystycznej pisze, że na świat przyszedł, gdy umierał w Grecji Byron
(1824) i nie wie, które z tych wydarzeń jest smutniejsze

dodał do tego poczucia perspektywę religijną i zyskała sens uniwersalny


Mieszkał na Mazowszu: Laskowo, Strachówka, Dembinki, Wólka Kozłowska. Od 1830 w W-wie.

Całą czwórkę łączyły
silne więzi.

background image

2

W Warszawie (1830 – 42)
Do Warszawy często zwraca się w wierszach. Np. w tonie wymówki (Słówko, 1858), kiedy
adresatem jest Antoni Zaleski, Litewski wydawca Norwida:

Litwo! dlaczegoż Ty, a nie Warszawa,
Pie
śń mą, podartą jak chorągwie starą,
Składasz? [...]
[...]
Powiem,
że obcy – swoi, swoi – nieznani... (w Warszawie drukowano go tylko w czasopismach)


W gimnazjum doszedł do 6 klasy. Zdobył wiedzę ogólną i poznał romantyków popowstaniowych.
Poruszał potem w pisarstwie problemy:  heroicznej roboty spiskowej

 grupowej działalności artystycznej

 cygańskiego stylu bycia


Prowadził życie salonowe:  nazwano go największym młodym talentem obok Zmorskiego

 spotkał Marię Kalergis i Joannę Kuczyńską („pani na Korczewie”)
 u Magdy Łuszczewskiej w 1841 r. poznał Augusta Cieszkowskiego,
który potem poznał go z Zygmuntem Krasińskim


Znajomi z Warszawy:

Walenty Pomian Zakrzewski (gimn. na Lesznie, adresat wiersza zamykającego VM)

Antoni Zaleski (pracownia malarska Aleksandra Kokulara, gdzie C.K. uczył się po gimn.)

Kazimierz Władysław Wójcicki (etnograf i wydawca)

August Wilkoński (warszawski wydawca)

Władysław Wężyk (podróżnik, od 1841 r. przyjaciel Cypriana)

Adam Potocki (późniejszy mecenas Cypriana)

Albert (Wojciech) Szeliga Potocki (adresat wiersza w VM)

Aleksander Niewiarowski (kolega lojalny do końca)

Teofil Lenartowicz (przyjaciel)

Henryk Kamieński (recenzent Cypriana)

Józef Ignacy Kraszewski (narobił Cyprianowi szkód, może nieświadomie)

kuzyn Michał Kleczkowski (zamknął Cypriana w 1877 r. w Zakładzie św. Kazimierza)


1840 – debiut (Mój ostatni sonet, Sieroty, Do piszących) w „Gazecie Porannej” i „Przeglądzie
Warszawskim”; pierwsza opinia o Cyprianie w „Tygodniku Petersburskim”

1841 – manifest artystyczny Pismo; zwolnił się z bezpłatnej posady aplikanta w Heroldii Królestwa
Polskiego; wyprawa z Wężykiem (sierpień-październik: u Kajetana Koźmiana w Piotrowicach, w
Czarnolesie, na Łysej i Jasnej Górze)

1842 – dla uzyskania paszportu mówi, że jedzie na studia do Niemiec i Włoch (za pieniądze
przyjaciół, czasopism i fundusze po licytacji Laskowej); na pożegnalnym sympozjum Potocki
wygłasza wiersz Do Cypriana Norwida wyjeżdżającego za granicę (C.N. odpowiedział na słowa
Uczcij mnie, Polski wieszczu, piosnką pogrzebową w VM wierszem Pamięci Alberta Potockiego...);
w maju wyjeżdża z Wężykiem (w Minodze k. Ojcowa zatrzymują się u Franciszka Wężyka –
późnego klasycysty; a potem w Krakowie)

Do Polski już nie wrócił.

background image

3

W DRODZE. 1842 – 52

Romantyczne podróże (1842 – 49)
W 1846 r. skończył mu się paszport i jego przedłużenie. Odrzucił propozycję współpracy z
ambasadą rosyjską (☺), był w pruskim więzieniu, a potem zadeklarował się jako emigrant.

Wcześniej odwiedzał Drezno, Pragę, Norymbergę, Monachium, Wenecję, Florencję, Rzym,
Neapol, Berlin, Bruksela, Rzym (1847 – 49). Studiował, zawierał znajomości (Kalergis), malował,
modelował, rzeźbił, pisał, szkicował, analizował sztukę zachodnią.
W Rzymie poznał Krasińskiego, poznał się na Marii Kalergis, ustalił swój program artystyczny.

Wyjechał do Paryża dojrzały i doświadczony, ale bez pieniędzy:

Berlin 1846 – próba patriotyzmu w rozmowie z rosyjskim dyplomatą (paszport)

Rzym 1848 – starcie publiczne z Mickiewiczem

Włochy – próba służby papieżowi i Kościołowi

1848 – Włoska rewolucja, nie krwawa, ale skomplikowana politycznie

miłość do Marii Kalergis i rozczarowanie


Ważniejsze utwory: W Weronie (1848), Maryjo, Pani Aniołów... (1845), Moja piosnka (1844),
Amen 1847), Marmur-biały (1848).

Cykl Listów o Emigracji (druk. 1849): problem moralnej odpowiedzialności narodu za emigrantów;
polskie „zasłanianie się krzyżem”, czyli krytyka mesjanizmu jako panaceum na wszystkie bolączki;
analiza pojęć: „powinność” (tu kraju wobec emigrantów) i „obecność” (współczesność, poczucie
związku z teraźniejszością).

Epizod berliński lat 1845-46: Feliks Fonton proponował mu świetną karierę, ale C.K. odmówił; w
więzieniu nabawił się choroby uszu (później doprowadzi go niemal do głuchoty); na skutek
wstawiennictwa przyjaciół (Włodzimierz Łubieński) przeniesiono go do szpitala i zwolniono.

nawet straciłem słuch w wilgotnym więzieniu z konspiracją polską... tak dalece... naturalnie, że
nie jak m
ęczennik i wyznawca, ale tak sobie... jako amator (List do Karola Ruprechta, 1866)


W 1846 próbował dojść do zdrowia w Belgii (Bruksela, Ostenda – u Jana Skrzyneckiego).

„Na skręcie wieku”. Paryż 1849 – 52
Włoska rewolucja skończyła się 27 lipca 1848 r. w bitwie pod Custozzą (wygrana Austrii).
Przez porachunki wewn. z Państwem Kościelnym Pius IX uciekł do Gaety, a PK przekształcono w
Republikę Rzymską. Francuzi odbili Rzym na apel papieża w lipcu 1849, zlikwidowali republikę i
przywrócili władzę papieża. Teraz już Austria i Francja miały pieczę nad Włochami.

We Francji w plebiscycie powszechnym (10 grudnia 1848) wybrano na prezydenta Ludwika
Napoleona, który od grudnia 1852 był cesarzem Napoleonem III – restaurował monarchię
absolutną.
Po 1848 r. zaczął działać w Paryżu Hotel Lambert Czartoryskich, z którym sympatyzował Norwid.

Sytuacja w Paryżu po przyjeździe Norwida:  22 luty 1848 – 10 grudnia 1848: rewolucja

 1852: reaktywowanie II Cesarstwa

Sytuacja Norwida: zubożenie, załamanie przyjaźni z Krasińskim, nagonka prasowa w kraju
(Poznań, Kraków), obojętność mecenasów (Adam Potocki, August Cieszkowski, Cezary Plater),
pomaga finansowo braciom, śm. Włodzimierza Łubieńskiego (10 października 1849 w Ostendzie).

W 1849 r. zmarł Słowacki i Chopin (Czarne kwiaty).

background image

4

W 1850 r. Adam Potocki proponuje mu kontrakt na Historię sztuki. Ma być wysyłana do kraju i
ratalnie opłacana. Norwid nie wywiązał się z zobowiązań, a by spłacić zaliczkę (1500 franków) dał
mecenasowi trzy rysunki, m.in. Rafaela Santi (warte 3x 1500 fr).

Drukuje: Zwolon (1851), część cyklu Pieśni społecznej cztery stron (1849), Listy o Emigracji
(1849), Promethidion; m.in. w „Gońcu Polskim”.
Krytykowano jego utwory, recenzenci nie znali całego dorobku (brak tomu zbiorczego) – zarzuty
niejasności, ciemności, manieryzmu, choć przy docenieniu zacności intencji. Głównie w
krakowskim „Czasie” i „Gońcu Poznańskim”.

Pochlebne recenzje i druki ogłaszał tygodnik „Krzyż a Miecz” (wychodził w Poznaniu, przez pół
roku 1850), gdzie pisali też Zaleski, Lenartowicz, Krasiński.

W 1852 r. oświadczył się listownie Marii Trębickiej, ale dostał kosza. Ich przyjaźń przetrwała.
Chciał wstąpić do zgromadzenia zmartwychwstańców, ale porzucił w końcu tę myśl.

W AMERYCE. LUTY 1853 – CZERWIEC 1854

„Pauza w życiu – nic więcej – to treść obrazu ścisła!”
Z Paryża wyjechał 2 listopada 1852 r. do Dunkierki, potem do Londynu i do Nowego Jorku. Wrócić
chciał już po kilkunastu tygodniach – musiał pracował, a nie miał wiele sił; o mało nie amputowano
mu palca, gdy skaleczył się rąbiąc drzewa na opał. Lato i jesień 1854 spędził już w Londynie.

W czasie powrotu pisał poemat Szczesna, po powrocie poemat Epimenides.

Sformułował myśl: powoli, powoli wszyscy my stajemy się osobami albo raczej osobistościami
parabolicznymi – co wi
ęc gdzie indziej jest plotką, ideą, wyobrażeniem politycznym, gawędką itp.,
to cz
ęsto u nas jest już nieledwie rzeczą i parabolą żywą.  vade mecum (chodź ze mną) to
nawiązanie do idei żywej paraboli.

W Kielcach w 1854 r. Tomasz Zieliński wzniósł obelisk dla 50 wybitnych Polaków (w tym C.K.).

PARYś

Próby stabilizacji (1854 – 65)
W Londynie nie został, bo nie mógł znaleźć pracy.

Już w Paryżu, do 1865 r. 7 razy zmieniał mieszkanie. Najdłużej mieszkał na rue Bellefond.

Odnawiał znajomości (Mickiewicz, Lenartowicz, Delfina Potocka), zawierał nowe (Juliusz
Kossak). Przede wszystkim zbliżył się znów do Krasińskiego (poznali się w 1848 w Rzymie, po
szkalujących listach Krasińskiego, C.K. zerwał z nim i z Potockim i Cieszkowskim), który go
odwiedził w listopadzie 1858 r. – 3 miesiące przed swoją śmiercią.

Pani Konstancja i inne (pisał do kobiet często dwa listy – do grzecznej i niegrzecznej)

Z Konstancją Górską (1808 – 94) zaczął korespondować w 1852 i z różną intensywnością pisywał
do śmierci. Ton listów jest żartobliwy, nie brak plotek. Często odwiedzał ją na salonach.

Pisał też do Joanny Kuczyńskiej (1812 – 88). Znali się z Warszawy. W 1861 Joanna z córkami i
nauczycielką, Józefą Koszutską, przyjechała do Paryża. Norwid stworzył liryki: Do Pani na
Korczewie
, Do panny Józefy z Korczewa, Do L. K. (1861). Ostatni list jest z 1873 r.

background image

5

Edytorzy
W 1862 r. wydano wreszcie tom „przeglądowy” Norwida w Lipsku.

W latach 1855-65 zanudzał przyjaciół prośbami o pomoc w wydaniu dzieł: Władysława
Bentkowskiego, Augusta Cieszkowskiego, Władysława Czartorykiego, Seweryna Gałęzowskiego,
ks. Aleksandra Jełowickiego (zmartwychwstaniec), Jana Koźmiana, Krasińskiego, Kraszewskiego...
a przede wszystkim Antoniego Zaleskiego i Walentego Pomiana Zakrzewskiego.

Zaleski planował wydanie zbiorowe. Plan ten kontynuował Zakrzewski, ale przerwała mu
samobójcza śmierć (1862). Wstępem miał być późniejszy epilog VM.

Krytyka literacka o Norwidzie (1857 – 65)
Przed wydaniem zbiorowym wydrukowano: liryki (Do Nikodema Biernackiego, Do Tytusa M.),
dramaty (Auto-da-fe), epikę (Czarne kwiaty, Białe kwiaty, Cywilizacja), większe utwory (Wita
Stwosza pami
ęci...), rozprawy estetyczne (O sztuce. Dla Polaków).

Krytyka nie oszczędzała Norwida. Julian Klaczko („Wiadomości Polskie”, Paryż) nazwał jego
prozę „płodami epileptycznej wyobraźni”.
Norwid odpowiedział tylko na teorię sztuki Klaczki (Sztuka polska) – swoim studium O sztuce.

Krytykowała też „Gazeta Polska” Kraszewskiego i „Czas”. Tylko „Biblioteka Warszawska” była
łagodna. Po przerwie, w 1965 r. Marceli „Wojtuś” Motty w „Dzienniku Poznańskim” skrytykował
Fortepian Szopena za pogwałcenie rytmu, harmonii, gramatyki, form wyrazów, interpunkcji.

Nad „Vade-mecum” (1865 – 66)
Miało być jedną z trzech części drugiego tomu Poezji.
W Lipsku u Brochhausa (w ramach serii Biblioteka Pisarzy Polskich) Norwid wydał jeszcze w 1864
tom Niewola i Fulminant. 1849 – 63. Dwa rapsody. Poezje nigdy się nie ukazały z powodów
politycznych (rozpala się znów konflikt prusko-austriacki) i z powodu zmowy milczenia wokół
tomiku (spowodowanej powstaniem styczniowym).

W międzyczasie zmarł przyjaciel Norwida, książę Marceli Lubomirski (1865). Norwid
dopracowuje kompozycyjnie VM, w listach można znaleźć tekst Zagadki i Purytanizmu oraz wiele
przemyśleń z VM.

VM było kreślone, publikowano pojedyncze wiersze (Norwid, Przesmycki), a w 1947 r. Wacław
Borowy sporządził podobiznę autografu – pierwsze wydanie w całości.

Resztki samodzielności (1866 – 76)
Prosząc o wydanie VM, Norwid rozpisał swe dzieło „na przysłowia” – i tak „opublikował”. Chciał
wydać je nawet za darmo!

W 1869 starał się o wydanie Rzeczy o wolności słowa – udało się w 1869. Dzieło deklamowane
przyjęto pozytywnie nawet w „Dzienniku Poznańskim” i „Czasie”! Po publikacji Kraszewski (pod
pseudonimem Dr Omega) skrytykował je i całą twórczość C.K., a za nim poszedł „Czas”.

W 1868 r. zaprzyjaźnił się z Zofią Węgierską (dziennikarka, prowadziła salon literacki, zm. 1869).
Pod jej wpływem napisał wiersz Na zgon Poezji.
Drugą znajomość zawarł z Marią Sadowską (powieściopisarka, dziennikarka) w 1876 r., gdy
komentował jej powieść Oksana. Gdy zaczął się z tego robić romans, C.K. postanowił uciec do
Włoch. Wysłał paki (z książkami i płótnami) do Florencji. Poprosił Władysława Czartoryskiego o
pożyczkę, obruszył się, gdy dostał zasiłek. W lutym 1877 osiada w Domu Św. Kazimierza.

background image

6

Ostatnie lata i dni przedostatnie... 9 lutego 1877 – 23 maja 1883
W 1842 w kościele miał wizję, że skończy życie w szpitalu, co opisał w Wierszu Adam Krafft.

W warszawskim piśmie pozytywistów „Przegląd Tygodniowy”, w latach 1878 – 79 anonimowy
krytyk (Waleria Marrene Morzkowska) charakteryzuje Cyganerię (zw. „grupą poetów w 1840 r.”),
w centrum rozważań umieszczając Norwida! Wyróżniła go spośród kiepsko ocenionej Cyganerii,
ale dodała, że jego słowo było twarde i niejasne. Pisała o nim jak o zmarłym, a on wciąż pracował.

Zmarł 23 maja 1883 r. Pochowano go w Ivry. W 1888 przeniesiono jego prochy do polskiego grobu
zbiorowego w Montmorency.

background image

7

część II: ISTNA LIRYKA

Sumienie
Pojawia się literalnie w: Socjalizm, Harmonia, Addio!, Liryka i druk, L. Bliscy. Spaja różne teksty.

Jest fundamentem dawania świadectwa, humanistyczną miarą rzeczy i człowieka  Odpowiednie
da
ć rzeczy słowo! Co znaczy „odpowiednie” ?:

umiejętność dobrania odpowiednich figur retorycznych

z postępem wiedzy powinien dokonywać się postęp w jej wyrażaniu

Poezja ta, co, ażeby była poezją, potrzebuje przedmiotów niesuchych... i czeka na
wdzi
ęczne, nie należy do mojej kompetencji (Rzecz...) – odpowiedni to zgodny z
rzeczywistością i jej godny


Ezechiel
Literalnie pojawia się w Tajemnicy.

W liście do Wł. Bentkowskiego Norwid pisze, że nie wydaje swoim kosztem dzieł, bo nie chce
płacić, by go czytano; że w Polsce czyny są zbyt wczesne, a książki wydawane za późno.

Prorok Ezechiel żył z Izraelem w Babilonii na wygnaniu (597 – 538 p.Ch.; zm. ok. 570) po
zdobyciu Jerozolimy przez Nabuchodonozora. Potem jeszcze w 586 r. miasto zburzono i wygnano
resztę ludności.
Na Ezechielu spoczęła ręka Pańska (C.K.: Było w Ojczyźnie laurowo i ciemno [...] Gdy Boży-palec
za
świtał nade mną). Odszedł zgorzkniały (C.K.: Nie zdając liczby z rzeczy, które czyni, śyć mi
rozkazał w
żywota pustyni).
Misją Ezechiela jest ujawnienie win Izraela – „jeżeli chcesz ogłosić wyrok, to daj im poznać
obrzydliwości ich przodków”. Jest dla wygnańców Sumieniem, wyrzuca im zdradę ideałów narodu
wybranego (Norwid rezygnuje z literatury ludycznej).

„Niepraktyczne osły i szarlatany pogańskie”
Według Norwida współcześni nie potrafili czytać, czemu winni są również schlebiający im pisarze.

Szlachciców kilku, zebrawszy się raz w tydzień na herbatkę, pisze sobie to i owo i drukuje –
ż

ony kupują i czytają czasem. Wszystko to wygląda na duży Album, gdzie podpisują się dobrzy

znajomi na pamiątkę. Oto i cały rruch umysłowy (List do Bentkowskiego) ☺


O społeczeństwie:
„u nas nigdy nie było społeczeństwa, tylko zawsze było i jest sąsiedztwo”
„ludzie chrześcijańscy są niepraktyczne osły, a ludzie praktyczni są szarlatany pogańskie”
Norwid „kopie” świat, ale nim nie pogardza zupełnie (pisze „na Babylon do Jerózalem”).

Pójdź za mną?... (venite post me)
Tak Jezus powoływał Apostołów.

Norwid pisze „pójdź ze mną”. Vade-mecum to teraz nazwa przewodnika.
Poezja polska tam pójdzie, gdzie główna część „Vade-mecum” wskazuje sensem, tokiem, rymem i
przykładem. Czy chc
ą? czy nie chcą? – wszystko jedno.

Program cyklu to wiersz Za wstęp. (Ogólniki).
Norwid analizuje stan narodowego ducha i europejskiej (chrześcijańskiej) cywilizacji. Pokazuje
obrzydliwości i fałsze, głównie w zakresie życia duchowego zbiorowości. Uważał, że „prawda
wyswobodzi”, dlatego tak walczył o wydanie cyklu.

background image

8

Adres
1) do poetów polskich (w Do Czytelnika mówi o kryzysie polskiej literatury i sztuki)

Za wstęp, Liryka i druk, Powieść, Początek broszury politycznej, Styl nojaki, Kolebka-pieśni,
Cacka. Epilog

te wiersze programowe cechuje ironia (potępienie!), z jaką przedstawia „kwitnącą” literaturę

2) do krytyki literackiej, publicystów literackich

wstęp i epilog

Tylko społeczeństwa trzeźwe umieją oceniać – inne adorować lub bez-cześcić (List do
Jadwigi Łuszczewskiej, Deotymy)

i literatura bywa krytyką (Autorów sądzą ich dzieła, Nie – autorzy autorów!, Cenzor-krytyk)

3) z dedykacji: tym, z którymi błogo, poufnie i często rozmawiałem, poświęcam i poselam

większość wierszy atakuje lub przynajmniej ironizuje

adresatami tutaj są jego przyjaciele, ale gł. zmarli! „błogo” rozmawiać można tylko z nimi

skoro istnieją ludzie, z którymi C.K. rozmawia (i to błogo), to nieprawdą jest, jakoby był
nieczytelny i ciemny – jest to zarzut wobec krytyki


„Finis”
Jest to wiersz jawnie autotematyczny (Coś z życia kończę, kończąc „mecum-vade”).
Jest streszczeniem podst. wątku cyklu, czyli zjawiska śmierci i jej znaczenia (pisze... śmiertelnik).
Jest wykładnią zasady kompozycyjnej (Złożone są tu stu perełek nawlekłych Logicznie w siebie –
jak w łz
ę łza – wciekłych).

Tytuł jest wieloznaczny – koniec pracy (finis coronat opus), znak granicy, ale nie puenta, bo po
Finis mamy jeszcze trzy wiersze.

być może usunął jakieś wiersze z cyklu i potem musiał „dowlec” trzy inne perełki (w
Krytyce, wierszu 98 pisze VM – złożone ze stu rzeczy drobnych – Wyszło i oznajmia, że
można je nabyć)

Finis to obejrzenie się na „śmierć tworów”, dzieła, życia; Krytyka to ironiczny ciąg dalszy,
ż

ycie po życiu, proces uśmiercania VM przez krytykę literacką


Finis poprzedzone jest dwiema wierszami w konwencji efitafium czy nekrologu: Pamięci Alberta
Szeligi
i Do Zeszłej... (na grobowym głazie) – definicja chrześcijańskiego epitafium.

Czuje się śmiertelną powagę cyklu, może być przewodnikiem po cmentarzu (C.K. w liście nazwał
go: „cyprysowa czarność”). W przenośni – podróż przez ziemię ciężarną grobami, między ludźmi
„zaklętymi w umarłe formuły”, uciekającymi w pozór istnienia.

motyw skamienienia wystąpił wcześniej, np. Spartakus (Siedliście głazy, w głazów kole:
Całe ju
ż życie wasze – śmierć)

nie chce wzlatywać nad światem skamieniałym jak Mickiewicz, mówi, żeby iść za nim
przez niego

w cyklu zawarł też pozytywne, dostojne obrazy śmierci (Śmierć, Do Zeszłej..., Pamięci
Alberta...
, Spowiedź, Fortepian Szopena, Na zgon śp. Józefa Z.), śmierć jest fazą dojrzałości

wie, że śmierć jest źródłem cierpień, dlatego solidaryzuje się z ludzkim bólem

straszna jest tylko śmierć niedojrzała, zdziczała, sytuacyjna (syreni śpiew literatury: Cacka)

ś

miercią groźną, bo zdziczałą jest niewola (w sensie najszerszym; poemat Niewola)


Skoro wiersze te perełki, łzy, to może VM współczuje światu, że nawet łez już nie pojmuje, ale
nimi handluje. Jest to żal nad zniszczoną arkadią sztuki (jak Jezusa nad przyjacielem czy Miastem).
Panuje tu logika łez, współczucia nad światem i sobą, cierpienia.
Raz po raz VM mówi o wartości (i sztuce) panowania nad cierpieniem, nad łzami, nad sobą.

background image

9

część trzecia: TEKST „VADE-MECUM”

Dzieje wydawnicze
Przesmycki wydawał VM w różnych wydrukach w latach 1901 – 33.
W 1947 r. Wacław Borowy opublikował Podobiznę autografu.
Pełne wydanie topograficzne przygotował w Anglii Kazimierz Sowiński (nie miał autografu).
Drugie wydanie integralne przygotował Juliusz Wiktor Gomulicki.

Pierwsze całościowe omówienie dzieła opublikował w 1957 r. Zdzisław Jastrzębski.

Pytania
Na tom II Poezji miały się złożyć poematy Tyrtej i Aktor. Dlaczego tego nie zrealizowano do dziś?
Skąd wstęp Do Czytelnika skoro OgólnikiZa wstęp? Może Ogólniki tyczą się VM, a Do
Czytelnika
– całego tomu?

Całość?
Zaginęło 14 składników zbioru, a 8 jest niepełnych. Zachowało się 78.
Gumulicki próbował to uzupełniać (np. w miejsce 23 wstawił wiersz Tymczasem). Inne wiersze
znaleziono na odwrotach kart. Część była przekreślona, znaleziono je w innych wydaniach, więc
nie zamieszczono w VM.
Często publikuje się pojedyncze utwory, nie zaznaczając ich przynależności do cyklu. (w Rzeczy...
Norwid napisał: Patrz!... oto i Ruinę nawet popsuć można!)

Chronologia
Wiersze VM powstawały blisko 20 lat.
Najstarszy wiersz to W Weronie (1848). Połowa powstała przed 1864, około 1861. Pozostałe
powstały pewnie około 1865 (w czasie redagowania tomu II Poezji).
Redakcja dział zakończyła się końcem marca 1866 r., a zaczęła w lipcu poprzedniego roku.

Czystopis, odmiany, hybrydy
Norwid korygował wiersze jeszcze po ukończeniu prac redakcyjnych. Często trudno te poprawki
odczytać, więc przy wydaniach stosuje się czystopis jako wzór.

Grafia i ortografia
Norwid stosował podkreślenia, wyróżnienia graficzne, ozdoby i ilustracje. Mogą one zaciemniać
tekst, odwracać uwagę od znaczeń.
Swoje nowatorstwo ortograficzne Norwid motywował własną etymologią. :)

Interpunkcja (Skrajnym wzorem jest wiersz Przeszłość)
Norwid upomina się o szanowanie jego decyzji w tym zakresie. Czerpał ze starej tradycji, kiedy
interpunkcja służyła uwydatnianiu właściwości intonacyjno-retorycznych. W czasach Norwida
obowiązywała już zasada kierowania się strukturami składniowo-logicznymi wiersza.
Często nadużywa też pytajnika, również wewnątrz zdania – znak ironii, intonacji?

Norwid jest muzyczny, ale szorstko (dużo przecinków), a nie śpiewnie. poza tym jest wieloznaczny,
ironizuje.
Nie był pedantem interpunkcyjnym – wersy przeniesione na drugą stronę często się różnią.

Graficzne kształtowanie tekstu
Ponumerował wiersze i nadał im tytuły. W dłuższych wierszach ponumerował strofy. Plastyczne
ukształtowanie tekstu jest ważne – przecież Norwid był grafikiem.

** E.Z.**


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:

więcej podobnych podstron